Nie wiem co gorsze... Małżeństwo z obowiązku czy rozemocjonowany, zagubiony i niedojrzały związek nastolatków. Przynajmniej w tym pierwszym nie było czegoś takiego jak "niechciane dziecko"... W dzisiejszych czasach też trudno o prawdziwą miłość. Teraz większość nastolatków myli miłość z zauroczeniem czy zakochaniem. Problemem też jest to że chłopcy postrzegają dziewczęta jako takie zabawki z którymi będzie można gdzieś pójść, całować się, bardziej prymitywnym chodzi tylko o seks, itd. Malo który pomyśli o swojej dziewczynie jako tej z którą chciałby spędzić resztę swojego życia, być z nią na dobre i na złe, założyć rodzinę...
Nigdy nie było tak łatwo o prawdziwą miłość (czymkolwiek jest) jak teraz - po prostu dlatego że jest teraz mniej powodów ekonomicznych i społecznych żeby jakikolwiek związek sobie wymarzymy - nie mógł się zrealizować. Chcesz żyć z osobą innej rasy, z innego kraju, wyznającą inną religię, biedniejszą, bogatszą, tej samej płci, chcesz żeby obie osoby zarabiały, a może tylko mężczyzna, a może tylko kobieta a w sumie to z zasiłków też pewnie jakoś przeżyjecie (szczególnie w zachodniej Europie), chcesz małżeństwa na całe życie czy może wolałbyś przygody i zmiany aż do starości. Możesz realizować swoją "prawdziwą miłość" tak jak to uważasz za słuszne i masz dużo mniejsze szanse niż w przeszłości na to, że zostaniesz za to ukamienowany, aresztowany, wykluczony ze społeczeństwa lub skazany na głód.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 19 November 2012 2012 19:53
Czyli co? Samowolka? Nie popadajmy w skrajności. To już jest jakaś "miłosna anarchia". Miłość jest efektem dwóch czynników rozumu i uczucia, a nie tylko uczucia (jak mamy dzisiaj) czy tylko rozumu(jak mieliśmy kiedyś). Miłość to postawa, a nie jakaś zlepka uczuć która każe przeciwstawić się całemu światu, przekonaniom, prawom religijnym, moralnym, prawnym, itd...
nie każdemu jest dane zrobić wielką forsą lub zostać księdzem albo wielkim podróżnikiem. czy to, że panuje ogromna nagonka na dawanie na prawo i lewo, praktycznie na każdym portalu ogólnodostępnym a największa na wp.pl to oznacza, że wszyscy musza mieć super laskę szczupłą wysoką, ze ślicznymi kocimi oczami i długimi zadbanymi włosami, nogami jak... uhhh :) NIE KAŻDY
fajnie mieć ale jeśli jest tego warta, jeśli nie to lepiej mieć zycie bez seksu z sexlaską ale z oryginalniejszą urodą dziewczyną albo zostać może podróżnikiem, biznesmenem czy co tam jeszcze. jak ktoś ma braki zawsze może iść do prostytutki. prawdziwa miłość? a co to takiego? :/ raczej bajek się naczytaliście i filmów naoglądaliście i teraz wszystkie chcecie mieć super zajefajnego szatyna wysokiego o ciele arnolda schwarzenegera, umysłem bonda, prtfelem warrena bufferta. czy to jest miłość? :/ chyba nie. a więc czym jest? może lepiej zastanowić się nad tym? jak dla mnie kochać to znaczy mieć kogoś zaufanego, stałego, normalnego, nieoszukującego i nie kłamiącego, nie puszczającego się, niewazne czy ma pełny portfel czy go nie ma, ważne, że zawsze popiera i wspiera, że jest z tobą nawet jak tego nie chcesz (albo chcesz ale nie wiesz że chcesz bo wydaje ci się że nie chcesz ale chcesz ;) ), ktoś kogo zostawisz w domu i pójdziesz spokojnie do pracy z pewnością że jak wrócisz to będzie obiad, czysto, i bedziesz mógł się odwdzięczyć :), kto nie neguje tego co mówisz przy rodzicach i znajomych, kto myśli i tęskni a nie udaje że tęskni i myśli tylko jak widzi że patrzysz... :/
kto zostanie na noc po dobrym seksie mimo że nie powinien, a nie ucieka do domu jak by miał tam kogoś innego, kto nie kombinuje by cichaczem wymknąć się na browarka, kto potrafi uszanować twoje zdanie i nie próbuje dominować i wreszcie, kto mimo zwady i tak wróci, bo wie że jest tego wart. :) i tyle, czy może aż tyle...
Niby "smutne" autorze, ale w tagach "fun". Żebyś się nie zachłysnął tym funem. A co do zdjęcia, to niezły dżentelmen z tego chłopczyka, przed pocałunkiem papierosa z buzi wyciągnął.
Nic smutnego. W świecie zwierząt jest normą, że mniej niż połowa, a czasem tylko niewielki ułamek osobników dożywa wieku rozrodczego, a z tych co dożyją - nie każdy znajduje partnera. Tymczasem u ludzi od niedawna (od dwustu lat powiedzmy) większość dożywa tego czternastego roku życia. I cieszmy się, że dobór naturalny dotyka nas na etapie poszukiwania partnera a nie dorastania.
To jest absurdalne i niemożliwe do wykonania, ponieważ wszystkie kobiety to ścierki do podłogi, a ich miłość trwa do czasu aż nie znajdzie się ktoś przystojniejszy z okazalszym portfelem. Będą się zarzekać, że liczy się wnętrze i walić ten durny tekst, że trzeba "trafić na tą właściwą kobietę" podczas gdy ta właściwa kobieta, to równie prawdziwa postać, jak Slenderman. Wierzcie sobie w co chcecie i niech kobiety odpisują mi ile chcą bzdur, a ja i tak nie przeczytam bo znam to na pamięć. Pojawią się tam tylko teksty o wrzucaniu wszystkich do jednego worka, pie*dolenie, że są wyjątki,, zostań gejem, jakaś Cię zraniła, obracasz się w złym otoczeniu, patrzysz na blachary blond, makijaż+ cycki. Każda kobieta to taka sama ściera tylko do różnych rzeczy. Jedna do podłogi, druga do kurzu, trzecia do butów kolesi z BMW. Postąpicie, jak chcecie, ale zapewniam, że nie ma ani krzty prawdy w tym wszystkim co wypisują i mają w dupie charakter choćby nie wiem, jak bardzo zarzekały się, że tak nie jest. Te ich historyjki o szlachetności to pic na wodę i jedyne co należy z nimi robić to ruchać i porzucać/
nie wiń kobiet, za to, że jesteś beznadziejny i żadna cię nie chce :D To nie nasza wina tylko Twoja. Jakoś inni sobie życie układają i żyją w związkach i to nie tylko ci bogaci , czy ładni
hahaha żałosne , jak ktoś jest niewyżyty i nie ma innych zmartwień i marzeń to zaśmieca główną , smutne jest egipcjaninie że tylko to jest dla ciebie celem, rozwiń się trochę
Gdzie on Ci napisał że "jest to dla niego celem"?
Dla mnie równie smutne jest to, że zapewne nigdy w życiu nie przejadę się Rolls Roycem Phantomem, ale zarazem nie jest to dla mnie priorytetem w życiu.... A nawet jeśli jest to dla niego priorytetem, to co? Miłość i spełnienie, poczucie bycia w zwiazku z kimś wartościowym, to jest rzecz, która można postawić bardzo wysoko - nie widze w tym nic prymitywnego, jeśli on postawił sobie to najwyżej - na pewno bardziej to ambitne, niż "mnożenie monet" całe życie, czy inne nihilizmy...
Ja też tego co w tytule nie zaznam i też ubolewam - każdy ma inny priorytet, - równie dobrze on by Ci mógł napisać ze Twoje priorytety to mrzonki i śmieci...
Tak to jest bardzo smutne, ja jestem najlepszym przykładem nie zaznania prawdziwej miłości, pomimo tego, że mam 20 parę lat. Moim marzeniem jest mieć dziewczynę, ale co z tego, że ja bardzo chce, skoro jak dla mnie to nie jest takie proste jak by się mogło wydawać, ale do wszystkiego idzie się przyzwyczaić i może kiedyś za jakieś 15/20 lat spotkam kobietę, która pokocha mnie takim jakim jestem i nie będę musiał mieć takie avatar jakiego posiadam obecnie. Ehh życie, bardzo brutalne. Prawdziwa miłość tylko tyle lub aż tyle ;/
No bardzo smutne, że są ludzie, który nie zaznali ostrego seksu. Chciałabym mieć takie zmartwienia...
OdpowiedzTeż uważam, że ostra jazda bez trzymanki z prawą ręką jest synonimem prawdziwego seksu...
To smutne jest to, że w dzisiejszych czasach na pierwszym miejscu jest seks a dopiero potem miłość...
OdpowiedzW dawniejszych czasach na pierwszym miejscu były interesy rodziców, a miłość nawet nie była na drugim miejscu, tylko nigdzie...
Nie wiem co gorsze... Małżeństwo z obowiązku czy rozemocjonowany, zagubiony i niedojrzały związek nastolatków. Przynajmniej w tym pierwszym nie było czegoś takiego jak "niechciane dziecko"... W dzisiejszych czasach też trudno o prawdziwą miłość. Teraz większość nastolatków myli miłość z zauroczeniem czy zakochaniem. Problemem też jest to że chłopcy postrzegają dziewczęta jako takie zabawki z którymi będzie można gdzieś pójść, całować się, bardziej prymitywnym chodzi tylko o seks, itd. Malo który pomyśli o swojej dziewczynie jako tej z którą chciałby spędzić resztę swojego życia, być z nią na dobre i na złe, założyć rodzinę...
Nigdy nie było tak łatwo o prawdziwą miłość (czymkolwiek jest) jak teraz - po prostu dlatego że jest teraz mniej powodów ekonomicznych i społecznych żeby jakikolwiek związek sobie wymarzymy - nie mógł się zrealizować. Chcesz żyć z osobą innej rasy, z innego kraju, wyznającą inną religię, biedniejszą, bogatszą, tej samej płci, chcesz żeby obie osoby zarabiały, a może tylko mężczyzna, a może tylko kobieta a w sumie to z zasiłków też pewnie jakoś przeżyjecie (szczególnie w zachodniej Europie), chcesz małżeństwa na całe życie czy może wolałbyś przygody i zmiany aż do starości. Możesz realizować swoją "prawdziwą miłość" tak jak to uważasz za słuszne i masz dużo mniejsze szanse niż w przeszłości na to, że zostaniesz za to ukamienowany, aresztowany, wykluczony ze społeczeństwa lub skazany na głód.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 November 2012 2012 19:53
Czyli co? Samowolka? Nie popadajmy w skrajności. To już jest jakaś "miłosna anarchia". Miłość jest efektem dwóch czynników rozumu i uczucia, a nie tylko uczucia (jak mamy dzisiaj) czy tylko rozumu(jak mieliśmy kiedyś). Miłość to postawa, a nie jakaś zlepka uczuć która każe przeciwstawić się całemu światu, przekonaniom, prawom religijnym, moralnym, prawnym, itd...
nie każdemu jest dane zrobić wielką forsą lub zostać księdzem albo wielkim podróżnikiem. czy to, że panuje ogromna nagonka na dawanie na prawo i lewo, praktycznie na każdym portalu ogólnodostępnym a największa na wp.pl to oznacza, że wszyscy musza mieć super laskę szczupłą wysoką, ze ślicznymi kocimi oczami i długimi zadbanymi włosami, nogami jak... uhhh :) NIE KAŻDY
Odpowiedzfajnie mieć ale jeśli jest tego warta, jeśli nie to lepiej mieć zycie bez seksu z sexlaską ale z oryginalniejszą urodą dziewczyną albo zostać może podróżnikiem, biznesmenem czy co tam jeszcze. jak ktoś ma braki zawsze może iść do prostytutki. prawdziwa miłość? a co to takiego? :/ raczej bajek się naczytaliście i filmów naoglądaliście i teraz wszystkie chcecie mieć super zajefajnego szatyna wysokiego o ciele arnolda schwarzenegera, umysłem bonda, prtfelem warrena bufferta. czy to jest miłość? :/ chyba nie. a więc czym jest? może lepiej zastanowić się nad tym? jak dla mnie kochać to znaczy mieć kogoś zaufanego, stałego, normalnego, nieoszukującego i nie kłamiącego, nie puszczającego się, niewazne czy ma pełny portfel czy go nie ma, ważne, że zawsze popiera i wspiera, że jest z tobą nawet jak tego nie chcesz (albo chcesz ale nie wiesz że chcesz bo wydaje ci się że nie chcesz ale chcesz ;) ), ktoś kogo zostawisz w domu i pójdziesz spokojnie do pracy z pewnością że jak wrócisz to będzie obiad, czysto, i bedziesz mógł się odwdzięczyć :), kto nie neguje tego co mówisz przy rodzicach i znajomych, kto myśli i tęskni a nie udaje że tęskni i myśli tylko jak widzi że patrzysz... :/
kto zostanie na noc po dobrym seksie mimo że nie powinien, a nie ucieka do domu jak by miał tam kogoś innego, kto nie kombinuje by cichaczem wymknąć się na browarka, kto potrafi uszanować twoje zdanie i nie próbuje dominować i wreszcie, kto mimo zwady i tak wróci, bo wie że jest tego wart. :) i tyle, czy może aż tyle...
Niby "smutne" autorze, ale w tagach "fun". Żebyś się nie zachłysnął tym funem. A co do zdjęcia, to niezły dżentelmen z tego chłopczyka, przed pocałunkiem papierosa z buzi wyciągnął.
Odpowiedzchyba księża.
OdpowiedzBardzo mi z tego powodu wszystko jedno. Nie każdy ma takie priorytety jak Ty, więc już się nie smuć ;]
OdpowiedzNic smutnego. W świecie zwierząt jest normą, że mniej niż połowa, a czasem tylko niewielki ułamek osobników dożywa wieku rozrodczego, a z tych co dożyją - nie każdy znajduje partnera. Tymczasem u ludzi od niedawna (od dwustu lat powiedzmy) większość dożywa tego czternastego roku życia. I cieszmy się, że dobór naturalny dotyka nas na etapie poszukiwania partnera a nie dorastania.
OdpowiedzTo jest absurdalne i niemożliwe do wykonania, ponieważ wszystkie kobiety to ścierki do podłogi, a ich miłość trwa do czasu aż nie znajdzie się ktoś przystojniejszy z okazalszym portfelem. Będą się zarzekać, że liczy się wnętrze i walić ten durny tekst, że trzeba "trafić na tą właściwą kobietę" podczas gdy ta właściwa kobieta, to równie prawdziwa postać, jak Slenderman. Wierzcie sobie w co chcecie i niech kobiety odpisują mi ile chcą bzdur, a ja i tak nie przeczytam bo znam to na pamięć. Pojawią się tam tylko teksty o wrzucaniu wszystkich do jednego worka, pie*dolenie, że są wyjątki,, zostań gejem, jakaś Cię zraniła, obracasz się w złym otoczeniu, patrzysz na blachary blond, makijaż+ cycki. Każda kobieta to taka sama ściera tylko do różnych rzeczy. Jedna do podłogi, druga do kurzu, trzecia do butów kolesi z BMW. Postąpicie, jak chcecie, ale zapewniam, że nie ma ani krzty prawdy w tym wszystkim co wypisują i mają w dupie charakter choćby nie wiem, jak bardzo zarzekały się, że tak nie jest. Te ich historyjki o szlachetności to pic na wodę i jedyne co należy z nimi robić to ruchać i porzucać/
Odpowiedzale cie jakaś baba musiała w hooya zrobić, że aż taki butthurt ci się włączył ;P
Twoja Matka też?
nie wiń kobiet, za to, że jesteś beznadziejny i żadna cię nie chce :D To nie nasza wina tylko Twoja. Jakoś inni sobie życie układają i żyją w związkach i to nie tylko ci bogaci , czy ładni
już pomijam kwestie, ze jesteś cholernym materialistą, tylko o tej kasie wszędzie piszesz, to jest aż żałosne
hahaha żałosne , jak ktoś jest niewyżyty i nie ma innych zmartwień i marzeń to zaśmieca główną , smutne jest egipcjaninie że tylko to jest dla ciebie celem, rozwiń się trochę
OdpowiedzGdzie on Ci napisał że "jest to dla niego celem"?
Dla mnie równie smutne jest to, że zapewne nigdy w życiu nie przejadę się Rolls Roycem Phantomem, ale zarazem nie jest to dla mnie priorytetem w życiu.... A nawet jeśli jest to dla niego priorytetem, to co? Miłość i spełnienie, poczucie bycia w zwiazku z kimś wartościowym, to jest rzecz, która można postawić bardzo wysoko - nie widze w tym nic prymitywnego, jeśli on postawił sobie to najwyżej - na pewno bardziej to ambitne, niż "mnożenie monet" całe życie, czy inne nihilizmy...
Ja też tego co w tytule nie zaznam i też ubolewam - każdy ma inny priorytet, - równie dobrze on by Ci mógł napisać ze Twoje priorytety to mrzonki i śmieci...
Hi hi hi, Successful troll is successful...
OdpowiedzSeks jest zajebisty, ale miłość dla mleczaków.
OdpowiedzJest wiele smutniejszych rzeczy na tym swiecie i jakos nie widze sensu zeby tym zasmiecac glowna.
OdpowiedzLepsza jest prawdziwa miłość bez seksu da sie obejść..
OdpowiedzTak to jest bardzo smutne, ja jestem najlepszym przykładem nie zaznania prawdziwej miłości, pomimo tego, że mam 20 parę lat. Moim marzeniem jest mieć dziewczynę, ale co z tego, że ja bardzo chce, skoro jak dla mnie to nie jest takie proste jak by się mogło wydawać, ale do wszystkiego idzie się przyzwyczaić i może kiedyś za jakieś 15/20 lat spotkam kobietę, która pokocha mnie takim jakim jestem i nie będę musiał mieć takie avatar jakiego posiadam obecnie. Ehh życie, bardzo brutalne. Prawdziwa miłość tylko tyle lub aż tyle ;/
OdpowiedzSmutne jest to że ktoś pisze prawdziwy seks...a jaki jest sztuczny seks?
Odpowiedz