Tak jest z wieloma sprawami, nie tylko z chodnikiem. Gdybyś chciał przed domem handlować to straż miejska wlepi Ci mandat za brak zezwolenia na handel na (niby) Twoim chodniku. Dodatkowo 'napadnie Cię' jeszcze skarbówka i tyle z handlowania :-p. Podobna sprawa jest z dziećmi. Jeśli dziecko coś komuś zepsuje albo zrobi jakieś szkody to jest 'Twoje' dziecko i trzeba za to zapłacić, czy wziąć odpowiedzialność, ale jeśli chcesz mu czegoś zakazać, albo nie masz wystarczających warunków bytowych to już Państwo Ci je odbierze bo to nie jest wtedy 'Twoje' dziecko...paranoja...
idiotyzmy III RP, są jej idiotyzmami, ale takie prawo jest w bardzo wielu miejscach na świecie.
Chodzi o zrzucenie odpowiedzialności za wypadki z właściciela terenu (miasta, gminy) na społeczeństwo
Mylisz się. Chodnik nie jest, nie był i nie będzie twój, to element drogi PUBLICZNEJ. Ustawa mówi jasno o obowiązku odśnieżania chodników przylegających do posesji.
Rozdział 3
Obowiązki właścicieli nieruchomości
Art. 5. 1. Właściciele nieruchomości zapewniają utrzymanie czystości i porządku przez:
4) uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości, przy czym za taki chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości
(...) Prócz wyżej wymienionych obowiązków do właściwego zarządu dróg, na co wskazuje art. 5 ust. 4 ustawy z dnia 13 września 1996r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (tekst jedn. Dz. U. z 2005 r. nr 236, poz. 2008 z późn. zm.), w okresie zimowym należą obowiązki utrzymania czystości i porządku na drogach publicznych. - Otóż są dwa przepisy dotyczące kto tak na prawdę powinien sprzątać chodnik w czasie zimy i jeden wykulcza drugi. Urzędnicy powołują się na ten, byś to ty sprzątał, a ty możesz powołać się na ten drugi przepis, że właściciel powinie to zrobić, oczywiście sprawę i tak rozstrzygnie sąd, no chyba że ustąpisz i zapłacisz mandat. I na prostym przykładzie pokazane jest prawo w naszym kraju. A wiecie jak wielu złodziei umie ukraść miliardy pod przykrywką prawa??
To skoro nie jest mój to dlaczego mam odśnieżać! Jeżeli należy do gminy, miasta, dróg woj. lub powiatowych to niech oni odśnieżają i płacą ewentualny mandat za nie odśnieżony chodnik. Pewnie że odśnieżę chodnik przy mojej posesji bo jest go raptem perę metrów, ale jeśli nie mam na to czasu i ktoś zrobi sobie szkodę to niech nie przyłażą do mnie po mandat i odszkodowanie. Przecież kasują ze mnie podatki które idą m.in. na akcje zimowe i bieżące utrzymanie dróg i chodników, po prostu robią wszystko żebyśmy za wszystko płacili haracze. Dziękuje tyle w temacie.
Dobra uwaga. Ty możesz dostać mandat za nieodśnieżony chodnik, a jak kuwa jadę drogą nieodśnieżoną i nie widzę nawet gdzie jest jeszcze ulica a gdzie już pobocze to nie mogę wystawić takiego mandatu właścicielowi drogi! Państwo działa tak że ty musisz, robić co oni każą, ale oni nic nie muszą w zamian i nie ma z tego konsekwencji. Kolejne prawo budowane na niesprawiedliwości.
Całe szczęście nigdzie nie jest napisane, że jesteśmy zobowiązani robić to za darmo. Zajdź do urzędu gminy/powiatowego z rachunkiem za wykonaną pracę i postaw ich w sytuacji w jakiej państwo stawia Ciebie. Do tego zwróć im uwagę, że muszą za Ciebie odprowadzić składki na ZUS a jeśli odmówią, zgłoś do Urzędu Skarbowego, że Twój pracodawca tego nie robi.
Wszyscy właściciele działek z chodnikami powinni wystąpić o ich zlikwidowanie jako ,że ich nie chcą nie potrzebują ,nie wyrażają zgody i nigdy nie wyrażali zgody na takie budowle w strefie 4 metrów od ich działki i nie zamierzają dbać o cudzą nielegalną własność
Jeśli mogli coś zrobić, to prawdopodobnie wtedy, kiedy chodnik miał być budowany(musieli wyrazić zgodę, a jeśli nie musieli, to wiele nie zrobią. Tym bardziej po fakcie)
a gdyby tak pic sobie piwko odsniezajac chodnik? gdyby policja doczepila sie ze pije w miejscu publicznym to rzucilbym lopate i powiedzial ze skoro to miejsce publiczne to nie bede odsniezal
Chodnik nie jest twoj i nie musisz go odsniezac !!! Chodzi o to ze ten kto sie przewroci ma prawo Cie pozwac bo w polskim prawie jest chyba zapis o tym ze kazdy przed swoim dodem w obrebie chodnika powinien odsniezyc DLA DOBRA LUDZKOŚCI TEJ PLANETY !!!
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 8 February 2014 2014 10:18
Czy zatem pomyslem najbardziej logicznym nie jest zrobienie wielkiej pryzmy sniegu na "swoim" odcinku i postawienie tabliczki "przejscie druga strona ulicy"?
~Uczta_sie_ludzie to w rozumieniu "Twojego" prawa jeśli mam 5 cm od ogrodzenia chodnik to nie muszę go już odśnieżać bo nie należy do posesji :) ? To jakby dwa pasy ruchu rozdzielone pasem zieleni, były w jednym kierunku ruchu, z których jeden jest odśnieżony , a drugi sam sobie odśnież haha .Krótkie rozumowanie Pana uczta.Nikt nikomu jeszcze nie wytłumaczył interpretowania prawa (ale władza ma większe możliwości) :) Skoro chodniki należą do gminy to niech wynajmą firmę która je odśnieży i sprzątnie.
To jeden z najbardziej debilnych polskich przepisów. Muszę odśnieżać chodnik, który nie jest moją własnością. Muszę się modlić o to, by nikt się nie potknął ani nie przewrócił, bo może mnie podać do sądu i zażądać odszkodowania. Dlaczego mam być odpowiedzialny za coś co nie jest moją własnością? Gdybym miał w zamian choćby wyłączność na parkowanie przed posesją, jakąś korzyść finansową to mógłbym to jakoś przeboleć...
.. u nas tez tak jest.. Kanada.. do 24 godzin od spadniecia swiezego sniegu.. MUSZE.. MAM OBOWIAZEK.. odsniezyc "swoj" snieg.. bo moge dostac mandat do sumy 500$.. niestety..
To, ze coś nie leży na twojej posesji, to jeszcze nie znaczy, że nie masz o to dbać i być odpowiedzialnym. To się nazywa wspólnota, społeczeństwo. I zapewniam cię dużo łatwiej i przyjemniej się żyje, jak się ludzie trochę troszczą o siebie nawzajem i o dobro wspólne, niż jak wszystko co się dzieje za drzwiami zrzucają na państwo.
To niech panstwo dziala w sprawie wspolnoty w kazdym przypadku a nie kiedy m tylko pasuje. Spoleczenstwo ? wspolnota ? tylko wtedy kiedy dajemy sie bezmyslnie wykorzystywac przez rzadzacych ktorzy to prawo wymyslaja i wynajduja coraz to glupsze przepisy, po to tylko zeby sobie napchac kieszenie naszymi pieniedzmi. Potem sie tlumacza ze dziura w budzecie wiec podnosza podatki i wymyslaja nowe coraz to glupsze. Enjoy reality bro
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 9 February 2014 2014 1:09
Moze to jest tak jak ze zlozami naturalnymi, tylko w druga strone. Wszystko co jest iles metrow pod ziemia na twojej dzialce (np. ropa lub zloto), nalezy do panstwa. Moze chodnik jest twoj do wysokosci plyty chodnikowej, a powyzej jest juz miejsce publiczne? xD
Dobre. A co mam powiedzieć w sytuacji kiedy przy budowie drogi cofnąłem swoje ogrodzenie w głąb placu aby zrobić miejsce na chodnik, płacę za tą ziemie podatki i faktycznie jest moja własnością na której jest chodnik. Jak myślicie powinienem odśnieżać ?? :) to jest moja własność i mogę sobie robić co chcę :)
mam podobny przypadek ale z drogą dojazdową do posesji :) jest błocko i dziury że zawieszenie z auta odpada, ale miasto nic z tym nie zrobi bo to droga prywatna. ale jak sąsiad chciał coś zrobić z tą drogą to mu nie wolno bo droga należy do miasta :D
a w ramach zrobienia nam drogi, przy głównej drodze jeb*ęli jakiś pomnik, nawet chyba nikt nie wie czego pomnik :D jakiś orełek ;]
cool, co nie? :D
Tak jest z wieloma sprawami, nie tylko z chodnikiem. Gdybyś chciał przed domem handlować to straż miejska wlepi Ci mandat za brak zezwolenia na handel na (niby) Twoim chodniku. Dodatkowo 'napadnie Cię' jeszcze skarbówka i tyle z handlowania :-p. Podobna sprawa jest z dziećmi. Jeśli dziecko coś komuś zepsuje albo zrobi jakieś szkody to jest 'Twoje' dziecko i trzeba za to zapłacić, czy wziąć odpowiedzialność, ale jeśli chcesz mu czegoś zakazać, albo nie masz wystarczających warunków bytowych to już Państwo Ci je odbierze bo to nie jest wtedy 'Twoje' dziecko...paranoja...
Odpowiedzidiotyzmy III RP, są jej idiotyzmami, ale takie prawo jest w bardzo wielu miejscach na świecie.
Chodzi o zrzucenie odpowiedzialności za wypadki z właściciela terenu (miasta, gminy) na społeczeństwo
Mylisz się. Chodnik nie jest, nie był i nie będzie twój, to element drogi PUBLICZNEJ. Ustawa mówi jasno o obowiązku odśnieżania chodników przylegających do posesji.
OdpowiedzRozdział 3
Obowiązki właścicieli nieruchomości
Art. 5. 1. Właściciele nieruchomości zapewniają utrzymanie czystości i porządku przez:
4) uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości, przy czym za taki chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości
Wystarczy między płotem a chodnikiem posiać trawę.
(...) Prócz wyżej wymienionych obowiązków do właściwego zarządu dróg, na co wskazuje art. 5 ust. 4 ustawy z dnia 13 września 1996r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (tekst jedn. Dz. U. z 2005 r. nr 236, poz. 2008 z późn. zm.), w okresie zimowym należą obowiązki utrzymania czystości i porządku na drogach publicznych. - Otóż są dwa przepisy dotyczące kto tak na prawdę powinien sprzątać chodnik w czasie zimy i jeden wykulcza drugi. Urzędnicy powołują się na ten, byś to ty sprzątał, a ty możesz powołać się na ten drugi przepis, że właściciel powinie to zrobić, oczywiście sprawę i tak rozstrzygnie sąd, no chyba że ustąpisz i zapłacisz mandat. I na prostym przykładzie pokazane jest prawo w naszym kraju. A wiecie jak wielu złodziei umie ukraść miliardy pod przykrywką prawa??
To skoro nie jest mój to dlaczego mam odśnieżać! Jeżeli należy do gminy, miasta, dróg woj. lub powiatowych to niech oni odśnieżają i płacą ewentualny mandat za nie odśnieżony chodnik. Pewnie że odśnieżę chodnik przy mojej posesji bo jest go raptem perę metrów, ale jeśli nie mam na to czasu i ktoś zrobi sobie szkodę to niech nie przyłażą do mnie po mandat i odszkodowanie. Przecież kasują ze mnie podatki które idą m.in. na akcje zimowe i bieżące utrzymanie dróg i chodników, po prostu robią wszystko żebyśmy za wszystko płacili haracze. Dziękuje tyle w temacie.
OdpowiedzDobra uwaga. Ty możesz dostać mandat za nieodśnieżony chodnik, a jak kuwa jadę drogą nieodśnieżoną i nie widzę nawet gdzie jest jeszcze ulica a gdzie już pobocze to nie mogę wystawić takiego mandatu właścicielowi drogi! Państwo działa tak że ty musisz, robić co oni każą, ale oni nic nie muszą w zamian i nie ma z tego konsekwencji. Kolejne prawo budowane na niesprawiedliwości.
Samo odśnieżenie może nie pomóc w zapewnieniu przyczepności.
Warto wykupić sobie ubezpieczenie.
@niuniek2000 rzeczywiście, ubezpieczenie całkowicie poprawia przyczepność. Dzięki stary, co ja bym bez ciebie zrobił! Tyle lat w niewiedzy...
Całe szczęście nigdzie nie jest napisane, że jesteśmy zobowiązani robić to za darmo. Zajdź do urzędu gminy/powiatowego z rachunkiem za wykonaną pracę i postaw ich w sytuacji w jakiej państwo stawia Ciebie. Do tego zwróć im uwagę, że muszą za Ciebie odprowadzić składki na ZUS a jeśli odmówią, zgłoś do Urzędu Skarbowego, że Twój pracodawca tego nie robi.
Wszyscy właściciele działek z chodnikami powinni wystąpić o ich zlikwidowanie jako ,że ich nie chcą nie potrzebują ,nie wyrażają zgody i nigdy nie wyrażali zgody na takie budowle w strefie 4 metrów od ich działki i nie zamierzają dbać o cudzą nielegalną własność
OdpowiedzJeśli mogli coś zrobić, to prawdopodobnie wtedy, kiedy chodnik miał być budowany(musieli wyrazić zgodę, a jeśli nie musieli, to wiele nie zrobią. Tym bardziej po fakcie)
Nikt nigdy nie powiedział, że chodnik jest Twój. W świetle obecnych poronionych przepisów do ciebie należy tylko obowiązek jego odśnieżania.
Odpowiedza gdyby tak pic sobie piwko odsniezajac chodnik? gdyby policja doczepila sie ze pije w miejscu publicznym to rzucilbym lopate i powiedzial ze skoro to miejsce publiczne to nie bede odsniezal
OdpowiedzUcieszą się - mandacik za nieodśnieżony chodnik, i drugi za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym
Chodnik nie jest twoj i nie musisz go odsniezac !!! Chodzi o to ze ten kto sie przewroci ma prawo Cie pozwac bo w polskim prawie jest chyba zapis o tym ze kazdy przed swoim dodem w obrebie chodnika powinien odsniezyc DLA DOBRA LUDZKOŚCI TEJ PLANETY !!!
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 February 2014 2014 10:18
Odpowiedz@niuniek2000 A to twoim zdaniem jak się posieje trawę to już chodnik nie będzie przylegał do posesji? Mózg sobie rozumem posiej.
OdpowiedzJeśli będzie miał odpowiednią szerokość, to nie.
Przeczytaj dobrze przepisy co to jest miejsce publiczne
OdpowiedzPij odśnieżając :>
OdpowiedzCzy zatem pomyslem najbardziej logicznym nie jest zrobienie wielkiej pryzmy sniegu na "swoim" odcinku i postawienie tabliczki "przejscie druga strona ulicy"?
Odpowiedzmyślę że słowa: sorry, taki mamy klimat uchronią mnie przed mandatem
OdpowiedzTrafiłeś w sedno sprawy:D
OdpowiedzChodnik mój. Ale jak przyszło do zakładania internetu, gdzie musiałem kawałem chodnika rozkopać to przyszło do płacenia
OdpowiedzBo dobro publiczne do mnie nie nalezy
OdpowiedzPaństwo zabiera nam jakieś 80% dochodów. Nie mów mi tutaj o dobrach publicznych. mam to gdzieś. Pajacu
Zatem rzucić im wyzwanie i pić piwo na nieodśnieżonym chodniku :D
Odpowiedz~Uczta_sie_ludzie to w rozumieniu "Twojego" prawa jeśli mam 5 cm od ogrodzenia chodnik to nie muszę go już odśnieżać bo nie należy do posesji :) ? To jakby dwa pasy ruchu rozdzielone pasem zieleni, były w jednym kierunku ruchu, z których jeden jest odśnieżony , a drugi sam sobie odśnież haha .Krótkie rozumowanie Pana uczta.Nikt nikomu jeszcze nie wytłumaczył interpretowania prawa (ale władza ma większe możliwości) :) Skoro chodniki należą do gminy to niech wynajmą firmę która je odśnieży i sprzątnie.
OdpowiedzTo jeden z najbardziej debilnych polskich przepisów. Muszę odśnieżać chodnik, który nie jest moją własnością. Muszę się modlić o to, by nikt się nie potknął ani nie przewrócił, bo może mnie podać do sądu i zażądać odszkodowania. Dlaczego mam być odpowiedzialny za coś co nie jest moją własnością? Gdybym miał w zamian choćby wyłączność na parkowanie przed posesją, jakąś korzyść finansową to mógłbym to jakoś przeboleć...
Odpowiedz.. u nas tez tak jest.. Kanada.. do 24 godzin od spadniecia swiezego sniegu.. MUSZE.. MAM OBOWIAZEK.. odsniezyc "swoj" snieg.. bo moge dostac mandat do sumy 500$.. niestety..
OdpowiedzTo, ze coś nie leży na twojej posesji, to jeszcze nie znaczy, że nie masz o to dbać i być odpowiedzialnym. To się nazywa wspólnota, społeczeństwo. I zapewniam cię dużo łatwiej i przyjemniej się żyje, jak się ludzie trochę troszczą o siebie nawzajem i o dobro wspólne, niż jak wszystko co się dzieje za drzwiami zrzucają na państwo.
OdpowiedzPozdrawiam
To niech panstwo dziala w sprawie wspolnoty w kazdym przypadku a nie kiedy m tylko pasuje. Spoleczenstwo ? wspolnota ? tylko wtedy kiedy dajemy sie bezmyslnie wykorzystywac przez rzadzacych ktorzy to prawo wymyslaja i wynajduja coraz to glupsze przepisy, po to tylko zeby sobie napchac kieszenie naszymi pieniedzmi. Potem sie tlumacza ze dziura w budzecie wiec podnosza podatki i wymyslaja nowe coraz to glupsze. Enjoy reality bro
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 February 2014 2014 1:09
amen :) lewacy tego nie zrozumieją bo ludzie chorzy psychicznie
OdpowiedzMoze to jest tak jak ze zlozami naturalnymi, tylko w druga strone. Wszystko co jest iles metrow pod ziemia na twojej dzialce (np. ropa lub zloto), nalezy do panstwa. Moze chodnik jest twoj do wysokosci plyty chodnikowej, a powyzej jest juz miejsce publiczne? xD
OdpowiedzDobre. A co mam powiedzieć w sytuacji kiedy przy budowie drogi cofnąłem swoje ogrodzenie w głąb placu aby zrobić miejsce na chodnik, płacę za tą ziemie podatki i faktycznie jest moja własnością na której jest chodnik. Jak myślicie powinienem odśnieżać ?? :) to jest moja własność i mogę sobie robić co chcę :)
Odpowiedzjest to miejsce publiczne za które odpowiadamy..cięzko zrozumieć?
OdpowiedzZacznij pobierać opłaty za korzystanie z chodnika, skoro ktoś może zgłosić się do Ciebie po odszkodowanie... PL
Odpowiedzmam podobny przypadek ale z drogą dojazdową do posesji :) jest błocko i dziury że zawieszenie z auta odpada, ale miasto nic z tym nie zrobi bo to droga prywatna. ale jak sąsiad chciał coś zrobić z tą drogą to mu nie wolno bo droga należy do miasta :D
Odpowiedza w ramach zrobienia nam drogi, przy głównej drodze jeb*ęli jakiś pomnik, nawet chyba nikt nie wie czego pomnik :D jakiś orełek ;]
cool, co nie? :D