Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
1200 1393
-

Zobacz także:


Centi
+31 / 41

Mecz piłki nożnej dwóch kobiecych drużyn. Piłka wylatuje na aut i sędzia (który przypadkiem jest jedynym facetem na boisku) gwiżdże w "gwizdek" aby zasygnalizować zatrzymanie gry. Wyobraźcie sobie ten popłoch :D

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 February 2013 2013 21:16

Odpowiedz
Frogy07
0 / 2

Przy aucie nie gwiżdże się nic

Cthulhu1
+2 / 12

@cnodax czyli jak strona normalna a nie satyryczna to ta normalna musi być na poważnie w 100%? Żadnego choćby jednego drobnego żartu? Choćby drobnej satyry?

phasma
-1 / 13

Tak! Dokładnie! Jestem złym trollem, co to trolluje brzydko inteligentnych ludzi.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 February 2013 2013 13:00

S Stifan
+3 / 7

Phasma, być może to miała być satyra z osób dających takie rady, ale tymi osobami są właśnie feministki, co reakcja większości osób tu potwierdza. Oczywiście nie chodzi mi o to, że feministki dają rady typu "nie noś mini", ale sposób i skuteczność ich działań zazwyczaj jest podobny do sposobu hater'a piszącego bzdety typu "nie chodź w mini". Dlatego większość osób jest na nie uczulona, gdyż zamiast walczyć o dobro kobiet, zachowują się jak krzykaczki, które zamiast równouprawnienia chcą uprzywilejowania, a ich poglądy są często skrajne. Każdego faceta traktują jak gwałciciela, a próby wymiany poglądów kwitują: "Nie jesteś kobietą, więc nie masz prawa się na ten temat wypowiadać". Kobiety w moim towarzystwie nie czują się dyskryminowane, natomiast ja w towarzystwie feministek - już tak. Ludzie, którym chodzi o dobro człowieka nigdy nie patrzą na niego przez pryzmat cech fizycznych jakimi jest płeć, wzrost, czy kolor skóry. Ludzie, którzy czynią dobro są wszędzie, nie potrzebują rozgłosu ani specjalnych nazw - wystarczy im kiedy nazywa się ich ludźmi. Najważniejsze jest jednak to, że niosą skuteczną, mądrą pomoc - wszystkim.

S Stifan
+1 / 5

Starałem się pisać zrozumiale i przede wszystkim to co myślę, reszta epitetów jest tu zbędna. Dyskusja ze mną jest jak najbardziej możliwa. Czy według Ciebie postrzeganie człowieka przez to jakim jest, a nie to czym jest to nieuprawniona generalizacja? Natomiast selekcja jest już jak najbardziej uprawniona, tak? Celem komunizmu też była równość - wyszło jak wyszło. Równość jest wtedy kiedy człowiek się nie miesza - wtedy jest równo. Kiedy zaczynamy tworzyć system kompensacji różnic naturalnych między ludźmi - zaczyna być cholernie nierówno.

K4mil
+2 / 2

@phasma - jak najbardziej zgadzam się, że ten tekst można potraktować tak jak mówisz. Pytanie tylko brzmi czy ten kto to pisał faktycznie miał takie intencje, a tu można mieć wątpliwości.

phasma
-2 / 6

@K4mil Ludzie są inteligentni. Nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić, do jakiego stopnia trzeba mieć posunięte presupozycje dotyczące intelektualnej niższości wszystkich dookoła/własnej wyższości w tej materii, aby móc w ogóle rozważać poważnie taki scenariusz. Edit: Mogłem też oczywiście pojechać klasyczną linią polonistów: "Intencje autora nie są ważne, znaczenie ma tylko indywidualna percepcja odbiorcy."

Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 24 February 2013 2013 21:30

S Stifan
0 / 2

Haha :D Witamy w Internecie!

phasma
-1 / 3

@Stifan Czy Ty w ogóle przeczytałeś, to co do Ciebie napisałem? Mam wrażenie, że nie. Równie dobrze mógłbyś teraz napisać o niesprecyzowanej formie życia, żyjącej na niesprecyzowanej planecie, w niesprecyzowanej galaktyce, znajdującej się w niesprecyzowanej gromadzie galaktyk,(...)w niesprecyzowanym wszechświecie(tak, dobrze zgadujesz-te powtórzenia *nie* są przypadkowe). Innymi słowami-w Twojej pierwszej wypowiedzi brakuje konkretów. Jest za to pełno bezpodstawnych asercji, generalizacji, logicznych błędów i wieloznacznych zwrotów, których wielość możliwych interpretacji w zasadzie wyklucza jakikolwiek dialog, za to zdaje się dobrze rezonować z odczuciami i uprzedzeniami posiadanymi przez resztę użytkowników, co można zauważyć w ocenach postów. A teraz dokładnie-co jest nie tak(wtrącenia w nawiasach-moje)."Phasma, być może to miała być satyra z osób dających takie rady, ale tymi osobami są właśnie feministki, co reakcja większości osób tu potwierdza1.(tzn? argumentum ad populum?). Oczywiście nie chodzi mi o to, że feministki dają rady typu "nie noś mini", ale sposób i skuteczność ich działań zazwyczaj jest podobny do sposobu hater'a piszącego bzdety typu "nie chodź w mini"2.(w jaki sposób jest podobna? skuteczność w czym?). Dlatego większość osób jest na nie uczulona3.(kto? czy to jedyne możliwe wyjaśnienie?), gdyż zamiast walczyć o dobro kobiet4.(czyli dokładnie o co?), zachowują się jak krzykaczki5.(przykłady wysoce pożądane), które zamiast równouprawnienia chcą uprzywilejowania6.(jakaś konfirmacja? nie wiem, np. statystyka by była mile widziana), a ich poglądy są często skrajne7.(co to znaczy?). Każdego faceta traktują jak gwałciciela8.(to samo, co w 6.), a próby wymiany poglądów kwitują: "Nie jesteś kobietą, więc nie masz prawa się na ten temat wypowiadać"9.(jak poprzednio). Kobiety w moim towarzystwie nie czują się dyskryminowane10.(i?), natomiast ja w towarzystwie feministek - już tak11.(tzn?). Ludzie, którym chodzi o dobro człowieka nigdy nie patrzą na niego przez pryzmat cech fizycznych jakimi jest płeć, wzrost, czy kolor skóry12.(no i? zdaje się, że o to walczą też feministki.). Ludzie, którzy czynią dobro są wszędzie, nie potrzebują rozgłosu ani specjalnych nazw13.(???) - wystarczy im kiedy nazywa się ich ludźmi. Najważniejsze jest jednak to, że niosą skuteczną, mądrą pomoc - wszystkim14.(czym jest "mądra pomoc"? czemu akurat taka interpretacja, nie inna?)." "Starałem się pisać zrozumiale i przede wszystkim to co myślę, reszta epitetów jest tu zbędna1.(może najwyższy czas sprawdzać to, co się myśli względem tego, co jet?). Dyskusja ze mną jest jak najbardziej możliwa2.(ogólnie-niewykluczone.w tym konkretnym przypadku, przy obecnym stanie rzeczy-nie). Czy według Ciebie postrzeganie człowieka przez to jakim jest, a nie to czym jest to nieuprawniona generalizacja3.(co? CO?)? Natomiast selekcja jest już jak najbardziej uprawniona, tak4.(co? CO?)? Celem komunizmu też była równość - wyszło jak wyszło5.(reductio ad communum?). Równość jest wtedy kiedy człowiek się nie miesza - wtedy jest równo6.(absolutnie "równo" jest przecież wtedy, gdy ze względu na różnice majątkowe rodziców, dzieci nie posiadają równych szans. zaiste, cóż za niestandardowa definicja "równości"!). Kiedy zaczynamy tworzyć system kompensacji różnic naturalnych między ludźmi - zaczyna być cholernie nierówno.7.(czytaj-zaczyna być "nierówno" według Twojej, dosyć dziwnej, definicji równości. w takim wypadku nie widzę żadnych powodów do zmartwień)".

Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 25 February 2013 2013 0:04

K4mil
+1 / 1

@phasma - gdyby życiowe doświadczenia nie nasunęły mi podobnych wątpliwości to bym ich nie miał. Klasyczna linia polonistów jest do bani, bo wszystko ma swoje znaczenie, zwłaszcza jeśli nie określimy tego co w danej chwili najbardziej nas interesuje.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 February 2013 2013 22:51

phasma
-1 / 3

@K4mil A zdajesz sobie sprawę, że Twoje doświadczenia mogą nie do końca odzwierciedlać stan rzeczywistości? Taki mały problem. Bez niego prawdopodobnie nauka byłaby zupełnie niepotrzebna.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 24 February 2013 2013 23:06

S Stifan
0 / 0

Oczywiście, że przeczytałem. Zastanawiam się czy Ciebie interesuje przekaz czy słowo jako forma zapisu informacji - robisz wrażenie jakby chodziło o to drugie. Jestem tu, w Polsce - "oddycham tym smrodem, jestem żywym dowodem", natomiast mam odczucie jakbyś Ty był na innej planecie w innej galaktyce. Pisze dość ogólnikowo, gdyż wyrażam opinie na dość rozległy temat, jednak mimo wszystko pisze na tyle precyzyjnie aby przekaz był jasny i zrozumiały. Nie chciałbym być niemiły, ale pytania które zadałeś świadczą o braku umiejętności logicznego myślenia lub rozpoznania sytuacji. Nie mam zamiaru odpisywać na wszystko, bo wciągnąłbym się w pętle bez końca (na każdą odpowiedź można zadać kolejne drążące pytanie, chodź rzeczywistość zrozumienia jej istoty tego nie wymaga). Nie będę więc Twoim nauczycielem świata nawet jeśli jesteś z innej planety. Natomiast aby nie było, że jak Ty to uważasz piszę bez punktu zaczepienia, odpowiem Ci na kilka Twoich pytań. Jeśli pisze, że sposób i skuteczność działań feministek jest często podobna do skuteczności działań hater'ów, a Ty zadajesz pytanie "w jaki sposób jest podobna?" to pokaże Ci jak działa logiczne myślenie: Mamy porównanie Feministki - Hater'zy, element łączący - sposób i skuteczność działań. Brawo! Mamy za sobą pierwszy krok. Teraz drugi: Skoro hater'zy charakteryzują się nieuargumentowaną niechęcią do innych osób, to... feministki również cechuje ta sama przypadłość? Tak! Brawo, ależ to było trudne. Kolejne pytanie do tego zdania: "skuteczność w czym?". Hmm, skuteczność w ich działaniach? Zaraz, czy to przypadkiem nie jest tam wyraźnie napisane? A rzeczywiście. Czyli wystarczyło przeczytać ze zrozumieniem. Ach, jakie życie jest czasem trudne. Zaraz, ale ja przyleciałem z innej planety i nie wiem czym się zajmują feministki. To nie mój problem. Kolejne pytanie odnosi się do zdania, że większość osób jest 'uczulona' na feministki, ponieważ mają uprzedzenia. Pytasz kto jest uczulony. Pozwól, że uruchomię brain.exe i sprawdzę wyniki dla Twojego zapytania. Brain_console: Jeśli ktoś jest uczulony na kogoś, bo ten ma do niego uprzedzenia, to korzystam z opcji inverse i wychodzi mi że: Tym kim jest osoba do której mam uprzedzenia. Podkładam aktorów i... Kto? Osoby do których feministki mają uprzedzenia. Wymagało to wielkiej mocy obliczeniowej, ale jakoś się udało. Może potrzebujesz imiona i nazwiska? Może uważasz, że feministki nie mają do nikogo uprzedzeń? Może przyjmujesz do dokumentacji tylko materiały wideo w formacie full HD? Może wymyśliliśmy to sobie, bo jest Nam tak wygodniej? Na pewno to ostatnie. Też tak myślę. Wiem, potrzebujesz konkretów. A co jak Ci go dam? Co jak się okaże, że to prawda, że ktoś ma w dupie moje zdanie, bo mi coś wisi między nogami? Że czuje się traktowany jako podczłowiek kiedy dochodzi do dyskusji z Nimi? Wtedy wszystko Ci runie? Widzisz, wyrażam swoja opinie, popartą własnym doświadczeniem. Przykrym przypadkiem nie odosobnioną. Mam do tego prawo i nie potrzebuje pod tym pieczątek i stempli. Podanie przykładu to żaden problem, ale nie lubię kiedy ktoś mnie wciąga w głupią grę, której celem jest marnowanie mojego czasu - a to niewątpliwie uprawiasz. Zadałeś do tego tego zdania jeszcze jedno pytanie: "Czy to jedyne wyjaśnienie". Z całym szacunkiem - co mnie to obchodzi? Czy napisałem gdzieś, że feministki są nielubiane tylko i wyłącznie za swoje uprzedzenia? Nie, więc odpowiedz jest prosta: Gówno mnie to obchodzi czy to jest jedyne wyjaśnienia. Może jedyne, albo jedno z wielu. Jeśli Cię to nurtuje, to sam poszukaj odpowiedzi, a nie próbuj się wyręczać nawet z myślenia. Co to jest mądra pomoc? A co to jest mechanizm różnicowy? A co ja jestem google, Twój mózg czy nauczyciel? Złóż dwa słowa - mądrość i pomoc i wydedukuj - wiem, będzie Ci ciężko, ale nie spiesz się. Widzisz, odpowiedziałem na zaledwie kilka pytań i co... niezły esej. Cała reszta pytań jest identyczna - można tak pisać w nieskończoność. Do każdego zdania można zadać pytanie - tylko po co? Żeby zniech

S Stifan
0 / 0

ęcić do odpowiedzi? Sorry, nie mam czasu na taka zabawę. Jednak bardziej interesuje mnie to co napisałeś pod koniec: "absolutnie "równo" jest przecież wtedy, gdy ze względu na różnice majątkowe rodziców, dzieci nie posiadają równych szans. zaiste, cóż za niestandardowa definicja "równości"!". Oczywiście, równo jest wtedy kiedy ze względu na różnice majątkowe zabiera się jednej rodzinie, a daje drugiej. To dopiero przewrotna definicja równości (nie mogę napisać niestandardowa, bo niestety jest standardem). Ma ona również inną nazwę - kradzież. Urodziłeś się w ubogiej rodzinie? Urodziłeś się bez ręki? Urodziłeś się bez mózgu? Urodziłeś się martwy? Uderzyłeś się w głowę? Do kogo masz pretensje? Do mnie? No właśnie - do mnie. Współczuje, ale jakim logicznym prawem według Ciebie dobra, które należą do mnie, powinny należeć się Tobie? Zazdrość? W niej nie ma logiki. Natomiast jeśli Ty zabierasz to co moje, dlatego że Ty tego nie masz - to mam do Ciebie w pełni uzasadnione pretensje - okradasz mnie. Jeśli będę chciał, to Ci pomogę, ale prawo zmusza mnie do tego, żeby Ci oddał to co moje, bo Ty tego nie masz - to to jest chore i jest to przykład idiotycznej pomocy. Równo nie jest wtedy kiedy wszyscy mają po tyle samo. Równo jest wtedy kiedy jest równowaga. W matematyce każda z liczb jest inna - nie ma dwóch takich samych. Mimo to dodając zbiór nieskończonych liczb dodatnich do zbioru nieskończonego liczb ujemnych otrzymujemy zero. Zero to równowaga. Na każde 2 przypada -2, na każde 3, przypada -3. Każda liczba jest inna tak jak ludzie. Tak Nas podzieliła natura - Ona to zrobiła z równowagą. Próbujemy to udoskonalać - pier.doli się wszystko. Rozkład naturalny, zwany również rozkładem Gaussa. Mówi Ci to coś? Powinno, bo świat istnieje wedle tych zasad od miliardów lat i nigdy nie potrzebował nic więcej.

kyd
+1 / 7

@phasma, zabiegasz o prawidłowy poziom dyskusji, ale sama używasz tanich kruczków erystycznych, jak nr 6 na liście Schopenjauera: "Zadawać wiele pytań naraz i obszernie, ukrywając to, na czym zależy nam w odpowiedziach przeciwnika – trudno mu wtedy zorientować się w biegu rozumowania i przeoczy nasze ewentualne błędy i braki we wnioskowaniu." Zadałeś tyle pytan, że chyba ewidentnie to ma na celu jedynie zniechęcenie oponenta do dalszej rozmowy. Że tak ja odpowiem na niektóre Twoje pytania. Kto jest uczulony na feministki? Wszyscy, nawet kobiety. Według ankiety sporządzonej wśród samych kobiet w Anglii, tylko 9% w wieku 25-29 i 8% w wieku 20-24 określiły się jako feministki. Na pytania czemu nie lubią się utożsamiać z tym terminem, 39% stwierdziło, że feminizm stwarza zbyt dużo podziałów. 28% powiedziało, że feminizm jest zbyt agresywny w stosunku do mężczyzn, a 24%, że feminizm przestał być pozytywnym określeniem dla kobiety. Tutaj masz całą ankietę: http://www.netmums.com/home/feminism Polska feministka, Sylwia Chutnik, prezes fundacji MaMa mówi natomiast: "Strach przed feministkami widać ze strony bardzo różnych środowisk – konserwatywnych i lewicowych, biznesowych, literackich. Jesteśmy atakowane ze wszystkich stron. Nikt nas nie lubi, a przecież jesteśmy szalenie sympatyczne – śmieje się.". A tu masz siedem grzechów feminizmu, wymienianych przez kobiety: "1. Feminizm zabił w kobietach kruchość i delikatność, każąc nam ścigać się z mężczyznami na rynku pracy!
2. Przez feministki mężczyźni z nami walczą, zamiast nas zdobywać!
3. Feminizm dyskryminuje żony i matki.
4. Feministki powinny reprezentować moje interesy, a... ja nie wiem, o co im chodzi!
5. Feminizm wmawia mi, że jestem ofiarą (a mój mężczyzna oprawcą)?!
6. Kobiety osiągnęły już naprawdę wiele, a feministki nie chcą się wycofać!
7. Feminizm rozleniwił mężczyzn, zmienił ich w nieodpowiedzialnych chłopców, na których kobiety nie mogą polegać." Czemu feministki są hejterkami? Bo pod tym terminem bardzo często ukryta jest mizoandria. Tutaj masz transparent szwedzkich feministek, gdzie masz napisane: "Nienawidzimy białych, bogatych, heteroseksualnych mężczyzn": http://www.eioba.org/files/user25468/a177928/658px-Feminists_at_Stockholm_Pride.jpg Tutaj masz inny: "Ciemiężone kobiety! Nie gotujcie obiadu, zagłódźcie szczura!": http://www.eioba.org/files/user25468/a177928/jgjhgnvn.jpg Oczywiście to tylko przykłady, ale kto śledzi na bieżąco poczynania feministek, ten wie ile jadu i nienawiści jest w nich. Przykłady tego, że feministki chcą uprzewilejowania a nie równouprawnienia? Ojej, od czego by tu zacząć. Np. to, że feministki zainteresowane są jedynie nadreprezentacją mężczyzn na najważniejszych posadach kierowniczych. Razi ich ta dysproporcja. Ale nie razi fakt, że w tych najbardziej podrzędnych, najgorszych zawodach również w przytłaczającej większości obsadzają je faceci. Szukają równouprawnienie tam, gdzie jest im to wygodne. W Szwecji wprowadzili jakiś czas temu parytety na uniwersytetach. Na sfeminizowanych kierunkach, mieli dokoptowywać mężczyzn, by było równiej i odwrotnie: tam, gdzie było dotychczas najwięcej mężczyzn, tam mieli zmniejszyć dysproporcję, dodając wiecej kobiet. Efekt był taki, że studentki zaczęły składać protesty, gdyż parytety, które dla feministek miały być narzędziem sprawiedliwości, dla studentek były narzędziem dyskryminacji (studentki pomimo lepszych wyników od mężczyzn, nie dostawały się na wybrane kierunki). Parytety zatem stawiają kobiety w pozycji uprzywilejowanej (oczywiście wtedy, gdy działają na ich korzyść). Wanda Nowicka zagłosowała przeciwko zrównaniu się wieku emerytalnego, co znowu dowodzi, że feministki chcą uprzywilejowania, a nie równouprawnienia. Jeśli chodzi o krzykaczki, to posłużę się cytatem Elżbiety Radziszewskiej, byłej pełnomocniczki rządu ds. równego traktowania: "Walka o ich prawa jest rzeczą słuszną. Tyle tylko, że w Polsce słowo „feminizm” zostało zawłaszczone przez skrajną lewicę. Jest to raptem kilkanaście o

kyd
+1 / 3

... Jest to raptem kilkanaście osób, ale bardzo krzykliwych." A jeszcze co do pytania o skrajności poglądów. Może bardziej o ich ambiwalentności. Dla przykładu, w innych krajach feministki walczą z prostytucją, jako czymś hańbiącym, co sprowadza kobietę do miana worka na spermę, natomiast w Polsce lewicowe feministki chcą legalizować prostytucję. Szczuka u Olejnik rzekła: "Nie jesteśmy przeciwko prostytucji. Jesteśmy za tym, by zalegalizować prostytucję".

D Devll
+4 / 6

Cóż cel szlachetny ale takie coś nie wystarczy do walki z demoralizacją, trzeba znaleść lepsze środki na wyższym poziomie ...

Odpowiedz
N NeXDemise
-4 / 16

I niestety tak to wyglada ze jesli kobiecie sie seks nie podobal po fakcie, lub dala dupy to pijaku i parner ja rzucil to byl to "gwalt".

Odpowiedz
J JessieBannon
+15 / 21

Nie, tak nie jest. Jeśli kobiecie seks się nie podobał uzna faceta za beznadziejnego kochanka, nie za gwałciciela. Facet uprawiający seks z zupełnie pijaną dziewczyną, "bo jest łatwa", która w zasadzie nie wie co się z nią dzieje, jest gwałcicielem. Wyobraź sobie że się uchlasz i jakiś zboczeniec zaciągnie cie w krzaki i wykorzysta. Poczułbyś się źle?

K KaenV
-1 / 7

JessieBannon akuraat alkohol i "urwanie się filmu" to tylko tłumaczenie się, z którego korzystają ludzie robiący głupoty po pijaku właśnie np jakieś lafiryndy dające dupy na lewo i prawo. Człowiek normalny nawet po alkoholu jest świadom tego co robi a jeśli schlał się do nieprzytomności to znaczy, że jest kretynem i nawet jak by go ktoś z okna wywalił to nie płakałbym po nim. Jakoś lubię darwinizm społeczny :>
Ale Wy tu gadu gadu, a przedmiotem dyskusji powinien być demot, który doprawdy ciężko odgadnąć czy to czyjś sarkazm czy też nieskażona głupota

Cthulhu1
+3 / 9

Dla stanowiących 90% populacji tej strony zjaranych Zbyszków mam taką jedną drobną uwagę, pomoże przy czytaniu tej ulotki czy co to jest. To jest satyra!

Odpowiedz
cnodax
+2 / 14

Jak by te informacje, pisane całkiem na serio nie znajdywały się na największym feministycznym serwisie informacyjnym, to bym jeszcze Ci uwierzył.

S slaveck
+6 / 8

Kiedyś naprawiałem kobietom samochody za frajer albo za buziaka... A od dziś będę się czuł jak potencjalny gwałciciel i będę brał za to pieniądze. A to nie są tanie rzeczy.

Odpowiedz
B Boewulf
+4 / 6

Ten pomysł z gwizdkiem jest genialny np. do rozpędzania kolejek na mięsnym. Zanim jedna z drugą się zdecydują, to można tam korzenie zapuścić.

Odpowiedz
A Alatreon
+10 / 12

A więc od dzisiaj feministka to każda kobieta która nie chce być zgwałcona? Bo ten podpis mi coś nie leży...

Odpowiedz
busiu
+15 / 15

Zgadzam się z phasmą, to jest wskazówka dla wszystkich półgłówków, którzy nie wiedzą, kto jest ofiarą, a kto sprawcą w przypadku gwałtu. Chodzi o te bezmózgie gadki typu "sama się o to prosiła", "jak suka nie da to pies nie weźmie". Chociaż rozumiem, że pewnie znajdzie się paru takich, co z dumą powiedzą matce/siostrze/swojej dziewczynie, że to jej wina, bo miała za krótką spódniczkę...

Odpowiedz
A AduSc
-1 / 1

Opracowanie na poziomie filmów edukacyjnych z podstawówki czy PRL-u.
Zwłaszcza z "ZOPOBIEGAĆ" w tytule ;)
Więc idę ZOOpobiegać z gwizdkiem na miasto ...

Odpowiedz
Tinkerbelle
-1 / 3

Czy ja jako jedyna zwróciłam uwagę, że owe feministkie chcą "zOpobiegać" a nie "zApobiegać"?

Odpowiedz
phasma
+3 / 3

Nie, nie tylko Ty. Ale co z tego?

GreatMushroom
-4 / 12

To "dzieło" pokazuje poziom polskich feministek i feministek w ogóle.Poziom kloaki.

Odpowiedz
NerwowyJestem
+1 / 3

A teraz wyobraźcie sobie, jakby to wyglądało gdyby gwałty odbywały się w drugą stronę.

Odpowiedz
D deemootyyy22
+2 / 14

Uderz w stół a kyd się odezwie. Jego sympatia do gwałcicieli jest naprawdę podejrzanie duża.

Odpowiedz
niecalkiemnormalny
+6 / 12

dziwne, myślałem że tylko ja mam takie wrażenie.

phasma
0 / 8

To ukazywałoby ten demotywator w zupełnie nowym świetle...

kyd
-3 / 7

Jesteście naprawdę nieźle popie*doleni, jeśli takie coś naprawdę wam przez myśl przeszło...

phasma
+2 / 8

Kyd, kyd..."Za żałosne z kolei ja uważam kompletny zanik poczucia humoru,(...)który sprawia, że za każdą ironią, za każdym żartem dostrzegasz tylko nienawiść(...) Zamiast po prostu wyluzować i zrozumieć, że to wszystko jest tylko zwyczajnym objawem luźnego podchodzenia do rzeczywistości i nie brania jej na poważnie(...) Co Ty przeżywasz, kiedy oglądasz jakiś skecz kabaretowy? Tak samo denerwujesz się, że kabaret przedstawia wyrywek rzeczywistości w świetle ironii i absurdu?"~by kyd

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 February 2013 2013 23:11

kyd
-1 / 7

Może przedmówcom pozwól się wypowiedzieć, czy to była ironia tylko. Zresztą, żarty, żartami, ale są granice, których nawet ja nie przekraczam. Sam mogę autoironicznie pisać, jak w podpisie demota, ale nigdy bym choćby ironicznie nie zasugerował, że ktoś może popierać gwałcicieli, uważać, że gwałt jest fajny. To jest poniżej jakiegokolwiek poziomu smaku. Ale miło, że kolekcjonujesz moje złote myśli.

phasma
+1 / 7

Tylko tę jedną. Mimo wszystko, mam wrażenie, że nie wykorzystałem jej tak dobrze, jak mógłbym...Może powinienem był zachować ją na później? Niemniej, gdybyś potrzebował gwizdka, to mam jeden w zapasie. Taki ładny, ultradźwiękowy, abyś nie budził przypadkiem popłochu wśród damskiej części populacji.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 25 February 2013 2013 0:19

D deemootyyy22
-1 / 3

@kyd Nie to nie ironia. Piszę całkiem poważnie. Jeśli wnioski do jakich doszłam tak Cię irytują to pozostaje mi powiedzieć że:
1. Sam tego chciałeś
2. Sam jesteś sobie winny
3. Prowokowałeś...

@phasma Pomysł z gwizdkiem jest niezły :)

kyd
+1 / 7

@phasma, no widzisz? Koleżanka wyżej potwierdziła, że moja reakcja była jak najbardziej słuszna, zatem wyciąganie mojego starego komentarza się nie przydało ;) Dobra, wybaczcie, ale już jest po pierwszej, więc czas wyjść na miasto i poszukać nowej ofiary.

T TheRaceManiac
-3 / 3

Oto lewica, a prawica mówi jasno: nie łam 6 przykazania, bo będziesz zdychać w męczarniach po śmierci. Nie gwałć, bo za gwałt grozi np. dożywocie.
@phasma nie boją się, bo nie wierzą. Przy dzisiejszej ateipropagandzie sam nie wierzę w Boga dostatecznie dobrze. Natomiast wersja dla zupełnie ograniczonych, ateistów czy psycholi to własnie dożywocie, którego w dzisiejszym systemie prawnym zabrakło.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 25 February 2013 2013 13:08

Odpowiedz
phasma
0 / 4

Już się boją, patrz! Poza tym, czy naprawdę tylko mi koncepcja "zdychania w męczarniach" po śmierci wydaje się absurdalna?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 February 2013 2013 22:55

phasma
0 / 4

Nie K4mil, to nie jest argument na poparcie Twoich wniosków. Zgodnie z zasadą rozkładu normalnego musiał się w końcu w tym wątku pojawić pełnoetatowy idiota. Zwykły rachunek prawdopodobieństwa.

Raerah
-1 / 1

O całe szczęście że moi koledzy to przeczytali, dzięki tej poradzie już mnie nie zgwałcą :P

Odpowiedz