Polska jest rajem dla takich miłośników sztuki. Ich dzieła można podziwiać niemal wszędzie. Szkoda, że rodzice nie podzielają ich pasji i nie malują np. czerwonych pasów na dupach tych artystów.
Corrupted - akurat tak się składa, że za to zasługują sobie gówniarze na taką karę, nawet jeśli są to dwudziestokilkuletnie gówniarze. A klapsy są normalne - państwo ich zakazało, bo inaczej jeszcze to rodzice wychowają dzieci - a państwo woli robić to samo.
@worldisnotperfect Pamiętam jak przykuli łańcuchem na zajezdni debila co "udekorował' nowszy drogi tramwaj, to zaraz pojawili się w komentarzach i obrońcy graficiarza, że jak można, że ograniczenie wolności itp itd,
no najlepiej, niech ucieknie, potem niech policja szuka przez rok takiego i nie znajdzie,
a tramwaj niech stoi i nie będzie z kogo ściągnąć kasy, jeszcze pracownik który go złapał zamiast nagrody/premii to dyscyplinarkę dostał :D no po prostu...
A przykuty po prostu miał to zmywać, nawet obity nie został, ani zęba przecież nie stracił. Durne podejście.
Potem krzyk że Orwell, NWO, wszędzie szpiegujo, ale widać że kamery wszędzie jednak potrzebne.
Nie znam się ale chyba da się bez szkód zmyć jakoś czy coś ten spray, nie? Czy nie? Oczywiście zachowanie gnoja co to zrobił to skrajne sk*rwysyństwo, chodzi mi tylko o to czy te drzwi są już na amen zabrudzone tym czy to tylko kwestia kosztów renowacji. Bo szkoda ich mówiąc szczerze. Niszczyć tak stare rzeczy to jedno z większych sk*rwysyństw.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 12 December 2012 2012 17:38
Nie będzie to łatwe jak może się wydawać. Drzwi są bardzo stare i mogą być bardzo wrażliwe na wszelkie próby zmycia farby w sprayu. Udać się uda, są od tego specjaliści ale tanie to nie będzie.
Jasne, że to tylko drzwi i to, że mają 500 lat nie dla mnie żadnego znaczenia. Ale i tak jestem przeciwny grafitii czy też takim tagowaniom, chyba, że na własnych drzwiach.
Drażnią mnie gówniarze, którzy nazywają coś takiego, lub na świeżo pomalowanym bloku namalowane ch*j, hwdp mianem graffiti. I broń Boże nie jestem przeciwnikiem przyozdabiania miasta prawdziwą sztuką, na jakiś szarych murach, lecz to jest po prostu zwykły wandalizm.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 11 December 2012 2012 21:57
Zasady prawdziwych grafficiarzy to np, nie malujemy na zabytkach i świątyniach. To był zwykły gówniarz, idiota, który nie potrafi docenić tego jak polska jest bogata w takie miejsca (oby jak najdłużej).
Na blokach tez odpada,u mnie w miescie wiele blokow bylo ocieplanych i malowanych.Wiec wara tez i od blokow,powinni zrobic specialna sciane dla graficiarzy,z tego co wiem to w niektorych krajach takie istnieja.
Warszawa, ulica Puławska, dłuuuuga ściana wzdłuż wyścigów konnych :)
Tylko też - powstało obok osiedle, fajnie developer wpadł na pomysł i dali na murze ogradzającym
(przedłużenie ściany-muru na którym było graffiti) piękny duży mural z końmi, zieleń itd.,
długo było, ale niestety po jakimś czasie już ktoś wpadł na pomysł pomazać z prawej strony i koniowi domalować wielkiego czarnego wała. Szkoda. Ale plus że i tak długo wytrzymało w nienaruszonym stanie.
W ogóle całe szczęście że świadomość rośnie i już nie mamy tylko samych tagów, "Legii", (c)hwdp i kutasów, ale właśnie coraz więcej ciekawych i naprawdę ładnych murali, do których widać że naprawdę się ktoś przyłożył :-)
Na Wawelu nad trumna Piłsudskiego wiszą jego pistolety oraz szabelka. Gdy sie przyjżymy to zobaczymy, że jakis inteligent sie podpisał ryjac swoją ksywe na kolbie od pistoletu.
W Poznaniu działał do niedawna właśnie taki as.
Ukrywał się od pod pseudonimem "Pive", zasadą jego działania było wszechobecne "tagowanie" miasta właśnie tym pseudonimem.
Bazgroły te były ulokowane dosłownie wszędzie.
Największym problemem jednak jest to, że tych napisów nie da się w żaden sposób usunąć, nie pomaga ani czyszczenie zniszczonych powierzchni detergentami, ani też w przypadku elewacji budynków, zamalowywania tych napisów, one nie znikną, a powodem tego jest to, iż ten cały "Pive" dodawał do swych farb różne chemikalia, które powodowały, że farba wżerała się w powierzchnię, na którą została nałożona.
Spuścić gacie i włoić pasem aż dupa nabierze rumieńców. U mnie na osiedlu tez taki grasował "artysta" aż go złapali i wycenili jego dzieła sztuki na ponad 200 tyś. PLN
Powinni takich łapać i zapędzać do prac społecznych. Za jakąś głupotę tydzień sprzątania gówien po psach na ulicy. Za poważniejsze- kamieniołom i tyle żarcia ile zapracujesz. Wtedy 5 razy by się zastanowili zanim by coś namalowali. I mielibyśmy czyste ulice...
W Krakowie roi się od takich bezmózgich dzieciaków... Gdzie nie popatrzysz widzisz napis jakiegoś niedorozwoja Timka, albo CNB. Najgorsze jest to, że to zwykły podpis, bazgroła. Gdyby złapać na gorącym uczynku któregoś z nich, to mieliby sporą część miasta do odmalowania.
A może ktoś z znajomych owego jełopa, kto rozpozna jego maziaja, mógłby wstawić gdzieś link który pomógłby go zlokalizować? W końcu to ten zj*b powinien ponieść koszty renowacji, nie społeczeństwo. A będą niemałe.
Najlepiej to narzekać a jak by ci tak na prawdę zależało to byś to wziął i spróbował to czymś wyczyścić. A tak to zrobi się zdjęcie, pokaże w internecie i będzie można grupowo ponarzekać żeby wszystkim zrobiło się lepiej i poczuli że są coś warci przed monitorem komputera.
Bo jest na to społeczne przyzwolenie, to tak będzie... U nas jeśli kogoś nie zgwałcisz albo nie zabijesz, to zasadniczo dostajesz w większości wypadków karę w zawiasach, albo nawet umorzenie "bo niska szkodliwość" - sam byłem kilka lat temu świadkiem, jak banda dresiarzy/kiboli kradnąca w biały dzień kosztowności ludziom, którzy wejdą w "mniej publiczne miejsca" mówiła szczerze - że będą to robić bo nawet jeśli ich znajdą na dłuższą metę NIC im za to nie grozi, a zysk z nawiązka pokrywa straty... Tak samo pajace, kwiat patologicznego wychowania (a w zasadzie jego braku, i braku wzorców) stadionowi zadresieni bandyci demolujący miasta po meczu i lejący postronne osoby dla "funu" i zaspokojenia swojego nieodwracalnego sprymitywienia - tylko tak po prawie - ku**a czym oni mają przejmować, skoro jedyna kara która REALNIE im za to grozi, to zebranie policyjną pałą przez ogolony i pusty łeb, albo - w najgorszym razie jakiś stadionowy zakaz, czy inna nieegzekwowana "bzdeta" pokroju prac społecznych, itd.... Takie zachowania u nas (już nie będę się powtarzał i wymieniał rejonów mekki takich kretynów...) są maksymalnie nasilone, i trzeba by było potraktować to - wiem, brutalnie i niehumanitarne, czytaj "krótko i za pysk" - po którymś większym meczu, czy innym przemarszu takiego ścierwa przez miasto zamiast lać ich pałeczkami, gumowymi kulami, albo pokrapiać wodą - potraktować to jako czynną napaść na policjanta (rzucają cegłami? odgrażają się? nie stosują do poleceń?) i - tak wiem, zaraz będzie wylew fekaliów na mnie - otworzyć ogień z ostrej amunicji do co najbardziej "nadpobudliwych" uczestników wesołego marszu zubożenia mentalnego, i po prostu zebrać kilku w plastikowych worach - gwarantuję, że 80% tego bydła by PŁAKAŁO I UCIEKAŁO W POPŁOCHU jakby tylko zobaczyła że policja się z nimi "nie cycka" tylko załatwia sprawie krótko (i jednak sprawiedliwie - nie widzę tu łamania praw człowieka - ostrzeżenie, nakaz - użycie broni....) strzelając do nich... NASTĘPNY taki przemarsz - byłby już o połowę spokojniejszy - ZNOWU krótko potraktować - i po czasie, ograniczymy bandytyzm w najbardziej "purystycznej" i szmatławej/bezpodstawnej formie do marginesu... No ale tak, teraz moda na "prawa człowieka" humanitarne załatwianie problemów, głaskania po główkach hołoty i ścierwa... tjaaa...
Tagowanie jest dla tych ludzi bardzo ważne. Ich też trzeba zrozumieć. Dzień bez wrzuty to dzień stracony. Nikt nie wie o chodzi w Krakowie z "Track.Cukse", ale jest niemal na każdej ulicy.
Powinni mieć otagowane pośladki w więzieniu w celi z czarnoskórymi rówieśnikami. Tagi powinny być fluorescencyjne aby trafiali dobrze także w ciemności.
Polska jest rajem dla takich miłośników sztuki. Ich dzieła można podziwiać niemal wszędzie. Szkoda, że rodzice nie podzielają ich pasji i nie malują np. czerwonych pasów na dupach tych artystów.
Odpowiedzi Ci gówniarze jeszcze nazwą to GRAFFITI!
Corrupted - akurat tak się składa, że za to zasługują sobie gówniarze na taką karę, nawet jeśli są to dwudziestokilkuletnie gówniarze. A klapsy są normalne - państwo ich zakazało, bo inaczej jeszcze to rodzice wychowają dzieci - a państwo woli robić to samo.
@kondi9992 To jest brama w Krakowie na ulicy Szpitalnej 8. Te drzwi pochodzą z pierwszej ćwierci XV w.
@worldisnotperfect Pamiętam jak przykuli łańcuchem na zajezdni debila co "udekorował' nowszy drogi tramwaj, to zaraz pojawili się w komentarzach i obrońcy graficiarza, że jak można, że ograniczenie wolności itp itd,
no najlepiej, niech ucieknie, potem niech policja szuka przez rok takiego i nie znajdzie,
a tramwaj niech stoi i nie będzie z kogo ściągnąć kasy, jeszcze pracownik który go złapał zamiast nagrody/premii to dyscyplinarkę dostał :D no po prostu...
A przykuty po prostu miał to zmywać, nawet obity nie został, ani zęba przecież nie stracił. Durne podejście.
Potem krzyk że Orwell, NWO, wszędzie szpiegujo, ale widać że kamery wszędzie jednak potrzebne.
Miejmy nadzieję że nie znajdą się tacy którzy powiedzą "Przecież to tylko drzwi"...
OdpowiedzNie znam się ale chyba da się bez szkód zmyć jakoś czy coś ten spray, nie? Czy nie? Oczywiście zachowanie gnoja co to zrobił to skrajne sk*rwysyństwo, chodzi mi tylko o to czy te drzwi są już na amen zabrudzone tym czy to tylko kwestia kosztów renowacji. Bo szkoda ich mówiąc szczerze. Niszczyć tak stare rzeczy to jedno z większych sk*rwysyństw.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 December 2012 2012 17:38
Nie będzie to łatwe jak może się wydawać. Drzwi są bardzo stare i mogą być bardzo wrażliwe na wszelkie próby zmycia farby w sprayu. Udać się uda, są od tego specjaliści ale tanie to nie będzie.
Że proste to nie jest to oczywiste, że drogie przypuszczałem. Chodziło mi tylko czy te drzwi jak są takie zostaną czy może są dla nich jakieś szanse.
Jasne, że to tylko drzwi i to, że mają 500 lat nie dla mnie żadnego znaczenia. Ale i tak jestem przeciwny grafitii czy też takim tagowaniom, chyba, że na własnych drzwiach.
Drażnią mnie gówniarze, którzy nazywają coś takiego, lub na świeżo pomalowanym bloku namalowane ch*j, hwdp mianem graffiti. I broń Boże nie jestem przeciwnikiem przyozdabiania miasta prawdziwą sztuką, na jakiś szarych murach, lecz to jest po prostu zwykły wandalizm.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 December 2012 2012 21:57
OdpowiedzZasady prawdziwych grafficiarzy to np, nie malujemy na zabytkach i świątyniach. To był zwykły gówniarz, idiota, który nie potrafi docenić tego jak polska jest bogata w takie miejsca (oby jak najdłużej).
OdpowiedzParadoks polega na tym, że ludzie zaczynają coś cenić, dopiero gdy to zostanie zniszczone.
Odpowiedzhttp://tracking.novem.pl/z/31325/CD12534 tym dzieciom nie jest do śmiechu
Odpowiedzmają swoje obszczane bloki i kamienice, to niech sobie je paprzą. a od zabytków proszę się łaskawie odqierdolić, kretynie jeden z drugim.
OdpowiedzNa blokach tez odpada,u mnie w miescie wiele blokow bylo ocieplanych i malowanych.Wiec wara tez i od blokow,powinni zrobic specialna sciane dla graficiarzy,z tego co wiem to w niektorych krajach takie istnieja.
Powiem Ci, że nawet w Polsce istnieje. Kto mieszka w Bielsku, wie gdzie jest taka ściana ( a nawet 2) pod wiaduktem na PCK.
Warszawa, ulica Puławska, dłuuuuga ściana wzdłuż wyścigów konnych :)
Tylko też - powstało obok osiedle, fajnie developer wpadł na pomysł i dali na murze ogradzającym
(przedłużenie ściany-muru na którym było graffiti) piękny duży mural z końmi, zieleń itd.,
długo było, ale niestety po jakimś czasie już ktoś wpadł na pomysł pomazać z prawej strony i koniowi domalować wielkiego czarnego wała. Szkoda. Ale plus że i tak długo wytrzymało w nienaruszonym stanie.
W ogóle całe szczęście że świadomość rośnie i już nie mamy tylko samych tagów, "Legii", (c)hwdp i kutasów, ale właśnie coraz więcej ciekawych i naprawdę ładnych murali, do których widać że naprawdę się ktoś przyłożył :-)
Na Wawelu nad trumna Piłsudskiego wiszą jego pistolety oraz szabelka. Gdy sie przyjżymy to zobaczymy, że jakis inteligent sie podpisał ryjac swoją ksywe na kolbie od pistoletu.
OdpowiedzNo kure.stwo jednak :/
OdpowiedzW Poznaniu działał do niedawna właśnie taki as.
OdpowiedzUkrywał się od pod pseudonimem "Pive", zasadą jego działania było wszechobecne "tagowanie" miasta właśnie tym pseudonimem.
Bazgroły te były ulokowane dosłownie wszędzie.
Największym problemem jednak jest to, że tych napisów nie da się w żaden sposób usunąć, nie pomaga ani czyszczenie zniszczonych powierzchni detergentami, ani też w przypadku elewacji budynków, zamalowywania tych napisów, one nie znikną, a powodem tego jest to, iż ten cały "Pive" dodawał do swych farb różne chemikalia, które powodowały, że farba wżerała się w powierzchnię, na którą została nałożona.
Spuścić gacie i włoić pasem aż dupa nabierze rumieńców. U mnie na osiedlu tez taki grasował "artysta" aż go złapali i wycenili jego dzieła sztuki na ponad 200 tyś. PLN
OdpowiedzPowinni takich łapać i zapędzać do prac społecznych. Za jakąś głupotę tydzień sprzątania gówien po psach na ulicy. Za poważniejsze- kamieniołom i tyle żarcia ile zapracujesz. Wtedy 5 razy by się zastanowili zanim by coś namalowali. I mielibyśmy czyste ulice...
Dobrze że przynajmniej chu*a nie namalował o.O
OdpowiedzPierwszy raz widzę jednogłośne komentarze pod demotem(każdy ma same + albo -)
OdpowiedzW Krakowie roi się od takich bezmózgich dzieciaków... Gdzie nie popatrzysz widzisz napis jakiegoś niedorozwoja Timka, albo CNB. Najgorsze jest to, że to zwykły podpis, bazgroła. Gdyby złapać na gorącym uczynku któregoś z nich, to mieliby sporą część miasta do odmalowania.
OdpowiedzA może ktoś z znajomych owego jełopa, kto rozpozna jego maziaja, mógłby wstawić gdzieś link który pomógłby go zlokalizować? W końcu to ten zj*b powinien ponieść koszty renowacji, nie społeczeństwo. A będą niemałe.
OdpowiedzPodejrzewam że ten kretyn nie ogląda demotywatorów i to do niego nie dotrze
Odpowiedzjaka nazwa dzieła? tekst? podpis? obciążyć kosztami, słyszeli o muralach??
OdpowiedzI potem z naszych podatków idzie na renowację zabytku. Niech sobie tą farbą łeb pomaluje.
OdpowiedzNajlepiej to narzekać a jak by ci tak na prawdę zależało to byś to wziął i spróbował to czymś wyczyścić. A tak to zrobi się zdjęcie, pokaże w internecie i będzie można grupowo ponarzekać żeby wszystkim zrobiło się lepiej i poczuli że są coś warci przed monitorem komputera.
Odpowiedznie obrażajcie kretynów ,to zwykły debil zrobił
OdpowiedzBo jest na to społeczne przyzwolenie, to tak będzie... U nas jeśli kogoś nie zgwałcisz albo nie zabijesz, to zasadniczo dostajesz w większości wypadków karę w zawiasach, albo nawet umorzenie "bo niska szkodliwość" - sam byłem kilka lat temu świadkiem, jak banda dresiarzy/kiboli kradnąca w biały dzień kosztowności ludziom, którzy wejdą w "mniej publiczne miejsca" mówiła szczerze - że będą to robić bo nawet jeśli ich znajdą na dłuższą metę NIC im za to nie grozi, a zysk z nawiązka pokrywa straty... Tak samo pajace, kwiat patologicznego wychowania (a w zasadzie jego braku, i braku wzorców) stadionowi zadresieni bandyci demolujący miasta po meczu i lejący postronne osoby dla "funu" i zaspokojenia swojego nieodwracalnego sprymitywienia - tylko tak po prawie - ku**a czym oni mają przejmować, skoro jedyna kara która REALNIE im za to grozi, to zebranie policyjną pałą przez ogolony i pusty łeb, albo - w najgorszym razie jakiś stadionowy zakaz, czy inna nieegzekwowana "bzdeta" pokroju prac społecznych, itd.... Takie zachowania u nas (już nie będę się powtarzał i wymieniał rejonów mekki takich kretynów...) są maksymalnie nasilone, i trzeba by było potraktować to - wiem, brutalnie i niehumanitarne, czytaj "krótko i za pysk" - po którymś większym meczu, czy innym przemarszu takiego ścierwa przez miasto zamiast lać ich pałeczkami, gumowymi kulami, albo pokrapiać wodą - potraktować to jako czynną napaść na policjanta (rzucają cegłami? odgrażają się? nie stosują do poleceń?) i - tak wiem, zaraz będzie wylew fekaliów na mnie - otworzyć ogień z ostrej amunicji do co najbardziej "nadpobudliwych" uczestników wesołego marszu zubożenia mentalnego, i po prostu zebrać kilku w plastikowych worach - gwarantuję, że 80% tego bydła by PŁAKAŁO I UCIEKAŁO W POPŁOCHU jakby tylko zobaczyła że policja się z nimi "nie cycka" tylko załatwia sprawie krótko (i jednak sprawiedliwie - nie widzę tu łamania praw człowieka - ostrzeżenie, nakaz - użycie broni....) strzelając do nich... NASTĘPNY taki przemarsz - byłby już o połowę spokojniejszy - ZNOWU krótko potraktować - i po czasie, ograniczymy bandytyzm w najbardziej "purystycznej" i szmatławej/bezpodstawnej formie do marginesu... No ale tak, teraz moda na "prawa człowieka" humanitarne załatwianie problemów, głaskania po główkach hołoty i ścierwa... tjaaa...
Odpowiedzh u j
Odpowiedzkomentarz godny debila
Przydałby się taki wynalazek: https://www.youtube.com/watch?v=TqIHlnfGKV0
OdpowiedzTagowanie jest dla tych ludzi bardzo ważne. Ich też trzeba zrozumieć. Dzień bez wrzuty to dzień stracony. Nikt nie wie o chodzi w Krakowie z "Track.Cukse", ale jest niemal na każdej ulicy.
OdpowiedzPowinni mieć otagowane pośladki w więzieniu w celi z czarnoskórymi rówieśnikami. Tagi powinny być fluorescencyjne aby trafiali dobrze także w ciemności.
jeden coś mądrego powie i zostanie zminusowany. Ja ci dałem plusa!
debile wszedzie =;=
OdpowiedzGraffiti "zejdzie" za parę lat, a drzwi i tak przetrwają kolejne 600 lat, więc w czym problem.
Odpowiedzwidze że cie Anos zaciekawił...
OdpowiedzTak się składa że go znam i z pewnością nie jest kretynem
Tak go na religii wyuczyli....
Odpowiedz