Ogarnijcie się w końcu! Tutaj nie chodzi tylko o tanią siłę roboczą! Wyobraźcie sobie inżynierów, lekarzy informatyków i wielu innych specjalistycznych zawodów, gdzie trzeba długo uczyć się zawodu, a taki emigrant wyprze, bo zgodzi się pracować za najniższą stawkę (bo i tak to będzie więcej jak by dostał na tym samym stanowisku w swoim kraju).
Mam gdzieś tych co dostają pracę bo są bardziej wydajni, wielkim zagrożeniem są ci którzy wykonują tą samą pracę za mniej (nie koniecznie lepiej)!
Polscy, greccy czy rumuńscy programiści w UK czasem zarabiają trochę mniej niż lokalni ale tylko na początku i wciąż bliżej temu do średniej krajowej albo dwóch niż do stawki minimalnej.
@cd177 Tak, tak, specjalista który poświęcił połowę swojego życia na zdobycie wykształcenia wyjedzie ze swojego kraju w którym wprawdzie zarobi mniej, ale również mógłby godnie żyć, zabrać ci pracę i pracować za płacę minimalną. Tylko czemu jakoś słyszę, że Polacy jadą na zachód stać na zmywaku a nie programować.
@PytonZielon - wskaż mi przepisy w jakimkolwiek kraju które regulują kogo mają zatrudniać prywatne przedsiębiorstwa. Pomijam parytety w zarządach bo to faktycznie idiotyzm.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 8 January 2014 2014 15:19
@Napromieniowany Słyszysz o tym, bo o tym trąbią media, ale nie ma to zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością. Prawda jest taka, że imigranci, tak z Polski, jak i z innych krajów, pracuja na wszystkich stanowiskach, zarówno robotniczych, jak i kierowniczych. Jedni pracują na zmywaku, inni prowadzą własne firmy. Mam wielu członków rodziny i przyjaciół, którzy osiedlili się w Anglii i Irlandii. Przykłady ich pozycji: tłumacz, nauczycielka nauczania początkowego (w angielskiej szkole), właściciel firmy remontowo-budowlanej, sprzątaczka, kolejny tłumacz, pracownik linii produkcyjnej, kierownik terenowy firmy zaopatrzeniowej, dr biotechnologii pracująca na uniwersytecie w Irlandii, dr informatyki pracujący na uniwersytecie w Irlandii, kasjer w supermarkecie, kelnerka, właściciel kafejki, itd. Jak widzisz, przekrój obejmuje całe spektrum zawodów.
@Qboot1984 Ok, nie mam zamiaru kwestionować tego co piszesz. Zastanówmy się jednak jak to jest - jedzie wykształcony Polak za granicę i znajduje pracę w wyuczonym zawodzie. Przecież głupi nie jest, nie będzie pracował dużo taniej niż miejscowy z takimi samymi kwalifikacjami. A nawet jeśli będzie to skoro tam mieszka, a tym bardziej układa sobie życie (bo np. sprowadził rodzinę, kupuje dom) i jest w stanie zapłacić podatki i przeżyć za pieniądze, które mu zostały to dlaczego ten miejscowy tego nie potrafi? A może też potrafi, tylko za dużo oczekuje? Takie jest życie, jeśli ktoś jest tańszy to czemu mielibyśmy go dyskryminować wprowadzając np. płacę minimalną? Mniejsze koszty pracy = większe dochody firm = więcej inwestycji = więcej miejsc pracy. Należy też zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz o której wielu zapomina. Mniejsze koszty pracy = mniejsze ceny. W USA na początku ubiegłego wieku nie było rozbudowanych przepisów dot. pracy i ochrony rynku przed napływową siłą roboczą i dzięki temu robotnik amerykański pierwszy na świecie jeździł samochodem.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 8 January 2014 2014 17:58
@Napromieniowany To, co piszesz brzmi logicznie, ale niestety nie masz racji. Przemawiają przeciw temu trzy rzeczy. Po pierwsze, mniejsze wynagrodzenia dla imigrantów nie są zwyczajnie (w większości przypadków) możliwe. Pracodawca nie może oferować różnych stawek pracownikom na tym samym poziomie, gdyż istnieje duża szansa, że taka sytuacja mogłaby wyjść na jaw, a wówczas taki pracodawca zostałby oskarżony o dyskryminację (a nawet nacjonalizm, albo rasizm). Stawki w społeczeństwach międzynarodowych muszą być takie same dla pracowników na tym samym stanowisku, o podobnych kwalifikacjach. Jedynym kryterium większych lub mniejszych płac może być tylko efektywność i doświadczenie - i tak (zaznaczam raz jeszcze - w większości przypadków) jest. Po drugie, dla pracodawcy liczy się przede wszystkim efektywność pracownika. Wiele osób postrzega imigrantów jedynie przez pryzmat taniej siły roboczej, ale nie zwraca uwagi na fakt, że często są oni lepiej wykwalifikowani/bardziej zdolni, niż pracownicy miejscowi. Dlaczego tak jest? Trudno powiedzieć. Być może w krajach bardziej rozwiniętych, gdzie dobrobyt panuje od xx lat, wiedza know-how dla poszczególnych zawodów powoli zanika. Bo po co wymieniać jedną sprężynkę w rozruszniku samochodu, kiedy stać nas na to, aby wymienić cały rozrusznik na nowy? Mieszkańcy bogatszych krajów nie muszą znać się aż tak dobrze na wielu rzeczach, jak mieszkańcy krajów uboższych, bo mogą sobie pozwolić na wydatek 100 euro za wymianę akumulatora u mechanika, podczs gdy dla takiego Polaka, Ukraińca, czy Bułgara, oszczędność każdego grosza bardzo się liczy. W efekcie, dobrobyt powoduje brak konieczności wykonywania pewnych czynności, przez co ogólnie ludziom brakuje tzw. „smykałki”. Imigranci z biedniejszych krajów tę smykałkę nadal posiadają, więc mogą być potencjalnie lepszymi pracownikami (w pewnych dziedzinach). Po trzecie, nie wiem, czy po 10 latach od wejścia Polski do UE nadal można mówić o Polakach jako o emigrantach/imigrantach. Wielu z nich już na dobre zadomowiło się i osiedliło za granicą. Co za tym idzie, są bardziej „swoi” niż „obcy”, niż wielu osobom się wydaje. A jak można swojego traktować gorzej? Trochę się rozpisałem, ale sam widzisz, że ogólna opinia o Polakach (i imigrantach w ogóle) jako o „taniej sile roboczej” nie ma (w większości) pokrycia w rzeczywistości. Pozdrawiam!
Zmodyfikowano
3 razy
Ostatnia modyfikacja: 9 January 2014 2014 0:12
nie prawda. Bo emigrant za mnej pracuje.Zarobic i zyc za 1500 eu w holandii to cos innego jak zbierac kase w holandii (zyc np.w 4 osoby w pokoju) przez rok i potem przyjechac do Polski gdzie nastepny rok sobie mozesz z tych oszczednosci wyzyc
Glupoty gadasz mieszkam w Anglii i dostaje tyle samo na godzine co Anglik wykonujacy ta sama prace. Zgodnie z prawem nie moga zaplacic ci mniej bo ich skarbowka zniszczy i w anglii tego pilnuja niesamowicie.
Wiec argumenty, ze polacy placuja za poldarmo sa wyssane z palca.
Zarabiasz 1500 w Holandi, a w Polsce byś zarabiał 1500-1700, w Holandi kupujesz np. koszulkę za pare eurasów, a w Polsce dajesz za nią 50-60 złotych, coś mi się nie widzi co ty pieprzysz.
W holandi zarabiasz 1500euro,u nas 1500zl,w holandi wydasz na chleb 4euro,u nas 1,8zl.Tak wiec przestancie pieprzyc jak to dobrze mozna wyzyc.U nas w kraju zyc tak jak podales w przykladzie tez idzie sporo zaoszczedzic,tyle ze u nas sporo osob woli to wydac na alkohol.Bedac za granica ludzie przeliczaja ich zarobki na nasze i czesto sie pilnuja,licza ile zysku maja u nas z kazdego zarobionego grosza.Co do zycia z oszczednosci przez rok,nie byl bym tego taki pewny,chyba ze bedziesz jadac codziennie ryz,tylko powodzenia pozniej z wydatkami na leczenie.Moj ojciec pracowal za granica legalnie,na czysto wychodzilo 3-5tys zl,jedzenie bylo drogie,zas niektore oplaty,sprzet RTV byl tani.Ceny w roznych krajach sa rozne,nie kazdy kraj moze sobie pozwolic na tansze paliwo,ceny ustala rynek:czyli koszty transportu itp itd,panstwo moze jedynie wplywac na nie tak by kasa sie zwrocila z tego i miec przy tym zysk.
no ale gdyby nie emigranci pracujący za mniej i bardziej wydajniej niż rodowici pracownicy połowa firm musiała by się zamknąć lub przenieś do kraju bardziej tańszego w utrzymaniu firmy, to dzięki tanim emigrantom napędzamy gospodarkę UK Holandii itp Firmy angielskiej nie stać na zatrudnienie Anglika bo ten nie pracuje za minimum gdyby musiał zatrudnić Anglika po paru miesiącach poszedł by z torbami. Więc nie narzekajcie Anglicy na cudzoziemców bo dzięki nim macie co macie i się rozwijacie.Bo gdyby anglikowi zabrać zasiłek tak jak polakowi w kraju to by ruszyli te swoje cztery litery i też zap.... za marne funty byle by mieć na chleb ale jak ich przyzwyczaili do nic nie robienia bo i tak państwo da a cudzoziemiec pójdzie za nich do pracy to macie co macie!!!!
To jakim cudem te krqje były juz bogate zanim zaczela napływać fala emigrantów? Jakim cudem firmy działały i zarabiały? Kraje w których emigrantów jest mniej np Kanada czy Norwegia naleza do najbogatszych na swiecie...
Socjalizm w krajach zachodnich doprowadził do tego, że ludzie wolą siedzieć na zasiłku niż pracować. Stąd niezbędni są imigranci, bo ktoś musi tą pracę wykonywać (np zmywać naczynia, pracować na magazynie, sprzątać w hotelach i na ulicach itp). Ludzie nie są do d*py. Tylko system jest do d*py.
Zmodyfikowano
3 razy
Ostatnia modyfikacja: 8 January 2014 2014 12:48
wy sie przejmujecie o nas mówia a Polska? Ilu ukraińców zabrało prace Polakom? Ile ukrainek załatwiło sobie dobra prace (picie kawy, odbieranie telefonów) swoimi "umiejętnościami"?
Jeśli ktoś bez kontaktów, pieniędzy ani znajomości języka z radością pracuje za połowę normalnej stawki, być może świadczy to o tym, że coś tu nie gra.
Już się tak nie podlizujcie emigrantom: polityka Camerona jest polityką słuszną dla każdego kto na niego głosował - czyli Brytyjczyka, a nie przyjezdnego robotnika, który poza pracą nie ma niv wspólnego z danym krajem.
Posłużę się cytatem Ludwiga Erharda Ministra Gospodarki RFN w latach 1948 - 1963, Kanclerza RFN w latach 1963 - 1966.Twórcę potęgi gospodarczej dzisiejszych Niemiec: "Byłby to doprawdy stan groteskowy, gdybyśmy najpierw płacili wszystkie podatki, a potem ustawiali się w kolejce po to, żeby na zabezpieczenie własnej egzystencji otrzymać z powrotem od Państwa własne środki".
MiniMee wszyscy tylko o podatkach gadacie, ale wiecie ile taki emigrant wywozi kasy do swojego kraju? Zapewne o wiele wiecej niz placi podatków, do tego pobiera socjal i ma inne przywileje ale mysli ze jest Bogiem bo płaci gówniane podatki. Ja też płace podatki w UK i dostaje zwrot i pare razy tyle co płace wydaje w PL więc prosze...
w normalnym kraju starczy pracy dla kazdego, w kraju socjalistycznym są takie podatki (na ten socjal dla imigroli ^^), że nikt nie ma z czego wyłożyć na interes
Ja się z tym nie zgodzę.
Imigranci kradną pracę, bo są skłonni do pracy w dużo gorszych warunkach i w dodatku na czarno okradając państwo, a tym samym całe społeczeństwo.
Imigrant bez języka i znajomości nie dostanie innej pracy jak praca na budowie jako pomocnik typu (podaj, odnieś, przynieś) lub kopacz dołów. Takie są realia. W taki sposób zaniża się warunki pracy normalnym pracownikom, bo imigrant i tak będzie pracował.
Wiekszych bredni nie widzialem,teraz sporo osob woli pracowac legalnie zwlaszcza na budowie itp,powod prosty,jak cos sie im powaznego stanie to straca wszystko,prace,brak mozliwosci odszkodowania i tym samym utrzymania rodziny,na dodatek beda sami ciezarem.
Jak ktos ma ukonczone studia,a ma tylko wiedze teoretyczna,to szkoda zeby znalazl prace w swoim zawodzie,niektorym dupy nie chce sie ruszyc by podczas studiow zdobywac doswiadczenie.
To, że ktoś bez znajomości języka, bez kontaktów i pieniędzy kradnie moją pracę, znaczy o tym, że chce być wynagradzany nieproporcjonalnie do wysiłku jaki w nią wkłada(bierze mniej).
Nawet jeśli ktoś dostaje pracę bo jest tańszą siłą roboczą to i tak dobrze. Lokalna ludność ma dzięki temu tańsze produkty i siła nabywcza ich pieniędzy rośnie,bo dzięki taniemu pracownikowi w fabryce mają tańsze telewizory niż gdyby robił to ktoś droższy. Konkurencja jest dobra.
Nie mają mniej kasy, bo pracują gdzie indziej, albo pracują taniej (i tak wychodzą na swoje, bo kupią więcej tańszych produktów za mniejszą pensję niż gdyby mieli kupić droższe za większą pensję (popyt idzie w górę, podatki są mniejsze więc wychodzi lepiej). Jeśli nie potrafisz zrobić czegoś taniej to wpierdzielaj piach a zarobią lepsi i tańsi, aby konsument miał taniej.Polacy tez kupują za zarobione funty jednocześnie napędzając gospodarkę, przez co trzeba produkować więcej a samymi rękoma imigrantów się tego zrobić nie da, bo jest ich zbyt mało.
To jest prawda. Jezeli masz prace, ktora wymaga wysokich kwalifikacji, byle imigrant nie zajmie Ci stanowiska. Jezeli natomiast wykonujesz proste czynnosci typu sprzatanie czy prace na kasie, twoje miejsce moze zajac kazdy, nawet gimnazjalista. Inna sprawa, ze nie wszyscy imigranci sa niewyksztalceni. Polski inzynier bedzie robil to samo co brytyjski za 1/3 stawki, posiadajac takie same kwalifikacje.
W Polsce są 2 duże grupy emigrantów.Pierwsza grupa to rumuńskie śmieci które się nic nie robią,tylko pasożytują na nas.Druga duża grupa to Ukraińcy w przeważającej większości kobiety.Pracują jako dziwki,sekretarki które wkręciły się do pracy obciągając pałę szefowi.No i sprzątaczki które służą jako dziwki.
Po prostu oni dostają mniej, 800zł dla Polaka to bardzo mało a dla Ukraińca to już sporo, tak samo Polak pojedzie do Anglii i "zabierze" kasę Anglikowi bo dostanie 1500euro a rodzimemu pracownikowi musieliby zapłacić powiedzmy 2000euro. Czysta ekonomia. Nie najeżdżajcie na obcokrajowców w Polsce bo my też mamy rodaków za granicą.
W Anglii sa funty... I ja np zarabiam ok 1000 miesiecznie i mój chłopak też coś koło tego, stać mnie było na wycieczki sprzet elektroniczny i samo zycie tez nie jest na najnizszym poziomie wiec nie wiem skad te cale dyskusje. Wyjechalismy to zyjmy i dajmy zyc innym bez obrazania sie wzajmnie
nom tylko ze taki kolo pracuje za przyslowiowe drobne na tace , mieszka w jakims kawalerce razem z 4 kumplami (nie pytajce jak to mozliwe) I teraz mi powiedz czy TY bys chcial tak pracowac w swoim kraju? najczesciej majac rodzine na wykarmieniu? sumujac: są 3 PRAWDY: 1.Twoja prawda 2. Moja prawda 3.Gówno prawda...
Jakby taki kolo zanim przyjedzie pouczył sie języka to by tak nie zył, po za tym ja i moj chłopak mamy minimalna krajowa w UK i nie narzekamy, mieszkamy tylko z kotem:)
@Napromieniowany żeby to było tak jak mówisz.. jednak dajmy na to w kapitalizmie angielskim robotnik dostawał coraz mniej a podatki się nie zmieniały tak samo jak ceny produktów a teraz zagadka gdzie wędrowały pieniążki ? no właśnie !! więc tak to z tym niekontrolowanym kapitalizmem .prędzej czy później wykorzystywani robotnicy zamienią go w socjal
Ja tez mieszkam w Anglii i zauważyłam jedno. Kiedy norma jest 100/h (jakichs tam jednostek) Polak, LItwin, itd zrobi 300 tak wiec norma wzrasta i wzrasta przez co Anglicy czesto starsi nie daja sobie rady i traca prace, a emigrant sie zarzyna za te marne pieniadze bo stawka jest dalej taka sama jak za 100/h i pozniej narzeka jak to on jest wykorzystywany. To
jest ich mentalnosc, zyja tak jak chca bo sa u siebie i pracuja jak chca. Powinnismy byc wdzieczni ze mozemy zyc na wyzszym poziomie niz w naszym kraju zamiast nieskonczenie obrazac Anglikow, Holegrów czy mieszkanców innych krajów do których zjeżdzamy i żądać ciągle więcej.
Bez względu na to, kto to powiedział, to brednie. Imigranci kradną pracę, bo za mniej robią, a nie dlatego że lepiej wykonują pracę. A mniejsze koszta zawsze się przedsiębiorcom opłacały.
Prawda, ale to nie Louis powiedział, a Jimmy Carr:
Odpowiedzhttps://www.youtube.com/watch?v=t2ICmOYP8gs
Nie prawda, bo doug stanhope. youtube. com /watch?v=nW20EMJr6o4
Jako niezarejestrowany nie mogłem wrzucić linku, więc zrobiłem spację.
Louis C.K. - 2013 - Oh My God
Jimmy Carr - 2008 - In Concert
Doug Stanhope - 2007 - No Refunds
Póki co wygrywa Stanhope.
Ogarnijcie się w końcu! Tutaj nie chodzi tylko o tanią siłę roboczą! Wyobraźcie sobie inżynierów, lekarzy informatyków i wielu innych specjalistycznych zawodów, gdzie trzeba długo uczyć się zawodu, a taki emigrant wyprze, bo zgodzi się pracować za najniższą stawkę (bo i tak to będzie więcej jak by dostał na tym samym stanowisku w swoim kraju).
Mam gdzieś tych co dostają pracę bo są bardziej wydajni, wielkim zagrożeniem są ci którzy wykonują tą samą pracę za mniej (nie koniecznie lepiej)!
Polscy, greccy czy rumuńscy programiści w UK czasem zarabiają trochę mniej niż lokalni ale tylko na początku i wciąż bliżej temu do średniej krajowej albo dwóch niż do stawki minimalnej.
Nie zapominajmy o CARLINIE, który powiedział to w 2005.
@cd177 Tak, tak, specjalista który poświęcił połowę swojego życia na zdobycie wykształcenia wyjedzie ze swojego kraju w którym wprawdzie zarobi mniej, ale również mógłby godnie żyć, zabrać ci pracę i pracować za płacę minimalną. Tylko czemu jakoś słyszę, że Polacy jadą na zachód stać na zmywaku a nie programować.
@PytonZielon - wskaż mi przepisy w jakimkolwiek kraju które regulują kogo mają zatrudniać prywatne przedsiębiorstwa. Pomijam parytety w zarządach bo to faktycznie idiotyzm.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 January 2014 2014 15:19
wydaje mi się, że już Regan o tym tweetował dawno temu
@Napromieniowany Słyszysz o tym, bo o tym trąbią media, ale nie ma to zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością. Prawda jest taka, że imigranci, tak z Polski, jak i z innych krajów, pracuja na wszystkich stanowiskach, zarówno robotniczych, jak i kierowniczych. Jedni pracują na zmywaku, inni prowadzą własne firmy. Mam wielu członków rodziny i przyjaciół, którzy osiedlili się w Anglii i Irlandii. Przykłady ich pozycji: tłumacz, nauczycielka nauczania początkowego (w angielskiej szkole), właściciel firmy remontowo-budowlanej, sprzątaczka, kolejny tłumacz, pracownik linii produkcyjnej, kierownik terenowy firmy zaopatrzeniowej, dr biotechnologii pracująca na uniwersytecie w Irlandii, dr informatyki pracujący na uniwersytecie w Irlandii, kasjer w supermarkecie, kelnerka, właściciel kafejki, itd. Jak widzisz, przekrój obejmuje całe spektrum zawodów.
@Qboot1984 Ok, nie mam zamiaru kwestionować tego co piszesz. Zastanówmy się jednak jak to jest - jedzie wykształcony Polak za granicę i znajduje pracę w wyuczonym zawodzie. Przecież głupi nie jest, nie będzie pracował dużo taniej niż miejscowy z takimi samymi kwalifikacjami. A nawet jeśli będzie to skoro tam mieszka, a tym bardziej układa sobie życie (bo np. sprowadził rodzinę, kupuje dom) i jest w stanie zapłacić podatki i przeżyć za pieniądze, które mu zostały to dlaczego ten miejscowy tego nie potrafi? A może też potrafi, tylko za dużo oczekuje? Takie jest życie, jeśli ktoś jest tańszy to czemu mielibyśmy go dyskryminować wprowadzając np. płacę minimalną? Mniejsze koszty pracy = większe dochody firm = więcej inwestycji = więcej miejsc pracy. Należy też zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz o której wielu zapomina. Mniejsze koszty pracy = mniejsze ceny. W USA na początku ubiegłego wieku nie było rozbudowanych przepisów dot. pracy i ochrony rynku przed napływową siłą roboczą i dzięki temu robotnik amerykański pierwszy na świecie jeździł samochodem.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 January 2014 2014 17:58
@Napromieniowany To, co piszesz brzmi logicznie, ale niestety nie masz racji. Przemawiają przeciw temu trzy rzeczy. Po pierwsze, mniejsze wynagrodzenia dla imigrantów nie są zwyczajnie (w większości przypadków) możliwe. Pracodawca nie może oferować różnych stawek pracownikom na tym samym poziomie, gdyż istnieje duża szansa, że taka sytuacja mogłaby wyjść na jaw, a wówczas taki pracodawca zostałby oskarżony o dyskryminację (a nawet nacjonalizm, albo rasizm). Stawki w społeczeństwach międzynarodowych muszą być takie same dla pracowników na tym samym stanowisku, o podobnych kwalifikacjach. Jedynym kryterium większych lub mniejszych płac może być tylko efektywność i doświadczenie - i tak (zaznaczam raz jeszcze - w większości przypadków) jest. Po drugie, dla pracodawcy liczy się przede wszystkim efektywność pracownika. Wiele osób postrzega imigrantów jedynie przez pryzmat taniej siły roboczej, ale nie zwraca uwagi na fakt, że często są oni lepiej wykwalifikowani/bardziej zdolni, niż pracownicy miejscowi. Dlaczego tak jest? Trudno powiedzieć. Być może w krajach bardziej rozwiniętych, gdzie dobrobyt panuje od xx lat, wiedza know-how dla poszczególnych zawodów powoli zanika. Bo po co wymieniać jedną sprężynkę w rozruszniku samochodu, kiedy stać nas na to, aby wymienić cały rozrusznik na nowy? Mieszkańcy bogatszych krajów nie muszą znać się aż tak dobrze na wielu rzeczach, jak mieszkańcy krajów uboższych, bo mogą sobie pozwolić na wydatek 100 euro za wymianę akumulatora u mechanika, podczs gdy dla takiego Polaka, Ukraińca, czy Bułgara, oszczędność każdego grosza bardzo się liczy. W efekcie, dobrobyt powoduje brak konieczności wykonywania pewnych czynności, przez co ogólnie ludziom brakuje tzw. „smykałki”. Imigranci z biedniejszych krajów tę smykałkę nadal posiadają, więc mogą być potencjalnie lepszymi pracownikami (w pewnych dziedzinach). Po trzecie, nie wiem, czy po 10 latach od wejścia Polski do UE nadal można mówić o Polakach jako o emigrantach/imigrantach. Wielu z nich już na dobre zadomowiło się i osiedliło za granicą. Co za tym idzie, są bardziej „swoi” niż „obcy”, niż wielu osobom się wydaje. A jak można swojego traktować gorzej? Trochę się rozpisałem, ale sam widzisz, że ogólna opinia o Polakach (i imigrantach w ogóle) jako o „taniej sile roboczej” nie ma (w większości) pokrycia w rzeczywistości. Pozdrawiam!
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 9 January 2014 2014 0:12
nie prawda. Bo emigrant za mnej pracuje.Zarobic i zyc za 1500 eu w holandii to cos innego jak zbierac kase w holandii (zyc np.w 4 osoby w pokoju) przez rok i potem przyjechac do Polski gdzie nastepny rok sobie mozesz z tych oszczednosci wyzyc
OdpowiedzGlupoty gadasz mieszkam w Anglii i dostaje tyle samo na godzine co Anglik wykonujacy ta sama prace. Zgodnie z prawem nie moga zaplacic ci mniej bo ich skarbowka zniszczy i w anglii tego pilnuja niesamowicie.
Wiec argumenty, ze polacy placuja za poldarmo sa wyssane z palca.
Zarabiasz 1500 w Holandi, a w Polsce byś zarabiał 1500-1700, w Holandi kupujesz np. koszulkę za pare eurasów, a w Polsce dajesz za nią 50-60 złotych, coś mi się nie widzi co ty pieprzysz.
W holandi zarabiasz 1500euro,u nas 1500zl,w holandi wydasz na chleb 4euro,u nas 1,8zl.Tak wiec przestancie pieprzyc jak to dobrze mozna wyzyc.U nas w kraju zyc tak jak podales w przykladzie tez idzie sporo zaoszczedzic,tyle ze u nas sporo osob woli to wydac na alkohol.Bedac za granica ludzie przeliczaja ich zarobki na nasze i czesto sie pilnuja,licza ile zysku maja u nas z kazdego zarobionego grosza.Co do zycia z oszczednosci przez rok,nie byl bym tego taki pewny,chyba ze bedziesz jadac codziennie ryz,tylko powodzenia pozniej z wydatkami na leczenie.Moj ojciec pracowal za granica legalnie,na czysto wychodzilo 3-5tys zl,jedzenie bylo drogie,zas niektore oplaty,sprzet RTV byl tani.Ceny w roznych krajach sa rozne,nie kazdy kraj moze sobie pozwolic na tansze paliwo,ceny ustala rynek:czyli koszty transportu itp itd,panstwo moze jedynie wplywac na nie tak by kasa sie zwrocila z tego i miec przy tym zysk.
no ale gdyby nie emigranci pracujący za mniej i bardziej wydajniej niż rodowici pracownicy połowa firm musiała by się zamknąć lub przenieś do kraju bardziej tańszego w utrzymaniu firmy, to dzięki tanim emigrantom napędzamy gospodarkę UK Holandii itp Firmy angielskiej nie stać na zatrudnienie Anglika bo ten nie pracuje za minimum gdyby musiał zatrudnić Anglika po paru miesiącach poszedł by z torbami. Więc nie narzekajcie Anglicy na cudzoziemców bo dzięki nim macie co macie i się rozwijacie.Bo gdyby anglikowi zabrać zasiłek tak jak polakowi w kraju to by ruszyli te swoje cztery litery i też zap.... za marne funty byle by mieć na chleb ale jak ich przyzwyczaili do nic nie robienia bo i tak państwo da a cudzoziemiec pójdzie za nich do pracy to macie co macie!!!!
OdpowiedzMinus za "bardziej tańszego" i w ogóle za całokształt komentarza.
To jakim cudem te krqje były juz bogate zanim zaczela napływać fala emigrantów? Jakim cudem firmy działały i zarabiały? Kraje w których emigrantów jest mniej np Kanada czy Norwegia naleza do najbogatszych na swiecie...
@graszka424.Pomylka,nie do najbogatszych,tylko do jednych z najbogatszych,a to spora roznica.Najbogatszym krajem jest jakis tam arabski kraj.
Co ty nie powiesz mądralo, a może chodzi o tanią siłą roboczą
OdpowiedzSocjalizm w krajach zachodnich doprowadził do tego, że ludzie wolą siedzieć na zasiłku niż pracować. Stąd niezbędni są imigranci, bo ktoś musi tą pracę wykonywać (np zmywać naczynia, pracować na magazynie, sprzątać w hotelach i na ulicach itp). Ludzie nie są do d*py. Tylko system jest do d*py.
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 8 January 2014 2014 12:48
wy sie przejmujecie o nas mówia a Polska? Ilu ukraińców zabrało prace Polakom? Ile ukrainek załatwiło sobie dobra prace (picie kawy, odbieranie telefonów) swoimi "umiejętnościami"?
OdpowiedzAlbo o tym, że szanujesz się na tyle, żeby nie pracować za marne grosze.
OdpowiedzJeśli ktoś bez kontaktów, pieniędzy ani znajomości języka z radością pracuje za połowę normalnej stawki, być może świadczy to o tym, że coś tu nie gra.
OdpowiedzCzy Louis CK jest na zdjęciu przez to, że przyszedł na świat w Meksyku?
OdpowiedzGówno prawda wkurzają mnie demoty obrażające niewinnych ludzi. Tu nie chodzi o wykształcenie język tylko o to co zawsze kasę.
OdpowiedzJuż się tak nie podlizujcie emigrantom: polityka Camerona jest polityką słuszną dla każdego kto na niego głosował - czyli Brytyjczyka, a nie przyjezdnego robotnika, który poza pracą nie ma niv wspólnego z danym krajem.
OdpowiedzMa prace czyli placi podatki, czyli cos z tym krajem jednak ma wspolnego.
Posłużę się cytatem Ludwiga Erharda Ministra Gospodarki RFN w latach 1948 - 1963, Kanclerza RFN w latach 1963 - 1966.Twórcę potęgi gospodarczej dzisiejszych Niemiec: "Byłby to doprawdy stan groteskowy, gdybyśmy najpierw płacili wszystkie podatki, a potem ustawiali się w kolejce po to, żeby na zabezpieczenie własnej egzystencji otrzymać z powrotem od Państwa własne środki".
MiniMee wszyscy tylko o podatkach gadacie, ale wiecie ile taki emigrant wywozi kasy do swojego kraju? Zapewne o wiele wiecej niz placi podatków, do tego pobiera socjal i ma inne przywileje ale mysli ze jest Bogiem bo płaci gówniane podatki. Ja też płace podatki w UK i dostaje zwrot i pare razy tyle co płace wydaje w PL więc prosze...
Cięty tekst!
Odpowiedzw normalnym kraju starczy pracy dla kazdego, w kraju socjalistycznym są takie podatki (na ten socjal dla imigroli ^^), że nikt nie ma z czego wyłożyć na interes
Odpowiedz.... i dalej, jeżeli socjal jest wysoki to po co pracować.
lol
Skoro Social jest wysoki to można pracować we własnym sklepie i na tym socjalu zarabiać [kumacie? z arabiać...xD]
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 January 2014 2014 16:13
@seriyu777: Ale na ten wysoki socjal ktoś musi zarobić.... kumasz?
Ja się z tym nie zgodzę.
OdpowiedzImigranci kradną pracę, bo są skłonni do pracy w dużo gorszych warunkach i w dodatku na czarno okradając państwo, a tym samym całe społeczeństwo.
Imigrant bez języka i znajomości nie dostanie innej pracy jak praca na budowie jako pomocnik typu (podaj, odnieś, przynieś) lub kopacz dołów. Takie są realia. W taki sposób zaniża się warunki pracy normalnym pracownikom, bo imigrant i tak będzie pracował.
Wiekszych bredni nie widzialem,teraz sporo osob woli pracowac legalnie zwlaszcza na budowie itp,powod prosty,jak cos sie im powaznego stanie to straca wszystko,prace,brak mozliwosci odszkodowania i tym samym utrzymania rodziny,na dodatek beda sami ciezarem.
Spójrzmy prawdzie w oczy. Jak pracodawca szuka pracownika, to nie patrzy na pochodzenie, tylko umiejętności.
OdpowiedzBaju baju.Dobrze wykształceni Polacy u szwabów pracują w domach starców,na zmywaku itp.Taka prawda.
studencik po kierunku humanistycznym(po którym nie ma pracy) jest dla ciebie dobrze wykształcony?
To albo nie są tak dobrze wykształceni, albo nie mają motywacji, chęci, odwagi tego zmienić...
Jak ktos ma ukonczone studia,a ma tylko wiedze teoretyczna,to szkoda zeby znalazl prace w swoim zawodzie,niektorym dupy nie chce sie ruszyc by podczas studiow zdobywac doswiadczenie.
prawda hm ? jak pracują za grosze spią w jednym mieszkaniu po 8 osób :D
OdpowiedzTo, że ktoś bez znajomości języka, bez kontaktów i pieniędzy kradnie moją pracę, znaczy o tym, że chce być wynagradzany nieproporcjonalnie do wysiłku jaki w nią wkłada(bierze mniej).
OdpowiedzNawet jeśli ktoś dostaje pracę bo jest tańszą siłą roboczą to i tak dobrze. Lokalna ludność ma dzięki temu tańsze produkty i siła nabywcza ich pieniędzy rośnie,bo dzięki taniemu pracownikowi w fabryce mają tańsze telewizory niż gdyby robił to ktoś droższy. Konkurencja jest dobra.
Odpowiedz@Gender1234 maja tańsze telewizory i maja mniej kasy, logika korwigimbazy, haha
Nie mają mniej kasy, bo pracują gdzie indziej, albo pracują taniej (i tak wychodzą na swoje, bo kupią więcej tańszych produktów za mniejszą pensję niż gdyby mieli kupić droższe za większą pensję (popyt idzie w górę, podatki są mniejsze więc wychodzi lepiej). Jeśli nie potrafisz zrobić czegoś taniej to wpierdzielaj piach a zarobią lepsi i tańsi, aby konsument miał taniej.Polacy tez kupują za zarobione funty jednocześnie napędzając gospodarkę, przez co trzeba produkować więcej a samymi rękoma imigrantów się tego zrobić nie da, bo jest ich zbyt mało.
a co jeśli nie chcę zarabiać tyle ile dzieci w tajlandii w fabryce tenisówek?
OdpowiedzTo jest prawda. Jezeli masz prace, ktora wymaga wysokich kwalifikacji, byle imigrant nie zajmie Ci stanowiska. Jezeli natomiast wykonujesz proste czynnosci typu sprzatanie czy prace na kasie, twoje miejsce moze zajac kazdy, nawet gimnazjalista. Inna sprawa, ze nie wszyscy imigranci sa niewyksztalceni. Polski inzynier bedzie robil to samo co brytyjski za 1/3 stawki, posiadajac takie same kwalifikacje.
OdpowiedzW Polsce są 2 duże grupy emigrantów.Pierwsza grupa to rumuńskie śmieci które się nic nie robią,tylko pasożytują na nas.Druga duża grupa to Ukraińcy w przeważającej większości kobiety.Pracują jako dziwki,sekretarki które wkręciły się do pracy obciągając pałę szefowi.No i sprzątaczki które służą jako dziwki.
OdpowiedzA jak Polak bez kontaktów, pieniędzy ani znajomości językÓW ma znaleźć pracę w Polsce?
OdpowiedzZapomniales dodac ze i bez wyksztalcenia.
Po prostu oni dostają mniej, 800zł dla Polaka to bardzo mało a dla Ukraińca to już sporo, tak samo Polak pojedzie do Anglii i "zabierze" kasę Anglikowi bo dostanie 1500euro a rodzimemu pracownikowi musieliby zapłacić powiedzmy 2000euro. Czysta ekonomia. Nie najeżdżajcie na obcokrajowców w Polsce bo my też mamy rodaków za granicą.
OdpowiedzDobra,ale żeby te Ukrainki pracowaly uczciwie!Większość jest zatrudniania dlatego że dały się wyruchać.Rumuńcy tylko pobierają zasiłki i kradną.
Tak Ukrainki to prostytutki, Rumuni to brudasy a Polacy złodzieje. Idź dalej stereotypami. Pozdrawiam
W Anglii sa funty... I ja np zarabiam ok 1000 miesiecznie i mój chłopak też coś koło tego, stać mnie było na wycieczki sprzet elektroniczny i samo zycie tez nie jest na najnizszym poziomie wiec nie wiem skad te cale dyskusje. Wyjechalismy to zyjmy i dajmy zyc innym bez obrazania sie wzajmnie
A czy kontakty nie są jednoznaczne ze znajomościami? :)
Odpowiedznieee? po prostu pracuje za mniejszy hajs?
Odpowiedzjeśli autor demota coś za 1200 nazywa pracą to spoko. wg mnie to obóz pracy
Odpowiedznom tylko ze taki kolo pracuje za przyslowiowe drobne na tace , mieszka w jakims kawalerce razem z 4 kumplami (nie pytajce jak to mozliwe) I teraz mi powiedz czy TY bys chcial tak pracowac w swoim kraju? najczesciej majac rodzine na wykarmieniu? sumujac: są 3 PRAWDY: 1.Twoja prawda 2. Moja prawda 3.Gówno prawda...
OdpowiedzJakby taki kolo zanim przyjedzie pouczył sie języka to by tak nie zył, po za tym ja i moj chłopak mamy minimalna krajowa w UK i nie narzekamy, mieszkamy tylko z kotem:)
@Napromieniowany żeby to było tak jak mówisz.. jednak dajmy na to w kapitalizmie angielskim robotnik dostawał coraz mniej a podatki się nie zmieniały tak samo jak ceny produktów a teraz zagadka gdzie wędrowały pieniążki ? no właśnie !! więc tak to z tym niekontrolowanym kapitalizmem .prędzej czy później wykorzystywani robotnicy zamienią go w socjal
OdpowiedzJa tez mieszkam w Anglii i zauważyłam jedno. Kiedy norma jest 100/h (jakichs tam jednostek) Polak, LItwin, itd zrobi 300 tak wiec norma wzrasta i wzrasta przez co Anglicy czesto starsi nie daja sobie rady i traca prace, a emigrant sie zarzyna za te marne pieniadze bo stawka jest dalej taka sama jak za 100/h i pozniej narzeka jak to on jest wykorzystywany. To
Odpowiedzjest ich mentalnosc, zyja tak jak chca bo sa u siebie i pracuja jak chca. Powinnismy byc wdzieczni ze mozemy zyc na wyzszym poziomie niz w naszym kraju zamiast nieskonczenie obrazac Anglikow, Holegrów czy mieszkanców innych krajów do których zjeżdzamy i żądać ciągle więcej.
Nie,ten ktoś jest tańszy za swoje usługi,takie błędne koło.My u nich ale i ktoś u nas....
Odpowiedzof course...of course...BUT MAYBE...
Odpowiedzi powiedzial to uwaga kto : Radoslaw Sikorski
OdpowiedzBez względu na to, kto to powiedział, to brednie. Imigranci kradną pracę, bo za mniej robią, a nie dlatego że lepiej wykonują pracę. A mniejsze koszta zawsze się przedsiębiorcom opłacały.
Odpowiedz