Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
622 697
-

Zobacz także:


JanuszTorun
+13 / 19

No nie wiem, czy pięknie. Ja wręcz prawie poczułem ten smród.

Odpowiedz
~Kuvv
+2 / 14

Tylko jednostki słabsze genetycznie same się eliminują. W sumie to bardzo dobrze, mniejsza szansa, że się rozmnożą.

Odpowiedz
~ide_zapalić
-1 / 13

Jasne, palacze sie nie rozmnażają. Ździwisz się ilu z nich cie przeżyje. A rak przy paleniu to zwiększone ryzyko nie wyrok.

Zamrok
-1 / 5

Tsa ,coraz więcej prześmiewczych komentarzy na temat palaczy ,jakbyście im śmierci życzyli. Jak cię kiedyś auto pierdo*nie to też mam się śmiać? W końcu po co na ulice wychodziłeś , to grozi wypadkiem tak jak palenie rakiem. Nie palisz to nie , palaczom to nie przeszkadza tylko dlaczego niepalącym przeszkadzają palacze?

damian92150
+3 / 5

@Zamrok, jest drobna różnica między nagłą śmiercią a powolnym wykańczaniem się z własnej woli

S Shade1312
+2 / 4

@Zamrok wypadek samochodowy to WYPADEK, palenie to celowe szkodzenie sobie na zdrowiu.

DieselBoy
0 / 0

Chyba zapominacie, że rak to nie jedyny skutek palenia papierosów. Są też inne częstsze problemy takie jak duszności, słaba wydolność fizyczna, choroby układu oddechowego np. astma. Więc będąc nałogowym palaczem bardziej bałbym się problemów za życia. Bo potrafią strasznie je uprzykrzyć. A rak, tylko zabija. Będąc martwy nie masz żadnych problemów. Także nie wiem jak inni, ale ja wolę nie palić.

~ide_zapalić
+7 / 9

Jedzenie tłustego częsciej niż raz na tydzień też. Uzywanie auta na trase krótszą niz 2km także.

Z zbysiula154
-3 / 7

Ja pird.le co za głupi demot bo umieranie pod kołami tramwaju lub na kiłe jest piękniejsze.

Odpowiedz
~palenie_jest_dobre
-3 / 9

Ja za to dowiedziałam sie, że tylko palacze umieraja na raka.

ironmen1984
+4 / 6

A siedzenie godzinami na durnych portalach i poszerzanie tkanki tluszczowej jest jak najbardziej w porządku.Super.

Odpowiedz
~Fiona
+1 / 1

Umieranie "na raka" wygląda potwornie? Serio?

Odpowiedz
~al
+1 / 3

Ostatni stadium raka to męka, agonia, chory cały czas na dawkach końskich morfiny, widok mojej babci która paliła ponad 60 lat i umierała w takich męczarniach spowodował, że rzuciłam palenie i nigdy nie tknę tego syfu, a tym co palą też radzę.

Odpowiedz
S save1
+1 / 3

mozna tez wpieprzac schabowe i umrzec na raka zaladka co za roznica?

Odpowiedz
~ania_gda
-1 / 3

palacze niech sie zabijaja jak chca ich sprawa. tylko niech nie zmuszaja nas do wdychania tego wstretnego smrodu i trucizny. ja jestem przeciwniczka palenia a palacze to dla mnie zalosne male czlowieczki ktorych wolnosc ogranicza nalog. ja nie mam zadnych nalogow bo mnie one nie kreca.

Odpowiedz
~ka_gdy
+1 / 1

Jaka ty jestes lepsza...Nie jedna palaczka wyglada lepiej od niepalącej. Nie jeden palacz ma w zyciu więcej wolności niż człowiek bez nałogów. Jest to ograniczenie, ale jak dorośniesz dowiesz sie że w zyciu sa gorsze ograniczenia niz nałóg nikotynowy. Rozumiem, że czasami jakiś palacz przejdzie obok ciebie a ty boisz sie ze zachorujesz bo poczułaś dym papierosowy? Jak sie zyje w śród ludzi to jest sie narazonym na rózne zapachy i sytuacje np smród spalin, zapachy w mieście z jadłodalni, grube osoby, krzyczace dzieci. Wyprowadź sie na zapadła wieś.

~mysza112
0 / 0

Zgadzam się, nienawidzę papierosów, a na sam zapach chce mi się rzygać, chwała za to, że wprowadzili zakazy w klubach itp... Nienawidziłam tego jak przychodziłam po imprezie do domu i wszystko było przesiąknięte smrodem dymu papierosów, pal lich z ciuchami ale ja sama włosy, skóra... Teraz dużo przyjemniej się gdziekolwiek wychodzi. A po drugie drodzy palacze udowodnione jest, że bierne palenie jest gorsze od czynnego, więc zróbcie przysługę i nie zatruwajcie tych, którzy nie palą, lub zainwestujcie w e-papierosy....

~ania_gdaa
0 / 0

akurat wszystkie czynniki takie jak krzyczace dzieci czy grube osoby nie szkodza innym. tak samo jak zapach jedzenia. a palacza niestety mialam w domu przez 20 lat (mojego ojca) ktory pali 3 paczki dziennie i to jest dla mnie smieszne ze jak posiedzi gdzies przez godzinke to juz mu sie rece trzesa bo musi zapalic.na szczescie moj narzeczony ani nikt z jego rodziny nie pali bo nie usiedzialabym z osoba palaca w jednym pokoju. poprostu na sama mysl robi mi sie niedobrze. ci oblesni palacze i ich zolte paznokcie i ziemista cera. nie mowiac o oddechu i zebach, BLE!

Odpowiedz