Bo przeciętne wynagrodzenie to wzięte do kupy wszystkie pensje prezesów, dyrektorów, kierowników itp. razem z tymi, którzy zarabiają najmniej, więc wiadomo, że ta kwota wyjdzie mało realna. Dużo lepszą miarą wynagrodzeń jest mediana i to mierzona w poszczególnych zawodach najlepiej, albo nawet stanowiskach. Przeciętne wynagrodzenie podchodzi nieco pod propagandę i manipulację :)
Ale to jest mediana. GUS w zasadzie od samego początku jej używa, tylko dziennikarze nie rozumieją tego słowa i zamieniają ją na średnia. W rocznikach statystycznych jest to jak wół podane.
kondi9992 chłopie czego ty sie dorobisz jak cie zadowala 3000zł po 20 latach pracy, Wtedy chcesz rodzine zakładać? Gdzie ambicje by zapewnić kobiecie zycie ksiezniczki? W końcu jest jedna i najlepsza ze wszystkich, a może..jest tylko robotem AGD? W końcu sympatykujesz nowej prawicy. Weź sie chłopie w garśc bo prawa ręka kiedys zacznie bolec, a mając 40 lat nie bedziesz przebierał w dwudziestkach.
Zależy od tego jakich masz znajomych. Myślę, że wśród moich znajdzie się więcej "ponadprzeciętnych". A podawanie mediany (która wynosi troszkę powyżej 2900 brutto) byłoby wg. mnie rzeczywiście bardziej uczciwe w stosunku do "przeciętnego" Kowalskiego.
A ty pewnie handlowiec tzn wciskacz kredytów albo jakis flanelowy informatyk. ZApomniałam 2500zł lezy na ulicy tylko trzeba być szczurkiem du**włazem by je mieć.
od kiedy informatycy to szczurki dupowłazy? Dobra praca informatyka powoduje, że wszyscy pozostali w firmie mogą pracować w ogóle albo lepiej. A ty się dziwisz, że dobrze zarabiają...
"Przeciętny" w nauce zwanej statystyką oznacza to samo co "średni". Jest to więc średnia wynagrodzenia brutto (trzeba jeszcze odjąć podatki). Jak rozumieć wskaźnik średniej krajowej był już wielokrotnie poruszany (także na demotywatorach). Tymczasem "przeciętny" w odniesieniu do ludzi ma inne znaczenie. Nie chodzi tu o średnią, bo średni człowiek byłby np. obojnakiem (mniej-więcej połowicznie kobietą i połowicznie mężczyzną). To oczywiste, że mówiąc "przeciętny" do człowieka, ma się na myśli kogoś, kto nie wyróżnia się z tłumu. Autor demota myli pojęcia.
To raczej normalne że średnia jest powyżej większości i tak jest w każdym kraju. Po prostu jest więcej ludzi którzy zarabiają miliony niż ludzi którzy zarabiają minus miliony więc średnia jest wyższa niż mediana. Jeśli jest dużo wyższa, to znaczy że jest duże rozwarstwienie społeczne co ogólnie nie jest dobre. Ale zawsze jest trochę wyższa czyli zawsze poniżej średniej jest więcej niż 50% osóbo czyli większość.
Co to jest 3700 zł brutto na Warszawę? 2700 zł netto. Po opłaceniu mieszkania zostaje 1500 zł. Po opłaceniu jedzenia- 1000 zł. Paliwo, ubezpieczenie auta, mieszkania, czynsz, rata kredytu... Szał dupy.
A czy kazdy mieszka w warszawskim blokowisku? Każdy ubezpiecza klitke mieszkalną? I nie każdy ma kredyt-tak, sa ludzie WOLNI bez kredytów, potrafia zarobic, czekać, maja mniej ale tylko swoje. Pzdr więxniu korporacyjny/
1. Nie każdy mieszka na warszawskim blokowisku, są ludzie, którzy mają willę pod Warszawą, prawda? 2. Każdy powinien ubezpieczać swoje lokum. 3. Nie masz kredytów? Jesteś na utrzymaniu rodziców albo zarabiasz 10 tysi i mieszkasz na polu namiotowym, żeby w ciągu 3 lat uzbierać na kawalerkę. Pozdro dla "wolnego człowieka".
@wies_niak - współczuję. Ja od rodziców mieszkania ani działki ani 200 tys zł nie dostałem. Co oznacza, że jedynie swoją pracą doszedłem do swojej nieruchomości. Fajnie, że rodzice byli w stanie Ci dać działkę, ale jednak wolę widzieć, że na swoje ciężko zapracowałem, a nie dostałem. Kredyt dla mnie ograniczeniem wolności nie jest, bo jakoś specjalnie go nie odczuwam. Ale przecież jestem więźniem korporacyjnym... Szkoda tylko, że odkąd mam kredyt to już w 4 firmie i w drugim kraju (wróciłem z Anglii do Polski) pracuję.
Teraz kazdy zarabia ponad przeciętnie a w nastepnym democie płacz, że laski na kase leca i dlatego nie macie swoich kobiet. 2500ZŁ to dla Polek mało? Jezeli dwie osoby pracuja to jest to 5 tys zł, za to nie można załozyć rodziny?
Wystarczy popatrzeć na powstające hipermarkety i tłumy, na coraz wieksze domy i auta, juz nie dwa na rodzine a trzy. Nie ma nastolatka który nie miałby firmowych ciuchów, tacy niedacy w Polsce a czyje te dzieci ubrane dresy (bluza za 300zł) nastolatki kupujące w Zarze a tam cena bluzki to ok 100-150zł, kilka lat temu za taką kase kupowałam kilka tanich ubrań na sezon (nie chodzi o wartośc pieniądza a o jakos ubrań i miejsce zakupów). A gdy rodzina wydaje ok 10.000-14.000zł na dwutygodniowe wczasy w Turcji? To jest polska bieda?
Nastolatki teraz chodzą ubrane z bluzy za 200-300zł, ich matki używaja kremów za 50-100zł, kazdy co roku Egipt, Turcja, wczasy za 2000 uznaja za TANIE (!!!), co druga 40dziestka liftingi, SPA. Wystarczy poczytac KAfeterie albo Gazete forum. Czuje sie jak biedak przy nich i ciągle odkładam założenie rodziny, czekam, ąz je dogonie, a łatwo nie jest.
GUS robi to tak że zbiera dane o wynagrodzeniach na szczeblu kierownik dyrektor itd z kilkudziesięciu firm
aby wyliczyć przeciętne wynagrodzenie ...
O wyliczaniu przeciętnego wynagrodzenia biorąc pod uwagę ludzi z umową śmieciową niema mowy
Niestety mieszkam w małym mieście gdzie ostatni duży zakład pracy który dawał "godne" warunki schodzi na psy, zwalniają starszych ludzi którzy mają normalne wynagrodzenie, a zatrudniają młodych ludzi na śmieciowych warunkach i za najniższą krajową, mało tego ostatnio coraz więcej jest problemów dotyczących wypłacalności tych oto pracodawców. Sam chwilowo zasilam szarą strefę gospodarki..
Większość moich znajomych nie ma marzenia by być "takim przeciętnym", bo po prostu- zarabia więcej. I zarabia więcej pomimo pierniczenia że średnią podbijają wynagrodzenia dyrektorów, kierowników itp. Większość moich znajomych nie jest kierownikami ani dyrektorami, a jednak zarobki rzędu 4 tys brutto uchodzą raczej za słabe.
Więc nie wiem gdzie jest prawda.
Oczywiście, znam osoby zarabiające 1600 zł, ale są w mniejszości.
Bo przeciętne wynagrodzenie to wzięte do kupy wszystkie pensje prezesów, dyrektorów, kierowników itp. razem z tymi, którzy zarabiają najmniej, więc wiadomo, że ta kwota wyjdzie mało realna. Dużo lepszą miarą wynagrodzeń jest mediana i to mierzona w poszczególnych zawodach najlepiej, albo nawet stanowiskach. Przeciętne wynagrodzenie podchodzi nieco pod propagandę i manipulację :)
OdpowiedzPoza tym przeciętne wynagrodzenie podaje się w wersji brutto, bez odejmowania podatków.
Ale to jest mediana. GUS w zasadzie od samego początku jej używa, tylko dziennikarze nie rozumieją tego słowa i zamieniają ją na średnia. W rocznikach statystycznych jest to jak wół podane.
kondi9992 chłopie czego ty sie dorobisz jak cie zadowala 3000zł po 20 latach pracy, Wtedy chcesz rodzine zakładać? Gdzie ambicje by zapewnić kobiecie zycie ksiezniczki? W końcu jest jedna i najlepsza ze wszystkich, a może..jest tylko robotem AGD? W końcu sympatykujesz nowej prawicy. Weź sie chłopie w garśc bo prawa ręka kiedys zacznie bolec, a mając 40 lat nie bedziesz przebierał w dwudziestkach.
" bo prawa ręka kiedys zacznie bolec," 10/10 XD
Zależy od tego jakich masz znajomych. Myślę, że wśród moich znajdzie się więcej "ponadprzeciętnych". A podawanie mediany (która wynosi troszkę powyżej 2900 brutto) byłoby wg. mnie rzeczywiście bardziej uczciwe w stosunku do "przeciętnego" Kowalskiego.
Odpowiedzhttp://i2.kym-cdn.com/photos/images/original/000/198/020/BRTky.jpg
Ale to jest mediana, dotyczy tylko pewnego segmentu rynku pracy, który jest powyżej przeciętnej naszej gospodarki.
Dużo, a co? ;)
Odpowiedzjajco ;)
Przeciętna = mediana. Tylko że to jest w sektorze dużych przedsiębiorstw, nie uwzględnia samozatrudnionych (sklepikarzy, często ochroniarzy itp.) oraz budżetówki. Więcej --> http://www.mojapolis.pl/c/document_library/get_file?uuid=1a4df546-501e-431f-ab36-ce5dc8d6153d&groupId=10122
OdpowiedzIle to jest na rękę? 2500? To dla Was taka fortuna? Gratuluję...
OdpowiedzA ty pewnie handlowiec tzn wciskacz kredytów albo jakis flanelowy informatyk. ZApomniałam 2500zł lezy na ulicy tylko trzeba być szczurkiem du**włazem by je mieć.
od kiedy informatycy to szczurki dupowłazy? Dobra praca informatyka powoduje, że wszyscy pozostali w firmie mogą pracować w ogóle albo lepiej. A ty się dziwisz, że dobrze zarabiają...
Muszę Cię zmartwić, pracuję w fabryce na produkcji za 2200 i dlatego mówię, że 2500 to mało.
"Przeciętny" w nauce zwanej statystyką oznacza to samo co "średni". Jest to więc średnia wynagrodzenia brutto (trzeba jeszcze odjąć podatki). Jak rozumieć wskaźnik średniej krajowej był już wielokrotnie poruszany (także na demotywatorach). Tymczasem "przeciętny" w odniesieniu do ludzi ma inne znaczenie. Nie chodzi tu o średnią, bo średni człowiek byłby np. obojnakiem (mniej-więcej połowicznie kobietą i połowicznie mężczyzną). To oczywiste, że mówiąc "przeciętny" do człowieka, ma się na myśli kogoś, kto nie wyróżnia się z tłumu. Autor demota myli pojęcia.
OdpowiedzTo raczej normalne że średnia jest powyżej większości i tak jest w każdym kraju. Po prostu jest więcej ludzi którzy zarabiają miliony niż ludzi którzy zarabiają minus miliony więc średnia jest wyższa niż mediana. Jeśli jest dużo wyższa, to znaczy że jest duże rozwarstwienie społeczne co ogólnie nie jest dobre. Ale zawsze jest trochę wyższa czyli zawsze poniżej średniej jest więcej niż 50% osóbo czyli większość.
OdpowiedzJestem nie przeciętny
Odpowiedz2500 na rękę + 50 litrów ON miesięcznie
OdpowiedzCo to jest 3700 zł brutto na Warszawę? 2700 zł netto. Po opłaceniu mieszkania zostaje 1500 zł. Po opłaceniu jedzenia- 1000 zł. Paliwo, ubezpieczenie auta, mieszkania, czynsz, rata kredytu... Szał dupy.
OdpowiedzA czy kazdy mieszka w warszawskim blokowisku? Każdy ubezpiecza klitke mieszkalną? I nie każdy ma kredyt-tak, sa ludzie WOLNI bez kredytów, potrafia zarobic, czekać, maja mniej ale tylko swoje. Pzdr więxniu korporacyjny/
1. Nie każdy mieszka na warszawskim blokowisku, są ludzie, którzy mają willę pod Warszawą, prawda? 2. Każdy powinien ubezpieczać swoje lokum. 3. Nie masz kredytów? Jesteś na utrzymaniu rodziców albo zarabiasz 10 tysi i mieszkasz na polu namiotowym, żeby w ciągu 3 lat uzbierać na kawalerkę. Pozdro dla "wolnego człowieka".
Dsotałem działke budowlana od rodziców jak wiekszośc moich znajomych.
@wies_niak - współczuję. Ja od rodziców mieszkania ani działki ani 200 tys zł nie dostałem. Co oznacza, że jedynie swoją pracą doszedłem do swojej nieruchomości. Fajnie, że rodzice byli w stanie Ci dać działkę, ale jednak wolę widzieć, że na swoje ciężko zapracowałem, a nie dostałem. Kredyt dla mnie ograniczeniem wolności nie jest, bo jakoś specjalnie go nie odczuwam. Ale przecież jestem więźniem korporacyjnym... Szkoda tylko, że odkąd mam kredyt to już w 4 firmie i w drugim kraju (wróciłem z Anglii do Polski) pracuję.
Jeśli jest tam podana kwota brutto bez żadnego podatku to może być prawdą.
OdpowiedzTeraz kazdy zarabia ponad przeciętnie a w nastepnym democie płacz, że laski na kase leca i dlatego nie macie swoich kobiet. 2500ZŁ to dla Polek mało? Jezeli dwie osoby pracuja to jest to 5 tys zł, za to nie można załozyć rodziny?
OdpowiedzWystarczy popatrzeć na powstające hipermarkety i tłumy, na coraz wieksze domy i auta, juz nie dwa na rodzine a trzy. Nie ma nastolatka który nie miałby firmowych ciuchów, tacy niedacy w Polsce a czyje te dzieci ubrane dresy (bluza za 300zł) nastolatki kupujące w Zarze a tam cena bluzki to ok 100-150zł, kilka lat temu za taką kase kupowałam kilka tanich ubrań na sezon (nie chodzi o wartośc pieniądza a o jakos ubrań i miejsce zakupów). A gdy rodzina wydaje ok 10.000-14.000zł na dwutygodniowe wczasy w Turcji? To jest polska bieda?
OdpowiedzRacja. Jeszcze 20 - 15 lat temu o czyms takim mozna bylo tylko marzyc ;)
Nastolatki teraz chodzą ubrane z bluzy za 200-300zł, ich matki używaja kremów za 50-100zł, kazdy co roku Egipt, Turcja, wczasy za 2000 uznaja za TANIE (!!!), co druga 40dziestka liftingi, SPA. Wystarczy poczytac KAfeterie albo Gazete forum. Czuje sie jak biedak przy nich i ciągle odkładam założenie rodziny, czekam, ąz je dogonie, a łatwo nie jest.
2500 na rękę to ledwo na utrzymanie wystarczy a wy że to fortuna -.-
OdpowiedzNawet jezeli to brutto to niemam takiego znajomego.
OdpowiedzGUS robi to tak że zbiera dane o wynagrodzeniach na szczeblu kierownik dyrektor itd z kilkudziesięciu firm
Odpowiedzaby wyliczyć przeciętne wynagrodzenie ...
O wyliczaniu przeciętnego wynagrodzenia biorąc pod uwagę ludzi z umową śmieciową niema mowy
Niestety mieszkam w małym mieście gdzie ostatni duży zakład pracy który dawał "godne" warunki schodzi na psy, zwalniają starszych ludzi którzy mają normalne wynagrodzenie, a zatrudniają młodych ludzi na śmieciowych warunkach i za najniższą krajową, mało tego ostatnio coraz więcej jest problemów dotyczących wypłacalności tych oto pracodawców. Sam chwilowo zasilam szarą strefę gospodarki..
Odpowiedzno jak się bierze średnią wyviąga z moich zarobkow(1600) a zarobkow jakis ważniakow okolo 40 tys na miesiac to sie nie ma co dziwic
OdpowiedzWiększość moich znajomych nie ma marzenia by być "takim przeciętnym", bo po prostu- zarabia więcej. I zarabia więcej pomimo pierniczenia że średnią podbijają wynagrodzenia dyrektorów, kierowników itp. Większość moich znajomych nie jest kierownikami ani dyrektorami, a jednak zarobki rzędu 4 tys brutto uchodzą raczej za słabe.
OdpowiedzWięc nie wiem gdzie jest prawda.
Oczywiście, znam osoby zarabiające 1600 zł, ale są w mniejszości.