Masz rację, kolejny demot o tym samym, rzygam tęczą. W większości przypadków facet z demota zostaje "przyjacielem" albo jest wyruchany przy pierwszej okazji. Kobietę trzeba szanować to prawda, ale żeby ją traktować jak królową? Gruba przesada, dla siebie też trzeba mieć szacunek i znać swoją wartość.
Natomiast kobiety uważają, że facet to jest coś co im się należy, i to on powinien je obskakiwać dookoła, wszystko kupować, wszystko za nie robić, a one będą w tym czasie lśniły niczym gwiazdy. No genialne, tylko że podobno tak walczą o równouprawnienie. Jak ma być równouprawnienie, to we wszystkim - każdy stara się po równo i będzie git, tak?
Yaneks zgadzam się z Tobą, miałem to samo napisać. Obskakiwałem swoją kobietę przez 3 lata i uważała, że tak ma być, że nie ważne co mi powie to jej wybaczę i przeliczyła się, przestałem się starać a ona stała się bardziej egoistyczna i powiedziałem, że powinniśmy się rozstać to wiecie co? zamiast pokazać, że jej zależy to powiedziała ok, w takim razie będę spotykać się z innymi. Po 2 tyg napisała do mnie że powinienem ją przeprosić i walczyć o nią bo to ja zerwałem. tak bardzo śmieszne.
To jest prawdziwa ciapa.
Prawdziwym mężczyzną może być tylko baba... bo tylko baby mogą być na tyle bezduszne, czułe i silne na raz żeby odpowiadało to wszystkim definicjom.
Kobieta, która ma faceta który nie ma zdania i na wszystko jej pozwoli to kobieta nieszczęśliwa, traktowana jak królowa nie od święta, gardzi facetem, jak wszystkim po czym może deptać. Facet musi być silniejszy, nie koniecznie nawet fizycznie, musi mieć swoje drobne tajemnice, żeby cały czas była zainteresowana, jest tyle dobrych rad... a ktos tu wstawia poradnik jak zostać pantoflem wzgardzonym przez każdą kobietę.
A kobieta w pewnym momencie powie że jest nieszczęśliwa, bo brakuje jej niepewności w związku ale wymyśli sobie inną bajkę żeby zostawić Cię dla jakiegoś dupka. Kto to przeżył ten zrozumie !
Niepewności? Że co? Przecież nie ma nic przyjemnego w poczuciu zagrożenia rozstaniem z ukochaną osobą i byciu olewanym przez kogoś, na kim nam zależy. Fakt jednak, że to działa też w drugą stronę- bezustanne rozpieszczanie, nadskakiwanie i robienie z siebie usłużnego dywanika, spełniającego życzenia zanim ktoś je pomyśli, może męczyć tą osobę, której chcemy sprawić przyjemność. Poza tym to zabiera cały urok miłym gestom, bo stają się szarą codziennością...
Kolejny zakochany głupek... Poczekaj przejdzie ci jak twoja królowa się tobą znudzi i cię rzuci.
Ewentualnie jak jesteś kobietą, cóż każdy ma prawo do marzeń...
Rzecz w tym, że prawdziwych mężczyzn nie ma. są faceci-idioci, faceci-pierdoły i faceci-kobiecy bokserzy. Więcej opcji nie ma. Bo faceci robiący durne demoty o swoim idolu Tusku albo Biberze, to nie faceci.
http://demotywatory.pl/4272742/Bezcenne
Odpowiedzzgadzam się..
Masz rację, kolejny demot o tym samym, rzygam tęczą. W większości przypadków facet z demota zostaje "przyjacielem" albo jest wyruchany przy pierwszej okazji. Kobietę trzeba szanować to prawda, ale żeby ją traktować jak królową? Gruba przesada, dla siebie też trzeba mieć szacunek i znać swoją wartość.
Natomiast kobiety uważają, że facet to jest coś co im się należy, i to on powinien je obskakiwać dookoła, wszystko kupować, wszystko za nie robić, a one będą w tym czasie lśniły niczym gwiazdy. No genialne, tylko że podobno tak walczą o równouprawnienie. Jak ma być równouprawnienie, to we wszystkim - każdy stara się po równo i będzie git, tak?
Yaneks zgadzam się z Tobą, miałem to samo napisać. Obskakiwałem swoją kobietę przez 3 lata i uważała, że tak ma być, że nie ważne co mi powie to jej wybaczę i przeliczyła się, przestałem się starać a ona stała się bardziej egoistyczna i powiedziałem, że powinniśmy się rozstać to wiecie co? zamiast pokazać, że jej zależy to powiedziała ok, w takim razie będę spotykać się z innymi. Po 2 tyg napisała do mnie że powinienem ją przeprosić i walczyć o nią bo to ja zerwałem. tak bardzo śmieszne.
A kobita i tak wybierze największego chama w okolicy. A potem ma pretensje ze ja olewa i chleje z kumplami.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 January 2014 2014 8:10
Odpowiedzkolejny feministyczny bełkot...
OdpowiedzTo jest prawdziwa ciapa.
OdpowiedzPrawdziwym mężczyzną może być tylko baba... bo tylko baby mogą być na tyle bezduszne, czułe i silne na raz żeby odpowiadało to wszystkim definicjom.
Kobieta, która ma faceta który nie ma zdania i na wszystko jej pozwoli to kobieta nieszczęśliwa, traktowana jak królowa nie od święta, gardzi facetem, jak wszystkim po czym może deptać. Facet musi być silniejszy, nie koniecznie nawet fizycznie, musi mieć swoje drobne tajemnice, żeby cały czas była zainteresowana, jest tyle dobrych rad... a ktos tu wstawia poradnik jak zostać pantoflem wzgardzonym przez każdą kobietę.
ZAPOMNIAŁAŚ DODAĆ ZDRADZA LATAMI, KŁAMIE, JEST FAŁSYZWYM TCHÓRZEM ALE ZA WSZYSTKO PŁACI WIĘC POMIMO WAD JEST WSPANIAŁY
Odpowiedz...i patrzy pod sukienkę?
Odpowiedzhahaha tak jasne
Odpowiedzaona i tak bedzie niezadowolona
z babą trzeba krótko
I dlatego naprawdę wartościowe dziewczyny omijają takich facetów jak ty.
A kobieta w pewnym momencie powie że jest nieszczęśliwa, bo brakuje jej niepewności w związku ale wymyśli sobie inną bajkę żeby zostawić Cię dla jakiegoś dupka. Kto to przeżył ten zrozumie !
OdpowiedzNiepewności? Że co? Przecież nie ma nic przyjemnego w poczuciu zagrożenia rozstaniem z ukochaną osobą i byciu olewanym przez kogoś, na kim nam zależy. Fakt jednak, że to działa też w drugą stronę- bezustanne rozpieszczanie, nadskakiwanie i robienie z siebie usłużnego dywanika, spełniającego życzenia zanim ktoś je pomyśli, może męczyć tą osobę, której chcemy sprawić przyjemność. Poza tym to zabiera cały urok miłym gestom, bo stają się szarą codziennością...
Czyli prawdziwy mężczyzna jest pantoflarzem :O?
OdpowiedzTak, tak... traktuje jak królową, a ona i tak ma go w dupie :D
Odpowiedzpier*olenie zranionej nastolatki
OdpowiedzSzkoda tylko że za przeproszeniem ona nasra ci na głowę ;D
OdpowiedzKolejny zakochany głupek... Poczekaj przejdzie ci jak twoja królowa się tobą znudzi i cię rzuci.
OdpowiedzEwentualnie jak jesteś kobietą, cóż każdy ma prawo do marzeń...
Taa, jasne, "prawdziwy mężczyzna". Dobre. A co robi "prawdziwa kobieta"? Olewa starania tego gościa i odchodzi z tym, który jej nie szanuje?
OdpowiedzRzecz w tym, że prawdziwych mężczyzn nie ma. są faceci-idioci, faceci-pierdoły i faceci-kobiecy bokserzy. Więcej opcji nie ma. Bo faceci robiący durne demoty o swoim idolu Tusku albo Biberze, to nie faceci.
Odpowiedz