Wydaje mi się, że papież nic w nauce KK nie zmienia. Przecież ta organizacja zawsze mówiła, że akt homoseksualny jest grzechem, ale do człowieka o takich 'skłonnościach' trzeba podchodzić z szacunkiem i miłością. Tylko po prostu większość wypowiedzi jakie się przebijały były, może nie wulgarne czy homofobiczne, bo użycie takich słów to przesada, ale na pewno nie specjalnie myślące o tym, że 'hej, może mnie słuchać jakiś 16-letni gej, który może z tego powodu mieć problemy. Może zaznaczę, że 'pedał' to nienajlepsze określenie'. Fajnie, że wreszcie ktoś z KK zaczął myśleć o homo jak o ludziach, nie tylko jak o bezosobowym zagrożeniu. Nawet, jeśli ktoś tego jak grzech nie postrzega.
No ciekawe jest też, że on widzi, że rzeczy (albo sposób przekazywania, bo trudno zmieniać wiarę bo ludziom się tak podoba) głoszone przez KK stają się taką 'szczepionką przeciwko wierze'. Raczej dobrze to wyjdzie Kościołowi, spojrzenie temu faktowi w oczy, bo coraz częściej słyszę 'W Jezusa wierze, w Kościół nie'. To może być naprawdę ciekawy pontyfikat, ba, właściwie już jest nim.
Jokeres, to że wybierają to co wygodne to jedno, ale moim zdaniem gorsze jest to, że nie mają zielonego pojęcia z czego wybierają. Co powiedział ksiądz jest święte, a to co Biblia na ten temat mówi? A kto by się tam przejmował Biblią - w końcu ksiądz powiedział, albo jeszcze lepiej - sam sobie wymyśliłem.
No z tym stosunkiem od wielu wieków toś trochę przesadził. Sam Bóg rozpieprzył Sodomę i Gomorę(za pośrednictwem aniołów- gwoli ścisłości). Nie, żebym był przeciwnikiem homoseksualizmu, czy anty-klerem. Po prostu lubię jak jest powiedziane jasno, bez kłamstw i podkoloryzowania, zgodnie z prawdą, a tutaj jest jasne, że kościół potępiał i tępił homoseksualistów. To, że zaczęto ich traktować jak ludzi jest, że się tam wyrażę nową modą.
Jokeres : "Pewnie wymyślona przez kler "ideologia gender" ..." http://genderstudies.pl/ - "nikt nie rodzi się sobą"', sprytny ten kler, nawet stronę internetową i kierunek studiów spreparował
Mnie podoba się to, że nie emanuje nienawiścią tylko stara się podejść do nich jak do ludzi. Przecież gdy będziemy ich traktowac jak przestępców nie przestaną być inni.
100 lat dla Franciszka! Jak już pisałem, zdrowy otwarty homoseksualizm to przyszłość. Kiedyś przestaną siedzieć w szafie, a mówienie o sobie będzie normalne i nieszykanowane.
Kościół nigdy nie tępił samych homoseksualistów. Tępił ich seks, tak samo jak seks analny wśród hetero ;) Chociaż dla pewnej grupy to to samo, ale co poradzić? Idiotów nie sieją, sami się rodzą. Jak widać - homo nie są dyskryminowani przez doktrynę kościoła, są traktowani na równi z katolikami lubiącymi "od tyłu".
Tak, tylko czasami po wypowiedziach ludzi związanych z Kościołem można to właśnie zrozumieć jak tępienie. Pamiętam, jak chodziłam na religię i katechetka nigdy nie uznała za stosowne zwrócił mojemu koledze uwagi, że określenie 'pedał' nie jest zbyt eleganckie. Chociaż padło tuż przy jej uchu z kilka razy/
Nie tylko seks analny, ale właściwie każdy akt, który w jakiś sposób uniemożliwia powstanie nowego życia, przecież prezerwatywy w świetle Kościoła są złe, jedyna akceptowalna metoda to kalendarzyk małżeński. Tak samo nieustannie mnie dziwi, że tyle uwagi poświęca się temu, co i jak robią geje, a nikt nie walczy z tym, że nastolatki są bardziej doświadczone seksualnie niż niejeden dorosły, że wyjście do klubu czasem równoznaczne jest ze skorzystania z darmowych usług seksualnych. Zamiast homoseksualizmem jako takim, powinno się zająć upadkiem i degeneracją pozostałej części ludzkości, seks gejów jest zły, ale puszczanie się na prawo i lewo, nie dotrzymanie czystości przed ślubem, zdradzanie - już nie, już stało się powszechnie akceptowalne, więcej, teraz o wiele gorzej jest nie uprawiać seksu (ach, bośmy wszyscy tacy seksi i seksualnie niebezpieczni), a nie bzykanie się to frajerstwo i na pewno jesteś brzydki/a i gorszy/a.
Nie żeby coś, ale stanowisko kościołą wobec homoseksualistów jest cały czas takie samo - nie "likwidacja" ale tolerancja i pomoc. I powie to każdy kapłan. A to, ze Papież mówi to jawnie to tylko chwała jemu. Media wykreowały błędną opinię Kościoła na temat Homoseksualistów, którą niestety wszyscy przyjęli za prawdziwą....
Dlaczego piszesz homoseksualistów z dużej litery? Faktycznie ludzie zasługują na szacunek, ale nie ten odłam. Z tej wielkiej i fajnej "tolerancji" już się przewraca w dupach widzę.
Coraz bardziej mi się ten papież nie podoba. To jakiś kolaborant jest, który pod przykrywką walki z rzekomym złem w kościele (dobrobyt wśród księży itp) w podstępny sposób rozwala od wewnątrz chrześcijaństwo.
Śmieszą mnie ci pseudo "eksperci" z portali informacyjnych, którzy swoją wiedzę o Kościele czerpią chyba z rozmów przy piwie. Papież nie powiedział nic nowego, Oficjalne nauczanie Kościoła, zawarte m.in. w Katechizmie Kościoła Katolickiego (JPII, 1992 r.) wyraźnie o tym mówi. Śpieszę z cytatem:
Katechizm Kościoła Katolickiego:
2357 Homoseksualizm oznacza relacje między mężczyznami lub kobietami odczuwającymi pociąg płciowy, wyłączny lub dominujący, do osób tej samej płci. Przybierał on bardzo zróżnicowane formy na przestrzeni wieków i w różnych kulturach. Jego psychiczna geneza pozostaje w dużej części nie wyjaśniona. Tradycja, opierając się na Piśmie świętym, przedstawiającym homoseksualizm jako poważne zepsucie, zawsze głosiła, że "akty homoseksualizmu z samej swojej wewnętrznej natury są nieuporządkowane". Są one sprzeczne z prawem naturalnym; wykluczają z aktu płciowego dar życia. Nie wynikają z prawdziwej komplementarności uczuciowej i płciowej. W żadnym wypadku nie będą mogły zostać zaaprobowane.
2358 Pewna liczba mężczyzn i kobiet przejawia głęboko osadzone skłonności homoseksualne. Skłonność taka, obiektywnie nieuporządkowana, dla większości z nich stanowi ona trudne doświadczenie. Powinno się traktować te osoby z szacunkiem, współczuciem i delikatnością. Powinno się unikać wobec nich jakichkolwiek oznak niesłusznej dyskryminacji. Osoby te są wezwane do wypełniania woli Bożej w swoim życiu i - jeśli są chrześcijanami - do złączenia z ofiarą krzyża Pana trudności, jakie mogą napotykać z powodu swojej kondycji.
2359 Osoby homoseksualne są wezwane do czystości. Dzięki cnotom panowania nad sobą, które uczą wolności wewnętrznej, niekiedy dzięki wsparciu bezinteresownej przyjaźni, przez modlitwę i łaskę sakramentalną, mogą i powinny przybliżać się one - stopniowo i zdecydowanie - do doskonałości chrześcijańskiej.
Powiem wprost: Gówno prawda. Takie rzeczy są już w Katechizmie Kościoła Katolickiego zatwierdzonego przez Jana Pawła II. Jest tam napisane, że homoseksualistów nie należy w żaden sposób dyskryminować, lecz otoczyć szczególną opieką chociażby przez wzgląd na to, jak trudne musi być ich życie, jeżeli wszyscy ich dyskryminują i tym bardziej jeżeli chcą pomimo swoich skłonności pozostać w łasce Pana. Mało tego, Katechizm mówi nam nawet, iż takich ludzi dopuszczonoby do posługi kapłańskiej, gdyby nie reakcja społeczeństwa.
Papież Franciszek po prostu powiedział to na głos.
Popaprańcy pokroju Terlikowskiego i Cejrowskiego krytykują Franciszka - najlepszy znak, że lepszego papieża wybrać nie mogli, a ci dwaj "wielcy katolicy", uważający się za jedynych i nieomylnych głosicieli prawdy, pokazują przez to, że jedyne co potrafią, to plucie jadem, a katolikami są jak z koziej dupy trąba. Niech Franciszkowi zdrowie sprzyja, może facet zrobi porządek z tą wyniosłą hołotą.
Wiara katolicka od początku istnienia ma update co papieża i dwa service packi nazywane soborami.
Jak kościół dochodzi do wniosku że nie może z tym wygrać i straci wyznawców,a co z tym idzie pieniądze to robią aktualizacje w celu ograniczenia strat.
Wiadomo że w przeszłości było znacznie inaczej:inkwizycja,palenie na stosie,tortury i tak dalej,a w dzisiejszych czasach kościółek woli,aby im errorów nie wypominać.
Wydaje mi się, że papież nic w nauce KK nie zmienia. Przecież ta organizacja zawsze mówiła, że akt homoseksualny jest grzechem, ale do człowieka o takich 'skłonnościach' trzeba podchodzić z szacunkiem i miłością. Tylko po prostu większość wypowiedzi jakie się przebijały były, może nie wulgarne czy homofobiczne, bo użycie takich słów to przesada, ale na pewno nie specjalnie myślące o tym, że 'hej, może mnie słuchać jakiś 16-letni gej, który może z tego powodu mieć problemy. Może zaznaczę, że 'pedał' to nienajlepsze określenie'. Fajnie, że wreszcie ktoś z KK zaczął myśleć o homo jak o ludziach, nie tylko jak o bezosobowym zagrożeniu. Nawet, jeśli ktoś tego jak grzech nie postrzega.
OdpowiedzNo ciekawe jest też, że on widzi, że rzeczy (albo sposób przekazywania, bo trudno zmieniać wiarę bo ludziom się tak podoba) głoszone przez KK stają się taką 'szczepionką przeciwko wierze'. Raczej dobrze to wyjdzie Kościołowi, spojrzenie temu faktowi w oczy, bo coraz częściej słyszę 'W Jezusa wierze, w Kościół nie'. To może być naprawdę ciekawy pontyfikat, ba, właściwie już jest nim.
Jokeres, to że wybierają to co wygodne to jedno, ale moim zdaniem gorsze jest to, że nie mają zielonego pojęcia z czego wybierają. Co powiedział ksiądz jest święte, a to co Biblia na ten temat mówi? A kto by się tam przejmował Biblią - w końcu ksiądz powiedział, albo jeszcze lepiej - sam sobie wymyśliłem.
No z tym stosunkiem od wielu wieków toś trochę przesadził. Sam Bóg rozpieprzył Sodomę i Gomorę(za pośrednictwem aniołów- gwoli ścisłości). Nie, żebym był przeciwnikiem homoseksualizmu, czy anty-klerem. Po prostu lubię jak jest powiedziane jasno, bez kłamstw i podkoloryzowania, zgodnie z prawdą, a tutaj jest jasne, że kościół potępiał i tępił homoseksualistów. To, że zaczęto ich traktować jak ludzi jest, że się tam wyrażę nową modą.
Jokeres : "Pewnie wymyślona przez kler "ideologia gender" ..." http://genderstudies.pl/ - "nikt nie rodzi się sobą"', sprytny ten kler, nawet stronę internetową i kierunek studiów spreparował
Mnie podoba się to, że nie emanuje nienawiścią tylko stara się podejść do nich jak do ludzi. Przecież gdy będziemy ich traktowac jak przestępców nie przestaną być inni.
Odpowiedz100 lat dla Franciszka! Jak już pisałem, zdrowy otwarty homoseksualizm to przyszłość. Kiedyś przestaną siedzieć w szafie, a mówienie o sobie będzie normalne i nieszykanowane.
OdpowiedzKościół nigdy nie tępił samych homoseksualistów. Tępił ich seks, tak samo jak seks analny wśród hetero ;) Chociaż dla pewnej grupy to to samo, ale co poradzić? Idiotów nie sieją, sami się rodzą. Jak widać - homo nie są dyskryminowani przez doktrynę kościoła, są traktowani na równi z katolikami lubiącymi "od tyłu".
OdpowiedzTak, tylko czasami po wypowiedziach ludzi związanych z Kościołem można to właśnie zrozumieć jak tępienie. Pamiętam, jak chodziłam na religię i katechetka nigdy nie uznała za stosowne zwrócił mojemu koledze uwagi, że określenie 'pedał' nie jest zbyt eleganckie. Chociaż padło tuż przy jej uchu z kilka razy/
Nie tylko seks analny, ale właściwie każdy akt, który w jakiś sposób uniemożliwia powstanie nowego życia, przecież prezerwatywy w świetle Kościoła są złe, jedyna akceptowalna metoda to kalendarzyk małżeński. Tak samo nieustannie mnie dziwi, że tyle uwagi poświęca się temu, co i jak robią geje, a nikt nie walczy z tym, że nastolatki są bardziej doświadczone seksualnie niż niejeden dorosły, że wyjście do klubu czasem równoznaczne jest ze skorzystania z darmowych usług seksualnych. Zamiast homoseksualizmem jako takim, powinno się zająć upadkiem i degeneracją pozostałej części ludzkości, seks gejów jest zły, ale puszczanie się na prawo i lewo, nie dotrzymanie czystości przed ślubem, zdradzanie - już nie, już stało się powszechnie akceptowalne, więcej, teraz o wiele gorzej jest nie uprawiać seksu (ach, bośmy wszyscy tacy seksi i seksualnie niebezpieczni), a nie bzykanie się to frajerstwo i na pewno jesteś brzydki/a i gorszy/a.
Znowu muszą manipulować jego słowami?
OdpowiedzTVN
Nie żeby coś, ale stanowisko kościołą wobec homoseksualistów jest cały czas takie samo - nie "likwidacja" ale tolerancja i pomoc. I powie to każdy kapłan. A to, ze Papież mówi to jawnie to tylko chwała jemu. Media wykreowały błędną opinię Kościoła na temat Homoseksualistów, którą niestety wszyscy przyjęli za prawdziwą....
OdpowiedzDlaczego piszesz homoseksualistów z dużej litery? Faktycznie ludzie zasługują na szacunek, ale nie ten odłam. Z tej wielkiej i fajnej "tolerancji" już się przewraca w dupach widzę.
Kościół wcale nie atakuje homoseksualistów ;)
OdpowiedzCoraz bardziej mi się ten papież nie podoba. To jakiś kolaborant jest, który pod przykrywką walki z rzekomym złem w kościele (dobrobyt wśród księży itp) w podstępny sposób rozwala od wewnątrz chrześcijaństwo.
OdpowiedzJego podejście sprowadziło katolicyzm w Argentynie do podziemia.
OdpowiedzWe właściwy sposób czyli jak? Od tyłu?
OdpowiedzŚmieszą mnie ci pseudo "eksperci" z portali informacyjnych, którzy swoją wiedzę o Kościele czerpią chyba z rozmów przy piwie. Papież nie powiedział nic nowego, Oficjalne nauczanie Kościoła, zawarte m.in. w Katechizmie Kościoła Katolickiego (JPII, 1992 r.) wyraźnie o tym mówi. Śpieszę z cytatem:
OdpowiedzKatechizm Kościoła Katolickiego:
2357 Homoseksualizm oznacza relacje między mężczyznami lub kobietami odczuwającymi pociąg płciowy, wyłączny lub dominujący, do osób tej samej płci. Przybierał on bardzo zróżnicowane formy na przestrzeni wieków i w różnych kulturach. Jego psychiczna geneza pozostaje w dużej części nie wyjaśniona. Tradycja, opierając się na Piśmie świętym, przedstawiającym homoseksualizm jako poważne zepsucie, zawsze głosiła, że "akty homoseksualizmu z samej swojej wewnętrznej natury są nieuporządkowane". Są one sprzeczne z prawem naturalnym; wykluczają z aktu płciowego dar życia. Nie wynikają z prawdziwej komplementarności uczuciowej i płciowej. W żadnym wypadku nie będą mogły zostać zaaprobowane.
2358 Pewna liczba mężczyzn i kobiet przejawia głęboko osadzone skłonności homoseksualne. Skłonność taka, obiektywnie nieuporządkowana, dla większości z nich stanowi ona trudne doświadczenie. Powinno się traktować te osoby z szacunkiem, współczuciem i delikatnością. Powinno się unikać wobec nich jakichkolwiek oznak niesłusznej dyskryminacji. Osoby te są wezwane do wypełniania woli Bożej w swoim życiu i - jeśli są chrześcijanami - do złączenia z ofiarą krzyża Pana trudności, jakie mogą napotykać z powodu swojej kondycji.
2359 Osoby homoseksualne są wezwane do czystości. Dzięki cnotom panowania nad sobą, które uczą wolności wewnętrznej, niekiedy dzięki wsparciu bezinteresownej przyjaźni, przez modlitwę i łaskę sakramentalną, mogą i powinny przybliżać się one - stopniowo i zdecydowanie - do doskonałości chrześcijańskiej.
Powiem wprost: Gówno prawda. Takie rzeczy są już w Katechizmie Kościoła Katolickiego zatwierdzonego przez Jana Pawła II. Jest tam napisane, że homoseksualistów nie należy w żaden sposób dyskryminować, lecz otoczyć szczególną opieką chociażby przez wzgląd na to, jak trudne musi być ich życie, jeżeli wszyscy ich dyskryminują i tym bardziej jeżeli chcą pomimo swoich skłonności pozostać w łasce Pana. Mało tego, Katechizm mówi nam nawet, iż takich ludzi dopuszczonoby do posługi kapłańskiej, gdyby nie reakcja społeczeństwa.
OdpowiedzPapież Franciszek po prostu powiedział to na głos.
Popaprańcy pokroju Terlikowskiego i Cejrowskiego krytykują Franciszka - najlepszy znak, że lepszego papieża wybrać nie mogli, a ci dwaj "wielcy katolicy", uważający się za jedynych i nieomylnych głosicieli prawdy, pokazują przez to, że jedyne co potrafią, to plucie jadem, a katolikami są jak z koziej dupy trąba. Niech Franciszkowi zdrowie sprzyja, może facet zrobi porządek z tą wyniosłą hołotą.
OdpowiedzWiara katolicka od początku istnienia ma update co papieża i dwa service packi nazywane soborami.
OdpowiedzJak kościół dochodzi do wniosku że nie może z tym wygrać i straci wyznawców,a co z tym idzie pieniądze to robią aktualizacje w celu ograniczenia strat.
Wiadomo że w przeszłości było znacznie inaczej:inkwizycja,palenie na stosie,tortury i tak dalej,a w dzisiejszych czasach kościółek woli,aby im errorów nie wypominać.