Panowie DawcaMocyWNocy oraz szarozielony zostali wlasnie nowymi przykladami stwierdzenia "pies ogrodnika" proponuje wam nawet nie rozmawiac z ludzmi jarajacymi bo sie jeszcze czyms zarazicie :( i te strzykwami co nie? maryhuanen? a komu to potrzebne... zalosne panowie, zalosne jak nasz rzad
matko... a miałem Was za w miarę inteligentnych :( marihuana to ZŁO! Szarozielony, ja się tylko raz odezwę w temacie i już mnie nie ma: towar, który może Cię zabić, możesz legalnie kupić w sklepie za około 50zł. Państwu odpalasz z tego około 40zł w podatkach. Jak nazwiesz człowieka/instytucje, która pośredniczy w handlu trucizną (bo przecież sporo ludzi po spożyciu zeszło) i czerpie z tego ogromne zyski? A substancji, która NIE MA USTALONEJ DAWKI ŚMIERTELNEJ, od której nikt jeszcze w całej historii świata nie zszedł, nie możesz kupić, bo pójdziesz siedzieć. Kto z kim przystaje, takim się staje, nie dziwię się zatem, że towarzystwo alkoholików bardziej Wam odpowiada, jak ćpunów... te nasze czerwone oczy muszą się Wam śnić po nocach, w najgorszych koszmarach... Mam nadzieję, że kiedyś wejdzie jakieś prawo, które w jakikolwiek sposób Was dotknie. Np. "W każdy piątek oddaj swoją kobietę na wielkie bunga bunga u burmistrza". Będziecie krzyczeć, że to złe prawo, że państwo łamie Wasze prawa... ale jakiś idiota na forum napisze Wam, że prawo jest prawo i trzeba go przestrzegać, a nawet, że woli mijać na ulicy kobiety zaspokojone przez burmistrza, bo wtedy jakieś spokojniejsze chodzą. Prawo prawem, ale na litość boską... nie uchwalajmy złego prawa.
@DawcaMocyWNocy, nie jestem jakimś tam zapaleńcem do marihuany, ale muszę przyznać ze pieprzysz. Do paki się nie idzie (za pierwszym razem) ale wyrok to wyrok, ja nie chciał bym mieć wyroku nawet jeśli by był w zawiasach, zwłaszcza za coś takiego jak palenie gandy. Co Ci takiego strasznego palacze zrobili? Bywają irytujący to fakt, ale są według Ciebie aż tak szkodliwi żeby zaraz konfrontować ich z wymiarem sprawiedliwości? Pijacy według Ciebie są lepsi?
marycha jest dla frajerów, którzy jak z nią przesadzą to odpier$#lają większą głupotę niż pierwszy lepszy menel... już wolałbym widzieć na swojej drodze pijanego nastolatka, niż naćpanego nastolatka. W pierwszym wypadku co najwyżej pójdzie spać od nadmiaru, a ćpun ma wprost proporcjonalną głupotę do ilości wypalonej trawy - i stwarza zagrożenie sobie i innym.
No bo jest mniej szkodliwa. Może być bardzo uzależniają dla niewielkiej grupy z predyspozjami genetyxznymi, dla reszty jest zasadniczo bezpieczna. Tyle że raczej nie wpływa dobrze na PKB - pijak zniszczy sobie życie i rodzinę ale na trzeźwo dalej pracuje. Człowiek za dużo palących może żyć w zgodzie z rodziną i szczęśliwie ale do pracy ma mniejszy zapał.
W Irlandii na przykład, nie ma czegoś takiego jak "Izba Wytrzeźwień". Zamiast policji jest "GARDA". Nie raz i nie dwa widziałem jak odwożą pijaka do domu. Nie dla pieniędzy, ale dla dobra i bezpieczeństwa obywatela. Bo ONI są po to by nie tylko bronić porządku, ale również by służyć społeczeństwu, chroniąc społeczeństwo. Widziałem też jak odwożą do domu pijanych Polaków udzielając pouczeń a nie próbując im dokopać narażając na dodatkowe koszta. Ale narkotyki to już inna opowieść! Ja wiem że w Czechach można kupić w aptekach różnorakie maści z wyciągiem z marihuany, ale to zupełnie co innego niż palenie skręta z niej zrobionego. To jest dokładnie tak jak z pijakiem który za wszelkie zło które spotyka jego osobiście i/bądź jego rodzinę obwinia wszystkich tylko nie siebie, tak samo jest ze ćpunami którzy we wszystkim widzą zło, tylko nie w tym, że sami ćpają.
od tej marihuany w głowac sie jebie i to nie zle jak ktos mi mowi ze marihuana nie szkodiz i nie pozostawia dziury w mózgu to mi sie po prostu smiać chce ... znam w cholere debili co jarają na potęgie i nei da sie z nimi normalnie pogadac bo są po prostu cofniętymi debilami przez te cpanie
Marihuana niestety zwieksza szanse na pojawienie się psychozy oczywiscie u tych z predyspozycjami. Znam ludzi, ktorym maryha 'uszkodziła' mózg. Ale to nic przy kokainie. Boże co to gówno robi z ludźmi. Myślą, że są Bogami, a tak na prawde są żalosnymi ćpunami. Z dwojga zlego chyba wole bande zjaranych ludzi niż pijaków. Po maryśce mało kto staje się agresywny a po alkoholu jednak wielu.
Głównie po marihuanie nie powinno się zapadać w jakieś choroby psychiczne, jednak po tym co niektórzy do tego dodają- już tak ;) Powiem tak- jak ktoś jara codziennie, to jest naprawdę zacofanym człowiekiem i trochę takich ludzi znam...jednak jest to malutki ułamek, porównując do ludzi zacofanych po alkoholu. Myślę, że raczej wielu zna temat, pijanego ojca, który jest tak przechlany, że po jednym piwie zaczyna odpie**alać...ktoś kto pali marysie codziennie, nie jest po niej agresywny, tylko po prostu spowolniony i nie jest po prostu wstanie wywołać jakąkolwiek agresję..:) Co do demota..niedawno pojawiały się narzekanie na izby wytrzeźwień, że za jedną noc 250zł to jakaś masakra, a teraz nagle ludzie narzekają, że nie ma opłat w ogóle..więc pytam się WTF?! Ludziom naprawdę dogodzić nie idzie. Jak dla mnie powinno być po prostu tak, że opłata zostaje, jednak zmniejszają się koszty, np. 50zł i wtedy byłoby git.
Ehh, a może by tak na wzór Unii, której nasz rząd tak chętnie liże dupę zlikwidować coś takiego jak izba wytrzeźwień i przestać marnować pieniądze podatników?
Wrzucają człowieka do śmierdzącej klatki wbrew jego woli, a potem mieliby mu jeszcze kazać płacić? No proszę, bez jaj... Izby to paskudny spadek po komunie.
Każdy jest kowalem swojego losu, żadna część innej osoby nie należy do drugiej, więc można robić ze swoim życiem co się podoba, dopóki dotrzymuje się zasady : "Twoja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna moja.", zatem jak najbardziej jestem za legalizacją, nie wspominając o tym, że na wojnie z narkotykami bogaci się mafia i giną niewinni ludzie. Odnośnie demota powiem tyle, że państwo opiekuńcze promuje patologie (w tym wypadku alkoholizm).
Bardzo dobrze, wiele kobiet nie wzywa policji do pijanego i lejącego ją chłopa, bo oni co prawda wezmą go na izbę, ale rachunek będzie musiała zapłacić ona.
Pomoc uzależnionym od narkotyków i alkoholu powinna być dobrowolna (organizacje religijne i charytatywne), bardzo dobrze działa leczenie z nałogu poprzez pracę (dowolną) na siebie i na odpłatę dla pomagających. Jaka to pomoc, gdy przystawiają Ci lufę do głowy i rozkazują : "Pomóż, zapłać!"? Rozumiem ten problem, jednak wg mnie rozwiązanie z pracą jest lepsze niż ściąganie ze wszystkich obywateli pieniędzy na izby wytrzeźwień.
dobrze mówisz, ale całkowicie pijanemu, agresywnemu chłopu nie dasz do ręki łopaty... zostawisz z żoną? izby są potrzebne, a to, że po nocce mogliby budzić takiego pijaka i kazać mu pracować np. przy odśnieżaniu miasta, to już inna sprawa :)
zioło stworzył Bóg, alkohol człowiek... bardziej ufam Bogu...
a tak po za tym w dzisiejszych czasach jak już to lepiej mieć kilograma niż grama, tak aby nie drażnić policyjnego tyrana...
Mylisz się, alkohol też stworzył Bóg, powstaje on naturalnie, przez fermentację. Na ten przykład niektóre zwierzęta lubują się w jedzeniu przejrzałych owoców, żeby byc na bani. I mówię tu o tak inteligentnych zwierzętach, jak słonie. Co do zioła, to wątpie, żeby jakiś inny gatunek stworzenia boskiego jarał. Więc po twojemu - wolę ufac Bogu:) A co do tyrana, to w spokojnych czasach każde zagrożenie widziane jest jak apokalipsa, a każde prawo, jak tyrania, to naturalne, nie przejmuj się.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 18 January 2013 2013 23:15
@marcinqwerty
Zgodzę się z alkoholem, ale nie z tym że tylko ludzie używają konopi - króliki, sarny, jelenie i inne roślinożerne stworzenia bardzo lubią kwiaty konopi, zgadnij dlaczego ;)
I to nie jest jakaś tam teoria że coś tam zjada rośliny, tylko fakt - dużo ludzi hodujących konopie na otwartym terenie ma problem właśnie ze zwierzętami, bo im wżerają uprawę. Tak więc zwierzęta, również stworzenia boskie, też lubią być na bani :D
A co do tego że lepiej mieć 1kg niż 1g, to fakt. Złapią Cię z 1kg to wypuszczą po przeszukaniu domu, wyrok i tak pewny. A jak złapią z 1g, przeszukają dom, zatrzymają Cię 48h próbując wymusić informacje, narobią problemów w szkole/pracy i dopiero wypuszczą :D
A izby wytrzeźwień są po to, aby pijany człowiek nie zrobił krzywdy sobie lub komuś innemu. Chociaż wg. mnie równie dobrze mogliby siedzieć w zwykłym areszcie ;)
Idąc Twoim tokiem rozumowania, alkoholik ma darmowy nocleg przez jedna noc. A za skreta dostajesz kilkaset nocy i dni w darmowym hotelu z wyzywnieniem :)
Tyle piszecie o tym , że po zielsku ludzie głupieją a jak czytam co niektóre komentarze to mam wrażenie , że zgłupieliście i bez tego.Po za tym wypowiadacie sie na temat o którym pewnie macie dość ograniczone pojęcie. Co do izb wytrzeźwień zamiast opłat powinny byc przumusowe prace społeczne. Portfel żony nie ucierpi a delikwent swoje odpracuje.
Zacznijmy od tego że najczęściej do izby trafiają jakieś żule albo innej maści alkoholiki które maja na chlanie ale na utrzymanie rodziny już nie nie wspominając o opłatach za nocleg w izbie w tym kraju potrzeba obozów pracy.
Alkohol zły. Marihuana zła. Można snuć różne teorie filozoficzne na temat tego wszystkiego ale czy to ma jakiś większy sens jeśli tak naprawde dotyczy marginesu społeczeństwa? Są inne rzeczy na które politycy wydają niepotrzebnie pieniądze i to naprawde duże więc zastanówcie sie wogole nad czym wy debatujecie.
Denerwują mnie już opinie ludzi jaka to marihuana nie jest zdrowa a alkohol szkodliwy. Palacze marihuany twierdzą że skoro marysia jest nielegalna to dlaczego alkohol jest. Dobry pomysł zdelegalizujmy alkohol bo wypicie piwa, lampki wina czy kilku kieliszków wódki prowadzi do rychłej śmierci i robi z ludzi idiotów. Jak wiadomo wszystko jest dobre byle z umiaram a w przypadku marihuany ciężko go zachować ponieważ albo się jest na "fazie" albo nie. Nie mówie że zawsze trzeba się schlać jak świnia ale po odrobinie alkoholu zabawa zawsze jest lepsza człowiek jest weselszy bardziej śmiały i wyluzowany, a towarzystwo najaranych nie jest wcale przyjemne śmieją się nie wiadomo z czego i mają dziwne odpały. Poza tym marihuana jest narkotykiem i tyle nieważne miękki czy twardy, szkodliwy czy mniej narkotyk to narkotyk i w świetle polskiego (jak i zresztą większości krajów) prawa posiadanie jej jest nielegalne i pogódźcie się z tym a uwierzcie mi znam ludzi którzy jarają od lat i ich szare komórki zostały tak zniszczone że nawet nie idzie z nimi normalnie porozmawiać.
Nie do paki, tylko wyrok w zawieszeniu w woli ścisłości. Niemniej jednak wolę na ulicy widywać pijanych niż ućpanych z przekrwionymi oczami.
OdpowiedzNa to wychodzi, że ryzyko mam we krwi. Bądź alkohol. Na szczęście można mi w oczy spojrzeć.
Panowie DawcaMocyWNocy oraz szarozielony zostali wlasnie nowymi przykladami stwierdzenia "pies ogrodnika" proponuje wam nawet nie rozmawiac z ludzmi jarajacymi bo sie jeszcze czyms zarazicie :( i te strzykwami co nie? maryhuanen? a komu to potrzebne... zalosne panowie, zalosne jak nasz rzad
matko... a miałem Was za w miarę inteligentnych :( marihuana to ZŁO! Szarozielony, ja się tylko raz odezwę w temacie i już mnie nie ma: towar, który może Cię zabić, możesz legalnie kupić w sklepie za około 50zł. Państwu odpalasz z tego około 40zł w podatkach. Jak nazwiesz człowieka/instytucje, która pośredniczy w handlu trucizną (bo przecież sporo ludzi po spożyciu zeszło) i czerpie z tego ogromne zyski? A substancji, która NIE MA USTALONEJ DAWKI ŚMIERTELNEJ, od której nikt jeszcze w całej historii świata nie zszedł, nie możesz kupić, bo pójdziesz siedzieć. Kto z kim przystaje, takim się staje, nie dziwię się zatem, że towarzystwo alkoholików bardziej Wam odpowiada, jak ćpunów... te nasze czerwone oczy muszą się Wam śnić po nocach, w najgorszych koszmarach... Mam nadzieję, że kiedyś wejdzie jakieś prawo, które w jakikolwiek sposób Was dotknie. Np. "W każdy piątek oddaj swoją kobietę na wielkie bunga bunga u burmistrza". Będziecie krzyczeć, że to złe prawo, że państwo łamie Wasze prawa... ale jakiś idiota na forum napisze Wam, że prawo jest prawo i trzeba go przestrzegać, a nawet, że woli mijać na ulicy kobiety zaspokojone przez burmistrza, bo wtedy jakieś spokojniejsze chodzą. Prawo prawem, ale na litość boską... nie uchwalajmy złego prawa.
@DawcaMocyWNocy, nie jestem jakimś tam zapaleńcem do marihuany, ale muszę przyznać ze pieprzysz. Do paki się nie idzie (za pierwszym razem) ale wyrok to wyrok, ja nie chciał bym mieć wyroku nawet jeśli by był w zawiasach, zwłaszcza za coś takiego jak palenie gandy. Co Ci takiego strasznego palacze zrobili? Bywają irytujący to fakt, ale są według Ciebie aż tak szkodliwi żeby zaraz konfrontować ich z wymiarem sprawiedliwości? Pijacy według Ciebie są lepsi?
Jeszcze sie nie naquczyliscie,ze w tym krqju uczciwosc nie poplaca?Jedyne co powstrzymuje biednych ludzi od wlaman itd. jest honor i nadzieja
marycha jest dla frajerów, którzy jak z nią przesadzą to odpier$#lają większą głupotę niż pierwszy lepszy menel... już wolałbym widzieć na swojej drodze pijanego nastolatka, niż naćpanego nastolatka. W pierwszym wypadku co najwyżej pójdzie spać od nadmiaru, a ćpun ma wprost proporcjonalną głupotę do ilości wypalonej trawy - i stwarza zagrożenie sobie i innym.
No bo jest mniej szkodliwa. Może być bardzo uzależniają dla niewielkiej grupy z predyspozjami genetyxznymi, dla reszty jest zasadniczo bezpieczna. Tyle że raczej nie wpływa dobrze na PKB - pijak zniszczy sobie życie i rodzinę ale na trzeźwo dalej pracuje. Człowiek za dużo palących może żyć w zgodzie z rodziną i szczęśliwie ale do pracy ma mniejszy zapał.
http://www.youtube.com/watch?v=npdNMTmRTs8
@gamer97 jjedynym glupkiem tutaj jestes Ty kolego, dawno nie czytalem takich bzdur. brakuje mi tu tylko smokow jeszcze
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 January 2013 2013 16:11
W Irlandii na przykład, nie ma czegoś takiego jak "Izba Wytrzeźwień". Zamiast policji jest "GARDA". Nie raz i nie dwa widziałem jak odwożą pijaka do domu. Nie dla pieniędzy, ale dla dobra i bezpieczeństwa obywatela. Bo ONI są po to by nie tylko bronić porządku, ale również by służyć społeczeństwu, chroniąc społeczeństwo. Widziałem też jak odwożą do domu pijanych Polaków udzielając pouczeń a nie próbując im dokopać narażając na dodatkowe koszta. Ale narkotyki to już inna opowieść! Ja wiem że w Czechach można kupić w aptekach różnorakie maści z wyciągiem z marihuany, ale to zupełnie co innego niż palenie skręta z niej zrobionego. To jest dokładnie tak jak z pijakiem który za wszelkie zło które spotyka jego osobiście i/bądź jego rodzinę obwinia wszystkich tylko nie siebie, tak samo jest ze ćpunami którzy we wszystkim widzą zło, tylko nie w tym, że sami ćpają.
od tej marihuany w głowac sie jebie i to nie zle jak ktos mi mowi ze marihuana nie szkodiz i nie pozostawia dziury w mózgu to mi sie po prostu smiać chce ... znam w cholere debili co jarają na potęgie i nei da sie z nimi normalnie pogadac bo są po prostu cofniętymi debilami przez te cpanie
Odpowiedzbrakuje smoków ;)
może przesadzasz, ale warto wiedzieć że marihuana nie jest dla każdego. niektórym moga się ujawnić nerwice.
Marihuana niestety zwieksza szanse na pojawienie się psychozy oczywiscie u tych z predyspozycjami. Znam ludzi, ktorym maryha 'uszkodziła' mózg. Ale to nic przy kokainie. Boże co to gówno robi z ludźmi. Myślą, że są Bogami, a tak na prawde są żalosnymi ćpunami. Z dwojga zlego chyba wole bande zjaranych ludzi niż pijaków. Po maryśce mało kto staje się agresywny a po alkoholu jednak wielu.
Głównie po marihuanie nie powinno się zapadać w jakieś choroby psychiczne, jednak po tym co niektórzy do tego dodają- już tak ;) Powiem tak- jak ktoś jara codziennie, to jest naprawdę zacofanym człowiekiem i trochę takich ludzi znam...jednak jest to malutki ułamek, porównując do ludzi zacofanych po alkoholu. Myślę, że raczej wielu zna temat, pijanego ojca, który jest tak przechlany, że po jednym piwie zaczyna odpie**alać...ktoś kto pali marysie codziennie, nie jest po niej agresywny, tylko po prostu spowolniony i nie jest po prostu wstanie wywołać jakąkolwiek agresję..:) Co do demota..niedawno pojawiały się narzekanie na izby wytrzeźwień, że za jedną noc 250zł to jakaś masakra, a teraz nagle ludzie narzekają, że nie ma opłat w ogóle..więc pytam się WTF?! Ludziom naprawdę dogodzić nie idzie. Jak dla mnie powinno być po prostu tak, że opłata zostaje, jednak zmniejszają się koszty, np. 50zł i wtedy byłoby git.
Ehh, a może by tak na wzór Unii, której nasz rząd tak chętnie liże dupę zlikwidować coś takiego jak izba wytrzeźwień i przestać marnować pieniądze podatników?
OdpowiedzWrzucają człowieka do śmierdzącej klatki wbrew jego woli, a potem mieliby mu jeszcze kazać płacić? No proszę, bez jaj... Izby to paskudny spadek po komunie.
OdpowiedzNie masz się gdzie przespać ? Upij się i nocleg będziesz miał załatwiony !
OdpowiedzIście "wspaniały" nocleg przywiązują nago pasami do łózka i zostawiają w towarzystwie menelstwa sikającego pod siebie. Po prostu luksus.
OdpowiedzKażdy jest kowalem swojego losu, żadna część innej osoby nie należy do drugiej, więc można robić ze swoim życiem co się podoba, dopóki dotrzymuje się zasady : "Twoja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna moja.", zatem jak najbardziej jestem za legalizacją, nie wspominając o tym, że na wojnie z narkotykami bogaci się mafia i giną niewinni ludzie. Odnośnie demota powiem tyle, że państwo opiekuńcze promuje patologie (w tym wypadku alkoholizm).
OdpowiedzBardzo dobrze, wiele kobiet nie wzywa policji do pijanego i lejącego ją chłopa, bo oni co prawda wezmą go na izbę, ale rachunek będzie musiała zapłacić ona.
Odpowiedzpozdrawiam mnie minusujących, cieszę się, że nie wszyscy mieli ojca pijaka i mnie nie rozumieją.
Pomoc uzależnionym od narkotyków i alkoholu powinna być dobrowolna (organizacje religijne i charytatywne), bardzo dobrze działa leczenie z nałogu poprzez pracę (dowolną) na siebie i na odpłatę dla pomagających. Jaka to pomoc, gdy przystawiają Ci lufę do głowy i rozkazują : "Pomóż, zapłać!"? Rozumiem ten problem, jednak wg mnie rozwiązanie z pracą jest lepsze niż ściąganie ze wszystkich obywateli pieniędzy na izby wytrzeźwień.
dobrze mówisz, ale całkowicie pijanemu, agresywnemu chłopu nie dasz do ręki łopaty... zostawisz z żoną? izby są potrzebne, a to, że po nocce mogliby budzić takiego pijaka i kazać mu pracować np. przy odśnieżaniu miasta, to już inna sprawa :)
dawajcie tutaj http://www.facebook.com/pages/Normalnia/329797953799830
OdpowiedzJak zwykle najbardziej skorzystają politycy;/
OdpowiedzZacznijmy od tego, że jedno w naszym kraju jest legalne, drugie nie. Dziękuję.
Odpowiedz@Roxrite, no i uważasz ze tak pewnie powinno być bo rządzący nie popełniają błędów i podejmują słuszne i korzystne dla obywatela decyzje?
To jest Polandia ,kraj absurdów rządzony przez kolesiów
Odpowiedzzioło stworzył Bóg, alkohol człowiek... bardziej ufam Bogu...
Odpowiedza tak po za tym w dzisiejszych czasach jak już to lepiej mieć kilograma niż grama, tak aby nie drażnić policyjnego tyrana...
Mylisz się, alkohol też stworzył Bóg, powstaje on naturalnie, przez fermentację. Na ten przykład niektóre zwierzęta lubują się w jedzeniu przejrzałych owoców, żeby byc na bani. I mówię tu o tak inteligentnych zwierzętach, jak słonie. Co do zioła, to wątpie, żeby jakiś inny gatunek stworzenia boskiego jarał. Więc po twojemu - wolę ufac Bogu:) A co do tyrana, to w spokojnych czasach każde zagrożenie widziane jest jak apokalipsa, a każde prawo, jak tyrania, to naturalne, nie przejmuj się.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 January 2013 2013 23:15
@marcinqwerty
Zgodzę się z alkoholem, ale nie z tym że tylko ludzie używają konopi - króliki, sarny, jelenie i inne roślinożerne stworzenia bardzo lubią kwiaty konopi, zgadnij dlaczego ;)
I to nie jest jakaś tam teoria że coś tam zjada rośliny, tylko fakt - dużo ludzi hodujących konopie na otwartym terenie ma problem właśnie ze zwierzętami, bo im wżerają uprawę. Tak więc zwierzęta, również stworzenia boskie, też lubią być na bani :D
A co do tego że lepiej mieć 1kg niż 1g, to fakt. Złapią Cię z 1kg to wypuszczą po przeszukaniu domu, wyrok i tak pewny. A jak złapią z 1g, przeszukają dom, zatrzymają Cię 48h próbując wymusić informacje, narobią problemów w szkole/pracy i dopiero wypuszczą :D
A izby wytrzeźwień są po to, aby pijany człowiek nie zrobił krzywdy sobie lub komuś innemu. Chociaż wg. mnie równie dobrze mogliby siedzieć w zwykłym areszcie ;)
Idąc Twoim tokiem rozumowania, alkoholik ma darmowy nocleg przez jedna noc. A za skreta dostajesz kilkaset nocy i dni w darmowym hotelu z wyzywnieniem :)
OdpowiedzW naszym kraju paliwo jest drogie ale za to jazda na łyżwach jest niebezpieczna...
OdpowiedzI słusznie, przynajmniej jedną patologię się tępi:)
OdpowiedzTyle piszecie o tym , że po zielsku ludzie głupieją a jak czytam co niektóre komentarze to mam wrażenie , że zgłupieliście i bez tego.Po za tym wypowiadacie sie na temat o którym pewnie macie dość ograniczone pojęcie. Co do izb wytrzeźwień zamiast opłat powinny byc przumusowe prace społeczne. Portfel żony nie ucierpi a delikwent swoje odpracuje.
OdpowiedzChuana to zło. To narkotyk, który toruje wam drogę go twardych prochów. Powodzenia.
OdpowiedzZacznijmy od tego że najczęściej do izby trafiają jakieś żule albo innej maści alkoholiki które maja na chlanie ale na utrzymanie rodziny już nie nie wspominając o opłatach za nocleg w izbie w tym kraju potrzeba obozów pracy.
OdpowiedzOd kiedy nocleg na izbie jest darmowy, mandacik przychodzi z opóźnieniem.
OdpowiedzDo paki to też w sumie darmowy nocleg...
OdpowiedzOj tam, za skręta też jest darmowy nocleg, z wyżywieniem i sanitariami aż przez 3 lata!
OdpowiedzAlkohol zły. Marihuana zła. Można snuć różne teorie filozoficzne na temat tego wszystkiego ale czy to ma jakiś większy sens jeśli tak naprawde dotyczy marginesu społeczeństwa? Są inne rzeczy na które politycy wydają niepotrzebnie pieniądze i to naprawde duże więc zastanówcie sie wogole nad czym wy debatujecie.
OdpowiedzEee tam, nie mieszać w to MJ. tylko 17.01 ogłosić dniem Świętego Litra !!
OdpowiedzDenerwują mnie już opinie ludzi jaka to marihuana nie jest zdrowa a alkohol szkodliwy. Palacze marihuany twierdzą że skoro marysia jest nielegalna to dlaczego alkohol jest. Dobry pomysł zdelegalizujmy alkohol bo wypicie piwa, lampki wina czy kilku kieliszków wódki prowadzi do rychłej śmierci i robi z ludzi idiotów. Jak wiadomo wszystko jest dobre byle z umiaram a w przypadku marihuany ciężko go zachować ponieważ albo się jest na "fazie" albo nie. Nie mówie że zawsze trzeba się schlać jak świnia ale po odrobinie alkoholu zabawa zawsze jest lepsza człowiek jest weselszy bardziej śmiały i wyluzowany, a towarzystwo najaranych nie jest wcale przyjemne śmieją się nie wiadomo z czego i mają dziwne odpały. Poza tym marihuana jest narkotykiem i tyle nieważne miękki czy twardy, szkodliwy czy mniej narkotyk to narkotyk i w świetle polskiego (jak i zresztą większości krajów) prawa posiadanie jej jest nielegalne i pogódźcie się z tym a uwierzcie mi znam ludzi którzy jarają od lat i ich szare komórki zostały tak zniszczone że nawet nie idzie z nimi normalnie porozmawiać.
Odpowiedz