Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
731 754
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar koszmarek66
+3 / 11

Bo przy autostradach nie ma drzew?

Aleje z drzewami to drogi lokalne. Z małym ruchem i prędkościami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik3001
-1 / 5

Drzwi do lasu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BruceD
+1 / 1

@rafik3001 Klucz do dżungli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I irulax
-3 / 15

Kiedy przesiądziemy się na rowery bedzie chłodek jak znalazł. I robaczka na przekąskę będzie można złapać....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fim
-2 / 12

Tak, madz klimatyzacje i wywalone na słońce. Co tam większe zuzycie paliwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Edward_Teach
+11 / 15

@UlaL
W przeszłości sadzono drzewa tuż przy drogach, aby w zimie wyznaczały kierunej jazdy saniami. Pod śniegiem nie było wiadomo gdzie jest droga, łatwo było zgubić kierunek.
Obecnie sadzi się drzewa za przydrożnym rowem. Nie stanowią zagrożenia dla kierowców, a jednocześnie ocieniaja drogę i przyczyniają się do lokalnej poprawy klimatu. Same korzyści.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PitBull9010
+1 / 3

@Edward_Teach właśnie, ZA PRZYDROŻNYM ROWEM, słowa klucze...

...niestety u nas w polszy zapomina się o tym, że małe drzewka kiedyś urosną, a z tego mamy co najmniej dwa zasadnicze problemy:
-korzenie włażące pod asfalt (mam u siebie na wiosce taką drogę...)
-drzewa dosłownie centymetry od drogi, tak że autobusom, ciężarówkom i innym pojazdom iężko się minąć be otarć i rozwalenia lusterek...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 grudnia 2023 o 23:35

E Edward_Teach
-1 / 1

@PitBull9010 Gdzie znalazłeś drogi powiatowe lub wojewódzkie, bezpośrednio przy których obecnie sadzi się drzewa? Czasem ktoś wpadnie na tak głupi pomysł na drogach osiedlowych albo mało uczęszczanych, dojazdowych drogach wiejskich. No chyba że nie żyjesz w Polsce tylko w jakiejś polkszy. Tam wszystko jest możliwe.
Faktyczny problem stanowią stare, przedwojenne drogi obsadzone starymi drzewami. Tych roślin nie wolno wyciąć, dlatego stanowią realne zagrożenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PitBull9010
0 / 0

@Edward_Teach wystarczy pojechać sobie poza miasto, eby zobaczyć, jak drogi wyglądają...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Edward_Teach
0 / 2

@PitBull9010
Współcześnie budowane drogi powiatowe lub wojewódzkie? Ciekawi mnie gdzie mieszkasz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PitBull9010
0 / 0

@Edward_Teach współczesne drogi są w gorszym stanie niż niektóre przedwojenne...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Edward_Teach
0 / 2

@PitBull9010
To prawda, asfaltowe drogi ulegaja degradacji bardzo szybko. Dlatego dobra kostka brukowa sprzed wojny bywa w lepszym stanie niż współczesne drogi. Jednak nie o tym rozmawiamy. Podaj przykłady gdzie w ciagu ostatnich 20 lat posadzono drzewa tuż przy drodze, a nie za rowem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+3 / 19

OK, ale nie drzewa tylko ŻYWOPŁOTY - działanie ekologiczne takie jak drzewo ale sytuacji kolizyjnej nie działają jak ściana tylko jak poduszka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
+2 / 2

@BrickOfTheWall, nie, nie jest takie same. Pominę kwestię, że inne zwierzęta bytują na krzewach i drzewach. Korony drzew ocieniają asfalt i tym samym obniżają jego temperaturę. Dość często między linią drzew i polami znajdują się rowy melioracyjne. One też powinny być częściowo ocienione, żeby spowolnić parowanie wody i drzewa to zapewniają. Żywopłoty są zbyt niskie i wąskie, krzewy mają zbyt małą koronę, żeby ocienić drogę i ew. rowy. Do tego biomasa - drzewa mają ją dużo większą, więc ilość pary wodnej transpirowana przez liście jest również większa i większe schłodzenie powietrza pod drzewami niż pod krzewami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tomasz1977
-4 / 18

zamiast drzew można krzaki - nie są zagrożeniem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
+17 / 35

@Tomasz1977 Zagrożeniem są LUDZIE, którzy nie umieją jeździć, bo taki, który nie potrafi dostosować prędkości do warunków i swoich realnych umiejętności, nie umie de facto jeździć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P parky30
+8 / 18

Racja! Jak widzę takie zagrożenie to chciałbym uciec w bok. Ale nie, bo drzewo!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mooz
+3 / 15

@katem Tylko dlaczego chcesz zginąć przez idiotę, który nie potrafi jeździć? Co z tego, że będziesz jechać bezpiecznie, skoro trafisz na mordercę mającego gdzieś innych użytkowników dróg i nie będziesz miał dokąd przed nim uciec, bo wzdłuż drogi będzie rósł szpaler potężnych drzew?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+4 / 18

@katem
Nie życzę ci abyś miał na poboczu ścianę drzew gdy z naprzeciwka zobaczysz wyprzedzające się TIRy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
0 / 6

@katem czlowiek ma dostosowywac swoje otoczenie do swoich potrzeb, a nie swoje potrzeby do otoczenia. Moze w ogole zrezygnujmy z drog, bo tam sie wypadki zdarzaja, zamiast robic drogi bezpieczniejsze? Nie dosc, ze strata czasu bo musisz jechac wolniej bo nie wiesz czy zwierze na Ciebie nie wyskoczy, to strata paliwa (czyli wieksze zanieczyszczenia i wieksze straty finansowe). W imie czego? Juz starozytni Rzymianie budowali drogi a nie wyznaczali trasy po najwygodniejszym terenie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
0 / 12

@BrickOfTheWall Określ mi prawdopodobieństwo takiego zdarzenia. Założę się, że jest bardzo, bardzo małe, choć dużo jeżdżę i lubię boczne drogi. Dla takiego prawdopodobieństwa nie wycinałabym wszystkich starych alei. W takich alejach nawet tirowcy jeżdżą wolniej i ostrożniej.
@mooz: Jeśli zginę przez takiego idiotę, to widocznie było mi to pisane. Przez idiotę łatwiej zginąć na autostradzie. Tam nie ma drzew w bezpośredniej bliskości jezdni. Wolisz śmierć przez idiotę na autostradzie, czy ekspresówce. Tam zresztą o takich łatwiej, bo im się wydaje, że tam można bezkarnie szarżować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 grudnia 2023 o 17:07

K kamil1024
+4 / 10

@katem To jest tak bzdurne podejście. Tak - ludzie łamią przepisy, popełniają błędy, a także zdarzają im się problemy/wypadki. Ale to nie ma znaczenia - drogi powinno się budować maksymalnie bezpieczne, niezależnie od powodów, dla których jakiś kierowca zrobi coś nie tak, jak powinien. Ktoś może zasłabnąć i zjechać z drogi. Albo ktoś inny może wyprzedzać mimo, że nie ma miejsca, wyjechać komuś na czołowe zderzenie i kierowca z naprzeciwka, próbując uniknąć zderzenia, zjedzie z drogi... i co? Ma wtedy je*nąć w drzewo i i tak się zabić, bo "zagrożeniem są ludzie"? Czy ty jesteś normalny?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
-5 / 7

@kamil1024 I dlatego, wg Ciebie, należy wyciąć wszystkie drzewa przy drogach, nawet przy takiej bocznej, którą jeździ jeden samochód na dzień - bo może kiedyś tamtędy pojedziesz (ale nie na pewno). To Twoje podejście jest bzdurne.
Poza tym - to nie są budowane nowe drogi - te drogi, przy których rosną stare drzewa funkcjonują OD WIEKÓW. Boisz się drzew przy drogach - omijaj takie drogi. Jedziesz taką drogą - jedź wolniej, uważaj, nie szarżuj. Boisz się jeździć- przesiądź się na pociąg.

Przy remontowanych drogach krajowych te drzewa wycinają. Wycinają je przy większości remontowanych dróg wojewódzkich. Nie masz pojęcia, jaka ilość drzew jest przy drogach jest wycinana w związku z ich modernizacją - nie masz najmniejszego pojęcia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kamil1024
0 / 4

@katem A, skoro są "od wieków", to wszystko zmienia - na pewno komuś mniej smutno, że się rozj**bał o drzewo, jeśli ta droga była taka od wieków... Ludzkość od wieków popełnia wiele błędów, ale rozwój polega na tym, że w którymś momencie ktoś mówi: "to jest błąd" i zaczyna robić inaczej. Drzewa są potrzebne, ale wcale nie muszą być tuż przy drogach. Można je sadzić w wielu innych miejscach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
0 / 2

@kamil1024 Ale pierd …. sorry, przy takich bzdurach to mi się slang budowlany automatycznie włącza. Tu, na Mazurach, jest bardzo dużo dróg z drzewami i wyobraź sobie, że nie jest to bezludzie, a przecież, wg Twojej opinii, to już wszyscy powinni się pozabijać na tych drzewach. I ja to pewnie już duchem jestem i piszę z zaświatów, bo jeżdżąc kilkanaście lat po tych drogach jakoś się nie rozbiłam, ba - nawet najmniejszej stłuczki nie miałam.
Ostatni rok jeździłam też po Lubelszczyźnie - też bocznymi drogami. I żyję! To chyba, wg Ciebie cud. W dodatku nie widziałam, żadnego samochodu na drzewie, choć w rowach, i po dachowaniu były.


No cóż - Ty pewnie z tych zwolenników betonozy. Z betonem nie ma możliwości porozumienia się. Beton to beton. Ostatecznie w budownictwie pracuję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-2 / 2

@katem "Przez idiotę łatwiej zginąć na autostradzie." akurat tutaj gadasz glupoty i sa na to statystyki, np. 2022:
Rodzaj Wypadki Ofiary Ranni
Autostrada 362 64 485
Droga ekspresowa 424 77 539
O dwóch jezdniach jednokierunkowych 2 806 123 3 272
Droga jednokierunkowa i dwukierunkowa jednojezdniowa 17 730 1 632 20 447
Zrodlo: https://mubi.pl/poradniki/najniebezpieczniejsze-autostrady-i-drogi-krajowe-w-polsce/
Dla porownania 2019 :https://www.archiwum.gddkia.gov.pl/frontend/web/userfiles/articles/w/wypadki-na-drogach-krajowych_9150/2019%20Raport%20o%20stanie%20bezpiecze%C5%84stwa%20ruchu%20drogowego%20dla%20dr%C3%B3g%20krajowych%20w%20zarz%C4%85dzie%20GDDKiA.pdf

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A abc_xyz
-1 / 1

@katem
powiedz to tym którym wyskoczyło zwierzę na drogę, jakiś wariat z naprzeciwka jechał na czołówkę, albo opona pękła i przez drzewo przy drodze zginęli albo są kalekami.

Dopiero doczytałem, że Ty z tych co uważają się za pępek świata "i jak Tobie" coś się nie wydarzyło to innym też się nie może przytrafić.
Już wcześniej napisałem kto popiera drzewa przy drogach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 grudnia 2023 o 15:21

J jurek80
0 / 2

@Xar kto ktretynie byl pierwszy na ziemi? Czlowiek czy natura?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jurek80
+1 / 1

@katem z glupota nie wygrasz, jej jest poprostu za duzo hahaha

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
0 / 0

@abc_xyz Wsiadając za kierownicę mam świadomość, że coś mi się może stać, czego nie przewidzę - mało to wariatów na drogach ? Tyle, że ja bardziej boję się współuczestników ruchu drogowego niż drzew. Tu, w moich stronach siłą rzeczy dużo jeżdżę przez lasy - w związku z tym może mi się trafić zwierzę na drodze. To, że kilkanaście lat jeżdżę, i nie zabiłam żadnego zwierzaka ( choć bardzo wiele spotkałam - również łosia), nie oznacza, że to nie może mi się to zdarzyć choćby jutro. Czy dlatego, że drogi idą przez lasy to te lasy mają być wycięte ? A może należy wytępić wszystkie większe zwierzęta, bo mogą wpaść na/pod samochód ?
Może tak zapoznaj się ze statystykami (o ile takie są) ilu to tych ludzi zginęło przez drzewo PRZY drodze, a ilu zginęło przez własną głupotę. Możesz dodać jeszcze tych, którzy zginęli przez cudzą głupotę.

@Xar: to może podaj jeszcze, ilu ludzi (i dlaczego) zginęło, bo w danym miejscu było drzewo, a nie dlatego, że kierowca nie dostosował prędkości do warunków. Jeśli ktoś rozbił się na drzewie, ale przez własną głupotę - to sorry, nie jest to wina drzewa. Dobrze, że wzięło na siebie, a nie zabił kogoś innego.
Ponieważ dużo jeżdżę, to wiem ilu debili za kółkiem jeździ. To Cię nie niepokoi, tylko te nieszczęsne drzewa wbiegające Ci przed samochód. ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A abc_xyz
-1 / 1

@katem
widziałaś martwego jelenia w aucie, który rogami wbił się w fotel i zanim zdechł to jeszcze poranił kierowcę ? Ja takiego musiałem wyciągać z tego auta.
Miejsce drzew jest w lesie a nie przy drodze. Nikt tu nie mówi o wycinaniu lasów tylko drzew przy drodze. Dobrze zrobiona droga lokalna powinna mieć najpierw łagodny rów który w lecie jest odpowiednio często koszony, a potem po iluś metrach dopiero drzewa. Wtedy jak zwierzyna wychodzi jest widoczna i człowiek ma tą sekundę na reakcję.
Ja znam statystyki. Mimo tego, że są one często przekłamane i tak wynika z nich, że rocznie kilkaset osób ginie po uderzeniu w drzewa a kilka tysięcy zostaje rannych.

Jednak co bym nie napisał to i tak tego nie zrozumiesz.. i mimo wszystko nie życzę Ci, żebyś na własnej skórze tego doświadczyła.

I masz rację, drzewa nie są winne tylko ludzie którzy utrudniają ich wycięcie z niebezpiecznych miejsc.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-1 / 1

@jurek80 jesli napiszesz ten komentarz z urzadzenia ktore naturalnie powstalo na drzewie to zwroce honor, ale poki piszesz z urzadzenia elektronicznego to nie pitol uprzejmie o tym, jaka to natura i naturalne ma miec priorytet

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
-1 / 1

@abc_xyz Gdzie Ty widzisz te niebezpieczne miejsca ? Jeżdżę, niestety, dużo i moich ulubionych alei, którymi trzeba naprawdę wolno jechać i uważać mam jak na lekarstwo - w dalekich zakątkach, oddalonych od średnich dróg. Jak się nie dostosuje prędkości do warunków to można źle skończyć - na niewinnym drzewie tez, i zabijając innego niewinnego człowieka.

Poza tym - już pisałam - przy modernizacji dróg ZAWSZE wycinają te bliższe jezdni - no chyba, że to jakaś "aleja dębowa prawem chroniona - pomnik przyrody" z odpowiednim znakiem ograniczenia szybkości. Takie aleje znam dwie na drogach krajowych- na drodze Szczytno - Olsztynek i pod Bydgoszczą. Obie z ograniczeniami prędkości i zakazem wyprzedzania + podwójna ciągła.
Jak się nie umie jeździć to się podróżuje transportem publicznym albo pociągiem. Zabetonowanie wszystkiego nie ograniczy wypadków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A abc_xyz
+1 / 1

@katem
w tym wątku masz przytoczonych co najmniej kilka sytuacji w których ktoś mimo tego, że bardzo uważał to nie uniknął zdarzenia. Znam takich co nie ze swojej winy zginęli na takim przydrożnym drzewie.
Masz też mylne przekonanie, że "dostosowanie prędkości" rozwiązuje problem. Tak nie jest, ludzie przez drzewa giną także przy małych prędkościach. Wystarczy, że bokiem trafią.
Przy modernizacji dróg nie zawsze są wycinane drzewa, ale zawsze są nasadzane nowe, przez które zginą kolejni ludzie.

"Jak się nie umie jeździć to się podróżuje transportem publicznym albo pociągiem. Zabetonowanie wszystkiego nie ograniczy wypadków." już w pierwszym zdaniu napisałem, że "obrońcom" przydrożnych drzew nie da się tego wytłumaczyć, czego jesteś przykładem, bo Ty patrzysz na las przy drodze, a ja na las krzyży na cmentarzu, którego mogło by nie być.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A abc_xyz
0 / 0

@katem
"Jak się nie umie jeździć to się podróżuje transportem publicznym" w największej katastrofie drogowej w Polsce zginęło 32 osoby podróżujące transportem publicznym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
0 / 0

@abc_xyz W takim razie pozostaje Ci siedzenie w domu i ewentualna jazda rowerem, ale nie po drogach, tylko ścieżkami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A abc_xyz
0 / 0

@katem
zmieniłem zdanie. Jednak z całą mocą życzę Ci żebyś doświadczyła zdarzeń, dzięki którym zrozumiesz o czym pisałem :) Miłego dnia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
+1 / 1

@abc_xyz Wyjeżdżając każdego dnia wyjeżdżam ze świadomością, że mogę nie wrócić - nie wiadomo, czy nie trafię na jakiegoś idiotę-zabójcę. Ja Ci nie życzę żadnych wypadków.
Syn rozbił mi samochód na latarni (jemu się na szczęście nic nie stało, ale mój ulubiony samochód został skasowany) - czy w związku z tym powinnam żądać, aby wszystkie latarnie w Warszawie zostały usunięte ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A abc_xyz
+1 / 1

@katem
wszystkie nie, ale te które stoją za blisko drogi a mogą stać dalej już tak.
Masz proste myślenie skrajnościami dlatego nigdy nie zrozumiesz tego o czym piszę, chyba, że sama się przekonasz. I żeby nie było, to nie życzę Ci wypadku i nie chcę, żeby coś Ci się stało.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pawel_S
+13 / 15

UWIELBIAM tego typu drogi! :D

sa piekne, slonce nie razi w oczy
czasami na zakretach ograniczaja widocznosc, ale wtedy zwyczajnie sie nie jedzie szybko ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-5 / 17

Porabalo Was juz totalnie z ta drzewoza?
Drzewo przy jezdzni - zaslania widok i ulatwia wpadniecie zwierzeciu na droge niezauwazonemu. Dodatkowo wyznacza nijako teren gdzie zwierze moze miec swoj habitat, ergo wieksza szansa na dzika czy sarne w lesie czy alei drzew niz w miejscu gdzie najblizsze zarosna sa 300m dalej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LUPUS1962
0 / 2

@Xar takie drogi są zazwyczaj w rejonach wiejskich i małomiasteczkowych. Nie życzę ci jechać o poranku lub wieczorem pod słońce, w miejscu gdzie nie ma drzew, ale po drodze łażą ludzie, krowy, czasem jeżdżą furmanki. Nie mają oświetlenia dodatkowego, ergo, dostrzegasz ich parę metrów przed sobą.
Jeżdżę bardzo dużo zawodowo, na takich drogach, z aleją drzew, to jest dla mnie odpoczynek. Wystarczy tylko zwolnić.
Obowiązkiem kierowcy - każdego - jest dostosowanie prędkości i stylu jazdy do warunków drogowych. A nie dostosowywanie warunków drogowych do oczekiwań kiepskich kierowców. Jak tego nie rozumiesz to lepiej idź do urzędu komunikacji i oddaj im prawko, bo się nie nadajesz.
Jeżdżę od prawie 40 lat i bez uszczerbku dla zdrowia, mimo, że miałem nawet czołówkę(30 lat temu). Może robię te 200-300 km na bocznych drogach o 10 minut wolniej niż ty, ale w trakcie jazdy myślę za siebie i za innych, co im może do łba strzelić, i dzięki temu unikam konieczności uciekania "w drzewo".
Chcesz poszaleć autem, wykup sobie godziny na autodromie, pojedź na Nuernburgring i tam lataj ile fabryka dała. Albo startuj w rajdach.
Najwięcej tych "świetnych i szybkich kierowców" jest na cmentarzach. na własne życzenie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-1 / 1

@LUPUS1962 "Obowiązkiem kierowcy - każdego - jest dostosowanie prędkości i stylu jazdy do warunków drogowych. A nie dostosowywanie warunków drogowych do oczekiwań kiepskich kierowców. Jak tego nie rozumiesz to lepiej idź do urzędu komunikacji i oddaj im prawko, bo się nie nadajesz." Sorry ale pierd)lisz kocopoly. Gdyby bylo tak jak mowisz to nadal jezdzilibysmy po tzw. kocich lbach. A sa po pierwsze opracowywane coraz lepsze mieszanki, a po drugie jak zauwazyles czytajac po pierwsze, drogi sa ulepszane i nie ma juz kocich lbow, betonowych plyt etc. Gdyby bylo tak jak mowisz, zatrzymalibysmy sie na kocich lbach
" Może robię te 200-300 km na bocznych drogach o 10 minut wolniej niż ty" dla 300km daje to okolo 3minuty na 100km, wiec roznice predkosci o okolo(liczac dla 90km/h) 2km/h, wiec albo nie jezdzisz o tyle wolniej ile probujesz wcisnac, albo nie zdajesz sobie sprawy ile czasu przez to marnujesz.
Proste porownanie, dla odcinku 300km dla predkosci 70; 90 i 110 km/h
Jadac z predkoscia 70km/h zajmie Ci to z lekka gorka 4 godziny i kwadrans
Dla predkosci 90km/h pokonasz ta odleglosc w czasie 3 godzin i 20 minut - zatem masz juz 55minut roznicy
I ostatni wariant, mniej niz 2 godziny i 45 minut. Roznica miedzy ta predkoscia a 90 to ponad pol godziny. Roznica miedzy 110 a 70km/h to 1,5 godziny

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LUPUS1962
+1 / 1

@Xar Robisz obliczenia dla podstawówki, " z punktu A do punktu B". Pokaż mi trasę na bocznych drogach, gdzie całe 300km będziesz utrzymywał prędkość 90kmh. No chyba, ze jesteś duda, i SOP ci sprząta przejazd przed tobą. Wjeżdżasz też do wsi i miasteczek, jeśli nadal liczysz, ze jedziesz tam 90 - to odsyłam do mojego poprzedniego posta. Ja jadąc od 70 do 90 mniej tracę na średniej niż ty. A różniecę czasową mam przetestowaną na takiej trasie. Kumpel jechał ile mógł, ja ile chciałem (i mogłem). Po 120 km nie zdążył wyjść z parkingu, gdy dojechałem. czyli jakieś 1,5 do 2 minut. Dla spokoju ducha tutaj ten "zysk" nieco przeszacowałem, bo powinien wypaść około 5 min.
Zdziwiłbyś się, ile w Polsce jeszcze jest kocich łbów, zresztą w Niemczech też jechałem chyba jeszcze rzymską drogą... No oczywiście żart z tymi rzymianami, ale faktycznie - usłyszałem o korku na Berliner Ring i postanowiłem ściąć kąt. Nie wiem jak teraz ale jeszcze kilkanaście lat temu droga obok lotniska aeroklubu w Lubece też tak wyglądała... Takich dróg jest u nas wciąż mnóstwo Na Mazurach, Podlasiu czy w Lubelskiem, nie mówiąc o "skrótach" przez góry, które owszem, są udostępnione do ruchu, ale planowane utwardzenie może za 50lat. Wybacz, ale wyobrażenie o jeździe masz raczej wg okolic PeKiNu i po autostradach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-2 / 2

@LUPUS1962 czy pojecie SREDNIA cos Ci mowi? Moze meiszkasz na zadupiu gdzie nie ma ani autostrad ani drog ekspresowych, ale wtedy nie miej pretensji ze ktos pisze o nieznanej Ci rzeczywistosci...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LUPUS1962
-1 / 1

@Xar Może dla warsiawiaków "zadupie" to wszystko co jest kilometr od Marszałkowskiej, to wtedy tak, mieszkam na zadupiu, zresztą wali mnie co na ten temat myślisz. Napisałem już w pierwszym poście, że dużo jeżdżę po Polsce i nie tylko Polsce zawodowo, m.in po, jak to nazywasz, "zadupiach". I widzę, jakie tam są drogi, i umiem się do warunków na nich dostosować.
Co do średniej: jeśli chcesz utrzymać średnią 90kmh, to na każdym bezpieczniejszym odcinku musisz utrzymywać prędkość około 120 kmh. Gratulacje, przekroczyłeś dozwoloną prędkość o 30. Życzę niespodziewanej dziury na zakręcie. I patrolu z suszarką co kilkanaście km.
Z demagogią jest ta fajna sprawa, że można ją bez problemu obnażyć. Autostrad, których w Polsce jest kilka, dróg ekspresowych trochę więcej - ale nie one są tematem demota. Rozmawiamy o drogach powiatowych i gminnych, bo tylko tam są aleje. Jak tam chcesz lecieć z tą twoją "średnią 90kmh", to ponownie powtarzam - oddaj prawko, bo się nie nadajesz. Albo leć, i pozdrów ode mnie drzewo. Choć go szkoda. I mam nadzieję, że nikogo wcześniej nie zabijesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2023 o 8:26

A abc_xyz
-5 / 17

każdy debil (bo nie można inaczej nazwać) który popiera drzewa przy drodze niech przeczyta o największej katastrofie w Polsce. Może trochę rozumu nabierze, choć w to wątpię. https://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_autobusu_w_Gda%C5%84sku

A wystarczy posadzić jakiś żywopłot kilka metrów od drogi a drzewa trochę dalej.
Każdy debil który nakazuje sadzenie drzew przy drogach ma krew na rękach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PitBull9010
+2 / 4

@abc_xyz tutaj akurat dałeś zły przykład, bo to nie drzewo było bepośrednią przyczyną wypadku, a jego końcowym etapem...
...gdyby tego drzewa nie było, autobus mółby skońcyć zupełnie inacej, ale to jest gdybanie...

...ten wypadek jest bardziej złożony, niż tylko drzewo...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A abc_xyz
-1 / 3

@PitBull9010
drzewo nigdy nie jest bezpośrednią przyczyną, ale przez nie giną ludzie i to nie jest gdybanie, to jest fizyka z podstawówki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PitBull9010
+1 / 1

@abc_xyz a wiesz, co by było tymże autobusem po kilku (a może i kilkunastu) fikołach przez rów i pobocze tej drogi?!!!
to nie ŻADNA fizyka, było już mnóstwo śmiertelnyc i groźniejszych wypadków "bez udziału drzewa"...

TO PRAWDA, ŻE DRZEWA NIE SĄ BEZPOŚREDNIĄ PRZYCZYNĄ WYPADKÓW...

...ale w wielu przypadkach sprawiają, że skutek jest często znacznie gorszy niż kiedy tego drzewa tam NIE MA...

...inna sprawa, że to przez bezmyślne gospodarowanie terenem i katastrofalne zarządzanie drogami mamy to co mamy, czyli tragiczny stan dróg, kiepską widoczność, duże zagrożenie ze strony czy to nieprewidzianych sytuacji (zwierzyna, drzewa właśnie) czy nieostrożności (nieodpowiedzialności( kierowców...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A abc_xyz
-1 / 1

@PitBull9010
ten autobus jechał 40 km na h. Gdyby nie drzewo to nawet jakby wpadł do rowu to by się położył na bok, ale raczej by się szybko zatrzymał, bo on bez opony był i przeładowany.
"to nie ŻADNA fizyka, było już mnóstwo śmiertelnyc i groźniejszych wypadków "bez udziału drzewa"..."
no jest dokładnie odwrotnie jak piszesz. Nawet bez udziału drzewa to jest czysta fizyka.

"...inna sprawa, że to przez bezmyślne gospodarowanie terenem i katastrofalne zarządzanie drogami mamy to co mamy, czyli tragiczny stan dróg, kiepską widoczność, duże zagrożenie ze strony czy to nieprewidzianych sytuacji (zwierzyna, drzewa właśnie) czy nieostrożności (nieodpowiedzialności( kierowców..."
tutaj zgoda, kolejnym przykładem po drzewach jest wykańczanie przepustów pod drogami bocznymi. Na szczęście nowe robione są pod mniejszym kątem niż 90 stopni. Szkoda tylko, że dużo ludzi zginęło (jakiś czas temu kolarz w zawodach) zanim zmienili przepisy. To też jest czysta fizyka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PitBull9010
0 / 0

@abc_xyz poczytaj sobie o tym konkretnym wypadku, wtedy pisz o fizyce...

-skoro autobus był przeładowany, to JUŻ była jedna z przyczyn wypadku...
-TO kierowca złamał kilka zasad bezpieczeństwa, m.in. nie dostosowują jazdy do warunków i sytuacji pojazdu...
-sam sobie napisałeś: "BYŁ BEZ OPONY"... więc to opona zaczęła zajście, a nie drzewo...
-jak myślisz, jaką wytrzymałość maja boczne ściany i dach takiego pojazdu w porównaniu z jego ramą i podwoziem?... złołyłby się jak harmonijka i prawdopodobnie NIKT by nie przeżył...
-PRZEDE WSZYSTKIM Z DONIESIEŃ I RAPORTÓW JASNO WYNIKAŁO, ŻE KIEROWCA PRZEKRACZAŁ W TRAKCIE WYPADKU 60KP/H, wiec nie, większość (jak nie wszystkie) Twoje teorie są błędne...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2023 o 15:37

A abc_xyz
-1 / 1

@PitBull9010
dalej nie rozumiesz co pisałem. Nie interesują mnie przyczyny, tylko skutek spotęgowany przez niepotrzebne drzewo przy drodze. Co do prędkości to ja czytałem raporty i inne artykuły wiele lat temu jak ta sprawa mnie interesowała. Wtedy była informacja, że prędkości nie można dokładnie określić ale wahała się 40 a 50.
Najwięcej zniszczeń spowodowało drzewo, które rozcięło autobus i było barierą w którą uderzali ludzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PitBull9010
0 / 0

@abc_xyz dalej sie upierasz, że to przez drzewo autobus miał wypadek...

a pomyślałeś, co by było, gdyby zamiast tego drewa wzdłuż drogi biegł głęboki na 3 (może i 4) metry rów, jak w przypadku innego wypadku?!

I NIE, NIE ZAPRZECZAM TEMU, ŻE TO DRZEWIO SPOWODOWAŁO TAM ŚMIERĆ LUDZI...
...tylko Ty naginasz fakty i zapominasz o przyczynah, a skupiasz sie na skutku i EFEKCIE KOŃCOWYM!!!

co nie zmienia faktu, że u nas drzewa przy drogach to jakaś patologia i totalna paranoja...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A abc_xyz
-1 / 1

@PitBull9010
"dalej sie upierasz, że to przez drzewo autobus miał wypadek..."
nie wiem czy czytasz co piszę. Wypadek nie był przez drzewo, ile razy mam to napisać ? Drzewa nie powodują wypadku!
Ja twierdzę, że przez drzewa giną ludzie, a większość wypadków ma dużo dotkliwsze skutki niż gdyby tych drzew nie było.
"a pomyślałeś, co by było, gdyby zamiast tego drewa wzdłuż drogi biegł głęboki na 3 (może i 4) metry rów, jak w przypadku innego wypadku?!" w tamtym miejscu nie ma takiego rowu, jest nasyp i pole.
"...tylko Ty naginasz fakty i zapominasz o przyczynah, a skupiasz sie na skutku i EFEKCIE KOŃCOWYM!!!" nic nie naginam do tego pisałem wcześniej, że mnie skutek nie interesuje tylko efekt końcowy, także z tym masz rację.

"co nie zmienia faktu, że u nas drzewa przy drogach to jakaś patologia i totalna paranoja..."
dokładnie, do tego sadzą nowe cały czas, oczywiście muszą być liściaste, żeby ślisko na drodze było (przez liście), szybko rosło i stwarzało zagrożenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar U99
0 / 4

Tak... szczególnie w skrajni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zeter
+4 / 10

Aha.. czyli jak mojej kuzynce spadła duża gałąź na samochód podczas jazdy. To według tego super mądrego wpisu jej wina. Tak tak oczywiście.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A abc_xyz
-2 / 4

@Zeter
pewnie za szybko jechała ;-)
Mojemu znajomemu, który jechał zgodnie z przepisami (70km na godzinę sprawdzone w gps) z za drzewa w auto wskoczył jeleń. Nie widział go wcześniej bo linia drzew zasłoniła. Przeżył, bo jeleń zgniótł miejsce pasażera i nic z naprzeciwka nie jechało. Jakby ktoś siedział na tym miejscu pasażera to raczej by nie przeżył, bo rogi wbiły się w fotel.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 108757
-1 / 3

Obawiam się że nie ma czegoś takiego jak "mądre narody" w pojęciu ekologicznym. Tam gdzie jest mądry naród nie byłoby SUV-ów. Te samochody o wiele bardziej zanieczyszczają środowisko niż te które były kupowane wcześniej. I teraz pytanie który "naród" nie kupuje SUV-ów ?
Jeśli drzewa przy drodze przyczyniają się do śmierci osób (obojętnie jak to się dzieje) to teoretycznie nie powinno ich tam być. Cały czas w Polsce wycina się drzewa, więc w zasadzie można by rozważyć wycięcie tych przy drogach i zasadzenie ich dalej od drogi? Na to że gdzieś jest mniej wypadków wpływa wiele czynników. Taka ciekawostka. Jak widzę samochód za zagranicznych blachach np. niemieckich w Polsce to zazwyczaj nie jedzie on grzecznie i jak jest 50 to jedzie 50.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Crach
+4 / 4

Tylko, że np. w Niemczech wszystkie drzewa są oddzielone od jezdni metalowymi bandami, nawet pojedyncze mają bandy ze strefami zgniotu. U nas jednak taniej i prościej piłą. Ciągle bliżej nam do Rosji niż do Zachodu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
0 / 0

@Crach Ciekawe, jeździłam po tych północno-wschodnich Niemczech po bocznych drogach nie widziałam żadnych band ze strefami zgniotu, a Ty piszesz, że wszystkie. Nie, nie wszystkie, te główne i bardziej uczęszczane..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kamilkamil30
-3 / 3

Tylko że Rosja i Białoruś tak przez wszystkich znienawidzone mają wysoki procent zalesienia kraju

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LUPUS1962
+4 / 6

@Kamilkamil30 Dyskusja nie jest o zalesieniu, a o alejach. Polska też jest mocno zalesiona (i dobrze). Najwięcej do gadania o wycinaniu alei mają ci, co chcieliby bocznymi drogami jeździć 140kmh. czyli pólgłówki, którzy prawko w czipsach znaleźli...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pug_79
+1 / 5

Uwielbiam ludzi, którzy zamiast poprawiać bezpieczeństwo, zrzucają winę za każdy wypadek na głupotę ofiary. Jedziesz w nocy w takim szpalerze 50 km na godzinę, wyskakuje Ci przed maskę sarna, odruchowo ja wymijasz, uderzasz w drzewo i po ptakach. Czołowe zderzenie z drzewem przy 50 km na godzinę to często śmierć na miejscu. A potem jakiś debil na demotywatorach rozpisuje się potem jak to drzewka przy drodze są super.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-2 / 4

@Pug_79 bo to trzeba pomyslec, a zdolnosci intelektualne niektorych to mocno przekracza i nie zdaja sobie sprawy z tego co bedzie 5 minut pozniej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
0 / 2

@Xar Napiszę Ci tak, ja Ty sami mi przy innej okazji napisałeś: nie umiesz jeździć po drogach przez lasy i obsadzonych drzewami - wybieraj inne drogi lub wynajmij taksówkę, niech Cię wozi. ;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pug_79
-1 / 3

@katem
Rozumiem, że jak kierowca, który nie poradzi sobie w takiej sytuacji wjedzie w drzewo i razem z nim zginie jego czteroosobowa rodzina, to i tak będzie "selekcja naturalna"? Przytulacze drzew to jednak stan umysłu ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LUPUS1962
0 / 2

@Pug_79 Jeśli kierowca nie umie zapanować nad samochodem, nie umie dostosować stylu jazdy do warunków, to nie powinien być kierowcą. A już na pewno nie powinien zabierać ze sobą rodziny. To jest selekcja naturalna. Problem z tym, że takich "miszczóf kierownicy" mamy na pęczki, bo prawko dają praktycznie każdemu, i że, niestety, najczęściej ze sobą zabierają jeszcze kogoś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-1 / 1

@katem @LUPUS1962 pogadamy jak Wam geniusze kiedys wyskoczy zza zakretu samochod na czolowke bo jakis kretyn sie zatrzymal na zakrecie bez trojkata i ktos chcial go wyprzedzic

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pug_79
+1 / 1

@LUPUS1962
Tia, każdy jest mocny w gębie, do momentu aż zrobi drobny błąd i zastanowi się, co by było gdyby w tym miejscu w którym się zatrzymał było drzewo. Z całym szacunkiem kolego, gdybyś jeździł samochodem dłużej niż 10 lat nie pisał byś takich głupot. Każdy popełnia błędy, jeden tylko naje się strachu, a drugi zapłaci życiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LUPUS1962
0 / 0

@Xar No przecież ci już pisałem w innym miejscu, że jestem po czołówce. Może gdybym wtedy leciał 90-120, jak chcesz przekonywać, że to normalne na takiej drodze, to nie miałbyś się teraz z kim kłócić. Sorry, ale ja jeżdżę nie tylko autem, ale i z mózgiem. przed zakrętem zwolniłem, nie było gdzie uciec(banda, a nie drzewa, a z drugiej strony kilkumetrowy spad ze stawem na dnie). Dwa auta do kasacji, ale ostateczna wzajemna prędkość nie była większa jak 50-60kmh. A to dlatego, że z przeciwka też jechał kierowca a nie "miszcz kierownicy", który na trasie 20km chce zaoszczędcić 15 sekund. Poza tym wyszedłby gorzej, bo jechał jakimś francuzem (już nie pamiętam jakim) a ja autem na ramie. Nie omijał nikogo, widział rozsypany piasek na wewnętrznej i zwolnił, ale i tak go wyrzuciło.
Wy, dzieci autostrady, myślicie, że wszędzie można grzać, a potem nawet na autostradzie traci się godziny w korku, bo dwóch miszczóf próbowało udowodnić, który głupszy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
0 / 0

@Xar Zdarzyło mi się, że na stosunkowo wąskiej drodze o słabej widoczności, z ograniczeniem szybkości, z podwójna ciągłą i na zakręcie wyjechał mi na czołówkę tir - wyprzedzał na tym zakręcie (bo mu się zapewne spieszyło) - po mojej prawej był zbocze - nasyp - na tym zakręcie , po mojej prawej stronie droga szła na nasypie - ok 2-3 m. Cudem jakimś zmieściłam się i udało mi się nie spaść i dachować - może dlatego, że na tym zakręcie zwykle zwalniałam do przepisowej prędkości (zwłaszcza przy natężonym ruchu, jaki był tego dnia). Zaraz za zakrętem, po tym cudzie zjechałam na bok (akurat była zatoczka dla autobusów) i zatrzymałam się, aby się uspokoić. Jakoś, jak widzisz, nie zmieniło to mojego zdania. Gdybym wtedy zginęła, też nie zmieniłabym zdania (nie zdążyłabym). Gdybym dachowała i byłabym poszkodowana - nie uważałabym, że to wina konstrukcji drogi tylko, że to wina kierowcy tira, który na tym odcinku przekroczył kilka przepisów. I nie zmieniłam zdania na temat bezmyślnie wycinanych drzew.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LUPUS1962
0 / 0

@Pug_79 Prawko mam od 1981, roku, własne autko, od 1990. Wiesz ilu "lepszych kierowców" widziałem w tym czasie w rowie, na dachu, na domu, albo drzewie? Też miałem stłuczki, wpadałem w poślizg, poznałem co to aquaplaning... Jak tu napisałem, nawet czołówkę zaliczyłem. Nie życzę nikomu tego doświadczenia gdy widzisz twarz kierowcy z przeciwka, dusisz hamulec i wiesz, że możesz tylko czekać, jak to się skończy. Nie jestem alfą i omegą jazdy. I sobie tego nie uzurpuję. Proszę tylko o litość dla alei, które chcecie wycinać, byle móc jechać te kilka-kilkanaście kmh więcej.
Oczywiście, że nie da się wszystkiego przewidzieć, nikt nie jest jasnowidzem.Ale proste ciągi przyczynowo-skutkowe jak np: mokro, zimno, kręta droga, drzewa (lub słupy) i ciut za wysoka prędkość równa się "dzwon", da się chyba ogarnąć? I zamiast dojechać 2 min później dojeżdżasz kilka godzin później, lub. nie daj Bóg wcale. Też nie uważam, że zdjęcie nogi z gazu to remedium na wszystkie sytuacje. Ale rozwijanie nadmiernej prędkości, gdy warunki na to nie pozwalają, byle tylko dojechać te pół minuty wcześniej na krótkim dystansie, to się po prostu prosi o nagrodę Darwina. Dlatego napisałem, że to selekcja naturalna, i tylko przypadkowych ofiar szkoda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2023 o 22:41

P Pug_79
0 / 0

@LUPUS1962
Ok, czyli jednak jesteśmy na tej samej stronie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-1 / 1

@katem @LUPUS1962 to sie cieszcie ze tam gdzie uciekaliscie nie bylo akurat waszych ukochanych drzewek, bo chyba sobie zdajecie sprawe, co by bylo, gdyby jakis zjeb jednak je tam zasadzil,co?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
0 / 0

@Xar No, kurczę - po prostu nie byłby mnie wśród żywych. Świat by za bardzo nie ucierpiał. Co za .. niewłaściwy argument.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LUPUS1962
0 / 0

@Xar Idziesz tropem swoich wyobrażeń jak ogar, i też w las... Ile razy mam powtórzyć, że nie uciekałem, bo nie było gdzie i że miałem czołówkę? I że gdybym jechał tak jak ty chcesz jeździć, to pewnie bym się dziś z tobą nie kłócił. Na szczęście wycinanie starych alei nie leży w twojej gestii. Możemy sobie tu pogdybać, pomarudzić - Aleje jak na razie zostają. Nowe drogi, robione inną technologią, innym projektem niech sobie będą jakie chcesz. I lataj po nich nawet tysiąc dwieście a nie 90. Daj tylko znać, kiedy z domu wyjeżdżasz - to odwołam swoje spotkania. Nie będę się z koniem kopał...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem