Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
1427 1536
-

Zobacz także:


H hmhmhmhm
+13 / 25

ale to prawda, bo z roku na rok mlodziez jest co raz bardziej tępa

Odpowiedz
biednybelfer
+4 / 8

Bo co, nagle jako gatunek staliście się inaczej zbudowanie pod względem komórkowym? Guzik prawda. Potencjał macie taki sam jak moje pokolenie, tyle tylko, że nie chce Wam się nic robić (w tym i uczyć), bo wszystko macie podane na tacy i świat Was otaczający coraz mniej od Was wymaga. Nie jesteście głupsi, jesteście zwyczajnie leniwi! Nie wszyscy oczywiście... ;)

W wieczor74
0 / 2

@biednybelfer: masz rację, potencjał jest ten sam, ale to jest POTENCJAŁ, jak nazwa wskazuje MOŻE ale nie musi być wykorzystany. Tępy to nie to samo co głupi - tępy oznacza mniej więcej, odporny na informację z zewnątrz :) Tępota własna jest cechą w pełni kontrolowalną i można z tym walczyć - no, ale musi się chcieć :)

~refedu
-1 / 3

jeżeli mamy system nauczania rodem z XIX wieku, nastawionego na produkcję masy robotniczej w szkołach niższych i na produkcję profesorów w szkołach wyższych, to się nie dziwcie, że w końcu doszliśmy do momentu, w którym szkoła więcej szkodzi niż pomaga. Popatrzcie na badania - 90% dzieci w wieku przed pójściem do szkoły wykazuje zdolności ponadprzeciętne. Po trzech latach już tylko 5% - gdzie się nagle podziewa reszta? Zostaje zniechęcona. Aktualny system traktuje uczniów klas 1 - 3 jak idiotów. Teraz jest nie tylko potencjał - dzieci przychodzące do 1 klasy wiedzą więcej na początku niż kiedykolwiek. Co potem szkoła z nimi robi? Odpowiedź na to pytanie jest kluczem do rozwiązania tego problemu

Najlepiej się poużalać na młodzież, szczególnie nauczyciele, że nie jest zainteresowana i że się nie słucha - naprawdę nie możecie zrozumieć, że chęć interesowania się trzeba zaszczepić? I samemu trzeba starać się zainteresować ucznia? To nie są lata 60, kiedy nauczyciel mógł przyjść, wygłosić referat na jednym tonie głosu a wszyscy wpatrzeni w niego łykali wiedzę jak pelikany, bo nie mieli innych źródeł. Teraz sytuację zgoła odmienną - wiedzę mamy we własnej kieszeni, w internecie, cyfrowych książkach itp.

W XXI wieku kompetencje posiadania wiedzy schodzą na drugi plan - kluczowe kompetencje to: wyszukiwanie wiedzy, interpretacja, rozumienie ciągów przyczynowo-skutkowych, analiza, synteza, krytyczne podejście do wiedzy i logiczne myślenie. Nie neguję pewnego kanonu wiedzy, który należy posiadać jako wiedza encyklopedyczna - tylko należy stworzyć nowe podejście - nie sucha lekcja z odklepaniem definicji czy dat. Najpierw nauczyciel sprawdza, co już potrafią uczniowie, potem dostosuje materiał do tego, aby nauczyli się czegoś nowego (a posiadaną wiedzę ugruntowali), a przede wszystkim prowadzi z nimi różne ćwiczenia, w którym mogliby zastosować wiedzę. Oczywiście rodzaj i sposób ćwiczenia musi być dostosowany do poziomu dzieci, a także poziomu nauczania.

Istnieją nauczyciele, których określamy mianem "dobrzy" - i to są najczęściej Ci, którzy właśnie poza podaniem wiedzy encyklopedycznej uczą nas analizowania jej, wyciągania wniosków, logicznego myślenia. Jednakże to, że to robią wynika po prostu z tego, że sami z siebie mają talent do tego, żeby tak nauczać, bynajmniej nie wynieśli takiego przeświadczenia ze szkół nauczycielskich.

~qq
-1 / 1

folozofowie od siedmiu boleści

S seiryu777
+1 / 1

przecież to widać, że z roku na rok idą z gimnazjum do domów coraz większe zje by, wiem, że to wina korzystnej sytuacji majątkowej i postępu technologicznego itd. ale mogliby chociaż myśleć o tym, by uczyć się na zapas by mieć jakąś linę w przyszłości zamiast ostrej brzytwy.

Frogy07
-1 / 7

Ja nie i co mam płakać z tego powodu? Może powinienem dlatego że jest moda na bycie glupim i chwalenie się tym. Moja klasa wyróżniała się pozytywnie i została dzięki temu zapamiętana. Teraz czasem odwiedzamy stare śmieci i fajnie jest pogadac z nauczycielami, dostać uścisk ręki od dyrektora

Odpowiedz
maniacs
0 / 4

hmm w przypadku mojej klasy to prawda. Najgorsza średnia z testów szóstoklasistów w polsce

Odpowiedz
Xar
+8 / 8

Faktycznie macie sie czym pochwalic. Polsce piszemy wlasnie w ten sposob

~ergfthjghfd
+1 / 3

Nie... ja słyszę tylko że moja klasa jest najgorsza w całej szkole.

Odpowiedz
~dvfdsg
-1 / 1

Różnie to wyglądało w każdej szkole... w jednej zawsze to na początku roku były nowe pomysły, jak wprowadzić rygor, ciągłe pilnowanie, zwiady nauczycieli itd. w drugiej natomiast zawsze pierwsza klasa była cudowna, drugiej coś odbijało, trzecia to dno, które nie myśli o maturze!!!

Odpowiedz
G GumyOrbit
+1 / 1

W tym roku piszę maturę i słyszałem z ust 70letniej nauczycielki podobne zdanie, brzmiało ono mniej więcej tak: "To moja życiowa porażka... Od 40 lat uczę matematyki i nauczyłam wielu ludzi, tylko z Wami miałam problem" Możecie mówić, że z roku na rok jest coraz gorzej z młodzieżą, jednak wypadałoby czasem obiektywnie spojrzeć na "pracę" nauczycieli. Niefajny jest fakt, że spory odsetek nauczycieli unosi się dumą, uważa się za Bóg wie kogo i nie naucza, a mówiąc potocznie- ciśnie...

Odpowiedz
doliwaq
0 / 0

O nas zawsze mówili, że jesteśmy najlepszą klasą. W Gimnazjum. Potem porozchodziliśmy się do różnych liceów i zepsuliśmy. Chodź w porównaniu do najmłodszych klas ja i moja nowa klasa jesteśmy (ponownie) najlepszą klasą.

Odpowiedz
B BARY261
+2 / 2

I TO WSZYSTKO PRAWDA ŻE JESTEŚCIE NIEUKAMI - ZABIERZEMY WAM NETA I BĘDZIE ERA KAMIENIA ŁUPANEGO BO PIEPRZONYM LENIOM NIE CHCE SIĘ ZAJRZEĆ DO KSIĄŻKI!!!!

Odpowiedz
~P4nT3chn1k
-2 / 2

idź się zamknij w bunkrze i nie wychodź

B BKatte
0 / 0

No niestety, musi być jakaś przyczyna tego, że coraz częściej to zdanie pada z ust nauczyciela. Może to być wina jakiegoś nauczyciela-zrzędy, który nic nie robi poza narzekaniem jaka ta młodzież jest zła, ale jeśli mówi to nauczyciel, który rzeczywiście stara się czegoś ich nauczyć, to wina lenistwa i pobłażania dzisiejszej młodzieży. Sama chodzę do 3 kl. gimnazjum i patrząc na moją klasę muszę stwierdzić, że poza paroma osobami w porządku reszta cwaniakuje, ma wy**bane na wszystko, jak się ich upomni to robią miny niewiniątka. Nauczyciele nie wpisują im jednak uwag, bo ślepo wierzą w to, że się poprawią. Tej bandzie nie zależy na tym, co się reszta nauczy. Z psychiką u nich jest to samo. Widziałam kiedyś na spotkaniu do bierzmowania, jak kilkoro chłopaków zamiast skupić się na tym, co ksiądz mówi, wolało się chichrać z takiej wysokiej (nie za ładnej) dziewczyny, która stała tam i widać było, jak jej z tego powodu przykro i jak stoi tam zdenerwowana, chociaż niczego takiego nie robiła, by dać im powód do zaczepek.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 6 May 2013 2013 8:30

Odpowiedz
B Bednar19951
0 / 0

A ja usłyszałem że moja klasa jest jedną z najlepszych (przynajmniej najspokojniejszych) od kilku lat. Imposible

Odpowiedz
~moja_kolej
0 / 0

Nam powtarzano już na samym początku roku, że jesteśmy bandą tumanów co nie chce załapać najprostszych (według niej) rzeczy i że nie jesteśmy głupi jak but, tylko jak cały sklep obuwniczy. Ale i tak był ubaw...:D

Odpowiedz