Popieram, ja również nie rozumiem tego podniecania się na widok dziewczyny, która lubi sobie pograć. Sama to robię i jakoś nie widze w tym nic wyjątkowego.
Nigdy nie widzieli, bo nigdy też nie wyszli z domu. Przecież co trzeci tutaj pisze. że jest umęczonym przez system niewolnikiem który jest zmuszany do codziennej interakcji z ludźmi...
swoją drogą, jak miałem te 20 lat, myślałem że wówczas dziewczynki, a dziś już dorosłe kobiety, to będzie pokolenie lasek, co grają tak często i tak dużo jak faceci. myliłem się. jest lepiej, niż w moim pokoleniu, ale nadal kiepsko. winne nie są ani ich mózgi, ani ich potrzeby. winne są ich matki i ich przyjaciółki, a raczej "przyjaciółki". wszystko to się zmienia, choć bardzo powoli, grają i 40-letnie kobitki, i młode dorosłe, i nastolatki, ale ciągle znacznie mniej niż facetów. a szkoda. jak by sobie grały, zniknąłby problem "o mój Boże, moja córka jest nastolatką i ma trochę wolnego czasu po szkole, trzeba ją zapisać na pierdylion kursów, bo inaczej chłopa sobie znajdzie i w ciąże zajdzie" xD
Wtedy zacząłby się problem "O mój boże, moja córka jest nastolatką i ma trochę czasu wolnego po szkole, więc ciągle gra w te swoje głupie gry na komputerze, zamiast gdzieś wyjść, jeszcze zostanie starą panną". Kiedyś rodzicom nie dało się dogodzić, więc problem na pewno by nie zniknął :)
Gry w przeciwieństwie do oglądania TV i siedzenia godzinami na facebooku i tym podobnych portalach rozwijają mózg, więc jeśli jakaś dziewczyna lubi grać w gry komputerowe itp. jest to plus, pomijam tu oczywiście sytuację gdy jakaś dziewczyna jest uzależniona od gier, takie sytuacje są patologiczne.
Skąd się urwałeś? Jak gry moga rozwijać? Zwłaszcza te robione dziś dla masy, gdzie jeszcze gra nie wyszła, a pierdylion ludzi czyta jak przejść daną planszę/instancę/poziom? Przecież teraz włażą na YT, Blogi, Fora,STR int. A niektórzy np. w mmo nie przyjmują do gildii gier dopiero co wypuszczonych na rynek jeżeli nie grałeś w 2 poprzednie bety i kij wie co, chociaż jak powiesz, że masz cycki to Cię vice komandorem awansują -.=' Nie ma już gier rozwijających chyba, że Rayman uczy ang, albo coś w tym stylu xD Fifa też Cię więcej nie nauczy jak kopania do przeciwnej bramki, simsy to dalej jedz, sraj, myj sie, pracuj, jedz, spij zrob dziecko itp. To już nie te czasy, gdzie trzeba było pomyśleć. Teraz wpisujesz dylemat po 1-4 nieudanych próbach i nie myśląc robisz kropka w kropke jak ktoś napisał. Gdzie tu niby nauka??? Chyba w tym jak szybciej zdobyć expa, albo wywalić kombosa.
Loleth wyluzuj co. Piszesz kompletne bzdury, jak to nie ma gier które wymagają myślenia. Pograj sobie w Tomb Raidera, Half Life'a, Prince of Persia, w cokolwiek gdzie trzeba pomyśleć, żeby pchnąć fabułę dalej. A co powiesz o grach strategicznych, co nie wymagają w ogóle myślenia? Jak człowiek musi się nakombinować to na pewno pozytywnie wpływa to na mózg. Co może dawać bezmyślne oglądanie głupot w telewizji, chyba nic pozytywnego. Widzę, że swoją opinię opierasz na kilku gierkach w tym jakiś mmo gdzie robi się to samo w kółko tylko poziom trudności wzrasta.
max12383 to się zdziwisz bo gram od 14 roku życia i o dziwo wszystko to ten same schematy. Tomb raider. Wszystko na talerzu, Half life, syberia itp. idź, zanieś, wróć, potrzymaj, idx dalej, wpisz coś. Prince of persia to tylko skakanie i tzw. wyczuwanie momentu, gdzie i tak naprawdę nie wyczuwasz bo masz spowolnienie czasu i wtedy skaczesz czy unikasz. Strategie? Wybuduj peirdylion domków, żeby narobić XXX żołnierzy i taki zerg wyślij na przeciwnika. Czasami wykop skarb spod ziemi i przejmij budowę. Odgrzewane kotlety. Już tetris był bardziej wymagający.
Czy rozwijają móżg no nie jestem pewien , niby tam granie w strategiczne gry rozwija logiczne myślenie bo jest podobne do gry w szachy , strzelanki rozwijaja refleks ,bo musisz trafić w okreslany punkt myszka chodzi o (head) w dość szybkim odstepie czasu . Podobno gry stawiaja też nacisk na kreatywność .Kiedy widziałem taki dokument że móżg zawodowego gracza jest bardzie aktywny podczas grania niż niedzielnego gracza . Są też i minusy gier gry izolują społecznie tak jak faceboki nk gg i tym podobne
Ja z natury lubię mieć święty spokój, dzięki temu, że gram w sieci mam więcej znajomych. Czasem zjeżdżamy się z całej polski, żeby razem się pobawić, pogadać i popić jasna sprawa :D. Albo weźmy przykład mojej przyjaciółki, grając przy okazji znalazła sobie chłopaka, niedługo razem zamieszkają. Także ja tam widzę same plusy grania.
Beka nie tylko z napaleńców ale też ogólnie z całego pomysłu. Nie mam pojęcia co takiego wyjątkowego w kobiecie, a raczej dziewczynce, która zamula całymi dniami przed TV grając w gierki. Przeciez to jest odpychające.
Nie rozumiem tego typu demotów. Nigdy nie widzieliście grającej dziewczyny?
OdpowiedzPopieram, ja również nie rozumiem tego podniecania się na widok dziewczyny, która lubi sobie pograć. Sama to robię i jakoś nie widze w tym nic wyjątkowego.
I powiedzcie mi jakim cudem ten demot trafił na główną? Kolejny beznadziejny demotywator tego użytkownika ląduje na głównej! Brawo!
Jeżeli gra w GTA...
Nigdy nie widzieli, bo nigdy też nie wyszli z domu. Przecież co trzeci tutaj pisze. że jest umęczonym przez system niewolnikiem który jest zmuszany do codziennej interakcji z ludźmi...
lepiej nie, ona ma dzieci :/ (zabawki w tle)
OdpowiedzAlbo sama jest jeszcze dzieckiem.
Albo ma młodsze rodzeństwo.
po zabawkach stwierdzam ze juz sie przygotowujesz
Odpowiedzmie ma obok siebie piwa i bonga, nie biore.
OdpowiedzKamil, szkoda Twoich nerwów na tego typu idiotów, im i tak nic nie pomoże.
Ta jasne żeby Ci PS'a blokowała?
Odpowiedzswoją drogą, jak miałem te 20 lat, myślałem że wówczas dziewczynki, a dziś już dorosłe kobiety, to będzie pokolenie lasek, co grają tak często i tak dużo jak faceci. myliłem się. jest lepiej, niż w moim pokoleniu, ale nadal kiepsko. winne nie są ani ich mózgi, ani ich potrzeby. winne są ich matki i ich przyjaciółki, a raczej "przyjaciółki". wszystko to się zmienia, choć bardzo powoli, grają i 40-letnie kobitki, i młode dorosłe, i nastolatki, ale ciągle znacznie mniej niż facetów. a szkoda. jak by sobie grały, zniknąłby problem "o mój Boże, moja córka jest nastolatką i ma trochę wolnego czasu po szkole, trzeba ją zapisać na pierdylion kursów, bo inaczej chłopa sobie znajdzie i w ciąże zajdzie" xD
OdpowiedzWtedy zacząłby się problem "O mój boże, moja córka jest nastolatką i ma trochę czasu wolnego po szkole, więc ciągle gra w te swoje głupie gry na komputerze, zamiast gdzieś wyjść, jeszcze zostanie starą panną". Kiedyś rodzicom nie dało się dogodzić, więc problem na pewno by nie zniknął :)
Fajne ma nogi.
Odpowiedzale male dydki...
nogi seksowniejsze niż dydki xd
Naprawdę chcielibyście mieć żonę która gra całymi dniami?
Odpowiedzi zero seksu :(
i obiadku nikt nie ugotuje :(
Hmm... pegazus.
OdpowiedzGry w przeciwieństwie do oglądania TV i siedzenia godzinami na facebooku i tym podobnych portalach rozwijają mózg, więc jeśli jakaś dziewczyna lubi grać w gry komputerowe itp. jest to plus, pomijam tu oczywiście sytuację gdy jakaś dziewczyna jest uzależniona od gier, takie sytuacje są patologiczne.
OdpowiedzSkąd się urwałeś? Jak gry moga rozwijać? Zwłaszcza te robione dziś dla masy, gdzie jeszcze gra nie wyszła, a pierdylion ludzi czyta jak przejść daną planszę/instancę/poziom? Przecież teraz włażą na YT, Blogi, Fora,STR int. A niektórzy np. w mmo nie przyjmują do gildii gier dopiero co wypuszczonych na rynek jeżeli nie grałeś w 2 poprzednie bety i kij wie co, chociaż jak powiesz, że masz cycki to Cię vice komandorem awansują -.=' Nie ma już gier rozwijających chyba, że Rayman uczy ang, albo coś w tym stylu xD Fifa też Cię więcej nie nauczy jak kopania do przeciwnej bramki, simsy to dalej jedz, sraj, myj sie, pracuj, jedz, spij zrob dziecko itp. To już nie te czasy, gdzie trzeba było pomyśleć. Teraz wpisujesz dylemat po 1-4 nieudanych próbach i nie myśląc robisz kropka w kropke jak ktoś napisał. Gdzie tu niby nauka??? Chyba w tym jak szybciej zdobyć expa, albo wywalić kombosa.
Loleth wyluzuj co. Piszesz kompletne bzdury, jak to nie ma gier które wymagają myślenia. Pograj sobie w Tomb Raidera, Half Life'a, Prince of Persia, w cokolwiek gdzie trzeba pomyśleć, żeby pchnąć fabułę dalej. A co powiesz o grach strategicznych, co nie wymagają w ogóle myślenia? Jak człowiek musi się nakombinować to na pewno pozytywnie wpływa to na mózg. Co może dawać bezmyślne oglądanie głupot w telewizji, chyba nic pozytywnego. Widzę, że swoją opinię opierasz na kilku gierkach w tym jakiś mmo gdzie robi się to samo w kółko tylko poziom trudności wzrasta.
max12383 to się zdziwisz bo gram od 14 roku życia i o dziwo wszystko to ten same schematy. Tomb raider. Wszystko na talerzu, Half life, syberia itp. idź, zanieś, wróć, potrzymaj, idx dalej, wpisz coś. Prince of persia to tylko skakanie i tzw. wyczuwanie momentu, gdzie i tak naprawdę nie wyczuwasz bo masz spowolnienie czasu i wtedy skaczesz czy unikasz. Strategie? Wybuduj peirdylion domków, żeby narobić XXX żołnierzy i taki zerg wyślij na przeciwnika. Czasami wykop skarb spod ziemi i przejmij budowę. Odgrzewane kotlety. Już tetris był bardziej wymagający.
za kilka lat 200 kg żywej wagi
OdpowiedzCzy rozwijają móżg no nie jestem pewien , niby tam granie w strategiczne gry rozwija logiczne myślenie bo jest podobne do gry w szachy , strzelanki rozwijaja refleks ,bo musisz trafić w okreslany punkt myszka chodzi o (head) w dość szybkim odstepie czasu . Podobno gry stawiaja też nacisk na kreatywność .Kiedy widziałem taki dokument że móżg zawodowego gracza jest bardzie aktywny podczas grania niż niedzielnego gracza . Są też i minusy gier gry izolują społecznie tak jak faceboki nk gg i tym podobne
OdpowiedzJa z natury lubię mieć święty spokój, dzięki temu, że gram w sieci mam więcej znajomych. Czasem zjeżdżamy się z całej polski, żeby razem się pobawić, pogadać i popić jasna sprawa :D. Albo weźmy przykład mojej przyjaciółki, grając przy okazji znalazła sobie chłopaka, niedługo razem zamieszkają. Także ja tam widzę same plusy grania.
Mój mąż nie jest jednak aż tak zadowolony. Lubimy te same gry, musi czekać w kolejce na pada;/
OdpowiedzPS. Są i obiadki, nie jest tak strasznie;)
Gdyby nie grała na konsolach to byłby ideał
Odpowiedzona ma dzieci jakbyśccie niezaowazli zabawek
Odpowiedzja ją pierwszy zobarzyłem
Odpowiedzbeka z napaleńców
OdpowiedzBeka nie tylko z napaleńców ale też ogólnie z całego pomysłu. Nie mam pojęcia co takiego wyjątkowego w kobiecie, a raczej dziewczynce, która zamula całymi dniami przed TV grając w gierki. Przeciez to jest odpychające.
Odpowiedz