Warto zaznaczyć, że to fragment serialu Modern Family i Ci dwaj panowie to Geje wychowujący tą młodą, adoptowaną Wietnamkę. Tak piszę na wszelki wypadek, żeby prawdziwi Polacy patrioci i katolicy nie daj boże wpadli w zasadzkę lewaków i im się to jeszcze spodobało.
Nie rozumiem jak ludziom mooże nie starczać do wypłaty. Rozumiem w wyjątkowych okolicznościach, ale nie co miesiąc! Muszą to być osoby skrajnie niegospodarne. Bo nawet jak mam małe dochody to wiem o tym, więc powinienem umieć zaplanować sobie odpowiednio skromne życie do mojej wypłaty. Najniższa krajowa? To odpuść kino, zamawianie żarcia, patrz co i za ile kupujesz, odpuść sobie ciuchy i wybierz zamiast nich rachunek za prąd. Nie podoba się takie zaciskanie pasa? To zrób coś z tym, a nie ciągle się zadłużaj!!! Ale po co, bo przecież ZASTAW SIĘ A POSTAW SIĘ. Takie myślenie króluje wciąż u Polaków, szczególnie tych małozarabiających. Nie pokażę po sobie że mam mało kasy, wyjdę z nimi na to piwo, do klubu, pokażę jej że stać mnie na dojeżdżanie do niej autem 4 razy w tygodniu razy 50 kilometrów. A potem będę płakać że mi nie starcza. Oczywiście są sytuacje jak duża rodzina, dzieci i skrajne albo w ogóle brak dochodów, ale grom osób, narzekających na grosze zostające im w połowie miesiąca to osoby nieefektywnie rozporządzające tym co mają.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 24 January 2014 2014 13:16
Piszę przecież, że sytuacje biednych rodzin są inne, na dzieciach nie zaoszczędzisz. A co do ciuchów to zarabiasz jak obdartus, to chodź jak obdartus albo zrób coś, żeby zarabiać więcej. Studiuję, na 3 roku dużo osób zaczyna mieszkać samemu. Co większość z nich robi? Szlaja się bo klubach, jada w pizzeriach, łazi po galeriach, a zarabiają mniej niż inni, bo studiują dziennie. A na obiadek czy po pieniążki na czynsz idą do rodziców. Ludzie potem kończą studia, ale zostają na tym samym poziomie. Tak jak mówię, zastaw się a postaw się. Nikt nie każe brać pożyczki 5 000 na zagraniczne wakacje. Nie stać cię żeby zaoszczędzić to nie jedziesz. Ale nie, bo chwalenie się że było się na Ibizie jest ważniejsze niż stabilność finansowa :) Prosta rada: nie rób tego, na co cię nie stać, a jak chcesz, żeby było cię stać, zarób te pieniądze, a nie wpadaj w spiralę pożyczek i zadłużeń. Oczywiście uogólniam, bo tak jak mówisz, są ludzie, którym na jakiekolwiek jedzenie już nie starcza. Ale ja uderzam w tę grupę osób, która w kłopotach finansowych znajduje się z własnej winy, a potem płacze, że komornik na karku, bo nie był w stanie spłacić pożyczki na nową plazmę
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 24 January 2014 2014 20:06
do wasp_9277 koleś jesteś żałosny i pieprzysz takie głupoty, że nerwy puszczają jak się je czyta. Niech zgadnę jesteś wesołym singlem, który mieszka z rodzicami i wydaje zarobione pieniążki na samego siebie. Kolo to że dokładasz się miesięcznie rodzicom po 100 zł i myśisz że zawojowałeś świat i jesteś gospodarny to mylne spostrzeżenia. Wyobraź teraz sobie rodzinę z 3 dzieciaków, matka i ojciec urabiają się po uszy zarabiając może w sumie 3200 (obliczam korzystną wersję - mama 1200 a tata 2000) i teraz wszystko kosztuję, żarcie, ciuchy dla dzieci oczywiście bo rodzice nie kupili sobie przez ostatnie 3 lata nic nowego, nie stać ich na wakację itp. Utrzymanie całego domu z oplatami, życiem jest masakrą i najlepszy kozak taki jak ty GOSPODARNY nie dał by sobie rady, bo w "praniu" wychodzi że dziecku trzeba zapłacić za ubezpieczenie, ksiązki, ostatnio potargały się spodnie, drugiemu trzeba kupić nowe buty, trzeci zachorował na grypę no to leki, a tu goni rachunek za internet, telefon, woda, gaz się skończyl, prąd trzeba opłacić, auto (gruchot) się zepsuł i trzeba część dokupić, nowy miesiąc się zaczyna i trzeba wykupić bilety na autobusy bo przez benzynę by poszli z torbami. To jest podstawa a tego jest w ch...j więcej. Także obyś nigdy nie uświadczył złego GOSPODAROWANIA swoimi pieniążkami! PALANT
Niektórzy niestety narobią sobie dzieci, nie zważając na własne dochody. Potem są takie problemy, że nie starcza do następnej wypłaty. Jak żyjesz sam to ze średniej krajowej będziesz mógł jeszcze zaoszczędzić parę groszy, ale nie z wielodzietną rodziną. I tak wiem, że na gifie jest tylko jedna dziewczynka, ale nie o taką sytuację mi chodzi.
Warto zaznaczyć, że to fragment serialu Modern Family i Ci dwaj panowie to Geje wychowujący tą młodą, adoptowaną Wietnamkę. Tak piszę na wszelki wypadek, żeby prawdziwi Polacy patrioci i katolicy nie daj boże wpadli w zasadzkę lewaków i im się to jeszcze spodobało.
OdpowiedzMasz rację. Chroń ojczyznę przed zarazą.
O k***a! Jak można cofnąć "mocne"?
Proszę się mocno je*nąć młotkiem w twarz. Podobno działa.
Odkryj facebooka dzięki tej stronie: odkryj-facebooka.xaa.pl dowiesz się kto cię podgląda piszę o tobię i kto ma na ciebie ochotę
OdpowiedzNie rozumiem jak ludziom mooże nie starczać do wypłaty. Rozumiem w wyjątkowych okolicznościach, ale nie co miesiąc! Muszą to być osoby skrajnie niegospodarne. Bo nawet jak mam małe dochody to wiem o tym, więc powinienem umieć zaplanować sobie odpowiednio skromne życie do mojej wypłaty. Najniższa krajowa? To odpuść kino, zamawianie żarcia, patrz co i za ile kupujesz, odpuść sobie ciuchy i wybierz zamiast nich rachunek za prąd. Nie podoba się takie zaciskanie pasa? To zrób coś z tym, a nie ciągle się zadłużaj!!! Ale po co, bo przecież ZASTAW SIĘ A POSTAW SIĘ. Takie myślenie króluje wciąż u Polaków, szczególnie tych małozarabiających. Nie pokażę po sobie że mam mało kasy, wyjdę z nimi na to piwo, do klubu, pokażę jej że stać mnie na dojeżdżanie do niej autem 4 razy w tygodniu razy 50 kilometrów. A potem będę płakać że mi nie starcza. Oczywiście są sytuacje jak duża rodzina, dzieci i skrajne albo w ogóle brak dochodów, ale grom osób, narzekających na grosze zostające im w połowie miesiąca to osoby nieefektywnie rozporządzające tym co mają.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 January 2014 2014 13:16
OdpowiedzJa tam nie narzekam,około sześćdziesięciu złotych starcza mi na miesiąc.To tracę dwa złote dziennie:D
Piszę przecież, że sytuacje biednych rodzin są inne, na dzieciach nie zaoszczędzisz. A co do ciuchów to zarabiasz jak obdartus, to chodź jak obdartus albo zrób coś, żeby zarabiać więcej. Studiuję, na 3 roku dużo osób zaczyna mieszkać samemu. Co większość z nich robi? Szlaja się bo klubach, jada w pizzeriach, łazi po galeriach, a zarabiają mniej niż inni, bo studiują dziennie. A na obiadek czy po pieniążki na czynsz idą do rodziców. Ludzie potem kończą studia, ale zostają na tym samym poziomie. Tak jak mówię, zastaw się a postaw się. Nikt nie każe brać pożyczki 5 000 na zagraniczne wakacje. Nie stać cię żeby zaoszczędzić to nie jedziesz. Ale nie, bo chwalenie się że było się na Ibizie jest ważniejsze niż stabilność finansowa :) Prosta rada: nie rób tego, na co cię nie stać, a jak chcesz, żeby było cię stać, zarób te pieniądze, a nie wpadaj w spiralę pożyczek i zadłużeń. Oczywiście uogólniam, bo tak jak mówisz, są ludzie, którym na jakiekolwiek jedzenie już nie starcza. Ale ja uderzam w tę grupę osób, która w kłopotach finansowych znajduje się z własnej winy, a potem płacze, że komornik na karku, bo nie był w stanie spłacić pożyczki na nową plazmę
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 January 2014 2014 20:06
do wasp_9277 koleś jesteś żałosny i pieprzysz takie głupoty, że nerwy puszczają jak się je czyta. Niech zgadnę jesteś wesołym singlem, który mieszka z rodzicami i wydaje zarobione pieniążki na samego siebie. Kolo to że dokładasz się miesięcznie rodzicom po 100 zł i myśisz że zawojowałeś świat i jesteś gospodarny to mylne spostrzeżenia. Wyobraź teraz sobie rodzinę z 3 dzieciaków, matka i ojciec urabiają się po uszy zarabiając może w sumie 3200 (obliczam korzystną wersję - mama 1200 a tata 2000) i teraz wszystko kosztuję, żarcie, ciuchy dla dzieci oczywiście bo rodzice nie kupili sobie przez ostatnie 3 lata nic nowego, nie stać ich na wakację itp. Utrzymanie całego domu z oplatami, życiem jest masakrą i najlepszy kozak taki jak ty GOSPODARNY nie dał by sobie rady, bo w "praniu" wychodzi że dziecku trzeba zapłacić za ubezpieczenie, ksiązki, ostatnio potargały się spodnie, drugiemu trzeba kupić nowe buty, trzeci zachorował na grypę no to leki, a tu goni rachunek za internet, telefon, woda, gaz się skończyl, prąd trzeba opłacić, auto (gruchot) się zepsuł i trzeba część dokupić, nowy miesiąc się zaczyna i trzeba wykupić bilety na autobusy bo przez benzynę by poszli z torbami. To jest podstawa a tego jest w ch...j więcej. Także obyś nigdy nie uświadczył złego GOSPODAROWANIA swoimi pieniążkami! PALANT
Niektórzy niestety narobią sobie dzieci, nie zważając na własne dochody. Potem są takie problemy, że nie starcza do następnej wypłaty. Jak żyjesz sam to ze średniej krajowej będziesz mógł jeszcze zaoszczędzić parę groszy, ale nie z wielodzietną rodziną. I tak wiem, że na gifie jest tylko jedna dziewczynka, ale nie o taką sytuację mi chodzi.
Ha, a ja nie mam takich problemów! Dlaczego? Bo wypłatę mam 20go....
OdpowiedzWygląda na to że ten człowiek dużo zarabia jak na polskę ja mam taką reakcje po niecałych 2 tygodniach
OdpowiedzSłuszne spojrzenie :D