Demotywatory.pl

Myślę, że tych 10 murzynów również ma prawo się spełnić, a że preferują GangBangi:) to księżulo zmienił by poglądy po takiej upojnej nocy.

co się dziwić jak księża po seminarium mają wykształcenie na poziomie zawodówki, a później ich kolesie na wydziałach teologicznych dają im tytuły naukowe dr, prof. a sperma waląca na głowę upośledza mozg

Czas się przyznać. Jestem księdzem.

Ja tam mam mieszane uczucia, z jednej strony jest to kolejny w stronę rozgonienia tej hołoty, jednak z drugiej takie sformułowania są bardzo krzywdzące i niebezpieczne - możliwe, ze gdzieś w Polsce jakiś zboczeniec użyje tych tłumaczeń jako zezwolenie na akt pedofilski.

http://img2.demotywatoryfb.pl//uploads/201310/1381593786_ime6es_600.jpg http://img2.demotywatoryfb.pl//uploads/201310/1380613781_ifkhwz_600.jpg

Nie twierdze, że księża są święci. Chodzi mi o to, że dziwnym zbiegiem okoliczności nagle ni z tego ni z owego kościół jest spychany do defensywy. Nagle z dnia na dzień. Rozumiem gdyby od czasu do czasu coś takiego znajdywali i ujawniali to ale to co sie teraz dzieje to coś niesamowitego. Ciągiem dowiadujemy się o jakiś szkalujących wydarzeniach, debilnych wypowiedziach itd. Budzi to we mnie podejrzenia jakoby ktoś robił to celowo. Księża to nie są skrajni debile po podstawówce. Proszę was, trochę logiki. Dla mnie coś tu śmierdzi.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 November 2013 2013 19:24

p88itd. tu nie chodzi o to, ze to nowosc i w ogole, tylko chodzi o to, jak stawiaja problem. Zamiast powiedziec wprost: przyczyna pedofili w kosciele sa ci, ktorzy nie umieja utrzymac kut*sa w spodniach, to wymyslaja jakies bajeczki kto tu jest winien. To tak, jakbym powiedzial: ja zgwalcilem ta kobiete, ale to jej wina, bo byla w bikini na plazy...

A ja napisze po raz kolejny. Nie pierwszy raz jakiś ksiądz coś przeskrobał. To nie było by dla mnie dziwne (w kontekście "spiskowym" a nie ze to ksiądz :P) Teraz jest taka różnica, że zbrodnie księży i (jak to ująłeś) bajeczki wyskoczyły nagle jak grzybów po deszczu. Szczególnie, że te "bajeczki" w większości są tworzone nie przez winnych tylko innych duchownych.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 November 2013 2013 19:48

Nie wiem kto popełnia większą zbrodnię - czy ksiądz który gwałci dziecko, czy przełożeni i koledzy z firmy którzy to ukrywają i twierdzą, że mówienie o tym problemie to "nagonka na Kościół"

Te "bajeczki" przeważnie nie mówią o nagonce tylko usprawiedliwiają te czyny jak by to była najnormalniejsza normalność... NIE BRONIE KOŚCIOŁA pisze tylko, że zbyt wiele zbiegów okoliczności na raz zwyczajnie śmierdzi.

Jesteś przykładną parafianką, doskonale piszesz. A do innych Prawdziwych Polaków Patriotów- zawsze w artykułach o pedofilii piszcie o innych problemach, rozwodni to winę pedofila.

Zarabiste podejscie: nie ratujmy ludzi, ktorzy maja zawal, bo dwa pietra wyzej leza ludzie z rakiem.

Widzę, że znowu mnie nie zrozumiano. Chyba sobie odłączę internet... A więc Xar: dla mnie gadanie o księdzu pieprzącego pierdoły nie jest rzeczą wartą uwagi - problem głodu na świecie, tak. Twój przykład jest niedorzeczny - zarówno człowiek z zawałem jak i człowiek z rakiem to "problem" warty uwagi, więc jak to się ma do mojej wypowiedzi? Całkowicie nie o to mi chodziło

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 November 2013 2013 21:20

Aha! Ale pedofilia już problemem nie jest, tak?

Dawidiusz92, nie narzekaj, pieprzenie pierdół jest wpisane w ten zawód, więc nie wiem czemu to wytykasz temu konkretnemu księdzu.

Azon, a gdzie ja do cholery napisałam coś o pedofilii?

W ironiczny sposób wykpiłaś istotność tego co powiedział ten ksiądz, a mówił on o niczym innym jak o pedofilii - w ten sposób umniejszasz ważność tego tematu.

Dawidiusz, pisałem do Eleny, rodzaj żeński w czasowniku "wykpiłaś" o tym świadczy, podobnie jak to, że mój komentarz jest bezpośrednią odpowiedzią na jej post.,, następnym razem jednak na wszelki wypadek podam nick

Ja z kolei słyszałam (w kościele, na kazaniu) czytanie listu, w którym kościół przeprosił za zachowanie księży pedofilów, potępił tego typu zachowanie i uczulił na to, żeby nie być obojętnym wobec tego typu zbrodni. Dzieci są niewinne i takie powinny pozostać, a naszym obowiązkiem, jako dorosłych, jest dopilnowanie ich, żeby mogły w spokoju dorastać, a nie bezkarnie wykorzystywać dziecięcą naiwność i niewinność. Są ludzie i są parapety, chwast można znaleźć nawet w wypielęgnowanym ogrodzie. Tylko trzeba dobrego ogrodnika, który złe wyplewi, dobre zostawi.

I takie właśnie podejście mi się podoba! Bo ostatnio popularne jest twierdzenie ksiądz = pedofil. No ale dlaczego akurat ten zawód? Nauczycieli, a tym bardziej gejów-pedofili jest ZNACZNIE więcej, ale mało kto o tym mówi, bo akurat nagonka na Kościół jest modna. Trochę duchownych znam, chodziłem do katolickiego gimnazjum - to naprawdę dobrzy ludzie.

Nie chodzi o to, że nagonka na Kościół jest modna, ale o to, że Kościół i jego członkowie roszczą sobie prawo do moralnych kazań, samemu łamiąc zasady, do przestrzegania których nawołują. To dlatego ksiądz-pedofil jest tak jaskrawy na tle pedofili wśród przedstawicieli innych zawodów, tak samo jak jaskrawy byłby policjant-morderca albo nauczyciel-dzieciobójca.

co? omg, nie wiem jak ty ale ja za czasow podstawowki (gimnazjow wtedy nie bylo) ani w ogole podczas calej mojej edukacji, a nawet zycia - nie wchodzilem zadnemu facetowi do lozka. nawet jak byl ubrany w czarna sukienke z cala kupa guzikow. a czym ty w ogole mowisz?

...Może dlatego, że też jesteś facetem, i powinieneś pisać, czy interesowały Cię kobiety? Poza tym wyraźnie zaznaczone jest, że nie jest to regułą, ale się zdarza - i w momencie, kiedy rozmowy wśród uczniów o tym, jak to by wyru*ali jakąś ładną nauczycielkę (tak od 4 klasy podstawówki do końca gimnazjum są właśnie najczęstsze) są standardem nie zdziwiłbym się, gdyby któremuś na serio to przyszło do głowy. Oczywiście dla czytających posty piąte przez dziesiąte i wyciągających pochopne wnioski powtórzę - dorosły nie powinien się na to zgodzić, ale nie mówmy, że dzieciaki >10 lat się w ogóle tymi rzeczami nie interesują.
Dalej nie dyskutuję, bo zarówno ja jak i zapewne większość kraju ma wiele ważniejszych problemów niż kolejne newsy o księżach, których słowa zostały błędnie zinterpretowane przez reporterów lub głośniejszą część społeczeństwa.

dude, ty serio w wieku 10 lat myslales o rozkoszach seksualnych ktore moze zapewnic ci nauczycielka? w wieku 10 lat?! to jest trzecia klasa podstawowki. jestem przekonany ze w III klasie najbardziej interesujace bylo jak wejsc na drzewo i gdzie zbudowac baze a nie czy nauczycielka zalozyla dzis majtki. nie wiem, moze cos sie zmienilo i twoje pokolenie zarlo juz tyle hormonow wzrostu ze w wieku 10 lat juz buzowaly w was hormony...

Ba - to antyklerykały podsuwają księżom wyuzdane dzieci do łóżek, żeby potem mieć o co robić ambaras!

Oczywiście wszystko na zlecenie iluminatów, masonów, komunistów, cyklistów, Putina i tuska.

Ahem... ale szedłeś do łóżka rodziców "żeby zostać zaspokojonym"?

Jeśli będzie promocja zoofilii to zaczniesz dymać kozy?

Tak, na pewno tak było, ba - to pewnie ty przeprowadzałaś ten wywiad, Matko. Ciekawe, że ilekroć jakiś klecha coś palnie, zawsze jest to "wycięte z kontekstu", "źle zrozumiane" albo w ogóle "zmanipulowane"; dziwne, że tak samo tłumaczą się politycy w podobnych sytuacjach, tzn. kiedy im zdarzy się powiedzieć coś głupiego i/lub skandalicznego. Pewnie gdyby tobą zajął się taki pedofil w sutannie, też mówiłabyś, że on wcale nie molestował, a jedynie przeprowadzał badanie ginekologiczne, zatroskany o stan zdrowia twoich dróg intymnych, co? Klechy na was plują, wy mówicie, że deszcz pada...

Nie od dziś wiadomo, że media genialnie manipulują opinią publiczną.
Kto nigdy nie został o coś niesłusznie posądzony, niech pierwszy rzuci kamieniem...

socjalizm to też puste hasło

Skoro większość księży to kretyni, którym zależy tylko na kasie i którzy z powołaniem nie mają nic wspólnego, to nie trzeba płacić im dziesiątek tysięcy, żeby za jednym zamachem zrobili z siebie kretynów i pogorszyli i tak nienajlepszą już (delikatnie rzecz ujmując) reputację Kościoła. A Kościół to nie tylko Franciszek, ba - Franciszek jest białą owcą wśród czarnych, sam zwróć uwagę na to, jaką sensacją są jego zachowania, zupełnie normalne przecież (i jednocześnie na tyle nienormalne w zestawieniu z resztą); nie, Kościół to także ci pedofile i widzieć należy zawsze całość, i Franciszka, i resztę klechów, nie można sobie zasłaniać jednego oka jak nam wygodnie i widzieć albo tylko dobro, albo tylko zło.

Saddat, wiem, wiem, ale przez takich jak Ty kościół kojarzy się już jedynie z pedofilią. W każdych organizacjach są odmieńcy - w wojsku, w kościele, w korporacji, na uczelni, etc. Ksiądz pedofil powinien być sądzony jak zwykły obywatel. Kodeks karny obowiązuje wszystkich.
Pamiętaj, że media pokazują sensację. Nie pokażą księży, którzy działają charytatywnie, pomagają innym i nierzadko poświęcają całe swoje życie na ratowanie innych. Ja osobiście znam wielu takich kapłanów. Pamiętaj, że zawsze trzeba brać przykład i naśladować lepszych, a nie gorszych. Nie tylko w kościele, ale także w życiu codziennym.

Kościół kojarzy się jedynie z pedofilią przez księży-pedofili, przede wszystkim. I przez to, w jaki sposób ów Kościół do problemu pedofilii we własnych szeregach podchodzi. Ludzie "tacy jak ja" nie mają z tym nic wspólnego, to w końcu nie ja molestuję dzieci w zakrystii. Racja, media polują na sensację i wolą po raz setny powiedzieć o kolejnym już księdzu-pedofilu niż jakimś pozytywnym przykładzie, ale nie zmienia to faktu, że pedofile w Kościele są i że ilu by ich nie było, zawsze będzie ich zbyt wielu, a wypowiedzi takie jak ta powyżej sprawiają, że czują się bezkarni, mając wrażenie, że w samej organizacji kościelnej jest przyzwolenie na ich ohydne występki. No bo skoro broni ich taki Michalik czy ten klecha wyżej, winą za akty pedofilii obarczając jednoznacznie nie samych pedofili, ale ich ofiary, to widocznie nie robią nic złego, prawda? A już na pewno nie ma powodu, żeby o tym mówić i cokolwiek zmieniać. Jasne, pedofile zdarzają się wszędzie, wśród nauczycieli, biznesmenów, wojskowych, nawet wśród rodziców, sęk jednak w tym, że tacy na przykład nauczyciele czy wojskowi nie roszczą sobie prawa do stricte moralnych pouczeń, tak jak robi to Kościół, siłą rzeczy znajdując się przez to pod czujniejszym okiem osób spoza hierarchii. Wiesz, jeśli policjant za dnia stoi na straży prawa, a w nocy kradnie, to coś tu jest nie tak, prawda? Marny to policjant i jeszcze marniejszy człowiek. Tak samo jest z księżmi: jeśli pouczają innych, jak należy żyć, jeśli grzmią z ambony o grzechu i nawołują do poprawy, niech zaczną od siebie, niech sami dają przykład, jak z grzechem należy walczyć, przykład pozytywny rzecz jasna. Ja to widzę tak: być może nagonka na Kościół w związku z pedofilią obecną wśród księży jest momentami przesadzona, a niektóre osoby wykorzystują to, aby zwyczajnie dowalić Kościołowi, ale ta nagonka nie wzięła się jednak znikąd, wzięła się wprost z problemu pedofilii, nie na odwrót; gdyby nie było problemu, ludzie by się tym nie zajmowali, jeżeli wiesz, co mam na myśli.

Gdzie to juz bylo,~Saddat~ wg.ustawy RP z dnia 23 pazdziernika 2013 kwalifikujesz sie na przymusowe leczenie - uzasadnienie - schizofrenia bezobjawowa !

Cii... można po kościele pojeździć. Co tam, że nie znają faktów, Biedroń mówił, że jest tak to tak jest!

Można zamknąć oczy, ale to nie znaczy, że problem zniknie. Szok, co?

Też mi to przyszło do głowy... Chociaż jestem wierzący, to wcale nie biorę księży w obronę, bo wielu się tam kompletnie nie nadaje do tego do czego niby zostali powołani, choć wielu jest też wspaniałych ludzi..., ale też nie wierzę w szczere intencje gazety :).
Jest okazja pojechać po klerze, bo akurat jest temat na fali, więc czego nie ugrać politycznie jakiegoś elektoratu, który może się przełamie po kolejnej "bulwersującej" wypowiedzi...
Nie znam całego wywiadu..., ale przez cały dzień się musiałem nasłuchać w pracy w radiu gadania na ten temat... Pierwsze co mi przyszło do głowy, co można by stwierdzić choćby z tego fragmentu, a będącego w opozycji to powszechnego osądu, to że gość może przecież takie zdanie mieć nawet na podstawie informacji ze spowiedzi..., gdzie same dzieciaki jako kontekst sytuacji, mogły to tak argumentować. No a wiadomo, że jest coś takiego jak tajemnica spowiedzi...
Ale już abstrahując od całego kontekstu, to mam wrażenie, że teraz każdą jakąś niezręczną wypowiedź jakiegoś księdza, który się wypowie na ten temat, będzie się zaraz brać i robić na jej bazie wielki szum...

To prawda.
Zdanie wyjęte z kontekstu, często zmienia swoje znaczenie.

" - To samo zdanie, wypowiedziane w Anglii, oznacza jedną rzecz, a
wypowiedziane w Ameryce, zupełnie coś innego.
- Żartujesz sobie ze mnie.
- Przysięgam. Zdanie „Znajduję się tutaj” wypowiedziane w Anglii znaczy „znajduję się w Anglii”; wypowiedziane w Ameryce znaczy „znajduję się w Ameryce”.
- Jakie to dziwne."
[Campanile Giovinotti ]

A Ty nie ignoruj zalecen swojego psychiatry

Został już wezwany do prokuratury, o ile wiem, ale znając życie i tego typu ludzi, zasłoni się w razie czego tajemnicą spowiedzi (która, nie wiedzieć czemu, jest przez prokuraturę honorowana) i tyle z tego będzie.

Bezkarnie? Znaczy, chciałbyś żeby karać ludzi za to, że wytykają innym że wierzą w nieistniejące rzeczy? Zresztą skoro was obraża mówienie, że Boga nie ma to mnie obraża, twierdzenie, ze jest.

Wiesz, moim zdaniem jak ktos nie umie trzymac genitaliow w spodniach to jego wina,ze zgwalcil. I ZADNA, powtarzam ZADNA wymowka nie moze czegos takiego usprawiedliwiac. Jak kobieta z Toba flirtuje to momentalnie ja gwalcisz, bo "zachowala sie prowokacyjnie"? Tak wlasnie ksiezulki bronia pedoksiezy...