Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
730 1173
-

Zobacz także:


A ahaznam
+9 / 33

Jakiś idiota to robił, Einstein nie był ateistą (nie wierzył w Boga "religii", ale w Boga harmonii i pokoju tak), podobnie nie jest nim Michio Kaku (najbliżej mu do agnostyka).

EDIT: Neil deGrysse Tyson też nie jest ateistą, on nawet ateizmu nie uznaje ;)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 November 2012 2012 0:30

lkrysztofik
-5 / 27

kyd- czasami też tak bywa,że ojciec nie kocha swoich dzieci ,a wręcz je nienawidzi...skoro swojego ulubionego syna Jezusa powiesił na krzyżu to ja pi*rdolę tego jego "miłość", jeżeli chrześcijański Bóg istnieje ,to może mnie błagać o wybaczenie i tak jest dla mnie płytką , podłą szmatą z którą nie chce mieć nic wspólnego

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 31 October 2012 2012 18:09

lkrysztofik
+16 / 24

Z resztą w tym democie jest błąd logiczny, tak jak napisał szarozielony, dla ateisty piekło i niebo nie istnieją i nawet nie dopuszcza takiej myśli, co najwyżej agnostyk może się lękać piekła.

kyd
+7 / 27

@lkrysztofik, Bóg nie powiesił Jezusa na krzyżu, ludzie to zrobili. Co do drugiego, to nie miej do mnie pretensji, ten obrazek z pociechą, by nie lękać się piekła jest autorstwa zapewne ateisty, nie moja. Miej pretensje do "swoich" ludzi ;)

A atlantis86
+9 / 29

@szarozielony: Robienie takich zestawień jest konieczne ze względu na kościelną propagandę. Wielokrotnie sam słyszałem, jak z ust różnych księży padały słowa oskarżające nas o nihilizm, brak zasad moralnych, głupotę, problemy psychiczne itp. Wielu ludzi to kupuje, gdyż żadnego ateisty nie znają - trzeba im pokazać, że znany profesor, komik, aktor czy pisarz jest ateistą, a do stereotypu nie pasuje.

Faktycznie robienie z ateistów zwartej grupy jest nieco nienaturalne - tych wszystkich ludzi łączy tylko brak wiary w Boga. Mogą mieć natomiast skrajnie różne poglądy moralne, polityczne, gospodarcze, społeczne itp. Ateizm jest jednym poglądem, a nie systemem światopoglądowym - o tym należy pamiętać. Dlaczego więc ateiści trzymają się razem, identyfikując się z tą nazwą? Właśnie po to, żeby dać odpór czarnej propagandzie, głoszonej przez niektórych teistów. Proste?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 31 October 2012 2012 21:21

lkrysztofik
+5 / 19

kyd- no wiem,że to ludzie powiesili Boga, ale Ty jako "wierzący" znający biblię, powinieneś sądzić inaczej, przecież czarne na białym jest napisane ,że jest to sprawka Boga i ,że te ukrzyżowanie było mu "przeznaczone". Słaby ten Twój demot i bez większego sensu ogólnie, ateista choćby chciał nie lęka się piekła...to tak jakby kastrat lękał się że "wpadnie"

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 31 October 2012 2012 18:59

karakar
+5 / 9

@ahaznam: Słowo Bóg traktował jako synonim harmonii. Sam siebie określał jako agnostyka, "religijnego niewierzącego", wierzącego w Boga Spinozy. Nie lubił określenia ateista, bo nie chciał być widziany jako ktoś kto walczy z religią: "I have repeatedly said that in my opinion the idea of a personal God is a childlike one. You may call me an agnostic, but I do not share the crusading spirit of the professional atheist whose fervor is mostly due to a painful act of liberation from the fetters of religious indoctrination received in youth. I prefer an attitude of humility corresponding to the weakness of our intellectual understanding of nature and of our own being."

lkrysztofik
+5 / 11

Panteizm to bardzo racjonalna teoria i z wszelakimi sektami raczej niewiele ma wspólnego. I dodam jeszcze ,że jeżeli piekło w którym bedziemy torturowani istnieje(nie wiem jakieś 0,1 % szans) to na pewno za samo bycie ateistą się tam nie trafia, bo bycie dobrym człowiekiem nie ma nic wspólnego w to czy wierzysz w niewidzialnego gościa czy nie. Tak jak pisałem nie raz, jeżeli Bóg istnieje to nie jest taką szmatą na jaką kreują go katolicy, muzułmani czy tam inni(w sumie obojętne) i nie wierzę też ,że stworzył ludzi na swoje podobieństwo, niemożliwe,żeby był tak głupi.

Chaqual
+3 / 3

Karakar - nie wiem czy kojarzysz Richarda Dawkinsa. "Walczy" (powiedziałbym raczej że wytyka błędy logiczne w ich rozumowaniu) z ludźmi religijnymi, podczas gdy również nie określa się jako ateista. Tylko mało osób wie że agnostycy również się dzielą na ateistycznych i teistycznych.

A ahaznam
+2 / 2

@karakar, "I recognize the impossibility of non-created universe" i tyle w temacie.

karakar
+5 / 5

@Chaqual: Ja to wiem. Po prostu w tamtych czasach było trochę wojujących ateistów z którymi Einstein nie chciał być utożsamiany.

J JaroWars
+3 / 7

atlantis86, w sumie dlaczego ateiści mieliby walczyć z jakimiś stereotypami? stereotypy działają na ich korzyść. 10% amerykanów określa się jako ateiści, a w więzieniach ich reprezentacja to jakieś 0,1%. w czechach panuje mniejsza przestępczość niż u nas pomimo braku tych wszystkich kościelnych pseudozasad moralnych. a zarazem ateiści nie każą stawiać pomników swoim wodzom, nie doją państwowej kasy i nie wysadzają się w metrze.

F Folded
+1 / 3

@ahaznam

Śmieszny mnie jak religijni ludzie "walczą" o Einsteina, bezczelnie twierdząc, że bliżej mu było do osoby wierzącej niż do osoby niewierzącej, ale tak to już jest z durnymi masami. Tak samo śmieszy mnie jak religijni psychopaci opowiadają zmyślone historie o znanych naukowcach/osobach nawracających się na łożu śmierci na jedyną-słuszną-wiarę (vide Darwin). Dorośnijcie, nie ma inteligentnych ludzi, którzy wierzą w chrześcijańskiego bądź jakiegokolwiek innego boga stworzonego na podobieństwo człowieka, a wszyscy Ci którzy żyli kilkaset lat temu jak Newton czy Da Vinci (który nota bene był sceptykiem)...no cóż, mając na gardle miecze inkwizycji też raczej bym udawał że jestem wielce wierzącym katolem :) Pozostali to tylko wyjątki potwierdzające regułę :D

...a teraz czekam na fale katolskiego rage'u :)

A ahaznam
-3 / 3

@Folded - LOL tylko, że ja wcale nie jestem religijny, a twój post pokazuje jak bardzo masz zamknięty umysł i jak wielkim jesteś ignorantem, ja przytaczam fakty, poza tym są dowody na to, że wiele wielkich umysłów (już nie mówiąć o Einsteinie) byli teistyczni/religijni. Poczytaj trochę.

BTW: Michio Kaku (jeden z największych żyjących fizyków teoretyków, teoria strun) czy Neil deGrasse Tyson (astrofizyk) SAMI POWIEDZIELI, że nie są ateistami. Śmieszą mnei ludzie tacy jak ty, co mówią, że ateizm jest jedyną logiczną "wiarą", chociaż takie umysły jak przeze mnie podani tego nie uznają. Już nie mówiąc o Pascalu, Koperniku, Plancku, czy nawet o nieszczęsnym Einsteinie.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 November 2012 2012 0:36

zxccxz
+1 / 3

ahaznam, Tyson uważa się za agnostyka. A Twoje robienie z niewierzących naukowców osób religijnych wygląda niezwykle żałośnie.

A ahaznam
0 / 0

No ale jak ktoś sie DELKARUJE jako osoba wierząca, to co ja mam robić? :DDDDD

zxccxz
0 / 0

Kto w takim razie, według Ciebie, zadeklarował się jako osoba wierząca? ":DDDDD" Po tym sądzę, że dalsza dyskusja z tobą nie ma najmniejszego sensu, więc moje pytanie możesz uznać za retoryczne.

kyd
-5 / 25

Niech przestrogą dla ateistów będzie też fakt, że jeśli pójdą do piekła, to znajdą się tam obok Miley Cyrus, która jest w prawnym, dolnym rogu ;D

Odpowiedz
kyd
-5 / 19

Oj tam, oj tam. Mówisz tak, co najmniej jakby bycie Miley Cyrus nie było dla niej dostateczną karą. W ogóle to ciekaw jestem czemu ten demot aż tyle minusów zbiera. Czyżby ateiści nie mieli poczucia humoru i reagowali alergicznie, gdy tylko w jednym zdaniu zobaczą słowa "ateista" i "piekło"? A podobno "katole" to takie ponuraki.

lkrysztofik
+4 / 6

Może dlatego demot zbiera minusy, bo z której strony by nie patrzeć nie ma on żadnego sensu i logiki, a poza tym wielu ludzi może brzydzić się Sashą Grey?

M MrCartman87
0 / 6

A ty myślisz, że pójdziesz do nieba? Hahaha...a zatem powiadam Ci nikt kto miejsca w królestwie niebieskim jest pewien, nie otrzyma go, miłego dnia i do zobaczenia w piekle.

kyd
0 / 4

@lkrysztofik, czemu nie ma sensu i logiki? Bo piekło nie istnieje? To nie podważa demota, gdyz ten ma tylko i wyłącznie charakter ironiczny. Celem jego było wyśmianie obrazka. Ty nigdy nie słyszałeś w ogóle żadnego dowcipu, którego akcja miała w piekle? Nic o wyczynach Polaków w piekle, o tym jak przychodzi św. Piotr do szatana? Albo może ten świetny skecz kabaretowy Ani Mru Mru, w którym co chwila na zmianę człowieka kusi diabeł, a potem anioł chce go uchronić od pokusy? Jeżeli by być tak sztywnym, to należałoby podważyć sens takich żartów i skeczy, no bo piekło nie istnieje. No i spoko, niech nie istnieje. Ale ten, kto mądrzejszy wie na czym polega charakter ironii, przeto potrafi docenić takiego demota. Zresztą, wierzę, że znasz angielski na tyle, że by móc zrozumieć napis wewnątrz tego obrazka. Chyba widzisz, że jakiś ateista, który go tworzył, napisał apel, żeby się nie bać piekła, bo jeśli istnieje... Ja tylko ripostę do tego tytuły dodałem. Nie miej do mnie żalu o to. Demot minusy zbiera, bo wielu z was brakuje dystansu do siebie.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 November 2012 2012 15:25

lkrysztofik
+2 / 4

Już pisałem wyżej czemu nie ma sensu...Nie wiem skąd pomysł,że to ateista robił ten obrazek, przecież tak jak pisałem i tak jak każdy myślący człowiek wie,dla ateisty piekła nie ma,więc nie może on się go lękać, ja w sumie nawet nie jestem do końca ateistą, a nigdy się piekła nie lękałem, bo po prostu szansa ,że istnieje jest iluzoryczna. Jeżeli to miała być ironia to lepiej sobie odpuść ironiczne żarty...nie każdy się do nich nadaje. Mam dystans do siebie i uwielbiam, sarkazm, ironię i czarny humor, ale do tego trzeba być choć trochę inteligentnym i obawiam się,że Cie to dyskwalifikuje

kyd
+1 / 3

@lkrysztofik, a kto niby miał robić ten obrazek? Zakumuflowana opcja katolicka? I to, że czegoś nie rozumiesz, albo że Cię to nie bawi, nie znaczy, że jest głupie. Raz jeszcze wytłumaczę jak głupiemu. Znalazłem gdzieś obrazek, na którym było napisany apel do ludzi nie wierzących w religię (a zatem także i w piekło), by się nie bali, bo JEZELI PIEKŁO ISTNIEJE, to znajdą się w świetnym towarzystwie. Znalazłem wśród wielu wybitnych osób, osobę, która słynie z ssania penisów przed kamerami. Normalną i pierwszą rzeczą, jaka wtedy przychodzi do głowy, to dać ironiczną odpowiedź na obrazek typu: ateisto, nie bój się, będziesz w doborowym towarzystwie Sashy Grey. Czym to jest? Jest to ironia, która wyśmiewa cały obrazek. Jak Cię to nie śmieszy w ogóle, to ok, ale spójrz np. na komentarz kolesia u dołu, który jest ateistą, a pisze, że jego to bawi. Można? Można, tylko trzeba mieć troche luzu w sobie. I zabawne, że brak inteligencji akurat zarzuca mi osoba, która co rusz robi z siebie błazna w komentarzach. Nie chwaląc się, mam ponad 360 demotów na głównej, w tym wiele ironicznych, sarkastycznych, mógłbym Ci godzinami pokazywać te najlepsze. Więc jak myślisz, co jest bardziej realne - że ja jestem za głupi, by znać się na ironii, czy Ty za mało zdystansowany, tudzieź lotny, by ją w pełni docenić? Raz jeszcze pytam. Czy ateista może się śmiać z żartów o piekle, jeżeli w nie nie wierzy? Np. taki znany żart: "Diabeł złapał 2 niemców, 2 ruskich i 2 polaków. Powiedział że ich wypusci jak otworzą sejf po ciemku, w którym jest zamknięte 30 tys. dolarów.
Pierwsi niemcy, diabeł zgasił światło, w ciemności słychać wiertarkę i przekleństwa po niemiecku. Po 30 sekundach diabeł zapalił światło, niemcom się nie udało to buch ich do piekła.
Drudzy byli ruskie, diabeł zgasił światło, w ciemności było słychać młotek, łom i wkurzonych ruskich. Po 30 sek. diabeł zapalił światło, sejf był zamknięty no to buch ruskich do piekła.
I kolej na polaków, diabeł zgasił światło, zapadła głucha cisza. No to diabeł próbuje po 30 sek. zapalić światło ale nie może, w ciemności słychać głos:
- Heniek mamy 30 tys. dolarów na cholere ci ta żarówka!". Bo jeżeli ateiści, pomimo braku wiary potrafią żartować z rzeczy takich jak piekło, diabeł, Bóg, to znaczy chyba, że i w tym democie nie będą się doszukiwać żadnego błędu logicznego. Wchodzisz czasem na kwejk? Nie widzisz żartów z tematów Boga? Np. jest zdjęcie ze sklepową półką, podpisaną pod spodem "Water", a na półce leży wino. I tekst: "Jezus tu był". Idąc za Twoim tokiem rozumowania, takie kwejki są pozbawione logiki, ale jednak ateistów to bawi.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 November 2012 2012 16:38

lkrysztofik
-1 / 3

No cóż nie bede polemizował z kimś kto ma 300 demotów na głównej haha ... musisz byc jakimś Bogiem, może to Ty jesteś mesjaszem? Pytałeś się matki czy jest dziewicą? Ten obrazek mógła robić np wierząca osoba która przeczytała biblię i doszła do wniosku ,że z dwojga złego to już woli iśc do piekła, bo Bóg jest bardziej okrutny. A na resztę nie zamierzam odpisywać, bo jesteś dla mnie kompletnie popi*rdolony...bez urazy oszołomie :)

kyd
-1 / 1

"No cóż nie bede polemizował z kimś kto ma 300 demotów na głównej haha ... musisz byc jakimś Bogiem, może to Ty jesteś mesjaszem? Pytałeś się matki czy jest dziewicą?" - faktycznie, Ty za to jesteś mistrzem ironii, chylę czoła przed królem. "Ten obrazek mógła robić np wierząca osoba która przeczytała biblię i doszła do wniosku ,że z dwojga złego to już woli iśc do piekła, bo Bóg jest bardziej okrutny." - to za to bardzo inteligentne wytłumaczenie. Równie inteligentne, jakbyś rozlane mleko próbował wyjaśnić tym, że to kosmita wpadł do Ciebie do domu i je rozlał. Jak nie potrafi się wybrnąć z sytuacji, to plecie się byle bzdury. Na resztę szkoda słów. Sam dobrze wiesz, że tak się zagmatwałeś ze swoją kretyńską argumentacją dlaczego oto ten demot jest taki głupi, że teraz omijasz tylko drażliwą kwestię. Niech ktoś zrobi jakiegokolwiek demota uderzającego w religię, to choćby najmniejszej logiki nie posiadał, to takie tłuki jak Ty jemu temu przyklasną, bo takim wymoczkom brak obiektywności. Swoich wspierają, próbę żartu z ateistów dyskredytują.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 November 2012 2012 21:04

lkrysztofik
-1 / 1

Tak tak oczywiście :D Dobrze ,że w "realu" nie znam takich zj*bów umysłowych jak Ty bo bym kiedyś nie wytrzymał i mogło by się to źle skończyć im dłużej omijam szerokim łukiem jakichś nawiedzonych miotających się w swoich chorych urojeniach psycholi, tym dłuzej zachowuję resztki zdrowia psychicznego. To nie była żadna ironia z mojej strony, wiem ,że nie jestem za bardzo godzien z Tobą pisać wielki twórco demotywatorów, to Twój Bóg powinien się do Ciebie modlić, a nie odwrotnie. To dlaczego ten demot jest idiotyczny nie wymaga nawet argumentacji, kto ma rozumieć to rozumie ,a o logice to Ty raczej większego pojęcia nie masz, więc przestań się ośmieszać. Oczywiście jestem jak najbardziej za tym,żeby obrażać religię, ale w sposób sensowny i przemyślany a nie wszystkie demoty na ten temat takie są. Sam żartuję z ateistów , choć ciężko żartować z czegoś tak racjonalnego, ale litości...jeżeli to jest dla Ciebie żart, nie wspominając o tym że śmieszny...tępi ludzie mają specyficzne poczucie humoru :) Wiem ,że mozesz się teraz rozpisać na 666 słów co sprawi,że wzrośnie mi ciśnienie krwi, ale równie dobrze możesz darować i tak już chyba dość osób ma Cię za kompletnego idiotę.

lkrysztofik
-2 / 2

A no i cały czas sprawiasz wrażenie jakbyś nigdy nie przeczytał biblii, ani nawet opracowania... ja np gdy jeszcze sie z nią nie zapoznałem to byłem wierzący. Ile zabił w biblii osób szatan a ile Bóg? Pod koniec mojej wiary, gdy rozmawiałem z Bogiem to go wyzywałem najgorszymi wyzwiskami jakie znam, szatan to przy nim anioł, może i upadły ale anioł, myślę,że nie jeden wierzący woli iść do piekła niż do takiej podłej szmaty jak Twój bożek

kyd
0 / 0

Skoro ja jestem takim psycholem, to jak Ciebie określić, który wkoło bije piane w komentarzach, wszystkich wyzywa od oszołomów, debili, kurv? Brak panowania nad emocjami i słownictwem uważasz za przejaw normalności? A nie, sorry, Ty przecież jesteś umysłowym renegatem, który brzydzi się ludźmi, którzy dali się upupić systemowi. Dodajmy do tego Twój ateistyczny fanatyzm,,, Jak myślisz, ile czas Ci to zajmie, zanim zamkną Cię u czubków? "To dlaczego ten demot jest idiotyczny nie wymaga nawet argumentacji" Czemu nie? Myślałem, że jako ateista, wszystko musisz mieć czymś poparte, ale ode mnie wymagasz, bym przyjął jako pewnik, że demot jest głupi? Bo co, bo pan ikrysztofik mi tak rzecze? I myślałem, że to jasne, ale trudno, trzeba tysięczny raz powtórzyć. Ja jestem deistą. Wiesz co to znaczy, chłopcze? Czy może podać Ci słownikową definicję? Czyli ja też nie wierzę w piekło, co nie znaczy, że nie mogę w odpowiednim charakterze konwencji żartu, na chwilę przyjąć jego istnienia, jeśli to ma coś na celu. W tym przypadku ma. Ma ukazać absurd tego spartolonego obrazka. Pamiętam Twój dawny komentarz, z którego chyba wynikało, że lubisz Roberta Lewandowskiego. No więc ciekawostka dla Ciebie, Robert jest katolikiem: http://www.youtube.com/watch?v=VmCYF-808Eo Wsparł akcję "Nie wstydzę się Jezusa". Podobnie zresztą jak np. Błaszczykowsi. W dalszym ciągu miotasz się też w wytłumaczeniach, jakoby twórcą obrazka miałby być katolik. Racjonalny rzekomo jesteś, haha. Więc czemu bierzesz pod uwagę coś, czego prawdopodobieństwo jest tak duże, jak to, że twórcą wszechświata jest potwór spaghetti? :D Dajesz, Krzysiek. Czekam na dalszy ciąg :D

lkrysztofik
0 / 0

Myślę,że spokojnie można nazwać mnie socjopatą, ale nie jestem pewien kto pierwszy z nas trafi do czubków, myślę ,że nie da się tego przewidzieć, ogólnie to psychiatryk mógłby być ciekawym doświadczeniem, wręcz jak wakacje :). Nie raz widziałem jak ludzie się z Tobą kłócili w komentarzach i wiem że nie da się dotrzeć poprzez Twoje urojenia do Twojego umysłu, tak więc dlatego właśnie nie będę nic argumentował. Spoko to jest dla Ciebie śmieszne. Nie rozumiem Twojego poczucia humoru, ale to chyba dobrze, bo to znaczy, że różnię się od Ciebie. O dziwo zgodzę się z Tobą ,ze ten obrazek jest "spartolony", ale naprawdę nie udało Ci się go wyśmiać, po prostu to jest słabe. Choć przyznam,że sam obrazek jeszcze bardziej. Lubię Roberta Lewandowskiego jako piłkarza a nie człowieka. A co do wiary Błaszczykowskiego to nie jestem pewien, czy po tym co przeżył w dzieciństwie jest w stanie wierzyć, jeżeli tak to nie wiem czy podziwiać czy śmiać się z jego naiwności.

lkrysztofik
0 / 0

Aha więc jesteś deistą...wiele razy czytałem Twoje komentarze i piszesz jak przeciętny katolik...szczerze to nie będę zgrywał mądrali nie wiem czym jest deizm i nie chce mi się sprawdzać w google. Tzn,że wierzysz w Boga, ale nie ma ona jakiegokolwiek wpływu na świat? Jeżeli tak to jestem blisko tej teorii.

kyd
0 / 0

No już przyjmijmy umownie, że to nie jest śmieszne. Dla mnie jest, dla wielu innych tez, dla Ciebie nie. Ok. Ale czy to wciąż nie uważasz, że głupie oceniać całość czyjejś inteligencji i jakości poczucia humoru na podstawie jednego demota? No nieważne. Co do Błaszczykowskiego, to jego trauma z dzieciństwa umocniła jego wiarę właśnie. Skąd to dziwne przeświadczenie, że jak ktoś miał trudny los, to musiał pojąć, że Boga nie ma? Tutaj masz o Kubie i jego wierze: "Takie skrajnie trudne doświadczenie ma też za sobą kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski, Jakub Błaszczykowski, kolejny VIP zaangażowany w akcję "Nie wstydzę się Jezusa”. Kiedy był dzieckiem, na jego oczach tato zabił nożem mamę. - Cały czas wierzę, że mama jest ze mną - mówi piłkarz Borussii Dortmund – obserwuje mnie z tamtego świata. I pomaga mi w podejmowaniu najważniejszych życiowych decyzji.

Jakub nie ukrywa, że bierze swoją wiarę bardzo serio.

- Znak krzyża, który wykonuję, dotykając murawy na początku meczu – nie jest tylko gestem – deklaruje – jest zawierzeniem mojej gry Opatrzności. Rozumiem to, że dla kogoś, jego wiara, jego religijność mogą być sprawą indywidualną. Mam przekonanie, że Chrystus pomaga nam w codziennym życiu. Staram się więc namawiać ludzi do tego, by o swojej wierze i o modlitwie pamiętali na co dzień. Nie tylko wtedy, kiedy jest ciężko, pojawiają się problemy i nie można już liczyć na lekarzy czy na jakąkolwiek pomoc". Tak, deizm to znaczy wiarę w jakiegoś projektanta, konstruktora wszystkiego, pierwszą przyczynę, która nie ma wpływu obecnie na nic co się dzieje. Jeżeli widziałeś mnie dyskutującego z ateistami, to właśnie dlatego, że nie lubie ich generalnie. Nie jest to tak, że automatycznie każdego dyskryminuje, ale właśnie za dużo miałem styczności z ludźmi Twego pokroju, którzy nie wiedzieć czemu, ale za jakiś cel życia obrali sobie zadania, by chrześcijanom zniesmaczyć wiarę i obrażać ich na każdym kroku. To już nie tyle jest ateizm, bo teoretycznie ateista powinien mieć wy*ebane na kwestie religii, ale to bardziej jest już chrystianofobia. Nie cierpię tej arogancji, zarozumialstwa, chamstwa jaką wkoło spotykam u ateistów. Chcesz, to mogę Ci przytoczyć całą serię komentarzy ateistów, bo je skrzętnie kolekcjonuję. I Ty chociaż nawet gdybyś nie był ateistą, to właśnie jesteś modelowym przykładem człowieka, którego po prostu nie lubię. Bo nic tylko szerzy nienawiść. Dlatego chociaż nie ufam żadnej z religii, to czuję większą sympatię do katolików, których znam i lubię. Niektórzy mi bardzo pomogli w życiu. Ateiści za to kojarzą mi się tylko z tym obrażaniem, obrzucaniem błotem itd.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 November 2012 2012 23:39

lkrysztofik
+1 / 1

Niepotrzebnie mi napisałeś o tym Błaszczyku, przez Ciebie tylko mniej go będę lubił... choć patrzę głównie na umiejętności piłkarskie. Jeżeli chodzi o deizm to zgadzam się z Tobą,że jest to bardzo prawdopodobne i koło jakichkolwiek ogłupiających sekt to nawet nie stało. Ja myślę,że ateiści po prostu czują frustrację ponieważ całe życie z każdej strony są atakowani tym zasranym Bogiem. Od początku życia byłem manipulowany i prano mi mózg, ja mam całkiem inne doświadczenia z katolikami, oczywiscie w "realu". Kojarzą mi się głównie z wielką głupotą, ograniczeniem i hipokryzją, za to ateiści których spotykałem z inteligencją, szczerością(dla ciebie chamstwem) i nietuzinkowością, podczas gdy katolicy to wręcz jakieś bezrefleksyjne klony. No i największe ludzkie szmaty jakie znam w większości to też ludzie wierzący... przecież wystarczy iść wyśpiewać wszystko facetowi w kiecce i jesteś "czysty". Skoro nie dostrzegasz ,że głównym motorem religii jest głupota to na serio nie mamy o czym gadać. No i nie chce mi się z Tobą kłócić skoro jesteś deistą, a jest to jedna z teorii które biorę pod uwagę

lkrysztofik
0 / 0

A... i nie powiedziałbym ,że jestem ateistą, co prawda wydaje mi się, to najbardziej prawdopodobne, ale nie jestem tak głupi by w coś wierzyć na pewno. No bo jak ktoś jest pewnym swoich racji, obojętnie czy deistą, czy muzułmanem czy ateistą to jest po prostu ograniczony umysłowo. Tu chyba się ze mną zgodzisz- wolę myśleć ,że Boga nie ma,niż,że ma wpływ na świat i jest podłym sk*rwielem

kyd
0 / 0

No zatem widzisz, nasze doświadczenia kreują nasze wyobrażenia o katolikach i ateistach. Może to kwestia miejsca wychowania, ale ja się wychowałem w dużym mieście i tam raczej ciężko o typ młodego człowieka, który jest aż tak ślepo oddany swej wierze, że jest stereotypwym typem katola, który na co dzień nic dobrego nie robi, a potem dostaje rozgrzeszenie i po sprawie. Głównie poznawałem studentów, niektórzy jasno deklarowali swoją wiarę, niektórzy przy tym nie cierpieli Kościoła jako organizacji, inni lubili kościół jako budynek, gdzie znajdują spokój i wyciszenie. Na tym sobie wyrobiłem pozytywne opinie o katolikach, bo zazwyczaj to byli mądrzy ludzie, nie jakeś ślepe marionetki, mieli swoje poglądy też, przeciwne do stanowisk Watykanu. Chyba najlepsza osoba jaką znałem była katoliczką. Dziewczyna chora na raka trzustki, która świetnie się uczyła i teraz powinna być gdzieś studentką medycyny. Często po szkole chodziła do pobliskiego hospicjum zajmować się z dziećmi. Miała wielki talent malarski. Nie wiem teraz co się z nią dzieje, ale dla mnie to zawsze pozostanie wzór katoliczki. Typ zacofanego, bezmyślnego katola, to według mnie albo typ mohera, czyli osoby starszej, takiej która mnie nie interesuje, albo typ osoby młodej, ale wychowanej na wsi. Bo mimo wszystko, nawet badania to pokazują, że największy wpływ wychowawczy, kształtujący światopogląd ma telewizja i otoczenie. A nie rodzice, czy parę klech, którzy wygłaszają swe kazania z ambony. A co do ateistów, to poznałem osobiście parę lepszych typów, jak mówisz - inteligentniejszych, ale i wielu matołów. Więc to uczy mnie, że mądrość nie jest zależna od tego w co wierzysz. Bardziej mimo wszystko w ludziach mi zależy na tym jaką kto ma osobowość. Czy jest życzliwy, czy jest sympatyczny, czy jest dobry w środku... A jak ja mam mieć dobre zdanie o ateistach, skoro wkoło widzę ich obrażających katolików. I zgadzam się co do tego, że nie można być pewnym co do niczego, trzeba mieć odrobine pokory. Heh, pamiętam zrobiłem o tym demota dawno temu: http://demotywatory.pl/3674432/Ateista-czy-wierzacy Ja swój deizm opieram na paru rzeczach, ale przede wszystkim na tym, że gdyby nawet Bóg miał wpływ na nas, to byłby niesprawiedliwym Bogiem. Nie chodzi o to, że nie wyręcza nas w każdej sytuacji, nie zażegnuje wojnom itd. Potrafię zrozumieć, że danie nam wolnej woli było mniejszym złem, niż gdybyśmy byli wkoło przez niego ubezwłasnowolnieni. Ale Bóg osobowy niby powinien wysłuchiwać modlitw. No i czasami podobno ich słucha i pomaga - przywraca zdrowie, wzrok - jak to niektórzy deklarują. Niby fajnie, ale czemu nie pomaga tym innym, może bardziej potrzebującym i mocniej się modlącym. Nie ma w tym równości i sprawiedliwości, a od Boga bym oczekiwał przede wszystkim właśnie tego.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 November 2012 2012 12:17

A ahaznam
-2 / 14

Co za idiota to zrobił? Michio Kaku nie jest ateistą, najbliżej mu do agnostyka...
Tak samo Einstein - nigdy nie powiedział, że jest ateistą, nawet powiedział że wierzy w Boga harmonii i pokoju.

EDIT: Dopiero zauważyłem, Neil deGrysse Tyson też nie jest ateistą: http://www.youtube.com/watch?v=CzSMC5rWvos

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 November 2012 2012 0:28

Odpowiedz
kyd
+5 / 11

Myślę, że sam obrazek nie jest tylko zbiorem ateistów, tylko ludzi, którzy wyrzekli się religii, a więc także agnostyków, czy deistów - oni wszyscy teoretycznie powinni iść do piekła.

Kozzi19
+5 / 7

Einstein wierzył tylko w to, że coś nadało prawom fizyki taki, a nie inny fason i nic więcej. Nie wierzył w żadnego boga religijnego, stąd często powtarzał, żeby nie mylić go z osobą religijnie wierzącą. Powstała nawet nazwa Bóg Einsteinowski (od tezy Alberta) - w którego wierzy Michio Kaku. Warto pamiętać, że religia (religijność) i wiara, to dwie różne rzeczy.

A ahaznam
+2 / 2

No i jeszcze Neil deGrysse Tyson, dopiero zauważyłem. Neil mówi, że najbliżej mu do agnostyka.

P Pingwiningwin
+7 / 7

Prędzej to będzie wyglądało tak jak w tym dowcipie:

Mężczyzna umiera i trafia do piekła. Tam wita go diabeł:
- Możesz wybrać sobie pokój, w którym będziesz przebywał. Podmienisz osobę, która się w nim obecnie znajduje. Ona pójdzie do nieba, a ty będziesz tam dopóki ktoś inny nie będzie chciał cię zastąpić. Więc, dalej, wybierz sobie pokój.
Diabeł prowadzi mężczyznę do pierwszej sali, gdzie widzą kobietę przypiętą do ściany i chłostaną. W kolejnym pokoju osoba jest przypalana pochodnią, a w ostatnim ukazuje się naga kobieta robiąca dobrze mężczyźnie.
- Wybieram ten pokój - krzyczy podekscytowany mężczyzna.
- No dobrze - mówi diabeł, po czym podchodzi do kobiety, łapię ją za ramię i mówi: - Możesz już iść. Znalazłem kogoś na twoje miejsce.

Odpowiedz
K kinghaa
-2 / 4

a jak ktoś wierzy w Boga, a nie w kościół? to co wtedy?

Odpowiedz
kaktuska
+2 / 2

Kościół istnieje więc jaki jest sens w niego wierzyć ? Do kościoła można co najwyżej przynależeć. Co do Boga nie mamy pewności, więc określenie "wiara" jest jak najbardziej na miejscu.

blessya1985- Niestety jako wierząca muszę się zgodzić. Niewiele osób określających się jako zna i rozumie przesłanie trywialnego "Ojcze nasz"", co dopiero całej ewangelii. Więc nawet gdyby chcieli nie mogą zastosować w życiu nauki, w którą podobno wierzą. Mnie to smuci, dla Was jest to argument za pozostawaniem w obozie przeciwnym kościołowi.

K kinghaa
0 / 2

ja wierzę w jego istnienie, ale to co dzieję się dziś z księżami, kościołami to włos się jeży na głowie...jakieś wielkie nieporozumienie...np ostatnia moja styczność z księdzem..pozwolę sobie przytoczyć tutaj historię z życia wziętą która miała miejsce jakiś miesiąc temu...zmarł znajomy mojej rodziny, a więc jak zmarł to jego rodzina chciała go oczywiście pochować pofatygowali się do księdza przedstawić mu całą sytuacje... a wiecie co on na to? zażyczył sobie 900 zł za odprawienie pogrzebu, rodzina zmarłego złapała się za głowę,...pomyśleli, że jak zmniejsza stawkę to ksiądz i tak pochowa zmarłego, bo przecież to byłoby nie humanitarne z jego strony...gdy zaproponowali mu mniejsza kwotę, ten oczywiście powiedział, że nie odprawi pogrzebu zmarłemu :)

A Anoren
-1 / 3

Kościół to ogół chrześcijan. Kościół katolicki to nie watykan, ale ludzie, którzy są katolikami. Tak poza tym, bez sensu jest szukanie Boga w watykanie, bo tam go nie ma. Tam są ludzie, którzy wiarę ustawili sobię w taki sposób, żeby ciemna masa tylko robiła, co im karzą. Bóg nie jest taki, jak go przedstawiają władze kościoła. Bóg to coś więcej, nie tylko człekopodobny twór siedzący na tronie i będący sprawiedliwym. Bóg jest sprawiedliwością, miłością i ogólnie dobrem. Także, blessya, tłumaczenie się tą formułką jest nielogiczne, bo to właśnie bycie dobrym człowiekiem jest równe wierze w Boga. Nie wiem, dlaczego wszyscy biorą to tak dosłownie.

D dawidsznurek
+5 / 7

Ktoś zrobił głupie zestawienie, przykładowo Michio Kaku, znany i ceniony fizyk teoretyk, wiele razy mówił, że w Boga nie wierzy, ale wcale nie wyklucza jego istnienia. Morgan Freeman również twierdził wiele razy, że Bóg jest bardzo racjonalny, jednak dla niego muszą być dowody więc nie wyklucza istnienia Boga, ale również nie twierdzi, że nie ma Boga. Jest zdjęcie człowieka jakim jest Bill Gates, który wcale nie jest ateistą, należy do sekty wyznającej demona wiedzy z babilońskiej mitologii, w Boga wierzy choć uznaje go razem z kolegami z sekty, za wroga. Zdjęcie Alberta Einsteina co tu robi? Facet twierdził, że Bóg taki jakim sobie ludzie wyobrażają nie istnieje, jednak jako tako coś, co można nazwać Bogiem istnieje lub musiało istnieć, choć sam nie wiedział czym to mogłoby być i jedna z jego teorii głosiła, że mogłaby być Bogiem biała dziura (przeciwieństwo czarnej dziury, nie udowodnione naukowo, choć hipoteza istnieje). Nicole Kidman, żydówka.

Odpowiedz
Andriej69
+1 / 13

Więc nawet jeśli ateista jest dobrym człowiekiem, nie zostanie wynagrodzony po śmierci gdyż nie wierzył. Katolska logika powala mnie za każdym razem, zupełnie jakbym oglądał jakiś film o średniowieczu. P.S: Nie zakładam pochopnie, że ci na zdjęciach są dobrzy!

Odpowiedz
A andrzej3191
+1 / 3

Witam
polecam przeczytać Efezjan 2.8,9
8 ​Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar;
9 ​Nie z uczynków, aby się kto nie chlubił.

A Anoren
+2 / 4

Te listy to Ty se możesz.. Bóg nie jest człekopodobny. Bóg jest dobrem, które ma głęboko w d... czy wyznajesz jego, czy Allaha, czy Buddę, czy kogo tam jeszcze. Bóg = miłość. Jeśli miłujesz, jesteś blisko Boga. Postać Boga przedstawiona w biblii to tylko UŁATWIENIE wiary. Nie liczy się to, czy regularnie, co niedzielę o 9.00 jesteś na pierwszej ławce w kościele, i się modlisz gorliwie, liczy się to, jak zachowujesz się poza kościołem.

A andrzej3191
-4 / 4

Do Anoren czyli np jest sobie ateista bardzo gorliwy nie przyjmuje do wiadomosci ze istnieje jakikolwiek Bóg ale również bardzo miluje bliźnich pomaga im i ogólnie jest dla nich bardzo dobry i tutaj zonk Bóg=miłośc przecież nie może wierzyć w miłość bo to Bóg dlaczego ateisci mysla ze moga byc zbawieni jak niem Boga zycie kończy sie na smierci?

zxccxz
+3 / 3

Dałem Ci minus. Nie dlatego, że jestem obrońcą wiary, bo jest wręcz przeciwnie, ale dlatego, że oceniłeś autora nie przeczytawszy komentarzy, w których wyjaśnił swoje stanowisko w sprawie wiary. W pozostałych kwestiach się zgadzam.

kyd
+3 / 5

Nie żaden moher, nawet nie katol, a deista dodał demota, który pewnie też poszedłby do piekła, jeśli takowe istnieje. Nie wiem jak Ty, ale dla mnie bardzo ważnym kryterium mądrości, jest to jak wygląda czyjeś poczucie humoru. Demot w żaden sposób nic nie sugeruje, jest tylko żartem, więc posiedź i zastanów się, czy Twój wybuch oburzenia jest adekwatny i wytłumaczalny.

M max12383
-2 / 4

zxccxz nie śledziłem demota od początku, gdy dodałem komentarz innych było już kilkadziesiąt. Najlepszy komentarz zasugerował mi jaka jest większość pozostałych, a nie lubię czytać jak ktoś pisze o swoich absolutnych prawdach bez podstaw. kyd wytłumacz mi po czym miałem wnioskować, że demot jest żartem, o ile w czasie rozmowy takie rzeczy zaznacza sama intonacja w tym przypadku nie było ku temu żadnych wskazówek. Na demotach z tego co widuję większa część ludzi który się udzielają to wielcy Katolicy a tak na prawdę pseudokatolicy którzy nie znają mojej wiary, wybacz, że przez niechęć do czytania dużej liczby komentarzy nie wiedziałem o co chodziło Ci w democie, następnym razem polecam gdy chcesz zrobić demota który ma być żartem użyj na przykład emotikony.

kyd
+1 / 1

@max12383, emotikony na demotach? Teraz to Ty sobie żartujesz. Sam fakt, że jest to portal rozrywkowy, powinno być Ci wskazówką, że możesz spotkać tu ironie. Zresztą, o co się wściekać? Celem demota było po prostu zadrwić z tego przypadkiem znalezionego obrazka, na którym pełno wielkich ludzi - Freeman, Einstein, Sagan, Deep, Lennon itd. a wśród nich osoba, która znana jest z grania w pornolach. Miej pretensje do jakiegoś ateisty, że zrobił tak niefortunny zbiór ateistów, i że wstawił w tytuł słowa, żeby się nie bać piekła, bo jeśli istnieje, to będziesz tam w dobrym towarzystwie. Ja jedynie z tego zadrwiłem.

M max12383
-2 / 2

kyd miałem na myśli żebyś dodał na końcu np. ":d" i to by wszystko wyjaśniło, a tak ci pseudo katolicy uznali demota za ośmieszającego niewierzących.

C Cloner
-1 / 1

Zanim zminusujcie sprawdźcie co napisał w wstępie swojej książki.

M marcinte1981
0 / 4

Jeśli piekło istnieje to wydaje mi się że nikt nikomu nie będzie nic umilał

Odpowiedz
belzeq
+1 / 7

>>Pomyślmy o tym racjonalnie.

A to nie jest coś co chrześcijanie lubią robić.

Myśleć racjonalnie... Ogień, siarka, wieczne cierpienie. Takie jest piekło, tak napisali w Biblii.
Bóg ma pod władaniem cały wszechświat, za wyjątkiem piekła, którym włada diabeł. Diabeł to jego największy wróg, w ogóle się nie lubią prawda? Jeżeli robisz złe rzeczy, to idziesz do piekła prawda?
Kłamałeś, zdradzałeś, kradłeś. Byłeś fiutem całe życie.
Dlaczego diabeł miałby Cię ukarać?
Jesteś jednym z jego kolesi!
Będzie Cię kur#a lubił!

A andrzej3191
-5 / 5

Możecie się ze nmą nie zgodzić Ja jako osoba wirząca w Boga nie kościół i czytający biblię (nie jestem świadkiem) wyczytałem tam że piekło to nie bedzie jedna wieka impreza godzie dj to jest diabeł w swoim tradycyjnym stroju - kopytka, widły (tak go ludzie przedstawiają). Tylko to będzie jezioro ogniste zgotowane dla diabła i osób które za nim poszły więc nie chciałbym się tam znaleść. Życzę miłego dnia.

Odpowiedz
A AdilRami
-2 / 6

Dla mężczyzny,który pewnie stworzył tego demota - W piekle Sasha Grey będzie lesbijką, a ten tłum facetów będzie miał na ciebie ochotę...
A piekło ateisty będzie polegać już na samym fakcie, że Bóg istnieje...

Odpowiedz
miti20
+5 / 9

Lodzik lodzikiem ale ona ma krzywą morde

Odpowiedz
Kriomentos
+7 / 9

Tam Sasha Grey... Morgan Freeman! Siąść i móc z nim zamienić parę słów...

Odpowiedz
miti20
-3 / 5

Sasha to rozumiem ale dlaczego morgan dlaczego pogromcy mitów i kilku aktorów troche bezsens

Odpowiedz
Laares
+1 / 3

3 rząd, 5 od lewej. Nawet sam Bóg jest ateistą.

Odpowiedz
R rufiozo
0 / 2

piekło to będzie jak nie będzie mogła loda zrobić :D

Odpowiedz
A konto usunięte
0 / 6

Patrząc na komentarze wierzących inaczej, czyli wszystkich i każdego z osobna z przykrością stwierdzić trzeba ile krzywdy duchowej wyrządziło narzędzie w rękach Diabła - KK wszystkim ludziom. Wszczepia od dziecka fałszywe poglądy które wielu ludzi odrzuca w dorosłości ze względu np. na ich niedorzeczność, oskarżając o wszelkie zło Boga zamiast fałszywy kler, w dodatku nie mając pojęcia o czym biblia uczy. Nie będę nawiązywał imiennie co kto napisał tylko odpowiem pokrótce na zarzuty. Piekło to nie miejsce wiecznych mąk tylko powszechny grób ludzkości, tak więc "spotkamy się tam" w większości bez względu na poglądy. Niebo jest dla aniołów, ziemia dla ludzi. Jezus NIE jest Bogiem ani częścią żadnej trójcy. Bóg stworzył pierwszych ludzi doskonałymi, dając im prawo wyboru czy zechcą być mu podporządkowani czy też nie. Miał prawo od nich tego wymagać. Śmierć doskonałego człowieka Jezusa stanowiła równowartość utraconej doskonałości pierwszych ludzi. Była to cena za "zwrot" naszej doskonałości w przyszłości, z miłości do rodzaju ludzkiego. Winnym wszelkich okrucieństw i zła jakie nas otacza, są ludzie którzy tego dokonują, podżegani przez zbuntowanych aniołów- Szatana Diabła i jego hordy. Miłosierdzie góruje nad sądem ale tylko w przypadku okazania szczerej skruchy. Zatwardziali niegodziwcy będą zgładzeni przez śmierć bez nadziei zmartwychwstania. Gdy w czasach starożytnych ludzie składali swoje dzieci na ofiarę dla fałszywych bóstw zabijając je i spalając w ogniu, Prawdziwy i Jedyny BÓG JAHWE powiedział:"Bo synowie Judy czynili to, co jest złe w moich oczach" - brzmi wypowiedź Jehowy. "W domu, nad którym wzywano MEGO IMIENIA, ustawili swe obrzydliwości, by go skalać. I powznosili wyżyny Tofet w dolinie syna Hinnoma, aby palić swych synów i swe córki w ogniu, CZEGO NIE NAKAZAŁEM I CO NIE ZRODZIŁO SIĘ W MOIM SERCU". Jeremiasza 7 rozdział, wersety 30,31. Zanim skrytykujesz doniesienia biblijne tylko dlatego że ich nie rozumiesz, zadaj sobie trochę trudu i zbadaj tło historyczne i zwyczaje wówczas panujące a także tłumaczenie i znaczenie pojęć i nazw w niej użytych. Nikogo nie minusuję, zachęcam do dokładnego zbadania biblii i przemyśleń a zapewne niejedna osoba może zmienić swoje zapatrywania na osobę Prawdziwego Boga Jehowy, Jego sposób postępowania z ludźmi i aniołami. Warto pamiętać że to ON jako Stwórca ma pełne prawo decydować o tym co jest dla nas najlepsze i dostosowanie się do Jego woli może nam wyjść tylko na dobre.

Odpowiedz
A andrzej3191
0 / 2

przeczytałem twoją wypowiedź i wnioskuję z niej ze jestes z wyznania świadkiem. wiec mozesz mi wytlumaczyc gdzie znajdziesz sie po smierci cytujac twoje slowa " Piekło to nie miejsce wiecznych mąk tylko powszechny grób ludzkości, tak więc "spotkamy się tam" w większości bez względu na poglądy" po smierci niema nic, a co powiesz na słowa Jezusa kiedy wisial na krzyżu i do łotra powiedzial słowa "Zaprawdę powiadam ci, dziś będziesz ze mną w raju" i nie próbuj mi tłumaczyc ze przecinek jest zle postawiony.

A konto usunięte
-1 / 1

Dziś nie mam czasu na kompa ale dziś pomyśl o tym że :1)Pierwotnym zamierzeniem Boga było stworzenie raju na ziemi i utrzymanie go. 2) Pierwotne zamierzenie Boże się nie zmieniło, więc raj będzie przywrócony na ziemi. 3) Jeśli po śmierci ktoś idzie do nieba lub piekła (w sensie , aby się w nim smażyć, cierpieć etc.) to po co Jezus głosił nadzieję zmartwychwstania, więcej- wskrzeszał zmarłych, a nawet zapłakał na wieść że jego przyjaciel Łazarz umarł, chociaż go później wskrzesił?

L Linkages
+2 / 6

Czemu każdy kto nie jest katolikiem jest uważany za największe zło? A jedyne co mu sie należy to piekło?

Odpowiedz
T Tomaszo159
-2 / 4

informujemy że od dnia poprzedniego odnotowaliśmy nagły wzrost ateistów wśród mężczyzn w każdym wieku...

Odpowiedz
K KotJarka
-5 / 5

Gdybyś katolu naprawdę wierzył to obojętne by Ci było czy ktoś inny wierzy.
Ale trzęsiesz dupa bo Bóg kocha Ciebie i z tej miłości zrobił piekło dla Ciebie i żąda od Ciebie byś dawał kasę spasionym ryjkom w czarnych i czerwonych berecikach. Zal mi takich jak Ty, bo po śmierci sprawdza się to w co wierzymy za życia. Przyjemnego pobytu w piekle
http://www.youtube.com/watch?v=8c4qayL-eoY

https://www.youtube.com/watch?v=MeSSwKffj9o

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 November 2012 2012 1:20

Odpowiedz
luca25
0 / 0

Tak na dobrą sprawę to nikt nie powinien się obawiać. Od dawna nie ma tam miejsca.

Odpowiedz
phasma
+1 / 3

Nie no, Amaz!ng Randi, Michael Shermer, Nietzsche, Dawkins i NAWET Darwin...w takim towarzystwie mogę tam iść nawet teraz.

Odpowiedz
M mamuut
0 / 2

A mnie się demot podoba. Obie strony zarówno wierzące w boga/bogów jak i tej wiary nie podzielające, proszę o przeczytanie mojego komentarza w całości. I jeszcze większa prośba, spróbujcie choć zrozumieć co piszę.
Jestem ateistą. Ojciec był, dziadek też. Zaczęło się od dziadka który miał
dość hipokryzji kk. Stąd wyrastałem w domu w którym wiara katolicka/żydowska czy jakakolwiek inna występująca w Polsce, była
postrzegana jak obyczaje ludów pierwotnych pokazywane na Discovery.
I tak po prawdzie, to wszystkie religie są do siebie niezmiennie podobne.
Zakładają wiarę bez wątpliwości, ślepe posłuszeństwo i zawierają
w sobie masę nielogicznych sprzeczności. Do tego stopnia są zunifikowane
że nawet rytualny kanibalizm ciągnie się od zarania dziejów aż po
dzień dzisiejszy. Nauka jest przeciwieństwem. To zwątpienie i podważanie
autorytetów jest jej siłą. To że ludzie nauki popełniają błędy a inni
je korygują , dokłając jednocześnie swoje - to główna zaleta nauki.
Osobiście - tak samo nie podoba mi się historia o ukrzyżowaniu, jak
i zasada nieoznaczoności. Z tym że z zasadę nieoznaczości kiedyś
pewnie się przekształci w coś bardziej 'prawdziwego'. A historia
ukrzyżowania poza zmianami kosmetycznymi pozostanie bez zmian.
Z drugiej strony - wiele osób potrzebuje religii. Jako oparcia, otuchy
itp. Może dlatego żeby nie żyć bez przerwy w poczuciu nieuchronnej
śmierci, może dlatego że drzemie w nich potrzeba posiadania
'dobrego ojca' który daje poczucie bezpieczeństwa? Może po prostu
dlatego że tak jak mnie nie nauczono zachowań religijnych, tak ich
nauczono takich zachowań. I jest to po prostu przyzwyczajenie.

Najważniejsze jest to żeby nie kopać się nawzajem po głowach. Zarówno
wierzący jak i niewierzący prawo do życia i poglądów mają.
Może więc zamiast się opluwać - spróbować drugą stronę zrozumieć?

Demot? Katolicy najczęściej straszą ateistów piekłem. Więc ateiście pokazują
że w piekle będzie więcej ciekawych ludzi. W tym większość ludzi nauki
bo żyją w zwątpieniu, i większość ludzi sztuki bo żyją w grzechu...
Demot jest więc dowcipny a nie złośliwy.

Dwie ciekawostki
Słowa Asimova - 'największe zwycięstwo nauki nad religią odniesiono w XVIII wieku. Kiedy na kościołach zaczęto montować piorunochrony"
Słowa Einsterina (na temat fizyki kwantowej) - "Bóg nie gra w kości"

Odpowiedz
lanca
0 / 2

Mikołaj Lira
"Po pierwsze: W piekle się cierpi a nie miło spedza czas. Po drugie: Aby trafić do piekła nie trzeba być ateistą.."

Fajnie. Powiedz mi skoro diabło-szatan jest taki zły to raczej cieszyłby się z przychodu do piekła swoich "ziomali" czyt. złych ludzi. Po co miałby ich zmuszać do cierpienia skoro to "jego ludzie"?
Tak na logikę:)

Odpowiedz
F Folded
0 / 2

Carlin, Shaw, Einstein, Freeman, człowiek z ryjem morsa z pogromców mitów, Lennon, Laurie.

...no i papa Stalin, nie mogę się doczekać :DDD Nah, żartuję tylko, piekła nie ma, to bajka katoli. Zginęła wiara w Zeusa, zginie wiara w Jezusa :)

Odpowiedz
monikashell
-2 / 2

sasha grey to chyba zarezerwowana dla dr Housa jest, bo też go widzę poniżej. Są jeszcze pogromcy mitów i bill gates :)
co ten demot w ogóle niesie za przesłanie?? i jeszcze to zdjęcie?? a wy to na główną dajecie??

Odpowiedz
T Torak
0 / 0

kyd, czemu, jak widzę twoje demoty, to za każdym razem albo się śmieje, robię charakterystycznego facepalma lub zastanawiam się, skąd tacy kretyni się biorą? Serio, bo mi się nawet nie chce czytać połowy twoich postów, bo chyba bym oszalał. Dystansu to tobie brakuje, ale do innych. Czytałem twoje "O sobie" i napiszę ci, że dawno czegoś bardziej żałosnego i zarazem śmiesznego nie czytałem.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 November 2012 2012 18:49

Odpowiedz