Demotywatory.pl

chyba jako worek na sperme i nic poza tym :D

Jak ktoś nie ma nic do zaoferowania poza zapełnianiem worka to się nacieszy i taką :)

Dlaczego ta wypowiedz ma ocene -2? Przeciez samo to zdanie jest madrzejsze od tego demotywatora ;_;

tak, każdy jest tylko człowiekiem i wypadki się zdarzają. Tu jednak nie chodzi o pojedyncze wypadki, ale o kobiety, które co tydzień upijają się w trupa (a takich jest coraz więcej...)

Facet raczej nie ubierze się jakby zaraz miał iść i się dupać, te ze zdjęcia natomiast wielkie szpile, majty i cycki na wierzchu, wszystko porozrzucane. Niestety, nie jestem za wywyższaniem facetów, ale to jednak kobieta, jako ta słabsza i bardziej narażona na wszelkie niebezpieczeństwa, powinna zmniejszać ich prawdopodobieństwo wystąpienia.

Podpisuję sie pod wypowiedzią Wadzia.

@Bambucza1990 - a co, mamy faje na wierzch wystawić żeby wyglądało, że idziemy się "dupać"? Kobiety nie są w takim stopniu wzrokowcami jak faceci, którzy to o wiele, wiele mocniej reagują na widok ciała płci przeciwnej, nie ma więc powodu dla którego mielibyśmy się w jakiś specyficzny sposób ubierać, zresztą, dlatego właśnie tego nie robimy, a kobiety odwrotnie.

ale chłopie no, weź zmień temat bo to na serio robi sie juz nudne i przykre, popatrz sam obiektywnie na historie swoich prac, bo z tego co ja widze to jest obraz nieszczęśliwego samotnika, który syczy nienawiscia na wszystko co zyje i istnieje, kyd 3 demoty dzisiaj o tym ze baby sa zle, 2 wczoraj, ze pragniesz kobiety, co znowu bedzie jutro

@kyd - to co o sobie wyżej napisałeś jest jak najbardziej logiczne, kiedyś już ci chyba nawet tłumaczyłem kwestię szowinisty romantyka.

@Gwozdz_Ziobry, coś Ci pomyliło, bo wczoraj nie miałem dwóch demotów, tylko jeden i bynajmniej nie o kobietach, tylko o trudzie poniedziałkowego wstawania. Jak chcesz, to możesz zajrzeć mi do profilu i zobaczyć ile demotów jest konkretnie o kobietach. Ogółem jest ich ponad 600. Jeśli wyjdzie Ci, że chociaż 10% dotyczy kobiet, to będzie ekstra. Kobiety to taki wdzięczny temat do robienia różnych żartobliwych rzeczy, bo jest sporo śmiesznych stereotypów o kobietach, z których można porobić sobie jaja. Nie ma nic w tym złego, o ile jest to oczywistym żartem. Inna zaś część - ta poważniejsza jest robiona z mojego punktu widzenia typowego faceta. Czyli zachwyt nad kobiecą urodą, wobec której nikt nie może być obojętny, nostalgia za kobietami dobrymi i czułymi, których coraz mniej, czy żal, że coraz więcej jest tych łachudrowatych. Dobrze, że nie masz okazji oglądać amerykańskich demotów. Wejdź kiedyś na portal demotivators.us. Wpisz w szukajkę hasło "Woman kitchen", to zobaczysz, że wyskoczy Ci mnóstwo szowinistycznych demotów typu, że są policjanci, którzy ciągną za włosy jakąś ukraińską feministkę i podpis: "tak to jest, kiedy się wyjdzie z kuchni". Jaką opinię byś zbudował o autorze? Pewnie okrutną. Byś stwierdził, że to szowinista, którego żadna baba nie chce, więc się mści. A to jest taki rodzaj humoru, nie należy do niego dopisywać głębszego znaczenia. @K4mil, pamiętam. I chyba pamiętasz, że napisałem Ci odpowiedź. Bo Ty zdaje się, że pokusiłeś się o moją psychoanalizę, wpychając mnie do klubu frajerów, którzy są zbyt dobrzy dla kobiet i dlatego są sami, a ponieważ są odtrącani, to muszą jakoś wyładować te frustracje, a to znajduje ujście w szowinizmie. No więc nie znasz mnie, ani moich relacji z kobietami, więc jak możesz cokolwiek wiedzieć? Czemu w ogóle tak jest, że na podstawie paru demotów, wszystkim wydaje się, że mogą poznać czyjś charakter. To jest jakiś fenomen.

Ciężkie skrzywienie umysłu wysokimi wymaganiami. Większość kobiet jest porządna, przynajmniej jeśli obracasz się w odpowiednim towarzystwie. Ze świeczką szukać takich kobiet, jak z demotów kyda, np. wśród kobiet po medycynie czy inżynierii. Jednak względnie łatwo spotkać je na osiedlach robotniczych i tym podobnych miejscach... A kyd głównie o takich mówi? Przypadek - wątpię.

@kyd - zdaje mi się, że ja też odpowiedziałem i nie pisałem o tym dlaczegóż to nie masz kobiety, ale o tym, że hołdując pewnym idealistycznym wyobrażeniom kobiety, robi się spory krok w kierunku szowinizmu. Nie wydaje mi się także bym pisał o twoich faktycznych relacjach (a jeśli pisałem, to nie musisz cytować - ostatnio stałeś się bardzo dokładny - widocznie miałem wybitną ochotę kogoś gnoić). Zwracałem jedynie uwagę na to, że żyjesz w więzieniu swoich idealnych wyobrażeń na temat rzeczywistości, które równocześnie nadają twojemu życiu sens jak i są źródłem większości cierpień. Wnioski te można wyciągnąć zarówno z twojej twórczości jak i komentarzy. Ostatnio w ogóle masz coś w rodzaju regresu i cofnięcia się jedynie do defensywy (albo akurat na takie twojego autorstwa komentarze trafiam), demoty też jakoś stały się bardziej gorzkie i nasycone ironią. Czasem wygląda to tak jakbyś bronił pewnych kwestii już tylko i wyłącznie z poczucia obowiązku względem samego siebie. Oczywiście, to tylko moje zgadywanki, trafne być nie muszą, grunt, że dobrze się bawiłem.
Btw. jest różnica pomiędzy szowinizmem, który traktuje kobiety z pewnego rodzaju bezczelnością, a tym, który wygląda na zwykły żal względem nich, twoje demoty po prostu bardziej wpisują się w drugi trend.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 November 2012 2012 22:50

Nie mam żadnych idealistycznych wyobrażeń co do kobiety. Lubię takie, które posiadają typowe kobiece stereotypowe defekty, typu mania zakupowa, strojenie się godzinami, emocjonalne podchodzenie do wszystkiego, czy odrobina babskiej wredności. To nie jest raczej ideał niewiasty wyjęty proto z książek Dickensa. Co do demotów moich, to co takiego z nich wynika? Że piętnuje puszczalstwo, szmacenie się, pijaństwo kobiet? A czy ktoś wynosi na piedestał takie zjawiska? Demoty nie służą w mojej opinii do tego, by wszystkich głaskać po główce i mówić jacy to oni są cacy, tylko łajać ich po sumieniach, toteż to robię. Żeby nie było, podobne zachowania u facetów też piętnuję: http://demotywatory.pl/3956306 Temu służyć mają m.in. demotywatory. Odpowiednich ludzi przypuszczam, że będzie to demotywować. Dziwne też, że gorycz i ironię zarzucasz mi akurat Ty - mistrz cynizmu. @Ginden: "Ze świeczką szukać takich kobiet, jak z demotów kyda, np. wśród kobiet po medycynie czy inżynierii." - akurat jedna studentka medycyny, którą znałem zdradziła swojego chłopaka. Co do rzeczy mają niby kierunki studiów? Inteligencja jako IQ nie ma wiele wspólnego z wartościami moralnymi.

No! Ktoś na poparcie!

@kyd - idealistyczne to takie, które mimo tego, że nie utrzymują się pod naporem rzeczywistości, to jednak pozostają jako pogląd w danej sprawie, do którego realizacji się dąży. Twoja wizja się pod tym naporem nie utrzymuje, każda wizja człowieka w której nadaje mu się specyficzne cechy i spełnienia od niego tych cech oczekuje, a ich brak krytykuje, ma to do siebie, że prowadzi jedynie do stwierdzenia, że świat i ludzie są do chrzanu. Jest ku temu prosty powód, nie ma ludzi idealnych (w naszym mniemaniu) i nawet jeśli stwierdzimy, że w takim razie zadowolimy się chociażby dążeniem do niego, to ta wizja wciąż będzie nas nękać i wciąż powodować krytykę rzeczywistości, swoją drogą zupełnie bezpodstawną. Śmiem zaryzykować stwierdzenie, że prawie każdego, przynajmniej od czasu do czasu coś podobnego męczy, ale jeśli nie przywiązuje do tego większej wagi, to nie staje się czymś co przeszkadza. I właśnie to twoje idealistyczne podejście wynika z twoich demotów. Może sobie tego nie wyobrażasz, ale są ludzie którzy nie czują żadnej potrzeby krytykowania tego wszystkiego co ty krytykujesz, ba, uważają tę krytykę za pozbawioną podstaw. Nie jesteś żadnym głosem ludu, a głosem własnych poglądów i własnych dylematów. Ciężko mi powiedzieć, który demot robiłeś bezosobowo, a który odnosiłeś bezpośrednio do własnego zdania w tej sprawie, czy zdania, które kiedyś miałeś, ale nie powiesz mi, że większość twoich demotów, to stwierdzania z którymi nie łączy cię żadna więź emocjonalna, bo nie tworzysz demotów typu: miś na obrazku, a w podpisie: Miś. A co do zarzucania komuś goryczy i ironii, to z moich ust jest to na ogół pochwała. Bo tak się składa, że właśnie ironia jest oznaką odzyskiwania kontaktu rozumu, wypranego masą bzdur, z rzeczywistością , jednak, tylko oznaką.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 November 2012 2012 21:52