Akurat największymi przestępcami nie są osoby ściągające coś z Internetu, ale zamknięte koło wydawców i dystrybutorów. To oni są właściwymi złodziejami, okradającymi tych, którzy faktycznie tę grę stworzyli.
No i teraz CH... w D... wszystkim co jeżdżą po piratach... Jest taka różnica między zwykłym piractwem, a takim cebulactwem biedniejszych krajów (Takich jak nasz) czyli jak nie jesteś pewny kupna jakiejś gry to piracisz i ją sprawdzasz jak mi spodoba się singleplayer jakiejś gry to kupuje ją i gram multi lub singleplayer raz jeszcze ewentualnie tak do kolekcji, a co do muzyki to jak spodoba mi się płyta jakiegoś autora to kupie, a jak spodoba mi się tylko jeden utwór to po cholere kupować całą płyte? Mamy XXI wiek i najlepszym rozwiązaniem jest sprzedawanie każdego utworu osobno i gry powinny mieć swoje demo nie takie ograniczające rozgrywke, ale najlepiej takie np. na czas pograsz 30 minut i koniec dalej musisz to kupić, a co do muzyki to obecnie płyty kupuje się tylko dla lepszej jakości dźwięku i ch... w du... wszystkim przeciwnikom piractwa co słuchają muzyki na youtube hipokryci.
Nie ma to jak nie ściągać muzyki bo to złe,ale słuchać jej z YouTube.Przecież piractwo właśnie dlatego jest "złe" bo nie pozwala zarobić autorom.Jeżeli nie kupisz piosenki bo słuchasz jej z Youtube to tak czy siak nie dajesz autorom nic(sytuacja jak z piractwem).Jedyna różnica polega na tym że z YT możesz korzystać bezkarnie.Z resztą jeżeli ściągasz plik nie rozpowszechniając go to w sumie tu też nie łamiesz prawa....
Oh, złodzieje mają swoje zdanie.
OdpowiedzAkurat największymi przestępcami nie są osoby ściągające coś z Internetu, ale zamknięte koło wydawców i dystrybutorów. To oni są właściwymi złodziejami, okradającymi tych, którzy faktycznie tę grę stworzyli.
Odpowiedzto z filmu zombiland
Odpowiedzpolecam słownik autorowi.
OdpowiedzNo i teraz CH... w D... wszystkim co jeżdżą po piratach... Jest taka różnica między zwykłym piractwem, a takim cebulactwem biedniejszych krajów (Takich jak nasz) czyli jak nie jesteś pewny kupna jakiejś gry to piracisz i ją sprawdzasz jak mi spodoba się singleplayer jakiejś gry to kupuje ją i gram multi lub singleplayer raz jeszcze ewentualnie tak do kolekcji, a co do muzyki to jak spodoba mi się płyta jakiegoś autora to kupie, a jak spodoba mi się tylko jeden utwór to po cholere kupować całą płyte? Mamy XXI wiek i najlepszym rozwiązaniem jest sprzedawanie każdego utworu osobno i gry powinny mieć swoje demo nie takie ograniczające rozgrywke, ale najlepiej takie np. na czas pograsz 30 minut i koniec dalej musisz to kupić, a co do muzyki to obecnie płyty kupuje się tylko dla lepszej jakości dźwięku i ch... w du... wszystkim przeciwnikom piractwa co słuchają muzyki na youtube hipokryci.
OdpowiedzIcam ta wiem zapomniałem tego napisać no cóż... dzięki za poprawke.
Nie ma to jak nie ściągać muzyki bo to złe,ale słuchać jej z YouTube.Przecież piractwo właśnie dlatego jest "złe" bo nie pozwala zarobić autorom.Jeżeli nie kupisz piosenki bo słuchasz jej z Youtube to tak czy siak nie dajesz autorom nic(sytuacja jak z piractwem).Jedyna różnica polega na tym że z YT możesz korzystać bezkarnie.Z resztą jeżeli ściągasz plik nie rozpowszechniając go to w sumie tu też nie łamiesz prawa....
True story. Jeśli pobranie gry to kradzież, to zrobienie komuś zdjęcia to porwanie - Annonymous
OdpowiedzIdąc tym tokiem myślenia naukowcy którzy sklonowali owieczkę Dolly okradli ją...z niej samej!