hmm.. wychodzi na to że dziennie odbywa się 49 248 000 000 stosunków.. ludzi jest 7 088 783 050.
Czyli każdy odbywa dziennie ok.7 stosunków.. pytam się.. GDZIE MOJE 7 STOSUNKÓW?!
Tekst przytoczony na democie jest nieco wątpliwy. Stosunek owszem, nie trwa minutę, ale z kolei wytrysk nie trwa przez cały stosunek. Całość się kupy nie trzyma i stąd można wyciągać wnioski jak kolega Kuńk.
Jeśli to naprawdę są słowa Lema, podejrzewam że napisane z dużym przymrużeniem oka i podciąganie ich pod hasło "statystyka nie musi być nudna" jest, ostrożnie mówiąc, niemądre.
Ok, niech będzie. A teraz spekulując... Statystyka uściśliła, że w grę wchodzi wyłącznie para ludzi odmiennej płci. Zatem nie będę się czepiać -tutaj. Ale, kto powiedział, że ów ejakulat, o jakim mowa, rzeczywiście trafia tylko i wyłącznie do kobiecych genitaliów? Jak doszli do tego, że każdy stosunek kończy się tak, a nie inaczej? Btw, "jak doszli" jest chyba odpowiednim sformułowaniem w tej sytuacji..Sorry, internet mnie zepsuł.
Faktycznie akurat ta statystyka jest szalenie rozrywkowa.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 March 2013 2013 19:05
Odpowiedz45000 litrów to 450 hektolitrów O_o ktoś coś pomylił w obliczeniach...
OdpowiedzNie wiem czy dobrze zrozumiałem ale wychodzi na to, że jedn wytrysk to 760 litrów. Naprawdę dobra robota.
Odpowiedzzle policzyles, podzieliles liczbe osob przez ilosc spermy, zamiast odwrotnie. wychodzi 0.013litra
hmm.. wychodzi na to że dziennie odbywa się 49 248 000 000 stosunków.. ludzi jest 7 088 783 050.
OdpowiedzCzyli każdy odbywa dziennie ok.7 stosunków.. pytam się.. GDZIE MOJE 7 STOSUNKÓW?!
ale stosunek nie trwa minutę, chyba, że Twój. To nie wiem czemu 34,2miliona kopulujących pomnożyłeś razy ilość minut w dniu.
Tekst przytoczony na democie jest nieco wątpliwy. Stosunek owszem, nie trwa minutę, ale z kolei wytrysk nie trwa przez cały stosunek. Całość się kupy nie trzyma i stąd można wyciągać wnioski jak kolega Kuńk.
Jeśli to naprawdę są słowa Lema, podejrzewam że napisane z dużym przymrużeniem oka i podciąganie ich pod hasło "statystyka nie musi być nudna" jest, ostrożnie mówiąc, niemądre.
Ok, niech będzie. A teraz spekulując... Statystyka uściśliła, że w grę wchodzi wyłącznie para ludzi odmiennej płci. Zatem nie będę się czepiać -tutaj. Ale, kto powiedział, że ów ejakulat, o jakim mowa, rzeczywiście trafia tylko i wyłącznie do kobiecych genitaliów? Jak doszli do tego, że każdy stosunek kończy się tak, a nie inaczej? Btw, "jak doszli" jest chyba odpowiednim sformułowaniem w tej sytuacji..Sorry, internet mnie zepsuł.
Odpowiedzto jest tak nudne że nawet nie chciało mi się czytać do końca- to że o seksie nie znaczy że każdy będzie to przeglądał z jęzorem na wierzchu
Odpowiedz