Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
1521 1606
-

Zobacz także:


jozbuczek
+2 / 6

Bandycki kraj !!!!!!!!!!!! Tyle w temacie !!!!!!!!!!!!

Odpowiedz
M Michnik89
+14 / 16

A my zamiast wyjść na ulicę i zrobić porządek w naszym państwie to sobie ponarzekamy, podenerwujemy się, wyładujemy złość komentując demotywatory i nie zrobimy nic więcej.

Odpowiedz
~tarno
+1 / 1

dokladnie

Cysiek1991
-2 / 4

Tylko w Polsce potrafią wyciągać sprawę sprzed prawie roku i zapełniać sobie pustą rybrykę newsów...

Odpowiedz
O optymista123
+5 / 7

Tylko w Polsce sprawa w sądzie trwa ponad pół roku :-)

jamajka0412
+15 / 17

Prawo o Ruchu Drogowym, Art. 16, ust. 5
Kierujący pojazdem zaprzęgowym, rowerem, motorowerem, wózkiem ręcznym oraz osoba prowadząca pojazd napędzany silnikiem są obowiązani poruszać się po poboczu, chyba że nie nadaje się ono do jazdy lub ruch pojazdu utrudniałby ruch pieszych.

Odpowiedz
S s0vi3t
-3 / 15

I tyle w temacie. To tak, jakbym ja wlazł na poligon i miał pretensję, że mnie ktoś postrzelił.

M mikka22
+6 / 12

ale tam nie ma pobocza, tam jest piach.

E Elathir
+2 / 4

Z tego co pokazywali tą drogę to ona podpada własnie pod to chyba, że. I to zdecydowanie. Druga sprawa jazda pod wpływem to przestępstwo, a to z definicji sprawia, że można olać wykroczenia rowerzystów. Mogliby nawet stać sobie po środku drogi to i tak byłaby jego wina. Bo jakby pieszy przechodził przez drogę to też byłaby jego wina gdyby go potrącił, a zrobiłby to jakby jakiś się znalazł?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 May 2013 2013 22:07

S s0vi3t
-1 / 1

Elathir, mylisz się. Alkohol nie miał tutaj znaczenia, ponieważ nie był główną przyczyną wypadku. Trzeźwy kierowca równie dobrze by mógł w nich przywalić. Olać to można sobie drzewo na podwórku, a nie przyczynę zdarzenia w sądzie. Pieszy, który wtargnąłby bezpośrednio przed pojazd nie na pasach byłby również sobie winny.

~t1ger
+2 / 4

@S0vi3t - mówisz zatem, że gdyby samochód nie jechał, oni i tak by umarli? Na co? Na zawał? Skoro auto nie było "główną przyczyną wypadku" to co nią było? Może bomba w plecaku? Kierowca nie zachował ostrożności, powinien odpowiadać za nieumyślne spowodowanie śmierci trzech osób. Mało tego - jechał pod wpływem nie alkoholu a innych substancji odurzających. Jakie są inne? Narkotyki. Dwa PRZESTĘPSTWA kierowcy kontra jedno WYKROCZENIE rowerzystów.

M mikka22
0 / 0

po pierwsze to jest samochód, w nim siedzi kierowca, który trzyma kierownice i naciska gaz, czyli kieruje pojazdem. Jeśli w kogoś wjedzie, potrąci to on odpowiada. rowerzyści nie wtargnęli na jezdnię, oni tam byli. Nie zauważył ich? To może powinien jeździć wolniej skoro ma problemy ze wzrokiem, może rozważniej skoro nie potrafi jeździć unikając wypadków?

~afasfa
+2 / 8

synek policjanta, prokuratora badz adwokata (ew. innej wplywowej osoby)

Odpowiedz
~lolo987654
+4 / 6

jeżeli jechali po autostradzie albo drodze szybkiego ruchu to się nie dziwię że tak się skończyło ale tego nie napisali...

Odpowiedz
Xar
+2 / 2

A pod wplywem jakich srodkow odurzajacych byl kierujacy?

Odpowiedz
~t1ger
+3 / 3

Nie mówiono o alkoholu, zatem narkotyki. Ale zwalmy winę na tych wrednych, złych i podkładających się na śmierć rowerzystów. To przecież ich wina, że są również uczestnikami uchu a pobocze nie nadawało się do jazdy (wąskie, sypkie, nad skarpą).

Xar
+1 / 1

Tylko kwestia jakie? Moze byl zjarany, moze wciagnale fete

~Jarek_k
+6 / 6

To jest współwina, bo ile razy jadąc autem wieczorem można spotkać takich "prawie samobójców". No kurcze jedziesz 80 km/h i zobaczysz ich 200 metrów przed (oczywiście bez kamizelek odblaskowych, lampek), no to jak jest ślisko no to aż prosi się o wypadek

Odpowiedz
M mikka22
-4 / 8

mieli lampki, a jak mas problemy z zauważeniem rowerzystów na drodze to zastanów się czy nie udać się do okulisty albo porzucić kierowanie pojazdami, bo możesz kogoś zabić.

S smykulfc
+4 / 4

@mikka22 - A Ty widać w życiu nie jeździłaś autem nocą, bo g.wno wiesz na temat widoczności kolumny pieszych, rowerzystów na nieoświetlonej drodze i bez odblasków. G,wno też wiesz o drodze hamowania samochodu przy prędkości 50 i 90 km/h... Słowem, nie udzielaj się, bo nie masz pojęcia o czym mówisz.

M mikka22
0 / 2

nocą, jeździłem. Ale skoro miałem ograniczoną widoczność to zwalniałem! A ty pędzisz na oślep samochodem? Mimo że nie masz dobrej widoczności? To może zapisz się na kurs jazdy bo g. wiesz o ostrożnej jeździe.

~wkurzony_kierowca
+1 / 9

Rowerzyści.... (-_-')

Po pierwsze: Nauczcie się jeździć przy krawędzi.krawędź drogi to nie jest środek, metr od krawędzi, ani "obok kolegi".

Po drugie: Jak już jeździcie na tych swoich rowerkach, to nie róbcie tego zygzaczkiem, albo "a odjadę kawałek w lewo, może nikt nie wyprzedza" bo już kilka osób bym dzięki takiemu zachowaniu zdjął zderzakiem z roweru.

Po trzecie: Jak macie zamiar jechać po jakiejkolwiek drodze gdzie możecie spotkać auto to NAUCZCIE SIĘ PRZEPISÓW RUCHU DROGOWEGO. Świetnie rozumiem że jesteś super-rowerzystą i że zawsze wszędzie masz pierwszeństwo, bo tak, ale w chwili gdy wyjeżdżasz z podporządkowanej pod półtorej tony rozpędzonej stali, to nie miej pretensji i nie machaj rączkami na kierowce który Cię jednak ominął....

Po czwarte: jak sama nazwa wskazuje PRZEJŚCIE DLA PIESZYCH jest dla pieszych. więc rowerzysto, oderwij rzyć ("rzyć"- czyli po staropolsku dupa, gdyż chciałem być kulturalny i nie mówić tego słowa na d...) od siodełka i przeprowadź swój pojazd... Nie dla tego że mamy takie widzimisię. Piesi mają to do siebie że szybcy nie są. nawet biegnący też za szybcy nie są.... ale jak Rowerzysta radośnie jedzie sobie chodniczkiem, bo równo, albo z parku wyjeżdża, i do tego jeszcze widać z drogi tylko kawałek chodniczka, bo przy drodze rośnie krzaczek, to skąd skręcający kierowca może spodziewać się radośnie (i wcale nie wolno) jadącego rowerzysty? nawet jeśli się zatrzyma, to i tak jest spore zagrożenie dla Ciebie, szanowny rowerzysto, więc na pasach PRZEPROWADZAJ rowerek.

po piąte: bądź tak miły, i tam gdzie jest wąsko, albo wiesz że ciężko Cię będzie wyprzedzić, zjedź na chodnik. nie mówię że masz się ćkać między dzikie tabuny ludzi, ale po prostu jak możesz i nie ma ludzi wyświadcz kierowcom drobną przysługę i jedź po chodniku. taka zwykła grzeczność. rozumiem że niektórym ciężko to przychodzi, (bo nieraz już jechałem 7km/h bo pedalarz uparcie i specjalnie jechał środkiem drogi nie dając się wyprzedzić)


Postarajcie się do tego dostosować, to wtedy i kierowcom i rowerzystom będzie się łatwiej jeździć....

Odpowiedz
M mikka22
+4 / 8

Kierowcy - nauczcie się, żeby wyprzedzać rowerzystów zgodnie z prawem czyli z zachowaniem przynajmniej 1 metra odstępu; zastanówcie się też dlaczego rowerzyści nie jadą przy prawej krawędzi. Jest tam mnóstwo dziur, szkła i nierówna nawierzchnia. Drodzy kierowcy, rower to też pojazd, a ulica nie należy wyłącznie do was.

O Ochrety
0 / 2

Uważam, że przejeżdżanie rowerem na przejściu dla pieszych jest ok, o ile robimy to powoli i uważnie, a na przejściu nie znajdują się piesi. Są ruchliwe ulice co chwila przecinane przecinane przez uliczki tak, że dla przejechania kilometra chodnikiem w takim miejscu, trzeba by dziesięć razy zsiadać z roweru, a to jest bardzo uciążliwe. I, moim zdaniem, bezsensowne. Niemniej, kiedy na przejściu znajdują się piesi, pokornie ruszam swój zadek i grzecznie przeprowadzam rower. Podobnie jak kiedy jest spory ruch samochodów.

K KubaHardkor93
0 / 4

Ja uważam, że jeśli nie ma ścieżki rowerowej, to rowerzyści powinni się poruszać po chodniku, a nie po jezdni. Łatwiej jest rowerzyście ominąć pieszego, niż w niektórych przypadkach kierowcy wyprzedzić rowerzystę (np. jak coś jedzie z naprzeciwka). A co do przejść dla pieszych, to uważam, że piesi nie powinni mieć na nich pierwszeństwa - łatwiej jest pieszemu się zatrzymać i zobaczyć, czy coś nie jedzie, niż kierowcy co przejście się zatrzymywać, bo święte krowy ładują się na pasy nie patrząc, czy przypadkiem coś nie jedzie.

~czopkizdup
-3 / 3

Nagadałeś się, wyżaliłeś....a to i tak nie napisałeś nic o sytuacji, która została tu przedstawiona. Ale...sobie popisałeś i ulżyłeś i .... to wszystko

~NoNdA
0 / 0

Najpierw mówisz o tym, aby nauczyli się przepisów, a na koniec zachęcasz do ich łamania... Widać wysoki poziom znajomości przepisów...

G globuss2
-1 / 1

no idiota a mandat za jechanie po chodniku ty za mnie zapłacisz ? a po za tym wiesz jak powinna wyglądać ścieżka/droga rowerowa ? ma nie być na niej uskoków większych jak 0,5 cm , jazda w parach dla rowerzystów jest dopuszczalna o ile nie stwarza zagrożenia w ruchu ...

TAK WIĘC WEŹ SIĘ NAJPIERWEJ PODSZKOL A PÓŹNIEJ ZACZNIJ SWOJE WYWODY

~rowerzystka87
+4 / 4

To jest po prostu bajka.
Z jednej strony, kiedy jadę po ulicy trąbią na mnie samochody (a na prawdę staram się jeździć najbliżej pobocza, jak to możliwe).... Z drugiej strony, kiedy jadę chodnikiem drą się na mnie piesi... Miałam już niezłe scysje z obydwoma grupami. Najczęściej od strony pieszych zdarza mi się otrzymać torebką po plecach, bo śmiałam zadzwonić dzwonkiem na panią, która idzie całym chodnikiem lub (o zgrozo) wydrzeć się "przepraszam" bo na dzwonek nie reaguje. A z kierowcami - trąbienie na porządku dziennym. Kiedyś nawet jeden facet się zatrzymał (bo, przyznaję jechałam środeczkiem drogi, bo przy krawędzi były takie dziury, że jakby koło wpadło, to już bym go raczej nie wyciągnęła w stanie kolistym) i zaczął się na mnie drzeć. Poprosiłam go wtedy, aby wziął mój rower i przejechał tym odcinkiem przy samym poboczu i wrócił z nienaruszonym kroczem oraz rowerem. Jakoś go to uciszyło.
Tak więc kierowco, spróbuj czasem zostać rowerzystą. Przejedź się tymi ulicami, gdzie tak zapalczywie trąbisz na jednośladowca. Może wtedy zrozumiesz, że nie ma dobrego wyjścia dla wszystkich uczestników ruchu - z wyjątkiem wytyczenia ścieżek rowerowych (jak to się odbywa w cywilizowanych krajach). A ponad wszystko: SZANUJ DRUGIEGO CZŁOWIEKA - czy jest on rowerzystą, pieszym czy innym kierowcą...

G gangsta84
+1 / 1

Kierowcy... (-_-') Po pierwsze nauczcie się, że zielona strzałka w prawo na światłach nakazuje wam się zatrzymać przed nią i ruszyć z jedynki jeśli macie wolną drogę. I że istnieje też lewa strona, w która wcale nie tak ciężko odwrócić głowę. I że rowerzysta na przejeździe rowerowym, czy pieszy na przejściu ma pierwszeństwo przed wami i ta zielona strzałka nie daje wam immunitetu na gnanie w prawo przez skrzyzowanie z piskiem opon. Wielu jest takich dalekowzrocznych, po których przez szybę widać, ze nawet nie starają się patrzeć na przechodniów, tylko w dal na auta, które mogłyby wyrzadzić im szkodę w przeciwieństwie do kruchego człowieczka...

~NanaZoli
0 / 6

Podstawowe pytanie : Czyim synem jest sprawca wypadku ?

Odpowiedz
mafia2
-1 / 3

Idioci idioci wszędzie to była wina rowerzystów ale nie dlatego że jechali asfaltem a dlatego że było ciemno a oni nie mieli świateł co prawda na zdj widać dynamo i lampki ale nie były włączone bo rower stał a nie jechał w momencie zderzenia a wy wyjecie ...

Odpowiedz
T tihomax
0 / 2

Ciekawe ile rodziny zabitych będą musiał zapłacić odszkodowania Jakubowi

Odpowiedz
B benio101
+5 / 5

Szanowny wkurzony kierowco!

Ad.1. Dobrze rozumiem Twój ból jako kierowcy, jednak często jeżdżę nie tylko autem, ale i rowerem, dlatego chciałem Cię prosić o odrobinę wyrozumiałości, bowiem przy krawędzi jedni często mamy piasek, szkła, wystające studzienki, bądź dziury, dlatego rowerzysta nie zawsze może jechać tuż przy krawężniku (byłoby szkoda, gdyby wywrócił się na studzience i porysował Ci maskę), sam staram się jechać możliwie blisko prawej strony, by auta mogły szybciej mnie minąć, jednak nieraz jest to zbyt niebezpieczne. Do tego, od ponad 2 lat, rowerzyści mają prawo jechać środkiem drogi przez skrzyżowaniem, jeśli np. skręcają w lewo (inaczej nie moglibyśmy skręcić, bo auta wyprzedzałyby nas z lewej strony). Ileż to razy zostałem niesłusznie obtrąbiony za zatrzymanie się na skrzyżowaniu z wyciągniętą lewą ręką, oczekując na możliwość skrętu, świadczy tylko o nieznajomości przepisów. Tak samo, na rondzie także możemy się poruszać środkiem pasa, nie będę już tłumaczył, dlaczego, bo nikt tego nie przeczyta :)

Ad.2. Mnie, jako kierowcę, również to bardzo irytuje i rozumiem Twój ból, gdy nagle rowerzysta odbija na lewo, a, bądźmy szczerzy, nie zawsze się ten metr zachowuje.

Ad.3. Święte krowy były, są i będą, niestety :(

Ad.4, 5. Rowerzysta jest ruchem, on nie blokuje ruchu, więc nie możesz mieć do niego pretensji. Jazda po chodniku z reguły zaś jest nielegalna o niewygodna. Chodnik jest dla pieszych, jezdnia jest dla pojazdów. Piszę to gwoli wyjaśnienia, bo wiem, że niegdyś obowiązywały inne przepisy. Rozumiem Twój ból, gdy ktoś nagle wyjeżdża z chodnika na pasy rowerem, dlatego winno się jechać ulicą, nie chodnikiem.

Cieszę się, że wyraziłeś swoją opinię, mam nadzieję, że wszyscy na tym skorzystamy :)

Odpowiedz
M mikka22
0 / 0

dokładnie. Droga jest publiczna, a wiec dla wszystkich, nie tylko dla samochodów. Wbijcie sobie to do głów. Mogą się po niej poruszać wszyscy, jeśli uważasz, że za mało masz miejsca na wyprzedzanie, to napisz do ZDM lub innych władz o poszerzenie jezdni, aha i przyszykuj się na większe podatki na drogę.

H HarryLepper
+2 / 2

Dokładnie jak w tym dowcipie o amerykańskim szeryfie, który na widok martwego Murzyna z 10 ranami postrzałowymi i 20 ranami po cięciu nożem stwierdził "Tak brutalnego samobójstwa w życiu nie widziałem".

Odpowiedz
~LechuAk1
0 / 2

1. W świetle POLSKIEGO PRAWA wymijając pojazd w miejscu dozwolonym prędkość wymijania nie ma znaczenia ważne żebyś przed i po była zgodna z przepisami ( czyli na ograniczeniu do 50 km/h samochód pozwoli ci wyprzedzić kogoś z 200 km/h bo masz od zera do dwustu w 1 sek to wszystko spoko byle byś później zwolnił do przepisowej prędkości ) więc prędkość nie ma znaczenia chyba że tam nie można było wymijać ale żaden sąd by nie wydał takiego postanowienia ( nawet przekupiony ) wiedząc ze tak było bo od razu by stracił licencje
2. Jeśli chodzi o pobocze to nie ma znaczenia czy jest czy go nie ma rowerzysta ma prawo jechać po drodze jak każdy użytkownik drogi a ON nim jest wiec podejrzewam że był tam pas wyznaczony dla rowerzystów a oni po nim nie jechali tylko po jezdni dla samochodów
3. Jeśli poprzednie dwa warunki zostały spełnione nie ma znaczenia ze był naćpany można go skazać tylko za jazdę pod wpływem środków odurzających a nie za morderstwo
PS. Piszę to nie po to by tego typa bronić ale dlatego że mimo tego ze kierowca zachował sie jak debil i zabił ludzi bo nie zachował ostrożności to nie można go skazać bo TAKIE JEST PRAWO i ja osobiście się z tym zgadzam chociaż jest to nie moralne ale nasz kraj ma takie WŁAŚNIE PRAWO i trzeba go PRZESTRZEGAĆ !!!!!!!!!!!!!!!!

Odpowiedz
~czopkizdup
0 / 0

Zdziwiłem się tym "przepisem", że na drodze gdzie jest 50km/h można wyprzedzić z prędkością 200km/h. Nie słyszałem o tym, ale prawojazdy zdawałem dawno, dopuszczam, że coś się mogło zmienić ale...
...aby to nie było tylko puste piep...rzenie, tępe widzimisie i twoje 'pseudo-przepisy' podaj jakiś konkretny paragraf itd., wiesz o co chodzi, żeby potraktować to co napisałeś poważnie, a nie jak bełkot ?

pinkdiamond
+1 / 7

Chwila ale właśnie bardzo dobrze !
Jak jedziemy autem i nam jakieś dziecko wyskoczy na maskę to nagle jesteśmy mordercą ?
Droga dla samochodów pobocze dla rowerów chodnik dla ludzi.
Ale że był pijany.....to dlatego powinien zostać ukarany za spowodowanie zagrożenia i jazdę po alkocholu. A jeśli byłby trzeźwy to niech Ci którzy przeżyli płacą mu za szkody bo auto pewnie też ucierpiało na tym a kierowca jechał po drodze tak jak powinien ci rowerzyści ciągle przeszkadzają i narażają życie tak samo swoje jak i kierowcy w aucie.

Odpowiedz
A awkatruska
-1 / 7

Swoja droga wk*rwiaja mnie rowerzysci jezdzacy po ulicy na trasach, gdzie przeciez nikt z nas nie jezdzi 70km/h tylko kazdy ponad 100km/h. I jedzie taki rowerzysta ulica i samochod z naprzeciwka i trzeba zwalniac i wymijac bo ku*wa poboczem po zwirze mu sie nie chce..

Odpowiedz
~kierowcorowerzysta
+3 / 5

Tak, bo najlepiej gdyby rowerzysta rowem jechał. Rowerzysta musi korzystać z pobocza, jeśli to jest możliwe, a jazda w żwirki, szkle, trawie i kamieniach możliwa nie jest, jest męcząca, zwłaszcza, jeśli dziennie przejeżdża się ponad 100km, a ponadto bardzo niebezpieczna. Jeśli, Ci się tak spieszy, to zapłać trochę i korzystaj z autostrad. Ponad 100 możesz jeździć tylko po "wybranych" drogach, na których ruch rowerowy jest zabroniony i żaden rozsądny rowerzysta się tam nie pojawi (podkreślam- ROZSĄDNY!) Kilka dni, temu wracając z rowerowego weekendu majowego miałam przypadek ze święta krową- kierowcą, którego przepisy chyba nie obowiązywały. Wjeżdżam na rondo, kulturalnie, przy krawędzi jadę, mam zamiar zjechać na 3 zjeździe(skręcić w lewo), jestem za pierwszym, na początku drugiego, a tu fruuuu....., dobrze, że mam sprawne hamulce przy rowerze, bo jakiś kret wjechał przede mnie, jadąc połową samochodu na drodze, połową po krawężniku, tak mu się spieszyło. I gdzie Ci kierowcy znający przepisy? Ja jadąc samochodem mam trochę większą wyobraźnie i większą cierpliwość dla rowerzystów, bo wiem, że to mogę być ja. Dodam tylko, że zawsze jeżdżę w kamizelce odblaskowej i jeśli trzeba z oświetleniem, bo wtedy jestem w pełni widoczny.

~rowerzystka87
-2 / 2

mhm... najpierw znajdź w Polsce na poboczu żwir, po którym da się jeździć, potem wytnij wszystkie chaszcze, które na nim wyrosły w związku z brakiem dbałości o drogę, dopiero wtedy jeździj rowerem...

~t1ger
+1 / 1

Dobrze, rowerzyści będą jeździć po pobuczu pełnym szkła. Ale ty najpierw wsiądziesz na rower i się przejedziesz po takiej zajefajnej nawierzchni jak żwirek. Szczególnie nad skarpą. Co? Bo TOBIE się uwarzać nie chce to rowerzysta ma sobie pocharatać opony, nie?

~driver2013
-5 / 7

Wreszcie ktoś poszedł po rozum do głowy. Rowerzysta to nie święta krowa. Jego też obowiązują przepisy.

Odpowiedz
Fockus
+2 / 4

Szkoda tylko, że Ty nie masz za grosz rozumu.

~t1ger
+2 / 2

Nawet, kiedy są ofiary śmiertelne, kierowca jechał z prędkością o 100km/h większą od dozwolonej i nie zachował ostrożności? Ba, był pod wpływem alkoholu? Mów mi jeszcze jak to rowerzyści są winni. Szczególnie ci martwi. Kierowca ma być gotowy na KAŻDĄ sytuację na drodze. A jakby wbiegło na drogę dziecko? To co? Wina dziecka i matki? Daj mi swoje zdjęcie, znajdę cię i poczekam jak będziesz przechodził w miejscu niedozwolonym. Później oczywiście pośmiertnie odpowiesz za spowodowanie wypadku.

DigitalSoul
-1 / 1

Szczerze mowiąc nie wygląda mi to na autentyczny artykuł. Kilka dziwnych błędów gramatycznych i ortograficznych, plus zdjęcie z nietkniętymi rowerami, gdzie w jednym z nich znajduje się koszyk którego zawartość jest dość delikatnie rozsypana jak na potrącenie przez rozpędzony samochód. Kierowca mial staranować 3 rowery jadąc 150km/h a one takie proste, nie pokrzywione, nic? No weźmy nie róbmy z Polski większego bagna, niż jest w rzeczywistości...

Odpowiedz
~aaaano
-1 / 1

Chłopak miał pomorocznosć i penie dobrze sytuowanego tatusia więc trzeba jemu wybaczyc

Odpowiedz
~mondonek
0 / 2

podobna sytuacje miałam 2 lata temu wjechał w nas czyli mnie i kolezanke pijany kierowca no i nasza wina bo bylysmy na jezdni czyli na poboczu najlepiej trzeba chodzić i jeżdzic rowem. Mi nic sie nie stało koleżanke połamało z każdej strony. do tej pory stara sie o odszkodowanie! bo jak w tym kraju maja cos dac to trzeba czekac do umarłego!

Odpowiedz
~majkel12345
+1 / 1

i to właśnie pokazuje jakich skorumpowanych skur...nów mamy w polskim wymiarze sprawiedliwości, zaczynając na biegłych poprzez prokuratorów kończąc na sędziach

Odpowiedz
~ksyvi
-2 / 2

Jak dla mnie mogą wypuścić więźniów. Nie trzeba będzie ich utrzymywać...

Odpowiedz
~SSQ
0 / 2

Ci co maja kase zawsze wyjda z opresji. Tak samo za zabojstwa ida siedziec na rok do trzech a za kradziez od 5-10 wiec GL taka polska taki stan umyslu lepiej wyjechac z tego skorumpowanego kraju

Odpowiedz
~ukaaz
+1 / 1

"Wiadomo, że kierowca samochodu był trzeźwy. Dopiero po tych ustaleniach będzie można postawić ewentualne zarzuty - dodała prokurator"

Manipulacyjne demotywatory

Odpowiedz
ona89
-1 / 1

Apropo sporów o pobocze. http :// goo .gl /maps /0plf1 tam nie ma pobocza, nawet pieszo ciężko było by iść a co dopiero rowerem jechać...

Odpowiedz
~kaszczo
0 / 0

Obywatele zajrzyjcie do swoich portwelii... bo tam znajduje się ukryta prawda..

Odpowiedz
~szoaoaoaaaa
0 / 2

6 letnie dziecko jechało po ulicy na rowerze? Gratuluje ojcu ktory wysłał ich na tamten świat. Z tego co mi wiadomo niepełnoletni zeby jezdzic po ulicy musi posiadac karte rowerową

Odpowiedz
~t1ger
+2 / 2

Lub być pod nadzorem prawnego opiekuna. Uczymy się czytać.

~Nefla3
0 / 0

@Ochrety:Uważam, że przejeżdżanie rowerem na przejściu dla pieszych jest ok
@KubaHardkor93 Ja uważam, że jeśli nie ma ścieżki rowerowej, to rowerzyści powinni się poruszać po chodniku
Ludzie, to nie jest kwestia waszego "uważam, że.." tylko prawa drogowego. A rowerzysta nie ma prawa korzystać z chodnika czy pasów, chyba że ma pod opieką dziecko lub są wyjątkowo złe warunki atmosferyczne. Pod groźbą napomnienia lub mandatu. Wiec własne zdanie można mieć, a stosować się trzeba.

Odpowiedz
~ratioman
+1 / 1

ale jesteście drętwe kloce! Biegły ma pomóc w ustaleniu stanu faktycznego. Nie orzeka on o winie, bądź niewinności oskarżonego. Na podstawie swojej naukowej wiedzy przybliża okoliczności, w których do zdarzenia doszło. Więc nawet jeśli rowerzystów nie powinno tam być to nie jest to okoliczność wyłączająca winę. To sędzia orzeka o winie i ma święte prawo orzec nawet zupełnie na przekór opiniom biegłych, więc o sprawiedliwość się bać nie musicie. Nawet jeśli popełniłby błąd to istnieje apelacja. Ale wy wolicie trochę poprzekręcać, wiedzę mając minimalną, pizgać się cegła w pralce i robić za specjalistów od sądownictwa. A na dodatek wszędzie ten spisek !!!!

Odpowiedz
~Zakleys
+1 / 1

No ale kimś trzeba zapełnić więzienia przecież. Wypuśćmy morderców, złodziejów, gwałcicieli, a zamknijmy wszystkich PRAWDZIWYCH kryminalistów, czyli palaczy marihuany :D

Odpowiedz
~Suwalczanin
0 / 0

Ocena nie sprawiedliwa, jestem z Suwałk i kojarzę gościa to mogę więcej powiedzieć. Po pierwsze zapraszam każdego aby się przejechał drogą Suwałki -> Sejny (bardzo wąska), po dwa prędkość z dnia na dzień rośnie, na początku jechał 90, potem ktoś napisał że 120 a teraz już jest 150, a za miesiąc będzie 200. Po 3, niech teraz każdy kierowca się zastanawi, ile to razy udało mu się wyminąć nie oświetlonego pieszego lub rowerzystę w ostatniej chwili? Chłopak nie jest mordercą, miał pecha. Bardzo proszę o nie pochopną ocenę.

Odpowiedz
~witamina_c
0 / 0

Ciekawe którego polityka syn prowadził ten samochód? Ile biegli wzięli w łapę za ich "rzetelną" opinię? A nie stwierdzono "ściemnienia rozjaśnionego" u kierowcy?

Odpowiedz
~shoferos
0 / 0

A tak było naprawdę.
"- Wiadomo, że kierowca samochodu był trzeź"
"Kierowca ma postawiony zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym."

Odpowiedz
pandoro
0 / 0

jedyna dobra rzecze którą chciała przeprowadzić PO czyli reforma sądownictwa tzw. reforma Gowina, akurat nie przeszla, czyli wszystko zostanie po staremu...

Odpowiedz
~papierz
0 / 0

Dowód na poziom inteligencji Polskich sędziów i powoływanych przez nich biegłych

Odpowiedz
~zły
0 / 0

Jacy byli to biegli? Nazwiska i adresy proszę podać.

Odpowiedz
~mgosia
0 / 0

Gdyby tam było pobocze to nikt nie jeździłby jezdnią .

Odpowiedz
~tyrbo
0 / 0

No to chyba biegłych mamy samych idiotów !!!

Odpowiedz