Ja również mam bardzo często świadome sny, nie wiedziałem nigdy czy sen czy nie ;d dopiero po przebudzeniu zczaiłem że to pierdoły, chociaż czasami w to wierzyłem, i zawsze je pamiętam ;d
Ja pier..... "mam bardzo często świadome sny" "nie wiedziałem nigdy czy sen czy nie ;d dopiero po przebudzeniu"... myślcie ludzie, myślcie, to naprawdę nie boli. Świadomy sen jest wtedy i tylko wtedy gdy w śnie orientujesz się, że śnisz. Nie musisz móc nim sterować, to dodatkowa umiejętność, ale musisz w nim wiedzieć, że to sen... a nie po przebudzeniu.
Więc wg Twojej definicji, NightAnasazi, świadomy sen miałam tylko raz w życiu- dosyć dziwne uczucie ale nie mogę powiedzieć że nieprzyjemne. A jeśli chodzi o gry to często gram bo jestem maniaczką, w wakacje potrafiłam siedzieć po nocach a nie zdarzyło mi się po takiej sesji mieć świadomego snu. Bzduraaaa
Pewnie jakaś pół prawda w tym jest. Kiedyś też bardzo dużo grałem i nie miałem świadomych snów. Ale powiem, że testy rzeczywistości naprawdę działają. Jak zacząłem je robić to dwa razy osiągnąłem świadomy sen, raz dosłownie na sekunde i zostałem wyrwany od razu. Nieziemskie uczucie. A drugi raz na około 10 sekund (metodą incepcji - "hey, jak sie tu znalazłem?)", ale nie utrzymałem skupienia i zająłem się obserwacją czegoś i zapomniałem, że śnie, odpłynąłem ponownie. Miałem też jeszcze inna sytuacje, gdy ŚNIŁEM, że uzyskałem świadomy sen :D. Do ludzi mówiłem, że to tylko sen i mozna robić wszystko co się chce, latałem i w ogóle. Pomimo tego, że miałem kontrolę i wiedziałem, że to sen. Może to trochę dziwne do zrozumienia, ale opcja fajna :D. I to udało mi się utrzymać naprawdę długo. Tylko z czasem coraz trudniej mi sie zmusić do robienia testów rzeczywistości i w końcu o nich zapominam :D.
Według mnie bullshit. Rozumiem, jak osoba gra w typ gry... pobudzającej wyobraźnię. Kreatywnej. Na pewno nie każdej. Jednego jestem pewien, dużo bardziej od jakichkolwiek gier pobudza (przynajmniej mój) umysł do śnienia czytanie KSIĄŻEK. Prawie zawsze po lekturze mam sny. Gry wg. mnie nawet sny zabijają!
to dopiero rzetelna i poparta badaniami informacja xD niektorzy maja po prostu predyspozycje, albo cwicza. Jak bym chciala choc raz doswiadczyc LD... nawet jak sie staram to i tak nie umiem snic, a co dopiero tu mowic o swiadomym snieniu xD
Nie granie, a ogólnie ukierunkowanie myśli w jeden strumień, dzięki czemu podświadomość nie rzuca się tak losowo na wszystkie strzępki wiadomości w mózgu. Tak więc równie dobrze można obejrzeć emocjonujący film lub przeczytać dobrą książkę - wszystko, co trafi w emocje i zostanie w głowie ma duże szanse się przyśnić.
G**** prawda. Za to patrzenie na monitor w ciągu ostatnich 60 minut przed snem powoduje niewyspanie, bezsennośc i problemy ze stabilizacją mózgu w fazie REM.
Raz się bardzo skoncentrowałam przed snem i udało mi się w nim odzyskać świadomość, jednakże trafiłam na jakiegoś potwora morskiego i dobrowolnie zdecydować się obudzić:)
myślę, że to może być prawda. jeśli grasz w grę, która cię fascynuje, budzi w tobie emocje i generalnie nie możesz się od niej oderwać, to duże prawdopodobieństwo, że gra ci się przyśni. stąd już tylko krok do tego by zakodować sobie w głowie, że gra=sen i uzyskać świadomość:)
To bym miał świadome sny już lata temu -_-
OdpowiedzDokładnie... w pełni się zgadzam z kolegą wyżej.
Ja to samo :P. To pewnie kolejny "fakt" z "wiedzy bezużytecznej". Tak prawdziwy, jak to, że ta strona wciąż ma za zadanie demotywować :).
Napisane jest,że mają większą szansę.Uświadomić sobie,że się śni i zapamiętać ten sen już trzeba we własnym zakresie.
OdpowiedzJa mam świadome sny niemal codziennie ale nie potrafię w nich "sterować"
OdpowiedzJa również mam bardzo często świadome sny, nie wiedziałem nigdy czy sen czy nie ;d dopiero po przebudzeniu zczaiłem że to pierdoły, chociaż czasami w to wierzyłem, i zawsze je pamiętam ;d
Ja pier..... "mam bardzo często świadome sny" "nie wiedziałem nigdy czy sen czy nie ;d dopiero po przebudzeniu"... myślcie ludzie, myślcie, to naprawdę nie boli. Świadomy sen jest wtedy i tylko wtedy gdy w śnie orientujesz się, że śnisz. Nie musisz móc nim sterować, to dodatkowa umiejętność, ale musisz w nim wiedzieć, że to sen... a nie po przebudzeniu.
Więc wg Twojej definicji, NightAnasazi, świadomy sen miałam tylko raz w życiu- dosyć dziwne uczucie ale nie mogę powiedzieć że nieprzyjemne. A jeśli chodzi o gry to często gram bo jestem maniaczką, w wakacje potrafiłam siedzieć po nocach a nie zdarzyło mi się po takiej sesji mieć świadomego snu. Bzduraaaa
Pewnie jakaś pół prawda w tym jest. Kiedyś też bardzo dużo grałem i nie miałem świadomych snów. Ale powiem, że testy rzeczywistości naprawdę działają. Jak zacząłem je robić to dwa razy osiągnąłem świadomy sen, raz dosłownie na sekunde i zostałem wyrwany od razu. Nieziemskie uczucie. A drugi raz na około 10 sekund (metodą incepcji - "hey, jak sie tu znalazłem?)", ale nie utrzymałem skupienia i zająłem się obserwacją czegoś i zapomniałem, że śnie, odpłynąłem ponownie. Miałem też jeszcze inna sytuacje, gdy ŚNIŁEM, że uzyskałem świadomy sen :D. Do ludzi mówiłem, że to tylko sen i mozna robić wszystko co się chce, latałem i w ogóle. Pomimo tego, że miałem kontrolę i wiedziałem, że to sen. Może to trochę dziwne do zrozumienia, ale opcja fajna :D. I to udało mi się utrzymać naprawdę długo. Tylko z czasem coraz trudniej mi sie zmusić do robienia testów rzeczywistości i w końcu o nich zapominam :D.
Ja miewam czasem LD, oraz przeważnie pamiętam co mi się śniło każdej nocy. Często także mam déjà vu
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 March 2013 2013 22:27
OdpowiedzNerdzę cały czas a tak w sumie to ja nie mam prawie w ogóle snów a co dopiero "świadomy sen"...
OdpowiedzJa wolę normalnie śnić, bo jak tylko sobie uświadamiam, że coś jest snem to zaraz robię wszystko, żeby się "wydostać" i budzę się.
OdpowiedzWedług mnie bullshit. Rozumiem, jak osoba gra w typ gry... pobudzającej wyobraźnię. Kreatywnej. Na pewno nie każdej. Jednego jestem pewien, dużo bardziej od jakichkolwiek gier pobudza (przynajmniej mój) umysł do śnienia czytanie KSIĄŻEK. Prawie zawsze po lekturze mam sny. Gry wg. mnie nawet sny zabijają!
OdpowiedzDobra gra ma fabułę jak książka z tym dodatkiem, że możesz zmieniać jej treść.
Zarówno dobra książka jak i dobra gra pobudza wyobraźnię. Mnie najczęściej ciekawe sny śnią się gdy przed zaśnięciem czytałem jakąś ciekawą książkę.
Osoby nie grające mogą za to doświadczyć życia.
OdpowiedzGadasz jakby Ci co grają nie mogli go doświadczyć...kolejny stereotyp.
I co to jest, to "doświadczenie życia"?
Są osoby grające i osoby graaaaające.
źródło?
OdpowiedzGranie w diamenty na telefonie sie liczy?
Odpowiedzto dopiero rzetelna i poparta badaniami informacja xD niektorzy maja po prostu predyspozycje, albo cwicza. Jak bym chciala choc raz doswiadczyc LD... nawet jak sie staram to i tak nie umiem snic, a co dopiero tu mowic o swiadomym snieniu xD
OdpowiedzBez kitu ja mam tak :P
OdpowiedzNie granie, a ogólnie ukierunkowanie myśli w jeden strumień, dzięki czemu podświadomość nie rzuca się tak losowo na wszystkie strzępki wiadomości w mózgu. Tak więc równie dobrze można obejrzeć emocjonujący film lub przeczytać dobrą książkę - wszystko, co trafi w emocje i zostanie w głowie ma duże szanse się przyśnić.
OdpowiedzKolejny argument dla nołlajfów żeby se mogli siedzieć dłużej i to usprawiedliwiać.
Odpowiedznikt nie musi się przed nikim usprawiedliwiać, że gra, bo to nie jest nic złego. wręcz przeciwnie.
fajnie, że kontroler ma wyłączony :D
OdpowiedzG**** prawda. Za to patrzenie na monitor w ciągu ostatnich 60 minut przed snem powoduje niewyspanie, bezsennośc i problemy ze stabilizacją mózgu w fazie REM.
OdpowiedzRaz się bardzo skoncentrowałam przed snem i udało mi się w nim odzyskać świadomość, jednakże trafiłam na jakiegoś potwora morskiego i dobrowolnie zdecydować się obudzić:)
Odpowiedzmyślę, że to może być prawda. jeśli grasz w grę, która cię fascynuje, budzi w tobie emocje i generalnie nie możesz się od niej oderwać, to duże prawdopodobieństwo, że gra ci się przyśni. stąd już tylko krok do tego by zakodować sobie w głowie, że gra=sen i uzyskać świadomość:)
Odpowiedz