Gościu robi dzieła architektury samym długopisem, a ty tu wyskakujesz z jakąś wrażliwością. Przecież dyby to opatentował, cegły i beton poszłyby w niepamięć.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 18 January 2014 2014 9:03
Chciałem to napisać ale cookies :/ No i czemu: "niesamowitej wyobraźni"? Przecież to są znane zabytki (nie wiem jak z ostatnim ale też zapewne jakiś dworek). Zgodzę się, że rysuje bardzo dobrze technicznie ale nie z twierdzeniem wyrażania własnej osobowości, bo to nie jest wytwór jego wyobraźni. Co do wrażliwości to można polemizować na temat dostrzegania piękna w budynkach ;)
Znowu pojawia się słowo TALENT, gdy tymczasem wcześniej w democie napisane było wyraźnie: ogrom PRACY, SERCA, CIERPLIWOŚCI. Nie: talent. Kupa ciężkiej, żmudnej pracy, lata spędzone na kreśleniu miliarda kartek. Nauczcie się tego, talent to tylko niewielki procent sukcesu. Dopóki nie masz pasji i się lenisz, zamiast pracować, to choćbyś miał nie wiadomo jak wielkie uzdolnienia, nic nie osiągniesz.
wydaje mi sie, ze to ty wlasnie nie wiesz czym jest talent, moj brat go posiadal bez zadnych cwiczen i zmudnej pracy tworzyl cos wyjatkowego (malarstwo), do tego byl uzdolniony muzycznie, gral na wielu instrumentach i robil to od mlodych lat, nie uczac sie, on po prostu mial TALENT! mozesz sie wycwiczyc niczym malpa ale talentu niczym nie zastapisz
piou, nie masz racji, bo zajmuję się rysunkiem i od dzieciństwa słyszałam, że mam talent. No i co? Może i szło mi lepiej, niż innym dzieciakom i szybko się uczę nowych rzeczy, rysowanie przychodzi mi zwyczajnie łatwo - ale znam wiele osób takich jak ja, które są znakomite, o wiele bardziej znakomite ode mnie, i mówią jedno: CIĘŻKA PRACA. Talent to jedno. Jak w sporcie - samym talentem nie osiągniesz niczego, wszystko musi być okupione wysiłkiem. I o to chodzi: talent to jedno, to po prostu uzdolnienie, pozwalające ci łatwiej przyswoić daną rzecz, ale bez pracy, czasu i cierpliwości możesz się cmoknąć, nic z tego nie będzie. Sam mówisz, że brat robił to od młodych lat. Czyli jednak próbował od dziecka, a nie że talent spadł na niego niczym manna z nieba. Czym skorupka nasiąknie i tak dalej. Był uzdolniony, ale jakby nie ćwiczył za młodu, to może dziś byłby przeciętniakiem. Jak ja nie zaniedbałabym swoich zdolności, dzisiaj byłabym jeszcze lepsza i nie musiała nadrabiać straconych lat, które inni poświęcili na treningi i rozwijanie pasji. Także nie mów mi, że wiem, o czym mówię. Wypieranie się talentem to usprawiedliwienie własnego lenistwa i zaprzeczenie harówki tych, co tworzą piękne rzeczy.
Świetne rysunki, ciekawi mnie co to za budynki, nazwy drugi i ostatni. Interesuję mnie czy autor tych że rysunków sam je rysował/stworzył czy też może swoją techniką przerysował już istniejący jakiś projekt z galerii projektów domów. Architektonicznie bardzo mnie zainspirowały te dwa właśnie rysunki.
Ładnie ale, chociaż sam rysuję znacznie gorzej, to wielu moich kolegów z roku jest na podobnym poziomie. Nie jest to jakiś szczególny talent, rysuje po prostu dobrze technicznie, widać że to wypracował.
Kazdy studenkt Architektury robi takie rysunki, a czasami nawet lepsze. Wiekszosc pierwszego roku studiow na tym polega :) Nie ma sie czym ekscytowac :)
Gościu robi dzieła architektury samym długopisem, a ty tu wyskakujesz z jakąś wrażliwością. Przecież dyby to opatentował, cegły i beton poszłyby w niepamięć.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 January 2014 2014 9:03
OdpowiedzChciałem to napisać ale cookies :/ No i czemu: "niesamowitej wyobraźni"? Przecież to są znane zabytki (nie wiem jak z ostatnim ale też zapewne jakiś dworek). Zgodzę się, że rysuje bardzo dobrze technicznie ale nie z twierdzeniem wyrażania własnej osobowości, bo to nie jest wytwór jego wyobraźni. Co do wrażliwości to można polemizować na temat dostrzegania piękna w budynkach ;)
No ja na razie jestem na etapie rysowania penisów w zeszytach i na ścianach, ale wiadomo- praktyka czyni mistrza
OdpowiedzJemu w podstawówce też mówili "nie rysuje się długopisem!"
OdpowiedzMoje zdolności artystyczne zatrzymały się gdzieś na tym poziomie http://dekoracjegraficzne.pl/files/rysunek.jpg
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 January 2014 2014 11:26
OdpowiedzZnowu pojawia się słowo TALENT, gdy tymczasem wcześniej w democie napisane było wyraźnie: ogrom PRACY, SERCA, CIERPLIWOŚCI. Nie: talent. Kupa ciężkiej, żmudnej pracy, lata spędzone na kreśleniu miliarda kartek. Nauczcie się tego, talent to tylko niewielki procent sukcesu. Dopóki nie masz pasji i się lenisz, zamiast pracować, to choćbyś miał nie wiadomo jak wielkie uzdolnienia, nic nie osiągniesz.
Odpowiedzwydaje mi sie, ze to ty wlasnie nie wiesz czym jest talent, moj brat go posiadal bez zadnych cwiczen i zmudnej pracy tworzyl cos wyjatkowego (malarstwo), do tego byl uzdolniony muzycznie, gral na wielu instrumentach i robil to od mlodych lat, nie uczac sie, on po prostu mial TALENT! mozesz sie wycwiczyc niczym malpa ale talentu niczym nie zastapisz
piou, nie masz racji, bo zajmuję się rysunkiem i od dzieciństwa słyszałam, że mam talent. No i co? Może i szło mi lepiej, niż innym dzieciakom i szybko się uczę nowych rzeczy, rysowanie przychodzi mi zwyczajnie łatwo - ale znam wiele osób takich jak ja, które są znakomite, o wiele bardziej znakomite ode mnie, i mówią jedno: CIĘŻKA PRACA. Talent to jedno. Jak w sporcie - samym talentem nie osiągniesz niczego, wszystko musi być okupione wysiłkiem. I o to chodzi: talent to jedno, to po prostu uzdolnienie, pozwalające ci łatwiej przyswoić daną rzecz, ale bez pracy, czasu i cierpliwości możesz się cmoknąć, nic z tego nie będzie. Sam mówisz, że brat robił to od młodych lat. Czyli jednak próbował od dziecka, a nie że talent spadł na niego niczym manna z nieba. Czym skorupka nasiąknie i tak dalej. Był uzdolniony, ale jakby nie ćwiczył za młodu, to może dziś byłby przeciętniakiem. Jak ja nie zaniedbałabym swoich zdolności, dzisiaj byłabym jeszcze lepsza i nie musiała nadrabiać straconych lat, które inni poświęcili na treningi i rozwijanie pasji. Także nie mów mi, że wiem, o czym mówię. Wypieranie się talentem to usprawiedliwienie własnego lenistwa i zaprzeczenie harówki tych, co tworzą piękne rzeczy.
Świetne rysunki, ciekawi mnie co to za budynki, nazwy drugi i ostatni. Interesuję mnie czy autor tych że rysunków sam je rysował/stworzył czy też może swoją techniką przerysował już istniejący jakiś projekt z galerii projektów domów. Architektonicznie bardzo mnie zainspirowały te dwa właśnie rysunki.
OdpowiedzŁadnie ale, chociaż sam rysuję znacznie gorzej, to wielu moich kolegów z roku jest na podobnym poziomie. Nie jest to jakiś szczególny talent, rysuje po prostu dobrze technicznie, widać że to wypracował.
OdpowiedzA ja całe życie używałem ołówka.
Odpowiedzpoprostu mistrz!
Odpowiedzw podanym linku na fejsa jest błąd. brakło "k" w słowie rysunki
OdpowiedzNie wiem jak to można pomylić z grafiką komputerową?
Odpowiedznie mówiąc, że wystarczy przejść się na ASP, żeby spotkać większe talenty (lub nawet na kursach rysunku lub w liceach plastycznych)
Kazdy studenkt Architektury robi takie rysunki, a czasami nawet lepsze. Wiekszosc pierwszego roku studiow na tym polega :) Nie ma sie czym ekscytowac :)
OdpowiedzÓsmy rysunek znajduje się nie daleko mojego domu :)
OdpowiedzPrzepiękne aż szkoda marnować taki talent
ciekawe, w jaki sposób uzyskał cienie, w narożnikach swoich prac
OdpowiedzFajna promocja osoby, ale polecam studio rysunku Koletek, gdzie po obejrzeniu przykładowych prac trzeba będzie zbierać szczękę z dywanu :)
Odpowiedzo Kur.a
Odpowiedzcoś niesamowitego :)