Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
2186 2256
-

Zobacz także:


~Muszewpisacnick
+4 / 14

Możecie mi wyjaśnić dlaczego według was facet lecący na babkę tylko i wyłącznie ze względu na urodę jest w czymkolwiek lepszy od babki lecącej tylko i wyłącznie na kasę? Bo dla mnie oboje są siebie warci.

Odpowiedz
A aaishaa
+6 / 10

Jeśli facet leci tylko na urodę kobiety, to niech nie robi z siebie takiego pokrzywdzonego, gdy kobieta leci na jego kasę. Taki dupek na to zasługuje.

~metalspirit
-4 / 8

asishaa, dlaczego dupek i dlaczego pokrzywdzony? Sam jest świadomy, jego kasa- zechce to wyda nie zechce to nie wyda. Skończcie z tym na serio - ideały ideałami a życie życiem. To co, może miłością i szlachetnym charakterem się najesz, wychowasz dzieci itd.? Bogaty to też czasem zaradny, ogarnięty człowiek nie tylko leń urodzony w bogatej rodzinie i krętacz-samo-zło. I skończcie z tą urodą hipokryci, bo niby sami byście chcieli być z kimś brzydkim.

M masti23
0 / 0

@Muszewpisacnick.Bo kobieta robi to dla kasy,a facet bo mu sie ta kobieta podoba,chce bzyknac mloda dziewczyne,a w jego wieku ciezko o normalna kochajaca,co by sie z nim bzyknela,wiec bierze taka co leci na kase.

~Muszewpisacnick
+6 / 10

rinkinkin, ale moje pytanie było o coś innego - dlaczego facet lecący tylko na urodę jest lepszy od kobiety lecącej tylko na kasę? I dlaczego facet ma prawo się interesować babką tylko ze względu na jej wygląd i jest to dla niektórych z was godne pochwały, a kobieta interesująca się facetem tylko dla jego bogactwa jest ostatnią szmatą? W czym jego postawa jest lepsza?

Odpowiedz
I indyq
-5 / 9

hmm... chyba mogę odpowiedzieć: facet leci na urodę, bo taką sugestię umieściła w nim natura, i na istnienie tej sugestii nie ma wpływu, może co najwyżej spróbować się oprzeć. Zaś to że kobieta leci na kasę, to chyba nie wynika z uwarunkowań genetycznych, lecz charakteru, a na ten już w jakiś sposób mamy wpływ. i tak można jeszcze dojść do prostego wniosku, że jak kobieta ma charakter szmaty (leci na kasę) no to pula powodów, dla której facet ma na nią lecieć skurcza się tylko do urody - co może być okolicznością łagodzącą faktu, że facet wówczas leci jedynie na urodę- co należało dowieść :D

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 14 February 2014 2014 19:39

~rinkinkin
+2 / 6

Ja tak nie uważam, że to ostatnia szmata i wg mnie jedna i druga postawa jest równorzędna. Być może to te mniej urodziwe zazdroszczą i stąd te opinie. Jak bogaty facet chce mieć ładną kobietę to i wyda na nią żeby się super ubrała itd. Jego kasa - jak nie chce to nie wyda. Zarówno taka babka jest świadoma swojej urody jak i facet swojej kasy, kiedy dopuszcza ją do swojego portfela, więc nikt tu szmatą nie jest.

B bettertobehappy
+7 / 9

@indyq Chyba jednak nie do końca tak jest - biologicznie rzecz ujmując, mężczyzna może inwestować w ilość potomstwa (tj. mieć tyle dzieci na raz ile tylko zdoła z tyloma kobietami z iloma zdoła) albo w jego jakość (wybrać jak najlepszą partnerkę i dbać o nią jak najlepiej), natomiast kobieta MUSI inwestować w jakość (ponieważ może mieć na raz tylko jedno dziecko z jednym mężczyzną). W trakcie ciąży, połogu i odchowywania dziecka do stanu jakiej takiej samodzielności kobieta nie jest zdolna do przysłowiowego polowania na mamuta, jest zatem dla niej równie naturalne co dla mężczyzny oglądanie się na urodę partnerki oglądanie się na jego zdolność zapewnienia jej i jej potomstwu bytu. A to obecnie oznacza kasę.
Tyle biologia.

A aaishaa
+2 / 10

Indyq jest powszechnie wiadomo, że uwarunkowania biologiczne u kobiet każą im szukać faceta zaradnego, potrafiącego zapewnić kobiecie i jej potomstwu dobre zycie. A jak wiadomo najlepszą oznaką zaradności faceta jest to, czy nie brakuje mu pieniędzy. Tak więc takie postępowanie kobiet jest jak najbardziej naturalne, dobre i prawidłowe. Faceci, którym się to nie podoba powinni się związać z kobietą, która jest brzydka, skoro sa za tym, żeby nie słuchać głosu natury. Ale ci faceci zapewne sa nieudacznikami życiowymi, więc nawet przecietnie wygladajaca kobieta się nimi nie zainteresuje, bo stać ich tylko na zupke w proszku;)

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 14 February 2014 2014 20:35

I indyq
-2 / 2

@rinkinkin - trochę racji masz, faktycznie, nieraz zadbaniem o siebie można pozytywnie wpłynąć na atrakcyjność, nadrobić nieco ubytków w urodzie, zaniedbaniem zaś sprawę pogorszyć.
BTW. nie chodzi mi oczywiście o to, że każda kobieta, na którą facet wydaje kasę to zaraz szmata, ale wypowiedź moja dotyczyła takich stricte szmat, co w facecie widzą TYLKO i WYŁĄCZNIE źródło waluty. _________

@bettertobehappy - czysto biologicznie to tak jest, jednak jeszcze należy ująć aspekt... nie wiem czy społeczno-psychologiczny będzie dobrym określeniem, ale może tak :) w każdym razie, istotnie, celem natury przy stworzeniu czegoś takiego jak popęd, było sprowokowanie do prokreacji. Ale mamy coś takiego jak alimenty- to jednak zniechęca faceta do pójscia w ilość... Choć nie zniechęca kobiety do patrzenia na kasę, w końcu musi się gościu jakoś wypłacić ;) Poza tym jest jeszcze wynalazek antykoncepcji, który zapobiega prokreacji, więc to że kobieta leci na kasę nie oznacza w każdym wypadku, że patrzy na zdolności utrzymania przez faceta potomstwa, a jedynie jej samej.
A tak z innej beczki, to że facet jest przy kasie, nie jest równoznaczne z tym że jest zaradny, i się dobrze zaopiekuje dziećmi, może mieć po prostu fart lub dobre urodzenie (choć to ostatnie w pewnym sensie może być kryterium w zakresie doboru dawcy genów :) w końcu dziedziczenie może iść chyba 3 pokolenia wstecz)

M masti23
0 / 0

@aaishaa.,,powszechnie wiadomo, że uwarunkowania biologiczne u kobiet każą im szukać faceta zaradnego, potrafiącego zapewnić kobiecie i jej potomstwu dobre zycie."Nie mialo to nic wspolnego z pieniedzmi,tylko z sila i umiejetnoscia polowania,a kobiety byly wybierane przez mezczyzn,a nie odwrotnie,dosyc czesto gwalcone,kobieta miala tyko opiekowac sie dziecmi i zajmowac sie zbieraniem owocow/warzyw.,,A jak wiadomo najlepszą oznaką zaradności faceta jest to, czy nie brakuje mu pieniędzy"Prostytuki/galerianki moze tak patrza,bo mozna byc bogatym(miec bogatych rodzicow),a zaradnosci zadnej.Natura jest taka,ze patrzy na to czy dany mezczyzna zapewni kobiecie bezpieczenstwo,a to czy kobieta bedzie sie czuc bezpiecznie,to zalezy od kobiety,tak wiec nie tlumacz jakos szmacenia sie kobiet.,,Faceci, którym się to nie podoba powinni się związać z kobietą, która jest brzydka, skoro sa za tym, żeby nie słuchać głosu natury"Podobnie z kobietami,nie umia na siebie zarabiac to niech ida dawac dupy,a od normalnych mezczyzn sie odczepia.Jest wiele pieknych kobiet,ktore nie chca byc na utrzymaniu mezczyzny,bo one tez chca zarabiac,rozwijac sie.Mezczyzna nie wybiera latwych kobiet,ktora leci tylko na kase,tylko na taka co zapewni opieke dzieciom i bedzie wierna.W obecnych czasach juz czynnik biologicznego wyboru partnera/partnerki nie jest tak silny jak kiedys,teraz wazne sa relacje miedzyludzkie i czy dana osoba nas pociaga.,, Ale ci faceci zapewne sa nieudacznikami życiowymi, więc nawet przecietnie wygladajaca kobieta się nimi nie zainteresuje, bo stać ich tylko na zupke w proszku"To samo tyczy sie pasozytow,sa ofiarami zyciowymi,nic nie potrafia,a najchetniej daja dupy bogatym,bo inaczej nikt sie nimi nie zainteresuje.

~Muszewpisacnick
+3 / 7

indyq, z drugiej strony może być i tak, że kobieta, widząc, że facet ma w serdecznym poważaniu zalety jej ducha i intelektu, postanawia potraktować go podobnie i widzi w nim tylko portfel. A lecenie na kasę też się wiąże z uwarunkowaniami biologicznymi - wszak stabilizacja finansowa to bezpieczeństwo, którego kobieta pragnie, by zapewnić sobie i potomstwu godną przyszłość.
I żeby nie było, że ja tych kobiet bronię, a facetów potępiam. Ja uważam, że OBIE takie postawy (lecę tylko na cycki i tyłek/lecę tylko na kasę) są godne potępienia. OBOJE dla mnie robią źle, ale widzę, że jestem w moim poglądzie odosobniona - baba zawsze szmata i dziwka, a jemu pogratulujmy, bo podupczył:/

Odpowiedz
I indyq
-1 / 3

ostatnie zdanie z twojej wypowiedzi doskonale tłumaczy ten demot:
http://demotywatory.pl/4215880/ oczywiście z przymrużeniem oka ;) bo też nieraz się zastanawiałem, jak to jest, że jak kobieta zmienia facetów, to jest dziwa i tylko splunąć w jej stronę, a jak facet zmienia laski, to ogier i szacun mu. może właśnie dlatego, że nieraz to dążenie do stabilizacji zostaje przesadzone, i generalnie cała idea o równouprawnieniu nadaje się do podtarcia zadka, bo mamy namacalny przykład, że kobieta nie potrafi być niezależna od faceta? A faceta może nieraz zniknąć z naprawdę niezależnych od niego przyczyn, i co wtedy? Dwie lewe ręce, żebry, śmierć głodowa, bo uroda przeminęła?


ale generalnie ta kwestia "widzi tylko urodę, to ja potraktuję jak portfel" -> "leci tylko na kasę, to mnie nie interesuje nic poza ciałkiem" to w sumie taka pętla nieskończona i tego chyba nie da się rozwiązać w jednej dyskusji w komentarzach demotów :)

jedno tylko jeszcze powiem, ja jestem daleki gratuacji takiemu facetowi co poleciał na ciałko, a laskę zwabił sobie hajsem, i też jestem daleki gratulacji tej kobiecie co dla waluty z takim jest, to nawet nie jest jak prostytucja, prostytycja jest lepsza, bo układ jest jawny, uczciwy i przejrzysty

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 February 2014 2014 21:53

~Muszewpisacnick
+1 / 1

Trudno mi uznać, żeby babce, która na sam widok bogatego faceta ściągała majty, zależało na równouprawnieniu:) Mam jednak wrażenie, że nie jest to wcale taki duży odsetek. Nie ma się oczywiście co oszukiwać, że bogactwo faceta nie ma absolutnie żadnego znaczenia, ale wydaje mi się, że dla większości kobiet nie jest to jedyny wyznacznik. Tak samo jak chyba nie każdy niemożebnie bogaty gość leci wyłącznie na krągły zadek i jeszcze krąglejszy biust? W końcu z tą pięknością/bogaczem trzeba spędzać czas poza seksem i zakupami, a do tego wypadałoby, żeby partner/ka miał/a jakiś charakter.

Odpowiedz
I indyq
+1 / 1

Dla większości kobiet/facetów nie są to jedyne wyznaczniki, ale widać ten odsetek musi być znaczący, jeśli na demotach pojawiają się takie dyskusje :) w końcu nic się nie dzieje bez przyczyny :) szkoda tylko, że istnieje możliwość, że taka odsetkowa kobieta, będzie próbowała takiego odsetkowego faceta złowić na dziecko - bo przez to nie możemy mieć nadziei, że taki podgatunek wyginie doborem naturalnym. Tu drobna pomyłka pani Ewolucji ;)

~Muszewpisacnick
+2 / 2

A ja mam wrażenie, że takie demoty w większości są dziełem facetów, którym ostatnio podryw nie wyszedł/ panna rzuciła i w związku z tym dawaj wyżywać się na całym rodzie kobiecym. A jeśli celują oni w typ pań jak z tego demota (demotu?), to nawet mnie ich brak sukcesów nie dziwi...
A na łapanie na tatusia to mi po prostu słów brak, jak można tak przedmiotowo traktować własne dziecko:/ Dobrze, że macie prezerwatywy, no chyba że przedsiębiorcza partnerka trzyma w torebce zestaw szpileczek i pinezek:D

Odpowiedz
~tralalalal
+1 / 1

Komentujecie, krytykujecie, przewijają się ,,szmaty/prostytutki/dupki co na urodę lecą" . Idealiści, to teraz spójrzcie na siebie: popatrzcie z kim się przyjaźnicie, kto jest lubiany w szkole, kto ma grono znajomych i miło spędza czas. Spójrzcie które dziewczyny zapraszacie w klubach do tańca i się fajnie bawią, które są lubiane i zapraszane jako osoby towarzyszące na wesele/studniówkę itp. i które nie mają problemu żeby znaleźć partnera na takową imprezę. I co, jakoś nie ma w tym gronie ludzi brzydkich i biednych co? Ojejciu, peszek :P

Odpowiedz
I indyq
0 / 0

"kto ma grono znajomych" "które są lubiane" "które nie mają problemu znaleźć partnera" cóż, moim zdaniem, przede wszystkim to są osoby dowcipne, otwarte towarzysko i pewne siebie. Faktem jest że na te cechy uroda tudzież zamożność mogą mieć jakiś wpływ, ale nie decydujący,"jakoś nie ma w tym gronie ludzi brzydkich i biednych" jakoś nieziemsko pięknych czy bogatych też. Bo jak ktoś ma siano we łbie, i inteligencję fiołka w doniczce na parapecie, to i twarz godna miss world i stan konta w wysokości majątku billa gatesa nie pomoże błyszczeć w towarzystwie, co najwyżej uwagę "szmaty/dupka_od_urody" zwróci. Nie wiem które dziewczyny zapraszam w klubach do tańca, bo w klubach nie bywam, może dlatego choćby że brakuje mi dość sporo w tych 3 cechach co wymieniłem na początku. Fakt, że bogacz ze mnie żaden, ale znam osoby biedniejsze od siebie, a które są właśnie bardziej otwarte, pewne siebie niż ja, i przez to są w centrum zainteresowania :P

BTW. jak... ekhem... prawda.... mówiłem.... odsetek jest... zauważalny ;)

Gats
+1 / 1

Nie no, ale i mądrość życiowa, zdobyć panienkę na jeden raz. Na jeden, bo przecież ona go rzuci jak nie dostanie tego pierścionka. Za komuny to się tak podrywało kobiety na jedną noc udając polonusa z USA co to mieszka u ciotki czy tam handlarza z Włoch. I też na jedną noc; ale jak rodzice zbyt wcześnie wracali to się tą dziewczynę cichusio wypraszało, żeby tylko nie nakryli. Ot podrywy, a dziewczyny i tak się na to nabierają...

Odpowiedz
J joannam29
+1 / 1

wniosek? jeśli będziesz stawiać kasę nad prawdziwe uczucia wydyma Cię stary lysy i sprytny Jegomść

Odpowiedz
Pierdomenico
0 / 0

Czy to mądrość z jego strony? Powiedziałabym raczej, że byli siebie warci ;) Mądry człowiek tak nie postępuje, raczej potrafiłby sprawić, że chciałaby mu sama wejść do łóżka bez takich zagrań ;) Ale z drugiej strony mądrej osobie raczej by nie sprawiały przyjemności takie zagrywki. Tutaj bardziej by pasowało określenie cwaniactwa, niż mądrości. A tak po za tym jak mnie denerwują faceci, którzy podrywają dziewczyny na samochód i kasę, a potem narzekają, że trafiają tylko na materialistki. To jest śmieszne... Skoro zakłada przynętę na rekiny, to niech się nie dziwi, że nie łapie złotych rybek :) Wystarczy postarać się poznać kogoś bez manifestacji łokcia na drzwiach samochodu i nie afiszować się na początku ze swoim bogactwem. Jeżeli będzie szczęśliwa i chciała się z kimś takim spotykać tzn. że zakochała się w osobie, a nie w rzeczach i tyle w temacie.

Odpowiedz
~maszeruj_albo_gin
0 / 0

Ależ nie ma tu o czym tak dyskutować- zwykła historyjka o cwanym typku i materialistce. Ile ludzi tyle gustów i charakterów. W związku nie ma przymusów, jeżeli facet czy kobieta widzą, że ta druga strona leci tylko na kasę/urodę i to im się nie podoba, to nie ma obowiązku tkwić w takim związku i tyle. A co do urody to nie tragizujcie tak, bo to całkiem normalne, że uroda jest ważna. Związek to oprócz rozmawiania itd. również i kontakt fizyczny (całowanie, przytulanie i w końcu seks), więc nic tu dziwnego. Chodzi tylko o to, że charakter liczy się w długim dystansie i bez dopasowania się charakterem żaden związek nie przetrwa. Ale tym, co najpierw do niego przyciąga i zachęca do poznania jest najczęściej uroda. I tyle :)

Odpowiedz