koszowy... kiedyś dostaniesz udaru i ludzie wokół osądzą, że jesteś zrobiony półlitrówką... a ty będziesz w miarę przytomny i te uwagi usłyszysz... miłego dnia
Ale to przecież ironia była, bo to nie jest prawdziwa sytuacja, tylko Internetowy Łańcuszek i sporo osób tu słusznie zauważyło, że opowiastka się kupy nie trzyma i dlatego dołożyłem swój żart z tej łańcuszkowej opowiastki, a nie z samego udaru jako takiego.
no to jak piszecie ,że Ingrid spedzila reszte wieczoru "wesoło i pogodnie" a pozniej w rozpoznaniu jest napisane ,że człowiek w udarze nie może się uśmiechnąć?to chyba się wyklucza!!!
malo tego - byla w stanie "zapewnic wszystkich ze wszystko jest OK, a potknela sie o kamien z powodu nowych butow". mysle ze w instrukcji powinno byc napisane ze osoba z udarem nie potrafi powiedziec "ladna dzis pogoda" ale potrafi "nie, nie, wszystko OK, potknelam sie o kamien przez te nowe buty". przyznam ze nie wiedzialem o tej dziwnej cesze ludzi udarowcow. dobrze ze jest taki demot i teraz juz wiem.
No dobrze. Znajomi pomogli jej się oczyścić, przynieśli jej nowy talerz - czyli nie była w stanie strzepnąć z siebie kurzu, wziąć do ręki talerza a ostatecznie podnieść jedzenia do ust - i nikt się nie zdziwił? @Koszowy ma rację: nie dość, że szwagier połówkię przyniósł, to jeszcze własnoręcznie upędzonej!
Niekoniecznie, moja matka też wróciła ze swoich pierwszych wykładów magisterskich i cały dzień niby okej, tylko mówiła, że jej się dziwnie słabo robiło i niezbyt rozumiała wykładowce. Stwierdziła, że tak może być, ponieważ pierwszy dzień wykładów to może musi przywyknąć. Do domu wróciła z humorem, cieszyła się rozmawiała ze mną w 100% normalnie (tak mi się przynajmniej wydawało, bo chodziło tylko o zwykłe sprawy domowe). Lecz po jakimś czasie słyszę tylko płacz. Przyszedłem do matki i to było właśnie to. Oczywiście, że nie wiedziałem o co chodzi, bo siedziała przed komputerem i płakała, nic nie umiała z siebie wydusić, żadnego konkretnego słowa, choćby sylaby, dosłownie nic. Powiedziałem jej żeby napisała mi na komputerze ale ona dziwnie gestykulując dawała mi do zrozumienia, że nie potrafi. Po około 30 minutach już wiedzieliśmy, że nie potrafi mówić, czytać, pisać. Miała ogromnie dziwny wyraz twarzy. A dokładniej jej prawa część twarzy była tak jakby 'skrzywiona'. Zadzwoniłem po ojca, nie uwierzył mi. Zadzwoniłem znowu ukazując swoje emocje, aż wykrzyczałem mu, że ma przyjść do domu (akurat był u kolegi). Przyszedł i został w szoku. Zadzwonił po kolegę i pojechali do jednego szpitala, tam twierdzili, że nie wiedzą co jest nie tak i wysłali do następnego. W następnym niezwłocznie kazali im jechać do kliniki w Jastrzębiu Zdrój. Matka została przebadana i zatrzymana, niestety ale na 'OJOMIE'. Wszyscy drżeliśmy ze strachu, martwiliśmy się ogromnie. Później okazało się, że te wszystkie objawy były skutkiem udaru mózgu bodajże lewej półkuli mózgu. Na szczęście w dość szybko zostało podane specjalne lekarstwo co zahamowało dalsze skutki. Teraz matka jest w drugim sanatorium, gdzie przebywa kolejną kurację rehabilitacyjną (pojechała tam dziś 3 godziny temu). Straciła możliwość osiągnięcia jakże bardzo realnego marzenia, a mianowicie ukończenia studiów magisterskich. Więc ludzie szanujcie swoje i cudze zdrowie, bo to najważniejsze...
Czytaj ze zrozumieniem. "Gdyby osoba miała problem z wykonaniem choć jednej z tych czynności..." oznacza to, że mogła się śmiać i rozmawiać, a nawet machać rękami, ale gdyby wystawiony język zachowywałby się jak w opisie to może być to oznaką udaru.
Dodatkowo jeszcze zapewniała,że wszystko jest w porządku a przecież osoba z udarem może mieć problem z wypowiedzeniem prostego zdania. Niby mogły wystąpić u niej dwie pozostałe oznaki...
Napisane było że da się rozpoznać udar jeśli chociaż JEDNA czynność jest trudna do wykonania dla ofiary. Czytanie ze zrozumieniem :) . Mogła się uśmiechać, ale może ramion do góry podnieść już nie?
Tak, Antnio, widzimy po obrazku w avatarze, że umiesz powtarzać za innymi, nie musisz nam tego co chwile udowadniać. Dodam, że ta jednostronność dotyczy tez zaburzenia czucia, wzroku (to akurat zapewne sami zauważymy) oraz porażenia ruchowego.
kiedy mój ojciec miał udar mózgu (miał wszystkie objawy) to go nawet na obserwację nie przyjęli bo tomograf komputerowy nic nie wykazał zajęli się nim dopiero po 2 miesiącach a skutki tego udaru są widoczne do dzisiaj. Nawet wtedy gdy było z nim naprawdę źle lekarka powiedziała że nie wiadomo czy zostanie przyjęty do szpitala. Tak u nas właśnie zajmują się osobami starszymi
Jak nie dasz w łapę to nic nie zrobią, nawet jeśli się nam przysłowiowo NALEŻY, bo przecież płacimy podatki, ubezpieczenie etc. no ale taka u nas mentalność, przecież POLAK musi być zaradny tzn. być chamem, brać łapówki, bo to jest taka prawdziwa przedsiębiorczość... żałosne... to jest przykre, no ale tak jest jak lekarzami zostają ludzie po znajomości, albo z rodzinki. Brakuje ludzi z powołania którzy naprawdę chcieli by pomagać, ale system sukcesywnie takich ludzi zniechęca. Chcesz zostać lekarzem? Masz predyspozycje? Nie masz nikogo w rodzince, albo jakiś dobrych znajomych rodzinki w tym środowisku, ZAPOMNIJ...
Moja mama został zabrana karetką na izbę przyjęć, ponieważ straciła przytomność. Ja dojechałam do szpitala po 20 - 30 min. ponieważ byłam tak roztrzęsiona, że nie mogłam ubrać się ani znaleźć mamy dokumentów. Jak dotarłam, mama już była przytomna, ale miała dziwne omamy wzrokowe. Kazano czekać mi na lekarza. Czekałam kolejne kilkadziesiąt minut, przyszła lekarka, wiec pytam się -Pani doktor, co jest z mamą? A pani doktor odpowiada mi -To ja się pytam. Nie wiedziałam o co jej chodzi. Okazało się, że mamą lekarz zajął się po upływie 1godz. od przyjęcia. Jak okazałam swoje oburzenie, pani doktor odpowiedziała mi, że mama nie jest jedyną pacjentką w tym szpitalu. Tomografia została zlecona na następny dzień (coś ktoś mówił o liczącym się czasie...?) Jak dotarłam do mamy, mama leżała w sali bez kogokolwiek z personelu medycznego, nie była podpięta do żadnego sprzętu monitorującego, nikt nie sprawdzał co się z nią dzieje. Spędziłam całą noc siedząc na podłodze przy łóżku mamy, bo bałam się zostawić ją samą, gdyby coś się zaczęło dziać. Personel usilnie chciał mnie wygonić do domu, żebym się przespała. WIĘC GADANIE O PROFILAKTYCE, ZAPOBIEGANIU I LICZĄCYM SIĘ CZASIE ZWYCZAJNIE WK**RWIA MNIE BO PÓŹNIEJ I TAK TRAFIASZ W RĘCE POLSKIEJ SŁUŻBY UŚMIERCANIA.
Warto poszerzyć wiedzę o udarze również ponad tego demota... Szybka reakcja uratowała życie mojej babci, która dziś praktycznie nie odczuwa skutków udaru. Nie którzy nawet jak przeżyją, do końca życia są niepełnosprawni.
Udar to podstępna bestia. Moja babcia nie miała tyle szczęścia. Ale faktycznie warto znać te objawy, bo może to uratować Tobie życie lub uratować od bycia mocno lub nawet skrajnie niepełnosprawnym do końca życia. Warto także nie lekceważyć wysokiego ciśnienia bo to one głównie jest sprawcą udary.
Ciekawe czy to znów ten demotywator co wtedy jak z kichaniem w trakcie zawału, szczerze jakoś mało wiarygodne są metody rozpoznawania i leczenia przed demotywatory ;o
A czy nie prościej (i o wiele obiektywniej?) sprawdzić czy źrenice reagują na światło?
poza tym nie ma co się bawić w lekarza tylko wzywać/transportować na pomoc gdy coś się dzieje.
Do wszystkich yntelygentów. Może wasze mózgi to kartofle ale u ludzi do udaru może dojść w różnych jego częściach odpowiadających za uśmiech (kilkaset mięśni musi włączyć się jednocześnie), wysunięcie języka i podniesienie ramion (podobna historia z koordynacją mięśni), powtórzenie za kimś zdania to kolejna strefy mózgu pracująca na oddzielnym zasilaniu w tlen. Więc jeśli ktoś z waszych bliskich będzie się pięknie uśmiechach ale nie będzie potrafił powtórzyć najprostszego zdania to może się zastanowicie w tych swoich kartoflanych głowach nad napotkaną tutaj nauką. Patrzcie na to co jest po gimnazjum !
Mięśni twarzy inteligencie jest 44. Potrafią uczynić ok. 7000 różnych min. Nie pisz proszę, że za uśmiech odpowiada kilkaset... Wprowadzasz ludzi w błąd.
A już to co zostało przez Ciebie napisane w ostatnim zdaniu nie będę komentować. Ale lekcje z języka polskiego pewnie się przydadzą.
Mój ojciec też miał udar, ale mógł wykonać wszystkie te czynności bez problemów. Lekarz na izbie przyjęć podczas rozmowy zadawał mu różne pytania i badał reakcję - puścił by go do domu, bo z badań krwi nic nie wyszło gdyby nie jeden mankament - ojciec mówił dane sprzed kilku /kilkudziesięciu lat ale domyślić się tego mogła tylko rodzina. Dopiero po sugestii mamy lekarz zapytał o coś aktualnego - na pytanie który mamy rok odpowiedział że chyba 1990 (a był 2012) i że prezydentem jest chyba Wałęsa...
Już to widzę, jak po takim wypadku zaczynają mnie leczyć w ciągu 3 godzin. Po poważniejszym upadku czekałem w kolejce jakieś 2 godziny, na stojąco, bo z pewnych powodów nie mogłem siedzieć... :|
moja 83 letnia w pełni zdrowa babcia miała udar, który wyglądał następująco - kilkunastosekundowa utrata świadomości, lekkie omdlenie jak przy zasypianiu na lekcji. Po "ocknięciu" się nie pamiętała że ręka, którą podpierała głowę osunęła się na stół. Mimo powtarzania że wszystko w porządku od razu wezwaliśmy karetkę - babcia weszła do niej o własnych siłach. Po godzinie nie mogła już samodzielnie oddychać. Szpital, oiom, neurologia, sparaliżowana prawa strona, 24 godzinna opieka w domu, modlitwa o śmierć. Po trzech miesiącach zmarła mimo, że lekarze zapewniali, że nic złego się już nie dzieje. Dbajcie o swoich dziadków, zostało im mniej czasu niż Wam się wydaje.
"Ingrid spędziła resztę wieczoru pogodnie i wesoło". Oznakami udaru są: "nie może się uśmiechnąć", Nie może powiedzieć pozytywnych emocji. Troche to dziwne
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 30 December 2013 2014 22:58
Na udar zmarła moja babcia, zaś mój tata jest po 2 udarach i już 2 lata wraca do siebie... Jest to straszna choroba, która spowodowana może być nawet błahym zadławieniem się, powstają wtedy skrzepliny które w końcu prowadzą do niedokrwienia czyli udaru. Jeśli ktoś wypije znaczną ilość napojów alkoholowych również ciężko jest zauważyć czy ma zaburzenia mowy z powodu niedokrwień czy z powodu alkoholu. Na prawdę warto przeczytać i coś o tym wiedzieć żeby kiedyś komuś móc pomóc, a nawet uratować życie :)) Pozdrawiam :)
zadzwonisz a dyspozytorka z Bielska odpowie, że masz zadzwonić do lekarza rodzinnego bo ona Ci karetki nie przyśle i jak lekarz rodzinny przyjedzie i stwierdzi że masz racje to wtedy ma sobie sam zadzwonić po karetkę
Ingrid miała krwiaka podtwardówkowego. Taki krwiak powoli narasta, dlatego objawy pojawiają się po czasie (zwykle kilka-kilkanaście godzin), dlatego wszystkie osoby po urazach czaszkowo-mózgowych należy obserwować i w razie niepokojących objawów (np. asymetria źrenic) skonsultować z lekarzem, a nie nastawiać się na 4 objawy, które być mogą, a nie muszą. A tak przy okazji udar to zwykle niedokrwienie jakiejś części mózgu (lub wylew krwi do mózgu), zwykle u starszych osób, bardzo rzadko po urazach czaszkowo-mózgowych.
Warto przeczytać artykuł o udarach i ich rozpoznawaniu przez osoby niemedyczne (wpisując w gogle po prostu udar mózgu).
Opisane polecenia wynikają z tzw. testu FAST:
F - face - twarz
Gdy pojawi się nienaturalny grymas twarzy, porażenie mięśni mimicznych – poproś chorego o uśmiechnięcie się. Opadające kąciki ust podczas uśmiechu mogą być sygnałem udaru.
A - arm - ramię Osłabienie kończyny, najczęściej górnej, mrowienie lub drętwienie – poproś chorego o zamknięcie oczu i wyciągnięcie ramion do przodu wnętrzem dłoni do góry. Podczas udaru osłabiona kończyna będzie opadać. Przymknięcie oczu jest istotne, bo pacjent zauważając zmiany, może próbować skorygować swoją postawę.
S - speach – mowa
Niewyraźna czy bełkotliwa mowa – poproś chorego o wypowiedzenie określonego zdania, np. „Ładną mamy dziś pogodę”. Jeśli chory ma problemy z wymową - mimo prób, nie potrafi wypowiedzieć tekstu wyraźnie, może to świadczyć o udarze. Dla pewności można go też poprosić o pokazanie języka – jeśli język opada w stronę kącika ust, możesz podejrzewać udar.
T - time – czas
Czas ma zasadnicze znaczenie. Jeśli podczas testu zauważysz niepokojące zmiany, jak najszybciej zawiadom służby medyczne.
Ja skupię się tutaj jak uniknąć udaru bo niestety nadal także u lekarzy pokutuje pogląd, że udar to przypadłość ludzi starych i jest to wyrok losu, któremu nie można się przeciwstawić...a można!!!!!
80 % udarów to udary niedokrwienne wynikające za zakrzepu, 20 % to wylewy.
- marchewka 5 razy w tygodniu może zmniejszyć ryzyko udaru o 68 %. Dodatkowo już w przypadku udaru, osoby, które mają wysoki poziom beta-karotenu miały większą szansę przeżycia i powrotu do zdrowia,
-kwasy tłuszczowe omega3-zmniejszenie zakrzepów, stanów zapalnych, zapobiegają zlepianiu się krwi (mężczyźni jedzący raz w tygodniu rybę mieli o połowę mniejsze ryzyko udaru),
-picie herbaty (prawdziwej nie ziołowej). Przez 4 lata badano w Japonii 4000 kobiet w wieku powyżej 40 lat i te, które piły co najmniej 5 filiżanek miały o 50% niższe ryzyko udaru,
-picie kilka razy w tygodniu jednego (ale jednego) kieliszka czerwonego wina. Jednak zwiększenie ilości alkoholu kilka razy zwiększa ryzyko udaru (nawet sześciokrotnie),
-jedzenie śniadania. Wg jednego z badań rezygnowanie ze śniadania niemal potraja ryzyko zakrzepu,
-przeciwdziałanie zlepianiu się płytek krwi z pomocą przypraw-czosnek, cebula, goździki, imbir, kminek i kurkuma. Jak twierdzi jeden z lekarzy goździki są nawet lepsze niż aspiryna, natomiast czosnek i cebula nawet rozpuszczają zakrzepy
-skuteczne leczenie innych chorób powodujących większe ryzyko udaru-cukrzycy, wysokiego ciśnienia, otyłości,
-witaminy C i E mogą drastycznie spowolnić, zatrzymać lub nawet odwrócić arteriosklerozę (stwardnienie tętnic),
- i oczywiście magnez, który zmniejsza ciśnienie krwi, przeciwdziała tworzeniu się zakrzepów, zapobiega cukrzycy i przeciwdziała stanom irytacji, depresji, niepokoju, wzburzenia po których często następuje udar lub zawał.
Oczywiście wysyłam dalej - ale nie powinni pisać "zamiast wysyłać bzdury w świat choć raz wyślij coś sensownego" proszą ludzi o rozpowszechnianie i jednocześnie mają ich za idiotów. Sformułowanie "Niektórzy ludzie nie umierają natychmiast. Często żyją długo w sytuacji beznadziejnej" dotyczy 70 % Polaków. A sama idea jest bardzo dobra.
Nie rozumiem jakim trzeba być patafianem żeby dać w komentarzu "słabe" przy tak konkretnej instrukcji ratującej ludziom życie.(pewnie gimbaza - pokolenie pedałów, rurkowców, hejterów i chwdp jak policji nie ma w pobliżu)).Co się z tym krajem dzieje, aż żal że nie ma obowiązkowej służby wojskowej.
Dziękuję za wrzucenie tak istotnej informacji. Dla tych co się czepiają szczegółów - warto zasięgnąć dalszych informacji i się doinformować a nie czekać na podanie gotowca na talerzu i jeszcze się krzywić lub głupio docinać.
Najczęstszymi objawami udaru mózgu są: jednostronne osłabienie albo drętwienie kończyn, zaburzenia w rozumieniu mowy lub niemożność wypowiadania słów, zaburzenia widzenia. Mogą też wystąpić nagłe, bardzo silne zawroty głowy, często połączone z zaburzeniami połykania, zaburzeniami mówienia lub osłabieniem kończyn. Objawem udaru mózgu może być również nagły, bardzo silny ból głowy, inny niż bóle głowy, które występowały uprzednio.
Pogotowie ratunkowe stwierdziło u męża udar mózgu,na izbie przyjęć w szpitalu od razu stwierdzono udar mózgu ,natomiast leki które mogłyby rozpuścić skrzeplinę podano po naszych interwencjach po12 godzinach.Tak niestety pracuje nasza pożal się Boże służba zdrowia.
punkt 2 nikt nie skumał ,że bełkocze i nie może sie wysłowić czy poprostu nikt z nia nie rozmawial...
OdpowiedzNo wiesz, na grillu byli :) Szwagier przyniósł pół litra itepe :)
koszowy... kiedyś dostaniesz udaru i ludzie wokół osądzą, że jesteś zrobiony półlitrówką... a ty będziesz w miarę przytomny i te uwagi usłyszysz... miłego dnia
Jak się nawalisz też bełkoczesz ....
4mach: Akurat udar miałem rok temu, w styczniu...
Ale to przecież ironia była, bo to nie jest prawdziwa sytuacja, tylko Internetowy Łańcuszek i sporo osób tu słusznie zauważyło, że opowiastka się kupy nie trzyma i dlatego dołożyłem swój żart z tej łańcuszkowej opowiastki, a nie z samego udaru jako takiego.
no to jak piszecie ,że Ingrid spedzila reszte wieczoru "wesoło i pogodnie" a pozniej w rozpoznaniu jest napisane ,że człowiek w udarze nie może się uśmiechnąć?to chyba się wyklucza!!!
Odpowiedzczytaj ze zrozumieniem: jeśli osoba ma trudności choćby z jedną z tych czynności... to nie są skile w grze
malo tego - byla w stanie "zapewnic wszystkich ze wszystko jest OK, a potknela sie o kamien z powodu nowych butow". mysle ze w instrukcji powinno byc napisane ze osoba z udarem nie potrafi powiedziec "ladna dzis pogoda" ale potrafi "nie, nie, wszystko OK, potknelam sie o kamien przez te nowe buty". przyznam ze nie wiedzialem o tej dziwnej cesze ludzi udarowcow. dobrze ze jest taki demot i teraz juz wiem.
ale to musi być jedna z tych punktów, może nie mogła podnieść ręki albo wymówić prostego zdania
Masz napisane, że musi być spełniony przynajmniej jeden z objawów (niekoniecznie wymowa!)
No dobrze. Znajomi pomogli jej się oczyścić, przynieśli jej nowy talerz - czyli nie była w stanie strzepnąć z siebie kurzu, wziąć do ręki talerza a ostatecznie podnieść jedzenia do ust - i nikt się nie zdziwił? @Koszowy ma rację: nie dość, że szwagier połówkię przyniósł, to jeszcze własnoręcznie upędzonej!
Przecież ona nie musiała się uśmiechać, mogła robić rzeczy odpowiadające wesołości. Np. mogła nie płakać czy coś takiego. Trochę logiki ludziu
czytaj ze zrozumieniem, Owszem może się uśmiechać...Gdyby osoba miała problemy z wykonaniem choć jednej z tych czynności.. nie wszystkich na raz....
~Ktoś_kogo_nie_znasz: Jeżeli ktoś nie płacze w Twoim towarzystwie czy coś takiego, to wystarczy, żebyś uznał, ze jest wesoły?
Niekoniecznie, moja matka też wróciła ze swoich pierwszych wykładów magisterskich i cały dzień niby okej, tylko mówiła, że jej się dziwnie słabo robiło i niezbyt rozumiała wykładowce. Stwierdziła, że tak może być, ponieważ pierwszy dzień wykładów to może musi przywyknąć. Do domu wróciła z humorem, cieszyła się rozmawiała ze mną w 100% normalnie (tak mi się przynajmniej wydawało, bo chodziło tylko o zwykłe sprawy domowe). Lecz po jakimś czasie słyszę tylko płacz. Przyszedłem do matki i to było właśnie to. Oczywiście, że nie wiedziałem o co chodzi, bo siedziała przed komputerem i płakała, nic nie umiała z siebie wydusić, żadnego konkretnego słowa, choćby sylaby, dosłownie nic. Powiedziałem jej żeby napisała mi na komputerze ale ona dziwnie gestykulując dawała mi do zrozumienia, że nie potrafi. Po około 30 minutach już wiedzieliśmy, że nie potrafi mówić, czytać, pisać. Miała ogromnie dziwny wyraz twarzy. A dokładniej jej prawa część twarzy była tak jakby 'skrzywiona'. Zadzwoniłem po ojca, nie uwierzył mi. Zadzwoniłem znowu ukazując swoje emocje, aż wykrzyczałem mu, że ma przyjść do domu (akurat był u kolegi). Przyszedł i został w szoku. Zadzwonił po kolegę i pojechali do jednego szpitala, tam twierdzili, że nie wiedzą co jest nie tak i wysłali do następnego. W następnym niezwłocznie kazali im jechać do kliniki w Jastrzębiu Zdrój. Matka została przebadana i zatrzymana, niestety ale na 'OJOMIE'. Wszyscy drżeliśmy ze strachu, martwiliśmy się ogromnie. Później okazało się, że te wszystkie objawy były skutkiem udaru mózgu bodajże lewej półkuli mózgu. Na szczęście w dość szybko zostało podane specjalne lekarstwo co zahamowało dalsze skutki. Teraz matka jest w drugim sanatorium, gdzie przebywa kolejną kurację rehabilitacyjną (pojechała tam dziś 3 godziny temu). Straciła możliwość osiągnięcia jakże bardzo realnego marzenia, a mianowicie ukończenia studiów magisterskich. Więc ludzie szanujcie swoje i cudze zdrowie, bo to najważniejsze...
Czytaj ze zrozumieniem. "Gdyby osoba miała problem z wykonaniem choć jednej z tych czynności..." oznacza to, że mogła się śmiać i rozmawiać, a nawet machać rękami, ale gdyby wystawiony język zachowywałby się jak w opisie to może być to oznaką udaru.
Może się uśmiechnąć, ale chodzi tylko że z jedną chociaż czynnością mogła mieć problem.
Dodatkowo jeszcze zapewniała,że wszystko jest w porządku a przecież osoba z udarem może mieć problem z wypowiedzeniem prostego zdania. Niby mogły wystąpić u niej dwie pozostałe oznaki...
Napisane było że da się rozpoznać udar jeśli chociaż JEDNA czynność jest trudna do wykonania dla ofiary. Czytanie ze zrozumieniem :) . Mogła się uśmiechać, ale może ramion do góry podnieść już nie?
to samo pomyslałam...
Nie koniecznie nie bedzie sie umiała uśmiechnąc, lecz jeden koncik ust może opadać, przeciwny do strony mózgu w którym nastąpił udar.
OdpowiedzPrawda.
Tak, Antnio, widzimy po obrazku w avatarze, że umiesz powtarzać za innymi, nie musisz nam tego co chwile udowadniać. Dodam, że ta jednostronność dotyczy tez zaburzenia czucia, wzroku (to akurat zapewne sami zauważymy) oraz porażenia ruchowego.
Przeciwny to ty masz mózg od strony logiki
1
Odpowiedzkiedy mój ojciec miał udar mózgu (miał wszystkie objawy) to go nawet na obserwację nie przyjęli bo tomograf komputerowy nic nie wykazał zajęli się nim dopiero po 2 miesiącach a skutki tego udaru są widoczne do dzisiaj. Nawet wtedy gdy było z nim naprawdę źle lekarka powiedziała że nie wiadomo czy zostanie przyjęty do szpitala. Tak u nas właśnie zajmują się osobami starszymi
OdpowiedzJak nie dasz w łapę to nic nie zrobią, nawet jeśli się nam przysłowiowo NALEŻY, bo przecież płacimy podatki, ubezpieczenie etc. no ale taka u nas mentalność, przecież POLAK musi być zaradny tzn. być chamem, brać łapówki, bo to jest taka prawdziwa przedsiębiorczość... żałosne... to jest przykre, no ale tak jest jak lekarzami zostają ludzie po znajomości, albo z rodzinki. Brakuje ludzi z powołania którzy naprawdę chcieli by pomagać, ale system sukcesywnie takich ludzi zniechęca. Chcesz zostać lekarzem? Masz predyspozycje? Nie masz nikogo w rodzince, albo jakiś dobrych znajomych rodzinki w tym środowisku, ZAPOMNIJ...
Starszych się nie leczy bo to się nie opłaca, młodych się nie leczy bo to na pewno stres i nerwy. Dlaczego ja na medycynę nie poszłam?
Moja mama został zabrana karetką na izbę przyjęć, ponieważ straciła przytomność. Ja dojechałam do szpitala po 20 - 30 min. ponieważ byłam tak roztrzęsiona, że nie mogłam ubrać się ani znaleźć mamy dokumentów. Jak dotarłam, mama już była przytomna, ale miała dziwne omamy wzrokowe. Kazano czekać mi na lekarza. Czekałam kolejne kilkadziesiąt minut, przyszła lekarka, wiec pytam się -Pani doktor, co jest z mamą? A pani doktor odpowiada mi -To ja się pytam. Nie wiedziałam o co jej chodzi. Okazało się, że mamą lekarz zajął się po upływie 1godz. od przyjęcia. Jak okazałam swoje oburzenie, pani doktor odpowiedziała mi, że mama nie jest jedyną pacjentką w tym szpitalu. Tomografia została zlecona na następny dzień (coś ktoś mówił o liczącym się czasie...?) Jak dotarłam do mamy, mama leżała w sali bez kogokolwiek z personelu medycznego, nie była podpięta do żadnego sprzętu monitorującego, nikt nie sprawdzał co się z nią dzieje. Spędziłam całą noc siedząc na podłodze przy łóżku mamy, bo bałam się zostawić ją samą, gdyby coś się zaczęło dziać. Personel usilnie chciał mnie wygonić do domu, żebym się przespała. WIĘC GADANIE O PROFILAKTYCE, ZAPOBIEGANIU I LICZĄCYM SIĘ CZASIE ZWYCZAJNIE WK**RWIA MNIE BO PÓŹNIEJ I TAK TRAFIASZ W RĘCE POLSKIEJ SŁUŻBY UŚMIERCANIA.
Warto poszerzyć wiedzę o udarze również ponad tego demota... Szybka reakcja uratowała życie mojej babci, która dziś praktycznie nie odczuwa skutków udaru. Nie którzy nawet jak przeżyją, do końca życia są niepełnosprawni.
OdpowiedzUdar to podstępna bestia. Moja babcia nie miała tyle szczęścia. Ale faktycznie warto znać te objawy, bo może to uratować Tobie życie lub uratować od bycia mocno lub nawet skrajnie niepełnosprawnym do końca życia. Warto także nie lekceważyć wysokiego ciśnienia bo to one głównie jest sprawcą udary.
Napisz ,,Historia prawdziwa" wszyscy uwierzą
OdpowiedzNie było na końcu gromkich braw i salsy. Dla mnie fake.
Miałam to na wykladach z pierwszej pomocy i pielęgniarstwa :P
OdpowiedzCiekawe czy to znów ten demotywator co wtedy jak z kichaniem w trakcie zawału, szczerze jakoś mało wiarygodne są metody rozpoznawania i leczenia przed demotywatory ;o
Odpowiedzchyba kasłaniem ;)
nie wiem, nie pamiętam dokładnie co to było ;]
Już to widzę jak dzwonię na pogotowie i tłumacze nieukom sytuację i POlska służba zdrowia ma to gdzieś, jeszcze pewnie powiedzą, że się wymądrzam...
OdpowiedzA czy nie prościej (i o wiele obiektywniej?) sprawdzić czy źrenice reagują na światło?
Odpowiedzpoza tym nie ma co się bawić w lekarza tylko wzywać/transportować na pomoc gdy coś się dzieje.
Skoro osoba z udarem może mieć problem z uśmiechnięciem się i mówieniem, jakim cudem Ingrid spędziła resztę wieczoru pogodnie i wesoło?
OdpowiedzNapisz coś oryginalnego, a nie kopiuj top komentarz.
Do wszystkich yntelygentów. Może wasze mózgi to kartofle ale u ludzi do udaru może dojść w różnych jego częściach odpowiadających za uśmiech (kilkaset mięśni musi włączyć się jednocześnie), wysunięcie języka i podniesienie ramion (podobna historia z koordynacją mięśni), powtórzenie za kimś zdania to kolejna strefy mózgu pracująca na oddzielnym zasilaniu w tlen. Więc jeśli ktoś z waszych bliskich będzie się pięknie uśmiechach ale nie będzie potrafił powtórzyć najprostszego zdania to może się zastanowicie w tych swoich kartoflanych głowach nad napotkaną tutaj nauką. Patrzcie na to co jest po gimnazjum !
OdpowiedzMięśni twarzy inteligencie jest 44. Potrafią uczynić ok. 7000 różnych min. Nie pisz proszę, że za uśmiech odpowiada kilkaset... Wprowadzasz ludzi w błąd.
A już to co zostało przez Ciebie napisane w ostatnim zdaniu nie będę komentować. Ale lekcje z języka polskiego pewnie się przydadzą.
To osoba, która doznała udaru nie jest sama w stanie odczuć jego skutków? Pytam poważnie, bo żadnej wiedzy w tej dziedzinie nie posiadam.
OdpowiedzMój ojciec też miał udar, ale mógł wykonać wszystkie te czynności bez problemów. Lekarz na izbie przyjęć podczas rozmowy zadawał mu różne pytania i badał reakcję - puścił by go do domu, bo z badań krwi nic nie wyszło gdyby nie jeden mankament - ojciec mówił dane sprzed kilku /kilkudziesięciu lat ale domyślić się tego mogła tylko rodzina. Dopiero po sugestii mamy lekarz zapytał o coś aktualnego - na pytanie który mamy rok odpowiedział że chyba 1990 (a był 2012) i że prezydentem jest chyba Wałęsa...
OdpowiedzJuż to widzę, jak po takim wypadku zaczynają mnie leczyć w ciągu 3 godzin. Po poważniejszym upadku czekałem w kolejce jakieś 2 godziny, na stojąco, bo z pewnych powodów nie mogłem siedzieć... :|
Odpowiedzmoja 83 letnia w pełni zdrowa babcia miała udar, który wyglądał następująco - kilkunastosekundowa utrata świadomości, lekkie omdlenie jak przy zasypianiu na lekcji. Po "ocknięciu" się nie pamiętała że ręka, którą podpierała głowę osunęła się na stół. Mimo powtarzania że wszystko w porządku od razu wezwaliśmy karetkę - babcia weszła do niej o własnych siłach. Po godzinie nie mogła już samodzielnie oddychać. Szpital, oiom, neurologia, sparaliżowana prawa strona, 24 godzinna opieka w domu, modlitwa o śmierć. Po trzech miesiącach zmarła mimo, że lekarze zapewniali, że nic złego się już nie dzieje. Dbajcie o swoich dziadków, zostało im mniej czasu niż Wam się wydaje.
Odpowiedzja dostalem pilka od kosza niespodziewanie i mialem te objawy iiiiiii nie dedłem xp
Odpowiedz"Ingrid spędziła resztę wieczoru pogodnie i wesoło". Oznakami udaru są: "nie może się uśmiechnąć", Nie może powiedzieć pozytywnych emocji. Troche to dziwne
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 December 2013 2014 22:58
OdpowiedzW NIWCE W TAKICH PRZYPADKACH MÓWIA ZE TO OD KRĘGOSŁUPA..LOL.
OdpowiedzCo za brednie..miałam udar i żadnego z powyższych objawów nie miałam
OdpowiedzNie drętwiała ci twarz? Nie miałaś zaburzeń mowy?
dziękuję. Gdyby pewna osoba przeczytała to kilka lat temu to moja mama może żyłaby do dziś
OdpowiedzNa udar zmarła moja babcia, zaś mój tata jest po 2 udarach i już 2 lata wraca do siebie... Jest to straszna choroba, która spowodowana może być nawet błahym zadławieniem się, powstają wtedy skrzepliny które w końcu prowadzą do niedokrwienia czyli udaru. Jeśli ktoś wypije znaczną ilość napojów alkoholowych również ciężko jest zauważyć czy ma zaburzenia mowy z powodu niedokrwień czy z powodu alkoholu. Na prawdę warto przeczytać i coś o tym wiedzieć żeby kiedyś komuś móc pomóc, a nawet uratować życie :)) Pozdrawiam :)
OdpowiedzPrzydatna wiedza, może kiedyś... Przydałoby się więcej takich ale może bez historyjek, żeby trole nie miały o czym pisać.
OdpowiedzLepiej 2 razy wezwać pogotowie niepotrzebnie. niż 1 raz za późno. Ku rozwadze.
Odpowiedzzadzwonisz a dyspozytorka z Bielska odpowie, że masz zadzwonić do lekarza rodzinnego bo ona Ci karetki nie przyśle i jak lekarz rodzinny przyjedzie i stwierdzi że masz racje to wtedy ma sobie sam zadzwonić po karetkę
Odpowiedzsamo życie...ratuj życie..
OdpowiedzIngrid miała krwiaka podtwardówkowego. Taki krwiak powoli narasta, dlatego objawy pojawiają się po czasie (zwykle kilka-kilkanaście godzin), dlatego wszystkie osoby po urazach czaszkowo-mózgowych należy obserwować i w razie niepokojących objawów (np. asymetria źrenic) skonsultować z lekarzem, a nie nastawiać się na 4 objawy, które być mogą, a nie muszą. A tak przy okazji udar to zwykle niedokrwienie jakiejś części mózgu (lub wylew krwi do mózgu), zwykle u starszych osób, bardzo rzadko po urazach czaszkowo-mózgowych.
OdpowiedzWarto przeczytać artykuł o udarach i ich rozpoznawaniu przez osoby niemedyczne (wpisując w gogle po prostu udar mózgu).
OdpowiedzOpisane polecenia wynikają z tzw. testu FAST:
F - face - twarz
Gdy pojawi się nienaturalny grymas twarzy, porażenie mięśni mimicznych – poproś chorego o uśmiechnięcie się. Opadające kąciki ust podczas uśmiechu mogą być sygnałem udaru.
A - arm - ramię Osłabienie kończyny, najczęściej górnej, mrowienie lub drętwienie – poproś chorego o zamknięcie oczu i wyciągnięcie ramion do przodu wnętrzem dłoni do góry. Podczas udaru osłabiona kończyna będzie opadać. Przymknięcie oczu jest istotne, bo pacjent zauważając zmiany, może próbować skorygować swoją postawę.
S - speach – mowa
Niewyraźna czy bełkotliwa mowa – poproś chorego o wypowiedzenie określonego zdania, np. „Ładną mamy dziś pogodę”. Jeśli chory ma problemy z wymową - mimo prób, nie potrafi wypowiedzieć tekstu wyraźnie, może to świadczyć o udarze. Dla pewności można go też poprosić o pokazanie języka – jeśli język opada w stronę kącika ust, możesz podejrzewać udar.
T - time – czas
Czas ma zasadnicze znaczenie. Jeśli podczas testu zauważysz niepokojące zmiany, jak najszybciej zawiadom służby medyczne.
Ja skupię się tutaj jak uniknąć udaru bo niestety nadal także u lekarzy pokutuje pogląd, że udar to przypadłość ludzi starych i jest to wyrok losu, któremu nie można się przeciwstawić...a można!!!!!
Odpowiedz80 % udarów to udary niedokrwienne wynikające za zakrzepu, 20 % to wylewy.
- marchewka 5 razy w tygodniu może zmniejszyć ryzyko udaru o 68 %. Dodatkowo już w przypadku udaru, osoby, które mają wysoki poziom beta-karotenu miały większą szansę przeżycia i powrotu do zdrowia,
-kwasy tłuszczowe omega3-zmniejszenie zakrzepów, stanów zapalnych, zapobiegają zlepianiu się krwi (mężczyźni jedzący raz w tygodniu rybę mieli o połowę mniejsze ryzyko udaru),
-picie herbaty (prawdziwej nie ziołowej). Przez 4 lata badano w Japonii 4000 kobiet w wieku powyżej 40 lat i te, które piły co najmniej 5 filiżanek miały o 50% niższe ryzyko udaru,
-picie kilka razy w tygodniu jednego (ale jednego) kieliszka czerwonego wina. Jednak zwiększenie ilości alkoholu kilka razy zwiększa ryzyko udaru (nawet sześciokrotnie),
-jedzenie śniadania. Wg jednego z badań rezygnowanie ze śniadania niemal potraja ryzyko zakrzepu,
-przeciwdziałanie zlepianiu się płytek krwi z pomocą przypraw-czosnek, cebula, goździki, imbir, kminek i kurkuma. Jak twierdzi jeden z lekarzy goździki są nawet lepsze niż aspiryna, natomiast czosnek i cebula nawet rozpuszczają zakrzepy
-skuteczne leczenie innych chorób powodujących większe ryzyko udaru-cukrzycy, wysokiego ciśnienia, otyłości,
-witaminy C i E mogą drastycznie spowolnić, zatrzymać lub nawet odwrócić arteriosklerozę (stwardnienie tętnic),
- i oczywiście magnez, który zmniejsza ciśnienie krwi, przeciwdziała tworzeniu się zakrzepów, zapobiega cukrzycy i przeciwdziała stanom irytacji, depresji, niepokoju, wzburzenia po których często następuje udar lub zawał.
#dr house
OdpowiedzSZKODA TYLKO ŻE NAWET NA POGOTOWIU NIE POTRAFIA ROZPOZNAĆ UDARU...
OdpowiedzPrzynajmniej sie zalapala na impreze
OdpowiedzOczywiście wysyłam dalej - ale nie powinni pisać "zamiast wysyłać bzdury w świat choć raz wyślij coś sensownego" proszą ludzi o rozpowszechnianie i jednocześnie mają ich za idiotów. Sformułowanie "Niektórzy ludzie nie umierają natychmiast. Często żyją długo w sytuacji beznadziejnej" dotyczy 70 % Polaków. A sama idea jest bardzo dobra.
Odpowiedzg mnie to interesi,,,,,,to dopiero jt bez sensu
Odpowiedzpo proszę o źródło naukowe mówiące o tych 3 godzinach
Odpowiedzbardzo madre
OdpowiedzSpędziła resztę dnia pogodnie i wesoło.to jednak się uśmiechała.To uśmiecha się czy nie????
Odpowiedza o np paraliżu jednej strony ciała to już się nie pisze.... ani o afazji.. masakra... najlepiej widoczne objawy zostały tu pominięte...
Odpowiedzladna dzis pogoda to nie zdanie :)
OdpowiedzNie rozumiem jakim trzeba być patafianem żeby dać w komentarzu "słabe" przy tak konkretnej instrukcji ratującej ludziom życie.(pewnie gimbaza - pokolenie pedałów, rurkowców, hejterów i chwdp jak policji nie ma w pobliżu)).Co się z tym krajem dzieje, aż żal że nie ma obowiązkowej służby wojskowej.
OdpowiedzDziękuję za wrzucenie tak istotnej informacji. Dla tych co się czepiają szczegółów - warto zasięgnąć dalszych informacji i się doinformować a nie czekać na podanie gotowca na talerzu i jeszcze się krzywić lub głupio docinać.
Odpowiedzjedzcie mieso to bedziecie mieli udary i bedziecie przedwczesnie umirac.
Odpowiedz"Język wije się z lewa do prawa i na odwrót". Typowy bzdet wysłany w świat.
OdpowiedzNajczęstszymi objawami udaru mózgu są: jednostronne osłabienie albo drętwienie kończyn, zaburzenia w rozumieniu mowy lub niemożność wypowiadania słów, zaburzenia widzenia. Mogą też wystąpić nagłe, bardzo silne zawroty głowy, często połączone z zaburzeniami połykania, zaburzeniami mówienia lub osłabieniem kończyn. Objawem udaru mózgu może być również nagły, bardzo silny ból głowy, inny niż bóle głowy, które występowały uprzednio.
Odpowiedzjeszcze jak każesz jej dotknąć lewym palcem swojego nosa z zamkniętymi oczami i ta osoba tego nie zrobi to też jest znak
Odpowiedza ten udar to pewnie od upadku albo siedzenie zbyt blisko grila...
OdpowiedzWarto o tym przypominać.Ja juz o tym słyszałem,ale zapomniałem! Dzięki za przypomnienie!
OdpowiedzPogotowie ratunkowe stwierdziło u męża udar mózgu,na izbie przyjęć w szpitalu od razu stwierdzono udar mózgu ,natomiast leki które mogłyby rozpuścić skrzeplinę podano po naszych interwencjach po12 godzinach.Tak niestety pracuje nasza pożal się Boże służba zdrowia.
OdpowiedzMyślałem, że to chodzi tą piosenkarkę Ingrid. A to przecież jedno z imion jakich wiele w pewnej części świata.
OdpowiedzJEŚLI GRILOWAŁA ZABITEGO MNIEJSZEGO BRATA TO NA NIC INNEGO NIE ZASŁUŻYŁA !
Odpowiedz