@kokosnh Dlatego jestem za całkowitym rozwiązaniem armii, banda darmozjadów z inteligencją ameby, zgoda kobieta nie pomyślała, ale to w żadnym wypadku nie usprawiedliwia dowódcy, żeby ją ubliżać, gdyby to ode mnie zależało to następna praca tego oficera była sprzątanie miejskich kibli...
Zwykłem mawiać, że nieskrępowana niczym głupota zawsze się będzie rozwijać. Czekam, aż się dowiem, że nie wolno mi sikać na stojąco, że muszę mieć tak długie włosy, aby móc zaplatać warkocze, każą mi się wykastrować albo przynajmniej stwierdzą, że nie mam prawa wypowiadać się niepochlebnie o jakiejkolwiek kobiecie [jako jednostce], bo jestem wrednym męskim szowinistą.
Moim głównym celem było udowodnienie, że feministki obecnych czasów czepiają się o zwykłe pierdoły, o rzeczy, które raczej większości ludzi [kobiet też] nie interesują - nie sądzę, by jakaś kobieta zrezygnowała z podpasek na rzecz częstszego prania odzieży, czy też kupowała specjalny lejek, żeby móc odlać się na stojąco.
Feministki to brzydkie baby z kompleksami walczace o prawa i rownouprawnienie tam gdzie nie trzeba. Ostatnio ogladalem debate, gdzie feministka byla przeciw konkursom pieknosci organizowanym przez uczelnie (nie pamietam juz) i ze jest to przedmiotowe traktowanie kobiet i ocenianie po cyckach i tylku. I tak wiecznie takie pi3rdoly bo sa zakompleksionymi trollami i wymyslaja problemy. Niech ida do Iraku, Arabii saudyjskiej. Niech ida ratowac kobiety islamu, tam fakt to sie przyda, bo niestety nie wiem czy zauwazyly ale kobiety u nas juz moga glosowac , nosic spodnie i pracowac tam gdzie i mezczyzni. Jedyne ograniczenie jakie znam to takie, ze mezczyzna nie uderzy kobiety(nie-patol), moze niech i o takie rownouprawnienie zawalcza, bo to tez dyskryminacja jak facet nie uderzy kobiety, nie?!
Uczelnia też nie jest od urządza imprez na większą skalę ale bal maturalny itp. jest ok? Dla większości na pewno tak. To samo miss uczelni. Feministki w ten sposób leczą jakieś kompleksy. Osobiście uważam iż teraz coraz bardziej to facet jest dyskryminowany bo kobieta może faceta trzasnąć z liścia ale odwrotnie to już nie, kobieta pierwsza wchodzi przez drzwi, facet pracuje siłowo - kobietom się nie zdarza. Przeciągnijmy feministki to po rozbiórce złomu, straży pożarnej, musztrze w wojsku, operatorze śmieciarki, pracy w kopalni. To wtedy zobaczą że facet nie ma lekko. Do tego od facetów wymaga się siły, wytrzymałości, trwałości, i najlepiej by pracował jak cyborg - całą dobę, nas nie ma prawa boleć kręgosłup (no ale kilka godzin pracy w kopalni to nic), chorować też nie można, głowa nas boleć też nie może, zmęczenie to oznaka nieróbstwa i lenistwa (wg feministek).
Do feministek: nie macie już tak źle, ze 20-30 lat temu może i coś było na rzeczy, może i kobiety nie miały takich samych praw, ale teraz jest inaczej faceci pojęli że coś jest "nie tego" i już te prawa macie. Ale teraz to już chcecie dyskryminować facetów. Do tego ten chory zamysł nie noszenia podpasek/tamponów jest chory i najbardziej skrzywdzi właśnie was i waszą bieliznę, bo nikt nie musi was oglądać. Na konkursy piękności przychodzą te panie które chcą, to nie jest obowiązek! Więc jak panie chcą być traktowane przedmiotowo to co wam do tego? To tak jak nic wam do tego że mnisi z tybetu golą głowy. Nie wasza sprawa. Kolejna sprawa iż facet różni się od kobiety (nie zaprzeczajmy) fizycznie i mentalnie, i choć w wielu kwestiach jesteśmy podobni to jednak znacząco różni więc identyczne traktowanie/prawa/obowiązki są nie na miejscu. Bo idąc tym tokiem rozumowania to kobieta powinna móc podnieść taki sam ciężar jak facet (dla faceta to chyba 50kg) no ale kobieta z zasady bożej jest słabsza więc jak dotąd ma próg niższy 35kg. I w myśl równouprawnienia (gdyby zdjąć nazwy grup kobieta mężczyzna) to powinien być taaaaki wielki raban że jedna grupa ma o prawie 50% wyższy próg. Feministki pomyślcie trochę zanim coś chlapniecie, i odwrócicie sprawę o 180 stopni i wtedy zobaczcie czy przypadkiem ktoś inny nie jest dyskryminowany.
@rafik, kobietę przepuszcza się w drzwiach, bo to jest zasada dobrego wychowania, równie dobrze możesz mieć pretensje, że mężczyzna powinien zdjąć nakrycie głowy w pomieszczeniu albo że mężczyźni się kłaniają, a panie dygają. To nie jest feminizm. Równouprawnienie jest dla mnie pojęciem problematycznym, bo jako ludzie z zasady jesteśmy równi - mamy prawo do marzeń i do realizacji naszych celów, a to, jaki mamy kolor skóry, jaką wiarę wyznajemy, czy jesteśmy mężczyzną czy kobietą nie powinno mieć wpływu na nasze decyzje czy wybory życiowe. Z drugiej strony natura nas podzieliła i nie da się tego przeskoczyć, choćby nie wiem jak bardzo gender się szerzył. A że ktoś czuje się lepszy czy gorszy, czy panem czy sługą, to już subiektywne uczucie i nie powinien mieć do nikogo o to pretensji. Jedyne, czego wymagam to szacunku do siebie i do innych, traktowania jak jednostkę ludzką.
"Uczelnia też nie jest od urządza imprez na większą skalę ale bal maturalny itp. jest ok? Dla większości na pewno tak. To samo miss uczelni."Ja pierdziele, czlowieku, bal maturalny(zwany tez studniowka) jest przed matura w LICEUM i TECHNIKUM, a nie na studiach...rany:/
@PurpleScytche I to chodzi. Nasze feministki wymyslaja sobie z dupy problemy i doszukuja sie tam braku rownouprawnienia, gdzie ono jest. Afryka? Kolejny swietny przyklad poza religia Islamu, Indiami. Po prostu nie rozumiem takich problemow tych feministek, jak powyzej: podpaska, konkursy miss itp. Ja mowie o tych medialnych, zapraszanych do roznego rodzaju programow popularnych gdzie te feministki robia afery na potrzeby ogladalnosci. I nie da sie ukryc, ze najwiecej slychac o feministkach w krajach w ktorych ich nie potrzeba. I jakos malo ktore lgna sie z pomoca tam gdzie ona jest potrzebna.
W Uni dzieja sie takie glupoty ze rece opadaja, wyskoczy banda debili krzyczacych cos ktorzy chca narzucic swoje chore wizje innym dlugo tak europa nie pociagnie.
To jest zwyczajnie tak głupie i upokarzające dla samej kobiety, takie chodzenie zachapana krwią, że tylko kompletne debilki będą tak robić. A co do kościoła to tak samo jak każdy inny nie ma prawa się wpieprzać w to co robię.
Kolejny dowód na to, że feminizm to przywilej bogatych kobiet, które stać na wyrzucenie spodni po ich splamieniu krwią. No i gdzie może pracować taka wyzwolona feministka? Na pewno nie w gastronomii, handlu spożywczym, w szpitalu czy przychodni (sanepid itp.). No to może w szkole, przedszkolu?
masz 10 par spodni, żeby przy obfitym okresie zmieniać je w połowie dnia żeby nie paradować z czerwoną plamą na tyłku? (5 dni tak średnio, bywa dłużej, bywa krócej, zależnie od organizmu).
@Norah
Trzy pary w zupełności starczą. Jedne na tyłku, drugie na zmianę, trzecie w praniu. Jeśli w dodatku są czarne to ewentualnej plamy w ogóle nie widać.
Poważnie? No popatrzcie, ja przez tyle lat myślałam, że podpaski i tampony nosi się po to, aby czuć się swobodnie podczas okresu. Ba, nawet z nich korzystam. Cóz za szokujące odkrycie, w życiu bym nie pomyślała, że przez ich używanie jestem gwałcona.
Ja pie.dole, przecież to ani wygodne, ani czyste, wkładek/tamponów używa się po to, żeby nie doszło do rozwoju różnych bakterii -.-, ale jeśli ktoś dojdzie do wniosku, że to dobry pomysł to powodzenia z praniem ;/
To jest obleśne. Dobrze że Putin goni te feministyczne dziwki. To nie są kobiety walczące o prawa kobiet. Jakoś nie upominają się o bite i oblewane kwasem kobiety w pakistanie czy arabi saudyjskiej . Feministki są gorsze od latarnianych qurew ,bo one się rozbiorą gdy im się zapłaci. Feministki należy pogonić policją by wypałowała tak żeby im się odechciało robić takie ceregiele .
Eee, pisze wyraźnie- no ale kto by języki obce znał...- że rzecz jest popularyzowana na blogach jakichś "ekstremalnych feministek". Ktoś to policzył? Może będzie tego 5 a może 10 na cały glob. Jestem feministką bo: jestem wykształcona (o to walczyły sufrażystki), utrzymuję się z pracy (to chyba też ma coś wspólnego z wyzwoleniem kobiet, któremu mężczyźni powinni przyklasnąć, ilu panów stać na utrzymanie rodziny ze swojej pensji i zapewnienie bytu na wypadek śmierci), znam swoje prawa, znam swoje mocne strony i nikt mi nie da wmówić, że jestem obywatelem drugiej kategorii, którego można wykorzystać, gdyż nie nadaję się do pracy w kopalni czy szafy na 7 piętro nie zaniosę (tu informacja: w blokach powyżej 4 pięter mamy windy, meble zwykle w paczkach, więc jakoś można sobie poradzić samemu, aczkolwiek zawsze lepiej zapłacić facetowi, po co się wysilać samemu, sami zaś faceci są wdzięczni, gdyż mogą zarobić). Podobnie jak nie mam zamiaru kastrować facetów (1. po co pozbawiać się świetnej zabawki, 2. rozmnażanie przy pomocy in vitro byłoby jednak bardziej kosztowne i kłopotliwe, 3. po co pozbawiać się świetnej zabawki), zamykać ich w obozach pracy, tak i wolno krwawić nie mam zamiaru, szkoda tylko że niektórzy "ekstremalni mężczyźni" rozkoszują się tym, aby wolno oddawać mocz na dworze lub smarkać czy charkać na chodnik. Łapki w górę, kto widział na własne oczy wolno krwawiącą, a kto faceta pod murkiem i żółtą kałużą dookoła, lub chwytającego się w charakterystyczny sposób za nos i jego wydzieliny obok. Szukacie abstrakcyjnych problemów na jakichś tam blogach, a zdziczenia dookoła nie chcecie widzieć.
W lecie byłby niezły smród ;) Życzę paniom feministkom powodzenia z praniem bielizny i całej dolnej części garderoby. Swoją drogą, zastanawiam się w jaki sposób podpaska lub tampon miałyby ułatwiać facetowi gwałt.
Co za durne babsztyle! To co te baby wyprawiają to jest jakaś jazda bez trzymanki, która z feminizmem ma tyle wspólnego co rolmops z rolls-roycem... Feminizm powinien się skupić na tym, żeby np. kobiety miały prawo chodzić same po ulicy, prowadzić auto, chodzić do szkoły, dostawać takie samo jak mężczyźni wynagrodzenie, jeśli wykonują taką samą pracę, długo by wymieniać.
Ja, zdeklarowany szowinista uważam, że papier toaletowy jest wynalazkiem kobiet służący zniewoleniu mężczyzn. Propaguję więc nowy trend "Free Shitting" i zachęcam wszystkich do chodzenia z brązowymi kleksami:)
Zaczynam dochodzić do wniosku, że niektórym ludziom w "państwach cywilizacji zachodniej" jest po prostu za dobrze i z braku prawdziwych problemów czy ważniejszych zajęć wymyślają sobie sami problemy i wpadają na coraz "ciekawsze" sposoby na zabicie wolnego czasu....
Chcecie chodzić "naturalnie" to chodźcie, proponuję również zaniechać mycia zębów, zadbać o drzewostan rezygnując z papieru (trzywarstwowego), historia zatoczy koło, znów zacznijmy żyć jak plemię Himba, będzie fajnie...
Jak tak dalej pójdzie trzeba będzie uciec do Ameryki Południowej albo... przejść na islam licząc na odrobinę normalności (to żart oczywiście, ale swego czasu zastanawiałem się co ludzi "zachodu" skłania do tego kroku i doszedłem do wniosku, że może szukają odrobiny tradycjonalizmy i nie chcą żyć w zwariowanym świecie w którym powoli nie wolno nazwać kobiety kobietą bo to nietolerancja....)......
Naprawdę powoli mam dość i chce się uciec od tych bzdur wymyślanych przez "sytych" i znudzonych swym dobrobytem kretynów... może zamiast tych cudownych pomysłów Ktoś z pomysłodawców (pomysłodawczyń) zainteresowałby się sytuacją ekonomiczną albo demograficzną Europy ?
już w niedalekiej przyszłości : istoty w ciuchach unisex, bo Gender nie pozwoli ich ograniczać, do wojska nie pójdą bo to zbyt brutalne, tamponu i podpaski nie użyją bo to gwałt... a gra wstępna nabierze nowego znaczenia, przed sexem będą grac w papier nożyce kamień, dzisiaj ja jestem facetem a Ty kobietą a potem się zamienimy...
Lewica z powodu swojego całego braku umiarkowania, doigrała się swojego, obecnie w Anglii, Holandii, Francji i Szwecji, partie prawicowe prowadzą w sondażach i zakończą ten cyrk na chwilę, mam nadzieję tylko że nie staną się tak skrajne jak obecnie rządząca lewica.
To jest ku*wa chore. Feministki, gender... Poprawność polityczna w sprawach płci to pierwszorzędna sprawa, ale poprawność polityczna w sprawach płacy i pracy to już nie.
A teraz feministki zachęcają nas kobiety, by nie używać tamponów ani podpasek. Czekam aż taka feministka pokaże się w tv w białej sukience w czasie okresu. Jak to określił Rad23 - syf, brud i ubóstwo. I jeszcze smród.
Jasne, już widzę jak tampony pomagają w gwałceniu kobiet. Jestem kobietą, ale dla mnie współczesne feministki to niezdrowa organizacja o chorej ideologii. Banda fanatyczek. Wyobrażam sobie je jako myszy z kreskówki "co robimy dziś w nocy? To co zwykle - spróbujemy zapanować nad światem!". Rozumiem feminizm 100-150 lat temu, kiedy kobiety nie mogły pracować, zdobywać wykształcenia, uczestniczyć w wyborach - na każdym kroku schody. Ale te czasy za nami. Teraz feminizm idzie w złym kierunku - przecież bycie kobietą w tych czasach, na tych Ziemiach (umówmy się - kraje Bliskiego Wschodu to odrębny temat dyskusji) jest cudowne! Mogę iść na każdy kierunek, pracować tam, gdzie mi się podoba, jeżeli z czymś sobie nie radzę to robię: "och, jakie to ciężkie :(" i 5 sekund po tym zdaniu stoi obok mnie 3 mężczyzn, którzy chętnie mi pomogą i wcale nie uważają mnie za nic niewartego półmózga. To nad losem mężczyzn byłabym skłonna się użalać. Wstarczy spojrzeć na coraz częstsze skutki kulturowego nacisku na rolę mężczyzny w społeczeństwie, by był tak zwanym tough guy - twardym facetem.
matko, dawniej feminizm oznaczał prawo do głosowania, uczenia się i decydowania o sobie a teraz? to przez takie kobiety jak te feminizm jest wyśmiewany, bycie feministką jest kojarzone z byciem idiotką? ja jestem feministką ale nie nienawidzę mężczyzn, nie walcze o to by sikali na siedząco i gwałt to dla mnie cos innego niż użycie tamponu.
już dawno temu Żydzi to przewidzieli - był zakaz siadania na czymś, na czym wcześniej siedziała kobieta w trakcie okresu...
Odpowiedz@ryszard - martwię się o ciebie. Jak można jako mężczyzna nie lubić piczek?
http://www.youtube.com/watch?v=ZRUXcQruLkc
@ ~pravvda, Ty jak przystało na polskiego patriotę nie rozumiesz języka polskiego. Co was obchodzi czyjś okres ? Zajmij się swoimi wągrami
@kokosnh Dlatego jestem za całkowitym rozwiązaniem armii, banda darmozjadów z inteligencją ameby, zgoda kobieta nie pomyślała, ale to w żadnym wypadku nie usprawiedliwia dowódcy, żeby ją ubliżać, gdyby to ode mnie zależało to następna praca tego oficera była sprzątanie miejskich kibli...
no to w pociągach może być ciekawie - wszyscy stoją mimo wolnych miejsc, bo syf, brud i ubóstwo
OdpowiedzZwykłem mawiać, że nieskrępowana niczym głupota zawsze się będzie rozwijać. Czekam, aż się dowiem, że nie wolno mi sikać na stojąco, że muszę mieć tak długie włosy, aby móc zaplatać warkocze, każą mi się wykastrować albo przynajmniej stwierdzą, że nie mam prawa wypowiadać się niepochlebnie o jakiejkolwiek kobiecie [jako jednostce], bo jestem wrednym męskim szowinistą.
OdpowiedzMoim głównym celem było udowodnienie, że feministki obecnych czasów czepiają się o zwykłe pierdoły, o rzeczy, które raczej większości ludzi [kobiet też] nie interesują - nie sądzę, by jakaś kobieta zrezygnowała z podpasek na rzecz częstszego prania odzieży, czy też kupowała specjalny lejek, żeby móc odlać się na stojąco.
Feministki to brzydkie baby z kompleksami walczace o prawa i rownouprawnienie tam gdzie nie trzeba. Ostatnio ogladalem debate, gdzie feministka byla przeciw konkursom pieknosci organizowanym przez uczelnie (nie pamietam juz) i ze jest to przedmiotowe traktowanie kobiet i ocenianie po cyckach i tylku. I tak wiecznie takie pi3rdoly bo sa zakompleksionymi trollami i wymyslaja problemy. Niech ida do Iraku, Arabii saudyjskiej. Niech ida ratowac kobiety islamu, tam fakt to sie przyda, bo niestety nie wiem czy zauwazyly ale kobiety u nas juz moga glosowac , nosic spodnie i pracowac tam gdzie i mezczyzni. Jedyne ograniczenie jakie znam to takie, ze mezczyzna nie uderzy kobiety(nie-patol), moze niech i o takie rownouprawnienie zawalcza, bo to tez dyskryminacja jak facet nie uderzy kobiety, nie?!
Odpowiedz@up widziałaś kiedyś normalna feministkę (nie osądzam)?
Uczelnia też nie jest od urządza imprez na większą skalę ale bal maturalny itp. jest ok? Dla większości na pewno tak. To samo miss uczelni. Feministki w ten sposób leczą jakieś kompleksy. Osobiście uważam iż teraz coraz bardziej to facet jest dyskryminowany bo kobieta może faceta trzasnąć z liścia ale odwrotnie to już nie, kobieta pierwsza wchodzi przez drzwi, facet pracuje siłowo - kobietom się nie zdarza. Przeciągnijmy feministki to po rozbiórce złomu, straży pożarnej, musztrze w wojsku, operatorze śmieciarki, pracy w kopalni. To wtedy zobaczą że facet nie ma lekko. Do tego od facetów wymaga się siły, wytrzymałości, trwałości, i najlepiej by pracował jak cyborg - całą dobę, nas nie ma prawa boleć kręgosłup (no ale kilka godzin pracy w kopalni to nic), chorować też nie można, głowa nas boleć też nie może, zmęczenie to oznaka nieróbstwa i lenistwa (wg feministek).
Do feministek: nie macie już tak źle, ze 20-30 lat temu może i coś było na rzeczy, może i kobiety nie miały takich samych praw, ale teraz jest inaczej faceci pojęli że coś jest "nie tego" i już te prawa macie. Ale teraz to już chcecie dyskryminować facetów. Do tego ten chory zamysł nie noszenia podpasek/tamponów jest chory i najbardziej skrzywdzi właśnie was i waszą bieliznę, bo nikt nie musi was oglądać. Na konkursy piękności przychodzą te panie które chcą, to nie jest obowiązek! Więc jak panie chcą być traktowane przedmiotowo to co wam do tego? To tak jak nic wam do tego że mnisi z tybetu golą głowy. Nie wasza sprawa. Kolejna sprawa iż facet różni się od kobiety (nie zaprzeczajmy) fizycznie i mentalnie, i choć w wielu kwestiach jesteśmy podobni to jednak znacząco różni więc identyczne traktowanie/prawa/obowiązki są nie na miejscu. Bo idąc tym tokiem rozumowania to kobieta powinna móc podnieść taki sam ciężar jak facet (dla faceta to chyba 50kg) no ale kobieta z zasady bożej jest słabsza więc jak dotąd ma próg niższy 35kg. I w myśl równouprawnienia (gdyby zdjąć nazwy grup kobieta mężczyzna) to powinien być taaaaki wielki raban że jedna grupa ma o prawie 50% wyższy próg. Feministki pomyślcie trochę zanim coś chlapniecie, i odwrócicie sprawę o 180 stopni i wtedy zobaczcie czy przypadkiem ktoś inny nie jest dyskryminowany.
@rafik, kobietę przepuszcza się w drzwiach, bo to jest zasada dobrego wychowania, równie dobrze możesz mieć pretensje, że mężczyzna powinien zdjąć nakrycie głowy w pomieszczeniu albo że mężczyźni się kłaniają, a panie dygają. To nie jest feminizm. Równouprawnienie jest dla mnie pojęciem problematycznym, bo jako ludzie z zasady jesteśmy równi - mamy prawo do marzeń i do realizacji naszych celów, a to, jaki mamy kolor skóry, jaką wiarę wyznajemy, czy jesteśmy mężczyzną czy kobietą nie powinno mieć wpływu na nasze decyzje czy wybory życiowe. Z drugiej strony natura nas podzieliła i nie da się tego przeskoczyć, choćby nie wiem jak bardzo gender się szerzył. A że ktoś czuje się lepszy czy gorszy, czy panem czy sługą, to już subiektywne uczucie i nie powinien mieć do nikogo o to pretensji. Jedyne, czego wymagam to szacunku do siebie i do innych, traktowania jak jednostkę ludzką.
Prawdziwe feministki pracują teraz nad poprawieniem sytuacji kobiet w afryce. Chodzi o obrzezanie itd..
Są normalne feministki.
"Uczelnia też nie jest od urządza imprez na większą skalę ale bal maturalny itp. jest ok? Dla większości na pewno tak. To samo miss uczelni."Ja pierdziele, czlowieku, bal maturalny(zwany tez studniowka) jest przed matura w LICEUM i TECHNIKUM, a nie na studiach...rany:/
@PurpleScytche I to chodzi. Nasze feministki wymyslaja sobie z dupy problemy i doszukuja sie tam braku rownouprawnienia, gdzie ono jest. Afryka? Kolejny swietny przyklad poza religia Islamu, Indiami. Po prostu nie rozumiem takich problemow tych feministek, jak powyzej: podpaska, konkursy miss itp. Ja mowie o tych medialnych, zapraszanych do roznego rodzaju programow popularnych gdzie te feministki robia afery na potrzeby ogladalnosci. I nie da sie ukryc, ze najwiecej slychac o feministkach w krajach w ktorych ich nie potrzeba. I jakos malo ktore lgna sie z pomoca tam gdzie ona jest potrzebna.
W Uni dzieja sie takie glupoty ze rece opadaja, wyskoczy banda debili krzyczacych cos ktorzy chca narzucic swoje chore wizje innym dlugo tak europa nie pociagnie.
OdpowiedzJak to samo robi kosciol to jakos nie protestujecie.
To jest zwyczajnie tak głupie i upokarzające dla samej kobiety, takie chodzenie zachapana krwią, że tylko kompletne debilki będą tak robić. A co do kościoła to tak samo jak każdy inny nie ma prawa się wpieprzać w to co robię.
Xar. Normalni :Ludize pracuja i żyją w swoich rodzinach, a nie uganiaja się za sensacją
To jest niekomfortowe i dostatecznie niehigieniczne z ochroną, więc szczerze wątpię, żeby taki pomysł się spopularyzował.
OdpowiedzKolejny dowód na to, że feminizm to przywilej bogatych kobiet, które stać na wyrzucenie spodni po ich splamieniu krwią. No i gdzie może pracować taka wyzwolona feministka? Na pewno nie w gastronomii, handlu spożywczym, w szpitalu czy przychodni (sanepid itp.). No to może w szkole, przedszkolu?
OdpowiedzZnasz taki nowoczesny wynalazek jak... pralka?
masz 10 par spodni, żeby przy obfitym okresie zmieniać je w połowie dnia żeby nie paradować z czerwoną plamą na tyłku? (5 dni tak średnio, bywa dłużej, bywa krócej, zależnie od organizmu).
@Norah
Trzy pary w zupełności starczą. Jedne na tyłku, drugie na zmianę, trzecie w praniu. Jeśli w dodatku są czarne to ewentualnej plamy w ogóle nie widać.
Poważnie? No popatrzcie, ja przez tyle lat myślałam, że podpaski i tampony nosi się po to, aby czuć się swobodnie podczas okresu. Ba, nawet z nich korzystam. Cóz za szokujące odkrycie, w życiu bym nie pomyślała, że przez ich używanie jestem gwałcona.
OdpowiedzTo jakieś bzdury. Gdzie Wy to znajdujecie?
OdpowiedzJa pie.dole, przecież to ani wygodne, ani czyste, wkładek/tamponów używa się po to, żeby nie doszło do rozwoju różnych bakterii -.-, ale jeśli ktoś dojdzie do wniosku, że to dobry pomysł to powodzenia z praniem ;/
OdpowiedzTo jest obleśne. Dobrze że Putin goni te feministyczne dziwki. To nie są kobiety walczące o prawa kobiet. Jakoś nie upominają się o bite i oblewane kwasem kobiety w pakistanie czy arabi saudyjskiej . Feministki są gorsze od latarnianych qurew ,bo one się rozbiorą gdy im się zapłaci. Feministki należy pogonić policją by wypałowała tak żeby im się odechciało robić takie ceregiele .
OdpowiedzFeministki nie fanatyczki, właśnie pracują nad tym, żeby panie w tamtych krajach coś zyskały.
Eee, pisze wyraźnie- no ale kto by języki obce znał...- że rzecz jest popularyzowana na blogach jakichś "ekstremalnych feministek". Ktoś to policzył? Może będzie tego 5 a może 10 na cały glob. Jestem feministką bo: jestem wykształcona (o to walczyły sufrażystki), utrzymuję się z pracy (to chyba też ma coś wspólnego z wyzwoleniem kobiet, któremu mężczyźni powinni przyklasnąć, ilu panów stać na utrzymanie rodziny ze swojej pensji i zapewnienie bytu na wypadek śmierci), znam swoje prawa, znam swoje mocne strony i nikt mi nie da wmówić, że jestem obywatelem drugiej kategorii, którego można wykorzystać, gdyż nie nadaję się do pracy w kopalni czy szafy na 7 piętro nie zaniosę (tu informacja: w blokach powyżej 4 pięter mamy windy, meble zwykle w paczkach, więc jakoś można sobie poradzić samemu, aczkolwiek zawsze lepiej zapłacić facetowi, po co się wysilać samemu, sami zaś faceci są wdzięczni, gdyż mogą zarobić). Podobnie jak nie mam zamiaru kastrować facetów (1. po co pozbawiać się świetnej zabawki, 2. rozmnażanie przy pomocy in vitro byłoby jednak bardziej kosztowne i kłopotliwe, 3. po co pozbawiać się świetnej zabawki), zamykać ich w obozach pracy, tak i wolno krwawić nie mam zamiaru, szkoda tylko że niektórzy "ekstremalni mężczyźni" rozkoszują się tym, aby wolno oddawać mocz na dworze lub smarkać czy charkać na chodnik. Łapki w górę, kto widział na własne oczy wolno krwawiącą, a kto faceta pod murkiem i żółtą kałużą dookoła, lub chwytającego się w charakterystyczny sposób za nos i jego wydzieliny obok. Szukacie abstrakcyjnych problemów na jakichś tam blogach, a zdziczenia dookoła nie chcecie widzieć.
OdpowiedzW lecie byłby niezły smród ;) Życzę paniom feministkom powodzenia z praniem bielizny i całej dolnej części garderoby. Swoją drogą, zastanawiam się w jaki sposób podpaska lub tampon miałyby ułatwiać facetowi gwałt.
OdpowiedzFuj, to przecież obrzydliwe...
OdpowiedzCo za durne babsztyle! To co te baby wyprawiają to jest jakaś jazda bez trzymanki, która z feminizmem ma tyle wspólnego co rolmops z rolls-roycem... Feminizm powinien się skupić na tym, żeby np. kobiety miały prawo chodzić same po ulicy, prowadzić auto, chodzić do szkoły, dostawać takie samo jak mężczyźni wynagrodzenie, jeśli wykonują taką samą pracę, długo by wymieniać.
Odpowiedzbez obaw - nie wszystkie kobiety to feministki, a tez nie wszystkie feministki będą praktykować ten trend ;)
Odpowiedzim się już w piz*ach poprzewracało
Odpowiedzcholera już widzę, że sobie zjadłem obiad przez komputer;/
OdpowiedzW takim razie masz bardzo słaby żołądek..
Ja, zdeklarowany szowinista uważam, że papier toaletowy jest wynalazkiem kobiet służący zniewoleniu mężczyzn. Propaguję więc nowy trend "Free Shitting" i zachęcam wszystkich do chodzenia z brązowymi kleksami:)
OdpowiedzZart z 4chan'a jak "Cut 4 Bieber", i media zalapaly znowu.
OdpowiedzZaczynam dochodzić do wniosku, że niektórym ludziom w "państwach cywilizacji zachodniej" jest po prostu za dobrze i z braku prawdziwych problemów czy ważniejszych zajęć wymyślają sobie sami problemy i wpadają na coraz "ciekawsze" sposoby na zabicie wolnego czasu....
OdpowiedzChcecie chodzić "naturalnie" to chodźcie, proponuję również zaniechać mycia zębów, zadbać o drzewostan rezygnując z papieru (trzywarstwowego), historia zatoczy koło, znów zacznijmy żyć jak plemię Himba, będzie fajnie...
Jak tak dalej pójdzie trzeba będzie uciec do Ameryki Południowej albo... przejść na islam licząc na odrobinę normalności (to żart oczywiście, ale swego czasu zastanawiałem się co ludzi "zachodu" skłania do tego kroku i doszedłem do wniosku, że może szukają odrobiny tradycjonalizmy i nie chcą żyć w zwariowanym świecie w którym powoli nie wolno nazwać kobiety kobietą bo to nietolerancja....)......
Naprawdę powoli mam dość i chce się uciec od tych bzdur wymyślanych przez "sytych" i znudzonych swym dobrobytem kretynów... może zamiast tych cudownych pomysłów Ktoś z pomysłodawców (pomysłodawczyń) zainteresowałby się sytuacją ekonomiczną albo demograficzną Europy ?
Co to za idiotyzm? Kto to w ogóle wymyśla?! I co ma wspólnego podpaska/tampon z gwałtem?!
OdpowiedzSzczyt debilizmu po raz kolejny został osiągnięty
OdpowiedzNiech też przestaną się myć i wycierać d...pę po zrobieniu kupy
OdpowiedzKu#wa, do piekła z tymi babami!
Odpowiedzhttp://stream1.gifsoup.com/view/199034/my-anus-is-bleeding-o.gif
OdpowiedzUżytkownicy Demotywatorów! Czy Wy naprawdę jesteście w stanie uwierzyć w każdą bzdurę, którą wypluje Internet?
Odpowiedzjuż w niedalekiej przyszłości : istoty w ciuchach unisex, bo Gender nie pozwoli ich ograniczać, do wojska nie pójdą bo to zbyt brutalne, tamponu i podpaski nie użyją bo to gwałt... a gra wstępna nabierze nowego znaczenia, przed sexem będą grac w papier nożyce kamień, dzisiaj ja jestem facetem a Ty kobietą a potem się zamienimy...
OdpowiedzLewica z powodu swojego całego braku umiarkowania, doigrała się swojego, obecnie w Anglii, Holandii, Francji i Szwecji, partie prawicowe prowadzą w sondażach i zakończą ten cyrk na chwilę, mam nadzieję tylko że nie staną się tak skrajne jak obecnie rządząca lewica.
OdpowiedzNie wiem, może jestem nie doinformowana, ale…
OdpowiedzJAK K*RWA PODPASKI I TAMPONY MOGĄ SŁUŻYĆ GWAŁCENIU KOBIET DO CHOLERY?!!!
To jest ku*wa chore. Feministki, gender... Poprawność polityczna w sprawach płci to pierwszorzędna sprawa, ale poprawność polityczna w sprawach płacy i pracy to już nie.
OdpowiedzA teraz feministki zachęcają nas kobiety, by nie używać tamponów ani podpasek. Czekam aż taka feministka pokaże się w tv w białej sukience w czasie okresu. Jak to określił Rad23 - syf, brud i ubóstwo. I jeszcze smród.
Ludzie! my chyba cofamy się do średniowiecza, chyba. To nie jest wymysł mężczyzn, czy bóg wie kogo, ale to jest dbanie o higienę.
OdpowiedzGorzej jak pójdziesz na basen
OdpowiedzJasne, już widzę jak tampony pomagają w gwałceniu kobiet. Jestem kobietą, ale dla mnie współczesne feministki to niezdrowa organizacja o chorej ideologii. Banda fanatyczek. Wyobrażam sobie je jako myszy z kreskówki "co robimy dziś w nocy? To co zwykle - spróbujemy zapanować nad światem!". Rozumiem feminizm 100-150 lat temu, kiedy kobiety nie mogły pracować, zdobywać wykształcenia, uczestniczyć w wyborach - na każdym kroku schody. Ale te czasy za nami. Teraz feminizm idzie w złym kierunku - przecież bycie kobietą w tych czasach, na tych Ziemiach (umówmy się - kraje Bliskiego Wschodu to odrębny temat dyskusji) jest cudowne! Mogę iść na każdy kierunek, pracować tam, gdzie mi się podoba, jeżeli z czymś sobie nie radzę to robię: "och, jakie to ciężkie :(" i 5 sekund po tym zdaniu stoi obok mnie 3 mężczyzn, którzy chętnie mi pomogą i wcale nie uważają mnie za nic niewartego półmózga. To nad losem mężczyzn byłabym skłonna się użalać. Wstarczy spojrzeć na coraz częstsze skutki kulturowego nacisku na rolę mężczyzny w społeczeństwie, by był tak zwanym tough guy - twardym facetem.
Odpowiedzmatko, dawniej feminizm oznaczał prawo do głosowania, uczenia się i decydowania o sobie a teraz? to przez takie kobiety jak te feminizm jest wyśmiewany, bycie feministką jest kojarzone z byciem idiotką? ja jestem feministką ale nie nienawidzę mężczyzn, nie walcze o to by sikali na siedząco i gwałt to dla mnie cos innego niż użycie tamponu.
Odpowiedz