Ból głowy to tylko wymówka, w istocie kobieta może po prostu źle się czuć, być zmęczona, przeziębiona, osłabiona, śpiąca, chora, mieć okres... albo, tak, może zwyczajnie nie mieć ochoty na seks, co nie znaczy, że jest oziębła albo nie kocha partnera. Co, wiecznie napalona gimbaza nie wierzy, że tak można? Owszem, można. A jeśli naprawdę kogoś boli głowa miesiącami, to należy udać się do lekarza...
Apropo ostatniego zdania, to się nie zgadzam. Jak kobietę miesiącami boli głowa to nie powinna iść do lekarza, tylko jej facet powinien sie zastanowić nad swoją sprawnością seksualną.
Ale jest napisane "kogoś naprawdę boli głowa", nie jest powiedziane, że konkretnie kobiety. Ale w sumie, to też jest prawda, bo dziewczyna może zwyczajnie unikać kontaktów seksualnych z konkretnym partnerem... ale musi nauczyć się lepiej wykręcać, niż ciągłym, oklepanym bólem głowy ;)
@głównapełnagoo ,,A jeśli naprawdę kogoś boli głowa miesiącami, to należy udać się do lekarza.."Seks pomaga w bolu glowy,jezeli kogos boli glowa od tygodnia to powinien isc do lekarza,nikt normalny nie czeka miesiacami.Zamiast oklamywac,to powiedziec ze nie ma sie ochoty na seks,jezeli ma sie normanego partnera/ke to zrozumie to.Szkoda tylko,ze jak mezczyzni nie maja ochoty na seks,to sporo kobiet sie dziwi,posadza nas o zdrade,lub wysmiewa(ostatnio tyczy sie glupich idiotek).
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 7 February 2014 2014 20:31
"Przypominamy"? Jakby było co - seks może być dobry na drobne dolegliwości (rusza system odpornościowy itd.), ale na migrenę bynajmniej nie pomoże, ponieważ zwiększa dodatkowo ciśnienie krwi. Tak więc daruj sobie te "mondrości", bo jeszcze ci jakiś napalony gimbus uwierzy...
masti, halo, obudź się, Kalia mówi o migrenie, nawet w tandetnych reklamach wiedzą, że migrena to nie zwykły ból głowy! To ja "przypomnę", że tylko dobry seks wyzwala endorfiny, wtedy, kiedy się ma ochotę na kontakt z osobą, którą się kocha i szanuje, a nie taki, gdzie partner nagabuje na szybki numerek przed snem i nie obchodzi go, co czuje druga strona.
Seks faktycznie pomaga ale tylko w początkowej fazie. Jak ból się rozkręci to już czasem nawet silne przeciwbóle nie pomagają i trzeba przeczekac..jakoś. A o seksie się wtedy nawet nie myśli. Tak więc zgadzam się po części ze wszystkimi:). A tłumaczenie się udawanym bólem głowy jest trochę dziwne. Powinno byc szczerze i ze zrozumieniem w związku.
@ksfkdsf.Nie wiem czy wiesz,ale mgrena to powtarzajacy sie bol glowy,wiec seks pomaga.,,To ja "przypomnę", że tylko dobry seks wyzwala endorfiny, wtedy, kiedy się ma ochotę na kontakt z osobą, którą się kocha i szanuje, a nie taki, gdzie partner nagabuje na szybki numerek przed snem i nie obchodzi go, co czuje druga strona."A co ma wspolnego szacunek do seksu z mezem/narzeczonym?bo mam na mysli takie osoby,a nie chlopak z dziewczyna chodzi rok,a ta mu daje z tej okazji dupy.
Wtf? Więc sugerujesz że faceci są z kobietą dla seksu? Ja za taki związek dziękuje, jakby mnie ktoś zostawił bo za mało seksu to dam mu kopniaka w dupe na droge. Lubie seks, ale 2-3 razy w tygodniu, a nie rżnąć się codziennie jak jakieś zwierzęta. Związki budowane na seksie to nic innego jak zwykły hedonizm. Jak już aż tak bardzo potrzebujesz seksu to idź se zwal do pornoli.
Jeśli kobieta miesiącami czy tygodniami wymiguje się bólem głowy, to wiedz, że jesteś słaby w łóżku. Ciekawe ile mężczyzn chciałoby uprawiać seks, który nie kończy się dla nich orgazmem. Na pewno tryskaliby radością i entuzjazmem słysząc zaproszenie do łóżka. Kobiety tłumaczą się bólem głowy, bo nie mają ochoty na seks, który nie przynosi im rozkoszy, tylko jest dowodem egoizmu partnera. Jeśli facet jest dobry w łóżku i patrzy też na potrzeby partnerki, to ona: 1. nie będzie unikać zbliżen,bo nikt nie unika czegoś, co jest dla niego rozkoszą, 2. W przypadku, gdy nie ma sił, jest chora itp. to nie będzie mieć opoeów przed podaniem prawdziwego powodu, dla którego nie ma ochoty. 3. Sama będzie proponować zbliżenia, bo seks dla niej to przyjemność. Dlatego panowie, gdy słyszycie od partnerki "boli mnie głowa", to wiedzcie, że tak naprawdę mówi "nie jesteś dobrym kochankiem. Zacznij się starać".
No tak,jezeli mezczyzna prawiczek,a kobieta dziewica,to jakos musza probowac az bedzie im szlo.Nie wszystkie kobiety moga miec orgazm,niektore nigdy w zyciu go niedoswiadcza,nawet jezeli beda mieli w lozku boga seksu.,,Dlatego panowie, gdy słyszycie od partnerki "boli mnie głowa", to wiedzcie, że tak naprawdę mówi "nie jesteś dobrym kochankiem. Zacznij się starać"To moze oznaczac ze rzeczywiscie boli ja glowa,lub nie ma ochoty.Piszesz brednie niczym 14latek,ktory kilka razy zamoczyl/lub naogladal sie pornosow i chce sie wymadrzyc jaki to znawca z niego.Zarowno kobiety,jak i mezczyzni moga nie miec ochoty na seks,moga byc zmeczeni,chorzy lub najzwyczajniej w swiecie nie miec ochoty,seksu musza chciec obie strony,a nie tylko jedna.
Po pierwsze masti, prawiczkiem lub dziewicą się jest tylko do tzw. "pierwszego razu", który owszem, może nie zakończyć się orgazmem, ale to nie znaczy, że później przy kolejnych próbach się go nie osiągnie. Po drugie,dziecko drogie, litości- nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale powyższy rysunek będący demotywatorem dotyczy wymówki, jaką jest ból głowy, a nie prawdziwego bólu głowy. Po trzecie nie wiem skąs Ci przyszedł do głowy pomysł, że niektóre kobiety nie są w stanie doświadczyć orgazmu? Otóż, są. Tylko lenistwo partnera sprawia, że niektóre nigdy tego nie doznały.Nie wiem czy Ci wiadomo, ale orgazm w dużej mieze zależy od tego czy dana osoba jest podniecona przed stosunkiem. Brak podniecenia u kobiety przed rozpoczęciem penetracji kończy się najczęściej brakiem jej orgazmu-to tak jaby kobieta chciała "ujeżdżać" faceta, który jest jeszcze "miękki". Po prostu jeśli kobieta nie osiąga orgazmu przy stosunku, najczęściej oznacza, że trzeba wydłużyć lub urozmaicić grę wstępną-czyli po prostu sprawić, by wyczekiwała, pragnęła penetracji a nie liczyć, że "jak włożę to możee się sama podnieci". Ponad to jest dwudziesty pierwszy wiek, więc czasy, kiedy kobieta miała obowiązek rozkładać nogi przed mężem za każdym razem kiedy on tego chce już się skończyły. Teraz kobiety pragną czerpać przyjemność z seksu tak samo jak mężczyźni i nie ma w tym chyba nic złego.Więc jeśli chcecie, by kobieta nie unikała zbliżeń, to zadbajcie o to, by sprawiały jej rozkosz, a nie wymyślajcie głupich usprawiedliwień, bo do niczego one nie prowadzą, tylko jeszcze bardziej zniechęcają partnerki do zbliżeń. Kiedy kobieta przypali obiad, to nie mówi "masz spieprzone kubki smakowe", tylko "przypaliłam obiad,nie chciałam ale tak się stało" i nastepnym razem będzie się starać, by tego nie zrobić.
@osiemm.Dziecko drogie,wylacz te pornosy i przestan sluchac kolegow z gimbazy,nie kazda kobieta moze osiagnac orgazm,chocby nie wiem jak sie starala,zapytaj sie lekarzy i oni ci to powiedza,mezczyzna moze byc bogiem seksu,a kobieta rozpalona,a i tak moze nie miec orgazmu,obecnie kobiety potrafia b.dobrze udawac orgazm.Dodalem tez,ze bol glowy nie zawsze musi byc wymowka,niektorzy mezczyzni twierdza ze to musi byc wymowka od seksu,ale wcale tak byc nie musi.Nie mow tez o lenistwie partnera,wystarczy ze kobiety bedza cwiczyc miesnie kegla,moze im pomoc w osiaganiu orgazmu,co nie zmienia faktu ze kazda kobieta bedzie go miec,nie jest jej potrzebny by mogla byc zadowolona z seksu.Dodam tez,ze kobiety moga miec kilka typow orgazmu lub przezyc kilka jednoczesnie,ale o tym juz sam mozesz poczytac.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 10 February 2014 2014 21:29
Ból głowy to tylko wymówka, w istocie kobieta może po prostu źle się czuć, być zmęczona, przeziębiona, osłabiona, śpiąca, chora, mieć okres... albo, tak, może zwyczajnie nie mieć ochoty na seks, co nie znaczy, że jest oziębła albo nie kocha partnera. Co, wiecznie napalona gimbaza nie wierzy, że tak można? Owszem, można. A jeśli naprawdę kogoś boli głowa miesiącami, to należy udać się do lekarza...
OdpowiedzApropo ostatniego zdania, to się nie zgadzam. Jak kobietę miesiącami boli głowa to nie powinna iść do lekarza, tylko jej facet powinien sie zastanowić nad swoją sprawnością seksualną.
Ale jest napisane "kogoś naprawdę boli głowa", nie jest powiedziane, że konkretnie kobiety. Ale w sumie, to też jest prawda, bo dziewczyna może zwyczajnie unikać kontaktów seksualnych z konkretnym partnerem... ale musi nauczyć się lepiej wykręcać, niż ciągłym, oklepanym bólem głowy ;)
@głównapełnagoo ,,A jeśli naprawdę kogoś boli głowa miesiącami, to należy udać się do lekarza.."Seks pomaga w bolu glowy,jezeli kogos boli glowa od tygodnia to powinien isc do lekarza,nikt normalny nie czeka miesiacami.Zamiast oklamywac,to powiedziec ze nie ma sie ochoty na seks,jezeli ma sie normanego partnera/ke to zrozumie to.Szkoda tylko,ze jak mezczyzni nie maja ochoty na seks,to sporo kobiet sie dziwi,posadza nas o zdrade,lub wysmiewa(ostatnio tyczy sie glupich idiotek).
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 February 2014 2014 20:31
Tylko, że gdy NAPRAWDĘ boli głowa to się zwyczajnie nie ma ochoty na żadne pieszczoty, tylko na sen. Drażni mnie takie podejście, że trzeba wymuszać.
OdpowiedzEwentualnie dowcipnie...
Odpowiedz"Przypominamy"? Jakby było co - seks może być dobry na drobne dolegliwości (rusza system odpornościowy itd.), ale na migrenę bynajmniej nie pomoże, ponieważ zwiększa dodatkowo ciśnienie krwi. Tak więc daruj sobie te "mondrości", bo jeszcze ci jakiś napalony gimbus uwierzy...
OdpowiedzSeks pomaga na bol glowy,przyplyw endorfin robi swoje,tak wiec piszesz brednie.
masti, halo, obudź się, Kalia mówi o migrenie, nawet w tandetnych reklamach wiedzą, że migrena to nie zwykły ból głowy! To ja "przypomnę", że tylko dobry seks wyzwala endorfiny, wtedy, kiedy się ma ochotę na kontakt z osobą, którą się kocha i szanuje, a nie taki, gdzie partner nagabuje na szybki numerek przed snem i nie obchodzi go, co czuje druga strona.
Seks faktycznie pomaga ale tylko w początkowej fazie. Jak ból się rozkręci to już czasem nawet silne przeciwbóle nie pomagają i trzeba przeczekac..jakoś. A o seksie się wtedy nawet nie myśli. Tak więc zgadzam się po części ze wszystkimi:). A tłumaczenie się udawanym bólem głowy jest trochę dziwne. Powinno byc szczerze i ze zrozumieniem w związku.
@ksfkdsf.Nie wiem czy wiesz,ale mgrena to powtarzajacy sie bol glowy,wiec seks pomaga.,,To ja "przypomnę", że tylko dobry seks wyzwala endorfiny, wtedy, kiedy się ma ochotę na kontakt z osobą, którą się kocha i szanuje, a nie taki, gdzie partner nagabuje na szybki numerek przed snem i nie obchodzi go, co czuje druga strona."A co ma wspolnego szacunek do seksu z mezem/narzeczonym?bo mam na mysli takie osoby,a nie chlopak z dziewczyna chodzi rok,a ta mu daje z tej okazji dupy.
Ciągle was boli głowa, potem dziwicie się że kolesie was zostawiają dla innej by zaspokoić swoje potrzeby.
Odpowiedzaha
Wtf? Więc sugerujesz że faceci są z kobietą dla seksu? Ja za taki związek dziękuje, jakby mnie ktoś zostawił bo za mało seksu to dam mu kopniaka w dupe na droge. Lubie seks, ale 2-3 razy w tygodniu, a nie rżnąć się codziennie jak jakieś zwierzęta. Związki budowane na seksie to nic innego jak zwykły hedonizm. Jak już aż tak bardzo potrzebujesz seksu to idź se zwal do pornoli.
@BlueAlien, @asdfasdasdafsdaf: tępe buraczane nadinterpretacje. Minusik.
Jeśli kobieta miesiącami czy tygodniami wymiguje się bólem głowy, to wiedz, że jesteś słaby w łóżku. Ciekawe ile mężczyzn chciałoby uprawiać seks, który nie kończy się dla nich orgazmem. Na pewno tryskaliby radością i entuzjazmem słysząc zaproszenie do łóżka. Kobiety tłumaczą się bólem głowy, bo nie mają ochoty na seks, który nie przynosi im rozkoszy, tylko jest dowodem egoizmu partnera. Jeśli facet jest dobry w łóżku i patrzy też na potrzeby partnerki, to ona: 1. nie będzie unikać zbliżen,bo nikt nie unika czegoś, co jest dla niego rozkoszą, 2. W przypadku, gdy nie ma sił, jest chora itp. to nie będzie mieć opoeów przed podaniem prawdziwego powodu, dla którego nie ma ochoty. 3. Sama będzie proponować zbliżenia, bo seks dla niej to przyjemność. Dlatego panowie, gdy słyszycie od partnerki "boli mnie głowa", to wiedzcie, że tak naprawdę mówi "nie jesteś dobrym kochankiem. Zacznij się starać".
OdpowiedzNo tak,jezeli mezczyzna prawiczek,a kobieta dziewica,to jakos musza probowac az bedzie im szlo.Nie wszystkie kobiety moga miec orgazm,niektore nigdy w zyciu go niedoswiadcza,nawet jezeli beda mieli w lozku boga seksu.,,Dlatego panowie, gdy słyszycie od partnerki "boli mnie głowa", to wiedzcie, że tak naprawdę mówi "nie jesteś dobrym kochankiem. Zacznij się starać"To moze oznaczac ze rzeczywiscie boli ja glowa,lub nie ma ochoty.Piszesz brednie niczym 14latek,ktory kilka razy zamoczyl/lub naogladal sie pornosow i chce sie wymadrzyc jaki to znawca z niego.Zarowno kobiety,jak i mezczyzni moga nie miec ochoty na seks,moga byc zmeczeni,chorzy lub najzwyczajniej w swiecie nie miec ochoty,seksu musza chciec obie strony,a nie tylko jedna.
Po pierwsze masti, prawiczkiem lub dziewicą się jest tylko do tzw. "pierwszego razu", który owszem, może nie zakończyć się orgazmem, ale to nie znaczy, że później przy kolejnych próbach się go nie osiągnie. Po drugie,dziecko drogie, litości- nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale powyższy rysunek będący demotywatorem dotyczy wymówki, jaką jest ból głowy, a nie prawdziwego bólu głowy. Po trzecie nie wiem skąs Ci przyszedł do głowy pomysł, że niektóre kobiety nie są w stanie doświadczyć orgazmu? Otóż, są. Tylko lenistwo partnera sprawia, że niektóre nigdy tego nie doznały.Nie wiem czy Ci wiadomo, ale orgazm w dużej mieze zależy od tego czy dana osoba jest podniecona przed stosunkiem. Brak podniecenia u kobiety przed rozpoczęciem penetracji kończy się najczęściej brakiem jej orgazmu-to tak jaby kobieta chciała "ujeżdżać" faceta, który jest jeszcze "miękki". Po prostu jeśli kobieta nie osiąga orgazmu przy stosunku, najczęściej oznacza, że trzeba wydłużyć lub urozmaicić grę wstępną-czyli po prostu sprawić, by wyczekiwała, pragnęła penetracji a nie liczyć, że "jak włożę to możee się sama podnieci". Ponad to jest dwudziesty pierwszy wiek, więc czasy, kiedy kobieta miała obowiązek rozkładać nogi przed mężem za każdym razem kiedy on tego chce już się skończyły. Teraz kobiety pragną czerpać przyjemność z seksu tak samo jak mężczyźni i nie ma w tym chyba nic złego.Więc jeśli chcecie, by kobieta nie unikała zbliżeń, to zadbajcie o to, by sprawiały jej rozkosz, a nie wymyślajcie głupich usprawiedliwień, bo do niczego one nie prowadzą, tylko jeszcze bardziej zniechęcają partnerki do zbliżeń. Kiedy kobieta przypali obiad, to nie mówi "masz spieprzone kubki smakowe", tylko "przypaliłam obiad,nie chciałam ale tak się stało" i nastepnym razem będzie się starać, by tego nie zrobić.
OdpowiedzDziwnym trafem jeżeli mężczyzna nie ma ochoty na seks lub ma problemy z erekcją, to też jego wina.
@osiemm.Dziecko drogie,wylacz te pornosy i przestan sluchac kolegow z gimbazy,nie kazda kobieta moze osiagnac orgazm,chocby nie wiem jak sie starala,zapytaj sie lekarzy i oni ci to powiedza,mezczyzna moze byc bogiem seksu,a kobieta rozpalona,a i tak moze nie miec orgazmu,obecnie kobiety potrafia b.dobrze udawac orgazm.Dodalem tez,ze bol glowy nie zawsze musi byc wymowka,niektorzy mezczyzni twierdza ze to musi byc wymowka od seksu,ale wcale tak byc nie musi.Nie mow tez o lenistwie partnera,wystarczy ze kobiety bedza cwiczyc miesnie kegla,moze im pomoc w osiaganiu orgazmu,co nie zmienia faktu ze kazda kobieta bedzie go miec,nie jest jej potrzebny by mogla byc zadowolona z seksu.Dodam tez,ze kobiety moga miec kilka typow orgazmu lub przezyc kilka jednoczesnie,ale o tym juz sam mozesz poczytac.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 February 2014 2014 21:29