Uczyłem się rosyjskiego, niemieckiego i matematyki (przez kilkanaście lat). Jeżeli jest to dla was piekło to może weźcie się za życie. Nic nie wiecie o cierpieniu. Umarł wam ktoś z najbliższej rodziny? Mieliście wypadek? Całkowicie odrzuciło was społeczeństwo? Jesteście nieuleczalnie chorzy? Nie. Nie. Nie i nie. Więc jeśli dla was matematyka po niemiecku jest piekłem to powodzenia w przyszłości. Znając takie podejście powiesicie się po dwóch tygodniach bezowocnego szukania pracy po filologii angielskiej albo humanie.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 20 September 2013 2013 22:16
Lucyfer byl pierwotnie jezyczkiem uwagi boga, ktory mial go zganic gdy ten zbytnio popadal w samozachwyt. Ci, ktorzy uwazaja sie za katolikow bardzo czesto naprawde malo wiedza o swojej religii. Tak, mowa tam jest o Otchlani, a nie miejscu cierpien.
Jakby ci to wytłumaczyć po ludzku: Szatan to największy sku#wysyn we wszechświecie i niewdzięczny frajer. Ty trzymasz jego stronę, robisz to co chce a po śmierci okazuje się,że ten niewdzięcznik zrobił cię w ch#ja i dowala ci karę i zadaje ci cierpienie (wygląda to podobnie jak współpraca ZSRR z III Rzeszą). Szatan tylko robi podpuchę, abyś odszedł od teamu Boga i abyś skazał się na jego łaskę wtedy może mieć naiwnego frajera dla siebie.Szatanowi się nie ufa tak samo jak frajerom. Gdyby w ten sposób tłumaczyć to na religii to 90% gimbazy, dresów i innej patologii by to zrozumiało.
general jak taki wierzący jesteś to wiedz że Bóg zabrania również krzywdzić ludzi, więc namawianie kobiety by siedziała w domu, rezygnowała z władsnych wydatków bo "jest" inkubatorem i maszynką do rodzenia,prania, gotowania jest złe. Chcesz iśc do piekła? Jezeli nie to pozbąd sie egoizmu i nie traktuj kobiet przedmiotowo jako narzędzie do zaspokajania swoich utopijnych marzeń.
@kobieta_XXX - Nie wiem co cię skłoniło do sprowadzenia tematu do kobiet (zgaduję,że awatar). Pamiętaj,że Pismo święte mówi także,że to mężczyzna jest głową rodziny i to on ma decydować o rodzinie,a kobieta powinna być mu posłuszna (teraz to ty uważaj na piekło).Jeśli chodzi o mnie to możesz iść sobie nawet na budowę robić, lub do kopalni,ale nie oczekuj ulgowego traktowania. Jak inni będą musieli nosić 40kg ciężarów to i ty też. Jeśli chcesz iść do pracy to nie oczekuj,że będziesz miała płatne urlopy macierzyńskie,że będziesz mogła chodzić do toalety częściej, bo np: będziesz miała okres,albo że będziesz miała osobną szatnię do przebierania w pracy, lub osobną toaletę.Będziesz się przebierała razem z mężczyznami i załatwiała się w męskiej toalecie (chyba,że za swoją pensję z innymi kobietami zbudujecie osobną, lub pracodawca będzie dobroduszny i wam pójdzie na rękę).
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 21 September 2013 2013 10:40
Jestem dobry i do tego inteligentny. Nie jest łatwo żyć z ludźmi, którzy nie posiadają taktu, wyczucia chwili, rozumu i są w opcji "daj palec, to wezmę rękę". Altruizm to trudna sprawa.
Cóż za gimbazjalistyczne obawy... Niechęć do niemieckiego rozumiem, ale ilość wysiłku potrzebnego do zaliczenia matematyki w polskich szkołach jest wybitnie niski. To więcej niż dno - to muł, kamyczki i dwa metry piasku.
Zobaczyłem komentarze na temat, Szatana, Piełka, Kary i już mam dość dalszego czytania. Demot humorystyczny a w komentarzach batalie niczym walka teologów z naukowcami. Czekam tylko na komentarze a ja byłem gdy pisali Biblię, albo moja racja jest mojsza lub mój argument jest lepsiejszy od twojego. I tak nikt nie zrozumie takiego prostego przekazu.
Pół godziny myślenia, jak odeprzeć tak niszczący wszystko, co dobrego dookoła próbuje wykiełkować komentarz.
Wolisz być nauczycielem drugiej gimbazy ucząc ich matmy, fizyki i angielskiego po niemiecku? A może lepiej byłoby wraz z prawdziwymi przyjaciółmi w mieście radości móc (nie musieć) śpiewać i tańczyć, na cześć Jahwe?
I to wszystko wykładane cyrylicą.
OdpowiedzChińskim alfabetem
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 September 2013 2013 13:12
Uczyłem się rosyjskiego, niemieckiego i matematyki (przez kilkanaście lat). Jeżeli jest to dla was piekło to może weźcie się za życie. Nic nie wiecie o cierpieniu. Umarł wam ktoś z najbliższej rodziny? Mieliście wypadek? Całkowicie odrzuciło was społeczeństwo? Jesteście nieuleczalnie chorzy? Nie. Nie. Nie i nie. Więc jeśli dla was matematyka po niemiecku jest piekłem to powodzenia w przyszłości. Znając takie podejście powiesicie się po dwóch tygodniach bezowocnego szukania pracy po filologii angielskiej albo humanie.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 September 2013 2013 22:16
SailorJackSparrow - chiński nie posiada alfabetu.
Chetnie. Uwielbiam jezyki obce i matematyke.
OdpowiedzTroche logiki: skoro robisz to,co diabel chce bys robil, to czemu ma Cie za to karac, skoro byles mu posluszny?
OdpowiedzJezeli juz sie czepiamy szczegolow to wedlug Biblii a przynajniej Starego Testamentu nie ma czegos takiego jak pieklo.
Lucyfer byl pierwotnie jezyczkiem uwagi boga, ktory mial go zganic gdy ten zbytnio popadal w samozachwyt. Ci, ktorzy uwazaja sie za katolikow bardzo czesto naprawde malo wiedza o swojej religii. Tak, mowa tam jest o Otchlani, a nie miejscu cierpien.
To zakrzywiona wizja dantejskiego piekła, to Bóg karze za grzechy a szatan nie działa w Imię Boże.
Jakby ci to wytłumaczyć po ludzku: Szatan to największy sku#wysyn we wszechświecie i niewdzięczny frajer. Ty trzymasz jego stronę, robisz to co chce a po śmierci okazuje się,że ten niewdzięcznik zrobił cię w ch#ja i dowala ci karę i zadaje ci cierpienie (wygląda to podobnie jak współpraca ZSRR z III Rzeszą). Szatan tylko robi podpuchę, abyś odszedł od teamu Boga i abyś skazał się na jego łaskę wtedy może mieć naiwnego frajera dla siebie.Szatanowi się nie ufa tak samo jak frajerom. Gdyby w ten sposób tłumaczyć to na religii to 90% gimbazy, dresów i innej patologii by to zrozumiało.
general jak taki wierzący jesteś to wiedz że Bóg zabrania również krzywdzić ludzi, więc namawianie kobiety by siedziała w domu, rezygnowała z władsnych wydatków bo "jest" inkubatorem i maszynką do rodzenia,prania, gotowania jest złe. Chcesz iśc do piekła? Jezeli nie to pozbąd sie egoizmu i nie traktuj kobiet przedmiotowo jako narzędzie do zaspokajania swoich utopijnych marzeń.
@kobieta_XXX - Nie wiem co cię skłoniło do sprowadzenia tematu do kobiet (zgaduję,że awatar). Pamiętaj,że Pismo święte mówi także,że to mężczyzna jest głową rodziny i to on ma decydować o rodzinie,a kobieta powinna być mu posłuszna (teraz to ty uważaj na piekło).Jeśli chodzi o mnie to możesz iść sobie nawet na budowę robić, lub do kopalni,ale nie oczekuj ulgowego traktowania. Jak inni będą musieli nosić 40kg ciężarów to i ty też. Jeśli chcesz iść do pracy to nie oczekuj,że będziesz miała płatne urlopy macierzyńskie,że będziesz mogła chodzić do toalety częściej, bo np: będziesz miała okres,albo że będziesz miała osobną szatnię do przebierania w pracy, lub osobną toaletę.Będziesz się przebierała razem z mężczyznami i załatwiała się w męskiej toalecie (chyba,że za swoją pensję z innymi kobietami zbudujecie osobną, lub pracodawca będzie dobroduszny i wam pójdzie na rękę).
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 September 2013 2013 10:40
~Xar Źródło tej informacji proszę.
Niemiecki jest spoko. No i matma
OdpowiedzOsoby które lubia matematyke lubia tez niemiecki, bo inaczej go słyszą, nie jest dla nich nie przyjemny.
Jestem dobry i do tego inteligentny. Nie jest łatwo żyć z ludźmi, którzy nie posiadają taktu, wyczucia chwili, rozumu i są w opcji "daj palec, to wezmę rękę". Altruizm to trudna sprawa.
OdpowiedzCiebie dotyczy jeden z grzechów głównych kolego :) Pycha.
Matematyka to jeszcze nic... wyobraźcie sobie fizykę po niemiecku! To dopiero kosmos... Hahahaha....
OdpowiedzChemię.
No tak przecież w Niemczech mają inne liczby
OdpowiedzTo znaczy że niemiecka szkoła to piekło?
OdpowiedzA jak będziesz dobry, to pójdziesz do nieba i będziesz śpiewał z chórami anielskimi przez całą wieczność. Jakoś mnie ta wizja nie powala na kolana.
Odpowiedzlepiej fizyki, bo to jest czarna magia
OdpowiedzMatematyka po niemiecku trudna nie jest ;)
OdpowiedzLepiej: fizyki kwantowej po niemiecku, zapisanej alfabetem arabskim ^^
Odpowiedztez tak może być :p
Cóż za gimbazjalistyczne obawy... Niechęć do niemieckiego rozumiem, ale ilość wysiłku potrzebnego do zaliczenia matematyki w polskich szkołach jest wybitnie niski. To więcej niż dno - to muł, kamyczki i dwa metry piasku.
OdpowiedzMathe ist gar nicht so schwer... :)
OdpowiedzZobaczyłem komentarze na temat, Szatana, Piełka, Kary i już mam dość dalszego czytania. Demot humorystyczny a w komentarzach batalie niczym walka teologów z naukowcami. Czekam tylko na komentarze a ja byłem gdy pisali Biblię, albo moja racja jest mojsza lub mój argument jest lepsiejszy od twojego. I tak nikt nie zrozumie takiego prostego przekazu.
OdpowiedzŁe tam, gdyby to byłaby fizyka, to może zacząłbym coś w swoim życiu zmieniać na lepsze ;P
OdpowiedzLepiej być panem w piekle niż sługą w niebie.
OdpowiedzPół godziny myślenia, jak odeprzeć tak niszczący wszystko, co dobrego dookoła próbuje wykiełkować komentarz.
Wolisz być nauczycielem drugiej gimbazy ucząc ich matmy, fizyki i angielskiego po niemiecku? A może lepiej byłoby wraz z prawdziwymi przyjaciółmi w mieście radości móc (nie musieć) śpiewać i tańczyć, na cześć Jahwe?
To ja idę się wyspowiadać.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 September 2013 2013 21:59
OdpowiedzNie bałem się piekła, dopóki nie zobaczyłem tego demota.
Odpowiedz