Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar AleksandraCz
+4 / 4

i że te psy nie będą cierpiały od złego właściciela

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mafouta
+2 / 4

...nie ma juz psów do adopcji i oby więcej nie było!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Turbanek77
+3 / 9

Czy aby w okolicy nie otwarto nowej chińskiej restauracji?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dan0077
+9 / 9

Adopcja tymczasowa, na okres zimy. Ciekawe ilu psom "złamie" się serce bo po zimie je oddadzą, a zwierzak już się przyzwyczai.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
+1 / 1

@dan0077 To będzie najgorsze, bo wracając, będą wiedzieli z czym to się wiąże. Ja rozumiem że ogrzewanie drogie, ale tymczasowy dom to najgorsze rozwiązanie. A psy do adopcji dalej są, tylko nie przebywają w ośrodku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
0 / 0

@dan0077 Mnie ciekawi alternatywa. A gdyby tak były pensjonaty tymczasowe dla psiaków? Schroniska generalnie mają cywilizowany standard, coś przyzwoitego i niedrogiego by mogło jak najbardziej funkcjonować, a wielu ludzi zamiast pozbyć się zwierzaka, po prostu by go dało w takie miejsce albo dla odpoczynku, albo na czas jakiegoś wyjazdu. Różnica by polegała głównie na tym, że właściciel by się dorzucał, pies by nie czekał na adopcję (no chyba, że nie został już odebrany) i mógłbym wrócić do właściciela jak ten będzie gotowy.
To raczej jest kwestia etyki niż praktyki. Pytanie powinno brzmieć, czy ludzie z warunkami do posiadania zwierzaka chociażby przez 8-10 miesięcy w roku powinni móc go mieć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dan0077
+1 / 1

@ZONTAR Funkcjonują w Polsce hotele dla zwierząt, nawet obok mojej miejscowości były kiedyś dwa. Pytanie tylko takie - jeśli będzie to coś niedrogiego to nigdy nie masz pewności jak zwierzak będzie traktowany, chociażby pod kątem karmienia.
Linki może stare, ale dla przykładu:
https://metrowarszawa.gazeta.pl/metrowarszawa/7,141637,23611897,hotel-dla-psow-znecal-sie-nad-zwierzetami-wlascicielka-jest.html
https://radiopoznan.fm/informacje/pozostale/hotel-dla-psow-czy-miejsce-jak-z-horroru
https://fajnyzwierzak.pl/psy/czy-hotel-dla-psow-dobry-pomysl-oto-wady-i-zalety-psiego-hotelu/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
0 / 0

@dan0077 Coś za coś, dokładnie ten sam problem dotyczy schronisk. Z dwojga złego, lepiej wyrzucić zwierzaka w lesie, czy oddać do taniego hotelu i później po niego wrócić? Jedynym całkowitym rozwiązaniem byłby zakaz posiadania zwierząt lub testy zbliżone do adopcji dzieci przed przyznaniem prawa do posiadania zwierzaka, ale to już by przekraczało wszelkie granice rozsądku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dan0077
0 / 0

@ZONTAR Chodzi także o kwestię zaufania. Twoje zwierzę Cię "kocha", ufa ci, a zostawiając je w miejscu gdzie powinno być ok, a nie jest, podkopujesz to zaufanie. Nie mówię, że w każdym takim miejscu tak jest, ale niestety - jak nie sprawdzisz to się nie dowiesz, a nawet jeśli są dobre warunki, to zwierzę ma stres bo nie wie co się z nim dzieje. Co do wyjazdów - zwierzaki można też zabierać ze sobą, wystarczy wyszukać odpowiednie oferty, chyba że ktoś musi bujać się co roku poza krajem - wtedy nie szukam sobie zwierzaka. Porównanie ekstremalne - schronisko, nawet marne albo las. Nie masz czasu, często jeździsz itd - nie bierzesz - proste i logiczne - chociaż większość ludzi logiki w tych sprawach nie używa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Suchar24
0 / 2

A ja nie. To, że dom tymczasowy zamieniłby się w stały nie oznacza, że psu byłoby tam dobrze. Wolałbym gdyby każdy dom tymczasowy zamienił się w dobry dom stały.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
-1 / 1

@NewThriller Może fakt, że w związku z inflacją mniej psów jest branych ze schronisk, za to więcej do nich porzucanych będzie stanowiło dla Ciebie pewną podpowiedź. U mnie w regionie tych psów jest po prostu więcej. Więcej, znaczy że więcej pieniędzy idzie na karmę. A i tak większość budżetu ma ze zbiórek, to co od miasta idzie na utrzymanie budynku i weterynarzy (na modernizację nie starcza)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
0 / 0

@NewThriller Mówię o rok do roku mniej i rok do roku więcej. Ludzie rzadziej adoptują psy, ale też więcej psów ląduje w schronisku m. in. przez wzrost ceny karmy, czy niestabilną sytuację finansową. Szczerze mówiąc, jakby miała tracić dach nad głową, albo wybierać karma dla psa czy obiad dla dziecka, to oddałabym raczej psa gdzieś, gdzie tą karmę mu podadzą. Pomijając sytuacje standardowe dla takich decyzji, jak wyjazd za granicę, zmiana sytuacji życiowej, czy alergia jednego z domowników.
Większość funduszu TOZu idzie na interwencje i opiekę weterynaryjną (w mojej okolicy). Karmę faktycznie - często dostają. W schronisku od dawna nie przyjmują zwierząt, bo nie ma miejsca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
-1 / 1

@NewThriller To, ile kosztuje zależy od wymagań danego psa (nasz ma alergię, więc karma faktycznie kosztuje pewien procent wypłaty...). To, jaki to procent budżetu, zależy od sytuacji życiowej.
Tak, psa się oddaje jeżeli tego sytuacja wymaga - najpierw starasz się mu znaleźć dobry dom, potem oddajesz do schroniska jeżeli nie jesteś w stanie mu zapewnić odpowiednich warunków, bo twoja sytuacja życiowa się zmieniła. Podobnie jak oddajesz dziecko komuś innemu pod opiekę w niektórych sytuacjach życiowych.
Takie teksty jak twój sprawiają, że ludzie wolą przywiązać psa do drzewa i powiedzieć, że uciekł w obawie przed ostracyzmem społecznym. Jeżeli przez takie osoby jak ty ktoś zdecyduje się porzucić zwierzaka w lesie, bo oddać do schroniska to wstyd, to kto tu jest mendą społeczną?
Lepiej by dziecko skończyło w oknie życia, albo oddane do adopcji, niż na śmietniku. Lepiej by pies trafił do schroniska, niż do lasu. Decyzję o braniu do siebie zwierzęcia powinieneś podejmować świadomie ALE też ze świadomością, że życie zawsze może się zmienić. Czasem nawet dla ukochanego dziecka trzeba znaleźć inną osobę do opieki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 stycznia 2024 o 8:24

7 777pawel
+1 / 1

A czy ktoś się zastanowił co będą czuć te biedne zwierzęta kiedy ktoś postanowi przyprowadzić je spowrotem?
Może dzieci też będziemy "wypożyczać" z domów dziecka? Grunt żeby się połechtać,że dobrze robimy. Dla mnie sprawa jest oczywista. Jak już bierzemy to nie oddajemy! I najlepiej w pierwszej kolejności te zwierzęta,które były w schronisku najdłużej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
0 / 0

@777pawel Przecież to "wypożyczanie" dzieci się dzieje... Jak w przypadku psów, nikt im nie obiecuje że zostaną, albo nie mówi, że "może tak, może nie".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 stycznia 2024 o 8:50

F Fahrmass
-1 / 1

Idealna sytuacja z punktu widzenia pracowników schroniska. Nie ma zwierząt, nie ma tego, co generuje największe koszty. Nie potrzeba ogrzewania, karmy. Nie trzeba wychodzić na ziąb. Można właściwie nic nie robić w ciepłym budynku, przy biurku i ciągnąć pensje za nic.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pafcio80
0 / 0

ja myslalem ze to cele kamińskiego i wąsika

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nectunt2022
-2 / 2

i cyk za 8-10 miesięcy będą 60% porzucone :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem