Jestemmile zaskoczona że korwinista nie napisał "rozszczeniowcach " którzy chcieliby zaraz po skopńczonej szkole zarabiać w tesco, bo przeciez trzeba pokazać pracodawcy ze sie umie wykonac prace zanim zapłaci, czyli miesiąc za darmo.
Zarówno ja jak i Korwiniści (z tego co wiem) nie jesteśmy za pracą za darmo. Ja uważam że praca za pieniądze to jakby kompromis. Pracodawca chciałby pracownika, który będzie pracował bez zapłaty, a pracownik chciałby pracodawcy, który będzie mu płacił za nic nie robienie.Kompromis tego jest taki,że pracodawca rezygnuje z niepłacenia, natomiast pracownik z nic nierobienia. Według mnie ustąpienie jednej strony drugiej jest największym błędem. Poza tym nikt nie szuka pracy po to aby pracować, ale po to aby mieć pieniądze.
khjhbn - a więc nie rozumiesz korwinistów - korwiniści są za tym aby ludzie się między sobą dogadywali - jeżeli jest ktoś kto chce rpacować za darmo to dlaczego mu tego zabraniać? Nikt nikomu nie każe pracować za darmo.
O dokłądnie. Jak jest ... człowiek, który chce pracować za darmo... no to cóż nikt go do niczego nie zmusza. Niech pracuje. Są w końcu i wolontariusze i nikt nie ma nic do tego, że robią coś za darmo.
@ Sessy - idź się puknij mocno w łepetynke. Praca to praca, masz prawo dostawać za nią wynagrodzenie - nie musisz, jeśli się na to godzisz, ale masz do niego. Masz problem z brakiem pojęcia o robocie? Zawsze możesz ustalić stawkę akordową.
Te zagraniczne sklepy to tylko więcej szkody dla nas Polaków niż pożytku. Zamiast mieć rodzime sieci to ściągamy do polski firmy które nie płacą przez 5 lat podatku pracownikom płacą grosze albo jak w tym przypadku nic nie płacą i po 5 latach tylko zmieniają nazwę i znowu mają 5 lat bez podatku. A polakowi to się żadnych ulg nie daje no bo po co w Polsce polskie firmy? Trzeba wreszcie coś z tym zrobić!
Też nigdy nie zrozumiem tego, po co sprowadzono do nas sieci handlowe i banki na warunkach preferencyjnych. To jest prosty, banalny biznes o ile ma się już gdzieś ugruntowaną pozycję oraz fundusze. Na warunkach preferencyjnych to można sprowadzać tu firmy produkujące hi-tech, z pomocą hi-tech. Minimum, to przemysł samochodowy, a najlepiej elektronika, lotniczy, biotechnologiczny. To rozumiem, żeby pozyskiwać z zagranicy to co najlepsze. Ale sieci z zagranicy? Jeśli już, to coś takiego jak Biedronka - budowana od nowa, z krajowym logo, dziś mająca większą siłe niż portugalski pierwowzór.
Ja myślę,że to wina wysokich podatków i biurokracji. Rodzimi przedsiębiorcy są gorzej traktowani od tych zagranicznych (firmy też). Nasze firmy, sieci powinny być traktowane tak samo łagodnie jak zagraniczniacy. W latach 90/ 2000cznych mieliśmy bardzo dobrą firmę produkujących komputery " OPTIMUS". Firma nie mogła sprzedawać komputerów do polskich szkół,instytucji państwowych, miała problem z konkurencją z zachodnimi a to wszystko dla tego, że zagraniczne firmy były zwolnione z VAT a rodzime nie. Firma sprzedawała komputery na Słowację, a następnie odbiorcy sprowadzali je z powrotem do Polski (lepiej się opłacało niż kupowanie ich bezpośrednio od firmy wraz z VAT-em). Firma została zaszczuta przez urzędników i zbankrutowała.Jeśli państwo odpieprzy się od gospodarki to rodzime firmy, sieci wyrosną jak grzyby po deszczu i w ciągu 5-10 lat będą mogły konkurować na równi z firmami zagranicznymi nie tylko na rynku polskim, ale i na światowym.
Dokładnie, jestem w technikum na informatyce i się niedawno dowiedziałam, że za praktyki zapłacą nam całe NIC. Podobno jedynie osoby z najlepszymi ocenami dostaną staż, za który będą mieli wypłacaną kasę do ręki. Więc do 20 roku życia będę musiała zapierda*lać u jakiegoś kuta*sa za darmo- bo sorry, ale komu by się chciało chodzić do szkoły, na praktyki do tego dorabiając sobie na boku? Tyle lat prawie całkowicie na garnuszku rodziców, piękna przyszłość przede mną.
To nie jest oferta pracy! Piszą, że dotyczy to praktyk dla ucznów szkół o profilu "sprzedawcy". takie praktyki trwają około
miesiąc, chodzi się na nie w trakcie normalnego roku szkolnego i otrzymuje ocenę na świadectwie.
One nie są płatne i wszyscy o tym wiedzą.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 26 April 2013 2013 13:31
I co, źle Wam, że starają się pomóc? Z tego co wiem, za owoc odbycia praktyki na "poziomie", zaoferują pracę! Zatem, nie narzekać na bezrobocie bezrobotni tylko za....ć do pracy! Bo jak mawia przysłowie, lepszy rydz niż nic... W tym momencie wku*w.....ie ludzi, bo pracujemy na bezrobotnych, twierdzących że nie mają praktyk, doświadczenia - ot co proszę, jedno z wielu wielu.
@Freska - każdy student na mojej uczelni jest do zobowiązany do odbycia miesięcznych bezpłatnych praktyk związanych z profilem studiów. Jak się przyłożysz to takie praktyki potrafią odmienić spojrzenie na rynek pracy i nikt się specjalnie nie emocjonuje faktem, że są bezpłatne i nie sądzę też, żeby ktoś czuł się białym murzynem. Może księżniczce pomogłyby takie praktyki w nabyciu ogłady i skromności.
Joru, człowieku. Chyba na każdej uczelni trzeba odbyć miesiąc praktyk. Wiadomo, że w większości są za darmo, przynajmniej te krajowe. Ale jak ktoś mi mówi, żeby nie wybrzydzać i iść robić za darmo, bo bezcenne doświadczenie, to mnie krew zalewa. "Bo jak mawia przysłowie, lepszy rydz niż nic". Tak, tylko, że w takiej sytuacji jesteś na minusie, bo nie dość, że za darmo robisz, to jeszcze za dojazd sam płacisz. Czy aby na pewno lepszy taki rydz? Wątpię. "Może księżniczce pomogłyby takie praktyki w nabyciu ogłady i skromności" mam i jedno, i drugie, a oprócz tego, coś takiego jak empatia (a oprócz tego chodziłam do technikum, więc miesiąc praktyk każdego roku miałam) i nigdy w życiu nie kazałabym nikomu robić za darmo, bo to dopiero jest skur.wysyństwo. I nie nazywaj mnie księżniczką, bo gó.wno o mnie wiesz.
Zmodyfikowano
3 razy
Ostatnia modyfikacja: 30 April 2013 2013 15:29
rynek pracy to jest jedno wielkie błędne koło.aby dostać pracę,musisz mieć doświadczenie,a aby mieć doświadczenie trzeba mieć pracę.dlatego wielu ludzi szlag trafia w MacDonaldach przy kasach oraz stażach za grosze czy darmo
Wydaje mi sie, że to dlatego że w Polsce jest coś takiego jak płaca minimalna.
Gdyby nie było to mogli by ich zatrudnić powiedzmy za 500 zł na start.
Jeśli mieli by im dać tyle co pracownikowi który pracuje np 2 lata to chyba było by nie fer ^^'
No chyba, że pracował by tak samo wydajnie.
Często bywa tak, że praktyki trzeba po prostu jak najszybciej załatwić i odbębnić. Wynika to czasem ze szkoły albo mentalności samego ucznia. Takie łatwo dostępne praktyki to pomysł, który się przyjmie na pewno.
Ja uważam, że to naprawdę dobry pomysł. Po pierwsze nigdzie nie jest napisane, że bezpłatnych, po drugie szkolenia pracowników kosztują - BHP, szkolenia produktowe/obsługi klienta, stanowiskowe, jest tego mnóstwo i wiele obowiązkowych. I jeszcze do tego oczywiście płacisz normalnie pensję pracownikowi...
A Tesco na tej stronie pokazuje, że się zmieniło, że uzupełnia kadry - rośnie, a nie szuka niewolników. To może mieć związek z przejęciem Reala przez Auchan.
Tyle tylko że tam nie ma żadnego tekstu, że praktyka jest bezpłatna ... Praktyka bezpłatna jest możliwa na okres do 2-3 miesięcy jeśli chodzi o studenta a "pracodawca" ma umowę z uczelnią.
W wielu branżach odbywanie praktyk za darmo jest normalne i przeważnie spotykane... Po co robić z tego taką dziwną aferę, jakoby TESCO chciało wprowadzać na legalu wyzysk? Oczywiście, jakby nasz naród miał inaczej reagować, przecież tu ludzie nie chcą pracować, nie chcą się uczyć, nie chcą studiować (tu mamy rację, bo system nawalił dawno temu), nie chcą nic robić. Jedyne, czego chcą, to dostać ;]
A ja szukam sklepu chętnego do zaoferowania mi darmowych zakupów. Może Tesco się zgodzi.
OdpowiedzJestemmile zaskoczona że korwinista nie napisał "rozszczeniowcach " którzy chcieliby zaraz po skopńczonej szkole zarabiać w tesco, bo przeciez trzeba pokazać pracodawcy ze sie umie wykonac prace zanim zapłaci, czyli miesiąc za darmo.
Zarówno ja jak i Korwiniści (z tego co wiem) nie jesteśmy za pracą za darmo. Ja uważam że praca za pieniądze to jakby kompromis. Pracodawca chciałby pracownika, który będzie pracował bez zapłaty, a pracownik chciałby pracodawcy, który będzie mu płacił za nic nie robienie.Kompromis tego jest taki,że pracodawca rezygnuje z niepłacenia, natomiast pracownik z nic nierobienia. Według mnie ustąpienie jednej strony drugiej jest największym błędem. Poza tym nikt nie szuka pracy po to aby pracować, ale po to aby mieć pieniądze.
khjhbn - a więc nie rozumiesz korwinistów - korwiniści są za tym aby ludzie się między sobą dogadywali - jeżeli jest ktoś kto chce rpacować za darmo to dlaczego mu tego zabraniać? Nikt nikomu nie każe pracować za darmo.
O dokłądnie. Jak jest ... człowiek, który chce pracować za darmo... no to cóż nikt go do niczego nie zmusza. Niech pracuje. Są w końcu i wolontariusze i nikt nie ma nic do tego, że robią coś za darmo.
Kalwinista pracuje dla Boga, nie dla pieniędzy...... W dup*ch im się poprzewracało.... I to wielu!
@1238 Kalwinista Korwiniście nie równy, czytaj ze zrozumieniem. Nie wiem jak z Korwinistami, ale sam Korwin jest przeciwny kompromisom.
@ Sessy - idź się puknij mocno w łepetynke. Praca to praca, masz prawo dostawać za nią wynagrodzenie - nie musisz, jeśli się na to godzisz, ale masz do niego. Masz problem z brakiem pojęcia o robocie? Zawsze możesz ustalić stawkę akordową.
Te zagraniczne sklepy to tylko więcej szkody dla nas Polaków niż pożytku. Zamiast mieć rodzime sieci to ściągamy do polski firmy które nie płacą przez 5 lat podatku pracownikom płacą grosze albo jak w tym przypadku nic nie płacą i po 5 latach tylko zmieniają nazwę i znowu mają 5 lat bez podatku. A polakowi to się żadnych ulg nie daje no bo po co w Polsce polskie firmy? Trzeba wreszcie coś z tym zrobić!
OdpowiedzTeż nigdy nie zrozumiem tego, po co sprowadzono do nas sieci handlowe i banki na warunkach preferencyjnych. To jest prosty, banalny biznes o ile ma się już gdzieś ugruntowaną pozycję oraz fundusze. Na warunkach preferencyjnych to można sprowadzać tu firmy produkujące hi-tech, z pomocą hi-tech. Minimum, to przemysł samochodowy, a najlepiej elektronika, lotniczy, biotechnologiczny. To rozumiem, żeby pozyskiwać z zagranicy to co najlepsze. Ale sieci z zagranicy? Jeśli już, to coś takiego jak Biedronka - budowana od nowa, z krajowym logo, dziś mająca większą siłe niż portugalski pierwowzór.
Ja myślę,że to wina wysokich podatków i biurokracji. Rodzimi przedsiębiorcy są gorzej traktowani od tych zagranicznych (firmy też). Nasze firmy, sieci powinny być traktowane tak samo łagodnie jak zagraniczniacy. W latach 90/ 2000cznych mieliśmy bardzo dobrą firmę produkujących komputery " OPTIMUS". Firma nie mogła sprzedawać komputerów do polskich szkół,instytucji państwowych, miała problem z konkurencją z zachodnimi a to wszystko dla tego, że zagraniczne firmy były zwolnione z VAT a rodzime nie. Firma sprzedawała komputery na Słowację, a następnie odbiorcy sprowadzali je z powrotem do Polski (lepiej się opłacało niż kupowanie ich bezpośrednio od firmy wraz z VAT-em). Firma została zaszczuta przez urzędników i zbankrutowała.Jeśli państwo odpieprzy się od gospodarki to rodzime firmy, sieci wyrosną jak grzyby po deszczu i w ciągu 5-10 lat będą mogły konkurować na równi z firmami zagranicznymi nie tylko na rynku polskim, ale i na światowym.
to prawda jest?! skuгwysyństwo!
OdpowiedzDokładnie, jestem w technikum na informatyce i się niedawno dowiedziałam, że za praktyki zapłacą nam całe NIC. Podobno jedynie osoby z najlepszymi ocenami dostaną staż, za który będą mieli wypłacaną kasę do ręki. Więc do 20 roku życia będę musiała zapierda*lać u jakiegoś kuta*sa za darmo- bo sorry, ale komu by się chciało chodzić do szkoły, na praktyki do tego dorabiając sobie na boku? Tyle lat prawie całkowicie na garnuszku rodziców, piękna przyszłość przede mną.
Gdzie tam jest napisane że to są bezpłatne praktyki ?
OdpowiedzTo nie jest oferta pracy! Piszą, że dotyczy to praktyk dla ucznów szkół o profilu "sprzedawcy". takie praktyki trwają około
miesiąc, chodzi się na nie w trakcie normalnego roku szkolnego i otrzymuje ocenę na świadectwie.
One nie są płatne i wszyscy o tym wiedzą.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 26 April 2013 2013 13:31
Odpowiedzchyba nie
I co, źle Wam, że starają się pomóc? Z tego co wiem, za owoc odbycia praktyki na "poziomie", zaoferują pracę! Zatem, nie narzekać na bezrobocie bezrobotni tylko za....ć do pracy! Bo jak mawia przysłowie, lepszy rydz niż nic... W tym momencie wku*w.....ie ludzi, bo pracujemy na bezrobotnych, twierdzących że nie mają praktyk, doświadczenia - ot co proszę, jedno z wielu wielu.
OdpowiedzSam zapie.rdalaj do roboty, biały murzynie. Kiedy tacy jak Ty zrozumieją, że robienie za darmo tylko szkodzi?
@Freska - każdy student na mojej uczelni jest do zobowiązany do odbycia miesięcznych bezpłatnych praktyk związanych z profilem studiów. Jak się przyłożysz to takie praktyki potrafią odmienić spojrzenie na rynek pracy i nikt się specjalnie nie emocjonuje faktem, że są bezpłatne i nie sądzę też, żeby ktoś czuł się białym murzynem. Może księżniczce pomogłyby takie praktyki w nabyciu ogłady i skromności.
Joru, człowieku. Chyba na każdej uczelni trzeba odbyć miesiąc praktyk. Wiadomo, że w większości są za darmo, przynajmniej te krajowe. Ale jak ktoś mi mówi, żeby nie wybrzydzać i iść robić za darmo, bo bezcenne doświadczenie, to mnie krew zalewa. "Bo jak mawia przysłowie, lepszy rydz niż nic". Tak, tylko, że w takiej sytuacji jesteś na minusie, bo nie dość, że za darmo robisz, to jeszcze za dojazd sam płacisz. Czy aby na pewno lepszy taki rydz? Wątpię. "Może księżniczce pomogłyby takie praktyki w nabyciu ogłady i skromności" mam i jedno, i drugie, a oprócz tego, coś takiego jak empatia (a oprócz tego chodziłam do technikum, więc miesiąc praktyk każdego roku miałam) i nigdy w życiu nie kazałabym nikomu robić za darmo, bo to dopiero jest skur.wysyństwo. I nie nazywaj mnie księżniczką, bo gó.wno o mnie wiesz.
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 30 April 2013 2013 15:29
Nie wiedziałem, że praktyki są przymusowe. Co za skandal.
OdpowiedzA po kursie sru ,kopa w d...pę i na następny kurs do Biedronki
OdpowiedzTyle, że tu jest napisane, że to praktyka dla uczniów szkoły zawodowej, a takie praktyki rzadko kiedy są opłacane.
Odpowiedzno właśnie w zawodówkach prawie zawsze dostają kasę, to w technikum robi się uczniów w balona i muszą zasuwać za darmo
rynek pracy to jest jedno wielkie błędne koło.aby dostać pracę,musisz mieć doświadczenie,a aby mieć doświadczenie trzeba mieć pracę.dlatego wielu ludzi szlag trafia w MacDonaldach przy kasach oraz stażach za grosze czy darmo
OdpowiedzWydaje mi sie, że to dlatego że w Polsce jest coś takiego jak płaca minimalna.
OdpowiedzGdyby nie było to mogli by ich zatrudnić powiedzmy za 500 zł na start.
Jeśli mieli by im dać tyle co pracownikowi który pracuje np 2 lata to chyba było by nie fer ^^'
No chyba, że pracował by tak samo wydajnie.
Często bywa tak, że praktyki trzeba po prostu jak najszybciej załatwić i odbębnić. Wynika to czasem ze szkoły albo mentalności samego ucznia. Takie łatwo dostępne praktyki to pomysł, który się przyjmie na pewno.
OdpowiedzJa uważam, że to naprawdę dobry pomysł. Po pierwsze nigdzie nie jest napisane, że bezpłatnych, po drugie szkolenia pracowników kosztują - BHP, szkolenia produktowe/obsługi klienta, stanowiskowe, jest tego mnóstwo i wiele obowiązkowych. I jeszcze do tego oczywiście płacisz normalnie pensję pracownikowi...
OdpowiedzA Tesco na tej stronie pokazuje, że się zmieniło, że uzupełnia kadry - rośnie, a nie szuka niewolników. To może mieć związek z przejęciem Reala przez Auchan.
praca w nowoczesnej sieci handlowej ? :D ahh roz*ebanych paleciaków czarrr xd
OdpowiedzTyle tylko że tam nie ma żadnego tekstu, że praktyka jest bezpłatna ... Praktyka bezpłatna jest możliwa na okres do 2-3 miesięcy jeśli chodzi o studenta a "pracodawca" ma umowę z uczelnią.
OdpowiedzA gdzie jest napisane ,,bezpłatne" praktyki czy coś w stylu, że nie płacą? Bo chyba ślepy jestem...
OdpowiedzBezpłatne bo nie musisz nic płacić...
OdpowiedzW wielu branżach odbywanie praktyk za darmo jest normalne i przeważnie spotykane... Po co robić z tego taką dziwną aferę, jakoby TESCO chciało wprowadzać na legalu wyzysk? Oczywiście, jakby nasz naród miał inaczej reagować, przecież tu ludzie nie chcą pracować, nie chcą się uczyć, nie chcą studiować (tu mamy rację, bo system nawalił dawno temu), nie chcą nic robić. Jedyne, czego chcą, to dostać ;]
Odpowiedzzostały ci we łbie PRL'owskie stereotypy dziaciaku?
Ktoś już im napisał, że za darmo to można co najwyżej w ryj dostać czy ja mam to zrobić?
OdpowiedzI do tego ogłoszenie z błędem
Odpowiedzfake! nic takiego nie ma na stronie.
OdpowiedzSkoro Tesco ma darmową siłę po co im pieniądze ?
Odpowiedz