Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
989 1388
-

Zobacz także:


~SaskiaPride
-1 / 17

Poczytaj sobie o historii kościoła... w średniowieczu BYŁO coś takiego jak wojny religijne. Ludzie walczyli o własne zbawienie, o odpusty... to, że ten kto je zorganizował miał inny cel... czy to się liczy?

mareczek00713
0 / 6

Saskia - głupia jesteś czy jak? Papież nie był wtedy instytucją obecną (czyli np: zero osobistego majątku) i był po prostu politykiem działającym we własnym interesie. A że ludem ciemnym łatwo manipulować to wystarczy powiedzieć że puści się odpust (BTW: lud ciemny nie dlatego że wierzy, tylko że zabija pomimo 5 przykazania) i armia gotowa. A więc cel był inny. Tylko pytanie - czy liczy się cel czy motywacja armii? Wiesz, komuniści mordowali bo chcieli sprawiedliwości - czy w związku z tym należy polikwidować sądy i olać sprawiedliwość? A może raczej powinno się po prostu napiętnować przywódców rewolucji, jako winnych ludobójstwa? Odpowiedź na to pytanie jest logiczna.

Azon
-2 / 6

Fragglesik, ty głupstwa gadasz. Określenie wojna religijna odnosi się do przypadku gdy wypowiada się z powodów religijnych. nie trzeba badać co konkretnie dany możnowładca chciał dzięki niej osiągnąć (choćby dlatego, że ciężko mieć pewność co było przyczyną). Popatrz na przykład prześladowań antysemickich podczas drugiej wojny, wszyscy zgadzamy się, że były one wymierzone przeciw żydom i nie jest żadna przesadą użycie tego określenia niezależnie od tego czy osoby decyzyjne robiły to ponieważ faktycznie szczerze nienawidziły tej rasy czy tez dlatego, że chcieli zagarnąć majątki ofiar. Ostatecznie, to, ze wojną jest wojną religijną z punktu historycznego nie wyklucza iż jest RÓWNIEŻ wojną terytorialną czy ideologiczną (to drugie jest wręcz tożsame).

Xar
0 / 10

ignorantem jestes Ty, bo nie wiesz ze teoria to nie to samo co teza. Co sie stalo z posrednimi formami, jak sama nazwa wskazuje, byly posrednie,wiec ich potomkowie wyewoluowali,a one same zginely. Zobacz sobie ile ludzi zylo od momentu chrztu Polski - jakos co krok nie napotykasz na ich ciala,co?Czy to ma byc jakis dowod, ze przed Twoim pokoleniem nie bylo zadnych ludzi? Bo to mniej-wiecej tego samego kalibru "argument". Nie masz zielonego pojecia prawdopodobnie o metodach badawczych. Z materii nieorganicznej(za wyajtkiem zwiazkow kwasu weglowego i tlenkow wegla) nie stworzysz zywego organizmu(w naszym pojeciu zywego), gdyz Einsteinie podstawowym budulcem zwiazkow organicznych jest wegiel, a z czegos co w sobie nie ma wegla nie stworzysz zwiazku zawierajacego wegiel. Zapewne miales na myusli z materii nieozywionej, ale Ci argument nie wyszedl,bo probujesz zabierac glos w sprawach, o ktorych nie masz pojecia.To, ze czegos nie rozumiesz, nie oznacza, ze jest to niemozliwe.

Xar
-2 / 8

At, poslugujac sie metoda niewprost moze pokazac, ze wszechswiat powstal w wyniku wielkiego wybuchu, co jest sprzeczne z tym, ze bylo cos, co ksztaltowalo planety i gwiazdy wg swojej woli. Poza tym, to na stawiajaym hipoteze(W tym wypadku: istnieje bog) ciazy ciezar jej udowodnienia, a nie na tych,ktorzy sie z nia nie zgadzaja.

L Logon
+3 / 5

JPII Uznał ewolucję za fakt i przyjął ją. Tak, teraz kościół katolicki uznaje ewolucję za fakt! Ty też!
Szach mat!
No i, ponownie zgadzam się z Xar'em.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 February 2014 2014 20:06

S StaryNiedzwiedz
+4 / 4

@Skalagrim Ile razy można wałkować temat potrójnego znaczenia słowa 'teoria' w języku polskim, ile jeszcze razy trzeba będzie gadać że dowodów na ewolucję jest już w bród, a twierdzenie że ich nie ma jest żywcem wyjęte z XX wieku, ktoś już napisał - doucz się człowieku, a nie stosujesz swoją niewiedzę jako argument "ja nie znam dowodów na prawdziwość ewolucji nie ma dowodów na prawdziwość ewolucji", ile razy można wałkować temat gatunków pośrednich długo po odnalezieniu wielu z nich i udokumentowaniu.
@at47 Taki logik wspaniały, a wymaga udowodnienia nieprawdziwości przypuszczenia, zamiast wykazywać jego prawdziwość, przeczytałeś sobie raz w internecie o argumentum ad ignorantiam i nawet nie zrozumiałeś o co chodzi, twierdzisz że można sobie postawić każdą teorię i na kimś leży ciężar udowadniania jej nieprawdziwości i jeszcze bezczelnie porównujesz to do oczekiwania na udowodnienie prawdziwości, udowodnienie prawdziwości udowodnienie nieprawdziwości, bo gdyby miały one wartości logiczne to są one przeciwne.
@yokimi Nie bardzo, bo wtedy doszłoby do absurdalnej sytuacji w której ja i każdy inny człowiek, może palnąć jakąś bzdurę bez pokrycia, niemożliwą do obalenia i byłaby ona w tej sytuacji prawdziwa, patrz czajniczek Russela.

Xar
0 / 6

I kazdego normalnego czlowieka.

Odpowiedz
J janhalb
+4 / 6

Autorze demota: "wojny religijne" w zasadzie nie istnieją. Każdy kto się choć trochę uczył historii doskonale wie, że 95% "wojen religijnych" było wojnami o władzę, ziemie, zasoby czy po prostu pieniądze - a religia była w nich jedynie wygodnym pretekstem.

Odpowiedz
hermanbruner
+1 / 17

Religia jest dla ludzi bez rozumu. to cała prawda o jakiejkolwiek religii

Odpowiedz
Darkrair
+2 / 4

Janhalb
Arystoteles, Platon i inni myślicieli starożytni wierzyli w mity. Czy to oznacza, że mity to prawda?

Serratus
+1 / 1

janhalb - Widzisz, tu się nie rozumiemy. Jeżeli jakiś prorok twojej religii powiedział coś 1000-2000 lat temu to ty nadal musisz w to wierzyć. Tymczasem dla nas nie ma czegoś takiego. Darzę szacunkiem wszelkich naukowców i ich wypowiedzi ale sam fakt że coś powiedzieli nie ma dla mnie większego znaczenia. Nie mam w domu statuetki Darwina, nie modlę się do Einsteina. Bo w nauce to nie naukowcy są ważni ale ich odkrycia!

O optymista123
0 / 0

Pierwsza wyprawa krzyżowa to była zemsta następne to sprawy "religijne" a raczej polityczne

Odpowiedz
N Nathan2000
-5 / 9

Spoko, oni obydwaj się śmieją z absurdalnych kłamstw ateisty.

Odpowiedz
~Ja
+4 / 6

Myślałem, że ateistę to po prostu nie obchodzi.

Odpowiedz
L Logon
+4 / 8

Obchodzi go, gdy świry zaczynają zabijać niewinnych ludzi. Poza tym, między obchodzeniem, a widzeniem jest różnica. Nie obchodzą mnie geje, ale ich widzę.

Darkrair
+3 / 5

Skoro drodzy koledzy wierzący tak się bulwersują gdy ateiści wypowiadają się pod ich demotywatorami to niech nie wypowiadają sie pod demotywatorami ateistów.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 February 2014 2014 15:55

Odpowiedz
Xar
+5 / 5

Bo widzisz, ogolnie znane jest podejscie na demotach katolikow do muzulmanow. Ale jak juz ateisci maja podobne podejscie do katolikow(czyli nie chca pozwolic sobie wejsc na glowe) to juz wielka afera...

Andriej69
0 / 2

Nie przeszkadzajcie sobie dzieci, ja tylko podziwiam pole bitwy, LoL

Odpowiedz
Serratus
+3 / 5

Przypominam tak proforma, że ciężar udowodnienia prawdziwości czegoś spoczywa na tym kto tak twierdzi. Tzn. że należy udowodnić istnienie boga i to zadanie należy do wierzących ,a nie żądać dowodów na jego nieistnienie od ateistów. Stwierdzenie "a jak wytłumaczysz to zjawisko bez odwołania do boga?" jest bez sensu. Podobnie "nauka nie potrafi wytłumaczyć...", bo jest wiele rzeczy, których nauka jeszcze nie potrafi wytłumaczyć. Ale to w żaden sposób nie wskazuje na boga jako prawidłowe rozwiązanie zagadki.

Nikt nigdy nie przedstawił nawet jednego dowodu na istnienie boga/bogów którego nie udałoby się zdemaskować jako fałszu lub efektu ignorancji.

Religie wymyśliły wojny religijne, wszelkiego typu dyskryminacje w tym "nieczyste kobiety" oraz ślepe posłuszeństwo.

Nauka wymyśliła szczepionki, technikę i humanitaryzm. Dziękuję uprzejmie, zostanę po tej stronie.

Ps. Stalinizm posiadał wszelkie znamiona religii, podobnie jak Nazizm i faszyzm - odrzucenie faktów dla podtrzymania ideologii. Komunizm jest religią w nie mniejszym stopniu niż chrześcijaństwo czy judaizm.

Odpowiedz
~ATAT
-5 / 7

Nikogo nie powinno obchodzić co myślą ateiści , niech wracają na swoje fora dla gimbusów.

Odpowiedz
~daqnny
+2 / 2

Każdy ma prawo mówić/pisać to co myśli. Uważasz, że ateiści to gorsi ludzie? To przeciwne z tym co mówi twoja religia.

~Korwinator
-2 / 4

Taaa, jakie to istotne. 7% historycznych konfliktów można jako tako podciągnąć pod kwestie związane z religią, ale atolska tłuszcza podnieca się nimi tak jakby było czym.

Odpowiedz
Koviru
0 / 0


@Azon to nie tak że bóg istnieje lub nie po prostu jedni wieżą w jego istnienie a inny wieżą w jego NIEISTNIEJE mi natomiast wszelkie prawa fizyki i matematyki mówią że bóg/Bogowie jak najbardziej mogą istnieć a nawet istnieją nie ma choja nauka to potwierdza po prostu nie którzy nie chcą tego przyjąć do wiadomości

Odpowiedz