Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
1367 1564
-

Zobacz także:


A asylum1
+12 / 12

Ten kto to zrobił, musiał nigdy u nas nie być

Odpowiedz
F Flak
+4 / 4

Zawsze możesz wyjechać. Ja jednak stwierdzam że i w Krakowie i we Wrocławiu łatwiej wp*erdol dostac niż na Śląsku, więc to z tymi dresami nie do końca jest tak. Jeśli chodzi i kręgi kulturowe to może i racja.

Z zasadzka
0 / 0

Kolega albo był na lipinach albo na załęzu. Sosnowiec to nie Śląsk jakby co.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 December 2012 2012 0:03

wololo1991
-2 / 2

Posługuje się prawidłowymi nazwami krain geograficznych, a nie sztucznie wymyślonymi określaniami "zagłębie i Śląsk" przez jakichś upośledzonych nienawistnych mośków.. Także geograficznie - sosnowiec to Śląsk, jakby co...
Właśnie nieświadomie pokazałeś co tutaj jest problemem - jakieś idiotyczne prostackie podziały, jak w żadnym innym rejonie tego kraju

Mysz
0 / 2

"baaardzo wiele ludzi bardzo niskich lotów intelektualno-kulturowo-rozwojowych - co przykre: młodych ludzi, szeroko pojęte zubożenie umysłowe" - a Uniwersytet Śląski? Politechnika Śląska? Górny Śląsk jest najszybciej rozwijającym się województwem. Wydaje mi si, że zazdrość Ci tyłek ściska ;) Mnie mieszka się tutaj cudownie - mieszkam w domku jednorodzinnym, do lasu mam dosłownie 30 metrów od wyjścia z domu. Studiuję z wybitnymi ludźmi na najlepszym wydziale Prawa i Administracji w Polsce, a zarobki w porównaniu do średniej krajowej mam świetne. To, że Tobie się nie udało nie oznacza, że wszyscy ludzie na Śląsku są tak nieporadni, jak Ty. I to przykre, że ludzie Cie nie lubią. Ale skoro jest ich aż tyle to może czas zacząć szukać wad w sobie, a nie u innych?

mytka
0 / 0

@wololo1991 Jak się kręcisz w takim towarzystwie, to odczuwasz jego patologię. To "bydło" jest w każdym dużym mieście, a mimo że też jeździłam po kraju, to jakoś nie miałam styczności. A jeśli dzieje Ci się krzywda, to adresatem Twoich skarg powinna być policja, a nie demotywatory.pl.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 December 2012 2012 0:42