Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
1290 1375
-

Zobacz także:


M masti23
+7 / 29

Odezwal sie mieszczuch co sie boi wybrudzic,a do roboty fizycznej to sie nie nadaje bo jest ofiara losu i fajtlapa.

S sitek012
+25 / 35

Człowieku gdyby nie ten ,,wieśniak" nie miał byś co jeść, myślisz że skąd bierze się jedzenie. Zero szacunku dla ludzi ze wsi. Ze wsi oznacza że gorszy.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 January 2014 2014 16:19

~ale_macie_problemy
+19 / 23

Bycie rolnikiem to takie wstydliwe? Rozumiem, że chleba nie jesz, żadnych warzyw też? Uważam, że są zawody, które studiów wymagają - lekarz, prawnik, nauczyciel. Ale jak ktoś pracuje fizycznie albo w domu albo ma tak zwany wolny zawód (pisarz, malarz) - jeżeli jest w tym dobry, to po co mu marnować kasę i czas na studia? Dyplom i papierek to jedno, a umiejętności i doświadczenie to drugie.

~sHPilECzkI
+3 / 11

Ja tak wogóle to wo9le wies niż miasta

ShawnHBKMichaels
+8 / 8

Kurcze, trochę szacunku do języka naszych przodków. Katalogujesz ludzi mieszkających na wsi na zacofanych dzikusów, a sama piszesz takim językiem jakbyś dopiero co z klatki wyszła.

~ja
+6 / 8

Powiedz mi proszę ile osób mieszkających na wsi znasz? Zdaje mi się że Ty jesteś typowym mieszczuchem który po za swoim miastem mało świata widział, a ludzi mieszkających na wsi opisuje na podstawie stereotypów (jeszcze tych z twoich lat 70-tych), że niby na wsiach jest patologia, że mieszkańcy wsi nie mają kultury, ba niewiedzą co to jest. Co do rolników to taki bez wykształcenia ale z wiedzą praktyczną, sprzętem, polami i przedsiębiorczą głową zarabiać może więcej niż nie jeden szef mniejszych firm.

S sceptycznaa_m
+9 / 9

Mój tata jest sadownikiem i zajmuje się również rolnictwem. Człowiek ze wsi i przez wieś wychowany. Ale ten "wieśniak" zachowuje się lepiej, niż niejeden "mieszczuch". Jego życie to nie "sniadanie, robot, piwo, przeklinanie, bicie żony". Nas nigdy nie uderzył, jest ostoją spokoju. Piwo pije okazyjne i te okazje wcale nie zdarzają się często. Praca rzeczywiście go zajmuje, ale jest to jego pasja (tak, sadownictwo również może być pasją - tak jak muzyka, sport i dalej sobie sama wymieniaj). Ubiera się znacznie lepiej, niż nie jeden mężczyzna z miasta. Nie siedzi w domu przed telewizorem, ale bardzo chętnie uczestniczy w różnego rodzaju imprezach kulturalnych, towarzyskich. Nas wychował na osoby z dobrymi charakterami, ambicjami, zainteresowaniami. Pokazał nam świat, pozwolił rozwinąć skrzydła, namawiał nas do tego, abyśmy realizowały się w tym, co nas naprawdę interesuje. I powiedz mi, że jest gorszy od ludzi z miasta, a dowiedziesz, że jesteś osobą ograniczoną..

M Man_Trucker
+1 / 1

sitek012: Trol szpileczki zapomnial, ze wiesniak to jego stan umyslu a nie pochodzenie. Tak jak piszesz, gdyby ni ludzie ze wsi to nie mielibysmy co jesc.

E konto usunięte
0 / 0

Wybaczcie że dorzucam beczkę dziegciu do Waszej łyżeczki z miodem. Jak wygląda kolędowanie:
1. "Chamska wieś": Kolędnicy są fantazyjnie poprzebierani za diabły, anioły, śmierć, etc. Kolędowanie trwa 20-30min. i w czasie są: odśpiewywane całe kolędy, składane życzenia, odgrywane scenki. W nagrodę dostają drobne pieniądze i jedzenie za co pięknie wszystkim dziękują.
2. Miasto

M masti23
+2 / 2

@ShPiLeCzki.Ty jestes bardziej zacofany niz najwiekszy wiesniak czy dzikus z afryki.Wiesniacy maja wiecej kultury niz ty,oni nie bija zon,predzej u miastowych spotkach tych co zony bija.Wieksza szansa zarwania w leb jest w miescie niz na wsi.Oni nie sa tak zacofani jak ci sie wydaje,niektorzy maja nawet 2 samochody,jezdza do miasta,maja komputery z dostepem do internetu,telefony komorkowe,na modzie sie znaja tak samo jak miastowi,nie sa pod zadnym wzgledem gorsi od miastowych.A dodam tez ze na imprezy tez chodza,nie tylko na te co na wsiach sie odbywaja,ale tez te w miescie,podobnie z chodzeniem na koncerty.Tak wiec sama okazalas sie byc bardziej ograniczona niz te wiesniaki o ktorych pisalas.Nie mow tez ze wiesniacy nie znaja sie na modnych klubach,z miastowymi nie jest lepiej,niektorzy po prostu nie lubia chodzic po klubach,takie osoby znajdziesz i w miescie,zachowuja sie tez lepiej niz wiekszosc miastowych.Po ostatnim zdaniu pokazalas ze jestes pustakiem lecacym tylko na kase,a zal mi takich ludzi jak ty,bez perspektow,ograniczeni umyslowo,bez szkoly i braku umiejetnosci pisania,jestes najzwyklejsza ingorantka.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 8 January 2014 2014 19:41

Z ziul1
+4 / 4

człowiek ze wsi jak wspominano wcześniej rolnik bez studiów jest często o wiele mądrzejszy niż ten ze studiami. On swojego fachu nie uczył sie kilka lat, a całe swoje dzieciństwo i dalej się dokształca w swoim kierunku przez liczne szkolenia. Rolnik nie żyje aby do pierwszego. Planuje swoią działaność od minimum roku do 10 lat w przut co będzie hodował, uprawiał, budował, rowijał. Gospodartwo jest jak firma w której sie patrzy w przyszłość.

~Bane13
+16 / 24

niektorzy nie studiuja dla pracy, ale bardziej z glodu wiedzy

Odpowiedz
Azon
-4 / 6

ThomasHewitt, jesteś pewien, że tego określenia na "I" chciałeś użyć?

janosik553
+3 / 3

Dla mnie spoko, i dla pracy i dla wiedzy. Ale za swoje pieniądze...

w_holdzie_hanuszowi
+2 / 8

Jasne. Po prostu studenciaki idą na studia dla imprez i zabawy. Nie chce im się pracować, to idą na studia, gdzie masz 3-4 zajęcia tygodniowo (bo przecież na wykład nie musi chodzić), a resztę tygodnia chleje. Dla wiedzy idzie może 5 % studentów.

M masti23
0 / 0

@NobbyNobbs.Ludzie po zawodowce,liceum profilowym,technikum nie maja takiego problemu ze znalezieniem pracy,ale tu tez wszystko zalezy od tego jaki kierunek wybierzemy.Niektorzy ida do zawodowki,ale kompletnie nie nadaja sie do swojego zawodu,poziom nauczania zawodu jest troche zacofany(nie aktualny).Przykladowo na 30osob idacych na kucharza, tylko 1 wykazuje sie dobrymi zdolnosciami kucharskimi i gotuje z pasja,reszta jakby na sile lub nie maja takich umiejetnosci.

w_holdzie_hanuszowi
0 / 2

Bzdura, po co mieliby iść dla papierka, skoro wiedzą, że po studiach roboty nie ma? Po prostu chcą się opi*rdalać, a nie wziąć za porządną robotę. Sam studiowałem, to wiem jacy tam ludzie byli- leserzy, nieuki, którzy ledwo na 3 zdawali i k*rwili potem na profesorów, że się na nich uwzięli. Ta jasne... wcale się nie dziwie, że nie chcą potem z dyplomem nikogo do roboty przyjąć, bo co to za dyplom, skoro nawet największy cieć może go dostać?

M masti23
0 / 0

@NobbyNobbs.Tu jest tak:osoba z dyplomem zazwyczaj kojarzy sie z osoba z brakiem doswiadczenia(mam na mysli mlodych),znow ci z brakiem dyplomow kojarza sie z ludzmi z doswiadczeniem.Skoro poszukuja osoby z magistrem,to byc moze oznacza ze chodzi im o osobe z wiedza,ale tylko teoretyczna.Spojrz na zawod kucharza,co pracodawcy po tym ze dana osoba ukonczyla studia gastronomiczne,skoro nic nie bedzie umiec w praktyce.Z mechanikami podobnie,tyle ze tu wymagana jest juz i teoria i praktyka,wiec wszystko zalezy od zawodu,pracodawcy i wymagan zwiazanych z danym zawodem.Byc moze czegos u ciebie brakuje(wg.pracodawcy),wiec masz problem z praca.

K KubaHardkor93
0 / 0

@up: Skończyłem technikum informatyczne, ale i tak nie znajdę pracy w zawodzie, bo jak patrzę po ogłoszeniach to szukają ludzi po studiach i z co najmniej 3-letnim doświadczeniem. Dla pracodawców jestem tyle wart, ile osoba po LO. A podobno tak poszukują informatyków...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 January 2014 2014 22:29

M masti23
0 / 0

@NobbyNobbs.U mnie w miescie technikum sa zajecia praktyczne,podobnie z liceum profilowym zawody:Chemik(szkola+zaklady azotowe),kucharz(1-2x w tygodniu,w szkole +miesiac w restauracji wybranej przez nas),mechanik(szkola+miesieczne w zakladzie mechanicznym),jakis zawod zwiazany z budowa,nie wiem tylko jak sytuacja wyglada w liceum profilowym.Jezeli chodzi o stereptyp,tyczy sie on tylko zawodowek,w technikum jest wiecej nauki niz w liceum,a w tech uzupelniajacym to juz calkowicie masakra(w 3 lata kilka przedmiotow zawodowych+podstawowe przedmioty)w normalnym liceum sa podstawowe przedmioty,wiec mniej wkuwania.Jest za to debilny stereotyp zwiazany z testami zawodowymi,gdzie kazdy mowi ze matura trudniejsza od przedmiotow zawodowych,przykladowo zeby zdac mature trzeba 30%,wiec kazdy glupi bez nauki moze zdac,testy zawodowe=70%.Jakby bylo malo,w technikum zdaje sie i mature i test zawodowy,wiec jak licealista mowi ze w do tech ida glaby,to niech sam sprobuje sil w technikum,pewnie by szybko sie wypisal i zaczal narzekac ile to nauki.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 January 2014 2014 17:32

Max_Rockatansky
-3 / 17

Ta,myślisz że studenciaki by robiły coś fizycznie?Dla nich jedyna praca to taka w biurze,najlepiej za 4000 zł miesięcznie

Odpowiedz
Andriej69
+1 / 5

90% z nich zapieprza fizycznie podczas studiów, nawet dziennych. Usprawiedliwiaj się jak chcesz nierobie, "fachowcy" z pewnością nie marnują czasu na plucie się na demotach. Moga okazać swoją wyższość grubością portfela

~złoty_mokotów
0 / 4

@up czesne za moje studia wynosza więcej niz twoja pensyjka, Łazarski rządzi, nawet nie wiesz "co to jest", za wysokie progi...do roboty bo nocną zmiana sie szykuje!

M Man_Trucker
+4 / 4

Mokotow: Ales sie wysilil, czesne wyniosi wiecej niz pensyjka, bo na panstwowej uczelni by cie wylali po pierwszym roku. Polska to nie USA, gdzie im bardziej prestizowa uczelnia tym wiecej czesnego placisz. Szczycisz sie lazarskim :), przeczytaj to:
http://prawo.rp.pl/galeria/757794,2,1020289.html
Ja bym sie wstydzil studiowac na uniwersytecie, ktory ma nizsze noty niz uniwersytet w Bialymstoku. Oczywiscie bez obrazania tego ostatniego :)

Ale tak jak pisalem wyzej, rodzice wywalili kaske, zeby synus skonczyl cokolwiek, a pozniej zalatwia prace i jakos pojdzie :)

Qrvishon
+3 / 3

Jak się okazuje najlepsze w tym że masz wyższe wykształcenie jest samo studiowanie. Bo dyplom jak się okazuje nie wiele znaczy.

Odpowiedz
Andriej69
+10 / 10

Autor znowu wyszedł z pośredniaka z niczym... W ogóle bawi mnie to pojęcie podstawówka = fach w ręku, studia = bezużyteczny hipster. To, że umiesz wkręcić śrubkę nie robi z Ciebie złotej rączki. Swoją drogą, rolnictwo jest w tym kraju zajęciem wyjątkowo niewdzięcznym, z każdym rokiem korzyści z niego niebezpiecznie zbliżają się do wegetacji, zatem zły przykład. Mieszkam w małej wsi, więc proszę mi tu kitu nie wciskać!

Odpowiedz
T tomaszrolnik98
+4 / 4

Dobrze mówisz.
Gdyby nie dotacje, to wszyscy rolnicy by w dwa lata upadli.
A ciągniki i maszyny kupuje się w 50% za kasę z PROW a reszta to zazwyczaj kredyt.
Taka jest smutna prawda.

janosik553
+1 / 3

Gdyby nie dotacje i państwowa ingerencja w rynek, to rolnicy nie mieli by żadnych problemów z kasą.

~Algis
+1 / 5

nie macie chyba pojęcia ciemniaki ile taki ,,wieśniak,,zarabia.ten ciągnik jest wart ze 150 koła.

Odpowiedz
T tomaszrolnik98
+2 / 4

Chyba nie wiesz jaki jest syf z finansami w rolnictwie.
Po pierwsze, zyski są marne. Po drugie, na pieniądze od np. hodowców drobiu, którym sprzedało się zboże czeka się nawet pół roku. Przez to każdy wisi każdemu kasę i jest mega spirala długów.

S seybr
0 / 2

tomaszrolnik98 jak jesteś małym rolnikiem z 10 czy 5 hektarami to ja się nie dziwie. W rolnictwie są trzy zasady, którąś spartolisz, jesteś dziad. Zrób tanio, szybko i dobrze. Mam wielu znajomych rolników. Ci co potrafią dobrze gospodarzyć to mają kasę. Są też dziady, ale tych co raz mniej. Sam mam kilka hektarów, gdzie znajomy sieje. Ja sobie pobieram dotacje z UE. Kilku moich znajomych ma kasę z wiatraków. Ten co dobrze myśli to ma. Ja mam studia, oraz fach w ręku całkowicie nie pokrewny ze studiami. Pracuje w fachu ;]. Choć studia przydają mi się, wiedza zdobyta

~aaabbbcccaaa
-1 / 3

hahah wy nic nie wiecie o wsi, większość z was nie zarobi tyle co rolnik w rok przez całe życie :)

P Pingwiningwin
+1 / 1

tomaszrolnik98, tak jest niestety w każdym biznesie

H hasdil
0 / 0

lepiej kliknijcie w źródło obrazka, bo może autorowi chodziło o fach do picia...

Odpowiedz
~rolnik23
+3 / 3

Boże jak to czytam to wątpie w ludzi, głabie gdyby nie ten wieśniak to bys sobie słodkich bułeczek z rana nie żarł, albo nie lasnowałbys sie ze swoimi "ziomkami" w Macu.Co Ty myslisz wszystko co pijesz jesz pochodzi z roli, jestes zwykłym gówniarzem ktory guzik wie i jest mocny w necie. Mokotów skonsultuj sie z jakims lekarzem, malo tego ze taki traktor jest wart ze 200tys to, to rolnik bierze dotacje i jak ma ładnych pare hekatrów to na prawde dobrze na tym wychodzi. A nawet jakby jezdzil za to 2000 to i tak nie jest źle ludzie musza zapierdzielac za 1300zł i maja jescze dzieci na utrzymaniu. Naprawde żal was.

Odpowiedz
~lajkers
+2 / 4

tak nie jest źle ludzie musza zapierdzielac za 1300zł i maja jescze dzieci na utrzymaniu. Gzie tak jest? Bo na pewno nie w NORMALNYM europejskim kraju . Za 1300 zł to taki gosciu co sprzata ulice by pomyśał że to chyba płaca z kongo

~Paneme
+2 / 2

Tylko, że my nie żyjemy w "normalnym europejskim kraju", tylko Polsce, która wciąż ściąga z siebie jarzmo komunizmu i ma kulawą demokrację. Nie ma co się dziwić - każdy kraj to przeżywał - w końcu społeczeństwo stanie się na tyle doedukowane, że nie będzie takich pożal się Boże "politykuf", którzy kłamią w żywe oczy i nie robią absolutnie NIC. Takie są początki raczkującej demokracji i jak na razie trzeba się z tym pogodzić.

GreatMushroom
+4 / 4

Ilustracja raczej nie trafiona,ponieważ w tym zawodzie (tak,tak mieszczuchy-rolnictwo to zawód) sam fach nie wystarczy.Potrzeba do tego jeszcze minimum 30 ha gruntów uprawnych,maszyn (np. nowy traktor często kosztuje więcej niż dobry samochód z salonu),materiału siewnego,nawozów itp. itd. Mówi to rolnik z dziada-pradziada ;)

Odpowiedz
efek
+1 / 1

ale i tak wielu będzie mówiło, że Jesteś wieśniak i musisz klepać biedę, a sami mając swoje 3000 plnów miesięcznie na rękę i spółdzielcze m3 myślą że złapali Pana Boga za pięty.

~agrebge
0 / 2

Nie każdy ma to szczęście posiadania areału rolnego i musi sobie radzić inaczej.

Odpowiedz
zadi69
0 / 2

Teraz na wsi to trzeba by mieć conajmniej z 30 h, dużą zmodernizowaną chlewnię i przechowalnię, dobry samochód dostawczy i nowoczesne maszyny. I wtedy można gospodarzyć. Reszta balansuje na krawędzi biedy i jest coraz gorzej.

Odpowiedz
~rolnik23
+2 / 4

Mokotów: Czesne to pieniadze pracujących, przestan juz pier**** bo tacy jak wy najlepiej by cały dzien przeleżeli i cwaniaka rzneli. Zobaczymy jak sie studia skoncza. Boisz sobie rączki pobrudzić bo sie do niczego nie nadajesz!! Nawet pewnie bys drugiej osobie nie pomógl w ciezkiej sytuacji. Na takiich ludzi nie mozna liczyc!! A moga przyjsc takie czasy ze pieniadz nic nie pomoze, a ludzie wspólnie moga duzo!! Tylko kto by chcial w ogole z Toba gadac.. Jak Ty pewnie siedzisz i sobie myslisz jaki to nie jestes ogarniety student. ZALL

Odpowiedz
~Gert
+1 / 3

Gdyby tak mieszczuchy wiedziały ile rolnik może zarabiać to bym im kopara opadła. A i z samą pracą dzisiaj nie tak źle. Sprzęt jest to i robota przyjemna. A pieniądz, zdrowy tryb życia, wszystko jest.

Odpowiedz
K KubaHardkor93
0 / 0

Mieszkam na wsi i niestety nie mogę się z Tobą zgodzić - gdyby mój ojciec nie pracował poza rolnictwem to pewnie ledwo wiązalibyśmy koniec z końcem. Mam wujka, który żyje wyłącznie z rolnictwa i widzę, jak on żyje - może tragedii nie ma, ale dość skromnie. Rolnictwo pozwala na egzystencję, ale czy na godne życie? Wątpię.

~yestaksi
0 / 0

Jeden fach - to pańszczyzna ... studia bez pracy to nauka kreatywności ;D

Odpowiedz
~wiesnia
+4 / 4

A ja wam napisze tak. Z zawodu jestem mechanikiem, z wykształceniniaa Inzynierem ekonomista . Mieszkam na WSI od urodzenia i nigdzie do zadnego kurnika zwanego miastem sie nie wybieram.Na wsi ludzie wszystko robia sami wiec potrafie podłaczyc elektryke, hydraulike, znam sie na budowlance, potrafie obsługiwac ciezki sprzet(koparki ciagniki ladowarki itp) potrafie ciac piła łańcuchowa, spawać, pracowac w drewnie itd Jak do tej pory na brak pracy nie narzekam Utrzymuje sie z naprawy samochodow poniewaz to lubie.Mam warsztat samochodowy który wraz z kolega sami wyremontowalismy.Nie szukam zatrudnienia! Mamy takie czasy ze kazdy musi sie sam o siebie zatroszczyc.Jak czytam takiego Libertarianin1776 to bym go najchetnie wział w obroty.2 miesiace i by chodził jak zegarek!Mamy kapitalizm! Nikt nie zapłaci wiecej niz musi ! Nie chcesz pracowac za 2000 ok , znajdzie sie ktos inny. Nie znajdzie sie dostaniesz 2100 albo zwina biznes proste.Za granica wcale nie jest tak kolorowo jak sie wydaje.A zaraz po studiach to sie umie tylko pic tanie wino. Morał z tego taki: Jak cos potrafisz to sobie w zyciu poradzisz, jak masz tylko papier to fruuuń na zmywak!

Odpowiedz
~yestaksi
+1 / 1

Jak się rolnik rozchoruje to idzie do lekarza ;D bez gruntownych studiów trudno mieć taki fach w ręku ... świat musi mieć co jeść - ale niestety można być też chorym na jedzenie ...

Odpowiedz
~yestaksi
0 / 0

Nie obrażam Twojego zawodu - więc (sam też zmień metalność - czyba, że to trudniejsze od zmiany pozycji społecznej) nie krytykuj wyboru mojej drogi życiowej ;) takie jest życie ...

Odpowiedz
Coldy1988
+2 / 2

Cały ten demot trąci mi powiedzeniem: "po co mi mózg, mam dres". Kasa to nie wszystko, ludzie tego często nie widzą ale NIGDY nie jest tak, że studia nic nie dają. Często spojrzysz na człowieka i już widzisz nawet po jego sposobie zachowania czy kiedykolwiek widział na oczy wnętrze książki.

Odpowiedz
~johnek88
0 / 0

Autorowi chyba chodziło o pracę po studiach a nie "studia z pracą", ale kij wie.

Odpowiedz
Z zbysiula154
+2 / 2

Nie ulega wątpliwości. Kałmukom i nieudacznikom wmówiono, że po studiach będą mieli dobrą i płatną prace wiec studiowali jakiś badziewny kierunek. A później wielki płacz bo okazało się, że pracy nie ma, ale po tych studiach ume komputer włączyć co już średnio ogarnięty robotnik potrafi i dodatkowo potrafi szalik w ten śmieszny supełek jakby miał się wieszać wiązać.

Odpowiedz
J justex
+2 / 2

Czy pisząc "jakiś fach" i wstawiając zdjęcie pracy na polu chcesz zasugerować, że rolnicy to banda idiotów, którzy są tymi kim są przez swój niedorozwój i brak inteligencji? Otóż mylisz się drogi kolego, prawdopodobnie z miasta. Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile to pracy oraz poświęceń. Nie mogę znieść, gdy ludzie uważają rolników z wieśniaków, którym słoma z butów wyłazi, gdyż nawet nie zdają sobie sprawy z tego, iż to co mają na talerzu mogą zawdzięczać tym, co "mają tam jakiś fach, ten byle jaki".

Odpowiedz
~justyna_29sx
0 / 2

Już przestańcie pisać takie rzeczy. Nikt, kto myśli o przyszłości nie chodzi na studia po to, aby być w przyszłości bezrobotnym. Nie upokarzajcie innych. Kiedyś był boom na zawodówki, i wcale nie było lepiej, też było bezrobocie, bo za dużo było kelnerów, kucharzy, ślusarzy itp. Teraz jest boom na studia. Nie róbmy sobie przykrości nawzajem. Teksty, w stylu ma magistra, a siedzi na utrzymaniu rodziców, albo nie ma doświadczenia nie pomagają.

Odpowiedz
~Michał_mas
+2 / 2

Jestem rolnikiem z małej podlaskiej wsi. Mam tytuł inżyniera, w tej chwili przygotowuję pracę magisterską. Poza tym znam się po trochu na mechanice, budowlance, hydraulice, elektryce, ale też literaturze nazwijmy to popularnej. Pisuję też felietony dla lokalnego portalu. Chodzę na koncerty, o ile w okolicy są jakieś ciekawe. Nie piję, nie palę, żony nie biję, disco polo nie słucham. Do klubów faktycznie nie chodzę, ani na modzie się nie znam, bo to mnie zwyczajnie nudzi. Teraz kwestia zarobków: po pierwsze rolnik nie ma czegoś takiego jak pensja. Mamy dokładnie tyle pieniędzy, a ile towarów sprzedamy, plus to, co nam łaskawie ZSUE wydzieli, a czego miastowi tak nam zazdroszczą. Gdzieś słyszałem, że zarabiamy około 60% tego co "nierolnicy", czyli zarówno prezes KGHM jak i salowa na pół etatu, czy te nieszczęsny zamiatacz ulic, którego tak chętnie się wymienia. Faktycznie nasze sprzęty są horrendalnie drogie. Moim zdaniem niewspółmiernie do możliwości finansowych rolników. Ciągnik średniej klasy o mocy około 100KM to wydatek rzędu 200 tys. zł. A to wcale nie jest najdroższy sprzęt. Zwykła przyczepa skrzyniowa może kosztować ok 100 tysięcy złotych, a na pierwszy rzut oka powiedzielibyśmy: cztery koła trochę blachy, oświetlenie, zaczep, siłownik do wywrotu i tyle. W porównaniu do samochodu osobowego poziom trudności wykonania niemal zerowy. Więcej materiałów na nią idzie i tyle. Wieś jest inna niż ludzie sobie wyobrażają. Jest znacznie bardziej skomplikowana. Postęp na wsi, zarówno techniczny, kulturalny, jak i naukowy widać gołym okiem. Dzisiaj nikogo już nie dziwi to, że na podwórku u gospodarza wyłożona jest kostka brukowa, a na sąsiednim podwórku ciągle dzieciaki się w kałużach taplają. Jeden jeździ na wycieczki zagraniczne, inny nie ma czasu wyskoczyć do miasta po najpilniejsze zakupy. Jeden zatrudnia ludzi, inny sam nie może sobie roboty znaleźć. Wieś jest coraz bardziej miejska, coraz bardziej zróżnicowana. Sami rolnicy też są różni. W sumie wrzucanie wszystkich rolników do jednego wora w dzisiejszych czasach jest mało naturalne. Jedni produkują tradycyjnie, inni bardzo nowocześnie, jedni są biedni, inni bogaci, jedni produkują zboża, inni ziemniaka, jeszcze inni mleko czy jaja. W mojej okolicy istnieją największe w Europie pieczarkarnie, choć jeszcze niedawno okolica stała ziemniakiem i mlekiem. Cały czas wszystko się zmienia i tempo tych zmian niejednemu dech zapiera, a innemu odbiera resztki nadziei. Wieś i rolnictwo to wielki tygiel, w którym jest miejsce zarówno dla pijaków jak i biznesmenów z prawdziwego zdarzenia, dresiarzy i inteligentów. Parę dni temu dowiedziałem się, że byłbym wspaniałym psychologiem, ale dla mnie to są rzeczy oczywiste, które nie wymagają wielkiego kształcenia. O wiele większego wysiłku wymaga odpowiednie dobranie odmian zbóż do własnych możliwości niż na przykład zrozumienie problemów miłosnych jakiejś dziewczyny. Słowem: proszę nie generalizować.

Odpowiedz
~bezzz
+1 / 3

Jestem ze wsi, byłam studentem, studiowałam zootechnikę i zarabiam 12 000zł miesięcznie w dużym gospodarstwie rolnym. Kocham swoją wieś i niech pocałują mnie w dupę wszyscy inni. Pozdrawiam :)

Odpowiedz
~Lsd5554
0 / 0

Ja jestem ze wsi mieszczuchu i jestem rtoolnikiem.i zaloze sie ze jezdze lepszym autem niz TY.stac mnie na wiele wiecej rzeczy niz ciebie i nie uwazam sie za gorszego

Odpowiedz