Z tego co pamiętam to ten koń nie padł z nadmiaru pracy a dlatego, że przy upale nie dostał nawet kropli wody. Może i konie na polach pracował ciężej ale miały dostęp do jedzenia i picia. Trzeba być debilem żeby stwierdzić, że te konie wcale tak ciężko nie mają -.-'
No nie można dawać od razu w trakcie pracy koniom wody, ale w trakcie dnia możnazrobić pół godz. - godzinę przerwy by konie się napiły i odpoczeły.. Szczególnie w taki upał..
to prawda, że w takiej sytuacji trzeba odczekać zanim da się koniowi wodę, ale cholera, byliście kiedyś w górach? widzieliście jak górale męczą te konie? koń od rana do wieczora zapieprza bez możliwości odpoczynku, nierzadko brudny, za mocno skrepowany
Tak, ja byłam, Średnio kilka - kilkanaście razy w miesiącu jestem w górach. W różnych rejonach gór. Jak jeszcze raz ktoś mi powie, że górale katują konie czy jakiekolwiek inne zwierzęta, to wytargam takiego fagasa za fraki w góry i niech mi pokaże po kolei górali, którzy tak się zachowują.
LUDZIE, JEŻELI JESTEŚCIE ŚWIADKAMI ZNĘCANIA SIĘ NAD ZWIERZĘTAMI I BESTIALSKIEGO ICH TRAKTOWANIA, TO ZGŁASZAJCIE TO W ODPOWIEDNIE MIEJSCA!!! UWAGA - DEMOTY TO NIE JEST ODPOWIEDNIE MIEJSCE! TU NIKT TAKICH SZUMOWIN ŚCIGAĆ NIE BĘDZIE!
no i co z tego ze kiedyś miały więcej pracy? to oznacza ze w dzisiejszych czasach trzeba je katować? jeżeli gospodarz w dawniejszych czasach nie dbał o konie to nie zaorał pola wiec...
Co wy wiecie o koniach...
Tak się składa, że moi rodzice mają 2 konie, które chowają od tak, czasami do przejażdżki na nich.
Pewnego dnia zostały wypuszczone na pastwisko, duże bo prawie 3 ha, cień był, nawet na łące miały miejsce w którym było siano i woda.
A jeden koń po prostu zdechł...
Dominik, jasne, że jeden koń padnie od tak, ale sytuację ze zdjęcia pamiętam dokładnie, bo nie mogłam się nadziwić jakim bezmózgiem trzeba być, aby do takiego stanu zwierzę doprowadzić.
wiesz ile taki koń kosztuje ?? to sie dowiedz. koń jest przyzwyczajony do takich wysiłków i właściciel mu nic złego nie zrobi to tak samo jakby taksówkarz miał roz*ierdolić swoje auto ...
podszedłbym i prz********m temu niby goralowi za to jak traktuja zwierzeta,złotówki im tylko w głowie!!! A kase gotowi sa nawet Ci loda zrobic.Ehh szkoda gadac ostatnie miejsce gdzie bym pojechał to zakopane
źle mówisz kolego- zwierze na pewno nie było katowane bo jeżeli góral chce zarabiać na tym to na pewno dba o konia- można to troche porównać z samochodem, jeżeli chcesz jeździć to niestety musisz dbać.
Kiedyś konie miały ciężej - cały dzień w polu- to tylko teraz tacy głupi ludzie uważają , że jak koń pracuje to znaczy zaraz że jest katowany. (a kiedyś nie był?)
Przejazd tą bryczką w sezonie letnim jest tak cholernie drogi, że już bardziej opłacało się mi (kiedy byłem z rodziną) przejść piechotą (pomimo, że walił srogi deszcz). Co się tyczy konia... No cóż, świnie zabija się dla mięsa. Konie zdychają same, bo jeśli zasuwają codziennie tym szlakiem, to po prostu słabną. Uważacie, że człowiek to litość? Człowiek swojego może okraść i doprowadzić na skraj przepaści lub zabić, nie mówiąc o zwierzętach.
Pod górkę 45 zł od osoby, a z górki 30 od osoby. Na bryczkę wchodzi do 15-16 osób. Kurs na górę trwa 25 minut. 10 minut na odpoczynek dla konia, 20 z górki i tak od ŚWITU do ZMIERZCHU. Proszę wszystko mniej-więcej pomnożyć, dodać i nam wyjdzie, że na jednego konia to on zarabia w ciągu dnia.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 10 August 2013 2013 11:35
Dziwię się ludziom którzy jadą w góry i zamiast cieszyć się spacerem po górach jadą bryczką. Jak jestem w górach to chodzę wszelkimi możliwymi szlakami. Góry trzeba kochać, cieszyć się widokami, byc dumnym z każdego nawet najprostszego podejścia, a nie posadzić spasione d*psko na bryczce i najlepiej jeszcze kimnąć w drodze, następnie fotka i z powrotem.
Ja się im nie dziwię, bo to pewnie miastowi z nadwagą lub ogromnym lenistwem. Mogą to też być osoby starsze i schorowane. Chodzenie po górach jest przede wszystkim dla młodych i zdrowych. Najlepiej to sobie radzą turyści z odległych wsi, bo u siebie to muszą wędrować po mleko parę kilosów dziennie.
Bryczką niekoniecznie jeżdżą tylko lenie ze spasionym d*pskiem. Mogą to być także turyści, którzy chcą przejść szlak prawdziwie górski i nie starcza im kondycji, aby przed wyjściem na szczyty zasuwać jeszcze dodatkowo ~9km szosą. Dla mnie również przejście po raz dwudziesty czy trzydziesty tą szosą nie było już atrakcją stricte górską, ale przyjmowałem to jako element konieczny dla dotarcia do prawdziwych szlaków górskich. Mogę jednak zrozumieć kogoś, kto chce wędrować po górach, a nie po szosie. --- To wszystko to jednak tylko jedna strona medalu. Odrębną kwestią jest traktowanie koni w całym tym biznesie.
SEV tak, może to miastowi, ale chyba mają trochę narąbane, skoro wiedzą, że nie dadzą sobie rady idąc pod taką niewielką górę to po co jadą do zakopanego? JanuszTorun - trzeba dobierać trasę do swoich kondycji, a nie jeździć wszędzie nie o to jedzie się w góry. Jeśli nie mogą wejść nad morskie oko, to proszę, niech im ktoś pokaże giewont.
A powiedzcie mi jeszcze jedno - czy zamiast bryczki mają do dyspozycji inny transport? Np. traktorek z wagonikami albo wypożyczonym rowerem (który mogą przypiąć u podnóżka gór i potem wrócić się po niego)? No przecież musi być jakaś alternatywa dla bryczek i ciśnięcia z buta.
> ewabialkowska012 ---- Najwyraźniej nie zrozumiałaś tego, co napisałem. Nie chodzi mi o to, że ktoś nie może wejść na Morskie Oko. Może wejść. Jednak jeżeli przyjechał wędrować PO GÓRACH, to marsz 9km po szosie, to nie jest to. Nie po to jedzie się w góry, żeby zasuwać szosą. Aczkolwiek, jeżeli trzeba, to śmigałem tą szosą kilkadziesiąt razy.
Bez przesady, czasami ludzie po prostu dają się nabrać, bo "jeeeeej koniiiik", a w mieście takich atrakcji nie ma wcale albo jak na lekarstwo. Inna sprawa, że nie należy wpychać ludzi do jednego worka - nie wszyscy miastowi lub ci, co jeżdżą bryczką, to bezmózgie, spasione istoty, tak jak nie wszyscy co oferują takie przejażdżki to bezduszne pajace, wykorzystujący do cna bezbronne zwierzęta.
potwierzdam!!!
mialam zrobic takiego samego demota!!! to jest nieprawdopodobne jakie grube baryly siedza na tych biednych koniach i nie daja im nawet sie napic przez dlugi czas. To bestialsctwo !!
Bylam swiadkiem jak koniom zyly powychodzily na calym ciele i jezyki mialy wysuniete na wierz od wysilku-ledwo co szly w upal. zaczelam krzyczec zeby dal sie napic tym konikom ale udawal ze mnie nie slyszy-sluchajcie TURYSCI NAWET NIE SPOJZELI NA WYCIENCZONE KONIE -latwiej im bylo udawac ze nic sie nie dzieje i zamiast sie przejsc to woleli swoje dupska podwiesc-no bo [przeciez przyjechali ssobie pozwiedzac a nie pomeczyc sie. . .
A kiedy tysiące walczących o życie, kopanych krów, którym zabiera się dzieci i ryczą aż padną, dopóki ich nie zobaczą, męczonych, pociętych świń, duszących się w drodze do rzeźni, miliony kur z obcinanymi dziobami siedzących w klatkach, gdzie nawet nie mogą się ruszyć i zadziobują się wzajemnie, kurczaczki mielone żywcem, żółwie, które dla smaczniejszego mięsa leżą z podciętymi żyłami aż się wykrwawią giną, nikogo to nie interesuje. Gdyby rzeźnie miałyby szklane ściany, nikt nigdy nie kupiłby mięsa. Za to przejmujecie się koniem. Oczywiście, zachowanie tych turystów, a tym bardziej górali jest bestialskie i powinno się to nagłośnić i sprawa powinna trafić do sądu, ale i tak nie będzie na tym świecie sprawiedliwości. Pomyślcie o tym, co było zamęczone, duszone, krojone żywcem, żeby teraz trafić na wasz talerz.
Tak właśnie wyglądają rzeźnie. Nie każde zwierzę jest zabite w "humanitarny" sposób, bo zabijają maszyny, które, jak wiadomo, zawodzą. Wystarczy, że kurczak odchyli głowę i na żywca wrzucany jest do wrzątku. Może i większość zwierząt uniknie takiego cierpienia, ale ona całe życie mieszkają w ciasnych klatkach czekając na śmierć. To nie jest żadna propaganda, to jest rzeczywistość. Trzeba być ograniczonym by myśleć inaczej. Myślisz, że czemu to mięso jest powszechnie dostępne, w każdym supermarkecie i w tak niskiej cenie? I pomyśl jak było kiedyś, kiedy nie było wielkich przedsiębiorstw, żerujących na cierpieniu zwierząt hodowanych dla kasy?
Już po pierwszym zdaniu widać ile "wiesz" w temacie w którym się wypowiadasz. Ryczą aż padną? Którym zabiera się dzieci? Krowy mleczne mają jeden z najsłabszych instynktów macierzyńskich i prędzej same rogami wbiją do ziemi przypadkowe ciele niż rolnik zrobi im krzywdę. Żaden poważny rolnik/hodowca nie będzie katował inwentarza, bo wie, że to jedyne źródło utrzymania jego rodziny, każda choroba i padnięcie to duże koszty, których każdy unika jak ognia. Świnie czy bydło mają zapewnioną lepszą profilaktykę i opiekę lekarską niż ty. Co do twoich wypocin o rzeźni to już kolega wyżej napisał co trzeba. Jedz dalej swoje warzywka z pestycydami, hodowane na moczniku byle tylko wode trzymały i zwiększyły przez to swoją objętość i masę. Zaraz pewno będzie, że kupujesz tylko "eco". No tak, z tym, że do ekologicznej hodowli warzyw potrzebny jest nawóz naturalny... Co za pech, znowu potrzebna jest hodowla zwierząt.
wasadaa - sam widziałem film, ryk krowy, której odbiera się dziecko jest jednym z najbardziej rozpaczliwych jakie kiedykolwiek słyszałam. Co do instynktu krów - chyba nigdy krowy nie widziałaś i tego, jak opiekuje się swoimi dziećmi. Krowa i tak cały czas rodzi i rodzi, więc rolnikom jest wszystko jedno. Każesz mi jeść warzywka z pestycydami - to proszę, sam jedz mięsko ze sztucznymi hormonami wzrostu i antybiotykami, którymi napychane są zwierzęta żeby szybciej rosły. Moja koleżanka zawsze choruje po mięsie z supermarketu. A co do warzyw to cię zadziwię - mam warzywa od wujka nie pryskane niczym - da się bez pomocy zwierząt. Widzę, że nie znasz się na uprawie warzyw. Aha, jeszcze cię oświecę, że można zrobić nawóz z wywaru z pokrzyw. Bez zwierząt.
Zmodyfikowano
3 razy
Ostatnia modyfikacja: 14 August 2013 2013 20:06
ewabialkowska012
No właśnie- widziałaś film, tak myślałem. Ja byłem w kilku rzeźniach, kilku gospodarstwach i widziałem na własne oczy jak zwierzęta hodowlane są traktowane w Polsce, nikt ich nie katuje.
No właśnie, widać że nie oglądasz wiadomości, gdzie to świnie duszą się w drodze do rzeźni. Może powiesz, że odcinanie łbów na żywca to nie jest katowanie?
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 13 August 2013 2013 10:40
Rok temu byłam w Zakopanem pierwszy raz. Kiedy szłam nad Morskie Oko był akurat upał. Jeden koń mijał nas parę razy po drodze. Głowy ledwo podnosiły z zmęczenia a leniwi ludzie ( nie mówię tu o osobach starszych itp. tylko zdrowych turystach albo kobietach w szpilkach!) cieszyli się, że w górach jadą bryczką. Toż to głupota! Jechać w góry i jeździć bryczką nad Morskie Oko albo co nie którzy nawet chcieli wjechać autem, ludzie młodzi a jakże zmotoryzowani. Góry są po to by je podziwiać ale także zdobywać! Własnymi siłami.
Bylem pare lat temu nad morskim okiem i to co zapamietalem, to wlasnie ciezko pracujace konie, ktore ledwo szly i az parowaly. Ludzie zwracali uwage goralom, ale ci nic sobie z tego nie robili. Ladowali na woz wiecej ludzi niz byl w stanie pomiescic, aby tylko zarobic jak najwiecej kasy. Z jednej strony ich rozumiem, bo to ich praca, ale z drugiej 90% tej pracy wykonuje kon.
To dziwne że rozpaczamy nad śmiercią bądź wycieńczeniem zwierzęcia (nie mówię że nie jest to straszne bo jest i trzeba byc zwyrodnialcem żeby tak katować zwierzęta), ale jakoś nikt albo bardzo mało osób rozpacza nad dziećmi które są poddawane aborcji chociaż aborcja jest jeszcze straszniejsza...
Do " bgds "
Otóż ludzie kiedyś sami ciągnęli pługi, nie mówiąc o ścinaniu małym sierpem później kosa obszaru wielkości kilku wielkich osiedli mieszkaniowych i jedli tyle co nic: później odkryto siłę Koni, gdyby nie one to byś w tamtych czasach zdychał z głodu, ciągnięcie pługa to nic... ale wozu drewnianego bądź przyczepy i pełnego to dopiero praca i jakoś nikt nie narzekał
Koń ma pracować i nie ma wyboru, robi za swoją paszę
Polak_Katolik - Twoja ksyka tłumaczy wszystko. "Idźcie i czyńcie sobie ziemię poddaną", zamęczcie zwierzęta dla własnej wygody bo są od nas głupsze i niżej ustawione w hierachii. Mój drogi, koń nie ma pracować, bo robi to za paszę, równie dobrze mógłby żyć na wolności i paść się na łąkach naszej pięknej planety, ale małpa zwana człowiekiem postanowiła je zniewolić. Tak jak postanowiła zniewolić mnóstwo innych gatunków i pożerać je masowo, bo Bóg tak chciał.
Do " PtakMarceli "
Skoro tak uważasz że człowiek zniewolił naturę i koń mógłby się paść za darmo na łące to wiesz co ? mam dla ciebie radę... Idź i wracaj na drzewo jak na potomka małpy przystało haha :D , wedle twojego myślenia miejsce każdego zwierzęcia jest na swoim miejscu, więc mówię - wracaj na drzewo i wyżeraj liście
Na taki komentarz w ogóle nie powinienem odpowiadać, jest tak bardzo kato - polski, że aż przykładowy. Ale odpowiem Ci drogi kolego, choć widzę, że argumentów Ci zabrakło. Po pierwsze, mogę jeść liście, a nie je wyżerać, ale to szczegół. Otóż człowiek, który stworzył już tyle udogodnień i tyle maszyn, a także wszedł na dość wysoki poziom intelektualnego rozwoju, naprawdę nie musi zamęczać już zwierząt ku własnej uciesze i przyjemności. Takie działanie to zwykłe targowisko próżności, nic więcej. Nie musimy już katować koni ani w polu, ani dla radochy turystów. To samo tyczy się zwierząŧ w cyrku etc. Mało tego, możemy nawet wyżywić się już bez mięsa, a pastwiska na których sieję się paszę dla zwierząt hodowlanych, zamienić na pola uprawne dla ludzi. Na to jesteśmy już gotowi technicznie, jednak nie mentalnie. Człowiek nadal w wielu wypadkach nie potrafi pojąć, że zwierzęta posiadają centralny układ nerwowy, a co za tym idzie, odczuwają ból fizyczny, strach, głód etc. To są proste sprawy, ale dla niektórych ludzi wciąż zbyt trudne do pojęcia. A już na pewno nie jest to do pojęcia przez polska catholicka, która wciąż uznaje tę prymitywną myśl, że Bóg stworzył zwierzęta jako zabawki, które możemy bez końca wykorzystywać.
Cóż, mam nadzieję, że rozumiesz co masz na myśli.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 11 August 2013 2013 6:29
do elm12- ten koń nie przewrócił się "od tak"! Tobie bym kazał robić po 20 kursów w tą i z powrotem a jest to 18 km w obie strony przy 30 stopniach. I zakładając ,że zrobiłeś/łaś te 40 km i padłeś/łaś z wycieńczenia napisał bym tak: "człowiek ma nogi do zapierd**** a jak się przewróci to kopa w du*** i dalej a nie z tego aferę robić!"
zobaczcie lepiej ile koni ginie po wyścigach tak pieknych, tym sie nie zainteresujecie bo jestescie
debile przed laptopami. Wyjdzie z domu to zobaczycie ile biedy naokoło.
Dwa dni jak ten koń zdrchł, facet dostał zawału na drodze i nikt mu nie pomógł a nie nagrał, ale konia odrazu.
PAJACE
Ci co mówią że 'górale' dbają o swoje konie, niech się przejdą na parking przy szlaku wczesnym ranem lub pod wieczór, gdy konie są przywożone/zabierane. Okładanie konia czym się da jest normą, żeby jeszcze koń czymś zawinił, ale one dostają na normalne, końskie zachowania. Aż dziwne że jakieś służby się tym nie zajęły. Ale one muszą mieć zgłoszenie, dowód, świadka itd. W rolnictwie konie miały i mają dużo lżej, orka czy zwózka zboża to nie wyścig za kasą, a im więcej kursów nad Morskie tym większa kasa.
No tak, byłem tam. Kiedy zobaczyłem te spuchnięte z wysiłku konie, z żyłami i mięśniami napiętymi do granic możliwości i te ogromne furmanki z turystami, które ciągnęły praktycznie bez przerwy, stwierdziłem, że nie wezmę udziału w tym targowisku chciwości. Mimo, ze byłem z żoną i 16 miesięczną córką, zrezygnowałem z katowania koni. Poszliśmy na Morskie Oko z wózkiem na piechotę, było trudno, ale daliśmy radę. Wróciliśmy też na piechotę. Ja rozumiem, że górale żyją z turystów, ale co tam się dzieje to jest gruba przesada. Bardziej wygląda mi to na pazerność i wykorzystywanie koni na maksa, niż potrzebę zarobku dla przeżycia. Te konie nie odpoczywają od wczesnego ranka do późnego wieczoru. Nie rozumiem też wielu ludzi. Dlaczego wyjeżdżając na urlop nagle głupieją? Mają wszystko gdzieś i myślą tylko o własnej d@pie? Gdyby nie płacili za ten proceder, nie byłoby go. Cywilizujmy się do cholery, a nie porównujmy do przeszłości, tłumacząc, że konie zawsze dla nas ciężko pracowały. Nie chcę być chciwą, pazerną i głupią małpą, chcę być człowiekiem cywilizowanym.
Zbyt wiele ludzi sądzi, że świata nie da się zmienić. Jeśli myślało by tak mniej, świat by na pewno się zmienił na lepsze. Można to zrobić przez podpisanie petycji. Wystarczy w googlach wpisać hasło.
To przecież historia z przed lat. Miała swój dalszy ciąg i w zasadzie wszytko na ten temat zostało wyjaśnione.
Kto i PO CO podbija ten temat? Życie jest okrutne, podły jest los zwierząt... ale czy "wożenie" się na tej starej historii cokolwiek zmieni? Od tamtego wypadku dość łatwo znaleźć w necie znacznie dramatyczniejsze historie - nudzisz się to lepiej daj datek na schronisko lub weź ze schroniska np. kota
Bo prawdziwych górali już nie ma. Tam teraz masa cwaniaczków lecąca na kasę, naciągająca turystów drozyzną jakiej nie ma na świecie i jeszcze narzekająca że im źle i turystów nie ma i im kasy nie dają. Może czas się zabrać do uczciwej pracy?
Zamiast pocić się tu nad klawiaturą proponuję odszukać stronę, gdzie można on-line podpisać petycję w sprawie likwidacji tego środka transportu w tym konkretnym miejscu, bo słyszałam, że zwierzęta tam naprawdę cierpią i dożywają kilku miesięcy.
Większość z was to małolaty i gołodupce, więc nie rozumiecie, że każdemu zdarzy się wypadek. Góral MUSI dbać o inwentarz, bo z tego żyje - nie ma konia, to nie ma kasy z wożenia turystów, a najwspanialsi "obrońcy praw zwierząt" tylko szukają powodów do wprowadzania swoich faszystowskich praw na podstawie wyjętych z kontekstu i nieprawdziwych wiadomości. To taka sama prawda, jak ta o rozwoju gospodarczym i dobrobycie, ale w tą CHCECIE wierzyć, bo jesteście młodzi, nic nie macie i sądzicie, że w tym przypadku sami postąpilibyście inaczej.
Teee chyba nie znasz znaczenia słów które wypowiadasz! Jakie z kontekstu wyjęte? Padł koń bo to była praca ponad jego siły ! gdzie tu wyjęte cokolwiek z kontekstu! zaprzęgnij się do FURY a nie po człowieczemu to sie nazywa RIKSZA zaprzęgnij sie do rikszy i wieź 10 LUDZI do MORSKIEGO OKA! jak masz problem! dadzą Ci schabowego raz na dzień i powiedzą ZE PRACOWAĆ MUSISZ! kolejny degenerat!!!!
najbardziej denerwuja mnie ludzi którzy na tych bryczkach jada bo w wiekszosci to sa zasrane snoby którym 4 liter niechce sie ruszyc ,turysci zasrani !!!
tydzien temu wróciłem z zakopanego i tam widziałem i słyszałem taka rozmowe dwóch młodych małzenstw jedno z nich miało małego pekińczyka . Facet ich pyta "a państwo gdzie sie jutro wybieracie ?
-Jutro zdobywamy Morskie Oko.
-A to ponad 2 godziny sie idzie
- Podobno ale my jedziemy bryczka bo piesek nie wytrzyma "
no jak to usłyszałem to myslałem ze padnie ze smiechu !!
Skoro autorowi wstyd być człowiekiem to niech pójdzie do lasu być małpą. Silniejszy gatunek wygrywa a słabszy gatunek przegrywa. Koń jest gorszym gatunkiem od człowieka,więc jest wykorzystywany. Nie wykluczone,że kiedyś jacyś kosmici nas będą wykorzystywać i nie będą mieli współczucia. KOŃ TO TYLKO ZWIERZE.
Jak to czytam to mnie krew zalewa! Koń to TYLKO zwierzę? Co ty pierd***** ?! Nazwij mnie głupia koniara kochającą śmierdzące, obrzydliwe konie. Proszę bardzo! Ale to nie zmieni faktu że koń to wspaniała, piękna istota stworzona do kochania i opiekowania się nią do pomocy człowiekowi a nie do harowania za niego!
Może zaopiekujesz się moim koniem. Może i jego pokochasz.Skoro kochasz też śmierdzące i obrzydliwe konie to mogę też przyprowadzić kolegę Bogusia, bo jego koń też potrzebuje opieki. Bogdan mówi,że jego koń już zdycha, bo śmierdzi, ale miłośniczka koni pewno i nad takim koniem się zlituje.
koń to wspaniała istota "stworzona" do kochania O_o koń wyeowulował z innego gatunku lata temu a nie powstał z powietrza dzięki jakiemuś boskiemu mambo jumbo. btw jak kochasz samca innego gatunku to trochę pokręcone
Tak przejmuje się zwierzętami. Bo one przez nas - ludzi mają tak źle. Człowiek jeśli żyje w biedzie najczęściej sobie na to zasłużył swoim postępowaniem. Zwierzęta niczym nie zawiniły więc siedź cicho i zastanów się nad tym co piszesz.
jak ci żal że jesteś człowiekiem to się rozbierz zacznij srać pod latarnią lub lizać się po jajach i żryj byle co z ziemi lub śmietnika. człowiek jest w górnej części łańcucha pokarmowego na świecie więc nie pitol tu. człowiek jest po to aby rządzić zwierzętami. gdyby 20-30 wieków temu pojawiły się takie płaczki, o nie konikowi będzie ciężko trzeba go uwolnić, to teraz byś mieszkał w jaskini i bałbyś się wyściubić nosa. bo rodzice by cię nauczyli że nie wolno krzywdzić zwierzątek. ale to cholerstwo nie miało by oporu żeby cię zdeptać.przestańcie w końcu z tym płaczem nad zwierzętami. gdyby nie umiały sobie poradzić same to wpieprzalibyśmy teraz trawę bo by dawno wygineły.
Zastanów się nad tym co gadasz. Uważasz że zwierzęta są po to aby się nad nimi bezlitośnie znęcać? Jeśli tak to weż się chociaż do tego nie przyznawaj. Sam sobie zapie***** pod górę z co najmniej 5-cio krotną wagą twojego ciała przy 30 stopniach bez wody i odpoczynku. Wtedy pogadamy.
nie muszę zapier*alać pod górę z 5x wagą bo jestem człowiekiem. a wykorzystywanie zwierząt do pracy to nie jest znęcanie się. nie mówię tu o kopaniu kota w głowę dla zabawy ale o normalnym wykorzystywaniu np koni do poruszania się.
Dopóki będą "chętni" dopóty to się nie skończy! Jak się jedzie w góry, to chyba ze świadomością że TRZEBA IŚĆ!! a nie buractwo nawali i później dramat zwierząt! A najważniejsze w tym to karać zachłannych PRZEWOŹNIKÓW! nie karą 100 PLN ale 1000 PLN ! odechce się!!
Niech podniesie rękę ten kto kiedykolwiek pracował z koniem w polu, lub zaprzęgu.
Pozostali niech zamilkną.
Człowiek tak jak i zwierzę ma prawo umrzeć tak po prostu, choćby w pracy.
No ale jakiś baran musiał koniecznie uwiecznić śmierć konia wrzucić na demota i wykorzystać słabość ludzi którzy kochają konie by uzyskać reakcję łańcuchową... na fejsie z pewnością niejeden to zamieścił.
To zabawa ludzkimi uczuciami, bo możemy zamieścić tu wszystko, nie ponosząc przy tym konsekwencji.
Myślisz, że jesteś taki mądry? Pojedź do Zakopanego, porozmawiaj z miejscowymi i dopiero osądź sytuację! Ja byłam miesiąc temu i śmiało mogę powiedzieć, że te konie nie umierają tak po prostu, ze starości, czy innych przyczyn, tylko są po prostu zamęczane!
A ja się pytam czemu w XXI wieku nie zainwestuje się w jakieś ekologiczne wózki które mogłyby ludzi nad to Morskie wywieźć? I w ogóle to jaki jest sens jeżdżenia w góry jak się po nich nie chodzi?
to że chcesz coś zobaczyć nie znaczy że musisz się męczyć przy tym :P poza tym osoby starsze czy małe dzieci nie są w stanie pokonać takiego dystansu to co mamy im zostawić tylko podziwianie zdjęć by zwierzątko się nie zmachało?
Miesiąc temu byłam w Zakopanym z ojcem i siostrą. Raz chcieliśmy przejechać się dorożką i zapytaliśmy ile chce za przewóz, stwierdził, że 60 zł. Odcinek, który chcieliśmy przejechać nie był tego wart, więc poszliśmy pieszo. Potem widzieliśmy, jak jeden chciał przewieźć rodzinę (ojciec, matka i dwójka małych dzieci) za 100 zł, a chodziło o ten odcinek za który od nas zażądano 60 zł. Stanęliśmy i przyglądaliśmy się, jak on próbował ich naciągnąć na przewóz, a kiedy ten nas zauważył chciał od nas pomocy i zaczął coś takiego "prawda, że warto"? Naiwniak myślał, że mu pomożemy, ale nie. Mój ojciec powiedział, że taki odcinek to oni mogą przejść pieszo, niżeli mają tyle płacić. Tamten nieźle się wkurzył, zaczął nas wyganiać, wiec poszliśmy, bo co mieliśmy z debilem dyskutować? Potem zaszliśmy do jakiegoś sklepu, a że mój ojciec jest wygadany zaczął kasjerce opowiadać całe zajście, a ta nam powiedziała, że te konie codziennie po kilka razy wożą ludzi do Morskiego Oka i nie ważne skąd. Powiedziała też, że jeśli chodzi o nadzór tych górali to oni się zapowiadają, więc kiedy ten koń zdechnie z przemęczenia on szybko załatwia sobie nowego i na kontroli wszystko wygląda pięknie ładnie.
Takie zapowiadane kontrole to idiotyzm! Powinni wpadać często i nie zapowiadać się wcześniej!
Ludzie jacy wy jesteście po****leni... Jak myślicie co się stanie z tymi wszystkimi końmi, jeśli zakaże się używania tego typu bryczek? Oczywiście wszystkie pójdą do rzeźni. Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie bowiem trzymał konia, który na siebie nie zarabia. Tępy motłoch i bydło - w życiu trzeba kierować się pomyślunkiem,a nie emocjami.
Gdyby ludzie na Morskie chodzili piechotą (trasa nie jest trudna tylko długa) to by nie było takich sytuacji. Tam co roku zdycha jakiś koń (9km ciągnie pod górę tzw. turystów). Dla górala najważniejsze są dudki, a że odprowadzają część zysków do miasta to nikt się tym nie zajmie. Ja dziękuję za takie atrakcje i chociaż kocham Tatry to tę trasę omijam skutecznie żeby uniknąć takich widoków. Żadne pisanie listów i skarg nic nie daje. Próbowałam :(
Na mej przemiłej wycieczce klasowej pamiętam, iż jeden "góral,, skoczył na część, która łączy te paski i coś tam na koniu z bryczką, koń mało co nie usiadł i dostał za to lanie... dobrze, że na wycieczce poszliśmy pieszo... a takie coś co jest na tym obrazku, przeszli by się, a nie konie męczyć. W czerwcu, w nieupalny dzień widziałam jak konie parowały!
Zainteresowałem się tą sprawą.
1. Koń nie padł ze zmęczenia lecz w wyniku zawału serca, przez podeszły wiek.
2. Po tym incydencie jeszcze bardziej zaostrzono się o godne traktowanie koni.
3. Konie po każdym przejeździe dostają jedzenie, picie oraz około 1 godz. wypoczynku.
4. Cholera no jednak według mnie to jest zwierze pociągowe i do tego jest wykorzystywane...
Tak się składa, że 2 tygodnie temu byłam z rodziną w górach, młodsza siostra prawie płakała ze zmęczenia w drodze nad Morskie Oko, ale żal nam było wydawać 250 zł za przewóz 5 osób w jedną stronę, i jestem nawet zadowolona z tej decyzji, pamiętam też, że te konie przemierzały około 35 km w obie strony, kilkadziesiąt razy dziennie, a tych powozów naliczyłam min 20. Na całe szczęście nie było wtedy zbyt gorąco...
a co myślisz że dawniej na polach konie nie pracowały? miały jeszcze większy zapie*dol, nie przesadzaj wielki obrońco praw zwierząt
Odpowiedzdobrze mówi bo koń to zwierze pociągowe które ma zapierd**** a że czasem się przewróci, to wszyscy zaraz wielka afera i mowa o katowaniu zwierząt
rattler,,, i elm was dwóch debili trzeba przyczepić do ciągnięcia wozu moze zrozumiecie wtedy ze jesteście 100% przygłupami
Z tego co pamiętam to ten koń nie padł z nadmiaru pracy a dlatego, że przy upale nie dostał nawet kropli wody. Może i konie na polach pracował ciężej ale miały dostęp do jedzenia i picia. Trzeba być debilem żeby stwierdzić, że te konie wcale tak ciężko nie mają -.-'
Kon podczas ciężkiej pracy nie może dostać wody, bo to też by go zabiło.
Tak, tak minusujcie kretyni, a później zadajcie sobie trochę trudu i zapytajcie weterynarza co grozi przemęczonemu koniowi gdy da mu się pić.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 August 2013 2013 12:05
No nie można dawać od razu w trakcie pracy koniom wody, ale w trakcie dnia możnazrobić pół godz. - godzinę przerwy by konie się napiły i odpoczeły.. Szczególnie w taki upał..
to prawda, że w takiej sytuacji trzeba odczekać zanim da się koniowi wodę, ale cholera, byliście kiedyś w górach? widzieliście jak górale męczą te konie? koń od rana do wieczora zapieprza bez możliwości odpoczynku, nierzadko brudny, za mocno skrepowany
Tak, ja byłam, Średnio kilka - kilkanaście razy w miesiącu jestem w górach. W różnych rejonach gór. Jak jeszcze raz ktoś mi powie, że górale katują konie czy jakiekolwiek inne zwierzęta, to wytargam takiego fagasa za fraki w góry i niech mi pokaże po kolei górali, którzy tak się zachowują.
LUDZIE, JEŻELI JESTEŚCIE ŚWIADKAMI ZNĘCANIA SIĘ NAD ZWIERZĘTAMI I BESTIALSKIEGO ICH TRAKTOWANIA, TO ZGŁASZAJCIE TO W ODPOWIEDNIE MIEJSCA!!! UWAGA - DEMOTY TO NIE JEST ODPOWIEDNIE MIEJSCE! TU NIKT TAKICH SZUMOWIN ŚCIGAĆ NIE BĘDZIE!
no i co z tego ze kiedyś miały więcej pracy? to oznacza ze w dzisiejszych czasach trzeba je katować? jeżeli gospodarz w dawniejszych czasach nie dbał o konie to nie zaorał pola wiec...
OdpowiedzCo wy wiecie o koniach...
Tak się składa, że moi rodzice mają 2 konie, które chowają od tak, czasami do przejażdżki na nich.
Pewnego dnia zostały wypuszczone na pastwisko, duże bo prawie 3 ha, cień był, nawet na łące miały miejsce w którym było siano i woda.
A jeden koń po prostu zdechł...
Dominik, jasne, że jeden koń padnie od tak, ale sytuację ze zdjęcia pamiętam dokładnie, bo nie mogłam się nadziwić jakim bezmózgiem trzeba być, aby do takiego stanu zwierzę doprowadzić.
powiem ci tak ....
wiesz ile taki koń kosztuje ?? to sie dowiedz. koń jest przyzwyczajony do takich wysiłków i właściciel mu nic złego nie zrobi to tak samo jakby taksówkarz miał roz*ierdolić swoje auto ...
podszedłbym i prz********m temu niby goralowi za to jak traktuja zwierzeta,złotówki im tylko w głowie!!! A kase gotowi sa nawet Ci loda zrobic.Ehh szkoda gadac ostatnie miejsce gdzie bym pojechał to zakopane
Odpowiedzźle mówisz kolego- zwierze na pewno nie było katowane bo jeżeli góral chce zarabiać na tym to na pewno dba o konia- można to troche porównać z samochodem, jeżeli chcesz jeździć to niestety musisz dbać.
Kiedyś konie miały ciężej - cały dzień w polu- to tylko teraz tacy głupi ludzie uważają , że jak koń pracuje to znaczy zaraz że jest katowany. (a kiedyś nie był?)
za przeproszeniem gów*o byś zrobił -.- Kozak w necie piz*da w świecie.
Przejazd tą bryczką w sezonie letnim jest tak cholernie drogi, że już bardziej opłacało się mi (kiedy byłem z rodziną) przejść piechotą (pomimo, że walił srogi deszcz). Co się tyczy konia... No cóż, świnie zabija się dla mięsa. Konie zdychają same, bo jeśli zasuwają codziennie tym szlakiem, to po prostu słabną. Uważacie, że człowiek to litość? Człowiek swojego może okraść i doprowadzić na skraj przepaści lub zabić, nie mówiąc o zwierzętach.
OdpowiedzPod górkę 45 zł od osoby, a z górki 30 od osoby. Na bryczkę wchodzi do 15-16 osób. Kurs na górę trwa 25 minut. 10 minut na odpoczynek dla konia, 20 z górki i tak od ŚWITU do ZMIERZCHU. Proszę wszystko mniej-więcej pomnożyć, dodać i nam wyjdzie, że na jednego konia to on zarabia w ciągu dnia.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 August 2013 2013 11:35
Dziwię się ludziom którzy jadą w góry i zamiast cieszyć się spacerem po górach jadą bryczką. Jak jestem w górach to chodzę wszelkimi możliwymi szlakami. Góry trzeba kochać, cieszyć się widokami, byc dumnym z każdego nawet najprostszego podejścia, a nie posadzić spasione d*psko na bryczce i najlepiej jeszcze kimnąć w drodze, następnie fotka i z powrotem.
OdpowiedzJa się im nie dziwię, bo to pewnie miastowi z nadwagą lub ogromnym lenistwem. Mogą to też być osoby starsze i schorowane. Chodzenie po górach jest przede wszystkim dla młodych i zdrowych. Najlepiej to sobie radzą turyści z odległych wsi, bo u siebie to muszą wędrować po mleko parę kilosów dziennie.
Bryczką niekoniecznie jeżdżą tylko lenie ze spasionym d*pskiem. Mogą to być także turyści, którzy chcą przejść szlak prawdziwie górski i nie starcza im kondycji, aby przed wyjściem na szczyty zasuwać jeszcze dodatkowo ~9km szosą. Dla mnie również przejście po raz dwudziesty czy trzydziesty tą szosą nie było już atrakcją stricte górską, ale przyjmowałem to jako element konieczny dla dotarcia do prawdziwych szlaków górskich. Mogę jednak zrozumieć kogoś, kto chce wędrować po górach, a nie po szosie. --- To wszystko to jednak tylko jedna strona medalu. Odrębną kwestią jest traktowanie koni w całym tym biznesie.
SEV tak, może to miastowi, ale chyba mają trochę narąbane, skoro wiedzą, że nie dadzą sobie rady idąc pod taką niewielką górę to po co jadą do zakopanego? JanuszTorun - trzeba dobierać trasę do swoich kondycji, a nie jeździć wszędzie nie o to jedzie się w góry. Jeśli nie mogą wejść nad morskie oko, to proszę, niech im ktoś pokaże giewont.
A powiedzcie mi jeszcze jedno - czy zamiast bryczki mają do dyspozycji inny transport? Np. traktorek z wagonikami albo wypożyczonym rowerem (który mogą przypiąć u podnóżka gór i potem wrócić się po niego)? No przecież musi być jakaś alternatywa dla bryczek i ciśnięcia z buta.
> ewabialkowska012 ---- Najwyraźniej nie zrozumiałaś tego, co napisałem. Nie chodzi mi o to, że ktoś nie może wejść na Morskie Oko. Może wejść. Jednak jeżeli przyjechał wędrować PO GÓRACH, to marsz 9km po szosie, to nie jest to. Nie po to jedzie się w góry, żeby zasuwać szosą. Aczkolwiek, jeżeli trzeba, to śmigałem tą szosą kilkadziesiąt razy.
Bez przesady, czasami ludzie po prostu dają się nabrać, bo "jeeeeej koniiiik", a w mieście takich atrakcji nie ma wcale albo jak na lekarstwo. Inna sprawa, że nie należy wpychać ludzi do jednego worka - nie wszyscy miastowi lub ci, co jeżdżą bryczką, to bezmózgie, spasione istoty, tak jak nie wszyscy co oferują takie przejażdżki to bezduszne pajace, wykorzystujący do cna bezbronne zwierzęta.
Jest skwar wiec nie przewidzisz kiedy zwierze tobie padnie. Tak samo jak z czlowiekiem - gdyby wiedzial ze upadnie to by usiadl.
OdpowiedzNo lepiej być człowiekiem niż koniem w polskich górach :/
Odpowiedzpotwierzdam!!!
Odpowiedzmialam zrobic takiego samego demota!!! to jest nieprawdopodobne jakie grube baryly siedza na tych biednych koniach i nie daja im nawet sie napic przez dlugi czas. To bestialsctwo !!
Bylam swiadkiem jak koniom zyly powychodzily na calym ciele i jezyki mialy wysuniete na wierz od wysilku-ledwo co szly w upal. zaczelam krzyczec zeby dal sie napic tym konikom ale udawal ze mnie nie slyszy-sluchajcie TURYSCI NAWET NIE SPOJZELI NA WYCIENCZONE KONIE -latwiej im bylo udawac ze nic sie nie dzieje i zamiast sie przejsc to woleli swoje dupska podwiesc-no bo [przeciez przyjechali ssobie pozwiedzac a nie pomeczyc sie. . .
A kiedy tysiące walczących o życie, kopanych krów, którym zabiera się dzieci i ryczą aż padną, dopóki ich nie zobaczą, męczonych, pociętych świń, duszących się w drodze do rzeźni, miliony kur z obcinanymi dziobami siedzących w klatkach, gdzie nawet nie mogą się ruszyć i zadziobują się wzajemnie, kurczaczki mielone żywcem, żółwie, które dla smaczniejszego mięsa leżą z podciętymi żyłami aż się wykrwawią giną, nikogo to nie interesuje. Gdyby rzeźnie miałyby szklane ściany, nikt nigdy nie kupiłby mięsa. Za to przejmujecie się koniem. Oczywiście, zachowanie tych turystów, a tym bardziej górali jest bestialskie i powinno się to nagłośnić i sprawa powinna trafić do sądu, ale i tak nie będzie na tym świecie sprawiedliwości. Pomyślcie o tym, co było zamęczone, duszone, krojone żywcem, żeby teraz trafić na wasz talerz.
OdpowiedzWidać, że rzeźnie widziałaś tylko na propagandowych filmach walczacych wegetarian.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 August 2013 2013 12:02
Tak właśnie wyglądają rzeźnie. Nie każde zwierzę jest zabite w "humanitarny" sposób, bo zabijają maszyny, które, jak wiadomo, zawodzą. Wystarczy, że kurczak odchyli głowę i na żywca wrzucany jest do wrzątku. Może i większość zwierząt uniknie takiego cierpienia, ale ona całe życie mieszkają w ciasnych klatkach czekając na śmierć. To nie jest żadna propaganda, to jest rzeczywistość. Trzeba być ograniczonym by myśleć inaczej. Myślisz, że czemu to mięso jest powszechnie dostępne, w każdym supermarkecie i w tak niskiej cenie? I pomyśl jak było kiedyś, kiedy nie było wielkich przedsiębiorstw, żerujących na cierpieniu zwierząt hodowanych dla kasy?
Już po pierwszym zdaniu widać ile "wiesz" w temacie w którym się wypowiadasz. Ryczą aż padną? Którym zabiera się dzieci? Krowy mleczne mają jeden z najsłabszych instynktów macierzyńskich i prędzej same rogami wbiją do ziemi przypadkowe ciele niż rolnik zrobi im krzywdę. Żaden poważny rolnik/hodowca nie będzie katował inwentarza, bo wie, że to jedyne źródło utrzymania jego rodziny, każda choroba i padnięcie to duże koszty, których każdy unika jak ognia. Świnie czy bydło mają zapewnioną lepszą profilaktykę i opiekę lekarską niż ty. Co do twoich wypocin o rzeźni to już kolega wyżej napisał co trzeba. Jedz dalej swoje warzywka z pestycydami, hodowane na moczniku byle tylko wode trzymały i zwiększyły przez to swoją objętość i masę. Zaraz pewno będzie, że kupujesz tylko "eco". No tak, z tym, że do ekologicznej hodowli warzyw potrzebny jest nawóz naturalny... Co za pech, znowu potrzebna jest hodowla zwierząt.
wasadaa - sam widziałem film, ryk krowy, której odbiera się dziecko jest jednym z najbardziej rozpaczliwych jakie kiedykolwiek słyszałam. Co do instynktu krów - chyba nigdy krowy nie widziałaś i tego, jak opiekuje się swoimi dziećmi. Krowa i tak cały czas rodzi i rodzi, więc rolnikom jest wszystko jedno. Każesz mi jeść warzywka z pestycydami - to proszę, sam jedz mięsko ze sztucznymi hormonami wzrostu i antybiotykami, którymi napychane są zwierzęta żeby szybciej rosły. Moja koleżanka zawsze choruje po mięsie z supermarketu. A co do warzyw to cię zadziwię - mam warzywa od wujka nie pryskane niczym - da się bez pomocy zwierząt. Widzę, że nie znasz się na uprawie warzyw. Aha, jeszcze cię oświecę, że można zrobić nawóz z wywaru z pokrzyw. Bez zwierząt.
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 14 August 2013 2013 20:06
ewabialkowska012
No właśnie- widziałaś film, tak myślałem. Ja byłem w kilku rzeźniach, kilku gospodarstwach i widziałem na własne oczy jak zwierzęta hodowlane są traktowane w Polsce, nikt ich nie katuje.
No właśnie, widać że nie oglądasz wiadomości, gdzie to świnie duszą się w drodze do rzeźni. Może powiesz, że odcinanie łbów na żywca to nie jest katowanie?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 August 2013 2013 10:40
Zaraz tam zakatowany zobaczycie zdięcie i odrazu sądzicie, a może jest pijany.
Odpowiedzostatnio byłam na morkim oku to sami młodzi ludzie woża się,albo grube lampucery co ledwo chodza!!!
OdpowiedzRok temu byłam w Zakopanem pierwszy raz. Kiedy szłam nad Morskie Oko był akurat upał. Jeden koń mijał nas parę razy po drodze. Głowy ledwo podnosiły z zmęczenia a leniwi ludzie ( nie mówię tu o osobach starszych itp. tylko zdrowych turystach albo kobietach w szpilkach!) cieszyli się, że w górach jadą bryczką. Toż to głupota! Jechać w góry i jeździć bryczką nad Morskie Oko albo co nie którzy nawet chcieli wjechać autem, ludzie młodzi a jakże zmotoryzowani. Góry są po to by je podziwiać ale także zdobywać! Własnymi siłami.
Odpowiedztylko dutki się liczą , mam wy...ane na zakopane! jak chcę w góry to jadę w bieszczady,cisza spokój tyle że trzeba mocne nogi mieć,)
OdpowiedzToteż w tym roku wyjechałem do Cisnej w Bieszczady - jedyne góry w Polsce praktycznie pozbawione tzw. "Komerchy dla miastowych". I każdemu polecam! :D
Ekolodzy wrócić powinny do lasu. Konie mają badania co kilka dni, żaden koń nie jest przemęczany. EKOLODZY DO LASU!
OdpowiedzBylem pare lat temu nad morskim okiem i to co zapamietalem, to wlasnie ciezko pracujace konie, ktore ledwo szly i az parowaly. Ludzie zwracali uwage goralom, ale ci nic sobie z tego nie robili. Ladowali na woz wiecej ludzi niz byl w stanie pomiescic, aby tylko zarobic jak najwiecej kasy. Z jednej strony ich rozumiem, bo to ich praca, ale z drugiej 90% tej pracy wykonuje kon.
OdpowiedzNiech turysci nie wsadaja to znikna ci sadysci.
OdpowiedzTo dziwne że rozpaczamy nad śmiercią bądź wycieńczeniem zwierzęcia (nie mówię że nie jest to straszne bo jest i trzeba byc zwyrodnialcem żeby tak katować zwierzęta), ale jakoś nikt albo bardzo mało osób rozpacza nad dziećmi które są poddawane aborcji chociaż aborcja jest jeszcze straszniejsza...
OdpowiedzDo " bgds "
OdpowiedzOtóż ludzie kiedyś sami ciągnęli pługi, nie mówiąc o ścinaniu małym sierpem później kosa obszaru wielkości kilku wielkich osiedli mieszkaniowych i jedli tyle co nic: później odkryto siłę Koni, gdyby nie one to byś w tamtych czasach zdychał z głodu, ciągnięcie pługa to nic... ale wozu drewnianego bądź przyczepy i pełnego to dopiero praca i jakoś nikt nie narzekał
Koń ma pracować i nie ma wyboru, robi za swoją paszę
Polak_Katolik - Twoja ksyka tłumaczy wszystko. "Idźcie i czyńcie sobie ziemię poddaną", zamęczcie zwierzęta dla własnej wygody bo są od nas głupsze i niżej ustawione w hierachii. Mój drogi, koń nie ma pracować, bo robi to za paszę, równie dobrze mógłby żyć na wolności i paść się na łąkach naszej pięknej planety, ale małpa zwana człowiekiem postanowiła je zniewolić. Tak jak postanowiła zniewolić mnóstwo innych gatunków i pożerać je masowo, bo Bóg tak chciał.
Do " PtakMarceli "
Skoro tak uważasz że człowiek zniewolił naturę i koń mógłby się paść za darmo na łące to wiesz co ? mam dla ciebie radę... Idź i wracaj na drzewo jak na potomka małpy przystało haha :D , wedle twojego myślenia miejsce każdego zwierzęcia jest na swoim miejscu, więc mówię - wracaj na drzewo i wyżeraj liście
Na taki komentarz w ogóle nie powinienem odpowiadać, jest tak bardzo kato - polski, że aż przykładowy. Ale odpowiem Ci drogi kolego, choć widzę, że argumentów Ci zabrakło. Po pierwsze, mogę jeść liście, a nie je wyżerać, ale to szczegół. Otóż człowiek, który stworzył już tyle udogodnień i tyle maszyn, a także wszedł na dość wysoki poziom intelektualnego rozwoju, naprawdę nie musi zamęczać już zwierząt ku własnej uciesze i przyjemności. Takie działanie to zwykłe targowisko próżności, nic więcej. Nie musimy już katować koni ani w polu, ani dla radochy turystów. To samo tyczy się zwierząŧ w cyrku etc. Mało tego, możemy nawet wyżywić się już bez mięsa, a pastwiska na których sieję się paszę dla zwierząt hodowlanych, zamienić na pola uprawne dla ludzi. Na to jesteśmy już gotowi technicznie, jednak nie mentalnie. Człowiek nadal w wielu wypadkach nie potrafi pojąć, że zwierzęta posiadają centralny układ nerwowy, a co za tym idzie, odczuwają ból fizyczny, strach, głód etc. To są proste sprawy, ale dla niektórych ludzi wciąż zbyt trudne do pojęcia. A już na pewno nie jest to do pojęcia przez polska catholicka, która wciąż uznaje tę prymitywną myśl, że Bóg stworzył zwierzęta jako zabawki, które możemy bez końca wykorzystywać.
Cóż, mam nadzieję, że rozumiesz co masz na myśli.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 August 2013 2013 6:29
do elm12- ten koń nie przewrócił się "od tak"! Tobie bym kazał robić po 20 kursów w tą i z powrotem a jest to 18 km w obie strony przy 30 stopniach. I zakładając ,że zrobiłeś/łaś te 40 km i padłeś/łaś z wycieńczenia napisał bym tak: "człowiek ma nogi do zapierd**** a jak się przewróci to kopa w du*** i dalej a nie z tego aferę robić!"
OdpowiedzPier*olone dutki
OdpowiedzMi nie jest wstyd ,że jestem człowiekiem bo nie katuje zwierząt powinno być wstyd tym którzy to robią
OdpowiedzMiałem nogę w gipsie a i tak nie zabuliłem 50 zł za jazdę wycieńczonymi koniami.
Odpowiedzzobaczcie lepiej ile koni ginie po wyścigach tak pieknych, tym sie nie zainteresujecie bo jestescie
Odpowiedzdebile przed laptopami. Wyjdzie z domu to zobaczycie ile biedy naokoło.
Dwa dni jak ten koń zdrchł, facet dostał zawału na drodze i nikt mu nie pomógł a nie nagrał, ale konia odrazu.
PAJACE
Ci co mówią że 'górale' dbają o swoje konie, niech się przejdą na parking przy szlaku wczesnym ranem lub pod wieczór, gdy konie są przywożone/zabierane. Okładanie konia czym się da jest normą, żeby jeszcze koń czymś zawinił, ale one dostają na normalne, końskie zachowania. Aż dziwne że jakieś służby się tym nie zajęły. Ale one muszą mieć zgłoszenie, dowód, świadka itd. W rolnictwie konie miały i mają dużo lżej, orka czy zwózka zboża to nie wyścig za kasą, a im więcej kursów nad Morskie tym większa kasa.
OdpowiedzNo tak, byłem tam. Kiedy zobaczyłem te spuchnięte z wysiłku konie, z żyłami i mięśniami napiętymi do granic możliwości i te ogromne furmanki z turystami, które ciągnęły praktycznie bez przerwy, stwierdziłem, że nie wezmę udziału w tym targowisku chciwości. Mimo, ze byłem z żoną i 16 miesięczną córką, zrezygnowałem z katowania koni. Poszliśmy na Morskie Oko z wózkiem na piechotę, było trudno, ale daliśmy radę. Wróciliśmy też na piechotę. Ja rozumiem, że górale żyją z turystów, ale co tam się dzieje to jest gruba przesada. Bardziej wygląda mi to na pazerność i wykorzystywanie koni na maksa, niż potrzebę zarobku dla przeżycia. Te konie nie odpoczywają od wczesnego ranka do późnego wieczoru. Nie rozumiem też wielu ludzi. Dlaczego wyjeżdżając na urlop nagle głupieją? Mają wszystko gdzieś i myślą tylko o własnej d@pie? Gdyby nie płacili za ten proceder, nie byłoby go. Cywilizujmy się do cholery, a nie porównujmy do przeszłości, tłumacząc, że konie zawsze dla nas ciężko pracowały. Nie chcę być chciwą, pazerną i głupią małpą, chcę być człowiekiem cywilizowanym.
OdpowiedzDobra przestańcie się już tak tym demotem denerwować. Świata nim nie zmienicie..
OdpowiedzZbyt wiele ludzi sądzi, że świata nie da się zmienić. Jeśli myślało by tak mniej, świat by na pewno się zmienił na lepsze. Można to zrobić przez podpisanie petycji. Wystarczy w googlach wpisać hasło.
To przecież historia z przed lat. Miała swój dalszy ciąg i w zasadzie wszytko na ten temat zostało wyjaśnione.
OdpowiedzKto i PO CO podbija ten temat? Życie jest okrutne, podły jest los zwierząt... ale czy "wożenie" się na tej starej historii cokolwiek zmieni? Od tamtego wypadku dość łatwo znaleźć w necie znacznie dramatyczniejsze historie - nudzisz się to lepiej daj datek na schronisko lub weź ze schroniska np. kota
Bo prawdziwych górali już nie ma. Tam teraz masa cwaniaczków lecąca na kasę, naciągająca turystów drozyzną jakiej nie ma na świecie i jeszcze narzekająca że im źle i turystów nie ma i im kasy nie dają. Może czas się zabrać do uczciwej pracy?
OdpowiedzTych górali niech podczepią do furmanek i niech sami zasuwają!
Spokojnie, to nie ludzie, tylko górale...
OdpowiedzZamiast pocić się tu nad klawiaturą proponuję odszukać stronę, gdzie można on-line podpisać petycję w sprawie likwidacji tego środka transportu w tym konkretnym miejscu, bo słyszałam, że zwierzęta tam naprawdę cierpią i dożywają kilku miesięcy.
OdpowiedzCzego się nie zrobi, żeby j.... grubasy też zobaczyły morskie oko...
OdpowiedzWiększość z was to małolaty i gołodupce, więc nie rozumiecie, że każdemu zdarzy się wypadek. Góral MUSI dbać o inwentarz, bo z tego żyje - nie ma konia, to nie ma kasy z wożenia turystów, a najwspanialsi "obrońcy praw zwierząt" tylko szukają powodów do wprowadzania swoich faszystowskich praw na podstawie wyjętych z kontekstu i nieprawdziwych wiadomości. To taka sama prawda, jak ta o rozwoju gospodarczym i dobrobycie, ale w tą CHCECIE wierzyć, bo jesteście młodzi, nic nie macie i sądzicie, że w tym przypadku sami postąpilibyście inaczej.
OdpowiedzTeee chyba nie znasz znaczenia słów które wypowiadasz! Jakie z kontekstu wyjęte? Padł koń bo to była praca ponad jego siły ! gdzie tu wyjęte cokolwiek z kontekstu! zaprzęgnij się do FURY a nie po człowieczemu to sie nazywa RIKSZA zaprzęgnij sie do rikszy i wieź 10 LUDZI do MORSKIEGO OKA! jak masz problem! dadzą Ci schabowego raz na dzień i powiedzą ZE PRACOWAĆ MUSISZ! kolejny degenerat!!!!
@up a ty jesteś chorym psychicznie obrońcom praw zwierząt, bo lepiej niech umiera dziecko z głodu koń jest ważniejszy
najbardziej denerwuja mnie ludzi którzy na tych bryczkach jada bo w wiekszosci to sa zasrane snoby którym 4 liter niechce sie ruszyc ,turysci zasrani !!!
Odpowiedztydzien temu wróciłem z zakopanego i tam widziałem i słyszałem taka rozmowe dwóch młodych małzenstw jedno z nich miało małego pekińczyka . Facet ich pyta "a państwo gdzie sie jutro wybieracie ?
-Jutro zdobywamy Morskie Oko.
-A to ponad 2 godziny sie idzie
- Podobno ale my jedziemy bryczka bo piesek nie wytrzyma "
no jak to usłyszałem to myslałem ze padnie ze smiechu !!
Skoro autorowi wstyd być człowiekiem to niech pójdzie do lasu być małpą. Silniejszy gatunek wygrywa a słabszy gatunek przegrywa. Koń jest gorszym gatunkiem od człowieka,więc jest wykorzystywany. Nie wykluczone,że kiedyś jacyś kosmici nas będą wykorzystywać i nie będą mieli współczucia. KOŃ TO TYLKO ZWIERZE.
Odpowiedzw jakim sensie GORSZYM GATUNKIEM?wyjaśnij!!! POPAPRANIEC
Jak to czytam to mnie krew zalewa! Koń to TYLKO zwierzę? Co ty pierd***** ?! Nazwij mnie głupia koniara kochającą śmierdzące, obrzydliwe konie. Proszę bardzo! Ale to nie zmieni faktu że koń to wspaniała, piękna istota stworzona do kochania i opiekowania się nią do pomocy człowiekowi a nie do harowania za niego!
Może zaopiekujesz się moim koniem. Może i jego pokochasz.Skoro kochasz też śmierdzące i obrzydliwe konie to mogę też przyprowadzić kolegę Bogusia, bo jego koń też potrzebuje opieki. Bogdan mówi,że jego koń już zdycha, bo śmierdzi, ale miłośniczka koni pewno i nad takim koniem się zlituje.
koń to wspaniała istota "stworzona" do kochania O_o koń wyeowulował z innego gatunku lata temu a nie powstał z powietrza dzięki jakiemuś boskiemu mambo jumbo. btw jak kochasz samca innego gatunku to trochę pokręcone
To idź i się zabij, nikt nie będzie tęsknić
OdpowiedzCo to kogo obchodzi? Ludzie mają często gorzej, a wy się zwierzętami przejmujecie? W takim razie prawidłowo, że ci wstyd.
OdpowiedzTak przejmuje się zwierzętami. Bo one przez nas - ludzi mają tak źle. Człowiek jeśli żyje w biedzie najczęściej sobie na to zasłużył swoim postępowaniem. Zwierzęta niczym nie zawiniły więc siedź cicho i zastanów się nad tym co piszesz.
Biedak w 50 stopniach musiał jechać pod górę 8 km. Jak ja to widziałam to mnie normalnie coś bierze. 3
Odpowiedzbo to Park Narodowy,
OdpowiedzA najwięcej krzyczą ci co sami wjeżdżają na Morskie Oko. Jak by nie było chętnych to i koni by nie było.
Odpowiedzjak ci żal że jesteś człowiekiem to się rozbierz zacznij srać pod latarnią lub lizać się po jajach i żryj byle co z ziemi lub śmietnika. człowiek jest w górnej części łańcucha pokarmowego na świecie więc nie pitol tu. człowiek jest po to aby rządzić zwierzętami. gdyby 20-30 wieków temu pojawiły się takie płaczki, o nie konikowi będzie ciężko trzeba go uwolnić, to teraz byś mieszkał w jaskini i bałbyś się wyściubić nosa. bo rodzice by cię nauczyli że nie wolno krzywdzić zwierzątek. ale to cholerstwo nie miało by oporu żeby cię zdeptać.przestańcie w końcu z tym płaczem nad zwierzętami. gdyby nie umiały sobie poradzić same to wpieprzalibyśmy teraz trawę bo by dawno wygineły.
Odpowiedzweź się lecz!
Zastanów się nad tym co gadasz. Uważasz że zwierzęta są po to aby się nad nimi bezlitośnie znęcać? Jeśli tak to weż się chociaż do tego nie przyznawaj. Sam sobie zapie***** pod górę z co najmniej 5-cio krotną wagą twojego ciała przy 30 stopniach bez wody i odpoczynku. Wtedy pogadamy.
nie muszę zapier*alać pod górę z 5x wagą bo jestem człowiekiem. a wykorzystywanie zwierząt do pracy to nie jest znęcanie się. nie mówię tu o kopaniu kota w głowę dla zabawy ale o normalnym wykorzystywaniu np koni do poruszania się.
gdy coś używasz to się w końcu zużywa i psuje. zwierzę również
Dopóki będą "chętni" dopóty to się nie skończy! Jak się jedzie w góry, to chyba ze świadomością że TRZEBA IŚĆ!! a nie buractwo nawali i później dramat zwierząt! A najważniejsze w tym to karać zachłannych PRZEWOŹNIKÓW! nie karą 100 PLN ale 1000 PLN ! odechce się!!
OdpowiedzHeh jedna sprawa: Dlaczego tak martwi was cudzy, padający z wycieńczenia koń a nie martwi was cudze obdarte i głodne dziecko?
OdpowiedzPolecam przeczytać.
Odpowiedz24tp pl/?mod=news&str
tylko że ludźmi się tak kur** nie przejmują...
Odpowiedzoco chodzi no koń lezy ico z tego
OdpowiedzNiech podniesie rękę ten kto kiedykolwiek pracował z koniem w polu, lub zaprzęgu.
OdpowiedzPozostali niech zamilkną.
Człowiek tak jak i zwierzę ma prawo umrzeć tak po prostu, choćby w pracy.
No ale jakiś baran musiał koniecznie uwiecznić śmierć konia wrzucić na demota i wykorzystać słabość ludzi którzy kochają konie by uzyskać reakcję łańcuchową... na fejsie z pewnością niejeden to zamieścił.
To zabawa ludzkimi uczuciami, bo możemy zamieścić tu wszystko, nie ponosząc przy tym konsekwencji.
Myślisz, że jesteś taki mądry? Pojedź do Zakopanego, porozmawiaj z miejscowymi i dopiero osądź sytuację! Ja byłam miesiąc temu i śmiało mogę powiedzieć, że te konie nie umierają tak po prostu, ze starości, czy innych przyczyn, tylko są po prostu zamęczane!
to co zameczylo tego konika to akurat nie sa ludzie. ludzie by do tego nie dopuscili...
OdpowiedzA ja się pytam czemu w XXI wieku nie zainwestuje się w jakieś ekologiczne wózki które mogłyby ludzi nad to Morskie wywieźć? I w ogóle to jaki jest sens jeżdżenia w góry jak się po nich nie chodzi?
Odpowiedzto że chcesz coś zobaczyć nie znaczy że musisz się męczyć przy tym :P poza tym osoby starsze czy małe dzieci nie są w stanie pokonać takiego dystansu to co mamy im zostawić tylko podziwianie zdjęć by zwierzątko się nie zmachało?
Miesiąc temu byłam w Zakopanym z ojcem i siostrą. Raz chcieliśmy przejechać się dorożką i zapytaliśmy ile chce za przewóz, stwierdził, że 60 zł. Odcinek, który chcieliśmy przejechać nie był tego wart, więc poszliśmy pieszo. Potem widzieliśmy, jak jeden chciał przewieźć rodzinę (ojciec, matka i dwójka małych dzieci) za 100 zł, a chodziło o ten odcinek za który od nas zażądano 60 zł. Stanęliśmy i przyglądaliśmy się, jak on próbował ich naciągnąć na przewóz, a kiedy ten nas zauważył chciał od nas pomocy i zaczął coś takiego "prawda, że warto"? Naiwniak myślał, że mu pomożemy, ale nie. Mój ojciec powiedział, że taki odcinek to oni mogą przejść pieszo, niżeli mają tyle płacić. Tamten nieźle się wkurzył, zaczął nas wyganiać, wiec poszliśmy, bo co mieliśmy z debilem dyskutować? Potem zaszliśmy do jakiegoś sklepu, a że mój ojciec jest wygadany zaczął kasjerce opowiadać całe zajście, a ta nam powiedziała, że te konie codziennie po kilka razy wożą ludzi do Morskiego Oka i nie ważne skąd. Powiedziała też, że jeśli chodzi o nadzór tych górali to oni się zapowiadają, więc kiedy ten koń zdechnie z przemęczenia on szybko załatwia sobie nowego i na kontroli wszystko wygląda pięknie ładnie.
OdpowiedzTakie zapowiadane kontrole to idiotyzm! Powinni wpadać często i nie zapowiadać się wcześniej!
Niech ten bydlak, który tak urządził konia ciągnie teraz SAM leniwe tyłki pseudo turystów. Totalna znieczulica.
OdpowiedzLudzie jacy wy jesteście po****leni... Jak myślicie co się stanie z tymi wszystkimi końmi, jeśli zakaże się używania tego typu bryczek? Oczywiście wszystkie pójdą do rzeźni. Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie bowiem trzymał konia, który na siebie nie zarabia. Tępy motłoch i bydło - w życiu trzeba kierować się pomyślunkiem,a nie emocjami.
Odpowiedzto nie jest takie złe. konina podobno jest bardzo smaczna :D
Tam są grube kilometry zapier pod górę. Lazłem tą cała trasę na piechotę swojego czasu i nie dziwie się, że zwierze w końcu na takiej trasie wysiada.
OdpowiedzPiepszonym turystom sie nie chce iść po równiutkim asfalcie. biedne konie. stromo jest iść a co dopiero ciągnąć wóz wieprzów!!!!!!!!
OdpowiedzGdyby ludzie na Morskie chodzili piechotą (trasa nie jest trudna tylko długa) to by nie było takich sytuacji. Tam co roku zdycha jakiś koń (9km ciągnie pod górę tzw. turystów). Dla górala najważniejsze są dudki, a że odprowadzają część zysków do miasta to nikt się tym nie zajmie. Ja dziękuję za takie atrakcje i chociaż kocham Tatry to tę trasę omijam skutecznie żeby uniknąć takich widoków. Żadne pisanie listów i skarg nic nie daje. Próbowałam :(
OdpowiedzNa mej przemiłej wycieczce klasowej pamiętam, iż jeden "góral,, skoczył na część, która łączy te paski i coś tam na koniu z bryczką, koń mało co nie usiadł i dostał za to lanie... dobrze, że na wycieczce poszliśmy pieszo... a takie coś co jest na tym obrazku, przeszli by się, a nie konie męczyć. W czerwcu, w nieupalny dzień widziałam jak konie parowały!
OdpowiedzByłąm mała, tez to widziałam na własne oczy, ; / ; /
OdpowiedzZainteresowałem się tą sprawą.
Odpowiedz1. Koń nie padł ze zmęczenia lecz w wyniku zawału serca, przez podeszły wiek.
2. Po tym incydencie jeszcze bardziej zaostrzono się o godne traktowanie koni.
3. Konie po każdym przejeździe dostają jedzenie, picie oraz około 1 godz. wypoczynku.
4. Cholera no jednak według mnie to jest zwierze pociągowe i do tego jest wykorzystywane...
Tak się składa, że 2 tygodnie temu byłam z rodziną w górach, młodsza siostra prawie płakała ze zmęczenia w drodze nad Morskie Oko, ale żal nam było wydawać 250 zł za przewóz 5 osób w jedną stronę, i jestem nawet zadowolona z tej decyzji, pamiętam też, że te konie przemierzały około 35 km w obie strony, kilkadziesiąt razy dziennie, a tych powozów naliczyłam min 20. Na całe szczęście nie było wtedy zbyt gorąco...
Odpowiedz