Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
1176 1357
-

Zobacz także:


K kos86
-1 / 11

Przychodząc z psem do weterynarza, jak zasłabł to biegało wokół niego 3 weterynarzy, żeby mu pomóc i uratować. A lekarza co obchodzi obsługa pacjenta...

Odpowiedz
Mysz
+4 / 4

z weterynarzem jest tak, jak z prywatnym lekarzem. Jak zapłacisz to obsługa będzie na bardzo wysokim poziomie. To żadna nowość, że publiczna służba zdrowia jest głupotą.

P petitek91
+2 / 10

No tak tylko, że u weterynarza płaci się za każdą wizytę. A lekarze tylko patrzą teraz jak zarobić na ludzkim nieszczęściu. Przykre jest to, że w Polsce wymagają od ludzi żeby rodzili coraz więcej dzieci, ale jak się patrzy na to jak traktują człowieka, to się odechciewa wszystkiego...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 December 2012 2012 13:55

Odpowiedz
K kos86
+5 / 7

Lekarzom też się płaci, tylko podatkami, a nie do łapy.

S semek01
+16 / 16

I tu jest problem, bo lekarz musi zajmować się wszystkimi, a płacąc z kieszeni, tak jak u weterynarza, musiał by się starać, żeby pacjent do niego wrócił ;)

FanOfTill
0 / 0

Serio nie wiem, gdzie wy do lekarza chodzicie. W mojej przychodni, nota bene publicznej, nie dość że wizyta jest z dnia na dzień bez najmniejszego problemu, to jeszcze i personel wspaniały. Z lekarzami włącznie.

M marakuja23
+11 / 11

U weterynarza nie ma nic takiego jak kasa chorych, dlatego mu zależy na każdym kliencie. A nie tak jak w szpitalach jak nie wiesz co ci jest to oni ci nie pomogą, wręcz mogą zaszkodzić.

Odpowiedz
Azon
+6 / 6

Podeślij mi na privie swój dyplom medyczny, skoro tak dużo wiesz o wykrywaniu białaczki.

antykonformista
+4 / 8

Państwowa opieka medyczna to złudzenie dla ludzi, którzy nie chcą by prawda do nich dotarła. Wierzą w fikcję i bronią tej fikcji, otumanieni i zmanipulowani jak w jakiejś sekcie. A urzędasy i ta część lekarzy co słowo "empatia" zna tylko ze słownika... cóż, oni łykają jak pelikany i żyją sobie dobrze za NIE SWOJE pieniądze, tylko nasze.

Odpowiedz
Nutaharion
+3 / 3

Weterynarz jest prywatny dlatego tam się dba o pacjenta. Kiedy ma się kontrakt z NFZ to ma się wszystko dosłownie w dupie. Kiedy ludzie zrozumieją, że ten cały socjalny i ogólny system opieki jest beznadziejny?

Odpowiedz
J janhalb
+4 / 8

Nie uogólniajcie. Są różni lekarze - tak jak są różni mechanicy czy różni księża. Państwowa opieka zdrowotna też działa rożnie - dużo zależy od konkretnych ludzi i ich podejścia. Bliska mi osoba jest ciężko chora (nowotwór). Leczenie (obecnie chemioterapia, potem operacja) jest - gdyby sprawdzić jego cenę - drogie jak jasna cholera. I co? I trafiliśmy na wspaniałych lekarzy, oddanych, zaangażowanych, współczujących i kompetentnych. Tak - w "normalnym", państwowym, publiczny szpitalu, w którym leczenie opłacane jest przez NFZ z naszych składek. Tak więc - nie sądźcie sadu po jednym zgniłym jabłku...

Odpowiedz
NightAnasazi
0 / 2

Jest drogie jak jasna holera, bo państwo zwiększa koszty. Raz podatkami. Dwa tym, że budżet to worek bez dna i ludzie bardzo chętnie wyciągają tam ręke zawyżając mocno koszta, bardzo mocno. Oczywiście są dobrzy lekarze, ale system ich nie promuje. Wręcz przeciwnie gnoi ich, więc ile może być dobrych wbrew systemowi?

K konto usunięte
+2 / 2

Poniewaz gabinet weteryanryjny nie rozni sie niczym od sklepu z oponami. W obu przypadkach nie ma zadnych sensownych ustaw regulujacych postepowanie w danym przypadku, nie ma zadnych wymagan co do zbierania dokumentacji, nie ma zadnych wymagan co do prowadzenia diagnostyki, dyzurow, odpowiedzialnosci karnej i cywilnej, itd itd. Wszystko zalatwiaja tzw sady kolezenskie ktore sa zalosne tak samo jak rzecznicy odpowiedzialnosci zawodowej - tez lekarze, z zerowa znajomoscia prawa przez co patrza na sprawy karne z punktu widzenia sumienia zamiast ustaw. Obie dzialalnosci opieraja sie na ustawie o swobodzie dzialalnosci gospodarczej i innych niezwiazanych z opieka medyczna. Uslugi wg uznania. Lekarz w szpitalu jest regulowany tysiacami paragrafow, setkami ustaw i regulaminow. Musi dbac o niezliczone ilsoci zgod pacjenta na uszczuplenie jego prywatnosci i dokumentowac to. Kto mysli, ze dokumentacja medyczna sluzy do celow informacyjnych ten jest z bledzie. Dokumentacja medyczna i te wszystkie zgody i opisy sluza obronie tylka szpitala na wypadek pozwu cywilnego - Nie podpisu pod zgoda = nie posiadasz zgody = zlamales prawo = mozna cie oskarzyc i spokojnie wygrac sprawe. A weterynarz co ma? Ustawiamy sobie tabliczke "otwarte od 8-18" i reszte moge sobie odpuscic. Jak ktos przyjdzie po 18 to nie musi przyjmowac, w ogole nie musi pomagac zadnemu zwierzeciu bo nic go do tego nie zmusza. Oczywiscie nic poza wystawionym rachunkiem za leczenie bo ciezko zarabiac na chleb jezeli sie wyrzuca wszystkich klientow. Ale jak nie podejmie sie leczenia to nikt go nie oskarzy bo nie ma ku temu podstaw. W najgorszym przypadku klient nie wroci i zgadnijcie co wtedy? NIC. Jezeli lekarz nie podejmie sie leczenia czlowieka to jest to stawiane na rowni z bledem lekarskim (tak, zaniechanie jest traktowane dokaldnie tak samo jak popelnienie bledu). Do tego w szpitalu lekarz musi sie zajmowac czesto kilkunastoma pacjentami na raz, dyzurowac, miec na sobie brzemie odpowiedzialnosci za ludzkie zycie i stale ywazac zeby czegs nie spie...yc i zeby nie isc siedziec. To wlasnie dlatego wasz pies ma lepsza opieke niz wy w publicznym szpitalu. Bo oddajecie go do prywatnej kliniki, placac za to grube pieniadze i nie macie zadnej mozliwosci egzekwowania swoich praw w razie bledu bo trudno to udowodnic a prawo nie zmusza weterynarzy do dokumentowania swoich poczynan. Ot jego dobra wola. A archiwa szpitalne az pekaja od stosow historii chorob, klisz i wydrukow trzymanych przez 20 lat.
@antykonformista - obejrzyj ty sobie film pt. chorowac w USA albo poczytaj o systemach opieki zdrowotnej na swiecie bo pleciesz jak potluczony. Najlepiej wszystko razem. Opieka medyczna musi byc panstwowa (chociaz mozna to usprawnic, zalozenia mamy dobre, zarzadzanie i obieg pieniedzy zenujacy - vide NFZ - twor zbedny) bo bys padl na srodku ulicy i by nawet nikt sie nie zainteresowal tym faktem. A jakby sie juz zainteresowal to bys musial sprzedac w tym samym miejscu nerke zeby oplacic pobyt. Strasznie nie lubie jak ktos rzuca puste pomysly ze jest zle a nie ma zanego pomyslu jak to naprawic. A gdybys odkladal cale zycie te 500zl na konto z "medyczne" i zachorowal na nowotwor to pieniadze skonczylyby sie w ciagu 1 roku. No chyba ze bys dostal sie do specjalistycznej kliniki to wtedy na 3 miesiace. A pozniej bys umarl.

Odpowiedz
AnanRukan
0 / 0

Są też organizacje charytatywne poza tym jak ktoś zasłabnie to klinika może najpierw pomóc a później wystawić rachunek

Gototoilet
+1 / 5

Wiecie czym różni się klinika weterynaryjna od szpitalu ? Klinika jest prywatna

Odpowiedz
matuVet
+2 / 4

Proste- weterynarz to sektor prywatny a nie państwowy. Tak jak szpital prywatny inaczej traktuje pacjentów niż państwowy... mimo zatrudniania często tych samych lekarzy

Odpowiedz
arek10933284
+5 / 5

Wkur**a mnie to że płacę składki na NFZ a terminy u dentysty za rok i muszę chodzić prywatnie a za ten hajs co płacę NFZ miał bym zrobione zęby lepiej od państwowego dentysty paranoje.

Odpowiedz
K konto usunięte
0 / 0

dziwne, ja nie czekam do dentysty dluzej jak 2 miesiace (jak chce konkretna godzine). Jak na godzinie mi nie zalezy to max 3 tygodnie. Chodze do uniwerka medycznego w lodzi.

edytaa987
+1 / 1

Może zależy do jakiego dentysty się chodzi? A pomijając dentystę, są też inni lekarze, do których termin za rok to bardzo dobry termin. Przecież zdarza się, że ludzie czekają latami.

A aneczka3b
0 / 2

weterynarze to LUDZIE a lekarze w większości nie. Lekarze są tak pozbawieni ludzkich uczuć że to aż szok - wzywać policję do przerażonego i wściekłego (trudno się dziwić) ojca... cytując film, nie ma w słowniku ludzi kulturalnych słów, które mogłyby dostatecznie obelżywie opisać ich zachowanie... ile temu czytaliśmy o córeczce naszego medalisty z Londynu, która walczy o życie bo lekarze nie chcieli zrobić cesarki i o kobiecie która zmarła 4 dni po porodzie bo kazali jej rodzić siłami natury ponad czterokilowe dziecko. KOSZMAR!

Odpowiedz
K Kalia24
0 / 0

Oczywiście - najłatwiej wytłumaczyć wszystko złą wolą, wrednością, lenistwem, pazernością. A czy ktoś wziął pod uwagę, że naprawdę mogło NIE BYĆ jednoznacznych objawów? Wiele chorób we wczesnym stadium, w szczególności u małych dzieci, daje podobne objawy. Ale i u starszych ludzi też się zdarza - znajoma (ok. 50 lat) przez kilka lat żyła z nieleczoną cukrzycą, bo właśnie nie było wyraźnych objawów. Dopiero po zdiagnozowaniu stwierdzono, że rzeczywiście te zaburzenia wcześniejsze MOGŁY wskazywać na cukrzycę, ale na dobrą sprawę pasowały do kilku innych przypadłości, od nowotworu zaczynając. A nie sądzę aby ktokolwiek był szczęśliwy gdyby dziecko skierowano na terapię białaczki, a okazało by się, że to było coś innego.

Odpowiedz
rst
+1 / 1

bo lekarzem ludzie chcą zostać dla pieniędzy, a weterynarzem częściej z zamiłowania....

Odpowiedz
B bigwig
0 / 2

Boli mnie głupota ludzi nie mających pojęcia o medycynie i wypisujących takie głupoty o leczeniu, diagnozowaniu i o lekarzach. Nie wykluczone, że był popełniony błąd w ich postępowaniu, ale najprawdopodobniej nie. Chory na białaczkę czy inną chorobę nie ma objawów jak z wikipedii. Białaczka może przebiegać niecharakterystycznie, bez większych zmian w morfologii.

Wszystko się wydaje łatwe jeśli nie ma się wiedz na dany temat.
Im więcej się wie tym ma się większą świadomość jak dużo się jeszcze nie wie!

Pozdrawiam

Odpowiedz
M Michal3332
0 / 0

Nic dziwnego skoro pewnie połowa lekarzy korzystała z wikipedii.

Odpowiedz
S spejszal
0 / 0

Niestety mamy w kraju 90% konowałów nie lekarzy i tylko solidne prawo karne za taki błąd wysyłało by na długoletnie więzienie. I tu jest pomysł lekarze kontraktowi z innych krajów !!!!!!!!!!!

Odpowiedz
IWillBattleForTheSun
-1 / 1

co za debilny opis. Czy to źle, że pies ma fachową opiekę zdrowotną? Nie jestem nawiedzoną starą panną mieszkającą z 345 kotami, kocham dzieci, ale jak można buntować się na to, że zwierzę jest lepiej leczone? To tylko wybór lekarza przez opiekuna. Opiekun dziecka też powinien zweryfikować, czy lekarz, u którego dziecko leczy, jest dobry. Pełno jest tego typu stron w internecie. Proszę o wybaczenie niespójności wypowiedzi, chora jestem. Leczę się u lekarza z dobrymi opiniami i przechodzi. Życzę tego wszystkim ludziom i zwierzętom.

Odpowiedz
L konto usunięte
-1 / 1

Wiem, że to tragedia, ale ludzie... lekarz to człowiek! Może się pomylić czy źle coś zrobić, a i choroba potrafi się "ukryć" więc po co ta nagonka?

Odpowiedz
K KaenV
0 / 0

Dlatego, że weterynaria jest prywatna, a leczenie ludzi państwowe.

Odpowiedz