Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
939 1100
-

Zobacz także:


~kxxxx
+1 / 1

Pracodawcy maja się dobrze, tylko trzeba mieć znajomości i sporo kasy na rozkręcenie, ale najwazniejsze znajomości. Widać bo jak tylko sie dorobią to kupuja po 2 samochody zamiast inwestować w firme. I firma się sypie, ale trzeba pokazać, że stać. Widać też po ich zonach, czesto nierobach, tyją, zamiast zadbać o siebie, wtedy mąz nie musiałby podrywac młodszych. Znam takich i mam dosyc upominania ich, że mają zony, w żartach, ale chyba rozumieją, że nie jesteśmy zainteresowane. Co pieniądze robią z ludzi. Te ich kwoki tez, mysla,ze facet zakochany a on tylko za młodymi sie ogląda-odkąd kase ma. Nie wszyscy bogaci tacy są, ale tacy małomiasteczkowi tak. Prowadzą jakies hurtownie budowlane i inne cukiernie. I szukaja ludzi do pracy za 2000brutto. Żal.

Screenshot
+1 / 1

@kxxxx jeszcze nikt nie nauczył się pływać siedząc w cisnej wannie z wodą do wysokości kostek, jaką jest nasz rzekomy kapitalizm. Jak pracodawcy mają się oduczyć kantownictwa, to trzeba rzucić cały kraj na głęboką wodę i tyle. Wolny rynek, zero blokowania potencjalnej konkurencji przez państwo za pomocą chociażby labiryntu biurokratycznego i pozwoleń, ciemiężenia ludzi kosmicznymi podatkami. Niech bogaci, pół-bogaci i zupełnie nie-bogaci zakładają jak najwięcej firm. Im więcej ich będzie, tym lepiej dla nie-posiadaczy firm, bo debile którzy będą kupowali limuzyny zamiast inwestować upadną, a inni może nauczą się na błędach i rzadziej będą takowe popełniać. Matoły naciągające ludzi na harówkę za grosze stracą pracowników na rzecz konkurenta, który właśnie przeprowadza rekrutację za wyższe stawki. Niech się żrą i tłuką między sobą, a najgorsi odpadną. Jedyne, co państwo ma tu do roboty, to stworzyć prawo, które będzie gwarantowało wypełnianie wszelkich umów między A i B co do litery, bez względu na status społeczny i materialny obojga. Inaczej nie będzie sprawiedliwości, a tak zwana "sprawiedliwość społeczna" sprowadza się do tego, że jeśli A oszukuje/okrada B, to jest chwalony, jeśli jest biedniejszy, oraz linczowany, jeśli bogatszy. W tym miejscu warto zwrócić uwagę, że zawsze znajdzie się ktoś biedniejszy od danego obywatela, choćby klepał nie wiem jaką biedę - a tym samym dla każdego istnieje sytuacja, w której w imię "sprawiedliwości społecznej" może zostać bezkarnie obrabowany.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 24 October 2013 2013 18:38

N niuniek2000
+1 / 1

Ale gadacie głupoty... (oprócz PomyliłemStrony).
Jak tak pięknie być pracodawcą to sami załóżcie biznes...
Nie jest to takie trudne. Wystarczy odwiedzić urząd gminy/miasta i wypełnić 2 kartki A4.
Nie firmy wyzyskują ludzi a wielkie korporacje...
A czemu kupują nowe samochody? Bo im się to opłaca. Biorą je w leasing i mogą sobie odpisać od dochodu. Dokształćcie się trochę, załóżcie firmę to pogadamy.

~kxxxx
+1 / 1

"Jak tak pięknie być pracodawcą to sami załóżcie biznes." Wyraźni enapisałam, że jest to trudne, chyba, że chcesz załozyc jakies biuro doradztwa finansowego czy inny niepotrzebny chłam za dofinansowanie z uni. Trzeba miec znajomości i pieniądze, wcześniej zarobione. "Nie firmy wyzyskują ludzi a wielkie korporacje" W korpo płacą więcej, a to właśnie mali prywaciarze zalegają z wypłatami, udaja, że firma "pada" (a robią komunie córki jak wesele). Robia tak mimo, że ich stać. "A czemu kupują nowe samochody? Bo im się to opłaca." Ale remontu domu chyba nie odpiszą, to nie chodzi tylkoo samochód a o mentalnośc. Znam ludzi z firmami, ale większośc z zagranicy, są normalnymi ludźmi, polacy to jednak nadal są jak cwaniaczki spod Grójca. Zobaczyłbyś to byś przekonał. Jak narazie to jesteś takim tyowym Polakiem "załoz i się przekonaj (jak mi źle)". Czy kazdy polak który zarobi więcej niz kolega musi uwazac się za pana świata? Nie myśl, że cos osiągnąłęs bo masz nieznana firemke, teraz kazdy może ząłożyć. To już nie jest synonim zamozności jak 10-15 lat temu. Napisałam dużo a miałobyć tylko o tym, że powoli robi się jakis stereotyp biedneo, uciskanego pracodawcy który nie ma na chleb bo ZUS wszystko zabrał a on by chciał same zyski ponosić, zero kosztów. A tymczas wielu ma się całkiem dobrze, tylko nie potrafi się powstrzymać od pokazania że go stać. Nawet Kyosaki uczył, że trzeb atrochę poczekac. Pracodawcy mogą i tak zbyt wiele brać w koszty, własna firma nie oznacza automatycznego "nalezy mi się".

A Aaismar
0 / 0

Zapomniałeś o mnóstwie związkowców uciskających pracodawców. Ale poza tym - święta racja.

Xar
+3 / 11

To ma byc smieszne, czy co? To jest zalosne. G*wno wiecie o niewolnictwie, w porownaniu do krajow afrykanskich to jest tutaj raj a wciaz narzekacie i to jeszcze z glupi sposob.

Odpowiedz
Z ZeebaEata
+1 / 3

To jest zdecydowanie żałosne. Zrównywanie sytuacji, w której my żyjemy z tą, jaka panuje w niektórych krajach, tam, gdzie faktycznie istnieje niewolnictwo, jest niesmaczne. Ciekawe, co autor mówiłby o Polsce siedząc w azjatyckim burdelu.

E Eredirn
0 / 2

To może i jest żałosne , ale nie można mieć ludziom za złe że chcą czegoś lepszego.

Xar
0 / 0

Chciec a dzialac by wprowadzic to, czego sie chce, to dwie rozne rzeczy. Jak wg autora jest zle, to niech robi tak,by bylo lepiej - jesli nie robi nic, to niech sie nie udziela. A jak robi, to powodzenia.

S StaryNiedzwiedz
0 / 10

Oj skończcie już pie*dolić o tym jak to w Polsce jest źle. Taka prawda że 90% z tutaj obecnych nie ma bladego pojęcia o tym co jest za granicami, jak się tam żyje, a o tym jak tam jest słyszeli tylko z trzeciej ręki. Gadanie o tym jak to w Polsce jest niewolnictwo to takie niedocenianie tego co się ma, jak się wam nie podoba to wyjedźcie do biedniejszych krajów np. na Ukrainę, do Mołdawii, albo do Albanii, to zobaczycie jak to w Polsce było okropnie.

Odpowiedz
~Jeszcze_Starszy
0 / 6

Niech zgadnę.
Albo jesteś za młody aby pracować albo jesteś zatrudniony w budżetówce.
Zapewne to drugie. Czyli żyjesz na koszt innych jako darmozjad, zarabiając 3x więcej niż ciężko pracujący obywatel tego padalstwa.
Więc to ty skończ piep...
A kraje, które wymieniłeś maja wyższy w wielu aspektach standard życia niż w Polsce Złodziejskiej.

S StaryNiedzwiedz
-3 / 3

Pudło, jestem magistrem inżynierem i pracuję w IT, nie zarabiam kosmicznie, ale sporo, jak sam powiedziałeś dużo powyżej średniej krajowej. Więc jak ktoś chce się wybić to się wybije, bo nie mam żadnych znajomości, jedyne z czym startowałem to jako taki talent do przedmiotów ścisłych, takie coś to nie jest niewolnictwo. Więc jak widzisz, twoje strzelanie, zakończyło się tym że spudłowałeś. Jak uważasz że w tych krajach jest wyższy standard życia niż w Polsce to rozmowa dalsza chyba nie ma sensu, jesteś właśnie jednym z tych co to dane porównawcze biorą z jakichś podejrzanych źródeł, albo z w ogóle z subiektywnych opowiadań.

~kxxxx
-2 / 4

"i pracuję w IT, nie zarabiam kosmicznie, " najbardziej nie lubiany przeze mnie typ facetów. Wolałabym być do końca życia dziewicą niz miec komputerowego nudziarza nerda. Nigdy nie będziecie interesującymi samcami alfa.

S StaryNiedzwiedz
0 / 0

Zieeew, najgorszy typ kobiety, tępa lala, która opinie o innych bierze z internetu, wolałbym być prawiczkiem do końca życia niż mieć tępą lalunię bez perspektyw. Nigdy nie będzie dla mnie interesującą kobietą.
Na szczęście mam już swoją wybrankę, więc takie docinki średnio mnie ruszają :3, wiesz czemu nam w IT tyle płacą? Bo tutaj nie masz kolegi debila, są dziwacy, są nerdy, są też pakerzy (ze mną na roku był typ 2 m mięśni), ale nie jest to robota dla wszystkich, jest trudna i czasami żmudna, ale ktoś to musi robić. Po za tym zdefiniuj samca alfa, bo póki co nauczyłem się że ludzie prości definiują samca alfa jako kogoś kto prosto i w sposób jawny emanuje swoją męskością, ale to umieją też małpy, jakoś nigdy żaden "samiec alfa" nie był dla mnie groźny, bo jedyne co umiał, to bycie pozerem i tak jest, typ ode mnie z roku (2 m, mięśnie) też nie był jakiś odważny i w ogóle, ale co ci się wydaje, że taki podwórkowy "samiec alfa" to by mu coś zrobił, wątpię, 2-metrowiec złamałby go na pół. Eh, pomyśleć że na zachodzie programista to jakkolwiek poważany zawód...

p8874up55z
0 / 0

A teraz kogoś zaskocze, nie wszyscy pracują w IT O.O Zdradze więcej, bardzo mały procent polaków pracuje w IT :I Zaskoczeni? Je*ią nas w du*e, taka jest prawda; Tusk i reszta tego cyrku.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 24 October 2013 2013 20:08

S StaryNiedzwiedz
-1 / 1

Ależ ja nie neguję tego że nie jest najlepiej. Neguję to że jest inaczej niż gdziekolwiek indziej, taka prawda że Polacy nie mają porównania (w większości przynajmniej), aby móc mówić jak jest gdzie indziej. Robimy z siebie wielkie ofiary, a wcale nie mamy tak najgorzej, nie raz Europa nas chwali, a my sami siebie obrażamy. Taka prawda że każdy naród mówi że jemu jest najgorzej, ale mało kto rzeczywiście ma odpowiednią ilość danych, aby móc to powiedzieć z pewnością. Nie wiesz jak bardzo nas jebią w dupę, bo nie znasz się na gospodarce, nie wiesz na ile rzeczy jakie nas opóźniają jakikolwiek wpływ miał rząd (a rząd ma w czasach globalnej gospodarki w sumie nie aż tak wiele do gadania w sprawach ekonomicznych), nie wiesz jak jest w innych krajach (w prawie całej Europie zjechały drastycznie pensje i podniesiono podatki, nawet w biedniejszych krajach, podniesiony zostały podatki, a mimo to Polacy narzekają jacy to poszkodowani). Moja wypowiedź o IT była odpowiedzią na post ~Jeszcze_Starszy. Nie mówię że w Polsce jest cudownie, ale na prawdę nie jest tak źle jak sami Polacy mówią...

p8874up55z
0 / 0

Wyobraź sobie, że nie jestem takim ignorantem jak Ci sie wydaje. Od dłuższego czasu interesuje sie "tymi sprawami" i wydaje mi się, że posiadłem już takie "pojęcie" aby wypowiedzieć się w tym temacie. Jesteśmy najgorszymi z najlepszych, widzę to, jednak mi chodzi o to, że w kraju rządzonym przez naszych umiłowanych przywódców jest coraz gorzej a media itd. udają, że tego nie widzą; ba nawet pokazują nam jakieś głupoty zamiast pilnować ten cyrk. Coraz większa biurokracja, dług publiczny, coraz większe podatki, oszukiwanie przyszłych emerytów, zabijanie przedsiębiorczości itp. itd. długo by wymieniać. Politycy udają, że nic się nie dzieje, dla tego skonstruowałem proste i dosadne; "je*ią nas w du*e" przy okazji przekazując swoje zdanie osobą, które nie czytają komentarzy dłuższych niż 3 zdania.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 24 October 2013 2013 21:27

~kxxxx
0 / 0

" wiesz czemu nam w IT tyle płacą?" mój facet zarabia więcej, co prawda za granicą, ale nie siedzie przed kompem. I jest przypakowany, komputerowy nerd bywa, ale nie często. A tacy informatycy często się na mój widok ślinią. Skąd wiesz, że żadnych nie poznałam? Jesteście tacy "zaprogramowani", brak wam spontanisczności, tej dobrej agresji i lekkiej złośliwości. Nie macie jaj żeby np uspokoić niemiłego szowiniste który obrazi wasza kobiete, mój facet takiego zlał po m*dzie:) "ale ktoś to musi robić." od tego sa nerdy sztywniaki. "nie był dla mnie groźny, bo jedyne co umiał, to bycie pozerem i tak jest, typ ode mnie z roku" Można się nim stać, ale nie można udawać. To się czuje, czy facet jest samcem alfa. Nie jest pozerem, zarabia może więcej niż nerdy komputerowe, ale nie ma tej polaczkowej dumy w sobie. Wiem, że gdyby np jakis korwinista mnie obraził to mój facet by go osmieszył albo zlał. Ale siły i agresji używa rzadko, bo nie musi sie dowartościować. Dodam, że jest starszy ponad 10 lat.A komputerkowe nerdy nie są zbyt męscy.

S StaryNiedzwiedz
0 / 0

@p8874up55z Spoko, zgadzam się ze wszystkim, oprócz z podatkami, podatki były potrzebne, aby nie dopuścić do przekroczenia progu 55% zadłużenia publicznego w stosunku do PKB, po za tym są obecnie podniesione w całej Europie. Nie rozumiem punktu "zabijanie przedsiębiorczości", to musiałbyś rozwinąć.

p8874up55z
-1 / 1

@kxxxx Są informatycy i informatycy, nie wsadzaj ich wszystkich do jednego worka i nie obrażaj nerdów bo mylisz definicje. Znam osobiście paru "ludzi z IT" po których, jak by to ująć, nie widać że sie tym zajmują. Normalni ludzi na luzie często z tymi cechami, które tak wywyższasz. Znam też paru totalnych zje**w, którzy robią dokładnie to co napisałaś. Obleśne typy, przeważnie nieudacznicy bez pasji, którzy zostali "informatykami" bo jakoś tak im się w życiu złożyło. Całkowicie bez pomysłu na siebie. Najwyraźniej musiałaś mieć pecha i trafić tylko na tych "drugich". Może być to kwestia miejscowości w jakiej mieszkasz, jeżeli jest tam jakaś słaba polibuda to szansa na napotkanie "tych drugich" faktycznie, jest większa. :) I nie bardzo rozumiem dla czego "korwinista" (jeżeli dobrze zrozumiałem kto to) ma cie jakoś obrażać. Jeżeli jest to ktoś popierający KNP to znaczy, że musi popierać poglądy konserwatywno-liberalne. Podstawą liberalizmu jest wolność, którą najkrócej można zdefiniować: "Wolność mojej pięści kończy sie na czubku twojego nosa" oraz prywatność. Jeżeli faktycznie jest za tą ideologią nie powinien obchodzić go twój związek, chyba że interesujesz go bezpośrednio ty :) W przeciwnym wypadku nie powinien nazywać się "kowinistą" i jest zwyczajnym idiotą; nie zna podstaw swojej ideologii. Zauważ, że jak ktoś nazwie się mądrym lub palnie coś co jest mądre nie znaczy od razu, że jest mądry. Wiem, strasznie pier*ole. Chciałem dokładnie przedstawić sprawe, jakoś tak wyszło; mam nadzieje, że widać o co mi chodzi.

[edit] i tak całkiem btw. skąd wiesz ile płacą StaryNiedzwiedz'owi? :P

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 October 2013 2013 23:33

S StaryNiedzwiedz
0 / 0

@kxxxx Hahaha, jak możesz twierdzić że twój facet zarabia więcej, jak nie wiesz nawet ile ja zarabiam? A więc skoro nie masz porównania to zarabia więcej od czego? Od hydrantu pewnie tak. Nawet jak jest bogaty, to widać osiągnął sukces w wielu dziedzinach, ale w jednej mu nie wyszło, w wybieraniu partnerki. Co z tego że się na twój widok faceci ślinią, co mi po tępej dzidzie, która uważa że wie wszystko o osobie na podstawie jej zawodu, nawet jak jest Miss Świata, to co z tego skoro ma inteligencję przeciętnego biurka, a blat kuchenny to już ją bije na głowę? Nie mamy jaj, żeby uspokoić kogoś kto wyzywa naszą kobietę? No słuchaj jakbym się zadawał z ludźmi którzy by obrażali moją kobietę to może miałbym takie problemy, a nawet jakbym miał to nie bawiłbym się w naczelnego, tylko mu coś odpowiedział, chyba chciałaś zabłysnąć tym że twój partner kogoś obił, ale taka prawda że zrobił tępo, tobie to się podobało, bo zaspokoił twoje najniższe instynkty, gdyby gościa innego uszkodził, to sędzia już nie sądziłby że to takie pozytywne, do tego trafił na słabszego, ale trafiłby nawet na równego sobie, albo nawet na silniejszego, to by dostał wpie*dol, albo i coś gorszego, bo nie wiesz nigdy na kogo trafiasz, może typ był świrem twój partner lałby go po pysku a ten by wyjął nóż i by mu wcisnął między żebra, cóż ale głupi ludzie tak mają, cieszą ich głupie rzeczy, mnie to nie bawi, wielki ze mnie samiec beta bo wolę pozostać tym inteligentniejszy, jakoś ośmieszyć typa, bójka jest dopiero wtedy jak on zaatakuje, mały sam nie jestem to jakoś szczególnie się nie boję. Zieeeew, tak zarabia więcej, jest dopakowany, a ty nie masz kompleksów. Nie wiem o co ci chodzi z korwinistami, bo cały mój rocznik miał z nich "bekę". Nie można udawać samca alfa? Hohoho, nie rozśmieszaj, samcem alfa kreują człowieka określone zachowania, które można równie dobrze kreować sztucznie, co na co dzień robią politycy (ci dobrzy), oraz prezesi firm, to nie jest żadna tajemna sztuka, to jest chleb powszedni na wyższych posadach... czuje się że facet jest samcem alfa... dlatego tak dużo razy się udaje go udawać wielu ludziom, dlatego są programy w telewizji popularnej jak go udawać i dlatego tym ludziom co tam są też się udaje. Informatycy nie mają spontaniczności, hue, zawsze imprezy na wydziale Matematyczno-Informatycznym, były najbardziej odwalone, a informatycy byli najbardziej spontaniczni. Też znowu nie wiem o co ci chodzi z jakąś polaczkowatą dumą, na razie to ty pokazujesz dokładnie esencję i kwintesencję tego co się nazywa "polactwem". To dziwne że wg ciebie komputerowe nerdy nie są zbyt męscy, nie znasz ich w sumie za wielu. Eh, polactwo tak ma że musi jednak mieć kim gardzić, nawet jak nie mają powodu to go wymyślą i będą z uporem (mimo wykazanej im niewiedzy) dążyć do swojej, wziętej z kosmosu, racji.

p8874up55z
0 / 0

@StaryNiedzwiedz Strasznie to podnoszenie podatków zwiększyło wpływ do skarbu państwa, tak że aż spadły( mam namyśli wpływy z podatków). Nasi umiłowani przywódcy nie potrafią zrozumieć krzywej Laffera, co przy okazji o czymś świadczy. Przez niszczenie przedsiębiorczości mam namyśli własnie podnoszenie podatków, zwiększanie biurokratycznej maszyny jak i komplikowanie prawa oraz prowadzenia wszelkiego rodzaju lewicowych praktyk związanych z gospodarką. Poza tym to całe zadłużanie to chora sytuacja.

S StaryNiedzwiedz
0 / 0

Tzn. mówię że z tymi podatkami to była przez chwilę konieczność bo budżet był na wykończeniu i po prostu by nie wytrzymał, jakby się tego nie zrobiło, obecnie krzywa Laffera jest przekroczona i idziemy już po spadku, ktoś się napalił na kasę za bardzo, bo wpływ z podatków jest mniejszy mimo ich podnoszenia, już nie mówiąc jak PO sobie PRowo strzela w stopę. Lewicowe praktyki nie są złe, jak są w umiarze :p (centrum ftw), np. w takich Niemczech podatki są całkiem wysokie, a źle nie jest. Akurat zadłużenie mamy w stosunku do PKB niezłe, wiele krajów podawanych jako wzory ma gorsze i to dużo.

p8874up55z
0 / 0

Akurat Niemcy to nie jest dobry przykład, słabo u nich z pkb nawet my mamy odrobinę większe. Mają też większy dług publiczny. Nie bardzo wiem jakie lewicowe praktyki pozytywnie wpływają na gospodarkę? Możesz to rozwinąć?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 October 2013 2013 0:27

S StaryNiedzwiedz
0 / 0

Nie no stary teraz to pojechałeś, Niemieckie PKB na osobę przekracza, PKB na osobę Francji i Anglii, a co dopiero już nie mówiąc o Polsce, Niemieckie PKB per capita to 41 513$, Francji 41 414 $, Anglii 38 591$, a Polski to 13 540$, dane są na rok 2012, ale wiele się jakoś nie zmieniło. Chodzi o to że w Niemczech za podatki buduje się podstawy do czegokolwiek, edukacja jest lepsza i łatwo dostępna, szpitale lepsze i bardziej dostępne, a przez to że gospodarka wspiera małe i średnie firmy, to nie ma monopolizacji, która zawsze w gospodarce rynkowej, takiej puszczonej samej sobie występuje. Niemcy mają zdrową gospodarkę, opartą na wielu firmach, a nie jak w USA, gdzie jest całkowity liberalizm i 33% ludności nie wie za bardzo czy będą mieli co jeść następnego dnia, bo w wielu stanach nie ma czegoś takiego jak pensja minimalna, a gospodarkę ciągnie kilka wielkich korporacji, a reszta tak na dobrą sprawę wcale się nie liczy, bo ci więksi maja niemalże monopol. Taka prawda, że żeby w kraju było rzeczywiście dobrze musi być wyważenie, między lewicą i prawicą.

niecalkiemnormalny
+9 / 11

obyś nigdy nie posmakował prawdziwego niewolnictwa... W Polsce jest jak jest, ale nikt nie zmusza Cię do mieszkania tutaj i męczenia się. Świat jest wielki, masz spory wybór. Osobiście za miesiąc wyjeżdżam, niestety życie w moim kraju trochę mnie męczy. Żaden jaśniepan z batem nie kazał mi zostać, bez problemu kupiłem bilet (kosztował dosłownie grosze) i bez problemu wylecę z zielonej wyspy. To raczej nie niewolnictwo.

Odpowiedz
~Obywatel_Cieszący_się_wolnością
0 / 4

Prymitywne to!!! Nigdy nikt z Was nie zaznał niewolnictwa, razem ze mną. Narzekacie na tą Polskę jak nie wiem co. Nic nie wiecie o niewolnictwie. Niektóre te demoty na temat Polski są żałosne. Weźcie w końcu p....olić i się weźcie do roboty...

Odpowiedz
olo555
0 / 2

a europa, usa, afryka, część azji ? jeżeli za brak wolności uznamy takie rzeczy jak zakaz decydowania o sobie, swoich dzieciach, zakaz szkodzenia sobie, to praktycznie kazdy na swiecie jest niewolnikiem, zalezy w jakim procencie

Odpowiedz
P poprostualex
0 / 2

dominik04u a kto CI broni zostać uciskającym pracodawcą ,demokrację ponoć mamy ;)

Odpowiedz
Kamelieon
-1 / 1

No nie wiem. Jeżeli liczymy osoby niepracujące/niezdolne do pracy razem z "panami" to gdzieś tam by się doskubało pozostałe 8 milionów.

Odpowiedz
Z ZeebaEata
-1 / 1

Tak tak, to WY jesteście najbardziej nieszczęśliwymi ludźmi na ziemi.

Odpowiedz
Wroten
0 / 2

Niewola to brak wolności a nie środków do życia. Złota klatka to dalej klatka. To, że w Europie nie mamy prawa decydować o sobie, ale w zamian dostajemy bezpłatnie to i tamto, nie czyni nas w najmniejszym stopniu wolnymi. Jesteśmy po prostu niewolnikami u bogatych panów.

Z ZeebaEata
-1 / 1

A tak konkretnie to czego nie możesz robić, co powinieneś móc? Płaczesz, bo musisz pracować? Ojojoj, nie jesteś utrzymywany przez innych, musisz więc być niewolnikiem. To straszne.

~Gus_odnowiciel
0 / 0

30mln bo reszta to szara strefa która nie ma powrozu na łbie i do tego kilka mln urzedników na których reszta tyra.
PS urzednikiem jest również prokurator, lekarz, policjant, żołnierz.

Odpowiedz
heniu106
0 / 0

"By żyło się lepiej ... Wszystkim". Zgadzam się z PomylilemStrony. Jedyna "motywacja" z jaką się spotkałem to coś typu: "Nie chcesz pracować za 1200 zł? Ktoś inny będzie chciał". Fajnie, że media mówią jedynie o Smoleńsku, Kościele, pedofilach, dziecku zatrutym grzybami, a nie o realnych problemach, które Nas dotykają. Kto by pomyślał, że musimy pracować dla zagranicznych firm, bo już nie ma naszych stoczni, zamykane są nasze kopalnie a Pan Bredzisław Komoruski pojechał zachęcać Koreańczyków, aby u nas budowali swoje fabryki, abyśmy mieli gdzie pracować. Tak Państwo się o nas troszczy...

Odpowiedz
p8874up55z
-1 / 1

Ktoś powie, że przecież Polacy są wolni. Nie jest tak, są tylko bardziej wolni niż byli przed 89 tylko tyle. To nadal nie jest wolność. Wydaje mi się, że autor myśli, że brak 100%'owej wolności = nie wolność = niewolnictwo. Właściwie gdyby dłużej się nad tym zastanowić, coś w tym jest :I

Odpowiedz
~Twój_nick
0 / 0

Spora pomyłka, przecież w Chinach mieszka jakieś 1,351 miliarda osób.
Chyba że chodzi o Koreę Północną, ale też pomyłka, bo 24,76 milionów.
To nie wiem, któryś kraj afrykański?

Odpowiedz
N net244
+2 / 2

nie zauważyłem,żeby ktoś mi kazał pracować

Odpowiedz
S stabby
+1 / 3

Ja juz wyjechalem do Niemiec, wiec mozesz spoko liczyc 37999999. :)

Odpowiedz