A powiedz mi, co o tym może wiedzieć 6-letnie dziecko? Czy odczucia tak małego dziecka można uznać za poważne na tyle, by podjąć się czegoś tak trudnego jak zmiana płci? Bo nawet palikociarnia nie jest aż tak radykalna, by proponować zmianę płci u dzieci, z tego co pamiętam, to Grodzka chciała, aby od 16 lat ludzie mogli jakieś tam testy na płeć robić czy coś takiego. Edit: a nie, sorry, Grodzka proponowała od 13 lat: "Projekt przewiduje, że istniałby zakaz ingerencji medycznej do 13. roku życia takich dzieci. Według Grodzkiej już w wieku 13 lat dziecko samo mogłoby decydować, czy chce być kobietą czy mężczyzną."
@ kyd, przestań popisywać się ignorancja, sądze, ze nikt z nas tu, nie ma pojęcia o tych sprawach. Oprócz bzdur, które wciskając nam od dziecka dewianci seksualni. Nasz informacje opierają się tylko o głupawy tekst czarnego propagandzisty pod rysunkiem. Możliwe, ze ktoś zrobił pomyłkę ale bardziej skłaniam się, ze podjął w porę prawidłową decyzje. Gdyby to zrobiono w tym wieku z Pawłowicz to Pawłowski nie byłby upierdliwy dla otoczenia i nie byłby jałowy jak Pawłowska.
Znam mnóstwo pięknych, heteroseksualnych kobiet, które świetnie się czują jako kobiety i z rozrzewnieniem wspominają, jak to były małe, brzydkie, pyskate, grały w nogę z chłopakami, nie lubiły kiecek i skakały po drzewach jak małpy. Dzieci mogą mieć różne dziwne "odchyły", chłopcy wolą bawić się lalkami, dziewczynki samochodami, mogą mówić o sobie jak o osobie przeciwnej płci, ale to wcale nie znaczy, że natura się pomyliła. Mnóstwo dzieciaków z tego wyrasta. A sześć lat to naprawdę bardzo niewiele, przecież nie ma jeszcze popędu płciowego, jeszcze się okaże, że dziewczynce wyrządzono krzywdę.
@Anonimowski - to dlaczego dziecko sześcioletnie ma zakaz spożywania alkoholu? Nie chodzi o to co możesz pić a o to co chcesz... Ciekawe czy media wspomną o tym jak dzieciakowi się odwidzi bycie dziewczynką. Pewnie nie.
Jeśli ktoś uważa, że mózg 6letniego dziecka dojrzał do tak skomplikowanych decyzji to jest imbecylem. Może mi ktoś wyjaśni czy gospodarka hormonalna 6letniego dziecka jest na tyle "wykształcona", że jest w stanie podejmować decyzje co do własnej seksualności?
Jakoś nikt nie protestuje o dojrzałości, kiedy małym dzieciom nie mającym pojęcia o religii, rodzice narzucają wiarę katolicką i chrzczą je zanim te zaczną chodzić i mówić 'tata'.
@gracz - Historia prawdziwa, chociaż podałby inne źródło dla samej wiarygodności ;) Niektórzy jednak będą się sprzeczać, że "to manipulacja" nawet jak im faktami rzucasz w twarz. Ten przypadek analizowała cała masa psychologów - bardzo się to wyznawcom Gender nie podoba, bo życie pokazało, że Genderowcy nie mają racji a jedynie ssą dotacje na swoje bajanie.
Graczu czyś ty chociaż przeczytał link którym spamujesz? Tam była sytuacja odwrotna- dziecko identyfikowało się ze swoją płcią biologiczną, zmieniono ją WBREW JEGO WOLI. No i faktycznie, "najstraszniejszy eksperyment w dziejach medycyny".. doktor Mengele to małe piwo w porównaniu ze zmianą płci...
@Kyd, jedno pytanie. Czy Ty, w wieku 6 lat, wiedziałeś, że jesteś chłopcem, czułeś się chłopcem, czy może uważałeś się za chłopca, ponieważ tak Ci powiedzieli mama, tata i pani w przedszkolu? I przeczytaj artykuł @Gracza. Jasno wskazuje, że żadne działania dorosłych, albo tzw. świata zewnętrznego wobec konkretnego człowieka nie mogą wpłynąć na jego subiektywne poczucie przynależności do danej płci. Upraszczając: NIE MA TAKIEJ MOŻLIWOŚCI, żeby ktoś wmówił chłopcu, ze jest dziewczynką.
@Kyd, jedno pytanie. Czy Ty, w wieku 6 lat, wiedziałeś, że jesteś chłopcem, czułeś się chłopcem, czy może uważałeś się za chłopca, ponieważ tak Ci powiedzieli mama, tata i pani w przedszkolu? I przeczytaj artykuł @Gracza. Jasno wskazuje, że żadne działania dorosłych, albo tzw. świata zewnętrznego wobec konkretnego człowieka nie mogą wpłynąć na jego subiektywne poczucie przynależności do danej płci. Upraszczając: NIE MA TAKIEJ MOŻLIWOŚCI, żeby ktoś wmówił chłopcu, że jest dziewczynką i dziewczynce, że jest chłopcem. (Tru, dałabym inne źródło.)
@tiger: mógłbyś wyjaśnić co się genderowcom nie podoba?
Zmodyfikowano
4 razy
Ostatnia modyfikacja: 3 October 2013 2013 10:19
@Ichigo, dziękuję! Podałeś właśnie najlepszą definicję transseksualizmu na świecie. Transseksualiści to są osoby, które jak piszesz: "WBREW ICH WOLI" urodziły się w ciele przeciwnej płci. Natura tez popełnia błędy.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 3 October 2013 2013 10:20
Tacy ludzie byli od zawsze, ale mam wrażenie, że teraz im więcej mówi się o tego typu przypadkach, to tym więcej osób i w coraz młodszym wieku 'odkrywają' w sobie różne odchylenia. Czy to 6 letnie dziecko wpadło by na to, że jednak jest dziewczynką, gdyby nie idea szerzenia tolerancji i uświadamiania genderowskiego? Wątpię.
Coraz więcej odkrywa ponieważ coraz łatwiej się o tym mówi. Takich osób jest tyle samo co zawsze. Nawet jeśli ktoś powie "jestem gejem bo to jest modne" to minie mu to wraz z młodzieńczym buntem. A jeśli chodzi o tą dziewczynkę - czytałam wypowiedzi osób które zmieniły płeć. To nie jest tak że oni dorastają i nagle uświadamiają sobie "o kurcze, jednak jestem innej płci" chociaż wcześniej było w porządku. Oni czują od początku że coś jest nie tak, są "nie w swoim ciele". Wiele osób już od wieku dajmy na to 12-13 lat zbiera na operacje zmiany płci. Więc niekoniecznie to dziecko musiało nie mieć racji, zwłaszcza że normalny chłopiec chyba nie chciałby zamienić się w dziewczynkę.
6 letnie dziecko nie musi wpadać, jego mózg nie akceptuje płci ciała. A my dyletanci nie mając pojęcia o tym temacie jak i jak to było z tym dzieckiem, nie możemy tego oceniać. Szczegolnie, ze to nie my placimy i to nie nas dotyczy. Wystarczy przyjąć do wiadomości
Kyd i co Cię to tak boli? Rodzice tego dziecka co prawda do mądrych nie należą, bo z taką decyzją należałoby poczekać co najmniej do okresu dojrzewania, ale w razie jeśli okaże się, że ta operacja była niepotrzebna to winni będą rodzice. Co do podpisu pod demotem to jestem ciekaw co sądzisz o przypisywaniu niemowlaków do danej religii? Przecież one jeszcze w ogóle nie umieją podejmować decyzji.
Nie na temat, ale zaryzykuję - dla mnie religia łączy się z tradycją. Skoro żyjesz w chrześcijańskim państwie, nie musisz się kłopotać o to, jaką religię przyjąć. Ciężko byłoby ci znaleźć w kraju np. świątynię Buddy i składać mu hołd. Jeżeli rodzice wzrastali w tradycji chrześcijańskiej, jest dla ich normalne, że ich potomek przyjmuje chrzest, a później uczą go swojej wiary. Nie widzę w tym nic złego, wręcz przeciwnie.
Jasne, róbmy co chcemy. Winni będą rodzice, ale dlaczego dziecko ma cierpieć przez ich uległość? Jak będzie w wieku 12 lat chciało się naćpać to pójdą i kupią "działkę" bo dziecko chce? To, czego im brakuje nazywa się odpowiedzialność. Co do przypisywania do religii - to jakoś... zmienia ich ciała? Zabiera możliwość zmiany bez żadnych problemów później? Nie, nie zabiera. Równie dobrze możesz powiedzieć, że dzieciom zabiera się wybór w wieku niemowlęcym bo nie konsultuje się z nimi czytanych bajek.
przypisywanie do religii (przynajmniej w Europie) nie ma żadnego znaczenia dla dziecka. Można się wypisać itd. lub ignorować to że jest się zapisanym do jakiejś religii. A operacji zmiany płci nie można tak o zignorować.
Przecież nie było żadnej operacji. Tylko w papierach zmienili imię dziecka z Manuel na Luana (Lulu). Myślę że żaden chirurg by się nie podjął operacji zmiany płci u dziecka w tym wieku. Raczej będzie to możliwe dopiero około 20 roku życia.
Autor demota niech się lepiej angielskiego pouczy.
Operacji mogło nie być, ale nadal coś więcej niż tylko zmiana imienia. To zmiana również np. tego, jak rodzice ubierają swoje dziecko i jak je traktują.
~angielski_do_bani dzięki że napisałaś/eś ten komentarz. O ja głupi zapomniałem o jednej rzeczy i uwierzyłem w machloje kyda. Operacje plastyczne itp. u dzieci raczej się nie wykonuje, bo organizm ciągle rośnie i źle by się to skończyło. ~ateizm_taki_modny_wow pytałem kyda, bo podpis pod demotem zawiał wielką hipokryzją z jego strony.
Choćby to, że to mała różnica pomiędzy religią a zmianą płci u osoby, która nawet nie słyszała takich słów jak penis czy wagina a co dopiero miałaby wiedzieć do czego służą... więc raczej to nie normalne.. a co do religii owszem jest się przypisanym ale (nie mówię tu o Islamie..) Można sobie zawsze zmienić poglądy religijne czy pozostać w wierze w naukę czyli Ateizm :P
@ RXsmok "przypisywanie do religii (przynajmniej w Europie) nie ma żadnego znaczenia dla dziecka. Można się wypisać itd. lub ignorować to że jest się zapisanym do jakiejś religii. " A późniejsze wychowywanie w duchu katolicyzmu również nie ma żadnego znaczenia?
@rttt1 - zdecydowana większość ateistów jest dziećmi katolików. Jest to dowodem empirycznym na to, że nie ma. Katolicyzm to nie islam ;) Mało tego - wiara rodziny (normalnej, kochającej i tak dalej) niema znaczenia jeśli dziecko czuje się kochane i chciane. Bo co jest gorsze? Kochający rodzice w moherowych beretach, czy mający dziecko gdzieś ateiści? Skupiam się tylko na wierze i podejściu do dziecka. Grasz stereotypami rttt1, więc i ja nimi zagrałem.
~t1ger poniekąd masz rację jednak problem jest taki, że często rodzina nie umie zaakceptować odmiennych poglądów. Niby to nie Islam ale śmiało można to nazwać przymusem lub szantażem. Czyż dla Kościoła Katolickiego nie byłoby lepszym rozwiązaniem powrócenie do chrzczenia dorosłych ludzi. Może liczba wiernych by spadła, ale ich jakość niewspółmiernie by wzrosła.
@max12383 - nigdy się z czymś takim nie spotkałem a mieszkałem na wsi :) No i jaka to przeszkoda, że rodzina powie, że jej się nie podoba twoja decyzja? Dalej - to nie zatrzymywanie cię a wyrażanie swojego zdania. Możesz dalej to zmienić. To nie absurd homoseksualny, kiedy jak tylko powiesz "nie lubię LGBT" nazwą cię homofobem bo z nimi "walczysz". Ty wyrażasz swoje opinie, rodzina swoje i wyznanie możesz zmienić, rodzicom może się to nie podobać ale czy ci zabronią? Nie zabronią. To nie operacja zmiany płci, to bardziej wybór księgozbioru na półce.
~t1ger wszystko zależy od tego jakich się ma ludzi w otoczeniu. Niektórzy ludzie są przywiązani do swojej wiary ale nie mają potrzeby "nawracania". Czasem bywają ludzie, którzy nie przyjmują kompletnie do wiadomości faktu, że ktoś może myśleć inaczej niż oni. Jeśli się ma takich w rodzinie to przewalone.
A co was to obchodzi? To była decyzja tego dziecka i/lub jego rodziców i to oni będą żyć z konsekwencjami tej decyzji. Wam nic do tego... Jak rodzice pozwolą dziecku zrobić sobie tatuaż to też będziecie podnosić alarm i robić demotywatory? W większości w internetach jesteście za Korwinem i za wolnością - chcecie dać prawo rodzicom wyboru gdzie i czego dzieci będą się uczyć. Ale już o cielesności dziecka - nie od tego wara! W ogóle wielu z was ma jakąś obsesję na zaglądanie ludziom do łóżka - chcielibyście, żeby policja chodziła od domu do domu i patrzyła czy wszyscy robią to po katolickowemu...
pewnie ktoś zobaczył, że bawi się lalką i od razu wyciągnął jakieś chore wnioski .... myśmy z siostrą bawili się i autami i lalkami i było nam fajnie bo byliśmy razem więc stąd można wyciągnąć wniosek, że ja i moja siostra musimy zamienić się płciami :-)
STOP gender. Takie są efekty tej totalitarnej propagandy wpajanej dzieciom i rodzicom na każdym kroku. Jaś z obciętą fujarką nigdy nie będzie Małgosią i odwrotnie. To jest gwałt na duszy dziecka. Przeczytajcie sobie wszyscy tę historię, którzy uważacie inaczej http://kobieta.onet.pl/dziecko/chlopiec-ktorego-zmieniono-w-dziewczynke/e8v0y
Nie rozumiem, przytaczasz artykuł, w którym jest napisane, że płeć jest definiowana przez mózg i nic tego nie zmieni, i jednocześnie twierdzisz, że chłopiec zawsze będzie chłopcem, tak jakby to właśnie penis decydował o wszystkim? Czy rozumiesz, że zdarza się, że ktoś w mózgu jest dziewczynką i jednocześnie ma penisa?
Graczu czyś ty chociaż przeczytał link którym spamujesz? Tam była sytuacja odwrotna- dziecko identyfikowało się ze swoją płcią biologiczną, zmieniono ją WBREW JEGO WOLI.
Znowu 12-latek znalazł "niułsa w necie", nie zrozumiał, nie doczytał, nie zadał sobie trudu znalezienia czegokolwiek więcej na dany temat, ale już złożył demota i można sobie podyskutować...
Kyd, dlaczego sugerujesz, że dziecko przeszło operację? "zawsze czuła się dziewczynką więc zmieniła płeć" dotyczy zmiany imienia i płci w jej dokumentach, w tej chwili nic więcej.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 3 October 2013 2013 2:16
Dziecko w wieku ok. 3 lat potrafi powiedzieć czy jest dziewczynką czy chłopcem ale nie posiada tak zwanej stałej świadomości płciowej, czyli jeśli 3latka przebierzemy w sukienkę i założymy mu perukę to powie nam, że jest dziewczynką, taką stałą świadomość płciową dziecko zaczyna zdobywać właśnie na przełomie ok. 5go roku życia, jak więc 6 latek może być na tyle pewny, że jest dziewczynką, by na stałe zmienić swoją płeć? Jego poczucie tożsamości płciowej dopiero się kształtuje. Swoją drogą, powinno się wziąć też pod uwagę podejście/ psychikę rodziców, jeśli chłopczyk od początku wykazywał skłonności do utożsamiania się z dziewczynkami to może przebywał w towarzystwie samych kobiet (co nie znaczy, że zrobi to z niego dziewczynkę), może rodzice tak bardzi chcieli mieć córkę a nie syna, że odbiło się to w jakiś sposób na wychowaniu? Dziecko w tym wieku jest bardzo podatne na wszystkie wpływy z zewnątrz i SAMO DOPIERO UCZY SIĘ KIM JEST.
Lepiej zrobić nagonkę na dziecko, ale nie pomyśleć, gdzie byli wtedy rodzice. I jeszcze co do wypowiedzi ZeebaEata, to ma rację, gdyż wyraźnie jest napisane: "A six-year-old girl, who was born a boy, has become the first transgender child in Argentina to have her new name officially changed on her identity documents. " Manipulacja w twoim przypadku nie zna granic. Gratuluję prowokacji.
CHORE! Jak tak małe dziecko może decydować o tak ważnych rzeczach! Tak małe dziecko przecież nie ma wystarczająco rozbudowanej świadomości na temat własnej seksualności, a ten, kto pozwolił na taką operację jest co najmniej nienormalny.
Uważam, że nikt nie jest na tyle dojrzały aby dokonać wyboru swojej płci, ponieważ dojrzałość w tej kwestii polega m.in na pełnej akceptacji i świadomości faktu, że nie ma takiego wyboru.
glupich rodzicow nie brakuje wystarczy przypomniec sobie kilka scen z filmu Nic śmiesznego a ogrom krzywdy jaka wyrzadzili temu dziecku ukaze sie w pelnej okazalosci.Boże chroń mnie od przyjaciół bo z wrogami sobie sam poradze !!!
To nie jest kwestia tego, kim chcesz być, a tego kim się czujesz.
OdpowiedzA powiedz mi, co o tym może wiedzieć 6-letnie dziecko? Czy odczucia tak małego dziecka można uznać za poważne na tyle, by podjąć się czegoś tak trudnego jak zmiana płci? Bo nawet palikociarnia nie jest aż tak radykalna, by proponować zmianę płci u dzieci, z tego co pamiętam, to Grodzka chciała, aby od 16 lat ludzie mogli jakieś tam testy na płeć robić czy coś takiego. Edit: a nie, sorry, Grodzka proponowała od 13 lat: "Projekt przewiduje, że istniałby zakaz ingerencji medycznej do 13. roku życia takich dzieci. Według Grodzkiej już w wieku 13 lat dziecko samo mogłoby decydować, czy chce być kobietą czy mężczyzną."
@ kyd, przestań popisywać się ignorancja, sądze, ze nikt z nas tu, nie ma pojęcia o tych sprawach. Oprócz bzdur, które wciskając nam od dziecka dewianci seksualni. Nasz informacje opierają się tylko o głupawy tekst czarnego propagandzisty pod rysunkiem. Możliwe, ze ktoś zrobił pomyłkę ale bardziej skłaniam się, ze podjął w porę prawidłową decyzje. Gdyby to zrobiono w tym wieku z Pawłowicz to Pawłowski nie byłby upierdliwy dla otoczenia i nie byłby jałowy jak Pawłowska.
Znam mnóstwo pięknych, heteroseksualnych kobiet, które świetnie się czują jako kobiety i z rozrzewnieniem wspominają, jak to były małe, brzydkie, pyskate, grały w nogę z chłopakami, nie lubiły kiecek i skakały po drzewach jak małpy. Dzieci mogą mieć różne dziwne "odchyły", chłopcy wolą bawić się lalkami, dziewczynki samochodami, mogą mówić o sobie jak o osobie przeciwnej płci, ale to wcale nie znaczy, że natura się pomyliła. Mnóstwo dzieciaków z tego wyrasta. A sześć lat to naprawdę bardzo niewiele, przecież nie ma jeszcze popędu płciowego, jeszcze się okaże, że dziewczynce wyrządzono krzywdę.
@Anonimowski - to dlaczego dziecko sześcioletnie ma zakaz spożywania alkoholu? Nie chodzi o to co możesz pić a o to co chcesz... Ciekawe czy media wspomną o tym jak dzieciakowi się odwidzi bycie dziewczynką. Pewnie nie.
Jeśli ktoś uważa, że mózg 6letniego dziecka dojrzał do tak skomplikowanych decyzji to jest imbecylem. Może mi ktoś wyjaśni czy gospodarka hormonalna 6letniego dziecka jest na tyle "wykształcona", że jest w stanie podejmować decyzje co do własnej seksualności?
http://niewiarygodne.pl/kat,1031983,title,Z-chlopca-zrobili-dziewczynke-Najbardziej-przerazajacy-eksperyment-w-dziejach,wid,14859806,wiadomosc.html przeczytaj sobie ten artykuł
Jakoś nikt nie protestuje o dojrzałości, kiedy małym dzieciom nie mającym pojęcia o religii, rodzice narzucają wiarę katolicką i chrzczą je zanim te zaczną chodzić i mówić 'tata'.
@gracz - Historia prawdziwa, chociaż podałby inne źródło dla samej wiarygodności ;) Niektórzy jednak będą się sprzeczać, że "to manipulacja" nawet jak im faktami rzucasz w twarz. Ten przypadek analizowała cała masa psychologów - bardzo się to wyznawcom Gender nie podoba, bo życie pokazało, że Genderowcy nie mają racji a jedynie ssą dotacje na swoje bajanie.
Graczu czyś ty chociaż przeczytał link którym spamujesz? Tam była sytuacja odwrotna- dziecko identyfikowało się ze swoją płcią biologiczną, zmieniono ją WBREW JEGO WOLI. No i faktycznie, "najstraszniejszy eksperyment w dziejach medycyny".. doktor Mengele to małe piwo w porównaniu ze zmianą płci...
@Kyd, jedno pytanie. Czy Ty, w wieku 6 lat, wiedziałeś, że jesteś chłopcem, czułeś się chłopcem, czy może uważałeś się za chłopca, ponieważ tak Ci powiedzieli mama, tata i pani w przedszkolu? I przeczytaj artykuł @Gracza. Jasno wskazuje, że żadne działania dorosłych, albo tzw. świata zewnętrznego wobec konkretnego człowieka nie mogą wpłynąć na jego subiektywne poczucie przynależności do danej płci. Upraszczając: NIE MA TAKIEJ MOŻLIWOŚCI, żeby ktoś wmówił chłopcu, ze jest dziewczynką.
@Kyd, jedno pytanie. Czy Ty, w wieku 6 lat, wiedziałeś, że jesteś chłopcem, czułeś się chłopcem, czy może uważałeś się za chłopca, ponieważ tak Ci powiedzieli mama, tata i pani w przedszkolu? I przeczytaj artykuł @Gracza. Jasno wskazuje, że żadne działania dorosłych, albo tzw. świata zewnętrznego wobec konkretnego człowieka nie mogą wpłynąć na jego subiektywne poczucie przynależności do danej płci. Upraszczając: NIE MA TAKIEJ MOŻLIWOŚCI, żeby ktoś wmówił chłopcu, że jest dziewczynką i dziewczynce, że jest chłopcem. (Tru, dałabym inne źródło.)
@tiger: mógłbyś wyjaśnić co się genderowcom nie podoba?
Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 3 October 2013 2013 10:19
@Ichigo, dziękuję! Podałeś właśnie najlepszą definicję transseksualizmu na świecie. Transseksualiści to są osoby, które jak piszesz: "WBREW ICH WOLI" urodziły się w ciele przeciwnej płci. Natura tez popełnia błędy.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 October 2013 2013 10:20
Tacy ludzie byli od zawsze, ale mam wrażenie, że teraz im więcej mówi się o tego typu przypadkach, to tym więcej osób i w coraz młodszym wieku 'odkrywają' w sobie różne odchylenia. Czy to 6 letnie dziecko wpadło by na to, że jednak jest dziewczynką, gdyby nie idea szerzenia tolerancji i uświadamiania genderowskiego? Wątpię.
OdpowiedzCoraz więcej odkrywa ponieważ coraz łatwiej się o tym mówi. Takich osób jest tyle samo co zawsze. Nawet jeśli ktoś powie "jestem gejem bo to jest modne" to minie mu to wraz z młodzieńczym buntem. A jeśli chodzi o tą dziewczynkę - czytałam wypowiedzi osób które zmieniły płeć. To nie jest tak że oni dorastają i nagle uświadamiają sobie "o kurcze, jednak jestem innej płci" chociaż wcześniej było w porządku. Oni czują od początku że coś jest nie tak, są "nie w swoim ciele". Wiele osób już od wieku dajmy na to 12-13 lat zbiera na operacje zmiany płci. Więc niekoniecznie to dziecko musiało nie mieć racji, zwłaszcza że normalny chłopiec chyba nie chciałby zamienić się w dziewczynkę.
6 letnie dziecko nie musi wpadać, jego mózg nie akceptuje płci ciała. A my dyletanci nie mając pojęcia o tym temacie jak i jak to było z tym dzieckiem, nie możemy tego oceniać. Szczegolnie, ze to nie my placimy i to nie nas dotyczy. Wystarczy przyjąć do wiadomości
Tykrwo- skoro już musisz pieprzyć od rzeczy to chociaż pieprz na temat...
Moja koleżanka w wieku 6 lat zarzekała się, że jest chłopakiem. Dziś się z tego z nią śmiejemy.
OdpowiedzKyd i co Cię to tak boli? Rodzice tego dziecka co prawda do mądrych nie należą, bo z taką decyzją należałoby poczekać co najmniej do okresu dojrzewania, ale w razie jeśli okaże się, że ta operacja była niepotrzebna to winni będą rodzice. Co do podpisu pod demotem to jestem ciekaw co sądzisz o przypisywaniu niemowlaków do danej religii? Przecież one jeszcze w ogóle nie umieją podejmować decyzji.
OdpowiedzReligie można zmienić. A jak Ci zmienią płeć to już jesteś trans do końca życie.
Nie na temat, ale zaryzykuję - dla mnie religia łączy się z tradycją. Skoro żyjesz w chrześcijańskim państwie, nie musisz się kłopotać o to, jaką religię przyjąć. Ciężko byłoby ci znaleźć w kraju np. świątynię Buddy i składać mu hołd. Jeżeli rodzice wzrastali w tradycji chrześcijańskiej, jest dla ich normalne, że ich potomek przyjmuje chrzest, a później uczą go swojej wiary. Nie widzę w tym nic złego, wręcz przeciwnie.
Jasne, róbmy co chcemy. Winni będą rodzice, ale dlaczego dziecko ma cierpieć przez ich uległość? Jak będzie w wieku 12 lat chciało się naćpać to pójdą i kupią "działkę" bo dziecko chce? To, czego im brakuje nazywa się odpowiedzialność. Co do przypisywania do religii - to jakoś... zmienia ich ciała? Zabiera możliwość zmiany bez żadnych problemów później? Nie, nie zabiera. Równie dobrze możesz powiedzieć, że dzieciom zabiera się wybór w wieku niemowlęcym bo nie konsultuje się z nimi czytanych bajek.
Od religii można odejść, a jąder się już nie przyszyje. Jeśli nie widzisz różnicy, to nie warto z Tobą o tym dyskutować.
przypisywanie do religii (przynajmniej w Europie) nie ma żadnego znaczenia dla dziecka. Można się wypisać itd. lub ignorować to że jest się zapisanym do jakiejś religii. A operacji zmiany płci nie można tak o zignorować.
Mam nadzieje, że to zwykły "trolling" na kyda, bo inaczej zapłaczę nad twą głupotą.
Przecież nie było żadnej operacji. Tylko w papierach zmienili imię dziecka z Manuel na Luana (Lulu). Myślę że żaden chirurg by się nie podjął operacji zmiany płci u dziecka w tym wieku. Raczej będzie to możliwe dopiero około 20 roku życia.
Autor demota niech się lepiej angielskiego pouczy.
Operacji mogło nie być, ale nadal coś więcej niż tylko zmiana imienia. To zmiana również np. tego, jak rodzice ubierają swoje dziecko i jak je traktują.
~angielski_do_bani dzięki że napisałaś/eś ten komentarz. O ja głupi zapomniałem o jednej rzeczy i uwierzyłem w machloje kyda. Operacje plastyczne itp. u dzieci raczej się nie wykonuje, bo organizm ciągle rośnie i źle by się to skończyło. ~ateizm_taki_modny_wow pytałem kyda, bo podpis pod demotem zawiał wielką hipokryzją z jego strony.
Choćby to, że to mała różnica pomiędzy religią a zmianą płci u osoby, która nawet nie słyszała takich słów jak penis czy wagina a co dopiero miałaby wiedzieć do czego służą... więc raczej to nie normalne.. a co do religii owszem jest się przypisanym ale (nie mówię tu o Islamie..) Można sobie zawsze zmienić poglądy religijne czy pozostać w wierze w naukę czyli Ateizm :P
zdzisiu09 zgadzam się i dlatego napisałem, że rodzice tego dziecka nie są mądrzy.
@ RXsmok "przypisywanie do religii (przynajmniej w Europie) nie ma żadnego znaczenia dla dziecka. Można się wypisać itd. lub ignorować to że jest się zapisanym do jakiejś religii. " A późniejsze wychowywanie w duchu katolicyzmu również nie ma żadnego znaczenia?
@rttt1 - zdecydowana większość ateistów jest dziećmi katolików. Jest to dowodem empirycznym na to, że nie ma. Katolicyzm to nie islam ;) Mało tego - wiara rodziny (normalnej, kochającej i tak dalej) niema znaczenia jeśli dziecko czuje się kochane i chciane. Bo co jest gorsze? Kochający rodzice w moherowych beretach, czy mający dziecko gdzieś ateiści? Skupiam się tylko na wierze i podejściu do dziecka. Grasz stereotypami rttt1, więc i ja nimi zagrałem.
~t1ger poniekąd masz rację jednak problem jest taki, że często rodzina nie umie zaakceptować odmiennych poglądów. Niby to nie Islam ale śmiało można to nazwać przymusem lub szantażem. Czyż dla Kościoła Katolickiego nie byłoby lepszym rozwiązaniem powrócenie do chrzczenia dorosłych ludzi. Może liczba wiernych by spadła, ale ich jakość niewspółmiernie by wzrosła.
@max12383 - nigdy się z czymś takim nie spotkałem a mieszkałem na wsi :) No i jaka to przeszkoda, że rodzina powie, że jej się nie podoba twoja decyzja? Dalej - to nie zatrzymywanie cię a wyrażanie swojego zdania. Możesz dalej to zmienić. To nie absurd homoseksualny, kiedy jak tylko powiesz "nie lubię LGBT" nazwą cię homofobem bo z nimi "walczysz". Ty wyrażasz swoje opinie, rodzina swoje i wyznanie możesz zmienić, rodzicom może się to nie podobać ale czy ci zabronią? Nie zabronią. To nie operacja zmiany płci, to bardziej wybór księgozbioru na półce.
~t1ger wszystko zależy od tego jakich się ma ludzi w otoczeniu. Niektórzy ludzie są przywiązani do swojej wiary ale nie mają potrzeby "nawracania". Czasem bywają ludzie, którzy nie przyjmują kompletnie do wiadomości faktu, że ktoś może myśleć inaczej niż oni. Jeśli się ma takich w rodzinie to przewalone.
A co was to obchodzi? To była decyzja tego dziecka i/lub jego rodziców i to oni będą żyć z konsekwencjami tej decyzji. Wam nic do tego... Jak rodzice pozwolą dziecku zrobić sobie tatuaż to też będziecie podnosić alarm i robić demotywatory? W większości w internetach jesteście za Korwinem i za wolnością - chcecie dać prawo rodzicom wyboru gdzie i czego dzieci będą się uczyć. Ale już o cielesności dziecka - nie od tego wara! W ogóle wielu z was ma jakąś obsesję na zaglądanie ludziom do łóżka - chcielibyście, żeby policja chodziła od domu do domu i patrzyła czy wszyscy robią to po katolickowemu...
Odpowiedzdlatego Niemcy wymyślili trzecia płeć - ONO
Odpowiedzpewnie ktoś zobaczył, że bawi się lalką i od razu wyciągnął jakieś chore wnioski .... myśmy z siostrą bawili się i autami i lalkami i było nam fajnie bo byliśmy razem więc stąd można wyciągnąć wniosek, że ja i moja siostra musimy zamienić się płciami :-)
OdpowiedzNa szczęście to tylko imię a nie operacja hormonalna. Więc nie ma ewentualnych szkód zdrowotnych.
OdpowiedzSTOP gender. Takie są efekty tej totalitarnej propagandy wpajanej dzieciom i rodzicom na każdym kroku. Jaś z obciętą fujarką nigdy nie będzie Małgosią i odwrotnie. To jest gwałt na duszy dziecka. Przeczytajcie sobie wszyscy tę historię, którzy uważacie inaczej http://kobieta.onet.pl/dziecko/chlopiec-ktorego-zmieniono-w-dziewczynke/e8v0y
OdpowiedzNie rozumiem, przytaczasz artykuł, w którym jest napisane, że płeć jest definiowana przez mózg i nic tego nie zmieni, i jednocześnie twierdzisz, że chłopiec zawsze będzie chłopcem, tak jakby to właśnie penis decydował o wszystkim? Czy rozumiesz, że zdarza się, że ktoś w mózgu jest dziewczynką i jednocześnie ma penisa?
Graczu czyś ty chociaż przeczytał link którym spamujesz? Tam była sytuacja odwrotna- dziecko identyfikowało się ze swoją płcią biologiczną, zmieniono ją WBREW JEGO WOLI.
Lulu *-*
OdpowiedzZnowu 12-latek znalazł "niułsa w necie", nie zrozumiał, nie doczytał, nie zadał sobie trudu znalezienia czegokolwiek więcej na dany temat, ale już złożył demota i można sobie podyskutować...
Odpowiedzja mam piętnaście lat i do teraz nie mogę się zdecydować czy leprze są smerfy czy muminki !
OdpowiedzKyd w wieku sześciu lat nie wiedział, czy chce być dziewczynką, czy chłopcem. Dalej nie wie.
OdpowiedzKyd, dlaczego sugerujesz, że dziecko przeszło operację? "zawsze czuła się dziewczynką więc zmieniła płeć" dotyczy zmiany imienia i płci w jej dokumentach, w tej chwili nic więcej.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 October 2013 2013 2:16
Odpowiedzdobrze że dinozaurami się nie lubiła namiętnie bawić!!!
OdpowiedzDziecko w wieku ok. 3 lat potrafi powiedzieć czy jest dziewczynką czy chłopcem ale nie posiada tak zwanej stałej świadomości płciowej, czyli jeśli 3latka przebierzemy w sukienkę i założymy mu perukę to powie nam, że jest dziewczynką, taką stałą świadomość płciową dziecko zaczyna zdobywać właśnie na przełomie ok. 5go roku życia, jak więc 6 latek może być na tyle pewny, że jest dziewczynką, by na stałe zmienić swoją płeć? Jego poczucie tożsamości płciowej dopiero się kształtuje. Swoją drogą, powinno się wziąć też pod uwagę podejście/ psychikę rodziców, jeśli chłopczyk od początku wykazywał skłonności do utożsamiania się z dziewczynkami to może przebywał w towarzystwie samych kobiet (co nie znaczy, że zrobi to z niego dziewczynkę), może rodzice tak bardzi chcieli mieć córkę a nie syna, że odbiło się to w jakiś sposób na wychowaniu? Dziecko w tym wieku jest bardzo podatne na wszystkie wpływy z zewnątrz i SAMO DOPIERO UCZY SIĘ KIM JEST.
OdpowiedzLepiej zrobić nagonkę na dziecko, ale nie pomyśleć, gdzie byli wtedy rodzice. I jeszcze co do wypowiedzi ZeebaEata, to ma rację, gdyż wyraźnie jest napisane: "A six-year-old girl, who was born a boy, has become the first transgender child in Argentina to have her new name officially changed on her identity documents. " Manipulacja w twoim przypadku nie zna granic. Gratuluję prowokacji.
OdpowiedzYeah? Tell me about it...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 October 2013 2013 1:48
CHORE! Jak tak małe dziecko może decydować o tak ważnych rzeczach! Tak małe dziecko przecież nie ma wystarczająco rozbudowanej świadomości na temat własnej seksualności, a ten, kto pozwolił na taką operację jest co najmniej nienormalny.
OdpowiedzUważam, że nikt nie jest na tyle dojrzały aby dokonać wyboru swojej płci, ponieważ dojrzałość w tej kwestii polega m.in na pełnej akceptacji i świadomości faktu, że nie ma takiego wyboru.
Odpowiedzglupich rodzicow nie brakuje wystarczy przypomniec sobie kilka scen z filmu Nic śmiesznego a ogrom krzywdy jaka wyrzadzili temu dziecku ukaze sie w pelnej okazalosci.Boże chroń mnie od przyjaciół bo z wrogami sobie sam poradze !!!
OdpowiedzBabą się rodzisz-babą umierasz, Chłopem się rodzisz-chłopem umierasz
Odpowiedz