Problem polega na tym, że nic nie wskazuje na to, by w kolejnych latach miałoby być lepiej. Nasze Orły do lat 21 wygrały z reprezentacją Malty U21 2-0. Pierwsza bramka wpadła w ... 85 minucie.
Tu trzeba człowieka młodego z charakterem i doświadczeniem reprezentacyjnym, mniej klubowym, nie mówię to o trenerze bardzo młodym lecz w wieku 40-45 lat. Fornalik ma doświadczenie, lecz wydaje mi się że brak mu takiej odwagi trenerskiej "Presja kibiców, pzpn: tego nie wiem, może właśnie tego się obawia.
problem w tym, że to nie jest jeden mecz, tylko kilka. Fornalik to marny trener, który się wypromował w słabej polskiej lidze. Co więcej nie wygrał nawet mistrzostwa. Nie ma doświadczenia jako piłkarz reprezentacji, ani nawet jako asystent trenera reprezentacji. Po prostu porażka. Zmiany w ostatnim meczu też nie zachwycają... na drużynę, która się przede wszystkim broni puszcza Koseckiego, który jest piłkarzem który nadaje się do gry z kontry, a nie do kombinacyjnej. Albo puszczenie napastnika, kiedy problemem z utrzymaniem się w środku boiska, a nie z wykończeniem akcji (mówię oczywiście o 2 połowie, bo w pierwszej rzeczywiście był problem z wykończeniem akcji). Na środku obrony stawia na piłkarza, który w swoim klubie gra na lewej obronie (Komorowski), a tego co gra w klubie na środku obrony stawia na prawej stronie (Jędrzejczyk). Na dodatek wystawia piłkarza, który nie gra w swoim klubie (Salomon), ale w tym przypadku mu się udało. To, że piłkarze tak często holowali piłkę wynikało z braku zgrania, albo po prostu braku zrozumienia dla taktyki trenera (albo niedostosowaniu taktyki przez trenera do umiejętności piłkarzy).
Dla Polaków najlepsze czasy w piłce nożnej były za czasów Kazimierza Górskiego. Można powiedzieć, że porównywanie tamtej i obecnej reprezentacji nie ma sensu i z tym się zgodzę. Natomiast "Orły Górskiego" nie wzięły się znikąd. Trener i piłkarze mieli czas na to aby się rozwijać, a przede wszystkim wsparcie ze strony związku i kibiców. Teraz każdego chce się wyrzucać, z byle powodu. Jak się nie wywrócisz, to się nie nauczysz jeździć na rowerze.
Wtedy każdy piłkarz był z ligi i łatwiej im się było zgrać no i sama liga na tle europejskim się lepiej prezentowała. W Niemieckiej reprezentacji wszyscy z małymi wyjątkami są z Bundesligi, a w Hiszpańskiej sami z Realu i z Barcelony które zostawiają daleko w tyle swoim poziomem pozostałe drużyny z ligi
Czasy w której Polska liczyła się w piłce nożnej minęły, gdy ta dyscyplina stała się profesjonalna, gdy zaczęto ładować w ten biznes miliony dolarów. Kiedyś polska liga nie odbiegała od innych bo wszystkie ligi były amatorskie. Teraz wszystko jest profesjonalnie, opłacane grubymi pieniędzmi a Polska została w erze amatorki.
I zaczyna się festiwal.
Boniek winny, ze trampkarze nie potrafią grać.
Dekady debilnego systemu szkoleniowego ma wyrównać w rok nowy prezio najdroższego kabaretu RP.
Wzięli by przykład z Niemców jak się hoduje kadry.
Engel miał znacznie gorszych zawodników a potrafił wywalczyć mundial. jedyne co brakuje tej drużynie to dobrej taktyki i trenera który ich po ustawia(nie tylko na boisku). mamy jednego napastnika który ma za cała reprezentacje strzelać bramki będąc krytym przez 4 zawodników. z formacja ustawiona na jednego napastnika to możemy sobie w gaciach najwyżej zamieszać.
Ja tam uważam że potrzebny jest trener z doswiadczceniem nawet przeciętnym, ale europejskim. Który miał styczność z klubami grającymi zachodnią piłkę, który wie jak należy grać w Europie.
Fornalik może wie jak grać Ruchem na Widzew, ale poza swoim podwórkiem sobie nie radzi.
Nieprawda. Trenerem powinien być autorytet (podobnie jak Leo Beenhakker, co jak co najlepsze osiągnięcia w ostatnich 20 latach naszej reprezentacji. Dobrze wpływa uznanie takiej osoby i motywuje piłkarzy. Na treningu może być wykorzystane 100% umiejętności piłkarzy. Jednak o ważne punkty bądź w fazie pucharowej wielkich mistrzostw mecz to 20% umiejętności, 80% psychika i duch drużyny oparty o autorytet trenera.
Problem polega na tym, że nic nie wskazuje na to, by w kolejnych latach miałoby być lepiej. Nasze Orły do lat 21 wygrały z reprezentacją Malty U21 2-0. Pierwsza bramka wpadła w ... 85 minucie.
OdpowiedzMalta z Armenią wygrała 1-0, a Słowacja zremisowała z Liechtensteinem 1-1. Nie rozumiem twojej wypowiedzi...
Lato był, Boniek jest, gówno było, gówno jest. Rudy oszust z paszportem włoskim zajęty jest przewałami, to jego główne zajęcie
Malta- 408 tys. ludności, Armenia- 3,2 mln ludności, Słowacja- 5,4 mln, Liechtenstein- 34 tys... Polska 38 mln.
good shot.
W sumie ma racje - im to nikt nie pomoze.
OdpowiedzGepetto by dał radę to drewno wystrugać ;)
Drewno drewnem, nie powiesz, ze nasi sie nie starali, nie walczyli,nie atakowali - poprostu pech reprezentacji i tyle
Tu trzeba człowieka młodego z charakterem i doświadczeniem reprezentacyjnym, mniej klubowym, nie mówię to o trenerze bardzo młodym lecz w wieku 40-45 lat. Fornalik ma doświadczenie, lecz wydaje mi się że brak mu takiej odwagi trenerskiej "Presja kibiców, pzpn: tego nie wiem, może właśnie tego się obawia.
Odpowiedzproblem w tym, że to nie jest jeden mecz, tylko kilka. Fornalik to marny trener, który się wypromował w słabej polskiej lidze. Co więcej nie wygrał nawet mistrzostwa. Nie ma doświadczenia jako piłkarz reprezentacji, ani nawet jako asystent trenera reprezentacji. Po prostu porażka. Zmiany w ostatnim meczu też nie zachwycają... na drużynę, która się przede wszystkim broni puszcza Koseckiego, który jest piłkarzem który nadaje się do gry z kontry, a nie do kombinacyjnej. Albo puszczenie napastnika, kiedy problemem z utrzymaniem się w środku boiska, a nie z wykończeniem akcji (mówię oczywiście o 2 połowie, bo w pierwszej rzeczywiście był problem z wykończeniem akcji). Na środku obrony stawia na piłkarza, który w swoim klubie gra na lewej obronie (Komorowski), a tego co gra w klubie na środku obrony stawia na prawej stronie (Jędrzejczyk). Na dodatek wystawia piłkarza, który nie gra w swoim klubie (Salomon), ale w tym przypadku mu się udało. To, że piłkarze tak często holowali piłkę wynikało z braku zgrania, albo po prostu braku zrozumienia dla taktyki trenera (albo niedostosowaniu taktyki przez trenera do umiejętności piłkarzy).
OdpowiedzDla Polaków najlepsze czasy w piłce nożnej były za czasów Kazimierza Górskiego. Można powiedzieć, że porównywanie tamtej i obecnej reprezentacji nie ma sensu i z tym się zgodzę. Natomiast "Orły Górskiego" nie wzięły się znikąd. Trener i piłkarze mieli czas na to aby się rozwijać, a przede wszystkim wsparcie ze strony związku i kibiców. Teraz każdego chce się wyrzucać, z byle powodu. Jak się nie wywrócisz, to się nie nauczysz jeździć na rowerze.
OdpowiedzWtedy każdy piłkarz był z ligi i łatwiej im się było zgrać no i sama liga na tle europejskim się lepiej prezentowała. W Niemieckiej reprezentacji wszyscy z małymi wyjątkami są z Bundesligi, a w Hiszpańskiej sami z Realu i z Barcelony które zostawiają daleko w tyle swoim poziomem pozostałe drużyny z ligi
Czasy w której Polska liczyła się w piłce nożnej minęły, gdy ta dyscyplina stała się profesjonalna, gdy zaczęto ładować w ten biznes miliony dolarów. Kiedyś polska liga nie odbiegała od innych bo wszystkie ligi były amatorskie. Teraz wszystko jest profesjonalnie, opłacane grubymi pieniędzmi a Polska została w erze amatorki.
Gdyby to samo powiedział Lato (a mówił) od razu byście go za to zjechali.
OdpowiedzI zaczyna się festiwal.
OdpowiedzBoniek winny, ze trampkarze nie potrafią grać.
Dekady debilnego systemu szkoleniowego ma wyrównać w rok nowy prezio najdroższego kabaretu RP.
Wzięli by przykład z Niemców jak się hoduje kadry.
Engel miał znacznie gorszych zawodników a potrafił wywalczyć mundial. jedyne co brakuje tej drużynie to dobrej taktyki i trenera który ich po ustawia(nie tylko na boisku). mamy jednego napastnika który ma za cała reprezentacje strzelać bramki będąc krytym przez 4 zawodników. z formacja ustawiona na jednego napastnika to możemy sobie w gaciach najwyżej zamieszać.
Odpowiedzboniek jakie seksi zjęcie
OdpowiedzJa tam uważam że potrzebny jest trener z doswiadczceniem nawet przeciętnym, ale europejskim. Który miał styczność z klubami grającymi zachodnią piłkę, który wie jak należy grać w Europie.
OdpowiedzFornalik może wie jak grać Ruchem na Widzew, ale poza swoim podwórkiem sobie nie radzi.
Nowa Zelandia - zespół bez żadnych znanych nazwisk, byli jedyną drużyną, która nie przegrała na Mundialu w 2010.
OdpowiedzNieprawda. Trenerem powinien być autorytet (podobnie jak Leo Beenhakker, co jak co najlepsze osiągnięcia w ostatnich 20 latach naszej reprezentacji. Dobrze wpływa uznanie takiej osoby i motywuje piłkarzy. Na treningu może być wykorzystane 100% umiejętności piłkarzy. Jednak o ważne punkty bądź w fazie pucharowej wielkich mistrzostw mecz to 20% umiejętności, 80% psychika i duch drużyny oparty o autorytet trenera.
OdpowiedzLeo przecież po raz pierwszy wprowadził Polaków na Euro. Skład miał gorszy niż obecnie. Jednak można.
OdpowiedzTylko, że tu nie chodzi o jeden mecz, ale o dwadzieścia ostatnich meczy. Albo jeszcze więcej.
Odpowiedzpolska piłka =/= polska reprezentacja. Są ambitniejsi od aktualnej kadry.
Odpowiedz