ja mysle,że ten obrazek demotywuje cię do pójścia do prawdziwej restauracji (nie Turek czy Wietnamczyk) , bo nie wiedział byś,jak się zachować i co zamówic.Nie wspominając o rachunku....To tak wg. mnie.Ale mogę się mylić....
Prawdziwe restauracje to nic specjalnego, gdzie wym nie poszedł to ani się nie najadłem ani nic specjalnie smacznego nie zjadłem. Zdecydowanie wole właśnie kebaba, pizze albo po prostu zjeść w domu, tak przynajmniej jestem najedzony, smakuje mi, i nie płace bajońskich rachunków
Ja szczerze powiedziawszy nie lubię takich miejsc ale niestety czasem muszę chodzić. I nie, nie chodzi o to, że nie potrafię się zachować czy coś podobnego tylko po prostu mnie to wkur*ia. Wkur*iają mnie ludzie tam przesiadujący itp ta "spięta" atmosfera i to, ze muszę wydać ze 200zł aby zjeść coś co zaspokoiłoby chociaż w połowie głód. A i rozumiem, że tam nie idę się nawpier*alać jak cham tylko kulturalnie posiedzieć, porozmawiać, coś przekąsić (bo zaraz ktoś będzie próbował mnie uświadomić) Osobiście wolę właśnie tego przysłowiowego "Turka" czy "Chińczyka". Najlepsze jest to heh, że za takie jajko na twardo obwinięte kawałkiem mięsa z łososia trzeba zapłacić z 5 dyszek. Ale w sumie nie wiem po jaki chu* ja to pier*ole skoro i tak nic konkretnego nie wnoszę do tematu. :D
Powiem wam szczerze, że szału nie ma, kawałek mięsa surowego który był w marynacie parę dni, to białe, być może jajko owinięte plasterkiem łososia bądź szynki parmeńskiej, na górę położony kawior i wszystko "udekorowane" jakimś sosem, być może wytworzył się z marynaty od mięsa, ale tego to już naprawdę nie wiem. A takie coś to z całym szacunkiem dla dziewczyny autora potrafi zrobić uczeń w pierwszej klasie zawodówki, więc wydaje mi się, że jednak pani Gessler i uczestnicy master szefa lepiej gotowali, bo i tutaj specjalnie za dużo gotowania nie miała ona.
Gessler ogólnie może sie schować. Przecież to jest zwykłe babsko korzystające z nazwiska męża i absolutnie nie można jej uznać za jakikolwiek autorytet w kwestii jedzenia czy restauracji. Nie wiem w ogóle jak udało jej się stać celebrytką z poziomem jaki prezentuje - czyli żadnym.
Jajko, kawior, łosoś, szczypiorek, carpaccio (nieprzyprawione)/szynka dojrzewająca, krem z octu balsamicznego. Nic nie gotowane tylko ładnie podane. Idealna przystawka i pomysł gratuluje :)
Też mi wyczyn, jajko na twardo owinięte plastrem łososia, związane szczypiorkiem, plasterem szynki rzucony byle jak i do tego ocet balsamiczny, alw wyczyn
Nie ważne jak jedzenie wygląda na talerzu kiedy jest go tylko 5 dag. Osobiście wole mieć mniej estetycznie ale za to konkretnie i konkretnie zjeść bo tego co na obrazku nawet nie musiałbym gryźć xd
A wiecie co ja wam powiem ?
Tyle się tu pisze o uczuciach, troskach, zdradach i inny tego typu rzeczach...
Ale pisze się też o zmarnowanych talentach które nie dojrzały światła dziennego, czy to nie jest jeden z nich?
Po co było brudzić talerze? Osobiście jestem zwolenniczką teori ma być dobre, żadnych śmiesznych udziwnień i porcja taka żeby każdy się najadł bez przystawek. Jeśli autor lubi wcinać 50 różnych potraw przy jednym posiłku to jego sprawa.
Gratulacje dla niej i smacznego :D, aż zazdroszczę jej umiejętności.
Odpowiedzdemot:Hihihihipster:
A gdzie tu demotywator?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 April 2013 2013 14:53
Odpowiedzja mysle,że ten obrazek demotywuje cię do pójścia do prawdziwej restauracji (nie Turek czy Wietnamczyk) , bo nie wiedział byś,jak się zachować i co zamówic.Nie wspominając o rachunku....To tak wg. mnie.Ale mogę się mylić....
Prawdziwe restauracje to nic specjalnego, gdzie wym nie poszedł to ani się nie najadłem ani nic specjalnie smacznego nie zjadłem. Zdecydowanie wole właśnie kebaba, pizze albo po prostu zjeść w domu, tak przynajmniej jestem najedzony, smakuje mi, i nie płace bajońskich rachunków
Ja szczerze powiedziawszy nie lubię takich miejsc ale niestety czasem muszę chodzić. I nie, nie chodzi o to, że nie potrafię się zachować czy coś podobnego tylko po prostu mnie to wkur*ia. Wkur*iają mnie ludzie tam przesiadujący itp ta "spięta" atmosfera i to, ze muszę wydać ze 200zł aby zjeść coś co zaspokoiłoby chociaż w połowie głód. A i rozumiem, że tam nie idę się nawpier*alać jak cham tylko kulturalnie posiedzieć, porozmawiać, coś przekąsić (bo zaraz ktoś będzie próbował mnie uświadomić) Osobiście wolę właśnie tego przysłowiowego "Turka" czy "Chińczyka". Najlepsze jest to heh, że za takie jajko na twardo obwinięte kawałkiem mięsa z łososia trzeba zapłacić z 5 dyszek. Ale w sumie nie wiem po jaki chu* ja to pier*ole skoro i tak nic konkretnego nie wnoszę do tematu. :D
Potwierdzam, tak podaje jedzenie jego dziewczyna.
A może te trzy talerze są dla niego?
Musi w jakiejś drogiej restauracji pracować z tego, co widzę, bo dekoracji więcej, niż jedzenia.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 April 2013 2013 15:50
Odpowiedzpzdr dziewczynę
Odpowiedzi powiedz jej, żeby więcej nakładała :)
Jak nauczysz ją nakładać większe porcje to z chęcią wypożyczę :D
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 April 2013 2013 23:37
OdpowiedzNarzygała ci na talerz.
OdpowiedzPoczekaj, aż zostanie Twoją żoną - zostaw sobie fotkę na pamiątkę ;)
OdpowiedzNie wiem co Wy widzicie w jednej porcji na trzech talerzach ; /
OdpowiedzTo pewnie głodujesz, jest czym się jarać^^
Odpowiedzjedzenie ma smakować a nie wyglądać...
Odpowiedzniech idzie do master chef
OdpowiedzNie wiem dlaczego jarasz się, nieusmażonym schabowym na talerzu, polanym kij wie czym :
Odpowiedzto surowe mięso?
Odpowiedzplaster smażonego bekonu
A do jeedzenia też coś poda? :D
Odpowiedzi to jest na głównej ... ? ja sie pytam hahaha
OdpowiedzWolę normalne jedzenie i taką porcję, którą idzie się najeść.
Odpowiedzale wiesz że to jest przystawka z programu "Ugotowani" ???? czy może zapomniała Ci powiedzieć?
OdpowiedzCzyli tak: Jest jajko nadziane kawiorem i owinięte łososiem. Ale te coś obok to co to jest? Planuje to zrobić, jak ktoś wie to niech da znać.
OdpowiedzAle ty nie masz dziewczyny Piotrek ..
OdpowiedzMoja dziwnie takie same podaje......
Odpowiedzto nie jest ładne, oby smaczne
OdpowiedzPowiem wam szczerze, że szału nie ma, kawałek mięsa surowego który był w marynacie parę dni, to białe, być może jajko owinięte plasterkiem łososia bądź szynki parmeńskiej, na górę położony kawior i wszystko "udekorowane" jakimś sosem, być może wytworzył się z marynaty od mięsa, ale tego to już naprawdę nie wiem. A takie coś to z całym szacunkiem dla dziewczyny autora potrafi zrobić uczeń w pierwszej klasie zawodówki, więc wydaje mi się, że jednak pani Gessler i uczestnicy master szefa lepiej gotowali, bo i tutaj specjalnie za dużo gotowania nie miała ona.
OdpowiedzA gdzie te jedzenie? Bo nie widzę.
Odpowiedz...a wcześniej naoglądała się tej Gessler i 'oddawaj fartucha' i już wie jak podawać.
OdpowiedzNie chciałbym dziewczyny, która nie umie gotować. Nie wiem jakbym z nią przeżył. Baba mu umieć posprzątać, ugotować i dzieckiem się zająć.
OdpowiedzGdzie taką kupiłeś?
OdpowiedzA trzecia porcja dla kochanka :D
OdpowiedzPrzecież Ty nie masz dziewczyny. Nie oszukuj nas.
Odpowiedzto była przystawka ale dzięki za komenty ;-) Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzGessler ogólnie może sie schować. Przecież to jest zwykłe babsko korzystające z nazwiska męża i absolutnie nie można jej uznać za jakikolwiek autorytet w kwestii jedzenia czy restauracji. Nie wiem w ogóle jak udało jej się stać celebrytką z poziomem jaki prezentuje - czyli żadnym.
OdpowiedzJajko, kawior, łosoś, szczypiorek, carpaccio (nieprzyprawione)/szynka dojrzewająca, krem z octu balsamicznego. Nic nie gotowane tylko ładnie podane. Idealna przystawka i pomysł gratuluje :)
Odpowiedzno to tylko gratulować, żeby coś robić dobrze nie tylko trzeba to umieć, ale też dać trochę miłości
OdpowiedzTeż mi wyczyn, jajko na twardo owinięte plastrem łososia, związane szczypiorkiem, plasterem szynki rzucony byle jak i do tego ocet balsamiczny, alw wyczyn
OdpowiedzŁosoś i bekon? To takie piękne :D
OdpowiedzStrzelam, że sie nie najadłeś...
OdpowiedzNie ważne jak jedzenie wygląda na talerzu kiedy jest go tylko 5 dag. Osobiście wole mieć mniej estetycznie ale za to konkretnie i konkretnie zjeść bo tego co na obrazku nawet nie musiałbym gryźć xd
OdpowiedzMoja dziewczyna serwuje lepsze... z resztą kto się tym naje ? - krzymałke + kasiałke =
Odpowiedzto po co trzy porcje? przyjdzie z kochankiem? :D
OdpowiedzA wiecie co ja wam powiem ?
OdpowiedzTyle się tu pisze o uczuciach, troskach, zdradach i inny tego typu rzeczach...
Ale pisze się też o zmarnowanych talentach które nie dojrzały światła dziennego, czy to nie jest jeden z nich?
No ładnie wygląda, ładnie.. a obiad gdzie?
OdpowiedzJakby mi moja takie cos dala to bym ja na kopach wywalil. Takie porcje to tylko do pierdzenia
OdpowiedzPo co było brudzić talerze? Osobiście jestem zwolenniczką teori ma być dobre, żadnych śmiesznych udziwnień i porcja taka żeby każdy się najadł bez przystawek. Jeśli autor lubi wcinać 50 różnych potraw przy jednym posiłku to jego sprawa.
Odpowiedzzazwyczaj jak ktoś przekombinuje w jednym temacie, to w innym równie ważnym nie ma nic do zaoferowania....
OdpowiedzKto podaje jajka, a do tego czekoladę? O.o
OdpowiedzTylko się nie przejedz
Odpowiedz