Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
1072 1179
-

Zobacz także:


~t1ger
+17 / 19

@ikrysztofik - zależy od twojej orientacji, nie wnikamy. Nie jesteśmy ograniczeni umysłowo.

Azon
+6 / 10

Właściwie z dwojga złego lepiej być fiutem niż cipą bojącą się wyrazić własne zdanie.

p8874up55z
0 / 12

@lkrysztofik Czytając twoje komentarze mam wrażenie, żę jesteś jakimś gimboateistą, który w du*ie był i gów*o widział. :| Zadałeś sobie kiedyś pytanie ,, A co jeżeli sie myle?". Na filozofii znam sie jak wilk na gwizdach (podobnie jak ty) jednak wydaje mi się, że religia bardzo wiele ułatwia w zyciu; nadaje mu sens. Bez wiary nasza egzystencja nie ma celu. Co jeżeli ci "debilni katole" itd. wierzą ponieważ doszli do wniosku, że musi cos istnieć po śmierci; że wiara jest wygodniejsza niż codzienne zadawanie sobie pytania ,, Jaki jest sens życia skoro i tak umrzemy?". Osobiście znam wielu "debili katoli" ale i też bardzo inteligentnych i mądrych katolików, naprawdę różnie z tym bywa. Miedzy innymi dla tego wiara człowieka nie ma dla mnie znaczenia. Oceniam człowieka po czynach i słowach a nie po wierze.

Pozdrawiam. :D

lkrysztofik
-3 / 5

Jestem taki smutny idę się powiesić :D na szczęście wasza głupota mnie pociesza

Harry9010
+3 / 3

Ja nigdy nie podwarzam teorii ateistów więc i oni również mogliby tak czynić a szczególnie co niektórzy mogliby odnosić się z szacunkiem do czyjejś wiary, to jakby wtrącać się w czyjeś życie. A ograniczenie umysłowe najczęściej się objawia również w chamstwie i pogardzie wobec innych ludzi.

F Franklin
+4 / 4

To znaczy nie akceptować tego, co inni uważają o świecie albo być złym człowiekiem.

koksiaz
+7 / 11

dla katolików na pewno, bo jako ateista, i to ateista wojujący uważam, że dopóki nie mam zamiaru w imię ateizmu nikogo zabić, jak to robili w imię religii nasi wierzący rówieśnicy wiele lat temu, to mam prawo potępiać organizację, która w czasach gdy miała władzę, zabijała takich jak ja. Chcesz wierzyć - proszę bardzo, ale jeśli w imię twej wiary cierpią miliony to obawiam się że nie możesz mówić mi że jestem zły i niemoralny bo się z tobą nie zgadzam (polityka KK przeciwko kondomom, badaniom nad komórkami macierzystymi, aborcji i btw. osobiście aborcję z kaprysu uważam za coś złego, dopuszczalna jest jednak gdy życie płodu zagraża życiu matki lub gdy płód jest uszkodzony w stopniu uniemożliwiającym mu normalną egzystencję w przyszłym życiu). Więc podsumowując, poprawiłbym trochę cytat: "Chcesz być wierzący - super, chcesz być ateistą - świetnie, dopóki nie masz zamiaru zabijać w imię twojej wiary lub nie wiary - nie mam z tym problemu"

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 September 2013 2013 17:34

Odpowiedz
sliko
+5 / 13

Przez setki lat kk mordował i niszczył, palił i "nawracał" na jedynie słuszną wiarę, a teraz ich sumienie ruszyło - zygotę będą chronić. Hipokryzja.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 September 2013 2013 17:44

~Wianer
0 / 4

Aborcja w przypadku gdy płód zagraża życiu matki jest jak najbardziej możliwa i nie jest niezgodna z nauką KrK. Doucz się. Obecnie nikt nie chce i nie próbuje zabijać za wiarę. No, przynajmniej w religii chrześcijańskiej. "Wojujący ateista"? I sam się tak określasz? :D Mój Boże, jak to dumnie brzmi! Tylko, że argumenty "ateisty" nie mogą ograniczać się do: "kosciol jest be, bo zabijal ludziow no i zabrania mi robic to na co mam ochote" - bo to jest main argument wojujących antyklerykałów - nie ateistów.

koksiaz
+4 / 4

Jeśli chcesz argumentów ateistów - proszę bardzo. Jeżeli założymy istnienie Boga, znajdujemy się automatycznie w wiecznej Korei Północnej, gdzie naszym GŁÓWNYM zadaniem za życia jest czczenie wielkiego przywódcy, zaś po śmierci, jest to naszym JEDYNYM zadaniem z tym że robimy w nieco lepszych (podobno) warunkach. Bardzo przepraszam, ale jeśli takie miałoby być niebo, to ja bardzo proszę bilecik ulgowy do piekła.

koksiaz
+2 / 2

A odnośnie do tego że nikt nie chce zabijać za chrześcijaństwo. Tak, w Polsce do tego nie dochodzi raczej, bo takich ludzi tutaj się słusznie zamyka w więzieniach. Ale w USA, najbardziej zidioconym kraju świata, takie sekty działają na porządku dziennym, i wiele jest przypadków zamachów na kliniki aborcyjne czy lekarzy aborcjonistów, dokonywanych przez tych pełnych miłości do bliźniego chrześcijan. Właściwie to zacytować tu mogę Gervaisa: "Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, aby zwyzywał mnie pełen nienawiści satanista. Zawsze robią to pełni miłości chrześcijanie."

TheOneConfused
-3 / 3

Wiesz, sekty to już nie są katolicy... A fanatycy znajdą się wszędzie.

M max12383
+3 / 3

koksiaz mam podobne zdanie do Ciebie. Jeśli ktoś wierzy i dzięki temu jest lepszym człowiekiem to ok. Jeśli taka osoba podejmuje ze mną temat religii to powiem co myślę, ale nikomu nie mówię, żeby przestał wierzyć. Strasznie mnie natomiast irytuję ludzie, którzy mówią: powinieneś chodzić do kościoła, powinieneś wierzyć, lub coś gorszego w stylu: będziesz się smażyć w piekle. Wszelki fanatyzm uważam za zły. Ogólnie gdyby KK nie wciskał wszędzie swoich trzech groszy, a księża świeciliby przykładem jak ich autorytet- Jezus to nie można by złego słowa o tej instytucji obecnie powiedzieć, jednak jest zupełnie inaczej i KK stara się tylko kreować się na dobry. Co do aborcji to uważam tak samo, ale mam jedno odstępstwo, czyli przypadki ludzi którzy nie nadają się na rodziców a już wpadli, wtedy powinna być dostępna aborcja wraz ze sterylizacją obydwojga niedoszłych rodziców, żeby nie było takich przypadków jak "matka Madzi"

I ichigo8
+4 / 4

Tylko jak jest definicja bycia fi8tem? Dla sporej ilości ludziom sam fakt wyrażania zdania innego niż ich włąsne, choćby w najbardziej kulturalny sposób, to "obrzydliwa propaganda

Odpowiedz
TheOneConfused
+2 / 2

I to właśnie jest definicja fi*ta.

p8874up55z
0 / 0

@lkrysztofik A co jeżeli to ty jesteś tym idiotą/kretynem/debilem?

Odpowiedz
p8874up55z
0 / 0

@lkrysztofik A co jeżeli to ty jesteś tym idiotą/debilem/kretynem?

Odpowiedz
MINTOR_
+1 / 3

Szanuję poglądy ludzi, którzy szanują moje poglądy. jak ktoś wyśmiewa moje poglądy, ja wyśmiewam jego poglądy. Proste.

Odpowiedz
Kiechu
0 / 0

Marzenie - człowiek rozumiejący innego człowieka. Piękna wizja która chyba nie ma szans na realizację.

Odpowiedz
~Jannw
+1 / 1

To że istnienie nie kończy się wraz ze śmiercią to fakt i wiara nic do tego nie ma, czy to się komuś podoba czy nie. Jak ktoś chce to mogę to opisać w dzień

Odpowiedz
~von_Stolzhammer
+1 / 1

Ta, w sensie filozoficznym, człowieka przeżywają jego dzieła i dokonania. A mówiąc serio, mówisz, że masz niezbite dowody na istnienie życia po życiu? To się człowieku nie wąchaj, tylko natychmiast się podziel, bo właśnie zrewolucjonizowałeś co najmniej kilka dziedzin życia.

~Jannw
+1 / 1

Wszystko sprowadza się do tego aby pomyśleć o tym, dlaczego akurat JA czy TY jesteś w tym ciele (każdy musi wyobrazić to sobie ze swojej perspektywy). A więc, dlaczego właśnie jestem w tym ciele, narodziłem się w tych czasach i tej części Ziemi? Gadanie że urodziłem się tym kim jestem bo zrobili mnie rodzice jest śmieszne bo rok przed narodzinami każdego z nas, pary rodziców pukały się aż miło, a mimo tego odbieram świat jako ten kim jestem akurat teraz. Istnienie reinkarnacji wydaje się być bardzo logiczne, na pewno logiczniejsze od śmierci z nicością bo nie ma innego wytłumaczenia dla którego ktoś miałby rodzić się np w biednej rodzinie a drugi w bogatej. Na co się zapracuje to to się ma.
Kolejna sprawa. Błędnie przyjmujemy, bo bez zastanowienia, że nasze życie jest niepowtarzalne i już nigdy się nie powtórzy. A czy przed narodzinami ktoś z nas żył w ciele? Ok prawdopodobnie tak ale załóżmy że nie :) No więc niby nigdzie nas nie było a mimo tego mamy świadomość. Nie ma powodów żeby twierdzić że znowu tak nie będzie, ale czeka nas za to reset tożsamości, wspomnień, itd. Czym różnię się JA czy TY, nasze świadomości? Tylko tożsamością i predyspozycjami. Każdy wyobraża sobie własne JA jako po prostu coś co umożliwia odbieranie wszechświata... a ma to każdy z nas.

Odpowiedz