To nie tak. Nikt nie ma możliwości by pomagać wszystkim potrzebującym. Pomaga sie tym, którzy mocniej chwycą nas za serce. Ja pomagam zwierzetom, czasem zawioze stare koce i bluzy a czasem dam grosz a ktos inny pomoże dziecku z jakąś straszna chorobą. Lubie takie akcje, bo to powoduje, że widzą je moi znajomi i czasem trafi sie ktos kto w czyms pomoże.
Chyba nie zrozumiałeś o co chodzi, propagowanie słusznych akcji charytatywnych to i ja popieram, tu chodzi o tych naiwniaków, którzy sądzą, że samo kliknięcie "Lubię to" w magiczny sposób przeleje pieniądze na konto np.: chorego dziecka.
To nie tak. Nikt nie ma możliwości by pomagać wszystkim potrzebującym. Pomaga sie tym, którzy mocniej chwycą nas za serce. Ja pomagam zwierzetom, czasem zawioze stare koce i bluzy a czasem dam grosz a ktos inny pomoże dziecku z jakąś straszna chorobą. Lubie takie akcje, bo to powoduje, że widzą je moi znajomi i czasem trafi sie ktos kto w czyms pomoże.
OdpowiedzChyba nie zrozumiałeś o co chodzi, propagowanie słusznych akcji charytatywnych to i ja popieram, tu chodzi o tych naiwniaków, którzy sądzą, że samo kliknięcie "Lubię to" w magiczny sposób przeleje pieniądze na konto np.: chorego dziecka.
też wkurza mnie "Kliknij lajk a pomożesz dzieciom w Afryce" a co będą jadły te lajki?
Odpowiedz