Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
1801 1876
-

Zobacz także:


Jan_III_Sobieski
+23 / 31

Gdy słyszę, gdzie wybierają się młodzi ludzie to zaiste mam wrażenie, że robią to tylko dla zaspokojenia potrzeb duszy, bo na pewno nie dla pracy. Są to przede wszystkim takie kierunki jak politologia, socjologia, religioznawstwo, filologia, filozofia, zarządzanie, itd.

Odpowiedz
octavian84
+1 / 11

Jeżeli chodzi o zarządzanie, to się nie zgodzę. Ten kierunek może być atutem, kiedy stajesz w szranki do awansu na stanowisko np. kierownika działu handlowego. Sam jestem po Zarządzaniu (zaocznym) i nie narzekam na brak pracy... Ale, to też zależy od człowieka.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 March 2013 2013 17:08

kamilex5284
0 / 0

po zarzadzaniu ciezko znalezc robote bo niby czym zarządzać tym kraju ?? własna firma ? ciekawe skąd brać na to kase Unia pomoże ale Unia swoje zabierze

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 March 2013 2013 9:04

kamilex5284
-1 / 7

w sumie to też nie ma co winić studentów za taki wybór kierunków bo to nie jest ich wina tylko wina Państwa a zwłaszcza nieudolnego rządu, które nie tworzy miejsc pracy. Bendero nie odpowiem Ci na to pytanie bo nie jestem doradca zawodowym. Kiedyś mówiono że po Politechnice zawsze sie jakoś prace w zawodzie znajdzie ale przecież nie każdy jest uzdolniony z matematyki fizyki i informatyki. Prawda jest taka, że jeżeli nie zmienią się osoby u władzy w tym kraju, to już niedługo żadnej roboty się nie znajdzie nie ważne po jakich studiach a jak słychać zagranica się już najadła Polakami i tam tez juz nas za bardzo nie chcą.

octavian84
+2 / 2

Kamilex, Ja po 2008 roku (czyli tzw. Wielkim Kryzysie), zmieniałem pracę 6 razy, mimo, że studiowałem Zarządzanie. Teraz trafiłem na pracę, która mnie w 100% satysfakcjonuje i jest ona w 100% umysłowa. Da się, tylko trzeba coś sobą reprezentować...

General1234
+10 / 14

Rząd nie jest po to aby tworzyć miejsca pracy. Rząd zamiast tego mógłby nie przeszkadzać w tworzeniu nowych miejsc pracy poprzez durne prawo, durne przepisy gospodarcze i wysokie podatki. Jak rząd ludziom nie zabierze 60-80% dochodów w podatkach, to ludzie będą mieli więcej pieniędzy aby kupować. Jak będą więcej kupować, to trzeba będzie więcej produkować, przez co będzie potrzeba na ręce do pracy. A co do studiów to po jednych kierunkach można łatwiej znaleźć pracę, a po drugich trudniej. Problem w tym, że w większości studenci kończą studia tylko dla papierku, nie mają wtedy dobrej wiedzy i umiejętności. Jeśli student studiuje to co kocha, jest w tym dobry, pogłębia wiedzę i po studiach jest jednym z najlepszych w branży to nawet po politologii i filozofii znajdzie pracę. Większość młodych idzie na studia, bo jest taka moda i nie chce być uznawany za głupka na tle kolegów z klasy, z osiedla, i co z tego że maturę zdał ze wszystkiego na 30% i znalazł uczelnię która go przyjmie, jak najprawdopodobniej nic mu to nie da. Z drugiej strony jest wielu mądrych, którzy nie mają matury i nie mogą się dostać na studia bo np nie lubią polskiego (durnych lektur, wierszy itp) i nie mogą z niego zdać matury, za to z ulubionego przedmiotu np: fizyki, chemii, matmy,muzyki wymiatają i nie mogą go studiować, bo nie zdali przedmiotu niepotrzebnego im w życiu. Najlepiej by było gdyby uczelnie robiły egzaminy wstępne, zamiast tylko bazować na maturach.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 17 March 2013 2013 12:30

General1234
-1 / 1

@catgroove - Akurat polski podałem tu tylko jako przykład, wiem,że trudno go nie zdać, ale chodzi mi o to, że niekiedy takie z pozoru niepotrzebne do danych studiów przedmioty przeważają o dostaniu się na nie.Nawet niekiedy ktoś kto chciałby studiować dany kierunek, bo ma do niego talent to jeśli nie ma matury to nie może. Co prawda może zdać maturę zaocznie, ale rok już ma w plecy, bo musi zdawać te niepotrzebne przedmioty, i czekać do sezonu maturalnego.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 March 2013 2013 20:32

~neros999
+2 / 4

Lepiej mieć fach w ręku niż ukończone beznadziejne studia i stracone kilka a nawet czasami kilkanaście tysięcy złotych na to żeby mieć wykształcenie niby wyższe a pracować właśnie w sklepie albo na zmywaku. Ludziom wpojono, że TRZEBA STUDIOWAĆ. Wpoili to im rodzice, nauczyciele i inni. Ja mówię, że w życiu trzeba mieć pomysł na siebie i być zaradnym bo bez tego nawet po studiach nie wiadomo jakich nie znajdzie się pracy. I nie mówię tu, że studia się w ogóle nie opłacają, bo kierunki techniczne są pożądane na rynku pracy ale powiedzmy sobie szczerze - niewiele osób radzi sobie na takich studiach, są bardzo ciężkie. Dlatego uważam, że studia nie są dla każdego a w życiu powinno się robić to co się lubi i przede wszystkim umie. Ale jak ktoś dla własnego sumienia musi wydać kilka tysięcy po to żeby pracować w sklepie to jego sprawa :)

Odpowiedz
General1234
0 / 2

Masz rację, bo wybieranie przypadkowych studiów, które cię nie interesują tylko dla papierka to głupota. Można iść na studia, gdy się lubi dany kierunek i chce się uczyć tego, a nie wykuwać tylko na egzaminy.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 March 2013 2013 13:42

J JessieBannon
+5 / 7

Rozmowy kwalifikacyjne mnie męczą. Często rekrutują ludzie, którzy sami niewiele potrafią ( na stanowisko doradcy w banku rekrutowała mnie pani, która nigdy nie pracowała na stanowisku sprzedawcy). Zadają pytania w stylu "czemu pani chce u nas pracować?" (bo mam rachunki do zapłacenia debilu!). Ale nie, trzeba pie*pszyć coś w stylu "chcę się rozwijać, pracować razem z najlepszymi....". Albo "jakie są pani słabe/ mocne strony?". Szkoda że choć raz nie da się powiedzieć tego co się na prawdę myśli.

Odpowiedz
B BananUst
+2 / 2

Da się powiedzieć. Ale później się nie odzywają ;)

~Optymista91
+4 / 8

Tak to jest, jak się kończy Wyższą Szkołę Robienia Na Drutach. Ostatnio byli u nas znajomi rodziców. Do sesji letniej daleko, a ja juz nie wiem w co ręce włożyć. Zapytałem, "co u Krzyśka?". Oni na to "nic się nie uczy, imprezuje, korzysta z młodości, a co u ciebie?"- zwrócili się do mnie. "Wszystko gra, sporo nauki, co prawda mam trochę czasu wolnego, ale całe dnie, a nieraz i noce się uczę". "No tak, bo studenci dzielą się na tych co studiują i na tych, którzy się uczą" - zakończyli. A później dziwić się, że student którego najwyższą kwalifikacją jest wypicie flaszki 0,5 nie ma pracy. Poza tym z całym szacunkiem, jeśli ktoś chce "studiować" to niech idzie do technikum. Skończy szkołę z zawodem, zostanie specjalistą i będzie miał pewną, w miare dobrze płatną pracę. A jak ktoś chce imprezować, to niech później nie marudzi że nie ma pracy, jako inżynier strugania drewnianych kołków.

Odpowiedz
~nnnnnrt
+1 / 1

polecam BRUTALNA PRAWDA - dlaczego nie pokazano tego w żadnych wiadomościach ??? youtube

Odpowiedz
~Trafi
+1 / 1

Gratuluję ! Jeden z najlepszych ostatnio dodanych Demotów !

Odpowiedz
~Mogami22
0 / 0

Medycyna, prawo, kierunki techniczne typu informatyka, mechanike itd. - po tym zawsze i wszędzie jest praca, ale jest haczyk - trzeba się tam uczyć. No ale jak komuś się nie chce to oczywiście, socjologia czy filozofia to świetne hobby i można po nich pracować na zmywaku ;]

Odpowiedz