Ile już setek albo i tysięcy było takich demotywatorów... Nie lubię szufladkowania i generalizowania. Ja nie patrzałam na kasę, wygląd, przebojowość czy jeszcze co innego przy wyborze faceta... Postawiłam na to, żeby coś zaiskrzyło i żeby ta osoba była inteligentna, spokojna, dobra dla mnie i naprawdę mnie kochała.. I tyle, a babki które lubią brutali potem płacą za to słoną cenę na własne życzenie ale to już ich sprawa.
"patrzałam" - o matko... ale za ogólny sens wypowiedzi daję plusa. wszystko ostatnio stało się takie albo takie: albo jesteś plastikiem albo pasztetem, albo chamem, albo ciotą. a gdzie są wszyscy ci, którzy nie popadają w skrajności? no, ale lepiej generalizować :/
Ja też nie patrzyłam na kasę, przebojowość. Byliśmy bardzo blisko, czułam, że było to autentyczne, wspieraliśmy się, myślałam, że będziemy razem na dobre i na złe. Chciałam inspirować się sobą nawzajem, spędzać razem czas (oczywiście osobno też trochę trzeba), nie było idealnie, ale ceniłam sobie tę bliskość między nami. Jakiś czas temu stwierdził, że ma za mało wolności - mówię okej, karate 3 razy w tygodniu, wyjścia z kumplami, samotne wieczory w garażu. Mówił, że dzięki temu będzie umiał więcej wnieść do tego związku. Cóż, 2 tygodnie temu stwierdził, że wciąż ma za mało wolności, potrzebuje niezależności, że chce żyć inaczej niż 90% społeczeństwa i że to co było już nie wróci. A był taki jak w tym demotywatorze, przez kilka lat. I co mam zrobić? Już nie będę potrafiła dać tego czegoś komuś innemu. I jak tu wierzyć w możliwość stworzenia udanego związku na wieeele lat, skoro nawet ci dobrzy, kochający się zmieniają.
Jeśli chłopak:
- Zawsze ma dla Ciebie czas
- Cieszy się Twoim szczęściem [...] itp. itd.
To wiedz, że to zwykły wafel, bo takie podejście do drugiej osoby ponad wszystko i życie jej życiem jest co najmniej nie zdrowe ; )
Większość Kobiet woli się wiązać z bydlakiem który nie szanuje kobiet, niż z facetem który jest dżentelmenem. Oczywiście są też inteligentne dziewczyny, ale ja jeszcze takiej wolniej nie spotkałem.
jasne, to samo można powiedzieć o facetach ;) ja też znam facetów, którzy trwają w związkach z pustakami albo dziewczynami, które są zwyczajnie wredne i robią awantury o byle co, a faceta traktują jak człowieka gorszej kategorii, który ma im niemal służyć, ale jakoś z nimi są, bo są ładne i popularne, a nie z jedną z tych miłych, inteligentnych dziewczyn ;) zastanówcie się też czasami nad sobą i swoimi wyborami zamiast tylko krytykować wybory kobiet
To samo do was, bo sami wybieracie laleczki zamiast inteligentnych, fajnych dziewczyn, a na tej stronie są wiecznie pretensje tylko do kobiet. Cwaniaczków, którzy daliby sobie łapę odrąbać za długonogą blondyneczkę jest tyle samo, co kobiet, które lecą tylko na wygląd.
laleczki zamiast inteligentnych? A dlaczego jedno wyklucza drugie? Czyżbyś była brzydka i myślała, że właśnie dzięki temu jesteś inteligentniejsza od koleżanek? Ale po części się zgadzam - każdy patrzy na wygląd i nie ma co się oszukiwać, że pójdziemy do łóżka z kimś, kto nas totalnie nie pociąga.
Dopóki ludzie nieracjonalni nie wyginą, to będą takie problemy. Wszystko to jest mentalnością niewolniczą. I zarówno kobietki, które nie rozumieją, że wiązanie się z kimś, kto ani ich, ani innych nie szanuje obróci się przeciw nim, jak i chłopczyki (ogólnie ludzie) którzy cenią kogokolwiek bardziej niż siebie. I jedni i drudzy to niewolnicy. Wolni, racjonalni ludzie cenią siebie ponad innych, a i wiążą się z tymi, co ich szanują (pod kątem swojego szczęścia, a nie ich). Oczywiście nie możemy (jeszcze) wszystkich niewolników powystrzelać (nawet jeśli oni tego pragną skrycie), ale tworząc system, który promuje rozum (a nie głupotę, tak jak teraz), to oni sami wymrą w sposób naturalny, a wolni ludzie nie będą musieli sobie brudzić rąk.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 29 June 2013 2013 11:38
Ta... Ja robiłem wszystko co chciała, nie raz rezygnowałem z wyjazdów, spotkań itd. itp. zawsze gdy coś się działo byłem przy niej. Lecz potem gdy powiedziałem co czuję usłyszałem "nie lubię ranić ludzi, ale zostańmy przyjaciółmi". Aktualnie ma chłopka który traktuje ją jak kur*e.
Masz nauczkę. Nie wolno poświęcać swojego szczęścia dla kogokolwiek. Jeśli coś nie jest dla ciebie korzystne, to nie rób tego (a na pewno nie dla byle kur*y, do kur*y nędzy!). Po pierwsze i tak nikt twojego altruizmu nie doceni, a co najwyżej wykorzysta, a po drugie egoizm jest dużo lepszy w sensie etycznym. @Dziwnyświat: mężczyźni są (z ewolucyjnego punktu widzenia) łowcami, a nie kobiety.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 30 June 2013 2013 23:52
Facet musi mieć przysłowiowe jaja, być oparciem dla dziewczyny, mieć twardy charakter..... Pisało o tym już wiele osób, ale wy dalej swoje. Tak ciężko pogodzić się z rzeczywistością?! Ludzie, weźcie nauczcie się trochę prawdy o naszej szarej rzeczywistości.
Bycie singlem i ateistą - cała sprawa załatwiona. I po co te całe zauroczenia i miłość. Są o wiele ważniejsze sprawy na głowie, np. stara kobieta, która ma 600 zł renty, albo, co gorsza, emerytury. Więc lepiej zająć się tą "miłością" niż najpierw zająć się sobą i zastanowić się nad dalszym planem działania w życiu, nie? No to gratuluję :/
Wypowiedź może i mądra, może i ateizm też mądry, ale po co wciskasz ateizm do wątku, skoro pasuje do niego, niczym monotoniczność do sinusa? To nie ma związku z tematem.
Mój były chlopak jest dokładnie taki. Nawet w dalszym ciągu, Tylko poza tym jest ćpunem, kłamca i zlodziejem. Także szansy nie dostanie kolejnej. Mimo tego jaki dla mnie jest dobry
Nie wiedzieć czemu ktoś wymyślił ostatnio że mili faceci nie mogą zdobyć dziewczyny bo one lecą na chamów. Prawda jest taka że one lecą na tak zwanych samców Alfa. Jeśli jesteś samcem Alfa to możesz być kim chcesz. Zachowywać się jak Don Vito Corleone, lub Don Juan DeMarco(film z 2005, dobry przykład jak gadać z kobietami). Możesz być miły, opiekuńczy, chamski, wulgarny lub agresywny. Nie będzie to miało żadnego znaczenia bo będziesz wyrazisty.
Ahahahahahahahahahahaha. Nigdy mnie tak nie rozśmieszył żaden demotywator. Czy jest jakiś człowiek, który spełnia każdy z powyższych punktów? Sorry, ja się z takim nie spotkałam i stawiam, że nie ma kogoś takiego. To chyba jakieś dzieci tworzą te demotywatory.
Ukonczysz gimbaze to spotkasz mezczyzn z demota,nie mierz wszystkich swoja miara,to ze ty z czyms nie mialas doswiadczenia,to nie znaczy ze nie ma takich sytuacji.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 30 June 2013 2013 15:38
Taaa... jak sie skoncza przyslugi ze strony fagasa, skonczy sie znajomosc. Facet musi sie podobac w taki czy inny sposob kobiecie. Nie mowie, ze fizycznie, czasami swoich zachowaniem mozna zaimponowac kobiecie i wzbudzic w niej pozadanie.
Ja niestety mam to samo,nie jestem "piękny",bogaty itd. Ale zawsze jestem kulturalny,podchodzę do dziewczyn z uśmiechem.Lecz i tak żadna nie da szansy na poznanie się bliżej bo nie mój wygląd nie przypomina lalusiów z "One Direction" czy "Biebera" i jestem za grzeczny w stosunku do nich, dziewczyny wola chłopczyków w rurkach niż w dresach,takich pedałków...
hemhemhem - a czy on oczekuje, że dziewczyny same do niego podejdą? Nie. Sam podchodzi. Wychodzi z inicjatywą. Więc jak już do czegoś porównywać, to do dawania szansy "brzydkiej dziewczynie" która pierwsza podeszła.
Nie potrafiłabym być z facetem, któy mnie nie pociąga fizycznie. Tak samo faceci nie biegają za kobietami, które im się nie podobają. Znam wielu facetów dla których dziewczyna została przekreślona tylko z tego powodu, że nie miała odpowiednio dużych piersi więc skoro wy patrzycie na takie szczegóły to nie każcie kobietom udawać ślepe. Dla was to pewnie zaskakujące, ale oświecę was - właśnie dlatego istnieją przyjaźnie - masz o czym pogadać, bawisz się świetnie w jego gronie ALE nie ma między wami chemii, pociągu. Tym się różni przyjaźń od związku. Proste?
Nie biadolcie tylko wyjdźcie w końcu z tego internetu. Nie ma nic na siłę. Laski mają być z każdą fajtłapą która jest "miła i dobra"? Bez chemii nie ma związku.
Rozśmieszacie mnie z tym popadaniem ze skrajności w skrajność. A te historie o tym jak to każda woli brutala... skąd wy to bierzecie? z samosi czy innego durnego portalu? Ale przejdźmy do sedna sprawy -skoro wszyscy jesteście tacy cudowni,mądrzy, dobrzy a nie macie dziewczyny to najwidoczniej coś z wami nie tak. Znałam takich chłopaków - mili, dobrzy, kulturalni, poukładani ale 90% z nich strasznie się mazało jacy to oni biedni bo mają takie super charaktery a wszystkie lecą na skur*ieli. To narzekanie było denerwujące. Dodatkowo większość z nich nie potrafiła zadbać o wygląd, a nie oszukujmy się - to też się liczy. Jak czytam wasze komentarze to wyczuwam identyczny lament "jaki to ja biedny bo wszystkie dziewczyny są takie złe a ja taki dobry!". Obecnie jestem z facetem, który jest wrażliwym,dobrym,inteligentnym,wychowanym i oddanym człowiekiem. O DZIWO jest przy tym bardzo pewny siebie, zdecydowany, nie narzeka, nie zgrywa ciapy, dba o swój wygląd. Można? Można, tylko, że wy popadacie ze skrajności w skrajność - albo super przystojny skur*ysyn albo wielce dobry i mądry ciapak, który siedzi na demotach i narzeka. Identyczne popadanie w skrajnosci jest z kobietami - jak piękna i umalowana to pewnie głupia, bo przecież tylko te bez makijażu stają się nagle mądre i na takie księżniczki czekacie. A gdybyście wyszli w końcu do ludzi, to zobaczylibyście jak jest naprawdę (zdziwilibyście się). Za dużo siedzicie w internecie i ugrzęzliście w świecie stereotypów i skrajności.
Super, jakby tacy chłopcy jeszcze gdzieś byli -_- wokół sami pryszczaci idioci, przez całe wakacje 10 godzin na dobę grający w durne gry komputerowe...
Wiecie jaka jest prawda ? Chociaż nie wiadomo ile byś się nastarał , czego byś nie zrobił, może ci nie wiadomo jak zależeć na dziewczynie i tak tego nie dostrzeże i będzie ciebie mieć w dupie. A wiekszość jak ma okazję to pójdzie za jakimś niesamowitym "ciachem" albo "pakerem"... Czasem nic innego jak pierd***ąć sobie w łeb.
pare dni temu bym tego nie napisala, ale jest druga strona medalu: facet jak z opisu, kobieta mu zaufa, da szanse, odwzajemni zaangazowanie: i gosc wyparowuje,a przynajmniej wszystkie wymienione zachowania znikaja. i wez tu czlowieku znajdz zasade.
pierdzielenie o szopenie , co to w ogóle znaczy "przystojny" ? jak wszystkie moje koleżanki uganiały się za szkolnym "apollinem" to ja w ogóle nie wiedziałam o co tyle hałasu. faktycznie, trudno by go nazwać brzydkim ale jak dla mnie miał w sobie coś wstrętnie odpychającego i w ogóle mi się nie podobał- a że wszystkie za nim latały a ja nie to z kolei on uganiał się za mną i wszystkie się po czołach stukały że jestem nienormalna że nie chcę z nim chodzić a on MNIE się po prostu NIE podobał - z kolei kiedy poznałam mojego obecnego męża, wszystkie koleżanki uważały go za "niewartego zainteresowania" a ja wręcz przeciwnie, oszalałam na jego punkcie, teraz jak juz Xlat jesteśmy szczęśliwym małżeństwem to z kolei wszystkie się uśmiechają do niego jak głupie, i weź tu bądź teraz mądry co jest "przystojne" :))
Ile już setek albo i tysięcy było takich demotywatorów... Nie lubię szufladkowania i generalizowania. Ja nie patrzałam na kasę, wygląd, przebojowość czy jeszcze co innego przy wyborze faceta... Postawiłam na to, żeby coś zaiskrzyło i żeby ta osoba była inteligentna, spokojna, dobra dla mnie i naprawdę mnie kochała.. I tyle, a babki które lubią brutali potem płacą za to słoną cenę na własne życzenie ale to już ich sprawa.
Odpowiedz"patrzałam" - o matko... ale za ogólny sens wypowiedzi daję plusa. wszystko ostatnio stało się takie albo takie: albo jesteś plastikiem albo pasztetem, albo chamem, albo ciotą. a gdzie są wszyscy ci, którzy nie popadają w skrajności? no, ale lepiej generalizować :/
Ja też nie patrzyłam na kasę, przebojowość. Byliśmy bardzo blisko, czułam, że było to autentyczne, wspieraliśmy się, myślałam, że będziemy razem na dobre i na złe. Chciałam inspirować się sobą nawzajem, spędzać razem czas (oczywiście osobno też trochę trzeba), nie było idealnie, ale ceniłam sobie tę bliskość między nami. Jakiś czas temu stwierdził, że ma za mało wolności - mówię okej, karate 3 razy w tygodniu, wyjścia z kumplami, samotne wieczory w garażu. Mówił, że dzięki temu będzie umiał więcej wnieść do tego związku. Cóż, 2 tygodnie temu stwierdził, że wciąż ma za mało wolności, potrzebuje niezależności, że chce żyć inaczej niż 90% społeczeństwa i że to co było już nie wróci. A był taki jak w tym demotywatorze, przez kilka lat. I co mam zrobić? Już nie będę potrafiła dać tego czegoś komuś innemu. I jak tu wierzyć w możliwość stworzenia udanego związku na wieeele lat, skoro nawet ci dobrzy, kochający się zmieniają.
Każda o takim marzy ale jak już może takiego mieć to nie chce.
OdpowiedzI to jest właśnie naszym największym przekleństwem.
Jeśli chłopak:
Odpowiedz- Zawsze ma dla Ciebie czas
- Cieszy się Twoim szczęściem [...] itp. itd.
To wiedz, że to zwykły wafel, bo takie podejście do drugiej osoby ponad wszystko i życie jej życiem jest co najmniej nie zdrowe ; )
Większość Kobiet woli się wiązać z bydlakiem który nie szanuje kobiet, niż z facetem który jest dżentelmenem. Oczywiście są też inteligentne dziewczyny, ale ja jeszcze takiej wolniej nie spotkałem.
Odpowiedzjasne, to samo można powiedzieć o facetach ;) ja też znam facetów, którzy trwają w związkach z pustakami albo dziewczynami, które są zwyczajnie wredne i robią awantury o byle co, a faceta traktują jak człowieka gorszej kategorii, który ma im niemal służyć, ale jakoś z nimi są, bo są ładne i popularne, a nie z jedną z tych miłych, inteligentnych dziewczyn ;) zastanówcie się też czasami nad sobą i swoimi wyborami zamiast tylko krytykować wybory kobiet
To samo do was, bo sami wybieracie laleczki zamiast inteligentnych, fajnych dziewczyn, a na tej stronie są wiecznie pretensje tylko do kobiet. Cwaniaczków, którzy daliby sobie łapę odrąbać za długonogą blondyneczkę jest tyle samo, co kobiet, które lecą tylko na wygląd.
Odpowiedzlaleczki zamiast inteligentnych? A dlaczego jedno wyklucza drugie? Czyżbyś była brzydka i myślała, że właśnie dzięki temu jesteś inteligentniejsza od koleżanek? Ale po części się zgadzam - każdy patrzy na wygląd i nie ma co się oszukiwać, że pójdziemy do łóżka z kimś, kto nas totalnie nie pociąga.
lepiej niech powie odpi...dol się żeby się wziął w garść
OdpowiedzDopóki ludzie nieracjonalni nie wyginą, to będą takie problemy. Wszystko to jest mentalnością niewolniczą. I zarówno kobietki, które nie rozumieją, że wiązanie się z kimś, kto ani ich, ani innych nie szanuje obróci się przeciw nim, jak i chłopczyki (ogólnie ludzie) którzy cenią kogokolwiek bardziej niż siebie. I jedni i drudzy to niewolnicy. Wolni, racjonalni ludzie cenią siebie ponad innych, a i wiążą się z tymi, co ich szanują (pod kątem swojego szczęścia, a nie ich). Oczywiście nie możemy (jeszcze) wszystkich niewolników powystrzelać (nawet jeśli oni tego pragną skrycie), ale tworząc system, który promuje rozum (a nie głupotę, tak jak teraz), to oni sami wymrą w sposób naturalny, a wolni ludzie nie będą musieli sobie brudzić rąk.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 June 2013 2013 11:38
OdpowiedzDaj więc szanse jakiemuś pasztetowi (sorka za wyrażenie) na pewno jakiejś się podobasz.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 June 2013 2013 21:01
OdpowiedzJeśli o taką szansę poprosi lub się postara, to czemu nie
QQ
Odpowiedzskądś to znam , eh była dobra nauczycielka xd
OdpowiedzJeżeli spotka takiego mężczyznę powinna dać mu szansę? Raczej powinna się obudzić, bo najwidoczniej przespała budzik :)
OdpowiedzTa... Ja robiłem wszystko co chciała, nie raz rezygnowałem z wyjazdów, spotkań itd. itp. zawsze gdy coś się działo byłem przy niej. Lecz potem gdy powiedziałem co czuję usłyszałem "nie lubię ranić ludzi, ale zostańmy przyjaciółmi". Aktualnie ma chłopka który traktuje ją jak kur*e.
OdpowiedzPrawa natury, ludzie są łowcami i wolą wyzwania, a Ty wyzwaniem nie byłeś dla niej, lecz ten drugi.
Masz nauczkę. Nie wolno poświęcać swojego szczęścia dla kogokolwiek. Jeśli coś nie jest dla ciebie korzystne, to nie rób tego (a na pewno nie dla byle kur*y, do kur*y nędzy!). Po pierwsze i tak nikt twojego altruizmu nie doceni, a co najwyżej wykorzysta, a po drugie egoizm jest dużo lepszy w sensie etycznym. @Dziwnyświat: mężczyźni są (z ewolucyjnego punktu widzenia) łowcami, a nie kobiety.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 June 2013 2013 23:52
Facet musi mieć przysłowiowe jaja, być oparciem dla dziewczyny, mieć twardy charakter..... Pisało o tym już wiele osób, ale wy dalej swoje. Tak ciężko pogodzić się z rzeczywistością?! Ludzie, weźcie nauczcie się trochę prawdy o naszej szarej rzeczywistości.
Odpowiedza po co marnować czas,baba i jest jak policja zawsze cie złapie i zamęczy. Lepiej robić swoje skoro to jest nieuniknione
OdpowiedzBycie singlem i ateistą - cała sprawa załatwiona. I po co te całe zauroczenia i miłość. Są o wiele ważniejsze sprawy na głowie, np. stara kobieta, która ma 600 zł renty, albo, co gorsza, emerytury. Więc lepiej zająć się tą "miłością" niż najpierw zająć się sobą i zastanowić się nad dalszym planem działania w życiu, nie? No to gratuluję :/
OdpowiedzWypowiedź może i mądra, może i ateizm też mądry, ale po co wciskasz ateizm do wątku, skoro pasuje do niego, niczym monotoniczność do sinusa? To nie ma związku z tematem.
Mój były chlopak jest dokładnie taki. Nawet w dalszym ciągu, Tylko poza tym jest ćpunem, kłamca i zlodziejem. Także szansy nie dostanie kolejnej. Mimo tego jaki dla mnie jest dobry
OdpowiedzDupa, kłamstwo.
OdpowiedzNie wiedzieć czemu ktoś wymyślił ostatnio że mili faceci nie mogą zdobyć dziewczyny bo one lecą na chamów. Prawda jest taka że one lecą na tak zwanych samców Alfa. Jeśli jesteś samcem Alfa to możesz być kim chcesz. Zachowywać się jak Don Vito Corleone, lub Don Juan DeMarco(film z 2005, dobry przykład jak gadać z kobietami). Możesz być miły, opiekuńczy, chamski, wulgarny lub agresywny. Nie będzie to miało żadnego znaczenia bo będziesz wyrazisty.
OdpowiedzJak definiujesz samca alfa? Już sam ten fakt, że musisz być jak Don Witek, jest sprzeczny z tym, że możesz być kim chcesz.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 June 2013 2013 12:42
Ahahahahahahahahahahaha. Nigdy mnie tak nie rozśmieszył żaden demotywator. Czy jest jakiś człowiek, który spełnia każdy z powyższych punktów? Sorry, ja się z takim nie spotkałam i stawiam, że nie ma kogoś takiego. To chyba jakieś dzieci tworzą te demotywatory.
OdpowiedzUkonczysz gimbaze to spotkasz mezczyzn z demota,nie mierz wszystkich swoja miara,to ze ty z czyms nie mialas doswiadczenia,to nie znaczy ze nie ma takich sytuacji.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 June 2013 2013 15:38
Czy może być coś bardziej żałosnego niż facet, który poprzez demotywator prosi kobiety, aby dały mu szansę?
OdpowiedzTaaa... jak sie skoncza przyslugi ze strony fagasa, skonczy sie znajomosc. Facet musi sie podobac w taki czy inny sposob kobiecie. Nie mowie, ze fizycznie, czasami swoich zachowaniem mozna zaimponowac kobiecie i wzbudzic w niej pozadanie.
OdpowiedzJa niestety mam to samo,nie jestem "piękny",bogaty itd. Ale zawsze jestem kulturalny,podchodzę do dziewczyn z uśmiechem.Lecz i tak żadna nie da szansy na poznanie się bliżej bo nie mój wygląd nie przypomina lalusiów z "One Direction" czy "Biebera" i jestem za grzeczny w stosunku do nich, dziewczyny wola chłopczyków w rurkach niż w dresach,takich pedałków...
Odpowiedzty też raczej do brzydkich kobiet pewnie nie podchodzisz
hemhemhem - a czy on oczekuje, że dziewczyny same do niego podejdą? Nie. Sam podchodzi. Wychodzi z inicjatywą. Więc jak już do czegoś porównywać, to do dawania szansy "brzydkiej dziewczynie" która pierwsza podeszła.
ta taka bajka do czasu aż nie zacznie w czołgi grać ...
OdpowiedzNie potrafiłabym być z facetem, któy mnie nie pociąga fizycznie. Tak samo faceci nie biegają za kobietami, które im się nie podobają. Znam wielu facetów dla których dziewczyna została przekreślona tylko z tego powodu, że nie miała odpowiednio dużych piersi więc skoro wy patrzycie na takie szczegóły to nie każcie kobietom udawać ślepe. Dla was to pewnie zaskakujące, ale oświecę was - właśnie dlatego istnieją przyjaźnie - masz o czym pogadać, bawisz się świetnie w jego gronie ALE nie ma między wami chemii, pociągu. Tym się różni przyjaźń od związku. Proste?
OdpowiedzTo nie jest przyjaźń, tylko takie "pierd...nie kotka za pomocą młotka".
Nie biadolcie tylko wyjdźcie w końcu z tego internetu. Nie ma nic na siłę. Laski mają być z każdą fajtłapą która jest "miła i dobra"? Bez chemii nie ma związku.
OdpowiedzRozśmieszacie mnie z tym popadaniem ze skrajności w skrajność. A te historie o tym jak to każda woli brutala... skąd wy to bierzecie? z samosi czy innego durnego portalu? Ale przejdźmy do sedna sprawy -skoro wszyscy jesteście tacy cudowni,mądrzy, dobrzy a nie macie dziewczyny to najwidoczniej coś z wami nie tak. Znałam takich chłopaków - mili, dobrzy, kulturalni, poukładani ale 90% z nich strasznie się mazało jacy to oni biedni bo mają takie super charaktery a wszystkie lecą na skur*ieli. To narzekanie było denerwujące. Dodatkowo większość z nich nie potrafiła zadbać o wygląd, a nie oszukujmy się - to też się liczy. Jak czytam wasze komentarze to wyczuwam identyczny lament "jaki to ja biedny bo wszystkie dziewczyny są takie złe a ja taki dobry!". Obecnie jestem z facetem, który jest wrażliwym,dobrym,inteligentnym,wychowanym i oddanym człowiekiem. O DZIWO jest przy tym bardzo pewny siebie, zdecydowany, nie narzeka, nie zgrywa ciapy, dba o swój wygląd. Można? Można, tylko, że wy popadacie ze skrajności w skrajność - albo super przystojny skur*ysyn albo wielce dobry i mądry ciapak, który siedzi na demotach i narzeka. Identyczne popadanie w skrajnosci jest z kobietami - jak piękna i umalowana to pewnie głupia, bo przecież tylko te bez makijażu stają się nagle mądre i na takie księżniczki czekacie. A gdybyście wyszli w końcu do ludzi, to zobaczylibyście jak jest naprawdę (zdziwilibyście się). Za dużo siedzicie w internecie i ugrzęzliście w świecie stereotypów i skrajności.
OdpowiedzO to to to właśnie.
OdpowiedzSuper, jakby tacy chłopcy jeszcze gdzieś byli -_- wokół sami pryszczaci idioci, przez całe wakacje 10 godzin na dobę grający w durne gry komputerowe...
OdpowiedzWiesz, że nawet te gry komputerowe mają więcej rozumu od ciebie?
Wiecie jaka jest prawda ? Chociaż nie wiadomo ile byś się nastarał , czego byś nie zrobił, może ci nie wiadomo jak zależeć na dziewczynie i tak tego nie dostrzeże i będzie ciebie mieć w dupie. A wiekszość jak ma okazję to pójdzie za jakimś niesamowitym "ciachem" albo "pakerem"... Czasem nic innego jak pierd***ąć sobie w łeb.
Odpowiedz"Liczy się to,co nosi głowa,bo jej uroda,z wiekiem wyparuje jak woda"Mesajah-Jest ładna i cwana :D
Odpowiedzpare dni temu bym tego nie napisala, ale jest druga strona medalu: facet jak z opisu, kobieta mu zaufa, da szanse, odwzajemni zaangazowanie: i gosc wyparowuje,a przynajmniej wszystkie wymienione zachowania znikaja. i wez tu czlowieku znajdz zasade.
Odpowiedzpierdzielenie o szopenie , co to w ogóle znaczy "przystojny" ? jak wszystkie moje koleżanki uganiały się za szkolnym "apollinem" to ja w ogóle nie wiedziałam o co tyle hałasu. faktycznie, trudno by go nazwać brzydkim ale jak dla mnie miał w sobie coś wstrętnie odpychającego i w ogóle mi się nie podobał- a że wszystkie za nim latały a ja nie to z kolei on uganiał się za mną i wszystkie się po czołach stukały że jestem nienormalna że nie chcę z nim chodzić a on MNIE się po prostu NIE podobał - z kolei kiedy poznałam mojego obecnego męża, wszystkie koleżanki uważały go za "niewartego zainteresowania" a ja wręcz przeciwnie, oszalałam na jego punkcie, teraz jak juz Xlat jesteśmy szczęśliwym małżeństwem to z kolei wszystkie się uśmiechają do niego jak głupie, i weź tu bądź teraz mądry co jest "przystojne" :))
Odpowiedzok no ale dlaczego mam być z nim ? przecież ja go nie kocham .próbowałam pokochać ale nic nie przyszło z czasem a na siłę nic nie da rady. :)
OdpowiedzPrawdziwe, mocne, plusy propsy i co kolwiek się da. Było nie było, ponadczasowe prawidło jak sto wafli
Odpowiedz