Wcale nie. Wśród cywilizowanych ludzi na poziomie to wciąż aktualne. Ten, który liczy się ze swoimi słowami, zawsze jest lepiej postrzegany. Takie podejście można nawet wymuszać od swojego otoczenia, jako jeden z postawowych warunków zdrowych kontaktów. To nie Twój problem jeśli dla kogoś to zbyt skomplikowane. Ludzi ze swojego otoczenia trzeba odcedzać.
Sama koncepcja obietnicy jest bardzo dziwna. Słowo to słowo i trzeba się z nim liczyć.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 1 October 2012 2012 15:44
Tak tak, wyciągać wnioski na podstawie jednej osoby, która skrzywdziła autorkę.
Równie dobrze można powiedzieć, że w obecnych czasach sensu nie ma przysięga małżeńska. W końcu ludzie i tak się rozwodzą/rozchodzą.
Chyba nie do końca zrozumiałeś - obecnie niestety wszelkie obietnice i przysięgi są często składane 'dla świętego spokoju'. W tym również przysięga małżeńska. A potem ludzie i tak robią, co chcą - łamią dane słowo, zdradzają się, rozwodzą. I to nie dlatego, że z przysięgą/obietnicą jest coś nie tak. Po prostu ludzie zaczęli to masowo olewać - obserwując współczesny świat 'elity' (showbiznes, polityka) nietrudno to zauważyć. Jak myślisz, czy ci ludzie pamiętają jeszcze znaczenie słowa honor? A z jakiegoś powodu wcale nie wiedzie im się źle.
Obietnica, przysięga, honor i parę innych zjawisk niestety ostatnio traci masowo na znaczeniu. Na wagę złota są ludzie, którzy potrafią dotrzymać danego słowa... A szkoda, przecież kiedyś była to jedna z podstawowych miar człowieka... Teraz kasa, goła d*pa i głośny krzyk mają jakby więcej do powiedzenia...
Wcale nie. Wśród cywilizowanych ludzi na poziomie to wciąż aktualne. Ten, który liczy się ze swoimi słowami, zawsze jest lepiej postrzegany. Takie podejście można nawet wymuszać od swojego otoczenia, jako jeden z postawowych warunków zdrowych kontaktów. To nie Twój problem jeśli dla kogoś to zbyt skomplikowane. Ludzi ze swojego otoczenia trzeba odcedzać.
Sama koncepcja obietnicy jest bardzo dziwna. Słowo to słowo i trzeba się z nim liczyć.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 1 October 2012 2012 15:44
OdpowiedzTak tak, wyciągać wnioski na podstawie jednej osoby, która skrzywdziła autorkę.
OdpowiedzRównie dobrze można powiedzieć, że w obecnych czasach sensu nie ma przysięga małżeńska. W końcu ludzie i tak się rozwodzą/rozchodzą.
Chyba nie do końca zrozumiałeś - obecnie niestety wszelkie obietnice i przysięgi są często składane 'dla świętego spokoju'. W tym również przysięga małżeńska. A potem ludzie i tak robią, co chcą - łamią dane słowo, zdradzają się, rozwodzą. I to nie dlatego, że z przysięgą/obietnicą jest coś nie tak. Po prostu ludzie zaczęli to masowo olewać - obserwując współczesny świat 'elity' (showbiznes, polityka) nietrudno to zauważyć. Jak myślisz, czy ci ludzie pamiętają jeszcze znaczenie słowa honor? A z jakiegoś powodu wcale nie wiedzie im się źle.
Obietnica, przysięga, honor i parę innych zjawisk niestety ostatnio traci masowo na znaczeniu. Na wagę złota są ludzie, którzy potrafią dotrzymać danego słowa... A szkoda, przecież kiedyś była to jedna z podstawowych miar człowieka... Teraz kasa, goła d*pa i głośny krzyk mają jakby więcej do powiedzenia...
OdpowiedzCzłeku: Jeśli twoja obietnica jest nic nie warta, to nie znaczy że wszystkich innych też! Jeśli twoich znajomych przykro mi...
Odpowiedztylko gdzie znajdziesz cywilizowanych ludzi na poziomie? polub facebook.(com)/kochamhusky
OdpowiedzTak, tamte czasy to były takie wspaniałe, ale odeszły i są dzisiejsze, gorsze czasy ;-D
OdpowiedzPS to naiwność przemija