Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
752 843
-

Zobacz także:


~Nevermore3012
+7 / 9

Tak jakby fikcja była jedynym typem literatury

WarriorOfGloom
+2 / 2

W gry też nie grasz? I jezu mam nadzieje ,że telewizja to tylko wiadomości ?

~Spctr
+1 / 1

Muzyka też nie "naprawdę", tak tylko jeszcze dodam (:

Elenaaa
+5 / 13

a może każdy będzie robić to co lubi i do niczego nie będzie się zmuszał? są ludzie, którzy na książki nie mają czasu, których czytanie od razu usypia. lubisz czytać? czytaj. ale nie skreślaj tych, co bibliotekę omijają z daleka.

Odpowiedz
Elenaaa
+1 / 3

PS. czytam książki, więc niech fanatycy literatury nie popadają w gniew.

~Spctr
+1 / 11

Wymówki, wymówki. Czytanie wzbogaca człowieka na tyle, że trudno mi pojąć, dlaczego ktoś miałby sobie tego dobrowolnie odmawiać. Natomiast gdy ktoś chełpi się tym, że nie czyta i nie planuje zacząć... cóż smutno mi z jego powodu.

spurs80
+4 / 4

Ja typowy blokers palacy ziolo pod blokiem za mlodu. Okradli mi mieszkanie z calego sprzetu. Brak kompa oznaczal zanudzenie sie na smierc. Brak TV w pokoju. Rodzice czytaja bardzo duzo. Z nudow i ja zaczalem.
Dzisiaj dziekuje zlodzieja za otwarcie mi umyslu , powiekszeniu mojej wyobrazni , ogromnym zasobie slow co jest bardzo wazne gdy obcujesz z duza liczba ludzi kazdego dnia.

Frogy07
-2 / 4

Nie przepadam za czytaniem książek ale nie mam z tego powodu problemu z komunikacją z innymi ludźmi więc nie widzę problemu. ~Spctr czytanie długich książek mnie po prostu nudzi i męczy przez to więc to dla mnie żadna rozrywka. Wolę sobie przeczytać jakiś artykuł naukowy który jest krótki, bo szybko przechodzą do rzeczy a po przeczytaniu przynajmniej wiem coś nowego ciekawego. Filmów też bym nie oglądał gdyby oglądało się je kilkadziesiąt godzin.

~Spctr
+2 / 2

Cóż, są książki dla każdego, krótkie i długie. Jedne uczą, inne bawią. Z resztą, nikt nie mówi, że osoba nieczytata ma problemy z komunikacją, wiem że można bez książek żyć, widziałem wielu ludzi, którzy w życiu nie tknęli nic poza elementarzem. Nie mam do nich żalu, to trochę jak ludzie, którzy w wieku 50 lat nigdy nie wyjechali dalej niż do najbliższego miasta, 12 kilometrów autobusem. Patrzę na nich i smutno mi za nich, ale nie potępiam ich. Szczerze mówiąc, dziwnie się z tym czuję, tłumacząc ludziom takie rzeczy. Nie czytasz, w sumie twoja sprawa, ale za tzw. "moich czasów" i w tzw. "moich kręgach" nie jest i nie było to coś, czym się człowiek chwalił.

Frogy07
0 / 0

Ja sie nie chwalę tylko stwierdzam fakt. Gdybym sie chwalił to bym musiał uważać równocześnie że czytanie jest glupie a tak nie uważam. A smucić się nie masz za co bo źle się z tym nie czuję ;]

~Spctr
0 / 0

Tym bardziej jest to dla mnie smutne (:

~PS
-1 / 1

Dodam też, że mam w domu przypadek w którym książki zaszkodziły rozwojowi człowieka! Mój ojciec czyta od dzieciństwa ok 10 książek tygodniowo. Dziś ma 66 lat jest całkowicie odgrodzony od rzeczywistości. Przez pogrążanie się w świecie fikcji zatracił umiejętność nawiązywania kontaktu z ludźmi. Masakra.

~Czytaczki_cebulaczki
0 / 0

Czytanie książek też nie jest powodem do chwalenia się. To tak jakby się chwalić, że się ma samochód. Powszechne, ale niewystępujące u każdego i nie każdy chce tego.

~Spctr
+1 / 1

Doświadczenie to jest potrzebne, jak się szuka pracy. Gdybyśmy opierali się na przekazie ustnym i osobistym doświadczeniu, nie wiedzy zamkniętej w książkach, jest prawdopodobne, że wciąż jeszcze tkwilibyśmy w średniowieczu... z resztą, są różne książki.

WarriorOfGloom
-2 / 2

"Z książek nauczyłem się wszystkiego" To niestety bardzo płytka wiedza jest :( Często w starciu z rzeczywistością można to o kant dupy rozbić.

Odpowiedz
~Spctr
+1 / 1

Hiperbola. (: Poza tym, gratulacje odkryłeś właśnie podział na nauki teoretyczne i stosowane, jesteś prawie jak Arystoteles, tyle że niestety on to zrobił dużo wcześniej (:

WarriorOfGloom
0 / 0

Widzisz a w szkole mi to na jakiś innych przykładach tłumaczyli i nie kumałem. Może trzeba było pedagogiem zostać.

H Hisen88
-3 / 3

Dlaczego jedna forma marnowania czasu ma być uznawana za bardziej oświeconą od drugiej? Jak to możliwe, że literki w książkach mają przekazywać więcej wartości niż te w grach?

Odpowiedz
Dzi4d3k
0 / 0

Niestety, ale jedyne książki na jakie mam czas to książki specjalistyczne mojego zawodu....

Odpowiedz
A Antonio1985
-1 / 1

Jeżeli czytasz naukowe książki, opisujące fakty, przekazujące wartościowe informację to tak. Jeżeli czytasz harlekiny, zmyślone historyjki miłosne to nie.

Odpowiedz
~Spctr
0 / 0

Moim s(k)romnym zdaniem, pusta laska, która czyta harlekina, a pusta laska która czyta najwyżej smsa, to nie do końca to samo (choć można powiedzieć, że to wciąż będzie pusta laska). Inna wrażliwość, inna wyobraźnia, być może nawet takie pierdoły jak nieco szerszy zasób słów.

P pamela101
0 / 0

To bardzo proste i w gruncie rzeczy nie trzeba być specjalnie oczytanym żeby to wiedzieć. Ludzie są różni i nie wszystkich musi to samo wciągać. Jeden sobie przeczyta książkę, inny obejrzy film czy pójdzie do teatru. Zasadnicze pytanie brzmi, co wyciągasz z książek, które czytasz. Znam osobę, która bardzo lubi się chwalić ile to książek przeczytała i w gruncie rzeczy nie widzę, żeby była osobą specjalnie dojrzałą co pewnie wynika z tego, że to są książki typu Zmierzch itp. Oczywiście takie książki są dobre na rozwijanie wyobraźni, ale niekoniecznie każdy ich bardzo potrzebuje. Gdybyśmy polegali tylko na doświadczeniach, to postęp przebiegałby znacznie wolniej. Generalnie książka jest bardzo potrzebna, ale jak jesteśmy osłami to niewiele z niej wyciągniemy co by to nie było.

Odpowiedz