haczyk taki ze pewnie przy 2200rpm na najwyższym biegu tyle nie pojedzie, a przy okazji nie ma mowy o wyprzedzaniu, takie ograniczenia zrobią z kierowcy jeszcze większego durnia.
Nienawidzę takich geniuszy dynamicznej jazdy. Zmieniają bieg przy 2k rpm. Do 60 rozpędzają się pół minuty robiąc korki, narzekają że samochód jest słaby, a potem sprzedają z całym wydechem do wymiany.
Wszystko zależy od sytuacji. Po co się rozpędzać skoro na następnych światłach masz czerwone?
Spece od ekonomicznej jazdy twierdzą, że w benzyniakach najlepiej zmieniać bieg na wyższy przy 2500 rpm, a w dieslach bodajże 3000 rpm, dynamiczne to to nie jest, ale w pewnych miejscach w sam raz na zielone :)
W sytuacjach 1 na milion. Zwykle przez takich emerytów stoję parę razy pod rząd na tych samych światłach. Tzn. zapala się zielone a emeryt zamiast szybko odjechać wlecze się i blokuje samochody za nim które nie zdążą przejechać przed czerwonym. Poza tym tacy kierowcy zwykle rozpędzają się dłużej ale do większych prędkości wiec też nie dopasowują się do rytmu zmiany świateł. Ja jeżdżę dość dynamicznie(mimo tylko 100 koni zawsze na starcie wysuwam się przed peleton), ale rozpędzam się tylko do tylu co ograniczenie+15km/h. A jednak prawie zawsze trafiam na zieloną fale chyba że akurat spowolni mnie korek.
Co do emerytów i ich mozolnego ruszania ok. Chociaż zdarzyło mi się spotkać "młodych dynamicznych", którzy potrafili spóźnić start na światłach z sekundnikiem.
Znam światła gdzie na zielone prędkość to 20-30 km/h (może nie jest ich dużo, ale na pewno więcej niż 1 na milion), więc tam Twoj filozofia by nie zadziałała, ale na innych jak najbardziej. Z tego co mi wiadomo zdarzają się też światła, gdzie czerwone się zapala jak jedziesz za szybko, ale nie wiem jaką mają tolerancję.
+15 do ograniczenia to moim zdaniem dobry patent (osobiście stosuję +20), zwłaszcza że fotoradary zwykle łapią tych jadących o 21 km/h za szybko :)
zona? a nie synuś?
Odpowiedzjeśli się nie myle było, jeśli nie nie dostawac rage'a
Odpowiedzponad setkę pozwala jechac kobiecie, i tak dobrze jest^^
Odpowiedzhaczyk taki ze pewnie przy 2200rpm na najwyższym biegu tyle nie pojedzie, a przy okazji nie ma mowy o wyprzedzaniu, takie ograniczenia zrobią z kierowcy jeszcze większego durnia.
Wiocha, mistrzowie, demoty - wszędzie to samo, tylko na niektórych stronach z opóźnieniem... Czy nie możecie wpaść na coś unikalnego?
OdpowiedzOryginalność na demotywatorach? Proszę cię, nie żartuj...
Ale jeździć cały czas powyżej 130MPH i powyżej 6 tysięcy obrotów jej nie zabronil :)
OdpowiedzAle, żeby tyle osiągnąć trzeba najpierw przekroczyć tę strefę, która jest zasłonięta.
Ciekawe jak osiągnie powyżej 6tys. skoro na 6k ma odcinkę -.-
Nienawidzę takich geniuszy dynamicznej jazdy. Zmieniają bieg przy 2k rpm. Do 60 rozpędzają się pół minuty robiąc korki, narzekają że samochód jest słaby, a potem sprzedają z całym wydechem do wymiany.
OdpowiedzWszystko zależy od sytuacji. Po co się rozpędzać skoro na następnych światłach masz czerwone?
Spece od ekonomicznej jazdy twierdzą, że w benzyniakach najlepiej zmieniać bieg na wyższy przy 2500 rpm, a w dieslach bodajże 3000 rpm, dynamiczne to to nie jest, ale w pewnych miejscach w sam raz na zielone :)
W sytuacjach 1 na milion. Zwykle przez takich emerytów stoję parę razy pod rząd na tych samych światłach. Tzn. zapala się zielone a emeryt zamiast szybko odjechać wlecze się i blokuje samochody za nim które nie zdążą przejechać przed czerwonym. Poza tym tacy kierowcy zwykle rozpędzają się dłużej ale do większych prędkości wiec też nie dopasowują się do rytmu zmiany świateł. Ja jeżdżę dość dynamicznie(mimo tylko 100 koni zawsze na starcie wysuwam się przed peleton), ale rozpędzam się tylko do tylu co ograniczenie+15km/h. A jednak prawie zawsze trafiam na zieloną fale chyba że akurat spowolni mnie korek.
Co do emerytów i ich mozolnego ruszania ok. Chociaż zdarzyło mi się spotkać "młodych dynamicznych", którzy potrafili spóźnić start na światłach z sekundnikiem.
Znam światła gdzie na zielone prędkość to 20-30 km/h (może nie jest ich dużo, ale na pewno więcej niż 1 na milion), więc tam Twoj filozofia by nie zadziałała, ale na innych jak najbardziej. Z tego co mi wiadomo zdarzają się też światła, gdzie czerwone się zapala jak jedziesz za szybko, ale nie wiem jaką mają tolerancję.
+15 do ograniczenia to moim zdaniem dobry patent (osobiście stosuję +20), zwłaszcza że fotoradary zwykle łapią tych jadących o 21 km/h za szybko :)
No! to dopiero jest jazda
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 May 2013 2013 15:51
Odpowiedzczemu te modyfikacje zrobiles po angielsku ?? : O
OdpowiedzTo na pewno nie polska. Polak nigdy nie ma tyle paliwa w baku :D
OdpowiedzŻona ograniczenie do 60... a mężczyzna 140 ;)
OdpowiedzToyota Camry z lat 1991-1996. Wersja na rynek USA. Na 100% automat. Pewnie benzyna 3 litry V6.
OdpowiedzBardzo zabawne ...
Odpowiedz