Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
698 774
-

Zobacz także:


adex26
+6 / 22

Chyba bardziej prostackie, może w końcu ludzie zauważą, że kolory to nie tylko czarny i biały, a zamykanie oczu na inne, nie sprawi że znikną.

Odpowiedz
artur123
+2 / 12

Kiedyś, gdy ludzie myśleli, że Ziemia jest płaska i nie znali tych wszystkich pierwiastków, wzorów fizycznych czy praw biologii i tłumaczyli je sobie wymyślając bogów, też wszystko musiało być prostsze.

adex26
+2 / 6

O co ci chodzi? co z tego że w średniowieczu uważali że ziemia jest płaska, skoro to dopiero w średniowieczu wprowadzono podział na 2 płcie. Jest to krzywdzący podział dla takich osób jak ci http://www.hermafrodytyzm.info/interseksualizm_paradygmaty.htm również dla transów i innych, wyobraźcie sobie że urodziliście się hermafrodytą i musicie sobie z tym radzić w społeczeństwie, które was nie chce i uważa że jesteście nienaturalni (jak natura może stworzyć coś nienaturalnego?). Ludzie, odczepmy się wreszcie od średniowiecza, bo jest to okres, z którego nie powinniśmy być dumni.

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 12 March 2013 2013 18:17

D duncan
+1 / 3

@adex26: wszedłem na tę stronę i tak: po pierwsze też mogę coś takiego napisać. A po drugie: strona sama się krytykuje :) Bo na samym dole jest napisane, że ów "krytykowany" paradygmat uznawany jest przez m.in. "większość urologów i endokrynologów-pediatrów, a także wielu ginekologów i lekarzy innych specjalności", podczas gdy ten postępowy paradygmat ma zwolenników wśród "Aktywiści interseksualni i ich poplecznicy, etycy, psycholodzy, niektórzy prawnicy uniwersyteccy, historycy medycyny, a także rosnąca rzesza lekarzy klinicystów." - no więc sorry, ale to, że pogląd wyznają jacyś aktywiści to argument raczej przeciwko niemu niż za. Większość lekarzy, w tym endokrynologów - czyli tych zajmujących się HORMONAMI - uznaje, że płcie są dwie, a odstępstwa od tego są zaburzeniem. Z drugiej grupy najmocniejszym autorytetem są psycholodzy - zapewne mają swoje racje. No i spoko. Ja zgadzam się, że w nauce nie ma zgody co do tego, który model jest właściwszy (jestem naukowcem i wiem z doświadczenia, że to normalny stan dla nauki). Ale w tej sytuacji BEZPODSTAWNE jest twierdzenie, że któryś z tych modeli jest udowodniony naukowo - co tak często robią aktywiści właśnie. Żaden nie jest. Są w fazie badań. Przyznajcież to wreszcie. Insza inszość, że wszelkie takie próby kategoryzowania poglądów spłaszczają je. Ja czytając tę tabelkę widzę siebie swoją opinię raz po jednej, raz po drugiej stronie. To nie jest moja dziedzina, nie znam się, ale doświadczenia z innych dziedzin mówią mi, że tu też nie będzie aż takiej polaryzacji. No a ostatnia już sprawa: z tej strony bardzo wyraźnie widać, że interseksualizm, mimo iż naturalny, nie jest czymś normalnym, jest rodzajem zaburzenia (nie wiem, czym się różni zaburzenie od choroby, ale wydaje mi się to pojęciem ogólniejszym, dlatego go używam). To, że coś jest naturalne, wcale nie znaczy, że jest od razu dobre (drastyczny przykład: gwałty i wojny są naturalne, ale nikt rozsądny nie uważa ich za dobre). Ja mam parę swoich chorób i zaburzeń (fizycznych i psychicznych) - i jest to jak najbardziej naturalne, ale nie jest normalne. Można albo zaakceptować, że jest się w jakimś sensie ułomnym - i żyć dzięki temu szczęśliwie - albo nie przyjąć tego do wiadomości - i niszczyć sobie życie przez ciągłą frustrację niedorównywania innym. Lewa strona z kolei próbuje przeforsować dziwaczne połączenie - zaakceptuj swoją odmienność, ale nie akceptuj swojej ułomności, nie gódź się na żadne problemy. To nie ma szans działać, bo jest to próba oszukania siebie. Dużo więcej szczęścia i spokoju w życiu daje przyjęcie do świadomości tego, że problemy będą, i traktowanie ich jako zwyczajnego elementu życia.

artur123
-1 / 3

Adexie, dziwi mnie ten najazd na mnie, skoro przecież ja się z Tobą zgodziłem. Nie pisałem nic o średniowieczu, miałem nawet na myśli czasy jeszcze odleglejsze. Mój komentarz, miał być niejako rozszerzeniem Twojego (o tym prostactwie). Po prostu źle mnie zrozumiałeś, ale napisałem post pod Twoją opinią tylko dlatego, że wówczas najbardziej mi się spodobała :)

adex26
-2 / 2

Nie, nie jest to choroba, a czy jest to zaburzenie czy nie, to zależy od tego, który jest interseksualistą. Można mieć 6 palców u dłoni, jest to zaburzenie jeśli przeszkadza posiadaczowi, ale jeśli nie, to może wykorzystać swoją odmienność do ponadprzeciętnej gry na jakimś instrumencie. A endokrynolog, wiem co to jest, sam z jednego "korzystam". Psycholog moim zdaniem ma tu największe pole do popisu, bo hermafrodytyzm nie jest żadnym zaburzeniem (jeśli człowiek z tym, tak nie myśli) ani chorobą, a społeczeństwo ma tu największy wpływ (negatywny najczęściej). A wielu interseksualistów nie czuje przynależności do żadnej z płci, więc po co tuż przy porodzie "normalizować", to mi się z seksmisją kojarzy tylko zamiast samych kobiet, oprawcami są tu i faceci i kobiety. Po co wpływać tak negatywnie na czyjeś życie. Niszczyć je, jak hitlerowcy.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 March 2013 2013 18:44

D duncan
+1 / 5

@adex26: to są Twoje poglądy i masz pełne prawo je mieć takie, jakie masz. Ja mam trochę inne (np. w kwestii, że podział na dwie płcie wprowadzono co najmniej 3500 lat temu). Ja całkowicie się zgadzam, że takiej osobie jest trudno, nawet bardzo. Ja jestem przekonany, że takiej osobie należy w miarę chęci tej osoby i własnych możliwości pomagać. Ale jest jeden problem: jak pomagać osobie, która uważa, że pomocy nie potrzebuje? Jak ktoś mówi: mam problem, jestem słabszy, gorszy w czymś, niezdolny do czegoś, pomóż mi, proszę - to biorę i pomagam. Ale jak ktoś przychodzi i mówi: "ja nie mam problemu, to Ty masz problem, więc zrób dla mnie cośtam, bo jak nie, to to będzie dyskryminacja"...... to mi jest dziwnie, to zasadniczo tracę chęci do pomocy. Porównaniem z hitlerowcami przegiąłeś/łaś. Hitlerowcy likwidowali życie. Zabijali ludzi. Uważali ich za nieludzi. Nienawidzili. Ja wierzę, że Bóg stworzył człowieka jako kobietę i mężczyznę, oraz że zdarzają się osoby, bardzo biedne, którym należy pomagać, a przede wszystkim kochać, które nie umieją się w tym bożym planie odnaleźć, że są to osoby poszkodowane, a przez to tym bardziej godne troski. Dostrzegam subtelną różnicę między tymi dwiema postawami, nie wiem, jak Ty.

artur123
-1 / 3

@Duncan " Ale jest jeden problem: jak pomagać osobie, która uważa, że pomocy nie potrzebuje?" - Ano właśnie, dobre pytanie, choć osobiście uważam, że jeszcze lepsze byłoby - po co w ogóle próbować jej pomagać? Jeżeli nikomu nic złego nie robi, to czemu miałbym mu na siłę oferować pomoc, której wyraźnie nie chce? Rozumiem, że wg Twojej wiary możesz to postrzegać jako rodzaj zaburzeń preferencji seksualnych ("An Angel from the movie Dogma" najlepsze :D Jako miłośnik Kevina Smitha ubawiłem się). Jednak wciąż: co z tego? Wszelkie orientacje seksualne, parafilie, fetysze, to jest wyłącznie kwestia partnerów i nic mi do tego, dopóki mnie w to nie włączają. Nie chcę się zachowywać jak osoby, które wyśmiewa Giza: http://www.youtube.com/watch?v=F3rj9C-Pa9U

D duncan
+1 / 1

@artur123: Przywołałeś kontrowersyjnego Gizę i wiesz co? słucham tego fragmentu i bardzo mi się podoba. Bardzo słusznie koleś wyśmiewa. Tylko wiesz, abstrahując od tematu demota: mnie na prawdę nie wkurza, kto gdzie co wkłada. Niech wkłada. Ludzie, których wkurza - mają z sobą ewidentny problem. Gotów byłbym nawet powiedzieć, że ja kocham pedałów, w każdym razie chciałbym ich kochać. Nie przeszkadza mi to uważać, że grzeszą. Ale co w tym dziwnego? Ja grzeszę, moja żona grzeszy, moi rodzice grzeszą, a ich kocham. Dostrzegasz subtelną różnicę między taką postawą (której nota bene Kościół naucza), a postawą słusznie przez Gizę sparodiowaną? === ale wracając do transpłciowości: po co w ogóle próbować pomagać? Ano przede wszystkim jeśli ktoś chce jakiegoś specjalnego traktowania, bo z czymś sobie nie radzi, to jest to koniec końców prośba o pomoc. Specjalnym traktowaniem byłoby chociażby to, że tworząc kwestionariusz rejestracyjny na jakiśtam event musiałbym sprawdzić, ile to różnych odmian płci jest aktualnie uznawanych. A o płeć pytam nie po to, żeby kogokolwiek dyskryminować, ale żeby zorientować się w różnych kwestiach logistycznych, np wymyślić, jak zorganizować zakwaterowanie, łazienki itp. No więc są osoby, które widząc kwestionariusz z dwoma opcjami (K/M) zaznaczą którąkolwiek, po czym kulturalnie się z organizatorem skontaktują i wyjaśnią swoją sytuację. I spoko. No i są osoby, które zobaczą siedmiopolowe pole wyboru, po czym będą wielce oburzone, że o Aniole z Dogmy zapomniałem, a ich tożsamość płciowa jest właśnie taka, więc co ja sobie myślę. Pierwszej grupie osób z chęcią pomogę, w miarę możliwości wykombinuję jakieś rozwiązanie, bez szykan, z dyskrecją, szacunkiem wzajemnym itp. W przypadku drugiej grupy osób ... jakaś pomoc będzie potrzebna, bo ze względu na mniejszość trzeba będzie jakoś przeorganizować plany czegoś, ale nie dziwisz się chyba, że mniej chętnie bym tej pomocy udzielał (żeby nie było - widziałem takie zachowania, choć oczywiście wszelkie szczegóły zostały celowo zmienione). Tak więc gdyby te osoby wyraźnie pomocy nie chciały - to spoko. Ale co, jak one wyraźnie jej chcą?

adex26
0 / 2

@artur123 to nie był najazd tylko podkreśliłem że w średniowieczu głównie zrodziły się chore stereotypy, jeśli odebrałeś to jako najazd to przepraszam. @duncan nie twierdzę że wcześniej nie było podziału na 2 płcie tylko mówię że nie był on tak powszechny jak teraz. Pomoc należy udzielać tym, którzy jej potrzebują, jeśli jakiś inter powie że jemu jest dobrze w jego skórze to po co ingerować. Jak ktoś nie chce robić sobie operacji korekty płci i nie chce brać hormonów, które mogą mu uszkodzić wątrobę, to zostawić i zaakceptować. Ja nie jestem za tym aby był taki podział jak w democie, ale jestem za tym aby były 3 opcje jak teraz jest w Indiach (mężczyzna, kobieta, inne) jakbym był inter to by mi to bardzo pomogło, i ludziom łatwiej by było zaakceptować. Jak pisałem taka osoba często nie chce pomocy tylko "zalegalizowania" bycia sobą.

artur123
+1 / 3

No dobra, już pora zamknąć tę dyskusję. Adex, nie ma sprawy, wciąż Cię popieram. Tylko nie wiem, kto by się odważył wejść do toalety z napisem "inni". Duncan, gdybyś od razu napisał wyłącznie o osobach, które faktycznie chcą pomocy, to w ogóle bym się nie czepiał. Dzięki za przyjemną wymianę zdań.

D duncan
0 / 18

He he, zastanawiam się, kiedy wreszcie Unia w ramach walki z dyskryminacją nakaże zorganizowanie osobnych przebieralni na basenach itp dla każdej potencjalnie możliwej opcji. Tudzież osobnych zajęć wuefu.

Odpowiedz
kyd
+5 / 13

Idą raczej w odwrotnym kierunku, ale też w myśl zasady, żeby nikt się nie poczuł dyskryminowany. W Szwecji nie wiem czy planują dopiero, czy już wprowadzają koedukacyjne toalety dla wszystkich - tak, żeby nikt nie czuł się pokrzywdzony, jeśli jego płeć psychiczna nie jest zgodna z tą biologiczną ;)

D duncan
+2 / 8

No to ja już oczyma wyobraźni widzę te koedukacyjne szatnie przed wuefem w gimnazjach, I te wszystkie szczęśliwe z tego powodu dziewczynki - i jeszcze szczęśliwszych chłopców. Pardon, przecież to wcale niekoniecznie będą chłopcy i dziewczynki.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 March 2013 2013 15:35

dracon2002
+7 / 19

Bo wybór kobieta/mężczyzna jest zbyt mainstreamowy!

Odpowiedz
niccoe
+2 / 14

To nie są tylko "problemy" dzisiejszego świata. Kiedyś po prostu to ukrywano, bo bano się tego, co do tej pory nie poznane. Jak dla mnie nie ma w tym ani nic problematycznego, ani nienormalnego. Takie są fakty, albo je zaakceptujecie, albo to wy będzie mieli problem, nie oni :)

Odpowiedz
adex26
+1 / 3

W średniowieczu zaczęto to ukrywać, wcześniej ludzie uważali to za tak samo normalne jak to że istnieje kobieta i mężczyzna, gdyby jakiś starożytny grek popatrzał o czym teraz rozmawiamy to byłby zaskoczony i powiedział by "Ale dlaczego uznajecie tylko 2 płcie?!", uznajemy bo średniowiecze skrzywiło nasz światopogląd. Poczytaj historii, w większości kultur nieKATOlickich. Gdyby Jezus przyszedł i popatrzał jak sami siebie nawzajem nienawidzimy, za rasę, orientację, płeć itd. to by załamał ręce i powiedział że jego śmierć była bez sensu.

D duncan
0 / 4

@adex26: w starożytności, na ponad półtora tysiąca lat przez Chrystusem - czyli w czasie początkowej fazy istnienia cywilizacji greckiej - istniała inna cywilizacja, która od samego zarania wyznawała totalnie inną filozofię i moralność seksualną. Gdybyś starożytnego Greka spytał o wartość wierności małżeńskiej - nie skojarzyłby tego z seksem. Gdybyś Izraelitę spytał o to samo - zdziwiłby się, że pytasz. A tak było na minimum 1500 lat przed chrześcijaństwem. Jezus, gdyby przyszedł, nie powiedziałby, że Jego śmierć byłą bez sensu, wprost przeciwnie, tym bardziej była potrzebna. Swoją drogą Jezus ucieleśnia miłość, a więc nie nienawiść, ale zauważ, że potrafił bardzo ostro krytykować różne rzeczy. Sprawdź, co on np mówi o związkach partnerskich. Bardzo ostro. Ale z miłością. I teraz widzisz: ja bardzo często widzę, jak ludzie wierzący w gender reagują prze-wrażliwie na jakąkolwiek krytykę. Nawet Ty rzuciłeś porównanie do hitlerowców (i nie mówię o komentarzu kysiola, który słusznie jest poniżej poziomu, chodzi o odpowiedź na mój komentarz, powyżej). Bardzo ciężko jest niektórym ludziom przyjąć, że ktoś może się z nimi nie zgadzać, a jednocześnie ich nie nienawidzić, a wręcz ich kochać.

adex26
0 / 0

Co do hitlerowców to chodziło mi głównie o ludzi poglądów kysiola, ale przyznasz że niszczenie komuś życia i później narzekanie bo syn narzeka że urodził się inter, a zrobiliśmy z niego chłopczyka nie jest całkiem normalne. Każdy się wymądrza dopóki nie będzie miał takiego problemu, jeśli ja będę miał takie dziecko to będę je kochał, jak dobrze napisałeś, a wybór zostawię jemu.

OrzelBialy
-2 / 6

Powinno być tak: Choose One:
"I prefer normal couple (man + woman)" or "Im deviant and perv."

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 March 2013 2013 9:03

Odpowiedz
phasma
-1 / 3

I jeszcze jedna, dodatkowa opcja, zarezerwowana specjalnie dla Ciebie: "I'm a hopeless idiot".

adex26
0 / 2

On i tak by tego nie zakreślił, jest przekonany o swojej "mądrości". Patriotyzm tak, patriotyzm to miłość to ojczyzny (nie polityków) i znanie historii, ale nacjonalizm to skrajna forma i jestem przeciwko. Żadna skrajność nie jest dobra. Jak teraz w Skandynawii wymyślili żeby w szkołach nie można było się zwracać do ucznia chłopiec, albo dziewczynka bo jest to dyskryminacja, totalna głupota. Stop skrajnej tolerancji i stop nacjonalizmowi. Nie odpowiadam się za żadną ze stron. Ostatnio spotkałem takiego narodowca, który nosił koszulkę ONR. I wdałem się z nim w kulturalną rozmowę. Ci ludzie są bardzo zakłamani krzyczą "WOLNOŚĆ!!!" a potem "ZAKAZ PEDAŁOWANIA, STOP LEGALIZACJI" to jest straszna hipokryzja, i ten facet gdy powiedziałem mu o swoich poglądach zaczął mnie wyzywać od Palikociarzy, nosz kur*wa, ja jestem przeciwny Palikotowi bo to oszołom, nie szanuje naszej historii i co jakiś czas zmienia poglądy, i jest zwolennikiem UE. A mnie śmieszy to że NOP ma w swojej symbolice krzyż celtycki, który jest symbolem pogańskim.