Demotywatory.pl

jeśli ktoś tyle schudnie w krótkim czasie, to racje, ale systematyczne ograniczanie posiłków i ćwiczenia bez pośpiechu typu 'mam 3 miesiące do ślubu/studniówki, muszę schudnąć' to skóra też by się skurczyła.

bardzo często spaślaki pytane o to, dlaczego się nie odchudzają, odpowiadają że "skóra by im wisiała". Każda wymówka dobra. Młoda skóra (a taka jest zaprezentowana na democie) się naciągnie, zwłaszcza, jak się jej ćwiczeniami pomoże.

O! Więc jesli już wiesz i uświadomiłem niektórych ludzi to jednak moje pier*olenie w kółko o tym samym nie poszło na marne...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 October 2012 2012 16:28

Niektórzy są świadomi od dawna, nie musisz nam ciągle o tym przypominać...

@somnambuliczka dobrze to ujęłaś "niektórzy". Ja codziennie się przekonuję, że jednak wielu jest tego nieświadomych.

@somnambuliczka ależ muszę przypominać, dla zasady, aby przypadkiem osoby nie dbające o siebie zbytnio się nie wyluzowały i nie pomyślały, że wszystko jest w porządku z nimi tylko to wszystko wokół nich są źli bo patrzą na wygląd...

A ja się przekonałam się ostatnio, że wygląd nie jest ważny... :(

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 October 2012 2012 18:03

Oj tam kyd nie czepiaj się :P Tak jak kłamstwo powtórzone 1000 razy staje się prawdą tak czasem warto 1000 razy powtórzyć prawdę żeby nie wyparły jej kłamstwa.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 October 2012 2012 18:28

Ajj kur*a, znowu na tych demotach siedze jak popier*olony zamiast zająć się pracą no ale nic, w każdym razie chciałem odnieść się do tego co napisałaś, @NinaMilagro mianowicie, że wygląd się nie liczy, odebrałem to w ten sposób, że jakiś chłopak rzucił dziewczynę mimo, że była ładna. Tylko, że w moim mniemaniu poza wyglądem liczy się też charakter. Trochę zaleciało hipokryzją z mojej strony ale myślę, że rozumiecie o co mi chodzi, wygląd jest zajebiście ważny, nawet powiedziałbym, że dla mnie osobiście jest pierwszorzędny no bo jak poznajemy osobę? Co nas przyciąga do danej osoby? Wygląd! Bo ja osobiście nie czuję żadnej potrzeby ani nie mam nadzwyczajnej ochoty poznawać ludzi (kobiet), które mi nie odpowiadają z wyglądu. Uważam, że to również działa w drugą stronę bo chyba raczej nikt nie będzie zafascynowany na pierwszy rzut oka brzydką osobą płci przeciwnej. Więc poza wyglądem jednak trzeba mieć tez poukładane w głowie. Dla mnie wygląd się nie liczy jeśli chodzi o relacje kolega-koleżanka ale jesli chodzi o partnerkę to musi być ładna (!) zgrabna itp i oczywiście musi odpowiadac mi z charakteru, nie wyobrażam sobie abym mógł pójść do łóżka z kimś kto mi sie nie podoba zewnętrznie ale ma fajny charakter. A takie durnowate wmawianie sobie, że uroda przeminie bla bla bla, że charakter najwazniejszy bla bla bla to sobie w dupe mozna wsadzić bo zazwyczaj tak tłumaczą a raczej wmawiają same sobie osoby bez większych ambicji. No ale należy też wziąć pod uwagę, że moje postrzeganie piękna nie jest uniwersalną prawdą a osobista i to co podoba sie mi wcale nie musi podobac sie komuś tam więc tez nie mogę powiedzieć "ta to pewnie jest z nim dla kasy bo przeciez on brzydki a ona zajebista" bo w sumie to może faktycznie się sobie podobają :D hehe a chu* w to w sumie :D

Dla mnie to jest tak oczywiste, że wygląd ma znaczenie, że mówić o tym, to tak jakby powtarzać, że skoczenie z 3 piętra może negatywnie odbić się na czyimś zdrowiu. Mam ochotę wtedy mówić: "You don't say?!". Ale jedna rzecz, to byś świadomym znaczenie pociągu fizycznego, a druga to traktować wygląd jako jedyny priorytet w doborze partnera. Każdy nieco bardziej rozgarnięty podchodzi do tego na zasadzie, że wygląd wszystko warunkuje, ale nie gwarantuje niczego. To, czy będziesz z kimś zależy w stu procentach od wyglądu i w stu procentach od czyjegoś charakteru. Bo te dwie rzeczy są tak samo ważne. Są jednakże wyjątki jak wszędzie. Niektórzy oleją spawy osobowości i dobiorą sobie jakąś dziunię, co ma watolinę zamiast mózgu, a są też tacy, choć ich jest niebywale mało, że naprawdę wygląd się dla nich nie liczy. Pisałem tu już o tym przy okazji mojego własnego demota o znajomej, która sama jest bardzo atrakcyjna, a która uważa, że zależy jej tylko i wyłącznie na tym, co kto ma w środku. Nie wierzyłem w to, dopóki nie zobaczyłem jej faceta, który jest niezbyt atrakcyjny, dużo jej ustępuje i jest 5 cm niższy od niej. Poza tym, spotkałem też się z taką sytuacją jak chyba NiniaMilagro. Znajomą rzucił chłopak dla dziewczyny brzydszej od niej. Tak też bywa. Trzeba też być świadomym, że 1% społeczeństwa stanowią osoby aseksualne Poznałem na demotach taką jedną. I dla nich w ogóle nie istnieje coś takiego jak pociąg fizyczny.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 October 2012 2012 19:35

Jak charakter pozostal z tej puszystej, to fajna dziewczyna z niej bedzie ;)

Tak... Bo otyli ludzie nie moga być wkur*iający, nie mili etc - skur*ysyństwo to tylko atrybut ludzi ładnych...

CocaineBusiness - nie rzucił, tylko wybrał średnio ładną nie poznając dobrze ładniejszej, no chyba, że ma całkiem odmienny gust od większości... A tak poza tym, jasne, że charakter się liczy, z wyglądem się nie pogada ;d

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 November 2012 2012 1:22

50kg? wyglądałabym jak kościotrup, ale skoro lubisz kości...

50 ??? chyba przy 150 cm wzrostu... mężczyźni!! nie bądźcie grubi, jak ładnie moglibyście wyglądać z kaloryferkiem...

bo ty im tak każesz? może oni wcale nie mają takiej ochoty ani potrzeby?