Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
842 1024
-

Zobacz także:


~Robert Biedroń
+1 / 19

Homoseksualizm jako choroba powoduje to, że genderyści próbują oszukać genetykę. Zatem to pierwsze i drugie jest chorobą. A feminizm już umysłową nawet.

W Wolnosciowiec
+11 / 25

Najgorsze jest to, że wielu ludzi wierzy w gender, a historia pokazuje, że tłumy potrafią uwierzyć w każdą bzdurę, jeśli użyć odpowiedniej propagandy, (patrz: nazizm, komunizm, socjalizm)

Odpowiedz
MarianKa
+5 / 11

Więc Anna Grodzka jest tylko wytworem wyobraźni zbiorowości ludzkiej?

~Robert Biedroń
-1 / 11

MarianKa widać feminizm jest chorobą umysłową, skoro Wolnosciowiec porównał ideologię do ideologii. Natomiast ty porównałaś osobę (nie wiadomo czy kobietę czy mężczyznę) do idelogii i zamiast zrobić z wolnościowca głupka, zrobiłaś go z siebie.

~Robert Biedroń
-1 / 5

Pozwól marianka, że zacytuję pewną osobę (nie pomyl się z ideologią): "15 stycznia 2014 o 6:40

[demot] Najbardziej mnie w tym wszystkim boli unikanie przez ludzi myślenia." Fajnie, że potrafisz zrobić sobie rachunek sumienia.

K4mil
+6 / 20

@wolnosciowiec - płeć kulturowa nie jest bzdurą - wywodzenie z niej określonej ideologii może już nią być. Problem w tym, że większość osób posługujących się słowem "gender" nie zna jego znaczenia.

~Aster22
0 / 8

Jak mozna wierzyc w "gender" ?

A Antonio1985
-2 / 14

@K4mil: Nie istnieje coś takie jak "płeć kulturowa" (czyli gender)! Podaj mi choć JEDEN dowód na jej istnienie?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 January 2014 2014 13:05

A Antonio1985
-2 / 12

@MarianKa: Pan Grodzki to chory psychicznie i fizycznie człowiek. To przykład choroby o podłożu genetycznym lub hormonalnym.

~Lliilliia
+3 / 7

@Antonio Ok specjalnie dla Ciebie jeden dowód. Kobiety chodzą w spódniczkach a mężczyźni nie. Jest to narzucone przez kulturę a nie przez biologię!

L lithium222
+5 / 9

@ Antonio1985 ja znam, ja znam! Dziewczynkom od małego się wpaja, że mają być grzeczne, nie bić się ,,bo kto to widział, żeby dziewczynka tak się źle zachowywała'', albo teksty typu ,,kto to widział, żeby dziewczyna miała taki bałagan w pokoju''. Dziewczyny są uczone gotowania (chłopcy nie zawsze, w niektórych domach ledwo kanapkę potrafi taki zrobić). Chłopcy z kolei często słyszą ,,nie jesteś baba, żeby się mazgaić'', gdy chłopak chce sam z siebie iść na lekcje baletu, od razu słyszy, że ,,na pewno ciota'', podobna sytuacja ma się np. z nauką gry na pewnych instrumentach np skrzypcach. Dalej są zainteresowania przypisywane kobietom/ mężczyznom. Kobieta musi lubić tańczyć, za to facet koniecznie powinien interesować się sportem albo motoryzacją. Dalej, kobiety się malują, zakładają sukienki, szpilki, mężczyźni garnitury. Tu masz nawet kilka przykładów. Wymieniać dalej. Nie mają one nic wspólnego z biologią, a właśnie z kulturą, społeczeństwem i ukształtowaną przez wieki pozycją mężczyzn i kobiet w kulturze.

A Antonio1985
0 / 0

@Liliaaa: Płeć kulturowa oznacza, że kultura narzuca ci sposób myślenia, twoje cechy charakteru, a nie tylko ubiór. Ubierasz się w to co jest modne. 500 lat temu mężczyźni też chodzili w spódnicach.

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 16 January 2014 2014 17:14

A Antonio1985
-5 / 7

@Liiliia: Udowodniłaś, że społeczeństwom, kultura wpływa na to jak się ubieramy, ale nie udowodniłaś istnienia płci kulturowej. Musiałbyś udowodnić, że kultura ma wpływ na cechy charakteru, zdolności lub sposób myślenia płci. Gender twierdzi, że to kultura je nam narzuca, ja, że biologia (hormony i geny).

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 January 2014 2014 17:23

~Llilliia
+3 / 5

Dziękuję, że zgadzasz się z tym, iż kultura wpływa na to jak się ubieramy etc. Podchodzisz do dwójki ludzi. Jedna osoba ma długie włosy, pomalowane paznokcie, mini spódniczkę i szpilki. Druga jest mocno zbudowana, ogolona na łyso, w bojówkach, glanach etc. Czy potrafisz rozpoznać ich płeć nie spoglądając na ich genitalia? Tak! Dlatego, gdyż kultura ma wpływ na sposób myślenia płci. Dlatego 99% kobiet z naszego kręgu kulturowego nałoży spódniczkę a 99% mężczyzn nie pokaże się w niej publicznie. Nie zaczniesz nosić od dziś spódniczki dlatego, że Cię wyśmieją a nie dlatego, że nie działa Ci jakiś hormon, czy brakuje Ci jakiegoś genu. I o tym właśnie mówi gender. Że jesteś zaprogramowany przez kulturę do tego by nie nosić spódniczki bo będziesz wyglądał jak kobieta. Pozdrawiam serdecznie.

L lithium222
+3 / 5

Człowieku jesteś genetykiem? Czy opierasz całą swoją wiedzę na wikipedii? Chciałeś jeden przykład więc ci go dałam. Nie pieprz chłopcze głupot, że społeczeństwo nie wpływa na decyzje i wybory pewnych osób bo wpływa. Są wartości przekazywane z pokolenia na pokolenie, są pewne zachowania, których jesteśmy uczeni. Dziewczynki są inaczej wychowywane niż chłopcy, otwórz koleś wreszcie oczy. Dla przykładu, dlaczego w rozprawach sądowych o opiekę nad dzieckiem w większości przypadków wygrywa matka? Biologia? Serio? Cała natura opiera się na biologii, owszem. Jednak nie należy na nią ślepo patrzeć. Na zasadzie skoro to dziewczynka to powinna blablablabla. Skoro mężczyźni są lepszymi kucharzami, dlaczego w 90% Polskich domów to kobieta stoi przy garach? Biologia? Geny? No nie bądź śmieszny. I nie przywołuj mi tu prehistorii, gdzie gość latał z maczetą za mięsem, a kobieta zajmowała się zbieractwem i ,,ogrodnictwem domowym'' bo czasy się zmieniają, świat się zmienia, a my się przyzwyczajamy do tych zmian. Skoro tak walisz tymi terminami biologicznymi, zapewne wiesz co to jest dobór naturalny i dlaczego tylko najsilniejsze osobniki mają szanse przekazać dalej swoje geny. Dlaczego więc tak uparcie, każemy wszystkim pełnić stereotypowe role damsko-męskie i się rozmnażać?

K4mil
+3 / 5

@Antonio1985 - koleżanki już w większości odpowiedziały na twoje pytanie skierowane do mnie. Niewątpliwie znaczna część określonych schematów kulturowych wynika z podłoża o naturze biologicznej, ale to nadal są kulturowe schematy, a nie biologiczne uwarunkowania. Sposób w jaki się postrzegasz, w jaki w ogóle definiujesz pojęcie mężczyzny, w większej mierze opiera się o to, co przekazało ci społeczeństwo i kultura niż biologia. Takie są fakty, choć ich akceptacja niewątpliwie może być ciężka bo prowadzi do wniosku, że właściwie każde pojęcie jakim się posługujemy, a które nie ma bezpośredniego desygnatu w świecie materialnym - jest tworem kulturowym. Rzeczą zupełnie inną jest czy powinno się te kulturowe schematy zmieniać czy nie i to ewentualnie na tym polu powinna się toczyć dyskusja, a nie w zakresie bezsprzecznych faktów.

Hannya
+2 / 2

@Antonio, Chcesz przykładów płci kulturowej? Proszę Cię bardzo: Indie. Tam się wyróżnia pięć płci. Kultura żydowska: matriarchat. Albania, tzw. zaprzysiężone dziewice - ten zwyczaj spotyka się też w innych odłamach islamu i innych krajach, ale rzadziej. Azja - istnieją plemiona (lenię się szukać), gdzie istnieje całkowicie odwrócona zależność, mężczyzna nie ma nic do powiedzenia w tych społecznościach. Ameryka, w plemionach indiańskich szalenie popularna była poliandria. A z kucharzeniem rozprawili się już sami "Najlepsi Kucharze Świata". "Najlepsi kucharze świata" mówią wprost: dlatego, że kobiety najczęściej gotują codziennie, a mężczyźni od święta. I najlepsi kucharze świata nie ukrywają, że wzorują się na kuchni swoich babć, matek. I zauważ, ze gdyby nie walka o równouprawnienie, to nie byłoby najlepszych kucharzy świata - mężczyzna nie zajmował się garami i koniec. Chłopcy w balecie? Błagam! Wschód: publicznie tańczyć wolno tylko mężczyznom. Starożytność, średniowiecze - tancerzami mogli być wyłącznie mężczyźni. Japonia: początkowo gejsza był mężczyzną. Coś te Wasze geny niezdecydowane.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 17 January 2014 2014 0:21

Hannya
+1 / 1

@lithium222: Jeszcze 200 lat temu opieka nad dzieckiem była przyznawana wyłącznie mężczyźnie. W razie owdowienia (rozwodów wtedy nie było), sąd przyznawał prawo do opieki nad dzieckiem najbliższemu męskiemu krewnemu. Ów męski krewny mógł także zaopiekować się matką, ale nie musiał.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 January 2014 2014 1:57

~grgregrgegrg
+2 / 2

Nie, najgorsze jest to, że wam się wydaje, że cokolwiek związane z byciem kobietą jest dla mężczyzny poniżające i same bycie kobietą jest poniżające.

L lithium222
+2 / 2

@Hannya Odniosłam się do współczesności, napisałam wyraźnie, że czasy przeszłe mnie nie interesują. Tylko stereotypy dominujące teraz. Jak było wcześniej i jak wyglądała pozycja kobiety na przestrzeni wieków, doskonale wiem. Chciałam tylko uzmysłowić pewnemu panu, który uważa, że wszystkim na świecie kieruje genetyka i hormony.

Hannya
0 / 0

@lithium222: Nie miałam najmniejszego zamiaru Cię urazić. Jeśli tak wyszło - to przepraszam. Zależało mi na dołączeniu do dyskusji podkreślenia, ze przez 1800 lat (co najmniej) o wychowaniu dziecka decydował mężczyzna. To, czego doświadczamy obecnie (przyznawanie opieki nad dzieckiem niemal z automatu kobiecie), jest naturalną konsekwencją tego stanu rzeczy. Można by tu jeszcze dorzucić przemiany społeczne, które miały miejsce podczas rewolucji przemysłowej (kiedy kobiety zostały na dobre zagnane do kuchni) i sytuacje społeczne po obu wojnach - ale wtedy zrobiłby się z tego wykład. Bardzo chciałam zobaczyć co zrobi nasz ulubiony dyskutant, Obrońca Genów i Hormonów.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 January 2014 2014 12:52

L lithium222
+1 / 1

On nie odpowie nic, bo mu nagle brakło argumentów i wiedzy wykraczającej poza to co znajdzie w internecie.

~Lliilliia
0 / 0

@ lithium222 Dziwisz się? Taka jest różnica między nauką a ideologią. Margaret Mead jeździła i badała różne rasy, nacje, plemiona. A on? Przeczytał fragment wikipedii, który akurat mu gdzieś pasował. Nie jest profesorem ani biologii, ani kulturoznawstwa a podważa dokonania i badania takowych. No cóż, próżni ludzie tak mają. A teraz pewnie w tym wątku już nic nie napisze. tylko zacznie gdzieś nowy, w którym będzie oczerniał takich czy innych, bo tak mu się wydaje i to jest "prawda przenajświętsza".

A AlkaDors
+15 / 17

A ty chciałbyś zmienić płeć? nie? To dlaczego uważasz, ze inni by chcieli. Problem dotyczy niezwykle ciężkiego zaburzenia identyfikacji płciowej zwanej transseksualizmem i zdarza się nie częściej niż 0,01% wszystkich urodzeń. Ci ludzie mają i tak od cholery jasnej problemów i zawsze będą mieli. Sianie jakiejś paniki, że ludzie masowo rzucą się zmieniac płeć to jakaś schiza. Normalny facet prędzej da sobie rękę odciąć niż przyrodzenie.

Odpowiedz
M mesmeric
+5 / 7

Choćbyś napisał to jeszcze 1000 razy to i tak nie dotrze. Hiperbola to drugie imię kyda.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 January 2014 2014 12:56

D daclaw
+5 / 5

Nie rozumiem istoty problemu. Skoro można NIE chcieć być strażakiem, to dlaczego nie można nie chcieć być chłopcem albo dziewczynką?

Odpowiedz
~nocotyy1
+1 / 1

Nic nie zmienia faktu, że trzyma w ręce Annę Grodzką xd

Odpowiedz
LemonAD
-3 / 5

O wielka tolerancjo! Kochamy cię i za wszelką cenę chcemy być najbardziej fajni i zajebiści we wszechświecie!

Odpowiedz
yasmin0444
-1 / 3

O wielka nietolerancjo! Żyjmy w średniowieczu, wszystkiego się bójmy i wierzmy we wszystko co ksiądz ogłosi na ambonie, bo sami nie umiemy czytać, myśleć i wyciągać wniosków. Jesteśmy jak stado baranów - robimy to co baran przewodnik.

~jasmin0444
0 / 0

yasmin, czyli róbmy to co robili lewicowcy tacy jak hitler i stalin?:) czy ich odpowiednik szczuka, czy palikot?:)

yasmin0444
-1 / 1

Co do tego ma Stalin czy Hitler? Właśnie taką nietolerancją i niezrozumieniem tematu tak postępujesz. Ludzie są w stanie pognębić, a nawet zabić każdego kto jest w jakiś sposób inny, nie pasuje do ich ideologi czystości seksualnej - w sensie, kobieta/mężczyzna, czystości płci - kobieta do pracy, do garów i do dziecko, a facet do pracy i przelew co miesiąc. To jest jakoś mi podobne do ideologi Hitlera odnośnie czystości rasy. Moim największym marzeniem jest, żeby ludzie MYŚLELI. Czytali, wyciągali wnioski i analizowali - sami, a nie to co ktoś im powie. Ja np. nie czuję powołania do macierzyństwa, nie palę się do zamążpójścia - mówię o tym głośno, a ile się nasłucham to moje. Dlaczego ja, czy ktoś inny ma żyć tak jak inni mu dyktują????

yasmin0444
+2 / 4

To ja nie wiedziałam, że moja szkoła 15 lat temu praktykowała gender na prima aprilis, kiedy chłopaki przebierali się w sukienki, malowali i nosili peruki dla jaj. Ludzie, weźcie wy się ogarnijcie!!!!

Odpowiedz