Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
1200 1271
-

Zobacz także:


K KotJarka
+30 / 36

"rodacy popatrzcie jak można żyć!", premier Tusk z Mamrotkiem i Vincem

Odpowiedz
MINTOR_
+16 / 18

To jest prawdziwy hardkor, a nie jakieś tam włażenie na ścianę po kablu od internetu.

Odpowiedz
DexterHollandRulez
+1 / 7

Ja tam nie pamiętam żeby mi jakiś przecier kiedykolwiek coś pokazał, ale może kupiłem same niekumate.

D Dymek51
+5 / 5

Do autora jak koleś mógł sobie nastawić złamaną nogę? Chyba ją sobie usztywnił i poczekał aż się zrośnie.

Odpowiedz
D dziobak2302
-1 / 1

A jezeli mial zlamanie z przemieszczeniem?

~kamileo123456
+4 / 6

Dokładnie. Każdemu, kto ma ochotę wykazać, jaki Grylls to "amator", polecam przejść kwalifikacje i dostać się do SAS. A wtedy może mówić co chce.

K Kalia24
0 / 8

Jakby to ująć - człowiek, który "spędza samotnie miesiąc w dżungli", codziennie będąc świeżo ogolonym i pod okiem kamer jakoś nie wzbudza mojego podziwu/zaufania. Nie twierdzę, że Mr Grylls nic nie umie, ale swoje zdolności obłożył taką dozą papki marketingowej, że dla mnie jest nie do przełknięcia.

Odpowiedz
El_Fiera
+2 / 4

Chłopcze, najlepiej wypowiadać się na temat o którym nie ma się bladego pojęcia co?
Przeczytaj wpierw jego biografię, dużo się o nim dowiesz i może zrozumiesz na czym polegał program "Szkoła przetrwania", choć to jest przecież dość oczywiste.

Z ziolnierz
+1 / 1

Dopiszę więcej (również z wiki) - Glass był jednym z członków stuosobowej wyprawy w celu handlu skórami. Natknął się na niedźwiedzicę z dwójką młodych. Ta zaatakowała go nim zdążył wystrzelić, uniosła do góry i rzuciła o ziemię. Glass wstał i rzucił się na niedźwiedzicę z nożem, dźgając ją, podczas gdy ona rozdzierała go pazurami. Udało mu się zabić niedźwiedzicę z pomocą partnerów Fitzgeralda i Bridgera, ale sam stracił przytomność. Niejaki Henry (kolejny z ekipy) stwierdził, że Hugh nie przeżyje i nakazał dwóm ochotnikom, by poczekali przy nim aż umrze i wykopali mu grób (zgłosili się Fitzgerald i Bridger), a reszta ruszyła dalej. Później Fitz i Brid twierdzili, że zostali zaatakowani przez Indian "Arikaree", zebrali broń i sprzęt Glassa i dali nogę, zgłaszając, że Glass umarł.

Hughowi udało się odzyskać przytomność pomimo złamanej nogi, pociętymi do żeber plecami i ropiejącymi wszystkimi ranami. Nastawił nogę, położył się na zgniłej kłodzie, by larwy zjadły martwą tkankę, po czym okrył się niedźwiedzią skórą (pozostawioną jako całun dla niego) i rozpoczął podróż do oddalonego o 200 mil (330 km) Fortu Kiowa. Nie zdecydował się na popłynięcie wzdłuż rzeki Grand z obawy przed wrogimi Indianami i zamiast tego przeczołgał się do oddalonej na południe rzeki Cheyenne, co zajęło mu 6 tygodni. Jadł jagody i korzonki, a raz udało mu się odgonić dwa wilki od padliny bizona. Po dotarciu do rzeki Cheyenne zrobił prowizoryczną tratwę i popłynął w dół rzeki, wyznaczając trasę dzięki orientacji względem góry Thunder Butte. Dzięki pomocy pewnych przyjaznych tubylców, którzy pozszywali mu plecy i zaopatrzyli w nieco żywności i broń, udało mu się w końcu osiągnąć cel.

Po długiej rekonwalescencji postanowił odnaleźć i zemścić się na Bridgerze i Fitzgeraldzie, ale pierwszego oszczędził prawdopodobnie ze względu na młody wiek, a drugi wstąpił do wojska, a zabicie żołnierza karane było śmiercią.

~Bib
0 / 0

Eeee tam. Rosjanin by tak wpier*olił temu niedźwiedziowi, że potem to zwierzak musiałby ze złamaniami wracać do gawry.

Odpowiedz