Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
1587 1655
-

Zobacz także:


malutka19
+40 / 42

nie mam dzieci, ale patrząc na dzisiejsze czasy i zachowanie ludzi w moim wieku boję się w ogóle pomyśleć o tym jakie będzie moje dziecko... A właściwie w jakich czasach przyjdzie mu żyć...

Odpowiedz
Mil0
+19 / 25

W stanach to jest na porządku dziennym. Dziecko z kapieli na golasa przechodzi do pokoju a w pobliżu jest tatuś. Zdjęcie miłej sąsiadki i od razu policja i prokurator działają i łapią pedofila. Masakra. Niedługo tak w Polsce będzie.

Odpowiedz
kyd
+6 / 6

Już jest. Kiedyś czytałem artykuł o paranoicznym strachu przed pedofilem. Były tam historie np. mężczyzny, który odmawia mycia swego dziecka, bo nasłuchał się historii o molestowaniu i boi się, że mycie dziecka może podejść pod "zły dotyk". Albo inny facet, który na placu zabaw chciał pomóc dziewczynce zejść z tych takich drabinek, kiedy nagle zaczęła wydzierać się na niego jej rozhisteryzowana matka, wyzywająca go od najgorszych. Nic, że tam też jego dziecko się bawiło... Tyle rzeczy się naogląda w wiadomościach i naczyta w gazetach, że wszystkich ogarnia paranoja. Niby trzeba być ostrożnym, no ale bez przesady...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 January 2013 2013 0:47

Cecylio
+17 / 21

Widzisz? Oto efekt chorych czasów. Kiedyś, jak byłeś brzdącem i zagadał do ciebie, bo ja wiem, sąsiad, miły uprzejmy pan, to było spoko, odpowiedziało się i hejas, lecisz dalej się bawić. Bo to NORMALNE zachowanie. Ten pan nie miał nic na myśli, ot lubi dzieci i jest dla nich miły. Np. mój ojciec taki jest. Lubi dzieci, uśmiecha się, rozmawia nawet z dziećmi sąsiadów i NIGDY w życiu przez myśl mi nie przeszły te "złe myśli" o nim.

idj95
+6 / 10

To dobrze. Jak ja byłem mały, to nie znosiłem takich ludzi, bo wkurzałem się gdy ktoś odzywał się do mnie jak do jakiegoś tępego niemowlaka. Ok, zdarzało się, że ktoś zagadał normalnie, ale byłem już z góry uprzedzony i traktowałem takiego delikwenta z rezerwą (no chyba że to był jakiś znany mi kumpel rodziców). A nieufność to już swoją drogą. Jestem za tym, żeby do dzieci mówić normalnie, a nie zastępować podstawowe słowa jakimiś prostymi sylabami, czy onomatopejami, w karykaturalny sposób modulując głos.

Cecylio
+8 / 12

Ze 2 lata temu idziemy z kolegą sobie spacerkiem, a tu nagle niedaleko dziewczynka się przewróciła na rowerku i drze się w niebogłosy, płacze bidula itd. Pierwszy odruch, podejść pomóc. Cóż, heh, właśnie z powodu chorych czasów nic nie zrobiliśmy.

Odpowiedz
Slawoldinho
+9 / 13

Niestety tak jest ale jeśli jakiś pedofil ma zgwałcić dziecko to i tak to zrobi, nie oszukujmy się. Taka nadmierna izolacja dzieci do niczego dobrego nie prowadzi.

Odpowiedz
kasik0202
+4 / 4

w dzisiejszych czasach każde zachowanie jest pod coś klasyfikowane, np ktoś ma gorszy okres- na bank depresja, facet lubi dzieci- pedofil, dziecko sie gorzej uczy- dys cos tam i tak dalej, czasem mam wrażenie że niedługo powstanie idealny model zachowania, cech charakteru itp i każdy kto od niego odstaje będzie podpiety pod jakieś zboczenie czy chorobe, niby jesteśmy coraz bardziej tolerancyjni a coraz łatwiej nas zaślepic byle czym i zmanipulować

Odpowiedz
M Mariusz005
0 / 0

Niedługo świętych mikołajów oskarżą o pedofilię, bo przed świętami przychodzą z prezentami do przedszkoli i biorą dzieci na kolana

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 26 January 2013 2013 21:55

Odpowiedz